Do ... zostało ... dni ... kg

[orisha]

Witam,

Zdenerwowałam sie na siebie i podjęłam decyzje założenia wątku. Nie może tak ciągle być, że odkładam diety na później albo kończę w połowie drogi i wracam do początku

Dlatego proponuję metodę "Do ... zotało ... dni ...kg":

Do WIOSNY zostało 70 dni, a mnie 15 kg do zrzucenia. Oczywiście nie mam zamiaru dokonac tego cudu do wiosny, ale mam zamiar tak koło 8 może sie pozbyć.

A oto zasady, które zamierzam stosować:

SNIADANIA!!! podstawa - na śniadanko porcja węglowodanów, a najlepiej najpierw owoce, bo one najszybciej sa trawione

Unikanie produktów z krowiego mleka - ktre zdecydowanie mi nie służą - zatykaja mi sie drogi oddechowe i psuje cera - won!

Duzo warzyw i owoców (chociaz z tymi drugimi to ostroznie)

Zero słodzonej herbaty i soków (dopuszczalne tylko świeże)

Absolutna eliminacja słodyczy - absolutna!!!

ruch ruch ruch - zajecia fitness i silownia

Kolejne postanowienia bede sobie sukcesywnie tu wpisywać
I zapraszam do wspólnego odchudzania!
Bo wiecie - do wiosny zostało 70 dni

[kasssikk19]

Moja pierwsze postanowienie to do 3 lutego 58 kg narazie 63,1 zobaczymy moze się uda
a do wiosny to 53
pozdrawiam
jestem z Tobą

[orisha]

Napisane przez kasssikk19

Moja pierwsze postanowienie to do 3 lutego 58 kg narazie 63,1 zobaczymy moze się uda
a do wiosny to 53
pozdrawiam
jestem z Tobą

Fajnie Ja dzisiaj pierwszy dzień. Musze sie pomału pozbywać słodyczy i pieczywa - na nieszczęscie jakis czas temu znowu zaczełam jest białe - fuj

teraz siedze sobie przy herbatce i zaraz zaczynam pisac prace mgr. Niestety moja aktywnośc fizyczna musiała zostac chwilowo przystopowana, bo nie mam czasu. Ale mam nadzieje ze po przyszłym tygodniu wszystko wróci do normy, a ja na siłownię.

Moja aktualna waga z dzis to 63,9 kg

Do WIOSNY zostało 69 dni

[kasssikk19]

Ja tam ćwicze od 3 dni ale czy widać różnice ? Nie wiem moja waga jest walnieta zalezy jak na nią wstaniesz tak pokazuje raz 62,8 raz 63,4

[justynka200]

Napisane przez orisha

Witam,

Zdenerwowałam sie na siebie i podjęłam decyzje założenia wątku. Nie może tak ciągle być, że odkładam diety na później albo kończę w połowie drogi i wracam do początku

Dlatego proponuję metodę "Do ... zotało ... dni ...kg":

Do WIOSNY zostało 70 dni, a mnie 15 kg do zrzucenia. Oczywiście nie mam zamiaru dokonac tego cudu do wiosny, ale mam zamiar tak koło 8 może sie pozbyć.

A oto zasady, które zamierzam stosować:

SNIADANIA!!! podstawa - na śniadanko porcja węglowodanów, a najlepiej najpierw owoce, bo one najszybciej sa trawione

Unikanie produktów z krowiego mleka - ktre zdecydowanie mi nie służą - zatykaja mi sie drogi oddechowe i psuje cera - won!

Duzo warzyw i owoców (chociaz z tymi drugimi to ostroznie)

Zero słodzonej herbaty i soków (dopuszczalne tylko świeże)

Absolutna eliminacja słodyczy - absolutna!!!

ruch ruch ruch - zajecia fitness i silownia

Kolejne postanowienia bede sobie sukcesywnie tu wpisywać
I zapraszam do wspólnego odchudzania!
Bo wiecie - do wiosny zostało 70 dni

WITAM i rowniez chce sie przxyłaczyc
mam tylko pytanie do Ciebie jak mleko wpływa na cere, jejq ja nie słyszałam że pogarsza sie jej stan??? prosze wytłumacz o co chodzi w tym!!!

[kaska_04]

Witam Faktycznie trzeba wziasc sie za siebie bo wiosna sie powoli zbliza xD Moj cel to schudnac jakies 5-6 kg.

Powodzenia, trzymam kciuki xD

[NoLQa]

Ja tez moglabyms sie przylaczyc?

[orisha]

Napisane przez NoLQa

Ja tez moglabyms sie przylaczyc?

Jasne

Dzisiaj dokonałam rano pomiarów Taaa... średnio to wszystko sie ma, żeby nie powiedzieć koszmaresQ

Wzrost (to akurat wiem ): 161 cm (mało, ale juz nie urosnę )
waga: 63,5 (yyyy) kilogramów
jedziemy od gory:
pod biustem: 80
talia 74
biodra 93
udo 55,5
nad kolanem 38,5
łydka 36,5

Ok, troche mi wstyd ale dobrze mi tak! Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - kulka ze mnie i tyle

A do WIOSNY zostało 68 dni ... Cóż

[orisha]

Napisane przez justynka200

WITAM i rowniez chce sie przxyłaczyc
mam tylko pytanie do Ciebie jak mleko wpływa na cere, jejq ja nie słyszałam że pogarsza sie jej stan??? prosze wytłumacz o co chodzi w tym!!!

Hmmm... stan mojej cery pogarsza Generalnie sporo sie pisze o tym, ze mleka krowiego nie powinno sie pic w dorosłym wieku. Ja polegałam z tym akurat na książce "Jestes tym co jesz" i musze powiedziec, ze jak odstawiam mleko i produktu z krowiego mleka to jest zdecydowanie lepiej.
Łatwiej mi sie oddycha etc. Wg autorki to ze ma sie np. wypruski na policzkach albo na gornej czesci plecow jest oznaką kłopotów z płucami i ze jednym z elementów przeciwdziala jest odstawienie luc ograniczenie spozycia produktów z mleka krowiego.

Nie mowie ze tak jest u wszystkich, u mnie faktycznie to zadziałało, chociaz przyznam sie ze jak zobaczylam ta ksiazke pierwszy raz to tylko sie usmiechneła z powatpiewaniem

[orisha]

Napisane przez kasssikk19

Ja tam ćwicze od 3 dni ale czy widać różnice ? Nie wiem moja waga jest walnieta zalezy jak na nią wstaniesz tak pokazuje raz 62,8 raz 63,4

Hmmm no od 3 dni to hcyba nie za długo spoooko wszystko w swoim czasie. Ja cwicze od 3 miesiecy i róznicy nie widze specjalnie Oprócz tego ze jestem jakos mniej porozciagana. Teraz dopiero widze sens zajęc pod tytułem "streching"

[kasssikk19]

Napisane przez orisha

Jasne

Dzisiaj dokonałam rano pomiarów Taaa... średnio to wszystko sie ma, żeby nie powiedzieć koszmaresQ

Wzrost (to akurat wiem ): 161 cm (mało, ale juz nie urosnę )
waga: 63,5 (yyyy) kilogramów
jedziemy od gory:
pod biustem: 80
talia 74
biodra 93
udo 55,5
nad kolanem 38,5
łydka 36,5

Ok, troche mi wstyd ale dobrze mi tak! Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - kulka ze mnie i tyle

A do WIOSNY zostało 68 dni ... Cóż

no więc ja się jeszcze nie mierzyłam mam jak Ty 161 a dzisiejsza poranna waga to 62,2 kg nie wiem na ile realna bo ta waga dziwna jakaś ale jestem w 3 dniu okresu
wiem tylko że talia ok 74 a biodra 93 pod biustem 77,5 udo 56 nie znosze tych nóg

[agata_slomka]

podpinam sie pod ten wątek!!

zaczynałam już Wielkie Odchudzanie przed 100dniówką, ale chyba trochę źle zaczęłąm.. przez 2 tygodnie nie miałam w ust słodyczy, a to w zestwieniu z szybkim i niezdrowym trybem życia [5h snu : 19 h myślenia] spowodowało, że na 2 tygodnie przed 100dniówką [czyli akurat okres świateczny] zaczęłam jeść tak jak zwylke

teraz mam nowy cel --> wesele kuzyna jadę aż do berlina na tą imprezę, będzie tam masa ludzi [z czego 60% nie-polaków] więc trzeba zrobić dobre wrażenie trzeba pokazać, ze słowianki taż są piękne

ehem.. zaczynam
Do wesela pozostało 105 dni oraz [przynajmniej] 5kg

wzrost -> 172 cm
waga -> ok 65kg
biust -> 86 cm
pod biustem -> 75 cm
talia -> 72 cm
biodra -> 94 cm

mój cel -> waga przynajmniej 60 kg [58 nie zaszkodzi] talia - 68 i mniej [i tak jest już nieźle.. przed 100dniówkowym odchodzaniem miałam nawet 75] biust - ziększyć najbardziej jak się da ; biodra - do 90... podobają mi się moje kragłe kształty

[feline2]

Ok, to ja też się przyłączam (o ile mogę), Agata, moją motywacją też jest wesele, a więc:
Do wesela zostało 160 dni i 13 kg do zrzucenia.
Będzie ciężko, ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się to zrobić. Zaintrygowałyście mnie tym mlekiem szczerze powiedziawszy... Dziewczyny czy możecie mi wskazać błędy w moim jadłospisie?
ŚNIADANIE (ok.7-8)
musli własnej produkcji z mlekiem (skład musli to: otręby pszenne, płatki owsiane, zarodki pszenne, rodzynki, chipsy babanowe i ziarna słonecznika)
2 ŚNIADANIE (ok.10-11)
jogurt
OBIAD (ok.14-15)
różnie (kasza gryczna, brązowy ryż, zupy itd.)
PODWIECZOREK (ok. 18)
jakiś owoc

Wskażcie mi błędy jeśli możecie... Z góry dzięki

[feline2]

A czy możecie mi jeszcze polecić jakieś wspomagacze? Bierzecie w ogóle?

[agata_slomka]

feline2 też niałam się o to zapytac... w mediach ciągle trąbią o wspaniałych skutkach zażywania błonnika w tabletkach, o chromie itd.
chcętnie bym z tego skorzystała, tylko czy to da jakieś skutki? odnoszę wrażenie, że te żekome spadki wagi, to tylko chwyt marketingowy...

[orisha]

Napisane przez agata_slomka

feline2 też niałam się o to zapytac... w mediach ciągle trąbią o wspaniałych skutkach zażywania błonnika w tabletkach, o chromie itd.
chcętnie bym z tego skorzystała, tylko czy to da jakieś skutki? odnoszę wrażenie, że te żekome spadki wagi, to tylko chwyt marketingowy...

Ja osobiscie nie jestem zwolenniczka wspomagaczy. Kiedys był mega szał na L-karnityne, ale potem zrobili podobmo jakies badania i okazało sie ze dziala tylko na myszy albo koty (nie pamietam na ktore z tych dwóch, ale w koncu sa jakos tam powiazane ze soba... )

Co do chromu, to nie polecam, poniewaz tez jakies badania wykazaly ze zazywanie chrmu moze przyspieszac rozwój raka. Sama kiedys tego probowalam, bo rzekomo mial zmniejszac laknienie na słodycze - i powiem tylko ze to guzik prawda.

Jedyna znana mi sybstancja ktora uznawana jest za przydatna w czasie odchudzania jest witamina b6. Warto sobie o niej przeczytac, Ale oczywiscie nie namawiam nikogo do jej zazywania. Poza tym jak ze wszytskimi sztucznymi rozwiazaniami, trzeba uwazac i kontrolowac ilosc przyjmowanych substancji

[orisha]

Napisane przez feline2

Dziewczyny czy możecie mi wskazać błędy w moim jadłospisie?
ŚNIADANIE (ok.7-8)
musli własnej produkcji z mlekiem (skład musli to: otręby pszenne, płatki owsiane, zarodki pszenne, rodzynki, chipsy babanowe i ziarna słonecznika)
2 ŚNIADANIE (ok.10-11)
jogurt
OBIAD (ok.14-15)
różnie (kasza gryczna, brązowy ryż, zupy itd.)
PODWIECZOREK (ok. 18)
jakiś owoc

Wskażcie mi błędy jeśli możecie... Z góry dzięki

Yyy rozumiem ze nie jesz kolacji? Z tego co widze to ten twój jadłospis jest całkiem zdrowowyglądający. Nie znam sie jakos szczegolnie dobrze na zasadach odzywania, ale podobno wieczorem warto zjesc cos białkowego.

W sumie to ok.

A w ogole to bardzo sie ciesze, ze wam ten watek przypasował

Do WIOSNY zostało 67 dni i 14,5 kg (raaaanyyyy ale duuużo ) Damy rade!

[agata_slomka]

czyli niewatro inwestować w 'wspomagacze'
to nawet lepiej.. najpierw wydałabym pieniadzxe, a po tygodniu zomniałabym o łykaniu xP

na jakiejś stronie jest napisane min. że wit. B6 uczestniczy w metaboliźmie kw tłuszczowych, przemianie aminokwasów i syntezie bialek... nie miałąm o tym pojęcia:P

[orisha]

Napisane przez agata_slomka

czyli niewatro inwestować w 'wspomagacze'
to nawet lepiej.. najpierw wydałabym pieniadzxe, a po tygodniu zomniałabym o łykaniu xP

na jakiejś stronie jest napisane min. że wit. B6 uczestniczy w metaboliźmie kw tłuszczowych, przemianie aminokwasów i syntezie bialek... nie miałąm o tym pojęcia:P

No własnie. A u mnie w domu kiedys znalazłam w jakiejs starej juz ksiazce m. in. o witaminach wartosciach odzywczych, etc. , ze nie warto zaczynac diety, jesli sie nie łyka b6, bo zadna nie bedzie skuteczna. No, podzieliłabym to przez dwa, ale moze cos w tym jest

[NoLQa]

Ja mialam dzisiaj zaczac moje ZDROWE jedzenie :O a zapomnialam!

juz poczatki sa tak slabe!;/

[feline2]

TO chyba trzeba się zaopatrzyć w tą wit. B6. Chrom kiedyś brałąm, ale rzeczywiście jakiegokolwiek działania nie zauważyłam... A jeśli chodzi o kolację to wolałabym z niej zrezygnować...

[kaska_04]

U mnie dzisiaj było fatalnie z odchudzaniem ;/ Ale nie ujdzie mi to na sucho xD


Jeszcze ponad 2 miesiace, damy rade

[agata_slomka]

do dziewczyn, które chcą łykać wit. B6
lepiej sobie torchę o niej poczytajcie... skutki przedawkowania są dość poważne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Witamina_B6

ja wprowadziłabym do diety produkty bogatę w tę witaminę zamiast łykac jej syntetyczny odpowiednik
zresztą jak widomo nie ma tabletki, która jest w 100% nieszkodliwa
tu jest trocę informacji
http://www.zdrowie.med.pl/witaminy/witb6_2.html

[orisha]

Napisane przez agata_slomka

do dziewczyn, które chcą łykać wit. B6
lepiej sobie torchę o niej poczytajcie... skutki przedawkowania są dość poważne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Witamina_B6

ja wprowadziłabym do diety produkty bogatę w tę witaminę zamiast łykac jej syntetyczny odpowiednik
zresztą jak widomo nie ma tabletki, która jest w 100% nieszkodliwa
tu jest trocę informacji
http://www.zdrowie.med.pl/witaminy/witb6_2.html

pewnie, lepiej najpierw dowiedziec sie wiecej

Co do trudnych poczatków - wiem cos o tym ale nie zamierzam sie zrażać. Załuje tylko, ze chwilowo nie moge chodzic na fitness. Mam nadziej ze w srode juz pojde - nie ma w sumie innej opcji - ide i koniec I musze cos zrobic z tymi słodyczami... Mam wrazenie ze magnezu mi brakuje zwlaszcza teraz, kiedy mam sporo pracy umysłowej...

[orisha]

Napisane przez kaska_04

Jeszcze ponad 2 miesiace, damy rade

Tez wychodzę z tego założenia.

Postanawiam sobie ze bede stopniowo wprowadzac zmiany w swoim trybie zycia, bo jak bedzie tego za duzo, to sobie zapomne o niektorych punktach taaa Np. dzisiaj nie jadłam wieczorem - i tak ma zostać. Kropka.

[em.]

Napisane przez feline2

Ok, to ja też się przyłączam (o ile mogę), Agata, moją motywacją też jest wesele, a więc:
Do wesela zostało 160 dni i 13 kg do zrzucenia.
Będzie ciężko, ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się to zrobić. Zaintrygowałyście mnie tym mlekiem szczerze powiedziawszy... Dziewczyny czy możecie mi wskazać błędy w moim jadłospisie?
ŚNIADANIE (ok.7-8)
musli własnej produkcji z mlekiem (skład musli to: otręby pszenne, płatki owsiane, zarodki pszenne, rodzynki, chipsy babanowe i ziarna słonecznika)
2 ŚNIADANIE (ok.10-11)
jogurt
OBIAD (ok.14-15)
różnie (kasza gryczna, brązowy ryż, zupy itd.)
PODWIECZOREK (ok. 18)
jakiś owoc

Wskażcie mi błędy jeśli możecie... Z góry dzięki

Za mało.. na takim czymś schudniesz szybko.. a potem jeszcze szybciej przytyjesz! Owoc to nie posiłek,a co dalej z resztą.. myśle, że odwiedziny w temacie "Co dziś zjadłam.." byłyby wstazane napisz swój jadłospis dietowy, i osoby, które sie na tym znają troszke lepiej niż ja, pomogą Ci
powodzenia dziewczyny w rozsądnym i bezpiecznym odchudzaniu!

[kasssikk19]

Widzę że ORISHA podniosłaś sobie próg o kilogram
pozdrawiam życzę powodzenia

[feline2]

Napisane przez em.

Za mało.. na takim czymś schudniesz szybko.. a potem jeszcze szybciej przytyjesz! Owoc to nie posiłek,a co dalej z resztą.. myśle, że odwiedziny w temacie "Co dziś zjadłam.." byłyby wstazane napisz swój jadłospis dietowy, i osoby, które sie na tym znają troszke lepiej niż ja, pomogą Ci
powodzenia dziewczyny w rozsądnym i bezpiecznym odchudzaniu!

Dzięki za zainteresowanie, ale myślisz, że powinnam zjeść jeszcze kolację??
Dziewczyny a co z chlebkiem, jecie go? Oczywiście mówię o razowym, czy gdybym na 2 gie śniadanie wprowadziła chlebek, nie byłoby za dużo tego wszystkiego??

[kasssikk19]

Napisane przez feline2

Dzięki za zainteresowanie, ale myślisz, że powinnam zjeść jeszcze kolację??
Dziewczyny a co z chlebkiem, jecie go? Oczywiście mówię o razowym, czy gdybym na 2 gie śniadanie wprowadziła chlebek, nie byłoby za dużo tego wszystkiego??

myślę że razowy możesz spokojnie jeść pszenny odstaw od razu

[orisha]

Napisane przez kasssikk19

Widzę że ORISHA podniosłaś sobie próg o kilogram
pozdrawiam życzę powodzenia