Planujemy zajść w ciążę w 2007 roku:)

[Moniska84]

Chcialabym aby w tym wątku zebrały się kobietki które planują w 2007 roku zajść w ciążę.Piszę planują bo ja mam taki plan, ale nigdy w ciąży jeszcze nie byłam, ani nie starałam się o dziecko.
Dziewczyny wpisujcie kiedy rozpoczynacie starania o dzidziusia , i co Was skłania do podjęcia decyzji o świadomym macierzynstwie??
Czekam na odpowiedzi
Pozdrawiam

[kasia191273]

Ja nie planuję, bo mi się właśnie wierci w brzuchu oczekiwane już w styczniu maleństwo, ale kiedy przeczytałam tytuł wątku, przypomniał mi się czas dokładnie rok temu. Byłam na Sylwestra w Łodzi i razem z mężem podjęliśmy decyzję- w 2006 staramy się o dziecko.
Starania rozpoczęliśmy w lutym, a w kwietniu się udało!
Więc tak piszę po to tylko, żeby powiedzieć, że marzenia się spełniają i że życzę Wam, aby Wasze- te, które się pojawią w tym wątku na pewno- również ziściły się w miarę szybko i sprawnie! I żebyście mogły w 2007 cieszyć się na wizję zostania mamą!

Powodzenia!

[Madziorka]

Monisiu, wszystkie dziewczyny z wątku "próbować do skutku" i "a ja chciałabym byc juz mamą" planują mieć bobasa 2007 roku (chodź starają się już od jakiegoś czasu). Zapraszam cię do naszego wątku

[Madziorka]

bardzo bym chciała żeby moje przyszłe bobo było z pod znaku wagi albo skorpiona chodź staramy się juz dość długo to bardzo bym chciała żeby teraz się udało bo akurat jest ten czas a jezeli się teraz nie uda tylko później, to będe się cieszyć tak samo mocno

[Patrilla]

Madziorka przypomniało mi jak ja planowałam ze dzidziak to tylko na wiosnę ale czasem organizm płata nam figle

[Moniska84]

Kasiu serdecznie dziekuje Ci za ciepłe słowa

Madziu przeglądam czasem te wątki i z całego serca życzę kazdej z Was aby fasolki w koncu zakielkowały pod Waszymi serduszkami
Ja chcialabym zacząć starania o dzidzię gdzieś w polowie roku, ale jeszcze zobaczymy jak bedzie
Buziaki

[Madziorka]

Napisane przez Moniska84

Kasiu serdecznie dziekuje Ci za ciepłe słowa

Madziu przeglądam czasem te wątki i z całego serca życzę kazdej z Was aby fasolki w koncu zakielkowały pod Waszymi serduszkami
Ja chcialabym zacząć starania o dzidzię gdzieś w polowie roku, ale jeszcze zobaczymy jak bedzie
Buziaki

Monisiu dziękuje mam nadzieję że nie będziesz musiała długo czekać i za pierwszym razem sie uda po za tym nie ma na co czekać , do roboty sie bierzcie

[jukol]

No to ja tez zalicze sie do planujacych

[agniesia blondi]

planuje juz od dluzszego czasu ,,ale jakos nie wychodzi.... tak wiec przylaczam sie do grona planujacych w przyszlym roku moze bedzie on bardziej szczesliwy od lat wczesniejszych????:rolley es: ciagle mam nadzieje....

[Madziorka]

Napisane przez agniesia blondi

planuje juz od dluzszego czasu ,,ale jakos nie wychodzi.... tak wiec przylaczam sie do grona planujacych w przyszlym roku moze bedzie on bardziej szczesliwy od lat wczesniejszych????:rolley es: ciagle mam nadzieje....

aguś zobaczysz w końcu się uda

[agniesia blondi]

Napisane przez Madziorka

aguś zobaczysz w końcu się uda

dzieki kochana nie przestalam w to wierzyc, kiedys musi...

[jolineczka]

To ja też sie dołączę Razem z męzem staramy się o dzidziusia od 2 miesięcy - na razie nic nie widać, niestety. Ale przecież nie od razu Kraków zbudowano... Starania są bardzo przyjemne, więc cały czas będziemy je kontynuować.
Mam nadzięję, że uda nam się wszystkim szczęśliwie zostać mamusiami - tego życze Wam i sobie w Nowym 2007 Roku. Buziaczki.

[frida26]

My też sie staramy od 2 miesięcy. Pierwsza próba nieudana ,a druga jeszcze nie wiemy. Ale już trochę przestałam tak intensywnie o tym myśleć i jakos lepiej mi z tym. Co będzie to będzie. Nic na siłę

[Patrilla]

Ale już trochę przestałam tak intensywnie o tym myśleć i jakos lepiej mi z tym. Co będzie to będzie. Nic na siłę

myslę, że to bardzo dobre podejście trzymam kciuki

[Nikita_Wawa]

witam ja też się dołanczam do starających w 2007. Staram się od lipca 2006 narazie bez skutku staranka przekładam na luty bo zTŻ mamy małe nie porozumienia a bez niego nic z moich starań jak on nie chce lub nie jest gotowy to nic na to nie poradze.Życze powodzonka wszystkim starającym żeby ten rok był szczęśliwszy od poprzedniego i by udało się wam zafasolkować. ja juz mam jedno dziecko synka ma 8 lat.

[Moniska84]

Szczęsliwego Nowego Roku !!!

Wszystkim starającym sie kobetkom życze aby Wasze starania zostały uwienczone sukcesem

Ja jeszcze nigdy nie staralam sie o dziecko, ale zamierzamy z TZ rozpocząć starania od mrzesnia 2007 roku, poniewaz chcialabym aby dziecko urodzilo mi sie w wakacje, poki co jhest to sfera marzeń...ale coż od czegos trzeba zacząć

Pozdrawiam noworocznie

[hooba]

Ja też mam zamiar zajść w ciążę w tym roku . To będą moje pierwsze strania no i zobaczymy jak pójdzie ...

[Moniska84]

Hooba a od kiedy zaczynacie starania?? Macie ustalone jakies konkretne miesiace??Czy to nie ma dla Was znaczenia??

[hooba]

Nie nazwałabym tego staraniami jako takimi, po prostu postanowiliśmy się nie zabezpieczać od nowego roku . Nie chcę się nastawiać na jakiś określony czas. Chciałabym żeby wyszło to w miarę "spontanicznie" jaśli można to tak nazwać .


No tylko że muszę skoczyć jeszcze do lekarza, zapytać co on o tym wszystkim myśli, bo w moim przypadku może być to chyba lekko skomplikowane....

[Moniska84]

Jesli wolno zapytać czemu skomplikowane??Chorujesz na cos??

[hooba]

To znaczy do końca nie wiem czy to jest jakiś wielki problem, ale mam dość duża torbiel na jajniku prawym, no i z tego co wiem on jest bardziej aktywny niż lewy jeśli chodzi o owulacje, a przez tą paskudę jajeczko może mieć problem żeby się do jajowodu dostać. No i tu może być problem. No i w sumie to do tej pory brałam tabletki anty leczniczo żeby się wchłonęła, zahamowała czy coś w tym stylu, ale nic nie pomaga . A teraz jak już całkiem przestanę brać to nie wiem co się tam podzieje . A no i wspomnę że miałam rok temu usuwaną inną torbiel na tym samym jajniku, i jest dość zmasakrowany i teraz jakby mnie chcieli brać znowu na zabieg to się obawiam że po prostu mi go wytną .
Nom... i mój lekarz powiedział że w sumie ciąża jest najlepsza w takich przypadkach.. Ehhh zamotałam chyba strasznie .
No w każdym razie muszę iść do doktorka i się poradzić czy będzie to mądre z mojej strony i w ogóle możliwe. Ale jak narazie jestem dobrej myśli .

[Moniska84]

Hym życze Ci kochana aby okazało sie że ten torbiel nie stoi na przeszkodzie abys mogła zajsc w ciążę
A kiedy wybierasz sie do lekarza?Będę trzymala kciuki za pomyślną diagnozę

[AMILAMIJA]

A ja nic nie planuję...planowałam, ale dam sobie chyba spokój, bo co zaplanuję, to nie wychodzi. Powiedzmy, że chciałabym i co ma być, to będzie.

[hooba]

Dzięki wielkie
A do lekarza pójdę albo w ten czwartek albo w następny. Zależy to od tego czy mi się okres skończy do tego czasu
Zobaczymy co powie

[Moniska84]

AMILAMIJA nie łam się, nawet nie będę mówila ,że wiem co czujesz bo nie mam pojęcia, ale wierzę że w koncu uda Ci sie. Mam nadzieje ,że uda Ci sie zaraz kiedy zakonczysz starania

[Moniska84]

Ja poki co specjalnie się do ciąży nie przygotowuję bo za 4 dni wychodzę za mąż, a za miesiąc bronię inżyniera Ale zaraz kiedy tylko przemina wszelkie stresy, porobię sobie badania i zaczne łykac folik i jakies witaminki No i marzy mi się abym zaszła w ciąże koło pazdziernika bo chcialabym urodzić w wakacje, tzn zamierzam kontynuować nauke i robic zaocznie magisterkę ( bo dziennych studiów mam dosyc ) dlatego zalezy mi aby urodzic dziecko w wakacje Ale to poki co są moje marzenia, które mam nadzieje ,że uda się zrealizować...

A tak z innej strony to bardzo się boje zebym nie zaszła w ciążę bliźniaczą kurcze moja babcia od strony mamy urodziła bliznieta ( tylko umarły bo były wcześniakami ) i mojego TZ mama byla w ciąży z bliźniakami ale jeden płód przydusil drugi i ten obumarł...Myslicie że z taką rodzinką mam duże szanse na bliźnieta??

[adatka]

Bardzo mozliwe ze mozesz miec blizniaki- ale wcale tak byc nie musi.

U mnie w rodzinie były blizniaki i u mojego tz tez wiec mój TZ ma wielką nadzieje ze i my bedziemy miec blizniaki -ciągle mi to powtarza. A mogą byc dwa zwłaszcza jak biore anty -a zaraz po odstawieniu akcja na całego- wiec sie okaze- uciesze sie z kazdej wiadomości -zeby tylko leki daly efekt...

[kindzia1984]

I ja dołączam do Was. My staramy się z TŻ o dzidzie od czerwca. Decyzję podjęliśmy w kwietniu ale staranka zaczęły się później. Niestety narazie ani widu ani słychu. Tym razem już wyluzowałam, chociaż mysleć o tym nie przestałam. Po sesji zamierzam poszukać innej pracy, żeby wreszcie się jakoś ustabilizować i lepiej zarabiać Czas pokaże czy ten Nowy Rok będzie pełen wrażeń i szczęścia, chociaż na poprzedni rok nie nażekam bo był całkiem niezły

[jolineczka]

U mnie kolejna próba chyba nieudana... Dostałam plamień, brzuch boli i chyba zaraz będzie @
Ale spodziewałam się tego. Od misiąca ciągle choruję. Męczyłam sie z zatokami a teraz jakaś angina się przypałętała. Jak tu ma się dzidziuś zagnieździć przy tonie lekarstw!

[Edycia15]

My z TŻ tez chcielibyśmy w tym roku dzidziusia. Staramy sie juz praktycznie od lipca, ale narazie nic.

Ale jestem dobrej myśli, juz jeden dzieciaczek jest to i drugi tez będzie .
Będziemy sie bardzo intensywnie starać az do skutku . Buziaki.