ratunku moja cera szaleje :(

[martiene]

Witam serdecznie [img]icons/icon7.gif[/img] Piszę w sprawie dwóch pytań: co mogło stać się z moją cerą i jak mam z nią teraz postępować? Po badaniu (?) przez konsultantkę Avene dowiedziałam się, że mam cerę mieszaną: normalna strefa T i suche policzki. Myślałam, że przy mieszanej cerze strefa T ma być tłusta, ale OK. Do tej pory używałam kremu Erisa seria 20 (mam 25 lat [img]icons/icon7.gif[/img] o silnym działaniu przeciwtrądzikowym i sporadycznie pojawiające się pryszcze jakoś zanikły. Mam dużo grudek pod skórą, głównie na brodzie, które są raczej niewidoczne. Pory skóry są szerokie. Pryszcze pojawiały się rzadko i nigdy na policzkach. Od jakiegoś miesiąca po nagłym przypływie gotówki [img]icons/icon12.gif[/img] zaczęłam kupować nowe kosmetyki. Najpierw Oligo25 Vichy dla skóry suchej - cera się nawilżyła, rozjaśniła... i zaczęły wychodzić wypryski. Kupiłam więc Cleanance K Avene i zaczęłam stosować na noc. Pomogło, ale skóra się przesuszyła. Problemy zaczęły się na poważnie odkąd raz na noc nałożyłam nutrilogie 1 Vichy, wtedy moja cera się załamała. Od jakichś 3 tygodni mam coraz więcej wyprysków w niespotykanych dotąd partiach twarzy, cera się świeci, jednocześnie łuszczy i jest czerwona, podrażniona. Zmywam buzię pianką purete thermale Vichy, tonik z tej samej serii. Przyznam, że w ciągu ostatniego miesiąca zużyłam masę próbek różnych firm, o różnym działaniu. Może dlatego buzia tak reaguje? [img]icons/icon9.gif[/img] Nie wiem co robić. Chciałabym pozbyć się pryszczy, zahamować powstawanie nowych, jednocześnie zachowując nawilżenie skóry. Proszę o radę jak pielęgnować cerę (obiecuję skończyć eksperymenty i testy)i jak poprawić jej stan. Bardzo proszę o odpowiedź i z góry gorąco dziękuję
Marta

[Agentka]

ja chwilowo, bo buszuje po sieci [img]icons/icon12.gif[/img]

Marta- wydaje mi się , ze stan cery jest raczej zasługą Cleanance K Avene , nie piszesz jednak dokładnie kiedy zaczełas go stosowac..jesli jest to kwestia 3 tygodni- miesiąca to jestem w stanie własnie na niego zwalić czesc winy..miałam to samo po Effaclar K La roche Posay..To takie skojarzenia na szybko..Napisz moze czy sama kupilas kremik z kwasami, czy poleciła Ci go wlasnie konsultatnka Avene, od kiedy go stosujesz i ile razy dziennie..Twoja skóra - to pewne- wymaga teraz SILNEGO NAWILZENIA..wpisz sobie prosze w wyszukiwarke " Kwasy" lub konkretnie " Cleanance K Avene " i poczytaj..moze znajdziesz jakis ciąg przyczynowo -skutkowy ..Basia, Beatka i nasz expert Maga [img]icons/icon29.gif[/img] napewno odpowiedzą, zatem cierpliwości Kochanie, a dowiesz sie co i jak..sprawdzaj watek i poczytaj o kwasach na forum..

[img]icons/icon40.gif[/img] lece grzebac w sieci [img]icons/icon7.gif[/img]

[lejka]

Nie wiem o tym kremie Avene, nie używałam, ale podobno on takie coś wywołuje...

Ale chciałam napisać, że próbki też miały pewno swój wkład - zwłaszcza jak były do różnych cer... Nie warto, oj, nie warto...

[Bogini]

hejka [img]icons/icon7.gif[/img]
wejdz na "Biochemia urody" i wybierz artykul pod tytułem
"Właściwości i zastosowanie kwasów o działaniu złuszczającym" - jest na dole strony
mozesz sie z niego dowiedziec bardzo wiele o kawasch, kremach ktore mają je w składzie, o reakcjach skory itd
buzka [img]icons/1cmok.gif[/img]

[milkyway]

Martiene, tak jak bym czytała siebie! [img]icons/icon7.gif[/img]
Używałam prawie tych samych kosmetyków i efekty miałam podobne. Pierwsze wypryski które wyszły po Oligo, były zapewne spowodowane zbyt ciężką dla ciebie konsystencją kremu. Co do kwasów, stosowałam Effaklar i muszę powiedziec ze dawno nie miałam tak kiepskiej cery jak po Effaklarze. Wypryski zaczęły wyłazić masowo, skóra była zaczerwieniona i złaził naskórek. Wiele osób powie ci ( tak jak Ola powyżej że skóra wymaga w takiej chwili silnego nawilżania, ja uważam że bardzo trzeba uważać z kremami nawilżającymi bo mogą jeszcze POGORSZYĆ stan skóry . Ja równiez stosowałam Vichy Nutrilogie i choc uwazam ze to świetny krem to nie nadaje się do skóry podrażnionej kwasami.W takim stanie skóra najlepiej się goi kiedy pozwolimy jej oddychać,jesli krem to tylko leciutki i kojący. Ja uratowałam buzię lekką wersją kremu Toleriane który stosowałam na noc i na dzień, skóra miała delikatną warstwę ochronną, ale nie była przeciążona. Kiedy juz doszła do siebie i podrażnienie ustąpiło po kilku tygodniach zaczęłam ostrożnie stosować własnie nutrilogie ale tylko na bardzo suche miejsca.
Koszmarne wypryski na brodzie powstałe na skutek uzywania Effaklaru musiałam leczyc antybiotykiem. W tej chwili jest OK, ale pozostały nowe przebarwienia, które wcześniej o ironio losu były powodem dla których sięgnęłam po Effaklar!
pozdrawiam serdecznie

[martiene]

po pierwsze dziękuję wszystkim za posty, bardzo mnie podniosły na duchu!! [img]icons/icon7.gif[/img] Moja buzia wygląda jeszcze gorzej, porobiły mi się nacieki na policzkach - byłam u lekarza, w tym celu wstałam o 6.30, co mojego chłopaka zbiło z nóg, gdyż do tej pory wstawanie przed ósmą było koszmarem [img]icons/icon12.gif[/img] jestem nałogowym spakiem [img]icons/icon7.gif[/img]... ale do rzeczy: pani się trochę załamała, gdyż rok temu ślicznie wyleczyła mi skórę Isotrexem, nie miałam potem żadnych kłopotów z cerą, może czasami jeden mały pryszczyk, wystarczył rozświetlający podkład i buzia była niemal idealna. Teraz znów mam swój trądzik, twarz całą w naciekających grudkach, dostałam tetracyklinę doustnie na 3 tygodnie, Dalacin w płynie, a na zakończenie kuracji powrót do isotrexu...czyli impreza zaczyna się od nowa. A stan mojej cery to niemal na 100% zasługa Cleanance K avene [img]icons/icon9.gif[/img] Oczywiście niepotrzebnie nakładałam tyle próbek, jednak były to głównie kremy nawilżające, więc pani doktor podejrzewa tu kwasy i kazała avene odstawić. Zresztą opatyczyła mnie solidnie za te kwasy bo mam bardzo widoczne naczynka, teraz dołączył też rumień. Ech, wyglądam koszmarnie, mam łojotok, a już zapomniałam co to świecąca skóra. Mam karę za samowolkę, a miałam tak dobrze ustawione kosmetyki [img]icons/icon9.gif[/img] Przestrzegam wszystkie dziewczyny, informujcie się solidnie zanim zaczniecie nowe kosmetyki, trzymajcie za mnie kciuki, wasza obecnie parszywa koleżanka Marta

[Ninah]

jak ja sobie to wszystko czytam,a miałam w planach zakup Effaklaru,to chyba jednak zrezygnuje z tego pomysłu,zwłaszcza po uczuleniu jakie ostatnio dostałam(ale to inna historia)...tak się zastanawiam ,kiedys stosowałam preparat Erisa z kw.salicyloowym i chyba do niego powróce [img]icons/icon7.gif[/img] co prawda nie zlikwidował on całkowicie moich zaskórników w strefie T,ale znacznie poprawił wygląd cery i to bez żadnych przykrych niespodzienek...

martiene życze szybiego osiągnięcia cery takiego jak sprzed stosowania Cleanance K.pozdrawiam [img]icons/icon40.gif[/img]

[kb]

Martiene, przykro, że znowu wrócił ci problem z trądzikiem.
Twoja skóra z tego co piszesz jest bardzo podatna na zatykanie porów i moim zdaniem w dużej mierze to właśnie liczne próbki oraz kremy nawilżające przyczyniły się do pogorszenia stanu skóry, nawet w większym stopniu niż sam preparat z kwasem, choć on także mógł ci akurat nie posłużyć, zwłaszcza po obciążeniu skóry tyloma różnymi specyfikami. Kremy nawilżające wcale nie są tak niewienne w przypadku osoby skłonnej do zatykania porów i trądziku, wbrew pozorome mogą zawierać i zwykle zawierają wiele składników sprzyjających zatykaniu porów i to nie ważne czy jest to krem dla cery tłustej czy też tzw. oil-free.
Przy tak wrażliwej cerze jak twoja po wyleczeniu skóry zgodnie z zaleceniami pani dermatolog, musisz bardzo uważać zanim położysz coś na swoją twarz, lepiej nie eksperymentować, nie zmieniać ciągle kremów. Dla osób skłonnych do zatykania porów najbezpieczniejsze są tzw humektanty czyli składniki wiążące wilgoć w skórze a są to np kwas hilauronowy oraz hialuronian sodu,gliceryna, sorbitol, NaPCA.

[Ninah]

ja tez mam wieczny problem z zanieczyszczeniem cery,mam cała strefe T usłaną zaskórnikami,a moja twarz jest ogóle sucha tzn. mieszana ze skłonnością do przesuszenia(zwłaszcza w strfie T).to co napisałaś jest bardzo ciekawe.ja dodtychczas stawiałam na o0czyszczanie i intensywne nawilżanie,a tu się okazuje,że może postępowałam niewłaściwie i uzywałam nieodpowiednich kremów,maseczek [img]icons/icon9.gif[/img] jesli znajdziesz chwilke ,to może napiszesz jak wtedy pielęgnowac właściwie taką cere(co słuzy i co nie zatyka porów).moze polecisz mi jakiś dobry kremik do twarzy.wiem,że nie pozbęde się problemu całkowicie,ale może troche poprawie wygląd cery.za odpowiedz będe bardzo wdzięczna [img]icons/icon40.gif[/img]

[lejka]

Ninah napisał(a):
> jesli znajdziesz chwilke ,to może napiszesz jak wtedy pielęgnowac właściwie taką cere

A artykuły na wizazu czytałaś?

[Ninah]

ano czytałam,ale może coś przeoczyłam.nie pamietam,zebym cos czytala odnosnie mojego problemu...może mnie oświecisz?

[xNenya]

dobra, pisałam to juz na innym wątku, ale się powtórzę
może i Wam coś poradzę

definitywnie zrezygnujcie z wszelakich kremow nivea, garnier, bambino czy sudocrem!!!!! zabojstwo dla skory i okropne zapychacze.

sluchajcie, ja mam skore z tendencją do różnych wysypów, obrzydliwych zaskornikow w dziwnych miejscach i ogólnie mówiąc problemów.
ale w końcu nauczyłam się o nią dbać !
teraz już wiem, że wykupywanie półek z kosmetykami pseudo antytrądzikowymi to bzdura!

zaczęłam od odżywiania, to znaczy może diametralnie nie zmieniłam sobie jadlospisu, ale na pewno ograniczyłam wszystkie słodyczowe pokusy.
piję olbrzymie ilości herbat, kocham yerba mate i pokrzywę.
dzięki temu moje włosy, paznokcie i ogólnie skóra zrobiły się zdrowsze.
i to widać!

zakochałam się w kremie z ziaji CALMA HLC NAWILŻAJĄCY.
jest genialny!!!!! kosztuje około 8 złotych, ale po prostu ŻADEN krem tak mi nie pomógł.. bo pamiętajcie: NAWILŻANIE przede wszystkim .

łykam SILICĘ. genialne tabletki, mam sliczne, zdrowe wlosy i paznokcie przestały się łamać.

zainwestowałam w EFFACLAR DUO. jest IDEALNY. killer dla zaskórników .

1-2 razy w tygodniu robię sobie maseczkę ze zwykłych drożdży.
80groszy, a efekt znakomity. gładka buźka

o, jesli macie pod ręką szampana to polecam również co kilka dni przemywać sobie nim buźkę. nie, nie żartuję to GENIALNA detoksykacja skóry.
pomimo zawartości alkoholu. dlatego mówię, abyście robiły to co kilka dni.
i nie zapominajcie o NAWILŻANIU.

to jest kilka sposobów dzięki którym mój pryszczaty dziób stał się prawie IDEALNIE czysty . mówię prawie, bo niestety tendencja pozostała, ale na dzień dzisiejszy - i nie od dziś - nie mam ŻADNEGO pryszcza

no i to by było na tyle póki co
potem może coś dopiszę .

PS
mam zamiar na dniach wybrać się pierwszy raz do kosmetyczki.
zastanawiam się nad kwasami, bo chcę pozbyć się tych uciążliwych zaskórników z nosa i okolic... no, zobaczymy.