Próbować do skutku!!!!!!! cz. II

[kindzia1984]

Witajcie kochane w II części wątku MAm nadzieję, że będzie on jeszcze bardziej szczęśliwy niz poprzedni, który zakończony został z wspaniałymi nowinami (5 kobitek ciężarnych, w tym 3 weteranki ).
Mam nadzieję, że dołączą do nas nowe Staraczki i będą mogły być z nami na bierząco. Serdecznie zapraszam wszystkich do ploteczek i kontynuacji starego wąteczku

[jolineczka]

Jestem obecna!!
Chciałam się Wam wyżalić, ale jako że to jest nowy stary watek to nie będę tak na początku negatywnie pisać...
Buziaki dla starych i nowych staraczek

[Konczita]

No to ja z przyjemnoscia dolacze jezeli mozna

[Madziorka]

Napisane przez Konczita

No to ja z przyjemnoscia dolacze jezeli mozna

Witaj Konczita napisz coś więcej o sobie?

[kindzia1984]

Jolineczka Ty się tutaj nie przejmuj tylko żal jesli masz taką ochotę i to ile wlezie. Trzeba zrzucić z siebie ciężar smutków i przykrości

Witam Konczita

[Konczita]

Napisane przez Madziorka

Witaj Konczita napisz coś więcej o sobie?

Dziekuj za przyjcie, pisalam juz w I cz. ale strasznie trudno przebic sie przez mura starszyk staraczek - wszystkie si dobrze znaja i chyba nowe osóbki tak ja ja tylko cichutko podczytuj forum.


a wec zaczne od poczatku - trudno było mi ( i chyba jest nadal) przyznać się do tego że mam jednak problem, z miesiąca na miesiąc łudziłam się że następnym razem się uda ale nie mam już siły okłamywać się sama bo ile można ?? W przyszłym tygodniu wybieram sie do gin. to będzie pierwsza wizyta w tym temacie i strasznie się boję - możecie podpowiedzieć jak ona będzie mniej więcej przebiegać ?
(pozwolilam skopoiwa sobie z I cz.)

[jolineczka]

Przede wszystkim na początku powitam Konczitę i wszystkie nowe dziewczyny na forum, które na pewno będą przybywac do tego wątku.

A jeżeli chodzi o moje żale to ja już nie wiem co się ze mną dzieje. Od wczoraj mam plamienia. Na @ się nie zanosi a plamię już drugi raz w tym miesiącu. Może to od Duphastonu?
Druga sprawa to moja psychika, z którą jednak nie jest najlepiej. Niby normalnie żyję, ale czy normalne jest to, że wieczorem płacze aż się zachodzę, że ciągle rozpamiętuję dziecko, że płaczę w kościele na słowa księdza o matkach spodziewających się dziecka. Czy normalne jest wpadanie w złość jak tylko w TV padnie słowo "aborcja" a ciągle się teraz o tym słyszey. Wszystko mnie drażni, wszyscy sa źli.
Nie mogę spokojnie wyjść na głupie zakupy bo zaraz wracam z płaczem, bo wszędzie wózki albo kobiety z brzuszkami.
Już brakuje mi siły. Ja ciągle walcze ze swoimi emocjami, ale cholera jest mi trudno!
Gdyby nie mój mąż, który jest niesamowity to nie miałabym po co zyć.
Zaraz Wam napiszę co mi wczoraj powiedział.

[Fiona_80]

no to i ja cos napisze,bo juz nie wytrzymuje

jestem pełna obaw i pełna nadziei

otoz spoznia mi sie okres....to juz 3 dzien spoznienia

siedzialam cicho,ale dluzej nie wytrzymam

jak dzisiaj nie przyjdzie to jutro zrobie test

[Konczita]

Napisane przez jolineczka

Przede wszystkim na początku powitam Konczitę i wszystkie nowe dziewczyny na forum, które na pewno będą przybywac do tego wątku.

A jeżeli chodzi o moje żale to ja już nie wiem co się ze mną dzieje. Od wczoraj mam plamienia. Na @ się nie zanosi a plamię już drugi raz w tym miesiącu. Może to od Duphastonu?
Druga sprawa to moja psychika, z którą jednak nie jest najlepiej. Niby normalnie żyję, ale czy normalne jest to, że wieczorem płacze aż się zachodzę, że ciągle rozpamiętuję dziecko, że płaczę w kościele na słowa księdza o matkach spodziewających się dziecka. Czy normalne jest wpadanie w złość jak tylko w TV padnie słowo "aborcja" a ciągle się teraz o tym słyszey. Wszystko mnie drażni, wszyscy sa źli.
Nie mogę spokojnie wyjść na głupie zakupy bo zaraz wracam z płaczem, bo wszędzie wózki albo kobiety z brzuszkami.
Już brakuje mi siły. Ja ciągle walcze ze swoimi emocjami, ale cholera jest mi trudno!
Gdyby nie mój mąż, który jest niesamowity to nie miałabym po co zyć.
Zaraz Wam napiszę co mi wczoraj powiedział.

Jolineczko nikt nie powiedzial, ze bedzie latwo - musis pozbierac sie i wziasc sie w garsc wszystko zalezy od Ciebie - jak szybko sie pozbierasz i wrocisz do siebie bedziesz mogla bezpiecznie starac sie o dzidzie - to nie jest latwe ale pomsy o tym w ten sposob bo czasu nie da sie cofnac a my musimy zyc dlaje i walczyc o swoje

Napisane przez Fiona_80

no to i ja cos napisze,bo juz nie wytrzymuje

jestem pełna obaw i pełna nadziei

otoz spoznia mi sie okres....to juz 3 dzien spoznienia

siedzialam cicho,ale dluzej nie wytrzymam

jak dzisiaj nie przyjdzie to jutro zrobie test

Fiona a masz jakies objawy po za brakiem @
Trzymam mocno kciuki zeby okazalo sie ze to fasolka

[Fiona_80]

Napisane przez jolineczka

Przede wszystkim na początku powitam Konczitę i wszystkie nowe dziewczyny na forum, które na pewno będą przybywac do tego wątku.

A jeżeli chodzi o moje żale to ja już nie wiem co się ze mną dzieje. Od wczoraj mam plamienia. Na @ się nie zanosi a plamię już drugi raz w tym miesiącu. Może to od Duphastonu?
Druga sprawa to moja psychika, z którą jednak nie jest najlepiej. Niby normalnie żyję, ale czy normalne jest to, że wieczorem płacze aż się zachodzę, że ciągle rozpamiętuję dziecko, że płaczę w kościele na słowa księdza o matkach spodziewających się dziecka. Czy normalne jest wpadanie w złość jak tylko w TV padnie słowo "aborcja" a ciągle się teraz o tym słyszey. Wszystko mnie drażni, wszyscy sa źli.
Nie mogę spokojnie wyjść na głupie zakupy bo zaraz wracam z płaczem, bo wszędzie wózki albo kobiety z brzuszkami.
Już brakuje mi siły. Ja ciągle walcze ze swoimi emocjami, ale cholera jest mi trudno!
Gdyby nie mój mąż, który jest niesamowity to nie miałabym po co zyć.
Zaraz Wam napiszę co mi wczoraj powiedział.

jolineczko...ja tez poronilam,wiem co to znaczy,znam ten bol

ja tez przez pol roku obsesyjnie walcze o ciaze,moje mysli kraza tylko wokol dzidzi.
Jestem smutna,nic mi sie nie chce i od ludzi uciekam(dziwoląg ze mnie ostatnio)

Napisane przez Konczita

Fiona a masz jakies objawy po za brakiem @
Trzymam mocno kciuki zeby okazalo sie ze to fasolka

cycuchy mi urosly ze hoho...okropnie bolą,sutki stercza i sa widoczne zyly

kreci mi sie w glowie,ogolnie jakas zmeczona jestem a nic nie robie

uffi boje sie ...nie chce sie nakrecac,bo jak miesiaczka przyjdzie to bedzie ze mną zle

[Madziorka]

Napisane przez Konczita

Dziekuj za przyjcie, pisalam juz w I cz. ale strasznie trudno przebic sie przez mura starszyk staraczek - wszystkie si dobrze znaja i chyba nowe osóbki tak ja ja tylko cichutko podczytuj forum.


a wec zaczne od poczatku - trudno było mi ( i chyba jest nadal) przyznać się do tego że mam jednak problem, z miesiąca na miesiąc łudziłam się że następnym razem się uda ale nie mam już siły okłamywać się sama bo ile można ?? W przyszłym tygodniu wybieram sie do gin. to będzie pierwsza wizyta w tym temacie i strasznie się boję - możecie podpowiedzieć jak ona będzie mniej więcej przebiegać ?
(pozwolilam skopoiwa sobie z I cz.)

myślę że na poczatku powinniście zacząć od badania nasienia twojego TŻ, większość z nas ma własnie problem ze słabym nasieniem partnera i to jest naszą przyczyną niepowodzeń, także zapisz swojego TŻ koniecznie na takie badanie.

[Konczita]

Napisane przez Fiona_80

cycuchy mi urosly ze hoho...okropnie bolą,sutki stercza i sa widoczne zyly

kreci mi sie w glowie,ogolnie jakas zmeczona jestem a nic nie robie

uffi boje sie ...nie chce sie nakrecac,bo jak miesiaczka przyjdzie to bedzie ze mną zle

no to zrób koniecznie test i rozwiej swoje obawy

[jolineczka]

Opowieść o dwóch cennych diamentach.

Małżeństwo miało dwoje dzieci - dwóch synów. Ojciec był rabinem, matka opiekowała się domem. Pewnego dnia ojciec wyjechał na kilka dni. W tym czasie wydarzyła się tragedia. W wypadku zginęli obaj chłopcy. Matka w obliczu tragedii pamiętała, że jej mąż ma chore serce i nie może mu od razu tego powiedzieć.
Po powrocie rabina do domu, żona przygotowała mu obiad. Kiedy mąż zapytał ją o dzieci ta mu powiedziała taką historie:
"Podczas Twojej nieobecności przyszedł do mnie pewnien nieznajomy człowiek i poprosił o przechowanie dwóch bardzo cennych diamnetów. Ja bardzo się do nich przywiązałam i nie chcę ich teraz oddać". Na to rabin rzekł: "Te kamienie należą do tego człowieka, są jego własnością i powinnać mu je oddać. On na pewno nie chciałby, żebyś zatrzymała, to co on Ci powierzył po opiekę. Zaufał ci".
Po tych słowa żona powiedziała męzowi: "Podczas Twojej nieobecności przyszedł Bóg i zabrał naszych synów".

[Madziorka]

udało mi się zmniejszyć kilka fotek krajobrazowych w ostatniego wyjazdu

[Madziorka]

i jeszcze kilka

[Konczita]

Napisane przez Madziorka

myślę że na poczatku powinniście zacząć od badania nasienia twojego TŻ, większość z nas ma własnie problem ze słabym nasieniem partnera i to jest naszą przyczyną niepowodzeń, także zapisz swojego TŻ koniecznie na takie badanie.

Poszukam gdzie mozna zrobi takie badania u nas i zapisze TZ- a jaka jest mniej wiecej cena takiego badania ?

[Madziorka]

Napisane przez Konczita

Poszukam gdzie mozna zrobi takie badania u nas i zapisze TZ- a jaka jest mniej wiecej cena takiego badania ?

ja płaciłam około 100 zł, najlepiej idźcie do specjalisty, my z TŻ odrazu poszlismy do klinki leczenia niepłodności chociaz bylismy pewni że ten problem nas nie dotyczy.

[Konczita]

Wiec porozmawiam dzis z TZ o tych badaniach i zobaczymy co powie na to wszystko

[Yoolia]

Konczita ja ci napiszę jak było u mnie.
Do kliniki leczenie niepłodności trafiłam dokładnie 22 stycznia, jak na złość @ mi sie przesunęła i doktorek nawet mnie nie zbadał ale omówił punkty, jakimi bedzie się zajmował.
Na początek miałam zrobioną prolaktynę, wynik wyszedł w normie ale ciut za blisko górnej granicy. Na nastepnej wizycie miałam już usg, pęcherzyk już był, miałam robić testy owu i jak wyjdą 2 krechy dzwonić do doktorka (a wczesniej miała być jeszcze kilkuddniowa abstynencja seksualna), i doktorek kazał działać wieczorem i następnego dnia rano, a wieczorkiem do niego na test PCT - sprawdzenie czy w moim sluzie nie ma przeciwciał, które zabijają plemniki oraz jakości plemników. Test wyszedł celująco, doktorek się zachwycał że dawno takiego materiału nie widział i kazał dalej działać.
Niestety w lutym przyszła @ wiec umówiłam się z doktorkiem na badanie HSG - sprawdzenie drożności jajowodów, to był następny punkt planu doktorka.
HSG pokazało drożne jajowody, doktorek wspominał, że często udaje się w pierwszym cyklu po tym badniu, bo zabieg mógł troszkę udrożnić jajowody.
No i udało się zawszłam w ciążę po prawie roku starań

[roxi1980]

Cześć moje kochane,

na wstępie bardzo dziękuję Madziorka, za nowy wąteczek teraz będzie mi na pewno łatwiej tu wchodzić...

*misia* - serdeczne gratulacje d baj o Wasze zdrówko, strasznie się cieszę



a u mnie dobrze - staranka już za miesiąc, tak z moich obliczeń wynika, że intensywne bzzzzzzzzykanie między 17 a 27 kwietnia i... jak na złość małż ma tedy zmiany: II i III czyli takie, po których jest dla mnie niedostępny (bo wraca ja już śpię) lub nieprzytomny... Zawsze wiatr w oczy!
Myślę, że jestem już gotowa, ze spokojem patrzę na bobaski bujające się w wózkach, emocje się wyciszyły, ale mam świetnego psychologa i to jej zasługa również (to moja koleżanka, która jest psychologiem, a która robi mi tu w pracy minisesje w przerwie śniadaniowej)

Buziaki

[kindzia1984]

Madzia zdjątka pierwsza klasa. Są poprostu śliczne. ?Uwielbiam zdjęcia i fotografię

Jolineczka piękna historia Powiem Ci, że ja mam to samo. JAk widzę kobitę w ciąży na ulicy lub z wózkie to ryczę, jak ksiądz coś mówi w kościele na temat aborcji itp (a ostatnio w kościele to b. popularny temat, który związany jest z tą ustawą o ochronie, życia dziecka poczętego) też mam swieczki w oczach i tylko skupiam się nad tym, żeby nie pęc calkowicie. Nie jesteś sama

Konczita jak długo się staracie?

Fiona mam nadzięję, że Wam się udało. Trzymam mocno kciuki

[Madziorka]

Napisane przez roxi1980

Cześć moje kochane,

na wstępie bardzo dziękuję Madziorka, za nowy wąteczek teraz będzie mi na pewno łatwiej tu wchodzić...

cieszę się że teraz nie masz juz problemów, Kindziu dziękujemy za załozenie II części

Napisane przez kindzia1984

Madzia zdjątka pierwsza klasa. Są poprostu śliczne. ?Uwielbiam zdjęcia i fotografię

dziękuje , ja też uwielbiam fotografie, mogłabym pstrykac i pstrykać , kocham to

[kindzia1984]

Ach Madziu nie ma za co. Tobie też się należą podziekowania za pomysł i współpracę

[Konczita]

Yoolia gratuluje, wsumie mialam wybrac sie do gin ale moze faktycznie warto odrazu udac sie do jakiejs kliniki leczenia nieplodnosci

Kindzia staramy sie 9 cykl

[Yoolia]

Napisane przez Konczita

Yoolia gratuluje, wsumie mialam wybrac sie do gin ale moze faktycznie warto odrazu udac sie do jakiejs kliniki leczenia nieplodnosci

Kindzia staramy sie 9 cykl

myślę, że to dobry pomysł, tam od razu wezma się za to co trzeba, jak poszłam do normalnego gina do przychodni, to kazał mierzyć temperature przez 3 miesiące i dopiero na podstawie wykresów popatrzy co jest ewentualnie nie tak, hormonów nie zlecił. Stwierdził, że jak miesiączkuję regularnie to wszystko powinno być OK.

[Konczita]

Napisane przez Yoolia

myślę, że to dobry pomysł, tam od razu wezma się za to co trzeba, jak poszłam do normalnego gina do przychodni, to kazał mierzyć temperature przez 3 miesiące i dopiero na podstawie wykresów popatrzy co jest ewentualnie nie tak, hormonów nie zlecił. Stwierdził, że jak miesiączkuję regularnie to wszystko powinno być OK.

Teraz musze poszuka w moim regionie takich klinik, zapoznac sie z nimi i
jakąś wybrać, a i jeszcze rozmowa z TŻ

[kindzia1984]

APEL!!!!

Dziewczynki, ja do Was z takim pytaniem. Zastanawiałysmy się z Madziorką czy poprzestać tylko na liście Staraczek, którą zajmuje się Agacia czy też zostawiamy dodatkowo listę stałą, która kryła się pod linkiem. Jesli zostajemy przy jednej liście to link z kapuścianego pola będzie już nieaktualny.

Wypowiedzcie się prosze na ten temat

[Konczita]

Ja tu jestem nowa wiec glosu wsumie nie mam ale lista stala kryjaca sie pod linkiem to fajna sprawa
hmmm a kapusciane pole nie jest pod linkiem ?

[fredziunia]

No to ja tez witam na nowym watku

Na wstepie misia: Yoolia: (bo chyba jeszcze niezrobilam tego) GRATULACJE uwazajcie teraz na siebie i na fasolki

Madzia: zdjecia super tez uwielbiam fotografowac , ciagle sie ucze ale Twoje maja cos w sobie

Konczita: witam serdecznie unas

jolineczka: z wlasnego doswiadczenia wiem ze na to trzeba czasu , z czasem te emocje sie wycisza ja tez myslalam ze cos zemna nie tak ryczalam caly czas widzac wszystko co przypominalo dziecko , teraz to sie troche zmienilo chodz przychodzi dzien i chwila ze sciska w gardle jak podczas rozpakowywania kartonow wpadla mi w rece koperta (ktora byla prezentem pod choinke dla rodzicow) z napisem "...jestem juz w drodze..." a w niej zdjecie USG
Zobaczysz czas goi rany ....

Fiona_80: trzymam kciuki abyl starania okazaly sie owocne


Ja dzis dzwonilam do swojego (nowego) gina i mam termin na 11.04 mam nadzieje ze uslysze dobre wiesci ze juz jest ok i mozna zaczac starania

[Madziorka]

Napisane przez kindzia1984

Ach Madziu nie ma za co. Tobie też się należą podziekowania za pomysł i współpracę

Napisane przez Konczita

Yoolia gratuluje, wsumie mialam wybrac sie do gin ale moze faktycznie warto odrazu udac sie do jakiejs kliniki leczenia nieplodnosci

Kindzia staramy sie 9 cykl

Napisane przez Yoolia

myślę, że to dobry pomysł, tam od razu wezma się za to co trzeba, jak poszłam do normalnego gina do przychodni, to kazał mierzyć temperature przez 3 miesiące i dopiero na podstawie wykresów popatrzy co jest ewentualnie nie tak, hormonów nie zlecił. Stwierdził, że jak miesiączkuję regularnie to wszystko powinno być OK.

zgadzam sie z Yoolią

Napisane przez fredziunia

No to ja tez witam na nowym watku

Na wstepie misia: Yoolia: (bo chyba jeszcze niezrobilam tego) GRATULACJE uwazajcie teraz na siebie i na fasolki

Madzia: zdjecia super tez uwielbiam fotografowac , ciagle sie ucze ale Twoje maja cos w sobie

dziekuje , ja też sie narazie uczę mam nadzieje że będe robiła postępy