starcie z P. Rozanskim (tradzik)

sniegotka · 2004-08-23, 16:51

Napisalam na forum luskiewnika do Pana Rozanskiego w kwestii
komedogennosci - isopropyl myristate i isopropyl palmitate - chodzilo
mi glownie o kremy Ziaji np. Sopot krem brazujacy ktory koszmarnie
zatyka pory (przynajmniej mi). Zauwazylam, ze Pan Rozanski poleca
kremy polskich firm z tymi skladnikami w skladzie i takze z
paraffinum liquidum (choc na innej stronce pisze ze ten zwiazek
powoduje straszne reakcje skorne). Pozatym Rozanski podaje recepty
samodzielnie wykonanych kremow i tonikow na tradzik ktorych
podstawowymi skladnikami sa: NAFTA KOSMETYCZNA!, krem Nivea,
masc nagietkowa itp. Przytoczylam mu opinie zawarte na stronie Basi
Kwiatkowskiej i Barbary Strickland (jej kosmetyki bardzo mi sluza) o
komedogennosci ww skladnikow co zaobserwowalam rozwniez na
wlsnej skorze:

www.basiaandcarol.com/Acne-3.htm
www.zerozits.com/Articles/article6.htm#inglist

Pozatym byly takie chwile, kiedy potwornie zdesperowana zaczelam
ukrecac ten krem z masci nagietkowej, kremu nivea, masci Bactroban
i olejkow eterycznych, zrobilam rozwniez tonik na bazie nafty. Efekt
byl oplakany.

Oto odpowiedz ktora otrzymalam na swoje uwagi:

Właśnie powinienem wiedzieć skoro zajmuję sie toksykologią sądowo-
lekarską - Szanowna Pani. Ja mam te substancje u siebie w pracowni i
znam ich właściwości. Proszę zapisać się na studia do mnie, to Panią
chętnie dokształcę. Strony, które Pani mi poleca są oczywiście dla
odpowiednich ludzi skoro prowadzi je Barbara Strickland, Certified
Para-Medical Esthetician. Proszę sobie darować taki autorytet.
Natomiast kolejna strona www.basiaandcarol.com/Acne-3.htm
proszę się nie wygłupiać w tej chwili. Autorka, która twierdzi, że
masło kakowe, kwas oleinowy, olej avocado, czy witamina E zatyka
pory; przecież to już totalna bzdura. Mam nadzieję, że zna Pani
dostatecznie jezyk angielski i przeczytała uważnie tę stronę. Zresztą
wg publikacji tej osoby składniki naszego łoju (np. skwalen, kwas
palmitynowy) nic nie robią tylko zatykaja pory. Ciekawe, że jeszcze
jakiekolwiek pory mamy. Naturalne składniki zostały zrównane z
olejami mineralnym. Proszę nie powoływać się na tego typu strony, bo
zaczynam mieć wątpliwości co do Pani rozsądku i wiedzy. Szanowna
Pani bezkrytyczne czytanie przyjmowanie jednych artykułów, a
odrzucanie innych doprowadza nauke i postęp intelektualny do
marazmu i głupoty. Liczy się praktyka, realność, a nie teoria. Akurat
te strony co Pani tutaj podała to czysta fikcja, autorzy nie wiedzą
nawet jak dana substancja wygląda, nie mówiąc już o ich
właściwościach. Niestety, gdyby Pani miała możliwość dotknięcia,
powąchania, spróbowania danego składnika, zupełnie inaczej by Pani
spoglądała na te kwestie, a przede wszystkim nie szukała sensacji.

To, że firma X napisze, iż jego produkt zawiera filtr UV 20 to nie
świadczy, że w praktyce tak jest. Kontrole zrobione w naszym
laboratorium na przepuszczalność promieni UV przez losowo wybrane
kosmetyki zupełenie co innego wykazały niż pisali producenci. Niektóre
chemiczne filtry były rozłożone i pozbawione działania z powodu
błędnej technologii. Zresztą podbijanie wartości liczbowej protektorów
UV na kremach to czysta komercja. Działanie protektorów UV w
kosmetykach jest także coraz częściej podważane i ma to naukowe
podstawy. Ale wiele Pani musi jeszcze publikacji przeczytać, żeby się
o tym dowiedzieć.

Ostatni fragment dotyczyl mojej uwagi o nieskutecznosci filtrow
stosowanych przez Ziaje - brak ochrony anty-UVA (krem SPF15
zawieral tylko octyl metoxycinnamate). Pan Rozanski jednak ma
wlasne laboratorium i jak zwykle wie lepiej.
Co sadzicie o tym Panu i jego wiedzy?

Smoczyca · 2004-08-23, 17:58

Najmilsza Śniegotko

Jestem wstrząśnięta tą odpowiedzią, którą dostałaś od tego autorytetu. No no no... Po prostu jest pod wrażeniem - w złym tego słowa znaczeniu. Naprawdę. Nie wiem co mu napisałaś w swoim liście że zareagował w tak niesympatyczny i wręcz obraźliwy sposób - ale ponieważ Oleńko znamy się już kopę czasu, podejrzewam że to nie Twój list, ale przerośnięte ego tego pana troszkę tu zawiniło. Ja znam strony Luskiewnika od dawna, były jednymi z pierwszych na jakie natrafiłam. Przeczytałam z uwagą, zwłaszcza rozdział o dostępnych lekach - dośc rzetelny opis wszystkich specyfików na rynku, począwszy od tormentiolu i pasty cynkowej a skończywszy na Roaccutane. I tyle. Czytałam różne rececptury, nie kwestionuję ich skuteczności, ale sama nic nie przygotowywałam, nie mam w kuchni ani w łązience sterylnych warunków do takich rzeczy. Zresztą w zupełności wystarcza mi to co kupię w aptece czy drogerii.
Oceny skuteczności różnych kosmetyków na jego stronie do mnie nie przemawiają. Na róznych stronach w różnych rozdziałach zdarzają sie różne sprzeczności, tak jak zauwazyłaś.

Co do zapychania - ach juz tyle na ten temat zostało napisane... Te listy się potrafią bardzo różnić, jak dzień i noc. NIe wszystkim szkodzi paraffinum liquidum czy mineral oil (mi nie zatykają) ale substancje takie jak wszystkie palmitates, myristates oraz stearates na początku składu najczęściej wywołują zaskórniki i to nawet u bardzo suchych cer. Sporo artykułów na ten temat napisano, były badania, właściwie chyba nikt tego nie kwestionuje już? Zupełnie powalajace są te twierdzenia na temat ochrony przeciwsłonecznej w kremach - tu ręce mi opadają... moze pan Różański uważa że skuteczny filtr to sam filtr UVB. Bo to co chroni przed UVA we właściwy sposób - tego w wielu poslkich kremach do opalania nie ma. A jakie to substancje dobrze chronią, mozna przeczytać wszędzie - i napisały to chyba większe autorytety niż Różański. Moze by go odesłać do ksiażki dr Noszczyk pt "Cena urody"? Pani dr w dośc przystępny sposób wyjaśnia co to jest UVA oraz co przed tym chroni skutecznie

Jednym słowem - Śniegotko, panu chyba sodówka uderzyła do głowy

żeby choc nie pisał w tak obraźliwy dla Ciebie sposób...

Pozdrówka, skarbie

kola · 2004-08-23, 18:43

Aleksa > twoja wypowiedź na forum Różańskiego była w dziale Kosmetyki tak?
Przeczytałam sobie ten wątek i muszę stwierdzić, że pan R. wielu osobom odpisuje w takim samym tonie, co chyba tylko o nim nie najlepiej świadczy. Chciałam mu zadać pytanie co konkretnie miał na myśli pisząc, że stosowane filtry UV są podważane i są ponoć na to naukowe uzasadnienia.
Ale niestety ten wątek ZNIKNĄŁ!!!

Czy możesz to sprawdzić, bo może ja go nie mogę poszukać.
pozdr

asinek · 2004-08-23, 19:27

kola napisał(a):

> Przeczytałam sobie ten wątek i muszę stwierdzić, że pan R. wielu osobom odpisuje w takim samym tonie, co chyba tylko o nim nie najlepiej świadczy. Chciałam mu zadać pytanie co konkretnie miał na myśli pisząc, że stosowane filtry UV są podważane i są ponoć na to naukowe uzasadnienia.

Hah, ja ci moge odpowiedziec na pytanie co do filtrow UV

. Podaje link do zrodla moich wiadomosci:
http://www.spiegel.de/spiegel/0,1518,313296,00.html
a wszystkim nieniemieckojezycznym i nie majacym czasu na poszukiwanie w google nazwiska Holick streszczam pokrotce: otoz pan Holick, profesor dermatolog na uniwersytecie bostonskim stwierdzil ostatnio ze uzywanie filtrow UV miast chronic czlowieka przed rakiem raczej dziala wrecz przeciwnie. A to z tej przyczyny ze chroniony filtrami organizm nie wytwarza witaminy D. Istnieja badania dowodzace ze faktycznie witamina D chroni komorki przed rakowaceniem (witamine D wytwarza nasza skora pod wplywem promieniowania UVB). z tym ze sa to badania in vitro, przeprowadzane z wysokim stezeniem witaminy D, ktore prawdopodobnie jest dla czlowieka toksyczne

.
Poza tym dowiedziono przeciez ze wystarczy codzienne 20tominutowe przebywanie na sloncu by organizm wytworzyl wystarczajaco duzo witaminy D (uwaga wiec osoby pracujace od wczesnego rana do wieczora i bez przerwy!!!!). Ponadto nawet bardzo wysokie filtry przepuszczaja czesc promieniowania (potwierdzam! mimo 60 jestem opalona - w miare moich skromnych mozliwosci i unikajac slonca jak ognia). Zeby bylo jeszcze ciekawiej - wspomniany pan profesor wkrotce po opublikowaniu swoich rewelacyjnych odkryc dostal spora dotacje od firm produkujacych lozka samoopalajace

. Co mnie szalenie cieszy bo coz wspolnego maja lozka samoopalajace z UVB?
Jego twierdzenie zostalo tez przez znakomita wiekszosc dermatologow potepione i o ile mi wiadomo Mr. Holick nie pracuje juz na uniwersytecie ...

To ze pan Rozanski wysmiewa w dosc niewybredny sposob kosmetyki z wysokim anty-UV nie dziwi mnie zbytnio i na pewno czesciowo pokrywa sie z prawda - istnieja badania niezaleznych niemieckich firm konsumenckich ktore potwierdzaja ze dosc czesto wysokosc filtru podana na opakowaniu nie odpowiada prawdzie.
http://☠☠☠☠☠☠☠.com/4kux2
http://☠☠☠☠☠☠☠.com/6kzft

Jednak fakt ten nie powinien miec zadnego wplywu na ton wypowiedzi pana Rozanskiego (kimkolwiek by nie byl) gdyz szacunek w stosunku do partnera rozmowy (czy korespondencji) jest po prostu przejawem dobrego wychowania.

Pozdrowienia dla Smoczycy i Sniegotki

kola · 2004-08-23, 19:47

asinek napisał(a):
> Jednak fakt ten nie powinien miec zadnego wplywu na ton wypowiedzi pana Rozanskiego (kimkolwiek by nie byl) gdyz szacunek w stosunku do partnera rozmowy (czy korespondencji) jest po prostu przejawem dobrego wychowania.
>
Otóż to! W jeszcze dziwniejszym świetle stawia pana R. fakt, że niewygodny (być może) dla niego wątek zniknął z jego forum. W wątku tym oprócz Śniegotki "objechane" zostały jeszcze dwie inne osoby, w tym jedna, która broniła Śniegotki.

monika_t · 2004-08-23, 20:16

asinek napisał(a):
> Hah, ja ci moge odpowiedziec na pytanie co do filtrow UV

. Podaje link do zrodla moich wiadomosci:
> http://www.spiegel.de/spiegel/0,1518,313296,00.html
> a wszystkim nieniemieckojezycznym i nie majacym czasu na poszukiwanie w google nazwiska Holick streszczam pokrotce: otoz pan Holick, profesor dermatolog na uniwersytecie bostonskim stwierdzil ostatnio ze uzywanie filtrow UV miast chronic czlowieka przed rakiem raczej dziala wrecz przeciwnie. A to z tej przyczyny ze chroniony filtrami organizm nie wytwarza witaminy D. Istnieja badania dowodzace ze faktycznie witamina D chroni komorki przed rakowaceniem (witamine D wytwarza nasza skora pod wplywem promieniowania UVB). z tym ze sa to badania in vitro, przeprowadzane z wysokim stezeniem witaminy D, ktore prawdopodobnie jest dla czlowieka toksyczne

.
> Poza tym dowiedziono przeciez ze wystarczy codzienne 20tominutowe przebywanie na sloncu by organizm wytworzyl wystarczajaco duzo witaminy D (uwaga wiec osoby pracujace od wczesnego rana do wieczora i bez przerwy!!!!). Ponadto nawet bardzo wysokie filtry przepuszczaja czesc promieniowania (potwierdzam! mimo 60 jestem opalona - w miare moich skromnych mozliwosci i unikajac slonca jak ognia). Zeby bylo jeszcze ciekawiej - wspomniany pan profesor wkrotce po opublikowaniu swoich rewelacyjnych odkryc dostal spora dotacje od firm produkujacych lozka samoopalajace

. Co mnie szalenie cieszy bo coz wspolnego maja lozka samoopalajace z UVB?
> Jego twierdzenie zostalo tez przez znakomita wiekszosc dermatologow potepione i o ile mi wiadomo Mr. Holick nie pracuje juz na uniwersytecie ...

Tak jakby czytalam ten artykul w spiegel i nawet udalo mi sie znalezc artykul, na temat tegoz co twierdzi ow profesor, we wproscie (http://www.wprost.pl/ar/?O=62475&C=57) i.......rece mi opadly...

> To ze pan Rozanski wysmiewa w dosc niewybredny sposob kosmetyki z wysokim anty-UV nie dziwi mnie zbytnio i na pewno czesciowo pokrywa sie z prawda - istnieja badania niezaleznych niemieckich firm konsumenckich ktore potwierdzaja ze dosc czesto wysokosc filtru podana na opakowaniu nie odpowiada prawdzie.

To rowniez obilo mi sie o uszy. Ostatnio w telewizji niemieckiej oglosil stiftung warentest swoje testy co do preparatow przeciwslonecznych. Jak sie okazalo ponad polowa z nich miala znacznie (nawet o polowe) nizszy faktor ochronny niz podawal producent na opakowaniu. Takze uwaga, lepiej kupowac wyzsze faktory.

Justy · 2004-08-23, 20:33

taak, co za nadęty bubek.

a widzieliście punkt 3 regulaminu forum p. różańskiego?
wszelkie linki do wizażu będą usuwane.
http://free4web.pl/3/2,70147,188123,...754B00C348C7FA

asinek · 2004-08-23, 21:13

przelecialam ten artykul we Wproscie. Sorry za cynizm, ale ciekawe kto dal zlecenie :P.

sniegotka · 2004-08-24, 12:52

Tez nie moge odnalezc tego watku - zostal chyba skaskowany.
Jest mi przykro ze tak wyszlo, ale proszac o wyjasnienie
sprzecznosci w teoriach dr Rozanskiego oczekiwalam konkretnej
odpowiedzi a nie tego, ze ktos mnie bedzie obrazal. Pan doktor
odwoluje sie do praktyki - a ja sie wlasnie na niej opieram twierdzac ze
isopropyl myristate czy palmitate moga wywolac pryszcze, jesli ktos
ma takie tendencje. I zdziwilam sie ze o tym nie wiedzial.

sniegotka · 2004-08-24, 13:52

Asinku i Smoczyco - wyslalam Wam maila. Caluski :-*

2004-08-23, 16:51	#1
sniegotka Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 88	starcie z P. Rozanskim (tradzik) Napisalam na forum luskiewnika do Pana Rozanskiego w kwestii komedogennosci - isopropyl myristate i isopropyl palmitate - chodzilo mi glownie o kremy Ziaji np. Sopot krem brazujacy ktory koszmarnie zatyka pory (przynajmniej mi). Zauwazylam, ze Pan Rozanski poleca kremy polskich firm z tymi skladnikami w skladzie i takze z paraffinum liquidum (choc na innej stronce pisze ze ten zwiazek powoduje straszne reakcje skorne). Pozatym Rozanski podaje recepty samodzielnie wykonanych kremow i tonikow na tradzik ktorych podstawowymi skladnikami sa: NAFTA KOSMETYCZNA!, krem Nivea, masc nagietkowa itp. Przytoczylam mu opinie zawarte na stronie Basi Kwiatkowskiej i Barbary Strickland (jej kosmetyki bardzo mi sluza) o komedogennosci ww skladnikow co zaobserwowalam rozwniez na wlsnej skorze: www.basiaandcarol.com/Acne-3.htm www.zerozits.com/Articles/article6.htm#inglist Pozatym byly takie chwile, kiedy potwornie zdesperowana zaczelam ukrecac ten krem z masci nagietkowej, kremu nivea, masci Bactroban i olejkow eterycznych, zrobilam rozwniez tonik na bazie nafty. Efekt byl oplakany. Oto odpowiedz ktora otrzymalam na swoje uwagi: Właśnie powinienem wiedzieć skoro zajmuję sie toksykologią sądowo- lekarską - Szanowna Pani. Ja mam te substancje u siebie w pracowni i znam ich właściwości. Proszę zapisać się na studia do mnie, to Panią chętnie dokształcę. Strony, które Pani mi poleca są oczywiście dla odpowiednich ludzi skoro prowadzi je Barbara Strickland, Certified Para-Medical Esthetician. Proszę sobie darować taki autorytet. Natomiast kolejna strona www.basiaandcarol.com/Acne-3.htm proszę się nie wygłupiać w tej chwili. Autorka, która twierdzi, że masło kakowe, kwas oleinowy, olej avocado, czy witamina E zatyka pory; przecież to już totalna bzdura. Mam nadzieję, że zna Pani dostatecznie jezyk angielski i przeczytała uważnie tę stronę. Zresztą wg publikacji tej osoby składniki naszego łoju (np. skwalen, kwas palmitynowy) nic nie robią tylko zatykaja pory. Ciekawe, że jeszcze jakiekolwiek pory mamy. Naturalne składniki zostały zrównane z olejami mineralnym. Proszę nie powoływać się na tego typu strony, bo zaczynam mieć wątpliwości co do Pani rozsądku i wiedzy. Szanowna Pani bezkrytyczne czytanie przyjmowanie jednych artykułów, a odrzucanie innych doprowadza nauke i postęp intelektualny do marazmu i głupoty. Liczy się praktyka, realność, a nie teoria. Akurat te strony co Pani tutaj podała to czysta fikcja, autorzy nie wiedzą nawet jak dana substancja wygląda, nie mówiąc już o ich właściwościach. Niestety, gdyby Pani miała możliwość dotknięcia, powąchania, spróbowania danego składnika, zupełnie inaczej by Pani spoglądała na te kwestie, a przede wszystkim nie szukała sensacji. To, że firma X napisze, iż jego produkt zawiera filtr UV 20 to nie świadczy, że w praktyce tak jest. Kontrole zrobione w naszym laboratorium na przepuszczalność promieni UV przez losowo wybrane kosmetyki zupełenie co innego wykazały niż pisali producenci. Niektóre chemiczne filtry były rozłożone i pozbawione działania z powodu błędnej technologii. Zresztą podbijanie wartości liczbowej protektorów UV na kremach to czysta komercja. Działanie protektorów UV w kosmetykach jest także coraz częściej podważane i ma to naukowe podstawy. Ale wiele Pani musi jeszcze publikacji przeczytać, żeby się o tym dowiedzieć. Ostatni fragment dotyczyl mojej uwagi o nieskutecznosci filtrow stosowanych przez Ziaje - brak ochrony anty-UVA (krem SPF15 zawieral tylko octyl metoxycinnamate). Pan Rozanski jednak ma wlasne laboratorium i jak zwykle wie lepiej. Co sadzicie o tym Panu i jego wiedzy?

2004-08-23, 17:58	#2
Smoczyca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-04 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 4 547	Re: starcie z P. Rozanskim (tradzik) Najmilsza Śniegotko Jestem wstrząśnięta tą odpowiedzią, którą dostałaś od tego autorytetu. No no no... Po prostu jest pod wrażeniem - w złym tego słowa znaczeniu. Naprawdę. Nie wiem co mu napisałaś w swoim liście że zareagował w tak niesympatyczny i wręcz obraźliwy sposób - ale ponieważ Oleńko znamy się już kopę czasu, podejrzewam że to nie Twój list, ale przerośnięte ego tego pana troszkę tu zawiniło. Ja znam strony Luskiewnika od dawna, były jednymi z pierwszych na jakie natrafiłam. Przeczytałam z uwagą, zwłaszcza rozdział o dostępnych lekach - dośc rzetelny opis wszystkich specyfików na rynku, począwszy od tormentiolu i pasty cynkowej a skończywszy na Roaccutane. I tyle. Czytałam różne rececptury, nie kwestionuję ich skuteczności, ale sama nic nie przygotowywałam, nie mam w kuchni ani w łązience sterylnych warunków do takich rzeczy. Zresztą w zupełności wystarcza mi to co kupię w aptece czy drogerii. Oceny skuteczności różnych kosmetyków na jego stronie do mnie nie przemawiają. Na róznych stronach w różnych rozdziałach zdarzają sie różne sprzeczności, tak jak zauwazyłaś. Co do zapychania - ach juz tyle na ten temat zostało napisane... Te listy się potrafią bardzo różnić, jak dzień i noc. NIe wszystkim szkodzi paraffinum liquidum czy mineral oil (mi nie zatykają) ale substancje takie jak wszystkie palmitates, myristates oraz stearates na początku składu najczęściej wywołują zaskórniki i to nawet u bardzo suchych cer. Sporo artykułów na ten temat napisano, były badania, właściwie chyba nikt tego nie kwestionuje już? Zupełnie powalajace są te twierdzenia na temat ochrony przeciwsłonecznej w kremach - tu ręce mi opadają... moze pan Różański uważa że skuteczny filtr to sam filtr UVB. Bo to co chroni przed UVA we właściwy sposób - tego w wielu poslkich kremach do opalania nie ma. A jakie to substancje dobrze chronią, mozna przeczytać wszędzie - i napisały to chyba większe autorytety niż Różański. Moze by go odesłać do ksiażki dr Noszczyk pt "Cena urody"? Pani dr w dośc przystępny sposób wyjaśnia co to jest UVA oraz co przed tym chroni skutecznie Jednym słowem - Śniegotko, panu chyba sodówka uderzyła do głowy żeby choc nie pisał w tak obraźliwy dla Ciebie sposób... Pozdrówka, skarbie __________________

2004-08-23, 18:43	#3
kola Przyczajenie Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 28	Re: starcie z P. Rozanskim (tradzik) Aleksa > twoja wypowiedź na forum Różańskiego była w dziale Kosmetyki tak? Przeczytałam sobie ten wątek i muszę stwierdzić, że pan R. wielu osobom odpisuje w takim samym tonie, co chyba tylko o nim nie najlepiej świadczy. Chciałam mu zadać pytanie co konkretnie miał na myśli pisząc, że stosowane filtry UV są podważane i są ponoć na to naukowe uzasadnienia. Ale niestety ten wątek ZNIKNĄŁ!!! Czy możesz to sprawdzić, bo może ja go nie mogę poszukać. pozdr

2004-08-23, 19:27	#4
asinek Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-08 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 496	filtry UV - (nie)skutecznosc? kola napisał(a): > Przeczytałam sobie ten wątek i muszę stwierdzić, że pan R. wielu osobom odpisuje w takim samym tonie, co chyba tylko o nim nie najlepiej świadczy. Chciałam mu zadać pytanie co konkretnie miał na myśli pisząc, że stosowane filtry UV są podważane i są ponoć na to naukowe uzasadnienia. Hah, ja ci moge odpowiedziec na pytanie co do filtrow UV . Podaje link do zrodla moich wiadomosci: http://www.spiegel.de/spiegel/0,1518,313296,00.html a wszystkim nieniemieckojezycznym i nie majacym czasu na poszukiwanie w google nazwiska Holick streszczam pokrotce: otoz pan Holick, profesor dermatolog na uniwersytecie bostonskim stwierdzil ostatnio ze uzywanie filtrow UV miast chronic czlowieka przed rakiem raczej dziala wrecz przeciwnie. A to z tej przyczyny ze chroniony filtrami organizm nie wytwarza witaminy D. Istnieja badania dowodzace ze faktycznie witamina D chroni komorki przed rakowaceniem (witamine D wytwarza nasza skora pod wplywem promieniowania UVB). z tym ze sa to badania in vitro, przeprowadzane z wysokim stezeniem witaminy D, ktore prawdopodobnie jest dla czlowieka toksyczne . Poza tym dowiedziono przeciez ze wystarczy codzienne 20tominutowe przebywanie na sloncu by organizm wytworzyl wystarczajaco duzo witaminy D (uwaga wiec osoby pracujace od wczesnego rana do wieczora i bez przerwy!!!!). Ponadto nawet bardzo wysokie filtry przepuszczaja czesc promieniowania (potwierdzam! mimo 60 jestem opalona - w miare moich skromnych mozliwosci i unikajac slonca jak ognia). Zeby bylo jeszcze ciekawiej - wspomniany pan profesor wkrotce po opublikowaniu swoich rewelacyjnych odkryc dostal spora dotacje od firm produkujacych lozka samoopalajace . Co mnie szalenie cieszy bo coz wspolnego maja lozka samoopalajace z UVB? Jego twierdzenie zostalo tez przez znakomita wiekszosc dermatologow potepione i o ile mi wiadomo Mr. Holick nie pracuje juz na uniwersytecie ... To ze pan Rozanski wysmiewa w dosc niewybredny sposob kosmetyki z wysokim anty-UV nie dziwi mnie zbytnio i na pewno czesciowo pokrywa sie z prawda - istnieja badania niezaleznych niemieckich firm konsumenckich ktore potwierdzaja ze dosc czesto wysokosc filtru podana na opakowaniu nie odpowiada prawdzie. http://☠☠☠☠☠☠☠.com/4kux2 http://☠☠☠☠☠☠☠.com/6kzft Jednak fakt ten nie powinien miec zadnego wplywu na ton wypowiedzi pana Rozanskiego (kimkolwiek by nie byl) gdyz szacunek w stosunku do partnera rozmowy (czy korespondencji) jest po prostu przejawem dobrego wychowania. Pozdrowienia dla Smoczycy i Sniegotki

2004-08-23, 19:47	#5
kola Przyczajenie Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 28	Re: filtry UV - (nie)skutecznosc? asinek napisał(a): > Jednak fakt ten nie powinien miec zadnego wplywu na ton wypowiedzi pana Rozanskiego (kimkolwiek by nie byl) gdyz szacunek w stosunku do partnera rozmowy (czy korespondencji) jest po prostu przejawem dobrego wychowania. > Otóż to! W jeszcze dziwniejszym świetle stawia pana R. fakt, że niewygodny (być może) dla niego wątek zniknął z jego forum. W wątku tym oprócz Śniegotki "objechane" zostały jeszcze dwie inne osoby, w tym jedna, która broniła Śniegotki.

2004-08-23, 20:16	#6
monika_t Rozeznanie Zarejestrowany: 2004-01 Wiadomości: 908	Re: filtry UV - (nie)skutecznosc? asinek napisał(a): > Hah, ja ci moge odpowiedziec na pytanie co do filtrow UV . Podaje link do zrodla moich wiadomosci: > http://www.spiegel.de/spiegel/0,1518,313296,00.html > a wszystkim nieniemieckojezycznym i nie majacym czasu na poszukiwanie w google nazwiska Holick streszczam pokrotce: otoz pan Holick, profesor dermatolog na uniwersytecie bostonskim stwierdzil ostatnio ze uzywanie filtrow UV miast chronic czlowieka przed rakiem raczej dziala wrecz przeciwnie. A to z tej przyczyny ze chroniony filtrami organizm nie wytwarza witaminy D. Istnieja badania dowodzace ze faktycznie witamina D chroni komorki przed rakowaceniem (witamine D wytwarza nasza skora pod wplywem promieniowania UVB). z tym ze sa to badania in vitro, przeprowadzane z wysokim stezeniem witaminy D, ktore prawdopodobnie jest dla czlowieka toksyczne . > Poza tym dowiedziono przeciez ze wystarczy codzienne 20tominutowe przebywanie na sloncu by organizm wytworzyl wystarczajaco duzo witaminy D (uwaga wiec osoby pracujace od wczesnego rana do wieczora i bez przerwy!!!!). Ponadto nawet bardzo wysokie filtry przepuszczaja czesc promieniowania (potwierdzam! mimo 60 jestem opalona - w miare moich skromnych mozliwosci i unikajac slonca jak ognia). Zeby bylo jeszcze ciekawiej - wspomniany pan profesor wkrotce po opublikowaniu swoich rewelacyjnych odkryc dostal spora dotacje od firm produkujacych lozka samoopalajace . Co mnie szalenie cieszy bo coz wspolnego maja lozka samoopalajace z UVB? > Jego twierdzenie zostalo tez przez znakomita wiekszosc dermatologow potepione i o ile mi wiadomo Mr. Holick nie pracuje juz na uniwersytecie ... Tak jakby czytalam ten artykul w spiegel i nawet udalo mi sie znalezc artykul, na temat tegoz co twierdzi ow profesor, we wproscie (http://www.wprost.pl/ar/?O=62475&C=57) i.......rece mi opadly... > To ze pan Rozanski wysmiewa w dosc niewybredny sposob kosmetyki z wysokim anty-UV nie dziwi mnie zbytnio i na pewno czesciowo pokrywa sie z prawda - istnieja badania niezaleznych niemieckich firm konsumenckich ktore potwierdzaja ze dosc czesto wysokosc filtru podana na opakowaniu nie odpowiada prawdzie. To rowniez obilo mi sie o uszy. Ostatnio w telewizji niemieckiej oglosil stiftung warentest swoje testy co do preparatow przeciwslonecznych. Jak sie okazalo ponad polowa z nich miala znacznie (nawet o polowe) nizszy faktor ochronny niz podawal producent na opakowaniu. Takze uwaga, lepiej kupowac wyzsze faktory.

2004-08-23, 20:33	#7
Justy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 763	Re: starcie z P. Rozanskim (tradzik) taak, co za nadęty bubek. a widzieliście punkt 3 regulaminu forum p. różańskiego? wszelkie linki do wizażu będą usuwane. http://free4web.pl/3/2,70147,188123,...754B00C348C7FA

2004-08-23, 21:13	#8
asinek Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-08 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 496	Re: filtry UV - (nie)skutecznosc? przelecialam ten artykul we Wproscie. Sorry za cynizm, ale ciekawe kto dal zlecenie :P.

2004-08-24, 12:52	#9
sniegotka Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 88	Re: starcie z P. Rozanskim (tradzik) Tez nie moge odnalezc tego watku - zostal chyba skaskowany. Jest mi przykro ze tak wyszlo, ale proszac o wyjasnienie sprzecznosci w teoriach dr Rozanskiego oczekiwalam konkretnej odpowiedzi a nie tego, ze ktos mnie bedzie obrazal. Pan doktor odwoluje sie do praktyki - a ja sie wlasnie na niej opieram twierdzac ze isopropyl myristate czy palmitate moga wywolac pryszcze, jesli ktos ma takie tendencje. I zdziwilam sie ze o tym nie wiedzial.

2004-08-24, 13:52	#10
sniegotka Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 88	Re: starcie z P. Rozanskim (tradzik) Asinku i Smoczyco - wyslalam Wam maila. Caluski :-*

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)