ciucholandy a sprzedaż na allegro :) pytania, wątpliwości :)

[Twinkle_]

Cześć Dziewczyny!
Mam pytanie, odnośnie sprzedaży ciuszków na allegro Szukałam na forum odpowiedzi, ale nie znalazłam, dlatego postanowiłam założyć nowy wątek
Chciałam się dowiedzieć, czy robicie takie zabiegi jak kupno rzeczy w lumpku (ewentualnie na wyprzedażach w sklepach, czy otuletach - ale raczej ciucholandy, bo mniej obcykane ciuchy ) i ich sprzedaż na allegro? Czy gotowe, czy po jakichś poprawkach? Bo często jak ja sobie coś kupuję, to idzie to do zwężenia i spodnie kupione za 8zł nabierają wartości do 60zł Stąd moje zainteresowanie A jeśli sprzedajecie, to jak opisujecie przedmiot? Bo raczej ciężko napisać "nowe", jeśli towar nie ma papierowej metki I czy opłaca się ta sprzedaż? Bo wiadomo, klient musi doliczyć koszty przesyłki (chyba, że jesteśmy wyjątkowo hojne ), a my prowizję dla allegro. Jak to wychodzi w praktyce, ile wychodzi "na czysto"? Nie boicie się ryzyka, że kupujecie coś w lumpku z myślą "poleci na allegro", a później nikt nie jest zainteresowany aukcją? Wiadomo - żeby zyskać, trzeba najpierw zainwestować, ale czy bezpiecznie?
Liczę na Waszą pomoc i to, że wątek okaże się przydatny nie tylko mnie
Buziaki

[Twinkle_]

up

[Żenada]

co prawda nie stosuje takich praktyk, ale mogę napisać, że jeśli sprzedajesz ubrania z ciucholandów to w aukcji zaznaczaj lepiej że są używane

[myszkakinia]

wejdz sobie na wątek o ciucholandach :P dziewczyny tam piszą, ze kupują ciuchy i pozniej wystawiaja na allegro.. wiec ktorejs z nich mozesz zapytac na priv jak to wyglada

[Twinkle_]

dzieki
jesli ktoras z Was chce sie jeszcze podzielic swoja opinia to zachecam

[Marua:)]

Duuzo ludzi tak robi, znam takie dla ktorych jest to poprostu sposob na dobry zarobek. Ale trzeba miec troche czasu, chceci, cierpliwosci i dobry lumpek w okolicy

[candace1]

Napisane przez Marua:)

Duuzo ludzi tak robi, znam takie dla ktorych jest to poprostu sposob na dobry zarobek. Ale trzeba miec troche czasu, chceci, cierpliwosci i dobry lumpek w okolicy

I działalość gospodarczą

US już zaciera ręce na takie "firmy"

[Twinkle_]

szkoda..
ale no co - jakby w kraju nie bylo takiej bidy, to bysmy tak nie kombinowali

[margitta]

Napisane przez Twinkle_

szkoda..
ale no co - jakby w kraju nie bylo takiej bidy, to bysmy tak nie kombinowali

Bez przesady Bida to jest w Afryce, gdzie dzieci głodują...



Ja nie sprzedaje, ale mogę napisać jako klientka. Bo domyślam się, że nie raz i nie dwa kupiłam coś z Lumpeksu. łatwo poznać po wszystkich aukcjach użytkownika i po częstym wymięciu

Takich osób są teraz setki tysięcy, ale mnie to nie przeszkadza (poza legalnością takiego handlu), bo jestem gotowa zapłacić za to, że ktoś chodził, szukał. Ja niestety nie mam na to czasu


I oczywiście, że powinnaś napisać, ze to używane! Ale tym lumpkiem to nei trzeba się już tak chwalić

[paula78]

ludzie sprzedaja ciuchy z lumpeksow a nie raz na moje pytanie czy rzecz ma metke odpowiadaja ze podczas zakupu juz jej nie bylo.tiiia jasne ,niby od kiedy firmowki nie maja metek dla mnie to zwykle klamstwo i oszustwo :-/

[Twinkle_]

margitta no jak juz bede sprzedawac, to raczej nie bede pisac "kupilam w lumpku, ale chce sprzedać na allegro" :P

a co do rzeczy z SH to sama mam sporo - moje ulubione ciuszki właśnie z nich pochodzą (pewnie dlatego, że świadomość wydanej na nie kwoty jest taka cudowna ), a czasem jak przeglądam wieszaki, to są takie perełki, ale rozmiar nie mój, więc czemu komuś nie sprawić radości za niewielką cenę?

[wykrasana]

Jeśli nie ma papierowej metki to oczywiste, że piszesz - używana. Najlepiej wszyskto opisać czy ma jakieś dziurki, czy jest wyblakłe żeby potem nie było nie przyjemności

Jeśli robisz jakieś przeróbki lepiej to zaznaczyć w aukcji, że dana rzecz była przerabiana.

A co do opłacalności to różnie. Zależy od ciucha - czy w dobrym stanie, modny, ładny itp

Zdarza się kupić coś za 7 zł sprzedać za 9 zl a także kupić coś za 3 zł i sprzedać za 50 zł

Ryzyk fizyk.

[eyo]

z tymi metkami to tak nie przesadzajcie... ja czesto sama kupuje jakis ciuszek od razu po wejsciu do domu odczepiam metke od niego gdzies rzucam.. i ciuszek do szafy. Tydzień pozniej mi sie przypomina ale okazuje sie nie tym czego chciala i ze jakis nie taki no i w sumie ciuszek nowy nie uzywany ( raz w sklepie przymierzony) a metki brak bo zaginęła przy sprzataniu wiec nie ma co mowic ze kazdy kto sprzedaje nowe bez metki to zaraz uzywane

A co do kupowania w lumpku i sprzedazy.. coz jezeli to naprawde jakis wystrzalowy ciuszek to sadze ze warto jezeli to nie nasz rozmiar i i tak nam sie nie przyda.. ale zeby chodzic i specjalnie szukac ? Niee no chyba ze juz innego pomyslu na "biznes" brak.

[candace1]

Napisane przez paula78

ludzie sprzedaja ciuchy z lumpeksow a nie raz na moje pytanie czy rzecz ma metke odpowiadaja ze podczas zakupu juz jej nie bylo.tiiia jasne ,niby od kiedy firmowki nie maja metek dla mnie to zwykle klamstwo i oszustwo :-/

Nie zawsze tak jest jak piszesz.

W usa np. są outlety VS i tam nie ma papierowych metek a metki te "wszywki" są przecięte...

A ciuchy nowe

Także to nie jest takie proste...

[eyo]

o bozesz ty moj kochany jakby tak u nas byl taki outlet VS

[Twinkle_]

co do przeciętych metek to prawda - ja juz tez nie raz spotkalam sie z rozcieta metka, mimo ze ciuch w sklepie, nowy

[Twinkle_]

up - moze ktos jeszcze chce cos dopisac?

[wykrasana]

A co chcesz jeszcze wiedzieć?

[Twinkle_]

w sumie to nie wiem
myslalam ze moze ktos cos jeszcze ma do napisania, ale wydaje mi sie ze juz wszystko wiem
jak to wyglada w praktyce, to popytam bezposrednio osob sprzedajacych

[wykrasana]

To ja bym jeszcze chciała dodać że dużo zależy od wyglądu aukcji. Przejrzystości , zdjęć(!) no i czasu w jakim aukcja się kończy.
Wiem na swoim przykladzie, że umiejętność robienia coraz lepszych aukcji przychodzi z czasem.

[Twinkle_]

oo wlasnie - moze masz jakas rade co do wystawiania przedmiotow? zdjecia musza byc dobrze zrobione, aukcja przejrzysta - cos jeszcze?

[ratta]

A ja od razu omijam aukcje, które mają przygłupie hasełka typu 'największy hit wiosny'. Lub kilka wykrzykników przy miniaturze.
Warto też nie robić błędów ortograficznych, nie tylko mogą zniechęcać, ale o ile trudniej znaleźć 'spudniczke'

[Twinkle_]

a propos bledow w watku o perelkach z allegro dziewczyny smialy sie jak sprzedajacy napisac: "bąć modna" czy jakos tak
i na tej samej aukcji: "numer kąta"

[Poppet]

a dlaczego twoim zdaniem spodnie po zwężeniu mają wartość kilkudziesięciu złotych? o_0 a co to ma do rzeczy - masz pecha że trafiłaś szerokie w lumkapch można spotkać też wąskie i kosztują tyle samo co te szerokie.

EDIT: chyba, że chodzi ci o to, że tyle kosztuje zwężenie.. ale aż 50 zł? o_0

[Twinkle_]

nie samo zwezenie
kupilam spodnie za kilka zlotych, skrocilam - i teraz sa takie, jaka moda aktualnie w sklepie takie sa po 60zl, o to mi chodzi
poza tym nie mam pecha - sama chcialam je wziac takie jak wisialy na wieszaku, gdy przymierzylam rowniez dlugosc nieciekawa, ale akurat rozmiar dobry

[Poppet]

hmmm no w ciuchlandach jest wiele rzeczy aktualnie modnych- nie uważam żeby to był powód do zawyżania ceny.. jak będzie komuś zależeć na modzie to podbije cenę wysoko .

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Bylabym za tym, zeby napisac uczciwie - towar z lumpexu.

[aniser]

mnie sie zdarza,ze zakupie cos np.w sklepie, kilka razy zaloze i dochodze do wniosku,ze jednak nienajlepiej sie w tym czuje...wowczas taka rzecz leci albo na targowisko na wizazu,albo na all...ale zawsze uczciwie dodaje,ze rzecz byla noszona!
A czy zawsze wychodzi sie na swoje w przypadku takich sprzedazy? hmm,mysle,ze to zalezy od wielu czynnikow. Jak juz jedna wizazanka pisala od czytelnosci i zaprezentowanai rzecyz na aukcji,czasu jej zakonczenia itp. Ale czasem bywa po prostu tak,ze ktos szuka dokladnie tego co oferujemy i jest w stanie zaplacic nawet wiecej niz dana rzecz jest w naszym przekonaniu warta,zeby ja miec...

Nie widze w tym nic zlego,ze sa osoby,ktore nawet specjalnie lataja po lumpkach,zeby potem wystawiac znalezione tam perelki na all-jesli uczuciwe zaznaczaja,ze rzecz nie jest nowa. Jesli mnie to nie przeszkadza i np. nie mam mozliwosci upolowac podobnego ciuszka u siebie w miescie,a cena jest zadowalajaca to dla mnie to tez okazja by cos nowego wpadlo mi do szafy


Jedyne czego nie lubie to jak zakupiona na allegro rzecz przychodzi przesiaknieta dymem papierosowym...bleee...ja k dla mnie to kompletny brak szacunku do kupujacego...

[Twinkle_]

przesiaknieta dymem?
szok!

[aniser]

Napisane przez Twinkle_

przesiaknieta dymem?
szok!

no niestety...mialam watpliwa przyjemnosc otrzymac ostatnio zakupiona tuniczke,przesiaknieta po prostu zapachem dymu tytoniowego. A ze w moim domu sie nie pali to szok po wyciagnieciu jej z paczki byl naprawde olbrzymi...