.....i zycie moje straciło sens

[aga21087]

Jak mam sobie poradzic ????? powiedzcie jak ??? : (

Nie zasluzyłam na to nagle straciłam wszystko Tzecika(teraz to juz nie TZecik) ktorego kocham całym serduszkiem nie potrafie przestac go kochac bylismy tacy szczesliwi nigdy nigdy sie nawet nie pokłócilismy bylismy wzorowa para tyle razem przeszlismy dla niego zrobila bym wszystko a on zerwał zemna nie chce zemna byc
miałam mam klopty ze zdrowiem okazło sie ze bede musiała miec jednak zabieg i usuna mi czesc macicy i jajnik i nie bede mogła miec dzieci


Dlatego TZecik gdy sie o tym dowiedział odszedł nie umie tego zaakceptowac .............. i zycie moje straciło sens

[Darin]

Ojej , przykro mi bardzo
Może TŻcik był w lekkim szoku i jak ochłonie to zmieni zdanie - czego oczywiscie Ci zyczę.
To smutne że z takich powodów ludzie się rozstają.
Wizaż jest z Tobą - będzie dobrze

[aga21087]

Napisane przez Darin

Ojej , przykro mi bardzo
Może TŻcik był w lekkim szoku i jak ochłonie to zmieni zdanie - czego oczywiscie Ci zyczę.
To smutne że z takich powodów ludzie się rozstają.
Wizaż jest z Tobą - będzie dobrze

bardzo bym chciała zeby zmienił zdanie cos jednak czuje ze nie bedzie w stanie skoro ja sama nie potrafię tego zaakceptowac
co zemnie za kobieta bedzie skoro nie bede mogła miec własnych dzieci a zawsze marzyłam by miec ich cala gromadke

[Kajeczka]

Jestem z Tobą ... Narazie tylko wyobrażam sobie ogrom Twego cierpienia... Ale może sama niedługo go doświadczę...
Ja teraz czekam na decyzję TŻ czy chce ze mną być czy nie....

[hecate]

Boze - tak mi przykro.

Tylko tyle umiem powiedziec.

[aga21087]

Napisane przez Kajeczka

Jestem z Tobą ... Narazie tylko wyobrażam sobie ogrom Twego cierpienia... Ale może sama niedługo go doświadczę...
Ja teraz czekam na decyzję TŻ czy chce ze mną być czy nie....

sama nawet nie wiem z czym mi gorzej z tym ze mnie zostawil czy z tym ze nie bede mogła miec dzieci wszyzstko razem okropnie boli
mam nadzieje ze u ciebie bedzie lepiej i Tzecik podejmie dobra decyzje

[_totally_]

To takie przykre...smutne, straszne. O byciu kobietą nie decyduja fakt posiadania własnych dzieci-może kiedyś znajdziesz istotkę, którą pokochasz i której stworzysz prawdziwy, ciepły dom. Jest tyle biednych, niehcianych, osieroconych dzieci...

A Twój TŻ... Skoro odszedł w takim momencie... Powinien być przy Tobie, wspierać Cię.

[monyczkaaa]

Aguś, moim zdaniem skoro zostawił Cię w takiej sytuacji to nie jest Ciebie wart

[Kajeczka]

Przykro mi strasznie... Ale wierzę, że sobie poradzisz... Że jesteś na tyle silna, że pokonasz wszelkie przeciwności. A TŻ... Może rzeczywiście się przestraszył? Może jeszcze wróci na kolanach i będzie błagał o przebaczenie? Zyczę Ci tego z całego serca

[cytrynowo_piaskowa]

Ehh jak to jest że nieszczęścia chodza parami, czasem nawet trójkami...



Tule mocno

[et-ka]

zgadzam się z Moniczką.
nie jest wart Ciebie, jeżeli gdy wyniknęły problemy, zostawił Cię.
mam nadzieję jednak, że to tylko chwilowy szok i wszystko jeszcze się ułoży. będę trzymac kciuki za Ciebie.

[Ally83]

Strrrasznie mi przykro
Nie wyobrażam sobie, co czujesz

[_totally_]

Napisane przez monyczkaaa

Aguś, moim zdaniem skoro zostawił Cię w takiej sytuacji to nie jest Ciebie wart

Chciałam napisać to samo...

Może się przestraszył, oże będzie chciał wrócić, ale...co się stanie w przypadku kolejnych problemów, zmartweń?

[aga21087]

boli mnie to okropnie bylismy ponad 2 lata razem juz na poczatku zwiazku okazało sie ze Tzecik miał duze problemy pieniadze hazard z wszystkiego pomagałam mu wyjsc staralam sie jak tylko mogłam zemna tez była jak juz predzej miała problemy z jajnikami
teraz gdy zaczełam chorowac on tez był przymnie widac tego czego sie dowiedział nie byl wstanie zaakceptowac


wiem na swiecie jest pełno małych czy wiekszych sierotek ale ja zawsze chciałam poczuc co to znaczy jak maluszek rosnie w tobie
wiecie ile to znaczy dla kobiety

[Monica123]

[sky1980]

AGA - jest mi bardzo przykro, rzeczywiscie duzo na ciebie spadlo,ale nie poddawaj sie... co do twojego TZ to nie byl ciebie wart skoro w takiej chwili cie oposcil. Jezeli na mnie spadaja problemy to zawsze staram sobie powiedziec :" Nie ma zlego co by na dobre nie wyszlo".

[AaniaA]

Napisane przez et-ka

zgadzam się z Moniczką.
nie jest wart Ciebie, jeżeli gdy wyniknęły problemy, zostawił Cię.
mam nadzieję jednak, że to tylko chwilowy szok i wszystko jeszcze się ułoży. będę trzymac kciuki za Ciebie.

popieram monyczkeee i et-ke . mam nadzieje, ze jakos to wszystko sie ulozy. trzymaj sie dzielnie .

[grin_ajz]

agus ja juz ci pisalam co o tym mysle, ale oczywiscie jestem myslami z toba, bedziemy ciebie wspierac duchowo...nawet nie wiesz jaka sile maja wizazanki
najgorsze jest to ze jestes ostatnia osoba ktora takie neiszczescia powinny spotkac...tak mi strasznie przykro
tez mam nadzieje ze kuba wyjdzie z szoku, przemysli sprawe i wroci,....a jesli nie..to...niech spada na drzewo albo najlepiej niech sie ukrywa bo wizazanki go dopadna...

[sky1980]

AGA a ile jest maluszkow, dorastqajacych samotnie bez tej jednej osoby ktora by przytulila i powiedziala nie jestes sam ,kocham cie....
jak przyjdzie czas w twoim zyciu pomysl o tykim maluszku,ktorego mozesz TY uczynic szczeliwym .....

[kasia20a]

maja znajoma miała taki sam zabieg tez nie może mieć dzieci, a jaej TZ nawet nie pomyslał o tym by ja zostawic, wspierał ją a teraz planują małżeństwo! uważam że jesli sie kogoś naprawde kocha to nie ma miejscna na takie uciekanie i zostawianie swojej ukochanej samej sobie
jesli chłopak by się opamietał ,ja bym nie wrociła bo co jeśli pojawią sie kolejne problemy?? znowu ucieknie?

[aga21087]

glupia jestem bo staram sie go usprawiedliwiac ze rozumie

ale tak naprawde to nie rozumie tego tyle razem dalismy rade przejsc moze i teraz by nam sie udało ale nawet niedał mi szansy sprobowac

sky1980 wiem moge sobie przygarnac maluszka 2 3 nawet 5 ale myslicie ze znajde sobie teraz kogos takiego co zaakceptuje ze niedam mu wlasnych dzieci

niewiem jak to dalej bedzie

[aga_xy]

...bo prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie..... Tż-cie Agi nie chcesz wiedzieć co o Tobie myślę, Aguniu tak mi przykro....

[Kajeczka]

Jest taki , który pokocha Cię mimo wszystko

[muszka66]

bardzo smutne to co piszesz... nie wiem jak cie pocieszyc, ale nie smuc sie. jakos sie ulozy, znajdziesz tego odpowiedniego ( ten na serio nie byl wart), zaadoptujesz jakies malenstwo i bedziesz szczeliwa. glowa do gory

[agness86]

Napisane przez monyczkaaa

Aguś, moim zdaniem skoro zostawił Cię w takiej sytuacji to nie jest Ciebie wart

Racja, wyobrażam sobie iż jest to dla niego trudne. Ale mógł się chwilę zastanowić i pomyśleć co Ty teraz czujesz. Trzymaj się

[elly2]

Moze to i lepiej, ze zostawil Cie teraz. Bo co by bylo gdyby dotarlo to do neigo dopiero po Waszym slubie...jeszcze wieksze cierpienie.
Mimo wszystko wydaje mi sie, ze bedzie dobrze i Twoj TŻ zrozumie, ze zrobil zle...bo jezeli tak sie nie stanie to naprawde dla mnie jest zwyklym dupkiem.
Ludzi sie kocha nie za cos...ale pomimo wszystko.
Ale co zorbic skoro faceci sa tacy slabi...nie wierze w to, ze kobieta moglaby zostawic w takiej sytuacji swojego ukochanego.

[male]

Współczuję z całego serca, jestem myślami przy Tobie.
Niestety nie potrafię zrozumieć facetów takich jak Twój.

[Asi_ek]

Przykro mi
Kiedy moja siostra stracila dziecko wtedy ja TZ tez zostawil...
Tez cierpiala podwojnie. Ale teraz jest szczesliwa.
Mam nadzieje ze wszytko sie dobrze ulozy

[aga21087]

juz dzis miała poddac sie temu zabiegowi ale uciekłam z placzem z gabinetu dobrze ze mama byla zemna
lekarka powiedziala ze niby sa jakies małe 10 % szanse ze bede miala dzieci ale bedzie to trudne i bede wymagalo leczenia dlugiego
Myslałam ze bede mogla liczyc na niego a on nawet mi tego w twarz nie powiedział tylko prze telefon nieche nawet bym do niego dzwoniła bo jemu tez jest ciezko z tym wszystkim a dodatkowo sie ranimy

[agness86]

Trzymaj się kochana, dasz radę