czym skleic fatalnie zlamany paznokiec?

[kukri]

Drogie forumowiczki, podpowiedzcie mi prosze jak moge zabezpieczyc
paznokiec zlamany w polowie plytki (nie nadaje sie do obciecia).
Wyprobowalam juz klej SH z proszkiem-dziala, ale jeden, dwa dni. Mi
potrzebne jest wiecej czasu-az paznokiec odrosnie i bede mogla go
sciac.
Czy Wam tez sie lamia paznokcie w ten sposob, moze cos zle robie
(np.piluje).
Aha super glue w chwilach rozpaczy tez wyprobowalam, ale te wszystkie
kleje nie sa chyba wodoodporne. POMOCY!!!

[młodaa]

Nie wiem czy pomoge, ale zawsze warto sprobowac paru rzeczy. Jesli paznokcie lamia Ci sie w polowie plytki, to warto je dobrze wzmocnic (np. doustnie Silica, Skrzyp polny, a na powierzchni paznokcia przed pomalowaniem dobra odzywka).
Jesli juz paznokciec zlamie sie posmaruj klejem (ja mialam klej CM -tylko tyle na opakowaniu pisze), a poza tym moze warto byloby kupic lakier przyspieszajacy wzrost paznokci.

To tyle moich rad, ale inne dziewczyny takze pewnie cos wymysla

pozdrawiam

[patricy]

A gdy mi sie zlamie paznokiec to kleje go Super Glue lub Kropelka Jedna kropelka na gore jedna pod spod, wypilowac i gotowe

[Edii]

miałam kiedys tak samo - uratowała mnie wizyta u maniciurzystki Sally Hansen - pieknie to nie wygladało bo byla taka górka w miejscu pekniecia ale za to trzymalo sie ze 3 tygodnie, u Inglota czyms tam mi skleili to po niecalym tygodniu znów musialam sie jakos ratowac

[Aquila]

Można kupić klej SH w drogeriach z jej kosmetykami. Może 3 tygodnie się nie trzyma, ale chyba ze 2 u mnie wytrzymuje.
Ceny dokładnej nie pamietam ale kosztował chyba ok. 30-40? zł. Takie złamanie to paskudna sprawa

[kukri]

Wielkie dzieki za porady. Ale...witaminy wcinam jak glupia, bo jestem
mama karmiaca (swoja droga to przyczyne upatruje wlasnie w tym
malym ssaku), SH-kleje probowalam i nie wiem czy jestem taka
nieostrozna, ale mi zwykle peka paznokiec w tym samym miejscu i to
mocniej. No nic, dzis kupilam klej Top Choice wodoodporny nie byl
drogi, zobaczymy. Jak wytrzyma tydzien, co byloby wielkim sukcesem to
napisze. A... i jeszcze tej samej firmy kupilam polerke za niecale 5 zl a
jest po prostu boska. Moze jak spojrzycie w gore to i Wy zobaczycie
blask moich paznokci, jestem w szoku.
Wiem, ze polerowanie oslabia paznokcie, ale on jest miekki prawie jak
gabka. Jeszce raz dzieki.

[asinek]

hm, nie wiem czy w Polsce tez, ale w Niemczech mozna kupic takie specjalne plasterki na zlamane paznokcie - jakby folia czy cus, nakleja sie to na plytke paznokciowa i lakieruje. Nie wyprobowywalam, przyznam, ale brzmi sensownie.
Ja zas probowalam na chlopski rozum i nakladalam sobie cieniutka warstwe lakieru, na to kawaleczek chusteczki higienicznej (1 warstwe z tych 4ply) i na to znowu lakier. Trzyma sie pare dni, ma jednak te wade ze chusteczka jest higroskopijna i w zwiazku z tym trudno uzyskac rowna powierzchnie. No i jesli sie lakieruje paznokcie jasnym lakierem to wiadac
Acha, te plastry do sklejania paznokci ma ArtDeco i Alessandro.
Pozdrawiam.

[systematica]

To o czym pisze Asinek to się nazywa jedwab do paznokci - przynajmniej tak mówi o tym potocznie moja kosmetyczka. Jest to super delikatna siateczka jedwabnych niteczek które nakleja się na pazurek i pokrywa lakierem. Widac tylko pod światło (oglądałam na jej pazurku ) Wnoszę że to były te plasterki Alessandro, bo salon należy do Cosmetics Group - polskiego dystrybutora tej marki.

[asinek]

hm, zanabylam sobie dzisiaj te plasterki i to nie jest jedwab tylko ... folia samoprzylepna. troche sie rozczarowalam, przyznaje . to sa plasterki z baaardzo cieniutkiej i mocnej folii samoprzylepnej. W sumie podobny efekt powinno dac uzycie kleju do paznokci, na to folii jakiejkolwiek (ale cienkiej) i na to lakieru. problem tylko z odpowiednim nalozeniem folii zeby sie nie pomarszczyla.
acha, 15 plasterkow kosztuje 2,75 euro, wiec da sie przezyc.

[systematica]

a jakiej firmy, asinku ?

[asinek]

aaa, moze byc ze tu pies pogrzebany, bo Ty pisalas o Alessandro, co nie? a ja o Art Deco ...
buziaki

[kukri]

Oczywiscie sklejenie trzymalo jeden dzien. Paznokiec sie zlamal wiec
dokonczylam dziela. Nie zdazylam kombinowac z jedwabiem i innymi
poleconymi przez Was sposobami. Poczulam ulge, bo sie strasznie
haczyl i przeszkadzal. Ale co chcialam Wam napisac to to, ze mam
rewelacyjne efekty po witaminowej bombie Killys. Maluje codziennie
jedna warstwe przez kilka dni, po czterech pieciu zmywam stary lakier i
znowu maluje. O dziwo nic mi sie nie rozdwaja, nie lamie (na razie) a
mialam paznokcie w oplakanym stanie. Dla mnie
bomba.........witaminowa)

[trine]

ja mam ten sam problem paznokiec zlamal mi sie w polowie a mam bardzo dlugie paznokcie

[smiechotka]

Ja w tak kryzysowych sytuacjach chodziłam do kosmetyczki. Sklejała mi go akrylem. Pokrywała cieniutką warstwą i ładnie polerowała. Kosmetyczki stosują tez takie malutkie płyteczki metalowe chyba [?!], które po pociagnięciu utwardzaczem stają się bezbarwne i zapewniają naprawdę duuużą wytrzymałość.
A domowy sposób jaki na to znalazłam... Kiedyś kupiłam sobie tipsy i był w nich taki różowiutki klej. Bardzo wydajny i trwały. Pokrywam nim płytkę paznokcia, tj. lakierem, czekam az wyschnie i jest ok ) utrzymuję się bardzo długo.

[Albertyna]

Na takie "awarie"- bo paznokcie ZAWSZE pekaja przez impreza,swietami i ślubem Polecam pójście do stylistki na łatke jedwabną- wczoraj miałam klientkę na taki zabieg, po przyklejeniu jedwabiu, zalaniugo resinami i wybyszczeniu paznokciec niczym nie róznił sie od pozostałych.

[exigi]

Hejka, ja właśnie opanowałam do perfekcji sklejanie peknietych paznokci, bo odkad zaczelo mi na nich zalezec, to im zaczelo sie pekac.
u mnie wyglada to tak: biore nozyczki, klej "cyjanopan M" i takie fizelinowe (?) reczniki kuchenne, takie jak papierowe, tylko z takiej cienkiej tkaniny. ważne, zeby byly biale, bo wtedy w ogole ich nie widac, jak skoncze dzielo.
a dzialam tak: wycinam latke dopasowana do pekniecia i na czysty (bez lakieru) paznokiec, tym cyjanopanem przyklejam latke. musi byc cala nasaczona klejem, wtedy robi sie przezroczysta, ale trzeba uwazac, zeby nie zalac calego paznokcia, albo sie nie nie posklejac :P bo co za duzo to nie zdrowo, a moj tata to nawet mawia: "klej trzyma, kiedy go ni ma" Jak klej wyschnie, polerujemy pieknie latke i włala- nikt nic nie zauwazy nawet pod bezbarwnym lakierem (chyba, ze podsuniemy mu zreperowańca pod same oczy). Trzyma się nawet tydzień (przynajmniej mi), a w razie czego- szybko i tanio mozna zalatać jeszcze raz.
Buzka! i nie pekajcie!

[agacicha13]

Bardzo polecę gabinet na ulicy xxx.
Bardzo nieładnie złamałam paznokieć w dużym palcu u nogi. Szukałam pomocy u różnych specjalistów gdyż nie byłam w stanie chodzić w żadnych butach. Na początek poszłam do dermatologa i usłyszałam że należy go usunąć chirurgicznie. Nie chciałam tego robić i na całe szczęście!!!
Pani Magda zrekonstruowała mi ten paznokieć i nie tylko wygląda to bardzo estetycznie ale też problem znikł. Moge chodzić we wszystkich butach! Od wizyty minął miesiąc a z paznokciem NIC sie nie dzieje. Dodatkowo Pani podolog jest bardzo miła.

[poshh]

Napisane przez exigi

Hejka, ja właśnie opanowałam do perfekcji sklejanie peknietych paznokci, bo odkad zaczelo mi na nich zalezec, to im zaczelo sie pekac.
u mnie wyglada to tak: biore nozyczki, klej "cyjanopan M" i takie fizelinowe (?) reczniki kuchenne, takie jak papierowe, tylko z takiej cienkiej tkaniny. ważne, zeby byly biale, bo wtedy w ogole ich nie widac, jak skoncze dzielo.
a dzialam tak: wycinam latke dopasowana do pekniecia i na czysty (bez lakieru) paznokiec, tym cyjanopanem przyklejam latke. musi byc cala nasaczona klejem, wtedy robi sie przezroczysta, ale trzeba uwazac, zeby nie zalac calego paznokcia, albo sie nie nie posklejac :P bo co za duzo to nie zdrowo, a moj tata to nawet mawia: "klej trzyma, kiedy go ni ma" Jak klej wyschnie, polerujemy pieknie latke i włala- nikt nic nie zauwazy nawet pod bezbarwnym lakierem (chyba, ze podsuniemy mu zreperowańca pod same oczy). Trzyma się nawet tydzień (przynajmniej mi), a w razie czego- szybko i tanio mozna zalatać jeszcze raz.
Buzka! i nie pekajcie!

myślę, że podobny efekt daje sklejenie za pomocą torebki z herbaty. ja niestety co skleję - trzyma się zaledwie jeden dzień podziwiam, że aż tyle u Ciebie wytrzymuje

[czuszka82]

poshh kup sobie porcelane ekspresową z sunflower. Na paznokiec naklada sie klej (w zestawie), na to proszek porcelanowy, pozniej wygladza ewentualne nierownosci bloczkiem i sie trzyma. Koszt ok, 30zl. Linka do tej porcelany znajdziesz w watku "baza sprawdzonych sprzedawcow manicure i pedicure".

[poshh]

Napisane przez czuszka82

poshh kup sobie porcelane ekspresową z sunflower. Na paznokiec naklada sie klej (w zestawie), na to proszek porcelanowy, pozniej wygladza ewentualne nierownosci bloczkiem i sie trzyma. Koszt ok, 30zl. Linka do tej porcelany znajdziesz w watku "baza sprawdzonych sprzedawcow manicure i pedicure".

super, dzięki za polecenie

[Pamina_1618]

Mi jak się łamią to zalepiam torebka od herbaty czasem trzyma mi dwa-trzy dni raz nawet tydzień !;D biorę torebkę od herbaty rozdzielam ja żeby była jak najcieńsza nakładam na paznokieć i maluje odżywka a na to lakier. W twoim przypadku pewnie potrzebny będzie klej torebka trzyma dwa kawałki razem, innych sposobów raczej nie znam. 😔


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Imola]

Mnie się też to zdarza często
Ratuje się torebką od herbaty, ale wystracza na krótko.

[Sabina_32]

Na złamany paznokieć dobry jest naturalny jedwab i resina albo akryl Ruck. Najlepiej żeby to zrobić u dobrej stylistki paznokci albo u pani podolog. Podolodzy zajmują się też rekonstrukcją paznokci, nie wiem czy o tym wiecie...

[agatabudnicka]

Jak już złamany to po sprawie, nie ma co sklejać , bo i tak sie nie utrzyma. Najlepiej zainwestować w dobrą odżywkę do paznokci by je wzmocnić i zapobiegać kolejnym złapaniom.

[S_ylwi]

Ja zawsze ładowałam kilka warstw lakieru bezbarwnego, ale marny efekt.
Jest kilka ekstra odżywek, które mi bardzo pomogły i naturalne paznokcie łamią mi się mega rzadko.

[Zuziannaaa]

Na złamany naturalny paznokieć, niestety najlepiej je wtedy wszystkie OBCIĄĆ

[MyaMK]

Przykleję się do wątku, żeby nie zakłądać nowego. Kilka razy mi się udało złamać sobie paznokieć i do tej pory obcinałam, ale koleżanka mi powiedziała, ze da się taki pazurek uratować. Poszperałam w necie i znalazłam coś takiego http://semilac.pl/pl/glowna/1035-sza...hard&results=9 . Ktoś używał i może coś powiedzieć o stosowaniu?

[newbackillusion]

Gdy mi się złamie paznokieć robie tao: biorę torebkę z herbaty odcinek odpowiedni kwadrat czy też prostokąt na paznokieć nakładam klej i przyklejam ten kawałek torebki z herbaty potem nakładam ponownie warstwę kleju czekam aż wszystko wyschnie i lekko piłuje. Na sam koniec nakładam odżywkę