![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
czy jemu juz nie zależy?
Witam. Mam pewien problem z facetem i chcialam się poradzić kogoś obiektywnego. W skrócie opiszę o co chodzi. Jestem z chlopakiem od ponad pol roku, Na początku bylo wszystko ok. Nie mieszkamy w jednym mieście, wiec te 30 km,które nas dzieli czasami przeszkadzalo, ale dawaliśmy radę. Widywaliśmy się w weekendy, tzn w jeden dzień np w niedziele. Trochę bylo to dla mnie dziwne, no ale rozumialam, że ma prace w tygodniu a w sobote chcial pisac prace inżynierską, bo się niedlugo broni.No ale wytrzymalam tyle miesięcy wierząc, że będzie lepiej a lepiej nie jest. Pracę napisal, a nadal nie ma czasu dla mnie...Nie mówiąc o tym, że ja do niego pojechać nie mogę, bo nawet godziny nie potrafi znaleźć. Rodzicom mnie nie przedstawil do tej pory, siostry nie znam. Jak rozmawia ze mną przez tel a np. ojciec wejdzie do pokoju to mówi, że rozmawia ze znajomym. Nie powie,że rozmawia ze mną. Dostępu do jego tel nie mam, a dziwne jest to, że zawsze jak jest u mnie to wylącza go. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Niby rozmawialam z nim, powiedzial, że myśli o mnie poważnie, no ale to poważne zachowanie nie jest! Denerwuje mnie to coraz bardziej, bo mam dość takich dziwnych niedomówień. Jeśli już jesteśmy razem to niby jest ok, no ale w końcu my się widzimy ze4-5 godzin na tydzien, wiec ciężko byloby gdybyśmy się jeszcze wtedy klocili. Na święta też obiecal, że przyjedzie, moi rodzice go zaprosili...tymczasem on w sobote wielkanocną powiedzial, że jest 400km od domu, bo do dziadka pojechal. Zaznaczę, że facet ma 25 lat :/ Już nie mam z tym sily, od jakichś 2 tyg nie ma dnia, żebym nie plakala, bo tak strasznie jest mi przykro, ze znów mi się nie udaje. Wcześniej bylam w ponad 4 letnim związku i myslalam, że tym razem będzie już dobrze> Czuje, że wcześniej czy później się rozstaniemy...Nie wiem czy on kogoś ma czy nie, te myśli mnie zabiją...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Sytuacja naprawde dziwna. Mysle, ze powinnas z nim naprawde powaznie porozmawiac, przedstawic to tak jak Ty to widzisz, powiedziec ze jest Ci przykro. Dla mnie nie jest to normalne.. 30 km to nie jest tak duzo.. ja jestem od mojego chlopaka oddalona o prawie 500 a widujemy sie czesciej.. Troche inna sytuacja to fakt..
Mam nadzieje, ze wszystko Ci sie ulozy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Cytat:
Zadzwoń do niego do domu,jak go nie będzie . Przedstaw się,że jesteś jego dziewczyną i czy możesz go prosić do telefonu. Zobaczysz,jak ktoś z rodziny zareaguje. Może bał się im powiedzić,że ma dziewczynę ![]() A może ma inną? Taki telefon,mógłby rozjaśnić Ci sytuację.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Cytat:
Albo moze w ogole mezaty i dzieciaty? Rzeczywiscie dziwna sytuacja...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Tak, już myślalam o tym telefonie, ale on domowego nie ma. Kiedyś jak pojechalam do niego, siedzimy u niego w pokoju...w przedpokoju staly moje kozaki, więc jak ojciec wrócil do domu to je widzial. Ojciec wchodzi do pokoju i rzuca tekst" o przepraszam, myślalem, że to ktoś inny..." jak go zapytalam o to, to powiedzial, że nie wie kogo ojciec mial na myśli. Jeszcze nigdy nie widzialam tak tajemniczej osoby. Jeszcze żeby okazalo się, że to nic takiego to bym przeżyla, ale jeśli to jakieś przekręty? Na Boże Narodzenie też musial nagle wyjechać do rodziny daleko. Przed sylwestrem nic nie mówil o planach, ale caly czas myslalam, że przyjedzie, bo jak powiedzialam, ze dostalam zaproszenie do znajomych to powiedzial, ze nie chce żebym tam szla. Wsylwestra dzwonie do niego o godzinie 16ej i sie pytam czy w koncu spędzamy ten wieczor razem czy nie, a on do mnie, że dzień wczesniej jakaś niemila bylam dla niego w czasie rozmowy na gg, wiec powiedzial szefowi, że do pracy pójdzie. On pracuje w kulturze... Wkurzylam się, powiedzialam, ze jak nie przyjedzie to nie ma co się pokazywać. No i przyjechal, spędzilismy razem ten wieczor, ale potem się zaczelo unikanie weekendów. Jak przyjechal wczesniej np. w niedziele to chcial już o 19ej wracac do domu. Jak pytalam czemu, to mówil, ze czasem chce sobie posiedziec sam(??!!??) no paranoja!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
No właśnie
![]() W ogóle,jak czytałam pierwszego posta to wyglądałam tak -> ![]() ![]() Cytat:
![]() A znajomych wspólnych nie macie? Może ktoś by coś o nim wiedział,dlaczego jest taki dziwny? Tak jeszcze myslę o tym sylwestrze i tym,co było później i na tej podstawie wnioskuję,że on chyba kogoś ma. Wygląda na to,że dzieli czas między dwie osoby .
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Hmm a jak sie spotykacie i w ogole, i wczesniej i teraz, to wyglada(l) za zakochanego? Jest slodki, mily, lubi sprawiac Ci przyjemnosc? Czy moze masz wrazenie jakbyscie byli sobie troche obcy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Nie, żonaty i dzieciaty raczej nie jest. No w końcu bylam u niego i pieluch nie widzialam. Co prawda te moje wizyty byly praktycznie wywalczone, bo on nie chcial. Kilka razy bylo tak, ze ja mialam do niego jechac a on mi godzinę przed moim wyjazdem pisal, że jednak nie, bo on coś tam musi zrobić. Jak kiedys mu napisalam, że przelotem jestem w jego mieście to w ogóle się nie odezwal mimo, że wiem, ze odczytal tego smsa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Cytat:
zapytałaś cytuję: "czy jemu już nie zależy?"... przepraszam ale będę do bólu szczera i okrutna... odnoszę wrażenie, że jemu nigdy nie zależało... ja bym tego nawet związkiem nie nazwała... może on nie mieszka z rodzicami, tylko ze swoją "byłą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
ehhh mam wrazenie ze poprzedniczka ma racje..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Przesuwam na Intymne
![]() ![]()
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Tak do stycznia bylo ok w miare, przyjeżdzal jak tylko mógl, czasem nawet na 2 godzinki po to, żeby mnie zobaczyć. Sam zaproponowal wyjazd do Krakowa na weekend. Pojechalismy tam, na wyjeździe bylo wszystko ok aczkolwiek gdzieś ciągle dzwonil wychodząc z budynku...tel byl ciągle wylączony, przez cale 4 dni pobytu tam. w walentynki też dziwnie się zachowywal. Pracowal niby do 21ej, mial do mnie przyjechać po pracy. Dzwonilam do niego, nie odbieral. Przyjechal dopiero przed 23 mówiąc, że szefa musial odwieźć :/ A już najgorzej dziala na niego jak zacznę coś mówić, że zapytam się jego rodziców o coś...wtedy nagle się zaczyna wkurzać, widać, że strasznie się boi, zeby nie doszlo do nich jak się zachowuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Podejrzanie sie chlopak zachowuje.. ja bym chyba nie wytrzymala tych tajemnic i jego zachowania..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Cytat:
Cytat:
A to,że w mieszkaniu nie ma pieluch -o niczym nie świadczy. Teraz są pampersy,a poza tym-mogą mieszkać osobno-każde u swoich rodziców.Takie sytuacje też się zdarzają .
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Nie no z tymi dziećmi to nie sądzę, chociaż powiem Wam,że moja mama na początku to samo powiedziala. Cięzko się z nim rozmawia, on zwala calą winę na to, że jest pracoholikiem. Prawda jest jednak taka, że dla chcącego nic trudnego, tym bardziej, że nieraz móglby wczesniej przyjechać ale nie robi tego. Teraz ma wolną niedziele to dowiedzialam się, że chce ją spędzić sam...bo musi wszystko przemyśleć, bo nie najlepiej się dzieje. No ale powiedzialam mu, że ja nie widzę sensu bycia z nim, że szukam pracy w Warszawie i się tam wyprowadzam. Myślalam, ze będzie chcial jakoś to naprawić, ? Swoją drogę slyszalyście o facecie, który nie chce się nikomu pochwalic, że ma dziewczynę, że nikt o niej nie wie, rodzina, koledzy...jak sie spotykaliśmy to z moimi znajomymi, w moim mieście.
Edytowane przez Astra24. Czas edycji: 2008-09-06 o 11:46 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Ja o takim nie slyszalam.. ;/ <przytul>
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Cytat:
Wcześniej pytałam Cię o jego znajomych-widzę,że jest tak,jak myslałam-żadnych nie znasz :/ A długo jesteście razem/spotykacie sie ze sobą ?
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
A czy on podaje jakis prawdopodobny termin tej przeprowadzki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Ja robię na początku lipca mgr, on już od 2 miesięcy szuka pracy w wawie no i jak oboje znajdziemy tam prace to sie wyprowadzimy, o ile z nim bede...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Hmm.. jesli czujesz cos do niego.. a i on cos tez deklaruje.. i chce z Toba zamieszkac.. to ja juz nic nie rozumiem..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
oj sobie tak czytam i to jest dziwne,takie unikanie,jak by kochał by zawsze znalazł czas chociaz na pare godzin a nie ze musi przemysleć czy coś,dla mnie ta sytłacja jest dziwna...czy on jest ciebie wart??musisz z nim poważnie i otwarcie porozmawiać...bo jego zachowanie jest naprawde dziwne
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 ![]() Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
![]() Dziewczyno radze Ci ze szczerego serducha: Zwiewaj od tego faceta jak najszybciej ![]() Nie dość, że zwykły krętacz, zasłania się szefem, dziwacznie się zachowuje, to po prostu traktuje Cię jak...osobę z innej planety, jakby się Ciebie wstydził ![]() ![]() Facet traktuje Cię strasznie.Nie warto kimś takim nabijać sobie głowy. Już sama zauważyłaś jak podejrzanie się zachowuje, całkiem jak nie-facet. ![]() Tak sobie pomyślałam, a może to agent 007 ![]() Taki tajniak z niego ![]()
__________________
Bartuś 29.08.2009 ![]() "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
moze nie ma od razu zony ale na pewno ma 2 dziewczyne
Czy jak sie widzicie te 5 h w tygodniu to przyjezdza przewaznie kochac sie z toba??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Mocno podejrzane!!
Wiesz o nim TYLKO tle, ile on chce żebyś wiedziała. I do tego może Ci wciskać każdy kit (bo nie masz go jak zweryfikować) Nie znasz rodziców, rodziny, jego znajomych.... Zastanów się nad tym!! Byłam w związku na odległosć (160 km) ponad 2 lata, ale każdy możliwy weekend spędzałam razem z Partnerem. Prawie od razu zaprosił mnie do siebie (mimo iż mieszka z rodzicamy). Poznałam rodzinę, znajomych... A i tak byłam nieufna przez długi czas. Dlatego patrząc na Twoją sytuacje po prostu bym tego nie wytrzymała!! Bo COŚ jest ewidentnie nie tak, skoro Cię skutecznie od wszystkiego co związane z jego osobą izoluje ![]() Znam osobę, która miała taką sytuację. Skończyła się dla Niej bardzo boleśnie... Scenariusz prawie identyczny ![]()
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Myślę, że już nie ważne jest czemu on się tak dziwnie i podejrzanie zachowuje, ale to jak Ty przez to wszystko cierpisz, płaczesz. I dla własnego dobra powinnaś coś z tym zrobić. Bardzo Go kochasz? Na jakim etapie związku jesteście? Jak się poznaliście?
__________________
"You can have anything you want You can drift, you can dream, even walk on water Anything you want" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Sin City
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
moim skromnym zdaniem on prowadzi podwójne życie (nic nowego
![]() ale pogadaj z nim i powiedz mu prosto w oczy żeby nie leciał z Tobą w kulki bo to źle sie to dla niego skończy (oczywiście nie chodzi tu o nasyłanie mafii tylko to ze życie jeszcze mu rzuci porządna kłodę pod nogi za to co on wyprawia) ![]()
__________________
Hey little Suzie You don't have to cry no more ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Ja nie wiem czy rozmowa z nim cokolwiek da. Pewnie sie nie przyzna. Ale sprobowac mozna.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: czy jemu juz nie zależy?
Poznaliśmy się przez neta, we wrześniu. On byl świeżo po rozstaniu, ja też, ale nawet na początku nie przyjeżdzal częściej. Czasem mu się zdarzylo np być jeszcze w tygodniu, ale zazwyczaj dopoludnia. Nie powiem, że nie zależy mi na nim, bo zależy, ale po poprzednim związku nie mam zamiaru dać sobą pomiatać. On jest dziwny z tego względu, że jak jest u mnie to jest wszystko ok, jest slodki, kochany, po prostu idealny facet...a jak wraca do siebie to zaczyna się wszystko od nowa. Potrafi się nie odzywać caly dzień mówiąc, że mial tyle pracy... Ta niedziele wywalczylam praktycznie placzem. no ale tak być nie powinno. Co do seksu. To nie jest tak, że jemu na tym zależy i przyjeżdza się wyżyć. Czasem mam wrażenie, że jemu wręcz w ogóle na nim nie zależy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:39.