Zanim zaczniesz redukcje - przeczytaj.

[anniaa]

Witam. Wiele osob zaczyna redukcje mimo ze nie ma zielonego pojęcia nic na ten temat badz zyje mitami. Mimo ze na ogolnej dietetyce znajduje się wiele informacji. Wchodze dośc czesto na to podforum i zauwazyłam ,że czesto tworzone sa wątki z pytaniami i później jest wiele takich samych wątków . Przyczyna tego jest albo nie widze ze istnieje takie cos jak wyszukiwarka badz z lenistwa.

Podstawowe informacje:
Źródła białka: mięso, ryby, wędliny, twarogi, sery (np. żółte), serki (np. wiejskie, naturalne homogenizowane), jaja, odżywki białkowe, nabiał (mleko, maślanki, jogurty – aczkolwiek mają małą zawartość białka).
Źródła NNKT: oliwa z oliwek, tłuste ryby, avocado, orzechy włoskie, pistacjowe, nerkowca, laskowe, arachidowe, migdały, sezam, słonecznik, siemię lniane, mak, pestki dyni.
Źródła węglowodanów złożonych: pieczywo żytnie/razowe, makaron razowy, ryż brązowy (naturalny), kasza gryczana, jęczmienna, płatki owsiane, żytnie, itp. – ogólnie produkty zbożowe, mało przetworzone.
Źródła węglowodanów prostych: jasne pieczywo i makarony, słodycze, jogurty owocowe, cukier, owoce (fruktoza), mleko i pochodne (laktoza), itp.
Rośliny strączkowe: groch, soczewica, ciecierzyca, fasola, soja, bób.

Prawidłowa kompozycja pełnowartościowego posiłku:
Białko + węglowodany + warzywa
lub
Białko + tłuszcze + warzywa
Na redukcji staramy się unikać połączenia węglowodanów z tłuszczami.

Białko powinno być w każdym posiłku (na redukcji przyjmujemy 2g/kg masy ciała, wartość jaką nam wyszła dzielmy na ilość posiłków, czyli... osoba ważąca 60kg na redukcji powinna jeść 120g białka, dzielimy na np 6 posiłków dziennie = 20 białka w każdym.)

posiłki przed i po treningu siłowym :
przed treningiem powinno się jeść białko i węglowodany
po treningu siłowym jemy łatwo przyswajalne białko (np. kurze cycki, chuda rybka, ) + węglowodany proste (np. ryż)
po treningu nie jemy tłuszczów

Jadamy co ok 2-3 godz pełnowartościowe posiłki(patrz wyżej) ostatni posiłek mozna zjeśc 3-0,5godz przed snem. kolacje staramy się jeść czysto białkową.


przed podjęciem decyzji o kalorycznosci diety nalezy oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne i odjac 200-300 kcal i otrzymamy ujemny bilans. Nie potrzeba jest stosowac duzej róznicy np jadamy cały czas 2000 kcal poczym przechodzimy na diete 1000 kcal ponieważ wystraczy ujemny bilans diety i jak odejmiejmy od zapotrzebowania otrzymamy go. po co sobie utrudniac zycie
Diety niskokaloryczne spowalniaja przemiane materii oraz powoduja utratę mięsni- to jeszcze bardziej spowalnia metabolizm. wyniku każda zjedzona nawet przypadkowo nadwyżka kalorii zamieniana jest na tłuszcz, gdyz głodzony organizm stara się tworzyć zapasy na ciężkie czasy jakie sami mu zapewniamy poprzez niskokaloryczne diety.

Kilka słów o tym jak sobie zepsuć odchudzanie
Wiecznie sie odchudzać
Jeść mniej niż 25 kcal na 1 kilogram beztłuszczowej masy ciała
Wierzyć w diety cud
Wierzyć że obecność lub brak jakiegoś pokarmu lub grupy pokarmów w diecie zadziała odchudzająco bez uwzględniania innych czynników (kaloryczności diety, ćwiczeń)
Jeść mniej niż 5 posiłów dziennie, nie jeść dość białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i mikroelementów
Nie ćwiczyć siłowo
Żreć suplementy których działania do końca się nie zna
Nie pić dość wody
Nie prowadzić dziennika posiłków i treningów
Pragnąć nierealistycznych efektów w nierealistycznym czasie i robić odstępstwa od założeń dietetycznych i treningowych
Wszystkie wymienione powyżej metody są w 100% skuteczne - ich skuteczność została potwierdzona na ogromnej liczbie dietowiczów. Polecamy !

pozdrawiam.

ps. wkradła mi sie literówka do tytułu wątka.

[Carmela]

super watek , szczegolnie dla osob ktore nie wiedza jak zaczac odchudzanie i jak zdrowo chudnąć

[Tereskaa]

Dziękuję anniaa, tego właśnie szukałam Już sobie drukuję i wieszam nad łóżkiem

[Małgosia:)]

Jestem na takiej właśnie redukcji jak opisałaś.

Białko + węglowodany + warzywa

białko + tłuszcze + warzywa.

Jem co 3 godziny.

Ale jak na razie po tygodniu brak jakichkolwiek pozytywnych wyników, wręcz odwrotnie.

Co to znaczy?

Moje jadłospisy możesz zobaczyć w wątku - Moje codzienne jadłospisy V

[anniaa]

Małgosiu iza napisała Ci w miejscy gdzie wstawiłas swoj jadłopis jakie błedy jeszcze popełniasz dostosuj sie do nich i powinno byc dobrze .
mogłabys mi odpowiedziec na kilka pytan?
1. czy kiedys juz sie odchudzałas - co to była za dieta ?
2. co cwiczysz?

a pierwsze efekty moga pojawic sie nawet do 14 dni diety . To zalezy w jakim stanie jest twoj metabolizm.

Carmela i Tereska ciesze sie , że mogłam pomoc

[Tereskaa]

Aniu, ja miałabym do Ciebie jeszcze pytanko, jeśli mogę.

Odchudzam się uuuu, długo, ostatnio głodówkami niestety i tak sobie rozwaliłam metabolizm, że nawet od liścia sałaty tyję Chciałabym zacząć od nowa, zdrowo, rozsądnie, czy mogłabyś mi poradzić co zrobić by podkręcić sobie metabolizm i by dalej chudnąć? Dodam, że mam otyłość III stopnia i bardzo chciałabym to zmienić, bo zapuściłam się jak dziadowski bicz

[Małgosia:)]

Napisane przez anniaa

Małgosiu iza napisała Ci w miejscy gdzie wstawiłas swoj jadłopis jakie błedy jeszcze popełniasz dostosuj sie do nich i powinno byc dobrze .
mogłabys mi odpowiedziec na kilka pytan?
1. czy kiedys juz sie odchudzałas - co to była za dieta ?
2. co cwiczysz?

a pierwsze efekty moga pojawic sie nawet do 14 dni diety . To zalezy w jakim stanie jest twoj metabolizm.

Carmela i Tereska ciesze sie , że mogłam pomoc

Tak, zwracam uwage na to co pisze Iza. Wczorajszy jadłospis wpisałam rano, i błędy mogłam jeszcze zmodyfikować w ciągu dnia i to właśnie zrobiłam. Dostosowuję sie jak tylko mogę i mam nadzieję że pomoże

Tak odchudzałam się... Schudłam z 67 na 60 w ciągu 3 miesięcy. Głównie zasada MŻ - WR. Tzn starałam sie nie jeśc słodyczy - chipsów - fast food`ów i tłustych dań, a więcej się ruszałam - schody zamiast windy, 3 przystanki szłam na nogach, a dopiero resztę drogi jechałam Żadnych konkretnych diet raczej nie. W październiku zaczełam Kopenhaska ale zaraz zrezygnowałam.... To ie dla mnie. Niestetu na 60 kilo sie skończyło. Bywały momenty że ważyłam 57,5 ale to chwilowe i zaraz wracałam do magiczej 60. I nie wiem co z tym fantem zrobić. Jak przeszłam na proponowana przez was redukcję to schudłam 1 kilo w 2 dni, a teraz ponad 1,5 tygodnia stoję, ba nawet nie wże 59, a wczoraj ważyłam 61.... Straszne. Mam nadzieję że to tylko woda, dlatego nie zmieniałam wagi w podpisie...

7.07 jadę na wakacje i chcę jaoś fajnie wyglądać. ja wiem że 3 tygodnie to mało, ale kurcze ... nie chce się wstydzić...

Ile ja się juz popłakałam to moje.... a w szkole średniej to taka szczuplutka laseczka byłam....

[anniaa]

Napisane przez Tereskaa

Aniu, ja miałabym do Ciebie jeszcze pytanko, jeśli mogę.

Odchudzam się uuuu, długo, ostatnio głodówkami niestety i tak sobie rozwaliłam metabolizm, że nawet od liścia sałaty tyję Chciałabym zacząć od nowa, zdrowo, rozsądnie, czy mogłabyś mi poradzić co zrobić by podkręcić sobie metabolizm i by dalej chudnąć? Dodam, że mam otyłość III stopnia i bardzo chciałabym to zmienić, bo zapuściłam się jak dziadowski bicz

Teresko musisz przestrzegac wszystkie zasady co pisałam oprócz zapotrzebowania kalorycznego ponieważ widze ze masz "ładnie" spowolniony metabolizm. Bedzie trzeba powolutku dodawać kalorie aby dojsc do takiego układu( twoje zapotrzebowanie -200-300 kcal). Mysle ze jak bedziesz zdrowo sie odzywiac i cwiczyc to powinno byc dobrze . Przyspieszyc mozesz przez własnie dobra diete oraz cwiczenia . nie wiem jak tam u ciebie z cwiczeniami. najlepsze na przyspieszenie jest trening siłowy i aeroby/interwąły
trening na poczatek bedzie najlepszy w którym wykorzystuje sie swoj ciezar ciała .o ten bedzie dobry
:http://super-sylwetka.pl/trening_w_w...h_domowych.php
a aeroby to np masz jakis przyrzad w domu typu skakanka , rowerek , orbiterek?
Najlepsze jest takie połaczenie ze wzgledu na to ze od każdego sportu się trochę schudnie, ale skuteczność jest wyższa właśnie przy takim układzie
Inna sprawa, że aeroby spalają tłuszcz w trakcie wykonywania (a potem mięśnie ), za to siłowe - spalają tłuszcz po zakończeniu.

Cwiczyłabys tak np
poniedziałek trening siłowy
wtorek: aeroby
sroda : siłowy
czwartek: aeroby
piatek siłowy
sobote aeroby
niedziela odpoczynek.

Musisz równiez pamietac , że dla osiąnięcia celu treningu siłowego ważne są prawidłowe posiłki okołotreningowe i reszta jadłospisu także. . Trening bez prawidłowych posiłków okołotreningowych jest miłym spędzaniem czasu, ale z punktu widzenia skuteczności nie ma sensu.

[anniaa]

Małgosiu
czesto w diecie zdarzaja sie postoje i to jest najgorsze ale trzeba byc cierpliwym bo waga zaniedługo zacznie dalej spadac. A podwyzszką wagi sie nie przejmuj. a mierzyłas sie ? waga jest złym przyrzadem kierowania sie czy sie schudło lepsza sa cm. Oraz mam nadzieje ze zawsze sie wazysz rano na czczo ? bo wiadomo ze waga w róznych porach dnia moze rosnac. a cwiczysz cos ?

[Tereskaa]

Dziękuję Aniu, dałaś mi dużo do myślenia swoim postem. Przejrzałam sobie całą stronkę, do której dałaś mi link, wiele wartościowych rad tam jest. Rzeczywiście zacznę ćwiczyć Czas już się porządnie i rozsądnie za siebie wziąć Dziękuję Ci raz jeszcze, wielką sprawę dla mnie zrobiłaś

[anniaa]

ciesze się zycze duzych efektów w odchudzaniu

[Małgosia:)]

Dzięki za słowa pocieszenia...

Wiem że waga się zmienia w ciągu dnia... Niestety w cm nadal mam tyle samo, ale lada dzień dostanę @ więc się szczególnie nie martwię, bo wiem że jest to przyczyna.

Tak ćwiczę. Robię 8 Minutes abs, i 8 minutes na pośladki i od czasu do czasu 6 Weidera. Chodze po schodach i więcej na nogach.... I chyba tyle. Ale staram się codziennie chociaz 30 minut poświęcic na to

Ponieważ nie mam mozliwości w domu skakać na skakance ( za mało miejsca) więc wczoraj wpadłam na pomysł i poskakałam sobie na wyimaginowanej... skakałam jak na skakance, ale bez skakanki haha

Mam nadzieję że za miesiąc albo pod koniec lata będę mogła się pochwalić wymarzoną figurą

[anniaa]

Napisane przez Małgosia:)

Dzięki za słowa pocieszenia...

Wiem że waga się zmienia w ciągu dnia... Niestety w cm nadal mam tyle samo, ale lada dzień dostanę @ więc się szczególnie nie martwię, bo wiem że jest to przyczyna.

Tak ćwiczę. Robię 8 Minutes abs, i 8 minutes na pośladki i od czasu do czasu 6 Weidera. Chodze po schodach i więcej na nogach.... I chyba tyle. Ale staram się codziennie chociaz 30 minut poświęcic na to

Ponieważ nie mam mozliwości w domu skakać na skakance ( za mało miejsca) więc wczoraj wpadłam na pomysł i poskakałam sobie na wyimaginowanej... skakałam jak na skakance, ale bez skakanki haha

Mam nadzieję że za miesiąc albo pod koniec lata będę mogła się pochwalić wymarzoną figurą

W przed i w ciagu @ waga moze wzrosnac do ok 3 kg
Wiesz przeważnie po pierwszych dnia odchudzania jesteśmy zachwyceni efektami, nie zdając sobie sprawy, że pozbywamy się zapasów wody, a nie tłuszczu. O spalaniu tłuszczu możemy mówić dopiero po 11 dniach diety. A tak wygląda rozkład spalania:

Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu

Do zrzucenia więc wagi potrzeba więc wytrwałości i konsekwencji.

a nie lepiej isc juz biegac ? bo jednak jest róznica miedzy skakaniem na skakance bez skakanki.

[Majka232]

Napisane przez anniaa

A tak wygląda rozkład spalania:

Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu

Do zrzucenia więc wagi potrzeba więc wytrwałości i konsekwencji.

Ja jestem już w tym 4 etapie

Dziwi mnie, że są takie dokładne obliczenia, że przez 4 dni (od 21 do 24) tracimy akurat najwięcej tłuszczu, bo aż 85%

Ile kg można chudnąć tygodniowo, żeby nie było zbyt szybko?
Gdzieś mi sie obiło o uszy, że 0,5 - 1 kg/tyg.?

[Djapira]

Aniu, dobra robota

[Małgosia:)]

Bieganie odpada.... Miałam kilka razy skęconą kostkę (ostatnio 3 lata temu 2 miesiące w szynie) i niestety, mam pecha że jak tylko zaczynam biegać to zaraz sobie źle staję i noga puchnie. O dziwo skakać mogę i inne ćwiczenia też.

A poza tym nie lubię biegać.

No ja jestem na etapie 2. Wiem kochane że należy być wytrwałym i mam zamiar być wytrwała. Może nawet takie zdrowe odżywianie wejdzie mi w nawyk.

Mam jeszcze takie pytanie. Znalazłam przepis na pyszne ciasto z budyniem, i mam zamiar je upiec dla TŻ i rodzinki. Czy dużym grzechem byłoby gdybym zjadłam mały kawałeczek? Taki maciupki dla posmakowania? Sama nie mam na nie dużej ochoty, ale ja uwielbiam gotować dla innych

[anniaa]

Napisane przez Majka232

Ja jestem już w tym 4 etapie

Ile kg można chudnąć tygodniowo, żeby nie było zbyt szybko?
Gdzieś mi sie obiło o uszy, że 0,5 - 1 kg/tyg.?

dobrze obiło Ci sie o uszy

Napisane przez Djapira

Aniu, dobra robota

dziekuje

Napisane przez Małgosia:)

Mam jeszcze takie pytanie. Znalazłam przepis na pyszne ciasto z budyniem, i mam zamiar je upiec dla TŻ i rodzinki. Czy dużym grzechem byłoby gdybym zjadłam mały kawałeczek? Taki maciupki dla posmakowania? Sama nie mam na nie dużej ochoty, ale ja uwielbiam gotować dla innych

diete wystarcyz trzymac w 90%

[Majka232]

Napisane przez anniaa

dobrze obiło Ci sie o uszy

Dzięki wery macz

[Małgosia:)]

Napisane przez anniaa

diete wystarcyz trzymac w 90%

No to super. Masz rację, według tych przepisów żywieniowych tak jest. A nawet sobie teraz tak myślę, żę pewnie gdybym choć nie skosztowała, to pewnie za 2 dni rzuciłabym się na słodkie. Tymbardziej że teraz te dni... kiedy obżarstwo mnie nachodzi

[Ivonea]

no wiec watek swietny
jedyny problem ze jestem uczulona na spora ilosc zarcia.. jedne to dobrze bo niemam wyboru a drugie to hmm... no zaraz to przedstawie...

mleko i wszystko co z mlekiem... tego jest naprawde sporo
cukier
drożdże
barwniki
alkohole wszystkie trzy grupy
i produkty przetworzone... odchodzi z tego mięso...bo teraz trafić na mieso np.wędlinke czy co tam prawdziasta to raczej nie realne ...

troszke sie pogubilam ostatnio...
strasznie mi sie przytylo
zapuscilam sie...

kiedys sie dużo odchudzałam i były efekty no ale tak jak się niedawno dowiedziąłam popełniłam mnóstwo błędów...
problem mój to jak jeść i co...
uwielbiam ogórki i bym je jadla non stop no ale właśnie co do tego??
serio ja sie pogubiłam...
nawet już niewiem jak ćwiczyć...
jeżdźe konno raz albo dwa razy w tygodniu (ostatnio miałam przestuj chorowałam w zimie i dwa miesiace ostatnie zmienialam prace wiec odpadly mi jazdy)

pozdrawiam

[ingaga]

Moim problemem jest to, że po 1. też mi się przytyło dosyć dużo; po 2. nie mam za bardzo jak zacząć diety... sesjowe stresy dały o sobie znać (trochę podjadania, trochę słodyczy..itd) po 3. teraz taki okres, że jak tu się np nie napić piwa po egzaminie albo po sesji, gdy uda się ją zakończyć?!

Czy w związku z tym macie jakieś pomysły jak można byłoby zabrać się za odchudzanie, żeby w diecie był alkohol i kawa, a żeby jednak coś chudnąć trochę... oczywiście zakładam dawkę ruchu! rower, ćwiczenia itd..

I ostatnie pytanie: jak to jest z tymi ćwiczeniami abs? czy robiąc np 2x8 minut (na brzuch i pośladki załóżmy) trzeba przed tym robić jakaś rozgrzewkę dłuższą? czy same takie sekwencje 2 mogą być skuteczne?! A jak to jest z bieganiem - rzeczywiście dopiero po 20 minutach zaczynamy spalać tłuszcz???

[elffee]

fajny watek, dopisuje sie. stosuje diete south beach i w sumie dobrze mi idzie

[anniaa]

Ivonea napisałam post wracam do domu po kilku dniach nieobecnosci i widze ze nie ma tego postu.
Wiec z cwiczen najlepszy jest układ połaczenia treningu siłowego i aeroby/interwały
trening siłowy
Mozna wykonywac ćwiczac na siłowni z hantlami ,sztangami. tutaj sa przykładowe plany treningowe https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=187396
Mozna również ćwiczyc wykorzystując swoj cięzar ciała np :
http://super-sylwetka.pl/trening_w_w...h_domowych.php

Aeroby ćwiczenia w ktorych utrzymujesz stałe tętno na poziomie ok. 60-70% swojego maksimum.
np rowerek, orbiterek , bieznia, biegi, skakanka itd.

co do interwałów - sa to cwiczenia w którym zmieniasz tempo cwiczen np 1 min wolno i 30 s na maxa jak tylko potrafisz.
Ogólnie im dluższy interwał tym niższa intensywność i łatwiej
poza tym jak zaczniesz od 2min na 2 min to będziesz miala lepsza progresję, szybciej poprawisz kondycję
zaczynam od 20 minut np. 1 m na 1m
potem skracasz przerwę i robisz np. 1m na 45s
potem np. 45 na 45 itp
pójniej dojdziesz np. do 15s na 30s
ale tego nie da sie zrobić tak z biegu trzeba organizm przyzwyczaić
wykonuje sie je np w biegu, skakanka, rowerek, orbiterek, bieznia itp.

Inna sprawa, że aeroby spalają tłuszcz w trakcie wykonywania (a potem mięśnie ), za to siłowe - spalają tłuszcz po zakończeniu.

Cwiczyłabys tak np
poniedziałek trening siłowy
wtorek: aeroby/interwały
sroda : siłowy
czwartek: aeroby/interwały
piatek siłowy
sobote aeroby/interwały
niedziela odpoczynek.

Musisz równiez pamietac , że dla osiąnięcia celu treningu siłowego ważne są prawidłowe posiłki okołotreningowe i reszta jadłospisu także. . Trening bez prawidłowych posiłków okołotreningowych jest miłym spędzaniem czasu, ale z punktu widzenia skuteczności nie ma sensu.

a nie masz listy co mozesz jesc od lekarza albo cos w tym stylu? wypisz co mozesz jesc .

[anniaa]

Napisane przez ingaga

Moim problemem jest to, że po 1. też mi się przytyło dosyć dużo; po 2. nie mam za bardzo jak zacząć diety... sesjowe stresy dały o sobie znać (trochę podjadania, trochę słodyczy..itd) po 3. teraz taki okres, że jak tu się np nie napić piwa po egzaminie albo po sesji, gdy uda się ją zakończyć?!

Czy w związku z tym macie jakieś pomysły jak można byłoby zabrać się za odchudzanie, żeby w diecie był alkohol i kawa, a żeby jednak coś chudnąć trochę... oczywiście zakładam dawkę ruchu! rower, ćwiczenia itd..

I ostatnie pytanie: jak to jest z tymi ćwiczeniami abs? czy robiąc np 2x8 minut (na brzuch i pośladki załóżmy) trzeba przed tym robić jakaś rozgrzewkę dłuższą? czy same takie sekwencje 2 mogą być skuteczne?! A jak to jest z bieganiem - rzeczywiście dopiero po 20 minutach zaczynamy spalać tłuszcz???

1. diete trzymamy w 90% wiec jak raz na jakis czas wpadnie alko to sie nic nie stanie a dlaczego kawy nie pic ?
2. zasady takie jak w pierwszym poscie napisałam.
3. wiesz z tym po ilu minutach spala sie tłuszcz to zalezy od intensywnosci cwiczen np interwały trwaja max 20 min a sa o wiele lepsze niz aeroby które czasem ludzie wykonuja nawet powyzej godziny.
4. a co do 8 min nie jestem przekonana sama je kiedys cwiczylam i jakis tam efektów super nie widziałam.

[alternatywa]

Witajcie dziewczyny, mam pytanie dotyczace cwiczen na R. Czy moglabym cwiczyc aerobowo codziennie? Chce poswiecic na to godzinke kazdego dnia. Nie planuje bardzo forsownych cwiczen. Co myslicie o takim zestwie: rozgrzewka, 15 minut na rowerku stacjonarnym (na najmniejszym obciazeniu), 15 minut szybkiego biegu w miejscu i znow 15 min. na rowerku i 15 min. szybkiego biegu, na koniec ok. 10 min. rozciagania? Na codzien mam bardzo malo ruchu, mieszkam na wsi wiec jesli wybieram sie do miasta- jade samochodem. Teraz nie pracuje wiec wiekszosc czasu spedzam w domu z rodzina i ruch jest znikomy. Dlatego mysle, ze te codzienne aeroby nie powinny zrobic mi krzywdy...
Aha zapomnialam, raz w tygodni zrobie dzien wolny od cwiczen. Do tej pory duzo cwiczylam tylko silowo w warunkach domowych, wiec chce zostac przy silowych i bede je wykonywala co drugi dzien.
Chyba strasznie namieszalam wiec podsumuje: codziennie godzinka aerobow (rowerek, bieg, rowerek, bieg) co drugi dzien godzinka silowych, jeden dzien w tygodniu przerwy.

[anniaa]

Napisane przez alternatywa

Witajcie dziewczyny, mam pytanie dotyczace cwiczen na R. Czy moglabym cwiczyc aerobowo codziennie? Chce poswiecic na to godzinke kazdego dnia. Nie planuje bardzo forsownych cwiczen. Co myslicie o takim zestwie: rozgrzewka, 15 minut na rowerku stacjonarnym (na najmniejszym obciazeniu), 15 minut szybkiego biegu w miejscu i znow 15 min. na rowerku i 15 min. szybkiego biegu, na koniec ok. 10 min. rozciagania? Na codzien mam bardzo malo ruchu, mieszkam na wsi wiec jesli wybieram sie do miasta- jade samochodem. Teraz nie pracuje wiec wiekszosc czasu spedzam w domu z rodzina i ruch jest znikomy. Dlatego mysle, ze te codzienne aeroby nie powinny zrobic mi krzywdy...
Aha zapomnialam, raz w tygodni zrobie dzien wolny od cwiczen. Do tej pory duzo cwiczylam tylko silowo w warunkach domowych, wiec chce zostac przy silowych i bede je wykonywala co drugi dzien.
Chyba strasznie namieszalam wiec podsumuje: codziennie godzinka aerobow (rowerek, bieg, rowerek, bieg) co drugi dzien godzinka silowych, jeden dzien w tygodniu przerwy.

czyli tak podsumowujac trening siłowy chcesz wykonywac ten z super sylwetki w warunkach domowych ? trening siłowy max trwa 45 min. oraz ten trening co wyzej podałam adres najlepiej wykonywac 3x20. czyli czy 3 serie po 20 powtórzeń

a co do aerobów to wydaje mi sie ze jak bedziesz 15 min to a potem tamto to nie bedzie to intensywne cwiczenia a takie powolne to mało efektywne sa. wiec lepiej np 30-40 min jeździc na rowerku badz biegac.

Nie ma sensu duzo cwiczyc a powolnie i tylko zeby wykonywac cos aby byl ruch wazne jest dobrze wykonywanie ćwiczen bo przeciez to dla siebie cwiczymy a nie dla kogos i od naszego podejscia do cwiczen zaleza efekty.

Najlepiej cwicz w jeden dzien aeroby a w drugi siłowy.

poza tym :
jednostajny trening codziennie taki sam trwający godzinę lub dłużej powoduje w dłuzszej perspektywie otłuszczenie - szczególnie jeśli jest to jedyny nasz trening.

[alternatywa]

Napisane przez anniaa

czyli tak podsumowujac trening siłowy chcesz wykonywac ten z super sylwetki w warunkach domowych ? trening siłowy max trwa 45 min. oraz ten trening co wyzej podałam adres najlepiej wykonywac 3x20. czyli czy 3 serie po 20 powtórzeń

a co do aerobów to wydaje mi sie ze jak bedziesz 15 min to a potem tamto to nie bedzie to intensywne cwiczenia a takie powolne to mało efektywne sa. wiec lepiej np 30-40 min jeździc na rowerku badz biegac.

Nie ma sensu duzo cwiczyc a powolnie i tylko zeby wykonywac cos aby byl ruch wazne jest dobrze wykonywanie ćwiczen bo przeciez to dla siebie cwiczymy a nie dla kogos i od naszego podejscia do cwiczen zaleza efekty.

Najlepiej cwicz w jeden dzien aeroby a w drugi siłowy.

poza tym :
jednostajny trening codziennie taki sam trwający godzinę lub dłużej powoduje w dłuzszej perspektywie otłuszczenie - szczególnie jeśli jest to jedyny nasz trening.

O kurcze to mnie troche wystraszylas tym czerwonym
Moje cwiczenia silowe to 8 minute legs, 8 minute arms, 8 minute abs ale ze zwiekszona liczba powtorzen w dwoch pierwszych (legs i arms) bo robie je juz dosc dlugo. Wiem, ze sa co nich podzielone opinie, ale ja u siebie widze efekty. Uda mi sie umiesnily, rece rowniez takze ja je lubie.
Co do aerobow bardzo mi odpowiada takie przeplatanie rowerka i biegu, bo po dluzszym czasie bardzo mnie to nudzi i zwalniam. Ale skoro nie jest to tak efektywne to chyba musze cos wybrac
Mam spory problem z tluszczykiem w gornej czesci sylwetki. Kiedy tyje, tyja mi automatycznie ramiona, piersi, brzuch. Od ok. 3 tygodni moja R jest mocno nadwyrezona, bo wrocilam na wakacje do domu i mama codziennie szaleje w kuchni, efektem czego sa 2 dodatkowe kilogramy. Od jutra biore sie za siebie porzadnie, juz zapowiedzilam mamie, ze koniec z jej jedzeniem, teraz gotuje sobie sama.
Jak myslisz, jeslli do tej pory moja R przynosila ladne efekty, przez te 3 tygodnie poszalalam troche z jedzeniem (glownie slodycze) i jesli od jutra wroce do zdrowej R to pozbede sie szybko tej nadwyzki kg. i bede mogla dalej chudnac?

[anniaa]

Napisane przez alternatywa

O kurcze to mnie troche wystraszylas tym czerwonym
Moje cwiczenia silowe to 8 minute legs, 8 minute arms, 8 minute abs ale ze zwiekszona liczba powtorzen w dwoch pierwszych (legs i arms) bo robie je juz dosc dlugo. Wiem, ze sa co nich podzielone opinie, ale ja u siebie widze efekty. Uda mi sie umiesnily, rece rowniez takze ja je lubie.
Co do aerobow bardzo mi odpowiada takie przeplatanie rowerka i biegu, bo po dluzszym czasie bardzo mnie to nudzi i zwalniam. Ale skoro nie jest to tak efektywne to chyba musze cos wybrac
Mam spory problem z tluszczykiem w gornej czesci sylwetki. Kiedy tyje, tyja mi automatycznie ramiona, piersi, brzuch. Od ok. 3 tygodni moja R jest mocno nadwyrezona, bo wrocilam na wakacje do domu i mama codziennie szaleje w kuchni, efektem czego sa 2 dodatkowe kilogramy. Od jutra biore sie za siebie porzadnie, juz zapowiedzilam mamie, ze koniec z jej jedzeniem, teraz gotuje sobie sama.
Jak myslisz, jeslli do tej pory moja R przynosila ladne efekty, przez te 3 tygodnie poszalalam troche z jedzeniem (glownie slodycze) i jesli od jutra wroce do zdrowej R to pozbede sie szybko tej nadwyzki kg. i bede mogla dalej chudnac?

Jezeli tak jak cwiczyłas chudłas i jestes zadowolona ze efektów to po co zmieniac ? Wiesz tego czy szybko schudniesz nie wiem bo tego nikt nie wie no chyba ze jakis wrózka. Na to wpływa wiele czynników m.in dieta - to podstawa, cwiczenia, stan twojego metabolizmu.

* 8 min to nie cwiczenia siłowe.

Poprostu najlepsze na spalanie na tłuszcz sa cwiczenia które podałam wyżej.
Choc najwazniejsze w spalaniu tłuszczu jest dieta , cwiczenia to tylko dodatek.

edit: jaka diete stosujesz?

[alternatywa]

Napisane przez anniaa

Jezeli tak jak cwiczyłas chudłas i jestes zadowolona ze efektów to po co zmieniac ? Wiesz tego czy szybko schudniesz nie wiem bo tego nikt nie wie no chyba ze jakis wrózka. Na to wpływa wiele czynników m.in dieta - to podstawa, cwiczenia, stan twojego metabolizmu.

* 8 min to nie cwiczenia siłowe.

Poprostu najlepsze na spalanie na tłuszcz sa cwiczenia które podałam wyżej.
Choc najwazniejsze w spalaniu tłuszczu jest dieta , cwiczenia to tylko dodatek.

edit: jaka diete stosujesz?

Stosuje sie do zasad redukcji. Tzn. przez ostatnie 3 tygodnie jest z tym troche gorzej. Wczesniej mieszkalam sama, sama sobie gotowalam, sama robilam zakupy to bylo mi latwo, teraz na wakacje wrocilam do domu i obzarstwo nie ma konca. Tzn. jutro koniec Wracam do zdrowej R. Generalnie przez te 3 tygodnie staralam sie stosowac do zasad, ale te slodycze mnie gubia co dzien i efektem jest ok. 2 kg na + Jutro definitywny powrot do R.
Podczas trwania mojej redukcji cwiczylam 8 minute co drugi dzien i co drugi dzien ok. 45 min. szybkiego marszu i jeden dzien przerwy.
Co do 8 minute spotkalam sie juz z takimi opiniami, ze to nie silowe, ale jak mam wytlumaczyc te miesnie na udach, lydkach, ramionach? Na mnie one dzialaja.

A czy dobrym pomyslem byloby robic co drugi dzien rozne aeroby? Np. raz szybki marsz, kolejnym razem rowerek stacjonarny, pozniej bieg w miejscu czy lepiej wybrac jedna forme ruchu?

[anniaa]

Napisane przez alternatywa

Stosuje sie do zasad redukcji. Tzn. przez ostatnie 3 tygodnie jest z tym troche gorzej. Wczesniej mieszkalam sama, sama sobie gotowalam, sama robilam zakupy to bylo mi latwo, teraz na wakacje wrocilam do domu i obzarstwo nie ma konca. Tzn. jutro koniec Wracam do zdrowej R. Generalnie przez te 3 tygodnie staralam sie stosowac do zasad, ale te slodycze mnie gubia co dzien i efektem jest ok. 2 kg na + Jutro definitywny powrot do R.
Podczas trwania mojej redukcji cwiczylam 8 minute co drugi dzien i co drugi dzien ok. 45 min. szybkiego marszu i jeden dzien przerwy.
Co do 8 minute spotkalam sie juz z takimi opiniami, ze to nie silowe, ale jak mam wytlumaczyc te miesnie na udach, lydkach, ramionach? Na mnie one dzialaja.

A czy dobrym pomyslem byloby robic co drugi dzien rozne aeroby? Np. raz szybki marsz, kolejnym razem rowerek stacjonarny, pozniej bieg w miejscu czy lepiej wybrac jedna forme ruchu?

Dobrze to zacznij od dzisiaj porzadna redukcje. wklej swoj jadłopis wieczorem
od 8 minute wyrabiaja ci sie miesnie ? łoł . ja cwiczyłam na siłowni przez 3 tygodnie z ciezarami po 10 kg w rece i o miesniach nie było mowy .
Wiesz jak ja jeźdze na rowerze to potem tez nogi wygladaja jak by sie "umięsniły" sa takie twarde i wogóle ale to tylko spuchniecie. bo jak przez 2 dni kolejne nie cwicze to nogi sa normalne.

Mówiłas ze masz sporo tłuszczu na ten tłuszcz najlepszy jest trening siłowy ale jak juznie chcesz. to cwicz w jeden dzien rowerek , w drugi bieganie . bieg w miejscu odpada.