Ziemia egipska

[sharlotca]

czy jest na prawde taka dobra ( czytalam o niej kilka artykułow) jak sie ją nakłada: na podkłąd czy na czysta cere? czy puder ten kryje?

[sharlotca]

upup

[Anett_]

Polecam lekturę : http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=6626

[agabil1]

Jest to kosmetyk upiększająco leczniczy o bogatym składzie. Zawiera krzem, magnez, żelazo, cynk, witaminy, naturalny jedwab. Ma postać kremu doprowadzonego do stanu wilgotnego kamienia.
Mikroskopijna warstwa którą tworzy na skórze nie zatyka porów, nadając jednocześnie skórze zdrowy, opalony wygląd. Dzięki wysokiej zawartości krzemu wspomaga leczenie trądziku. Wysoka zawartość w preparacie żelaza wzmacnia naczynia krwionośne łagodząc tym samym rumień oraz trądzik różowaty.
Ziemia Egipska nadaje się również do kamuflażu plam bielaczych na twarzy.
Jest idealna do każdego rodzaju cery,w tym także wrażliwej.Nie zawiera komponentów zwierzęcych.Testowana dermatologicznie.
Preparat jest bardzo wydajny, opakowanie starcza na ok. 2 lata.

Ze swojej strony jeszcze dodam,że nakładam ją zarówno na podkład jak i na czystą skórę

[Smoczyca]

Są dwa takie preparaty - jeden, ten chyba najpopularniejszy to ziemia egipska Bikor, a drugi, bardzo podobny specyfik to ziemia słoneczna Lavertu.
Mialam okazję testować Bikor i nigdy przenigdy bym nie kupiła No dla mnie najzwyklejszy puder brązujący - ta cała otoczka o działaniu pielęgnacyjnym to mit - w dodatku puder, który bardzo nie odpowiada mi jakościowo - ma dziwaczną konsystencję - taką dość grubą, absolutnie nie nadaje się dla osób o jasnej skórze. Umalowana nim szybko przypominałam łaciate zwierzątko - puder dziwnie złaził z twarzy, zostawiając masę plam. O nie... Nigdy w zyciu. Zdecydowanie wolę najzwyklejsze w świecie pudry brązujące, bez całej tej otoczki o cudownym działaniu

[agabil1]

Ja mam BI KOR i jest rewelacyjna W odróżnieniu od pudrów brązujacych nie widać jej na twarzy,tylko samą skórę

[Smoczyca]

Napisane przez agabil1

Ja mam BI KOR i jest rewelacyjna W odróżnieniu od pudrów brązujacych nie widać jej na twarzy,tylko samą skórę

Widzisz a ja mam dokladnie odwrotne zdanie dla mnie był nie do przyjęcia właśnie z powodu owej widoczności na twarzy. Może to wina mojej bardzo jasnej karnacji - u mnie wyglądało to na bardzo ordynarną tapetę.

[bialinka]

Smoczyco, w któryms z wątków pisałas, że przymierzasz się do kupna nowego samoopalacza Clarinsa (rozprowadza się go płatkami kosmetycznymi). Masz go już może ? Właśnie się nad nim zastanawiam - mam bardzo jasną cerę z piegami, poza tym nie cierpię leżeć plackiem na słońcu - a chciałabym coś dobrego i najmniej szkodliwego.

[agabil1]

Napisane przez Smoczyca

Widzisz a ja mam dokladnie odwrotne zdanie dla mnie był nie do przyjęcia właśnie z powodu owej widoczności na twarzy. Może to wina mojej bardzo jasnej karnacji - u mnie wyglądało to na bardzo ordynarną tapetę.

Oluś ja pomazałam siostrę (blada jesień) i męża (typ królewny Śnieżki -chyba by mnie zastrzelił za to określenie) i pierwsza warstwa bardzo ładnie ich ożywiła,nie była za ciemna.
Ale tak jest-ile użytkowników ,tyle opini.Dobrze że kupując ją na targach można najpierw przetestować.Mnie akurat się bardzo spodobała i wiem,że na stałe zagości na mojej toaletce.

[Smoczyca]

Aguś - dokladnie tak - każdemu co innego pasuje i bardzo dobrze, bobyśmy wszystkie tak samo wyglądały



Bialinko mam juz ten samoopalacz! Od razu jak się pojawił to kupiłam, bo okropnie teraz wyglądam - mam znów duże problemy z anemią, jestem blada w sposób chorobliwy! Zdązyłam już nawet zgłosić na KWC i pojawiła się pierwsza opinia:

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=10570

Bardzo fajna rzecz- polecam gorąco. Jestem zachwycona sposobem aplikacji, nakładałam juz dwa razy - opalenizna jest bardzo naturalna, taki ciepły złocisty odcień, buzia muśnięta słońcem - nadaje się dla jasnolicych - bałam sie że wyjdę za ciemna. Sposób nakładania to dla mnie bajka, szybko, sprawnie, bez smug - wylewam nieco na wacik i przecieram twarz, szyje i dekolt. Śmierdzi o wiele mniej niż zwykłe samoopalacze (tak do końca zapachu DHA nie dało się wyeliminować), Nie podrażnia, nie wysusza, nie wysypało mnie póki co cudeńko! Ja się nigdy nie opalam, i nie zależy mi na uzyskaniu opalenizny bo nie lubię chcę tylko wyglądać w miarę normalnie a nie chorobliwie A że już od wieków nie rozstaję się z filtrem spf 100 przez okrągły rok...

[bialinka]

Dziekuję za odpowiedź Myślę, że zakupię sobie ten samoopalacz - zresztą cena chyba też niewiele wyższa od Ziemi Egipskiej, a ja wolę delikatniejszy odcień. Do całego ciała myślę o samoopalaczu w sprayu. Chciałabym dobrze wyglądać na obronie w czerwcu, no i zaczyna się sezon na spódnice