Ziołowo/Mazidłowo/Thanato sowe sposoby na wzmocnienie, porost, wypadanie włosów

[Maria221]

Zakładam nowy wątek, gdyż dochądza mnie pytania/prośby o przepisy na mazidłowo/thanatosowe wcierki na porost, wzmocnienie, zatrzymanie wypadania włosów. Kilku osobom podawałam już te przepisy, ale teraz zakładam osobny wątek aby każdy mógł brać czynny udział w ratowaniu NASZYCH włosów.

Kilka słów o moich włosach:
Otóż... wypadły mi włosy , kiedyż piękne i grube, po trzech latach wypadania maiałam na głowie porażkę: dziury, prześwity i depresja. Od ponad roku nie lecą i ładnie odrastają, są coraz grubsze. To by było na tyle jeśli chodzi o wariacje na temat mich włosów.

W tym temacie opatentowujemy, testujemy i dzielimy się wrażeniami na temat: własnoręcznie robionych wcierek (kreatywność dziewczyny, kreatywność), płukanek, maseczek. Opieramy się na produktach dostępnych w Thanatosie, Mazidłach, ziołach, i różnych ciekawych specyfikach dostępnych np. w aptekach.

REGULAMIN

Tego nie robimy!!!

* nie rozmawiamy na temat hormonów (od tego jest osobny wątek wypadanie włosów)

* nie dyskutujemy na temat suplementacji ---> tabletek na wypadanie włosów ( od tego też jest wątek o wypadaniu włosów)

* odpada dyskusja na temat dostępności/ niedostępnosci ampułek i innch odżywek np. Wax (od tego też jest wątek o wypadaniu włosów)

To robimy

* zamieszczamy przepisy na formulacje, przepisy autorstwa swojego lub cudzego np. z innych zasobów internetowych, książek, zagranicznych for internetowych

* zamieszczamy przepisy na płukanki, przepisy swoje, cudze, babć, cioć, z ksiąg zielarskich, zioła na wzmacnianie, ale też kolorek (fajnie jest czasem sobie cos rozświetlić)

* wymieniamy poglądy i dyskutujemy o efektach naszych kuracji

* zamieszczamy artykuły/wypowiedzi na temat półproduktów/ półsubstancji mogących w jakikolwiek sposób pomóc naszym włosom

Zapraszamy też na forum wszystkie biochemiczki zainteresowane pielęgnacją włosów (wasza pomoc przy tworzeniu formulacji będzie niezastapiona)

Oczywiscie Limaria i Thanatos też są baaardzo mile widziani.

Ogłaszam zatem wszem i wobec, że wątek uważam za otwarty.

Wkrótce zamieszczę pierwsze przepisy

Aby odnaleźć same przepisy w treści wątku, przeszukaj go hasłem receptura

[virka]

Bardzo się cieszę, że ten wątek powstał i z niecierpilwością czekam na jego szybki rozwój
Sama na pewno będę zdawała relacje z moich mazidłowych odżywek, jak tylko je nabędę (kiedy dojdzie niezastąpiona lipodermina na mazidła, na którą czekam z utęsknieniem )
Pozdrawiam serdecznie i niech ten wątek (a raczej jego zawartość )stanie się skutecznym lekiem na nasze włosy

[Maria221]

Receptura

1. Wcierka

*odżywka Jantar 23,43 ml
*GTE - 2%, 0,6 g.
*GSE - 2%, 0,6 g.
*niacynamide - 2%, 0,6 g.
*BHT - 0,1%, 0,03 g.
*alkohol - 15%, 4,5 ml.

Do szklanego naczynia wlewamy odmierzoną ilość odżywki Jantar, dodajemy GSE, czubatą łyżkę 0,5 ml (tak na oko jest to 0,6 ml. ja taką łyżkę mam z mazideł, ale może można kupić ją gdzieś indziej). Mieszamy intensywnie aby sie rozpuściło ----> nie mogą utworzyć się grudki. Następnie dodajemy BHT rozpuszczone w alkoholu (ja dałam 2 ziarenka, też na oko, no bo jak mam odmierzyć 0,03 g?) i mieszacie aby się wszystko połączyło, następnie niacynamide i dopiero na końcu GTE, na końcu, bo gdy dodałam je razem, to się grudki porobiły i nie dało się ich rozpścić. Intenswnie mieszamy do całkowitego rozpuszczenia wszystkiego , przelewamy do ciemnej buteleczki i do lodówki. Trwałość ok. 2-3 tyg.

Efekty: na razie nic mi jeszcze nie wyrosło , wcierka ma herbaciany zapach, kolor różowo-brązowy, skleja włosy, ale da się przeżyć, trochę barwi skórę, ale szampon sobie radzi z tym problemem.

Odżywka zrobiona dzięki pomocy dziewczyn z LU


*jako baza --->odżywka jantar----> 11 ml

* 15% spirytusu + 0,1% BHT ----> 2,25 ml. spirytusu(rozpuściłam jedno większe i ze 2 mniejsze ziarenka) ---->czyli 0,015g, dałam na oko kilka ziarenek

*ekstrakt ze skórki jabłka ---> 1%---->0,15g

*ekstrakt z pokrzywy 3%------> 0,45g

*ekstrakt z kasztanowca ---->4%---->0,6g

*aloes w proszku ---->0,5%----->0,075g, połowa łyzeczki Z Mazideł o pojemności 0,15

*niacynamide---->2% ---->0,3g

Pięknie po niej rosna włosy (na długość, na ilość to trochę za wcześnie) Po każdym myciu są dłuzsze


WZÓR NA OBLICZENIE STĘŻEŃ EKSTRAKTÓW/ZIÓŁ/WITAMIN WE WCIERKACH

np. stężenie procentowe danego produktu (podawane jest np. na str. Mazideł i Thanatosa, jak nie możemy go znaleźć lub nie jest podane, najbezpieczniej jest dać 2-3%) mnożymy przeż ilość naszej wcierki (w tym wypadku 15 ml) i dzielimy przez 100%.

CZYLI:

PRZYKŁAD: 3% x 15 / 100

[lida82]

up czekam na dalszy ciag
fajny watek
pozdrawiam serdecznie

[Maria221]

Receptura

Kolejna odżywka, tym razem przed myciem.

Bierzemy szklane naczynie np. miseczkę i dodajemy takie oto składniki:

*woda brzozowa/pokrzywowa (lub obie)

*kilka kropel witamienk Juwit

* olejki eteryczne: 2 krople tymiankowego, 2 krople drzewa cedrowego, 3 krople lawendy, 3 krople rozmarynu

* olej jojoba

*olej z pestek winogron

*olej kokosowy

* mozecie też dodać np. miodu, tretinoinki, jakiś ekstrakt np. GTE, fluid z biosiarką (ja dodaje ten ostatni)

Moczymy włosy, odsączmy nadmiar wody ręcznkiem iwcieramy odżywkę w skórę, robiąc przy tym delikatny i dokładny masaż.

Efekt: włosy nawilżone, odżywionw, po kilku miesiącach stosowania wyrażnie grubsze i duuuzo odrostów, no bo przecież o to chodzi, prawda?

UWAGA: jeżeli komuś sie włosy przetłuszczają to nie polecam dodawać oliwy z pestek winogron ani oleju kokosowego, ograniczyć ilość oleju jojoba do kilku kropli, mozna dodać olejek herbaciany np. 5-6 kropel, ładnie odzwieży, wybije bakterie

[Maria221]

Receptura

Płukanka koloryzująco-wzmacniająca (raczej dla bmlondynek i kolorów popielato-myszowatych)

* 1 łyzka rumianku (moze być zwykły albo rzymski, zwykły nadaje włosóm złoty kolor, a rzymski taki miodowy)

* 1 łyzka skrzypu

* 1 łyzka pokrzywy

* 1 łyżka liści brzozy

Zalewamy wszystko gorącą wodą i zostawiamy, pod przykryciem np. talerzykiem, do naciągnięcia. jak ostygnie płuczemy włosy, stramy sie aby płukanka docierała do skóry. Można dodać po kilka kropel olejków eterycznych cytrusowych. Ładnie rozjaśniają włosy, nadają kolor, piękny zapach

[Justin Timberlake]

Mario, dziękuję Ci za ten wątek
Ja może od siebie dodam przepis na naturalną farbę do włosów blond
Przepis zaczerpnięty z książki Stefanie Faber
Chciałabym jeszcze dodać, że nie próbowałam tej farby jeszcze, bo mam zamiar się teraz pohennować, jednakże później myślę, że wypróbuję

Oto przepis:
- 3 garści suszonego korzenia rabarbaru
- sok z 1 cytryny
- odrobina olejku roślinnego

W sklepach zielarskich można dostać sproszkowany korzeń bądź w małych kawałeczkach. Jeżeli dostaniemy w kawałeczkach to należy go "sproszkować" np. w młynku do kawy
Wsypujemy proszek do miseczki, dodajemy soku z cytryny i olejek roślinny i mieszamy aż powstanie papka. Do papki dolewamy gorącej wody i ciągle mieszamy aż do uzyskania takiej masy. Zostawiamy naszą farbę na 15 minut i znowu dodajemy gorącej wody. Następnie nakładamy ją na umyte włosy, zawijamy w folię i ręcznik i tak siedzimy
Autorka sugeruje, żeby wcześniej sprawdzić ta farbę na odciętym puklu włosów, żeby zobaczyć czy kolor nam się spodoba i żeby wiedziec ile odczekać

Aa, z rabarbarem podobno nie ma żartów i powinno się to traktowac jako prawdziwą farbę do włosów Dłużesze stosowanie powoduje rozjaśnienie naturalnego koloru wlosów.
Może komuś sie przyda ten przepisik
Pozdrawiam

[Justin Timberlake]

Aha, jak dodacie hydromanilu do szamponu bądź odżywki to powstaje na włosach mega błysk Słyszałam też, że zdarza się, że obciąża i przyklapuje włosy, ale lepsze to niż nabłyszczacze, które obciążają tym bardziej
Ja dodaję troszkę do szamponu i jest cacy

[margaretka02]

Super wątek

Napisane przez Justin Timberlake

Mario, dziękuję Ci za ten wątek
Ja może od siebie dodam przepis na naturalną farbę do włosów blond
Przepis zaczerpnięty z książki Stefanie Faber
Chciałabym jeszcze dodać, że nie próbowałam tej farby jeszcze, bo mam zamiar się teraz pohennować, jednakże później myślę, że wypróbuję

Oto przepis:
- 3 garści suszonego korzenia rabarbaru
- sok z 1 cytryny
- odrobina olejku roślinnego

W sklepach zielarskich można dostać sproszkowany korzeń bądź w małych kawałeczkach. Jeżeli dostaniemy w kawałeczkach to należy go "sproszkować" np. w młynku do kawy
Wsypujemy proszek do miseczki, dodajemy soku z cytryny i olejek roślinny i mieszamy aż powstanie papka. Do papki dolewamy gorącej wody i ciągle mieszamy aż do uzyskania takiej masy. Zostawiamy naszą farbę na 15 minut i znowu dodajemy gorącej wody. Następnie nakładamy ją na umyte włosy, zawijamy w folię i ręcznik i tak siedzimy
Autorka sugeruje, żeby wcześniej sprawdzić ta farbę na odciętym puklu włosów, żeby zobaczyć czy kolor nam się spodoba i żeby wiedziec ile odczekać

Aa, z rabarbarem podobno nie ma żartów i powinno się to traktowac jako prawdziwą farbę do włosów Dłużesze stosowanie powoduje rozjaśnienie naturalnego koloru wlosów.
Może komuś sie przyda ten przepisik
Pozdrawiam

Polecam koniecznie wypróbowanie tego najpierw na puklu włosów. Mnie rozjaśnił, ale na rudawy blond, a nie na blond. A nie mam bardzo ciemnych włosów.

[DeathDealer]

A ja mam ogromną prośbę...
Nie mam w domu wagi laboratoryjnej, ani nawet łyżeczki z miarką, dlatego fajnie byłoby dodatkowo obok gramatury zamieszczać "wagę użytkową" w łyżeczkach lub szczyptach lub kropelkach
Większość przepisów już tak ma, chwała wam za to Wizażanki, ale odmierzenie np 1 g to już dla mnie czarna magia

[Justin Timberlake]

Napisane przez margaretka02

Polecam koniecznie wypróbowanie tego najpierw na puklu włosów. Mnie rozjaśnił, ale na rudawy blond, a nie na blond. A nie mam bardzo ciemnych włosów.

O mamo to rzeczywiście trzeba uważać

[aklat]

Hej
bardzo fajny watek, ale nie jestem pewna czy tematycznie nie pokrywa sie z juz istniejacym na biochemii:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=168168

[una creatura bella]

Subskrybuję Bardzo się cieszę, że powstał taki wątek

Jednocześnie przeklejam z innego wątku przepis na hennowy gloss . Jak sama nazwa wskazuje działa on nabłyszczająco, a przy okazji nadaje włosom rudawych refleksów, tym intensywniejszych, im jaśniejsze włosy .

Hmm, ja w takim celu nadania rudawych refleksów stosuję coś, co na zagranicznych stronach nazywane jest henna gloss i uzyskuję bardzo delikatny rezultat kolorystyczny, ale na jasnych włosach będzie bardziej intensywny.

Robi się to tak (proporcje na średniogęste włosy za ramiona): 2-3 łyżki henny zalewa się niezbyt gorącą wodą lub czymś kwaśnym - sokiem z cytryny, limonki, grejpfruta, octem jabłkowym, wodą z odrobiną kwasku cytrynowego itp. (podobno wtedy mocniej farbuje, ale nie wszyscy się z tym zgadzają) i odstawia na kilka/kilkanaście godzin, aż do uwolnienia się barwnika. Papka powinna mieć konsystencję puree ziemniaczanego .
Jak sprawdzić, czy henna jest gotowa? Po pierwsze zmieni kolor na brunatny. Można też kapkę nałożyć na skórę, po chwili zmyć i jeśli zostanie brązowo - pomarańczowy ślad to znaczy, że można nakładać. Najpierw jednak należy hennę wymieszać z dużą ilością jakieś w miarę prostej w składzie odżywki (ja stosuję w tym celu odżywkę Ziaja Plantica) lub jogurtu naturalnego. Jogurtu lub odżywki powinno być w przybliżeniu tyle, ile hennowej papki. Włosy umyć, nałożyć mieszankę, odziać się w czepek foliowy i potrzymać z godzinkę lub półtorej, pamiętając, że im dłużej z tym chodzimy, tym intensywniejszy kolor. Potem już tylko spłukać i nie przejmować się jeśli włosy będą na początku wydawały się tępe. 2-3 dni i będą ślicznie błyszczały

Jeśli rezultat kolorystyczny ma być naprawdę delikatny, to można: zmniejszyć ilość henny/ zwiększyć ilość odżywki/ominąć albo skrócić etap uwalniania się barwnika/ skrócić czas aplikacji.

Przy okazji wszystkim zainteresowanym henną, indygo, cassią i innymi roślinnymi farbami polecam ten wątek:http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=42193&page=14

[Maria221]

Oooo super, ja marzę aby moje włosy były bardziej rude, bo ja mam tylko takie rudawe błyski, na pewno wypróbuję

Jeszcze jeden składnik, który przyrudza to macerat z marchwii z mazideł. Czytałam w opiniach, że jakaś babeczka zrobiła sobie nim rude refleksy-pasemka na swoich myszowatych włosach. Na pewno wypróbuję

Ps. Obmyślam kolejną odżywkę-wcierkę super-hiper bombe, ale na razie muszę zdobyć pewne informacje na temat jednego ze składników. Niestety koszt tych produktów jest nieco drozszy niż tych wcześniejszych.

Topik wcale nie jest zbędny, bo tutaj rozprawiamy na temat konkretnych, i tylko, półproduktów, ziół i przepisów. A topiku na temat półproduktów na włosy nie ma

[Justin Timberlake]

Ja uważam, że wątek jak najbardziej potrzebny i przydatny

[DeathDealer]

Na błyszczące włoski mieszam takie składniki:
- nafta
- olejek rycynowy
- olejek kokosowy
- odżywka do włosów
Składniki daję na oko - więcej nafty i odżywki, a olejków tak po łyżeczce mniej więcej.
Wszystko to kładę przed myciem, siedzę z tym na głowie jakieś 40 minut, potem mycie, troszkę odżywki na koniec, żeby rozczesać i gotowe.

Ładnie się po tym błyszczą włosy, przynajmniej moje, a efekt znacznie lepszy niż po samej nafcie albo samej odżywce.

[MO__NIKA]

Witam wszystkich dziękuje za założenie tematu super pomysł a najbardziej ucieszył sie mój mąż. Pozdrawiam

[virka]

Tutaj jest przepis na bogate serum wzmacniające do włosów na mazidłach , czekam na wypłatę i zamawiam
http://mazidla.com/index.php?option=...d=285&Itemid=2

[MO__NIKA]

Mam pytanie który zastosować przepis z podanych który może spowodować odrost włosów (zakola męża) ??

[Maria221]

Z łysieniem typu męskiego ----> androgenowym jest sporo kłopotów. Zwykle w tego typu łysieniu nie da się całkowicie powstzymać tego procesu (niestety). Mężczyźni dotknięci tym procesem wcześniej lub później tracą włosy, bo zaikają cebulki włosowe, włąsciwie ulegają miniaturyzacji z powodu testosteronu, którego nadmiar niszczy cebulki u osób wrażliwych na ten testoseron (nie każdy mężczyzna jest wrażliwy na nadmiar testosteronu, większośc tak, ale są wyjątki). Oczywiście zdarza sie, że łysienie androgenowe udaje się zastopować, gorzej z cofnięciem skutków, czyli zakoli nad czołem oraz zakola na czubku głowy. Im szybciej sie "złapie) łysienie, tym większe prawdopodobienstwo zatrzymania/cofnięcia łysienia.

Trzeba robić wszystkjo aby zneutralizować zjawisko odkładania się androgenów w cebuklach włosowych. Można to osiągnąć na wiele sposobów:

* naturalne

picie zielonej herbaty (2-3 filiżanki/dziennie), wcierki takie jak np. w/w z zieloną herbatą

wcierki z wyciągiem z pestek winogron

picie i wiceranie saw palmetto (dostępny u Thanatosa ekstrakt na wcierki)
czyli palma sabałowa

picie wirzbownicy drobnokwiatowej albo drobnolistnej

witaminy np. Vitapil

szampon np. z ketokanozolem (Nizoral), inne łagodne szampony bez SLS-ów, można dodać wtedy niektóre półprodukty z Mazideł/Thanatosa np. keratynę, ekstrakt z zielonej herbaty, saw-palmetto, d-panthenol, niacynamide....

* farmakologiczne

Loxon 2% lub 5%

finasteryd

propercia i inne tabletki/wcierki chemiczne

UWAGA po w/w tabletki/Loxon proszę udać się do dermatologa!!! on zdecyduje o formie leczenia, oceni zaawansowanie procesu łysienia u męża itp. na 100% przepisze Loxon

Daję linka do forum o łysieniu (głównie meskim), też się tutaj udzielam i odsyłam męża aby sobie poczytał, jest tutaj wiele inf./opinii/wskazówek itp. b. pomocne, tylko trzeba się zalogować!!!

http://www.lysienie.info/

[sirgunia]

a skad bierzecie te wszystkie skladniki do wcierek dziewczynki?

[Maria221]

Ze sklepów internetowych:

Mazidła

Thanatos

Eco spa

Wpisz w google, zaraz ci wyskoczą

[karina222]

W mazidlach znalazlam taka informacje o kwasie hialuronowym:

"jest niedrażniącym środkiem przyspieszającym wzrost włosów"

ale nie ma żadnego przepisu na to jak go zastosowac

czy może ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii?

[Justin Timberlake]

Napisane przez virka

Tutaj jest przepis na bogate serum wzmacniające do włosów na mazidłach , czekam na wypłatę i zamawiam
http://mazidla.com/index.php?option=...d=285&Itemid=2

Dziewczyny, myslicie że w tej formulacji mogłabym pominąć kwas l-mlekowy na rzecz kwasu hialuronowego? Bo mam stresa z tym l-mlekowym

A przepis jest super Z samego opisu wyobrażam sobie burzę na głowie, hehe iekawe jak będzie po zastosowaniu

[virka]

Napisane przez Justin Timberlake

Dziewczyny, myslicie że w tej formulacji mogłabym pominąć kwas l-mlekowy na rzecz kwasu hialuronowego? Bo mam stresa z tym l-mlekowym

A przepis jest super Z samego opisu wyobrażam sobie burzę na głowie, hehe iekawe jak będzie po zastosowaniu

Ja też jestem ciekawa działania tego serum, ale na pewno coś tam pozmieniam (muszę się wgłębić w te wszystkie kwasy...) Nawet gdybym całkiem pominęła kwasy, to zostanie i tak bomba odżywcza do włosów (mleczko owsiane, ekstrakt z rozmarynu, oleje, hydrolaty, olejki eteryczne do tego lipodermina...)

[Maria221]

Receptura

Dziewczyny kolejny, tym razem znaleziony gdzieś w czeluściach Wizażu, przepis na porost włosów. mam nadzieję, ze autorka się nie obrazi, jak go tutaj wpiszę

* 6 łyżek nalewki z miłozeby japońskiego

* 5 ampułek Biostyminy

* pół buteleczki soku z pokrzywy

* 10 łyżek nalwekki z żeń szenia (Panaxan)

* 10 łyżek nalewki z szałwii lekarskiej

Wymieszać i odstawić na 2 dni, wcierać na noc

Nalewki znalazłam w aptekach internetowcyh, więc pewnie są i w normalnych. Trzeba poytać. Biostymina jest na receptę.

[virka]

Napisane przez Maria221

Biostymina jest na receptę.

Niekoniecznie...
Ja kupiłam bez recepty, powiedziałam, że potrzebuję do wcierania we włosy i sprzedali
Więc warto spróbować

[olik04]

Napisane przez Maria221

Z łysieniem typu męskiego ---->

finasteryd

propercia i inne tabletki/wcierki chemiczne

UWAGA po w/w tabletki/Loxon proszę udać się do dermatologa!!! on zdecyduje o formie leczenia, oceni zaawansowanie procesu łysienia u męża itp. na 100% przepisze Loxon

Daję linka do forum o łysieniu (głównie meskim), też się tutaj udzielam i odsyłam męża aby sobie poczytał, jest tutaj wiele inf./opinii/wskazówek itp. b. pomocne, tylko trzeba się zalogować!!!

http://www.lysienie.info/

Mario, słyszałam, że po finasterydzie mogą wystąpić jakieś powikłania, słyszałaś coś o tym?


------------------
A co do kobiecych problemów z włosami- ja udałam sie z tym do dermatologa. Przepisała mi ten delikatniejszy loxon i dała przepis na wcierki- do wykonania w aptece. Buteleczka takiej wcierki kosztowała mnie ok 30zł i starczyła na 4 miesiące
wklejam przepis do owego mazidła

[virka]

Napisane przez olik04

A co do kobiecych problemów z włosami- ja udałam sie z tym do dermatologa. Przepisała mi ten delikatniejszy loxon i dała przepis na wcierki- do wykonania w aptece. Buteleczka takiej wcierki kosztowała mnie ok 30zł i starczyła na 4 miesiące
wklejam przepis do owego mazidła

Na jakie problemy dokładnie miałaś przepisaną tą wcierkę? I napisz jeszcze proszę, czy byłaś zadowolona z efektów

[olik04]

Napisane przez virka

Na jakie problemy dokładnie miałaś przepisaną tą wcierkę? I napisz jeszcze proszę, czy byłaś zadowolona z efektów

używałam razem z loxonem 5%
Z efektów jestem zadowolona- wcierka jest na wzmocnienie, jakaś witaminowa, wzmacnia i sprawia, że włosy mniej wypadają. Teoretycznie tak powinno być. Ja zauważyłam odżywienie i już wypada mi mniej włosów czyli u mnie zadziałało. Tylko oczywiście na efekty trzeba jednak poczekać kilka miesięcy.