|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: autostopem przez galaktykę ;)
Wiadomości: 984
|
"emocjonalne" jedzenie
Wiele razy zabierałam się do napisania tego wątku i za każdym razem coś mnie powstrzymywało, ale już dłużej nie mogę tego wytrzymać
![]() ![]() Nie wiem co robić. Jakiś pomysł drogie wizażanki co z tą przypadłością zrobić? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Cześć,
dobrze, ze otworzyłaś ten wątek, szukałam czegoś na ten temat na Wizażu i niestety niewiele znalazałam... Mam podobnie, tzn. wysoki poziom stresu powoduje, że zaczynam jeść. Co gorsza - w takich sytuacjach mam jakby zablokowane odczuwanie sytości, więc mogę zjeść kilka kanapek i wciąż odczuwać potrzebę dalszego jedzenia. Wiem, że to ma podłoże psychiczne, znalazłam gdzieś nazwę "jedzenie kompulsywne" i zaczęłam szukać informacji na ten temat. Na razie znalazłam forum www.glodne.pl - większość osób tam piszących ma problem z anoreksja lub bulimią, ale zdarzają się tez inne przypadki ED (eating disorder). W Warszawie odbywają sie spotkania grupy wsparcia dla takich osób (szczegóły na w/w stronie), myślę o tym, żeby się tam kiedyś wybrać i porozmawiać NIestety nie mam (jeszcze ![]() ![]() Pozdrawiam serdecznie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
hey, mam podobnie...
teraz juz chyba w miare to opanowałam... i przewaznie udaje mi sie powstrzymać. aczkolwiek... u mnie nie konczyło sie na paczce chipsów i puszce orzeszków... wole nie wymieniac. po pewnym czasie to juz mi nawet przestało zalezec czy to ma smak... a jesli ma to jaki... byle co... aby cokolwiek było... jeszcze dodam, ze miałam depresję.... i zmiana nawyków nie była jednak taka prosta... wszytsko pod górkę. no cóż. dobrze, ze masz tego świadomosc... najwazniejsze to zdac sobie sprawe z tego, ze to nic nie daje... to 'zapycha' emocje, stres i nerwy tylko na chwile... trzeba szukac sobie innych żródeł i sposobów rozładowywania złych emocji. zamiast otwierac drzwiczki lodówki... spotkaj sie z przyjaciółmi... idź do miasta... na spacer... basen... rower... cokolwiek. nie kupuj ogromnych zapasów słodkości. no i motywacja i silna wola....!!! bez tego ani rusz... choc wiem, ze z tym bywa najtrudniej. niestety. ehh no trzymajcie sie ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
a i jeszcze jedno... rzeczywiscie takie zachowanie czesto jest powodem/skutkiem (często bagatelizowanym zreszta) choroby... czego jestem żywym przykładem :/
oczywiscie to nie jest reguła... ale do normalnosci tez bym jednak tego nie zaliczyła ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 481
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
wiem co czujesz...
Ja przez zjadanie dołków,smutków i przeżywanie każdego słowa z 48kg przytyłam do 63kg! ![]() ![]()
__________________
GORĄCE!!! POSZUKIWANIA SWETERKA Z
~H&M~ ![]() (wraz z RAINBOW) BŁAGAM,POMÓŻCIE!!! ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=200509 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
dziewczyny, mialam ten sam problem, a moze dalej mam. od pewnego czasu nie mialam ataku kompulsywnego ale dokladnie wiem o czym piszecie.
kiedy macie dola, jest wam zle, ktos z was zrani.. wezcie kartke papieru i napiszcie co czujecie, nie zajadajcie emocji tylko wyrzuccie je z siebie. zajadanie emocji nie nie da, po obzarstwie dalej bedziecie sie czuly tak samo zle. ja czasem kiedy mam ochote na duza ilosc slodkiego ide pociwczyc.. i mija czasem.. a czasem nie..
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 205
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
u mnie ostatnio doszlo do tego, ze pewnego razu z powodu braku CZEGOKOLWIEK do jedzenia w domu zaczelam zrec suchy makaron :/ poza domem stres=batonik xtyle na ile mi starczy kasy.... jak nie zjem - lataja mi rece, ogolnie miesnie, boli mnie glowa itd.
wiadomo, ze od razu idzie mi w brzuch, ale z tym akurat nie mam jakiegos nie wiadomo jak wilekiego problemu (no oczywiste, ze moglabym byc chudsz, ale bez przesady znowu). tylko wydaje na to tyle kasy, ze szok. np ide, kupuje bulke w sklepie. zjadam, ale jeszcze MUSZE. wiec do marketu po batonika (3bit ma chyba najwiecej tego 'uspokajajacego' cukru). pozniej jeszcze po drodze jest cukiernia, to leci ciastko. itd, itp. ostatnio robilam sobie taki pseudo test na cukrzyce (w sensie nie u lekarza) i wyszlo tak jakbym miala totalna - a dlaczego? bo wpierniczylam 4 batoniki i popilam kawa przed :/ podobno, ale bede powtarzac. to srednio ma zwiazek, no ale coz, tez mysle ze to dziwne 0_0 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: nieznana. :>
Wiadomości: 49
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
hm... ja potafiłam iśc do sklepu i wydać jednorazowo 50 zł na różne słodycze, ciastka, czekolady, lody...
![]() ![]()
__________________
shine, shine until you feel your soul away! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: autostopem przez galaktykę ;)
Wiadomości: 984
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Dziekuje dziewczyny za odpowiedzi, może głupio to zabrzmi, ale ciesze sie, ze nie jestem sama z tym problemem. U mnie najgorsze jest to, że nigdy nie miałam z tym az takich problemów. Zawsze jadłam z nerwów itd. ale nigdy w takich ilosciach i nigdy az tylu slodyczy. To koszmarne. Tym bardziej, ze kiedys zdarzalo mi sie, ze nie jadlam slodyczy przez pol roku i nie mialam z tym zadnych problemow, a teraz
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: nieznana. :>
Wiadomości: 49
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
ja staram się wlaczyć z tym na własną rękę. wiem, że problemy nie są powodem do pochłaniania ton jedzenia, a tym bardziej np. to, że ktoś na mnie źle spojrzy lub nie zareaguje tak jak sobie bym tego życzyła. tylko najtrudniej jest myśleć racjonalnie w momencie kiedy wydaje się, że świat się wali, bo coś tam nie idzie po naszej myśli. w każdym razie gdy tylko w głowie pojawi mi się myśl, że fajnie by było zjeśc dwie czekolady i 5 litrów lodów waniliowych, to myślę sobie, że przecież wszystko zależy ode mnie.
![]() dla mnie [jak na razie] "kubłem zimnej wody" jest to, że zbliża się lato i trzeba będzie pokazać się światu w bikini. nie mam zamiaru marudzić, że gdzieś nie pojade i wymyślać milionów dziwnych powodów dlatego, że się sobie nie podobam. mam nadzieję, że tym razem się uda. ![]()
__________________
shine, shine until you feel your soul away! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Cytat:
![]() Takie notatki naprawdę bywają bardzo pomocne... Czasami można do nich wrócić, pomyślec nad tym wszystkim na spokojnie, jak już emocje, nerwy, żal - opadną. Mi też pomaga muzyka. Jak naprawdę jest źle, zamykam się w swoim świecie (długo pracowałam nad swoim pokojem, aby był dla mnie azylem, wizualnie i przede wszystkim abym czuła się w nim dobrze) - włączam muzykę, z reguły niestety jest dość spokojna (to pogłębia czasem dół) - zmykam oczy i mam czas dla siebie, dla swoich myśli. Wyciszam się i to mi pomaga. Przyznam że nigdy nie miałam problemów z objadaniem się jak mi było źle, ale wydaje mi się że to złe wyjście, bo może na chwilę okaze się być lepiej po zjedzeniu pudełka lodów, ale potem wpędzicie się w jeszcze większy dół - "całe pudło lodów..." - błędne koło. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7
|
![]()
Eh, skąd ja znam ten problem .? ;>
Sama mam coś podobnego. Dzisiaj źle poszedł mi sprawdzian, pokłociłam się z koleżanką,dopadła mnie grypa a co było potem? Potgem zjadłam bułkę z czekoladą, żelki, kawałek czekolady, truskawki... No normalnie czasem już sama ze sobą nie wytrzymuje ! Bo jak tak można? Ile tak można? A kilogramow przybywa... A jak ja sobie z tym radzę? Hm.. średnio ! No, ale jeżeli przydarzyło mi się juz tak najeśc to staram sie na drugi dzień, leciutkie dania jeść i dużo wody pić. Ogólnie to wymyślam sobie różne kary, np. 50 brzuszków. Czasem mi się udaje dotrzymać słowa i postanowienia, no ale roie to bywa ![]() Cóż wydaję mi się, że ja już chyba tak mam ze na poprawę humoru sięgam po coś słodkiego. A dlaczego? Bo to w moim przypadku troszkę pomaga ![]() No, ale wierzę, że kiedyś znajdę sposob jak sobie z tym radzić ^^ I właśnie ja też Was proszę piszcie jakie Wy macie sposoby ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 293
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
a ja mam w druga strone,...nie jem nic..!! poki stres nie minie...eh.... przed matura schudlam 7 kilo..non stop tylko wkuwanie i kawa...
__________________
(..) did you ever know there's a light inside your bones the hope that you can't hide and it teases you every night (..) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
hej dziewyczyny
![]() cieszę się, że ktoś założył taki wątek. mam dokładnie tak samo w czasie stresu, samotności, załamnia, itp itd potrafię zjeść tyle róznych rzeczy które "normalna" osoba miałaby na pewno na pare dni. strasznie mnie to boli, czasem mam wrażenie, że traktuję mój rzołądek jak kosz na śmieci...boli mnie to, ale nie umiem przestać...z jednaj strony zawsze marzyło mi się mieć super figurę, ale przerz ten mój nawyk nie umiem dojśc do idealnej wagi. ![]() ![]()
__________________
Take my hand tonight Let’s not think about tomorrow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 129
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
..od trzech dni non stop bez przerwy jjem..nie będe się rozdrabniac co dzisiaj zjadłam, w przyblizeniu jest w wątku "ile dzisiaj zjadłam". brzuch mi pęka, ale co tak dalej, dzisiaj poszło mi na żarcie jakieś 20 zł..codziennie powtarzam..jutro koniec, ale co z tego jak jutro jest to samo..dzisiaj miało byc fajnie ale mama kupiła mi drożdżówke i nie mogłam rano zasnąac dopóki jej nie zjadłam..to jest koszmar!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Hej KOCHANE
mnie tez dotyczy ten problem kompulsywnego jedzenia....to jest straszne.... własnie teraz siedze pisze i brzuch mi zaraz wybuchnie... z przejedzenia.... ( żarcia ) ![]() ![]() bylam na diecie ale lipeczka ![]() ![]() ![]() ![]() warzylam tydzien temu 87,5 kg wczoraj vbylam na wadze 91,900 kg SZOK ![]() mimo ze jestem syta , to itak wciskam w siebie....bo niewiem no POTRZEBOJE sie tego najesc bo nie zasne bede myslala caly czas ze to cos tam lezy...i czeka az to pochłonę.... ![]() masakra ![]() moze zaczniemy sie odchudzac,i walczyc z tym??? odpiszcie w grupie zawsze razniej ![]() _________________________ __________ BUZIAKI ![]() ![]() WAGA -91,900 kg ![]() CEL - 55 kg ![]() wzrost 161 cm ![]() ( cała w rozstępach, poprostu wyglądam jak mały potworek ) HELP ME !!!!!!!!!!!!!!!!!!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
lesyeux kochana też dąże ta takiej wagi jak ty...ja już od wczoraj postanowiłam KONIEC z tym! Wam i sobie życzę sukcesów
![]()
__________________
Take my hand tonight Let’s not think about tomorrow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 85
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Witam
kompulsywne jedzenie to własnie tez mój problem ![]() każdy strest , smutek, zdenerwowanie zajadam np słodyczami, nagorzej jest w czasie odchudzania, niektóre dni byly kropne po prostu zaczynałam jesc i nie kończyłam w ten sposób włąsnie w czasie matury przybyło mi ok 5 kg ![]() ale oprócz tego ze jem kiedy sie denerwuje jem np po to zeby sobie cos wynagrodzić zrelaksować sie, np po cięzkim tygodniu w piątek odpocząć = zjesc pizze, i takie usprawiedliwienie mozna znaleźć dla każdego wybryku :P Myśle, że najważniejsze w takim przypadku jest panowanie nad soba i nie wiem..moze próba policzenia do 10 ? Trzeba zrozumiec ze to my kontrolujemy to co jemy a nie jedzenie ma władze nad nami , ze to nasz własny wybór Łatwo napisac, trudno o tym pamietac trzymajcie sie dziewczyny
__________________
Łódź !!!!! Łódź!!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Cytat:
![]()
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 296
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
witajcie dziewczyny..... myslama, ze niewiele osob mam taki problem, a jednak........ ja mam dokladnie to samo co ty...... pojdzie cos zle , zaliczenie, kolokfium lece do sklepu i kupuje słodycze , a potem zajadam sama, zeby kolezanki z grupy nie widziały... waze 61, marze w wadze 55kg, i tak samo wytrzymuje na diecie 5-6dni , a potem 2-3-4 dni obzerstwa ... i tak juz od kilku lat
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Cytat:
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: autostopem przez galaktykę ;)
Wiadomości: 984
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Ja tez z tym koncze, moze wkoncu sie uda. Warto kolejny raz sprobowac... Tylko latwo powiedziec, trudniej zrobic. A za pasem sesja
![]() ![]() ![]() Dziewczyny, te ktore proboja z tym walczyc, piszcie jak wam idzie, jesli macie dola albo cos was zdenerwuje tez piszcie, powspieramy sie nawzajem ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Dziewczyny,doskonale was rozumiem. Mam tak samo,ale jakos nigdy sie nie poddaje,jutro zawsze tez jest dzien .Po pierwsze traktujcie sie z miloscia-jestescie to sobie winne. Czesc mojego zycia to walka z jedzieniem,to jakis cud,ze nie zaplatalam sie w jakas bulimie czy anoreksje.Wielokrotnie probowalam zmuszac sie do wymiotow po takich napadach obzarstwa , wielokrotnie konczylo sie placzem i ogromna nienawiscia do samej siebie. Ja zajadam samotnosc i nude .I chociaz wiem, ze czekolada nie zastepuje milosci czy przyjaciol to czasem nadal trudno mi pokonac ten odruch. Poza tym nie oszukujmy sie ,ja lubie jesc,ale tak jak jedna z was napisala wyzej,czasami jadlam nawet,gdy juz w zasadzie nie czulam smaku,po 2 paczce chipsow i czekoladzie jest to zreszta obojetne.Ja potrafie zjesc wiecej niz moj chlopak...
To tak tytulem wstepu, wiem o czym mowicie.Niestety slodycze to pulapka, wiecie,ze cukier stymuluje ten sam osrodek w mozgu,co kokaina??!Sprawia,ze czujemy sie dobrze przez 5 minut,gdy podnosi nam sie poziom cukru we krwi,ale nastepuje to bardzo szybko i bardzo szybko spada.To taka bomba z opoznionym zegarem...Zawsze trudniej walczyc z tym,czego sie nie rozumie...Mnie bardzo interesuje temat zdrowego zywienia,choc mam czeste kleski na tym polu ![]() Nie wiem,czy ktoras z was slyszlala o G.I DIET- jest to dieta,a raczej styl odzywiania oparty o indeks glikemiczny-czyli poziom glukozy we krwi po zjedzieniu okreslonego jedzenia.Chodzi o to ,zeby jesc jedzenie o niskim G.I, weglowodanow zlozonych-takich jak na przyklad owsianka! I wysokich w blonnikich-zbawienny na wszystko...W internecie jest mnostwo informacji na ten temat. Ja jakos instyktownie zawsze wybieram jedzenie z niskim G.I nie liczac moich wpadek ze slodyczami,ostatnio wytrzymalam prawie miesiac bez slodyczy i opychania sie i naprawde nie najlepiej sie czulam po dawce jaka sobie pozniej zafundowalam... Tak czy inaczej,dziewczyny kochajmy siebie,sluchajmy swojego ciala, nie zapychajmy emocji jedzeniem , lepiej sie wykrzyczec i wyplakac ,potanczyc . A poza tym, co zlego sie stanie jak od czasu do czasu zjem paczke chipsow czy popcorn ogladajac film? ![]() Male info. Mam 170 cm wzrostu, waze 63 kg w ciagu poltora miesiaca schudlam 5 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Mnie tez to dotyczy. Juz 2,5roku. Mimo, ze napady nie ustepuja, a na diecie wytrwalam najwiecej 2tyg. to widze, ze zauwazam coraz wiecej przyczyn mojego obzarstwa. Zmieniam sie, czesto potrafie sie powstrzymac, choc napady dalej mam. Mam zamiar isc do psychiatry w wawie, bo z tym trzeba skonczyc. Chcialabym schudnac sporo, ale wiem, ze z tymi problemami nic nie zdialam.
A napady mam najczesciej, kiedy czuje sie samotna. Cale dnie spedzam w domu, nie mam przyjaciol i nie lubie pokazywac sie ludziom. Duzo mozna pisac na ten temat... Pozdrawiam
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Mnie ten problem dotyczył kilka lat temu, kiedy nie potrafiłam poradzić sobie z problemami, które po prostu zwaliły mi się na głowę.Myślę, że nie była to jeszcze choroba, co prawda kilka razy próbowałam wymiotować, ale po pewnym czasie z przerazeniem stwierdziłam, ze to dluzej trwać nie może. Dla mnie sposobem na rozładowanie stresu stały się ćwiczenia, naprawdę pozwoliły mi na uporanie się z emocjami i uniknięcie objadania się. Poza tym wręcz rygorystycznie przestrzegałam pór posiłków , żeby uniknąć napadów głodu. Dziewczyny, jeśli czujecie, że macie z tym problem, radzę udać się do specjalisty i zasięgnąc fachowej rady.Ja tego nie zrobilam, uznałam ze poradzę sobie sama, ale gdybym skonsutlowała się wtedy z lekarzem moze moje problemy zniknęły by szybciej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
A mi kiedy było źle, niedobrze, smutno zajadałam się, zajadałam , a potem szuu do łazienki i ... . Trwało to ( z przerwami ) prawie 2 i pół roku
![]() ![]()
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
Cytat:
![]() Figurze nie sprzyja. Zawsze mozna siegnac po cos mniej kalorycznego. Ale w stresie sie o tym nie mysli. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 223
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
szybki komentarz siostry bliżniaczki Lilly. Po pierwsze problem mi osobiście nieobcy, wiec wierzcie mi dobrze go rozumiem i kilka uwag teraz: pisało wiele dziewczyn z podobnym objawem - przyczyny mogą być różne - rozładowywanie napięcia, czyli w ogóle podstawa zachowań kompulsywnych, wzmocnione nagradzającą samą w sobie właściwością jedzenia, zaspokajanie potrzeby bezpieczeństwa, czesc dziewczyn w sesji jada b często (a w konsekwencji dużo) by odwlec zmierzenie się z problemem przygotowań do egzaminu, b często również "złamanie się" sięgnięcie po ten batonik (który jeśli jest jeden nie zrobi nam takiej krzywdy)jest dla nas ważną informacją na temat naszej osoby - "jestem osobą' która zajada stresy/lęki/frustracje /samotność, co kto woli i następne słodycze są wynikiem naszej potzreby posiadania spójnego obrazu. Dlatego też nie można jednym postem odpowiedzieć na cały wątek, chociaż dobrze Was rozumiem i chiałabym pomóc. za to kilka skutecznych rad
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
U mnie też się zaczęło od zażerania stresów, radości i ogólnie emocji, których nie umiałam wyrazić.. I skończyło się bulimią ;/
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 660
|
Dot.: "emocjonalne" jedzenie
tez miałam taki problem. łudziłam sie, ze od jednego batonika nie przytyje, ale na jedym batoniku sie nie konczyło. obiecywałam sobie, ze juz koniec... jasne...;| ale pomogło mi cos, co chyba usłyszałam w tv:
"jedna chwila w ustach, lata w biodrach" i to mi pomogło bardzo bardzo bardzo ![]() ![]() ale mam ochote na ptasie mleczko ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.