gdzie pracujecie?

[alicja26]

Cześć! siedzę w Anglii piąty miesiąc i pracuje jako care assistant (od niedawna). Czytam dużo opinii osób wyjeżdzających z kraju o zawodach jakie wykonują i zastanawiam się gdzie pracują Polacy w Wielkiej Brytanii i jaki jest prawdziwy obraz Polaka tutaj a nie wykreowany w gazetach - osoba do sprzatania czy murarz bez znajomości języka. Wrzucajcie nazwy zawodów i stopień znajomości języka, może to pomoże innym
odnależć coś dla siebie, a może zaczniemy wymieniać się przydatnymi informacjami w związku z danym zawodem? To byłoby pomocne, uważam. Co o tym myslicie?

[RENATA1234]

Czesc ja jestem w Wielkiej Brytani okolo 2 i pol roku i pracuje ponad rok w fabryce.Pakuje kosmetyki Clarins w miejscowosci Harlow.Nie jestem happy ale tak sie przyzwyczailam ze ciezko mi zrezygnowac.

[RENATA1234]

a zapomnialam dodac ze ja z angielskim jakos sobie radze ale mam kolezanki ktore nic nie rozumieja i pracuja.W fabrykach mysle ze angielski nie jest az tak konieczny wystarcza dobre checi do pracy fizycznej(dodam ze czasami jest bardzo ciezko)

[traci]

Napisane przez RENATA1234

Czesc ja jestem w Wielkiej Brytani okolo 2 i pol roku i pracuje ponad rok w fabryce.Pakuje kosmetyki Clarins w miejscowosci Harlow.Nie jestem happy ale tak sie przyzwyczailam ze ciezko mi zrezygnowac.

Clarins fajnie masz bardzo lubie ich kosmetyki.

[RENATA1234]

Wiesz Traci nie mam wcale tak fajnie .musze niestety czesto dzwigac bardzo ciezkie pudla a musze ci powiedziec ze mi kosmetyki CLARINS wogole nie odpowiadaja dla mnie one poprostu( smierdza )i sa drogie.Uwazam ze tylko maja bardzo ladne opakowania .

[traci]

Napisane przez RENATA1234

Wiesz Traci nie mam wcale tak fajnie .musze niestety czesto dzwigac bardzo ciezkie pudla a musze ci powiedziec ze mi kosmetyki CLARINS wogole nie odpowiadaja dla mnie one poprostu( smierdza )i sa drogie.Uwazam ze tylko maja bardzo ladne opakowania .

No tak nie wzielam tego dzwigania pod uwage.Przepraszam.

[RENATA1234]

Traci a ty gdzie pracujesz i jak ci sie mieszka w Angli?

[lila1]

Witam, ja jestem w Aglii od 6 miesięcy. Pracuje w hotelu Marroitt, jestem pokojówka. Angielski? bardzo duzo rozumie, troche mniej mówie, mam jeszcze jakąś taką blokadte ale powoli juz to mija.
Pozdrawiam wszystkie emigrantki.

[anatrina]

Czesc dziewczyny!mam nadzieje ze nie zezloscicie sie bo ja tez w tej sprawie ale w Italii mieszkam.Tu stopien znajomosci jezyka bardzo pomaga ale nie gwarantuje niczego,mysle ze bardziej licza sie znajomosci.Napewno w Anglii jest to lepiej zorganizowane niz w italii...a szkoda.Ja znam biegle wloski,zaczynalam od barow,restauracji,potem sklepy itd,pracowalam tez w biurze podrozy ale malo kasy...tu polacy potrzebni sa jako barmani,pomoc domowa czy sprzatanie...a dla osob wyksztalconych nie ma zbyt wiela mozliwosci...nawet do fabryk trudno sie dostac...na polnocy jest o wiele lepiej ale na poludniu to duzy problem!!

[traci]

Napisane przez RENATA1234

Traci a ty gdzie pracujesz i jak ci sie mieszka w Angli?

A dobrze mi sie mieszka.W Anglii sie urodzilam ale chodzilam w Polsce do szkoly (tata tak chcial) w Polsce zaczelam studia ale ich nie skonczylam.Zaczelam je ponownie w Anglii ale urodzilam dziecko no i postanowilam przerwac bo wtedy juz bym nie miala czasu dla dziecka.Podczas studiow pracowalam w kancelarii prawniczej i pracuje tam do dzis z tym ,ze tylko kilka godz i tylko cztery razy w tyg.Reszte pracy mam w domu.

[iwONKA595]

a ja jestem w anglii od 2 lat i pracuje jako sekretarka, spoko praca lubie ja, ludzie sa extra. to juz moja 5 praca, angielski znam chyba raczej niezle ale ciagle sie ucze. jest mi dobrze nie zamierzam na razie zmieniac pracy, ale nigdy nic nie wiadomo.

[AfroJAzz]

ja jestem poza krajem juz 10 miesiecy, prowadze recepcje w biurze jednej z firm telekomunikacyjnych( nie chce robic kryptoreklamy), coprawda nie w Anglii a w Dublinie<Irlandia>, a ostatnio to nawet wspolpracuje z dzialem marketingu i biore udzial w reklamie telewizyjnej Coprawda bedzie tam tylko moj glos-a reklama bedzie w jezyku polskim
Poziom jezyka-podobno bardzo dobry ale jak dla mnie wciaz sie ucze.
najwazniejsze ze juz mi nie zadaja pytan skad jestem -po to by potwierdzic swoje przypuszczenai ze z Polski...teraz sie mnie pytaja czy jestem z Galway czy z Cork

[alicja26]

Dziewczyny to fajnie się wam wiedzie jednak na obczyźnie. To cieszy! Ja jak juz wcześniej wspomniałam pracuję jako care assistant bo uznałam, że 1. pomoge ludziom a 2. będę ciągle gadac po angielsku!!! bo o to mi chodzi mówić płynnie i wyrażać siebie w tym języku. Iwonka 595 mam pytanie co konkretnie nalezy do Twoich obowiązków jako sekretarki? Ludzie podpowiadają mi, że z taka znajomościa języka powinnam szukać sobie lepiej płatnej pracy ale ja na razie pozostanę przy swojej pracy no i ciągle myślę, że za mało umiem i za mało wiem...
AfroJazz będzie można zobaczyc ta reklamę w Internecie?

[AfroJAzz]

czy na internecie? nie wiem, nie sadze, ale napewno bedzie na irlandzkim kanale sportowym

[RENATA1234]

Ale fajne macie prace az milo poczytac.Drogie emigrantki a czy ktoras z was pracuje w firmie spedycyjnej transport i logistyka?

[alicja26]

Miło,że się odzywacie! Iwona1234- transport i logistyka to chyba stresujące zajęcie? i perfekcyjne opanowanie języka

[Dorotk@]

Az milo czytac ze dziewczyny zajmuja sie tu takimi fachowymi sprawami Ale to oczywiscie wiaze sie z perfekcyjnym angielskim.Ja poki co pracuje jako shop assistant w sklepie z polska zywnoscia

[Equita]

Ja pracuje od czasu do czasu w reklamie i w branzy filmowej (ale na razie to takie drobne prace- asystentka Kostium, scenografia, skrypt etc. i niestety glownie jeszcze jako wolontariuszka... ale od czegos trzeba zaczac). W tym roku zaczelam sie koncentrowac na moich studiach, bo inaczej to chyba nigdy bym ich nie skonczyla, dlatego wiekszosc czasu jestem nauczelni, ale numerek podatkowy juz mam, tylko na razie nie mam tak naprawde z czego sie rozliczac :P Podobno ten rok ma byc lepszy. Musze dodac, ze w Polsce pracowalam w urzedach (obok studiow prawniczych) wiec o branzy filmowej nawet nie myslalam Ale za granica nie ma za duzego wyboru. Pracuje sie gdzie jest okazja.

[majka versace]

Kurcze a ja nie mam sie czym pochwalic......

Wczesniej przez 14 mies. pracowalam w restauracji (z racji bardzo slabego jezyka) jako "runner" czyli asystent kelnera. Od 3 mies. pracuje w hurtowni z artykulami biurowymi. Wole ta prace, nawet ja lubie, z wyjatkiem paru typkow (wspolpracownikow) ktorzy mi ja czasem obrzydzaja. Ale generalnie to jestem zadowolona, w tej pracy czuje sie doceniana, czego nie mozna bylo powiedziec o pracy w restauracji. Aha, w miedzyczasie pracowalam rowniez jako sprzataczka w domu opieki. Ciezka praca.........

Pozdrawiam!

[gosiaisog]

Ja co prawda nie w UK ale pracuje jako specjalista IT
Fajna praca

[iwONKA595]

Napisane przez alicja26

Dziewczyny to fajnie się wam wiedzie jednak na obczyźnie. To cieszy! Ja jak juz wcześniej wspomniałam pracuję jako care assistant bo uznałam, że 1. pomoge ludziom a 2. będę ciągle gadac po angielsku!!! bo o to mi chodzi mówić płynnie i wyrażać siebie w tym języku. Iwonka 595 mam pytanie co konkretnie nalezy do Twoich obowiązków jako sekretarki? Ludzie podpowiadają mi, że z taka znajomościa języka powinnam szukać sobie lepiej płatnej pracy ale ja na razie pozostanę przy swojej pracy no i ciągle myślę, że za mało umiem i za mało wiem...
AfroJazz będzie można zobaczyc ta reklamę w Internecie?

przewaznie odbieranie telefonow, segregacje dokumentow, przepisywanie papierow na komputer typu listy, faxy, prowadzenie roznych akt, zamawianie roznych rzeczy do biura, jak sie cos zepsuje to tez ja musze wykonac tel zeby ktos przyjechal i naprawil. Wierz mi ze to sa male i proste rzeczy, ja tez sie obawialam jak mi zaproponowali ta prace bo nie znam ang perfect (pracuje z samymi anglikami), jest wiele slow ktorych nie rozumiem ale pytam i mi tlumacza, ucze sie kazdego dnia. to jest juz moja 5 praca, zaczynalam od fabryki. Zaryzykuj i sprobuj na pewno nie bedzie gorzej, zarobisz lepsza kase i douczysz sie jezyka. Jak nie zaryzykujesz to sie nie dowiesz.

[Doni79]

Ja mieszkam w Holandii juz 5,5 roku i pracuje w jednej z najwiekszych firm w Europie (ale nie powiem jakies zeby nie robic reklamy ) w dziale International Product Management. Praca naprawde wspaniala, akurat po moim kierunku (skonczylam w NL International Business and Management), bardzo miedznarodowa w kontaktach (co uwielbiam) chociaz pracuje tylko miedzy Holandrami i szczerze ja kocham . Obecnie jestem na polrocznym kontrakcie w jednej z siedzib naszej firmy blisko Stuttgartu...wiec chwilowo mieszakm w Niemczech (do konca sierpnia), ale przyzynam, ze tesknie za moja kochana Holandia

[iwONKA595]

a co mnie denerwuje to to, ze w Polsce wszyscy mysla ze jak sie wyjechalo do anglii to tylko zmywak czlowieka czeka(oczywiscie nie mam nic przeciwko ludziom ktorzy maja taka prace), ale czytalam wiele artykulow gdzie ludzie z naszego kraju nasmiewaja sie z nich co wyjechali i zauwazylam ze maja taka wlasnie opinie, ze na lepsza prace nie zaslugujemy. a ja mam wielu znajomych tutaj i kazdy ma dobra prace i jest z niej zadowolony.tak mnie to denerwuje ze musialam to wtracic

[Doni79]

Iwonka, ja takze nie mam absolutnie nic do pracy czy to na zmywaku czy innej fizycznej, bo sama zaczynalam jako aupair i sama na poczatu chwytalam sie naprawde wszystkiego zeby sobie zarobic na studia i sie samodzielnie utrzymac, ale tez nieziemsko mnie wkurzaja te puste i idiotycze uogolnienia, ze my Polacy nic innego nie umiemy i nie robimy! A juz do szalu doprowadzilo mnie zdarzenie, kiedy w ubiegle wakacje bedac w PL u rodzinku poszlismy z mezem na imprezke ze znajomymi gdzie nikogo oprocz 2 par nie znalismy i ludzie wrecz mi nie wierzyli, ze skonczylam studia w NL i mam tu normalna dobra prace, a nawet nienormalna, bo ponad przecietna od zwyklej Holenderki...wiec gdy poszlam do kibelka, obok w lazience uslyszalam rozmowe dwoch dziewczyn (nie wiedzialy, ze siedze sobie tuz obok...), ze pewnie sprzatam u ludzi w domach i "myje im kible" oraz zajmuje sie cudzymi dziecmi, a maz moj pewnie gdzies na budowie pracuje, a tutaj " wielkiego pana zgrywa", bo przeciez nie mozliwe jest, zeby inteligenty inzynier ozenil sie z Polka, bo Polki to leca na obojetnie jakiego faceta byleby mial zagraniczny paszport i ze pewnie wiecznie ciulamy razem kase i tam " u siebie" nie mamy nic, a tu przjezdzam i cwaniacze...a najlepszy byl jeszcze tekst jednej z tych dwoch, ze jej sie wydaje, ze moj maz to Polak, ale tak cwaniaczy i chce " pokazac co to nie on", ze udaje, ze nie zna polskiego...

normalnie takie rzeczy niektorzy ludzie wygadauja, ze plakac sie chce...

no, ale to tak na marginesie...

[aaliyah]

Napisane przez iwONKA595

a co mnie denerwuje to to, ze w Polsce wszyscy mysla ze jak sie wyjechalo do anglii to tylko zmywak czlowieka czeka(oczywiscie nie mam nic przeciwko ludziom ktorzy maja taka prace), ale czytalam wiele artykulow gdzie ludzie z naszego kraju nasmiewaja sie z nich co wyjechali i zauwazylam ze maja taka wlasnie opinie, ze na lepsza prace nie zaslugujemy. a ja mam wielu znajomych tutaj i kazdy ma dobra prace i jest z niej zadowolony.tak mnie to denerwuje ze musialam to wtracic

Zgadzam sie z Toba Iwonko. Ci co sie nasmiewaja w PL to przewaznie sami chcieliby a boja sie wyjechac/ zaryzykowac albo zwczajnie zazdroszcza, ze komus sie udalo w zyciu...

Napisane przez Doni79

Iwonka, ja takze nie mam absolutnie nic do pracy czy to na zmywaku czy innej fizycznej, bo sama zaczynalam jako aupair i sama na poczatu chwytalam sie naprawde wszystkiego zeby sobie zarobic na studia i sie samodzielnie utrzymac, ale tez nieziemsko mnie wkurzaja te puste i idiotycze uogolnienia, ze my Polacy nic innego nie umiemy i nie robimy! A juz do szalu doprowadzilo mnie zdarzenie, kiedy w ubiegle wakacje bedac w PL u rodzinku poszlismy z mezem na imprezke ze znajomymi gdzie nikogo oprocz 2 par nie znalismy i ludzie wrecz mi nie wierzyli, ze skonczylam studia w NL i mam tu normalna dobra prace, a nawet nienormalna, bo ponad przecietna od zwyklej Holenderki...wiec gdy poszlam do kibelka, obok w lazience uslyszalam rozmowe dwoch dziewczyn (nie wiedzialy, ze siedze sobie tuz obok...), ze pewnie sprzatam u ludzi w domach i "myje im kible" oraz zajmuje sie cudzymi dziecmi, a maz moj pewnie gdzies na budowie pracuje, a tutaj " wielkiego pana zgrywa", bo przeciez nie mozliwe jest, zeby inteligenty inzynier ozenil sie z Polka, bo Polki to leca na obojetnie jakiego faceta byleby mial zagraniczny paszport i ze pewnie wiecznie ciulamy razem kase i tam " u siebie" nie mamy nic, a tu przjezdzam i cwaniacze...a najlepszy byl jeszcze tekst jednej z tych dwoch, ze jej sie wydaje, ze moj maz to Polak, ale tak cwaniaczy i chce " pokazac co to nie on", ze udaje, ze nie zna polskiego...

normalnie takie rzeczy niektorzy ludzie wygadauja, ze plakac sie chce...

no, ale to tak na marginesie...

Doni79, jak przeczytalam Twoj post, to pierwsze co mi sie nasunelo na mysl to to, ze ludziom z zazdrosci to na mozg czasami pada

[RENATA1234]

Napisane przez alicja26

Miło,że się odzywacie! Iwona1234- transport i logistyka to chyba stresujące zajęcie? i perfekcyjne opanowanie języka

Alicja26-Dla mnie to nie jest stresujace zajecie uwielbialam ta prace.Pracowalam w Polsce 5 lat lubilam bardzo rozmawiac przez telefon i zalatwiac rozne kontrakty .Tu mysle ze nie mam szans na te prace bariera jest wlasnie jezyk.Od przyszlego tygodnia postanowilam szukac pracy w biurze mam juz dosc fabryki.

[Asia221]

cze ja jestem w Anglii 2 lata niecale przyjechalam do pracy a wyladowalam na univerku, na International Business i jest spoko jezyka caly czas sie ucze radze sobie calkiem calkiem dobrze pracuje na part time 2 godzinki dziennie w utrzymaniu pomaga mi moj chlopak. jest fajnie

[agnilysa]

Przebywam zagranica juz ponad 2 lataka i na poczatku tzn ok 1.5miesiaca pracowalam rozdajac ulotki dla collegu jezykowego -bylo ciezko bo stalam 8 godzin na mrozie to byl luty -marzec ale potem zaproponowano mi przejscie do biurano i od tego czasu pracuje jako administrator , praca jest super -pracuje z przemilymi ludzmi, rozwniez mamy fajnych studentow z prawie kazdego zakatka swiataA oto moja duzyna22439250-40093599.jpg

[agnilysa]

Acha zapomnialm wszystkich przedstawic: od lewej Yuko-Japonia, troche nizej Debora -Brazylia, Alison-Malaysia, ja-Polska, Shilpa -Indie i moj kochany boss Sri-Indie, kochane zycze Wam satysfakcji z pracy i duzy sukcesow

[dominikinha]

ja pracowalam jako menadzer w sklepie, ale zrezygnowalam i wrocilam do polski , durna pala... ale nic. wracam tym razem jade do szkocji, mam nadzieje ze znajde lepsza robote, zaczne tez studia.
co do roboty na zmywakach kazdy od czegos musi zaczac. ja zawsze mialam dobry angielski ale tez swoje przeszlam. zreszta moim zdaniem najgorsze to sa snoby w uk - tu sie dopiero polacy przechwalaja i udaja.
w polsce coraz czesciej jestem traktowana jako zdrajca :p jak mieszkajacy w polsce narzekaja to jest ok, jak ja to mowia zebym sobie do uk wrocila.
i teksty ze w anglii kible myje tez slyszalam. o dziwo zmywak w anglii to wstyd a siedzenie na tylku w kraju i wyciaganie lapy do mamy po 5 zl na piwo jest ok.
ludzie sa zazdrosni i tyle. tylko czego zazdroscic? zycie na obczyznie tez latwe nie jest