Najpiękniejsze flakony :)

[BabciaWeatherwax]

Podzielę się z Wami rezultatami swoich poszukiwań. To buteleczki perfum od XIX w. Niektóre cudne... [img]icons/1list.gif[/img] Miłego ogladania [img]icons/icon10.gif[/img]

Jeśli chcecie, żeby inne wizażanki też je zobaczyły, dawajcie swoje opinie [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[elve]

o rany, ale cacka! niektóre są przepiękne, że aż dreszcze przechodzą! Babciu, jak Ty je znalazłaś? [img]icons/icon7.gif[/img]

[kreska]

to Twoja kolekcja Buniu [img]icons/icon7.gif[/img] ? Rzeczywiscie - sympatyczne sa te buteleczki, zreszta mam slabosc do tego typu rzeczy. najbardziej podobaja mi sie: pomysl "atramentowy" i buteleczka Ramzesa II (tego zegarka nie moge jakos rozgryzc [img]icons/icon10.gif[/img])
[img]icons/icon40.gif[/img]

[Beata]

Babciu! Skąd Ty masz takie cuda!?

[BabciaWeatherwax]

[img]icons/magia.gif[/img] fingers [img]icons/icon12.gif[/img] Od linku do linku, są nawet muzea w interku, jedno po hiszpańsku hehehhehe, ale miałam uciechę próbując się domyślić o co chodzi... Jakby kto potrzebował, mogę dać linki do kilku... [img]icons/icon10.gif[/img]

Kreseczko, przyjrzyj się zegarowi to buteleczka perfum, ta żóta część, a tarcza zegara to korek zdejmowany [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[Agentka]

buniek [img]icons/icon7.gif[/img] [img]icons/icon7.gif[/img] [img]icons/icon29.gif[/img] kup mi takie [img]icons/icon7.gif[/img] Rewelacyjne [img]icons/icon7.gif[/img] wszystkie chcem [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

[BabciaWeatherwax]

Kofana chętnie [img]icons/1list.gif[/img], ale będę musiała sprzedać cały majątek osobisty + rodziny [img]icons/icon29.gif[/img] [img]icons/icon12.gif[/img]. To nie dość, że zabytki, to jeszcze materiały szlachetne: kryształ, jadeit, bursztyn (zwróciłyście uwagę na tę szklaną z żółtym korkiem do dna? To figurka kobiety z bursztynu...), metale szlachetne... [img]icons/icon10.gif[/img]

Większość po najechaniu myszką na obrazek pokazuje miejsce pochodzenia, firmę albo rok produkcji [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[Iwonalodz]

Buniu wszystkie to śliczności [img]icons/icon7.gif[/img]
Używając perfum w takich opakowaniach człowiek od razu czuje się 100 % kobietą [img]icons/icon10.gif[/img]

Mnie najbardziej spodobało się opakowanie z lusterkiem [img]icons/icon7.gif[/img]
Takie praktyczne [img]icons/icon7.gif[/img]
Akuratne na te czasy [img]icons/icon10.gif[/img] Dwa w jednym [img]icons/icon7.gif[/img]

Ale ogólnie piękna ta kolekcja [img]icons/icon20.gif[/img]

Ciekawe jak pachniały zawartości [img]icons/icon12.gif[/img]???
Pocieszam się,ze może podśmierdywały [img]icons/icon12.gif[/img], no bo co to byłaby za niesprawiedliwość mieć takie opakowanie i jeszcze piękny zapach [img]icons/icon28.gif[/img]
A że w sprawiedliwośc wierzę to zakładam, że troszkę podśmierdywały [img]icons/icon28.gif[/img] przynajmniej w mojej wyobrazni [img]icons/icon28.gif[/img]
[img]icons/1cmok.gif[/img]

[BabciaWeatherwax]

Hihihihihi, Iwuś, pewne dla nas dzisiaj śmierduchy, ale dla nich były piękne... [img]icons/icon12.gif[/img] Nasze za ileś lat też nie będą cudowne [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] Ale w takiej buteleczce to nawet Chanel nr 5 ślicznie pachnie [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon28.gif[/img]

Oj, nie bijcie hihihihihihi [img]icons/icon12.gif[/img]

Aha, moja faworytka, to ta smukła, biało różowa, z różowego ALABASTRU!!! I ta zielona, z jadeitu, co się Entu podoba... i w ogóle wszystkie [img]icons/icon12.gif[/img] hihihihi

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[AgaZ]

A moja faworytka to ta buteleczka z koreczkeim w kształcie kobiety - to bursztyn?

Cudowne [img]icons/icon10.gif[/img]

Cmoczki Buniu za takie śliczności [img]icons/1cmok.gif[/img]

AgaZ

[BabciaWeatherwax]

Yhy, to bursztyn... Secesja chyba sądząc po kształtach koreczka... [img]icons/icon12.gif[/img]

Wiecie, widziałam ostatnio jakiś program, w którym pokazywali POLSKĄ firmę bursztyniarską, która robi cudownej piękności flakoniki miniaturki z dużych brył bursztynu. Łał... Marzenie ściętej głowy... W środku wyłożone srebrem, srebrny koreczek... Ceny, bagatela od 3 tys. zł... [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[teofano]

Ja mam też jestem maniaczką ładnych opakowań. [img]icons/icon7.gif[/img] Z tąd zastanawiałam się nad zakupem olejków Floriny. Ale, że zostały zjechane przez recenzentki. [img]icons/icon31.gif[/img] Dlatego wyprodukuje sobie takie cudo sama. Butla będzie od Nalewki Babuni [img]icons/icon10.gif[/img] Trolusa zmobilizuję do podarowania mi róży. [img]icons/icon28.gif[/img] Którą następnie spryskawszy wczesniej lakierem do paznokci. Zaszuszę. [img]icons/1ehem.gif[/img] Korek korkowy też gdzieś zorganizuje. I bedzie. [img]icons/icon14.gif[/img] Niestey takie cacuszka trudno zrobić we własnym zakresie. [img]icons/icon9.gif[/img] Materiały zbyt drogie i rzemiosło zbyt wysokiej klasy. Takich rzeczy już niestety nie zrobię. [img]icons/1nie.gif[/img] Ale wśród tych zaprezentowanych jest kilka, które mi się szalenie spodobały. Ta delikatna na czarnym tle z dwoma postaciami po bokach i szklana z niebieskim.Cuda

[AgnieszkaS]

moja faworytka to zdecydowanie ta Lalique'a (delikatna na czarnym tle, ta sama która podoba się Cesarzowej Teofano)

Zajrzyjcie dziewczyny na stronki Lalique - sporo tam takich cacuszek. Też kiedyś bawiłam się tak jak Bunia i trochę nazbierałam, ale mi przy formatowaniu kompa wcięło [img]icons/icon9.gif[/img]

[teofano]

Madame AgnesS bez śmichów, chichów poproszę. To imie było jedynym, które nie było uzywane, gdy tworzyłam konto na Onecie. Kleopatr, Józefin i innych takich mnówstwo. [img]icons/icon10.gif[/img] A, że mam skrzywienie na punkcie historii to np Pamelka nie wchodziło w grę. [img]icons/icon10.gif[/img] A te postaci na buteleczce są naprawdę bardzo piekne. Takie lekkie, zwiewne. Bała bym sie wziąć takie cudeńko do ręki. [img]icons/icon40.gif[/img]

[AgnieszkaS]

Ależ Cesarzowo - jeno szczery podziw tkwił w mej duszy, kiedy pierwszy raz natrafiłam na Twój nick. Trzeba sporo fantazji, żeby przybrać miano bizantyńskiej matki Ottona III - przyjmij szczere wyrazy uznania.
Nie mnie "chichać i śmichać" - w końcu w moim adresie e-mail znalazła się uczona kochanka Peryklesa [img]icons/icon12.gif[/img]

Co prawda to prawda - znaleźć sobie godziwe historyczne miano podczas kreowania konta to żmudna praca. nawet Nefretete się znalazła [img]icons/icon10.gif[/img]

Widzę, że tych historycznie skrzywionych Wizażanek można by już jakąś sekcję stworzyć. Bunia przyznała się nawet do zaczytywania Huizingą. Ja bym do tego jeszcze Le Goffa dorzuciła.

Pozdrawiam - A.

[BabciaWeatherwax]

A wiecie, że Laligue nadal robi te perfumy Ondine w limitowanych seriach? I można je kupić za ciężką forsę? [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] Dla mnie za ciężką [img]icons/icon28.gif[/img]

Ciekawe ilu osobom Teofano kojarzyła się z cesarzową? Bo mnie od razu, ale to z racji zboczenia zawodowego... [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[teofano]

Szalenie mi sie postać tej babencji spodobała. Mało znana, ale charakterna była. Wykiwała wszystkich i zatrzymała tron dla siebie. Niestety jestem skrzywiona historycznie na wieki, wieków atrament. I raczej mało co może to zmienić. Aktualnie molestuję "Europa XVI wieku" R. Mackenney'a. Całkiem miła książeczka. Często otoczenie smieje się ze mnie. Że jesli umiała bym szyc włóczyła bym sie w ciuchach wzorowanych na strojach z innych epok. I chyba tak jest. Skoro namietnie łażę w kiecach lub sukienkach dopasowanych w pasie i maksymalnie rozszerzanych ku dołowi. Oczywiście długość do podłogi. Odkryte ramiona,bizuteria wzorowana na tej dawnej. Współczesnych kanciastości nie trawię. Dlatego pewnie mam też długie piórka. W które wpinam co sie tylko da. Ostatnia mania motylki, wczesniej były kwiatki. Do tego loczki , fioczki inne takie. Małżonek sie wpienia. Bo twierdzi, że mam nogo po uszy i mogła bym załozyc współczesne mini. Ale w akich kieckach czuję się goła. No, ale z czasu robię mu tę przyjemność. [img]icons/icon40.gif[/img]

[rzastin]

Marketingowcy juz dawno odkryli, że fajny zapach to tylko połowa sukcesu. Drugą połową jest ładny flakon, w którym pertumy sa sprzedawane. Nie wiem jak dla Was, ale w moim przypadku buteleczka zapachu ma bardzo duży wpływ na decyzję o zakupie. Nawet jeśli znajdę fajną wodę, a jest w nieciekawym opakowaniu, to jej nie kupię (mówię o zapachach selektywnych, w przypadku tańszych nie ma to dla mnie takiego znaczenia).
Jestem ciekawa, jakie flakony Wam się podobają, może nawet uznajecie któreś za dzieła sztuki. Wklejcie zdjęcia i skrobniejcie kilka słów uzasadnienia.
Oto moje typy:
- Island Michael Kors- uwielbienie prostoty, flakon wygląda jak dzieło szklarza - artysty, piękny odcień szkła.
- Fragile EDT JP Gaultier- kicz, ale wciąż luksusowy, a wiadomo, że nie trudno otrzeć się w takim przypadku o tandetę.
- Lolita Lempicka- chyba wystarczy popatrzeć, prawda? Cacko, jakby wyszło z rąk jubilera.
- L'eau par Kenzo- flakon idealnie oddaje istotę zapachu, jego powierzchnia jest jak płynacy strumień.
Czekam na Wasze typy

[koko]

Flakon ma dla mnie drugorzędne znaczenie przy wyborze perfum, jeśli jakiś zapach mi się podoba, to może być nawet zapakowany w kartonik po mleku, doesn`t matter. Nie znaczy to jednak, że jestem niewrażliwa na piękno niektórych flakoników- jestem i to bardzo-estetka ze mnie niesłychana. Podobają mi się wszelkie flakony Lalique`a.
http://www.lalique.com/productsubsho..._id=51&cm_id=7

I mam słabość do tych z ciemnego szkła.Np. do takich jak te, które wkleiłam.

[sarenka]

A ja mam takie 'szczęście' że moje ulubione zapachy zazwyczaj zamknięte są w tandetnych wg. mnie flakonach [chociażby 'Tropical Punch' Escady, pamiętam jak strasznie nie podobał mi się flakon - zawsze stał w szafce a zapach kochałam do szaleństwa ]

Trudno się mówi Choćby flakon był wyjątkowo paskudny - jeśli perfumy są "moje", kupię je.

Podoba mi się flakon ONE, ale jeszcze przed "nakręceniem" atomizera - nie jest to "flakon wszechczasów", ale od zawsze mi się podoba [tak samo jak zapach]. Za młodu pusty flakon, odwrócony napisem do ściany - służył mi za wazonik

Z "wypasionych" podoba mi się flakon-jabłko L.Lempickiej.

Mam dziury w pamięci - jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy - to dodam

[ropuszka]

Czy sa perfumy, ktorych opakowanie wzbudza Wasz zachwyt? Ja mam kilka propozycji i ciekawa jestem Waszego gustu:
1. Sun moon stars
2. Angel
3. Flora Bella Lalique (kazdy Lalique jest piekny)
4. Eau du soir
5. Moschino Couture

[MrsVargas]

Lolita Lempicka...może i trąci kiczem, ale oryginalny flakon to to jest

[beliczek]

uważam, że skooro osobne wątki miały nazwy perfum, reklamy, itp. To tym bardziej flakony zasługują na osobny wątek i w tym wypadku "strażnicy wyszukiwarki" mogą na pozwolić na założenie wątku
Ciężko jest powiedzieć jaki flakon jest najpiękniejszy. Nieodmienie wrażenie robią na mnie:
1. Pierwotna wersja flakonu "Shalimar" Guerlain. Przpomina fontannę z orientalnego ogrodu. Nie wyobrażam sobie tego zapachu w innym opakowaniu.
2. "Mahora"... Co to jest? Narzędzie kosmitów czy Aborygenów? Jedno jest pewne-kryje tajemnice i podbija nasza ciekawość aby powąchać zawartość.
3. "L'Air du Tepms" Niny Ricci. Klasyk. Król banałów - dwa całujące sie gołabki. A jednak tak silnie zapadł mi w podświadomość, że na hasło "flakon perfum" moja mózgowa wyszukiwarka na pierwszym miejscu wyświetla hasło: "L'air du temps".
4. Wish Chopard. Świetne nawiązanie do jubilerskiej tradycji nadwornego złotnika Napoleona. Flakon o równych fasetach, odbija światło, jest jak klejnot.
5. "Black Cashmere" Donny Karan. Bez kantów i linie, prosty, okrągły jak kamień wygłądzony rzecznym nurtem. Jest taki jak zapach, bez począku bez końca, miekkość linii elipsy i twardosć kamienia. "Black cashmere" tak właśnie pachnie

[E]

Przepiękny flakon ma Cristobal

Bardzo podobają mi się też flakony Lempickiej, L'Or de Torrante Lubię też zupełnie odmienne od tych wcześniej wymienionych (bardzo ozdobnych) - i tu piękny jest Black Cashmere DKNY.

Gdy podoba mi się flakon na pewno zwrócę uwagę na perfumy chociaż czasem zdarza się tu ogromny dysonans

[201607150859]

Dla mnie:
Angel i L'or

[koko]

Ja przepadam za flakonami fioletowymi, mój faworyt to Stella (wszystkie wersje).Podoba mi się Narciso Rodriguez For Her- w prostocie tkwi siła. No i Deci-dela, bo jest niebanalny i zabawny.

[E]

Napisane przez koko

Ja przepadam za flakonami fioletowymi, mój faworyt to Stella (wszystkie wersje).Podoba mi się Narciso Rodriguez For Her- w prostocie tkwi siła. No i Deci-dela, bo jest niebanalny i zabawny.

Oj, tak Deci Dela jest słodki Piękna jest też cała seria flakonów Les Belles, chociaż koreczki już nieco ocierają się o tandetę

Podoba mi się też Angel, szczególnie gwiazdka

[_Brzoskwinka_]

A teraz ja .Najbardziej podoba mi sie flakon...Calvina Kleina "One".Jest dosyć nietypowy i rzadko spotykany .Pozatym do moich ulubionych flakoników należą m.in.:
*"Excult" Naomi Campbell
*"Curious" Britney Spears
*"Dolce vita" Diora
*"I love love" Moshino

[Smoczyca]

Napisane przez koko

Ja przepadam za flakonami fioletowymi, mój faworyt to Stella (wszystkie wersje).Podoba mi się Narciso Rodriguez For Her- w prostocie tkwi siła. No i Deci-dela, bo jest niebanalny i zabawny.

Koko, fiolet jest kolorem nadchodzącej jesieni i masa zapachowych premier ma flokoniki w tym odcieniu
Ja najbardziej lubię bogato zdobione stare flakony Lalique, stary L'Air du Temps, Angele z linii Garden of Stars - przesłodkie! Lubię klasyczną małą gwiazdkę Angel ale Piwonia, Fiołek i Lilia są najpiękniejsze na świecie - wiem o czym mówię, bo mam jedną miniaturkę i zachwycam się nią
Lubię też flakony proste, o niewyszukanym kształcie - Narciso Rodriguez For Her, kilka dni temu zobaczyłam prostego i surowego Helmuta Langa - prosty szklany flakon, biała naklejkta, czarne litery, kartonik też biały, z cyklu tych w jakie pakowane są testery - zauroczył mnie! Uwielbiam Black Cashmere, taki błyszczący czarny kamyk, idealnie pasujący do kształtu dłoni.
Bardzo podoba mi się maleńki torebkowy flakonik Eau De Soir (te korki!), a już za najpiękniejszy w całej kolekcji uważam 24 Faubourg Hermesa. W ogóle podobają mi się hermesowskie flakoniki - Caleche, Hiris, Un Jardin - smukłe i proste, podoba mi się ze wersja Eau Delicate to kopia oryginalnego flakonu ale szkło jest zawsze opalizujące...
Od lat zachwycam się też flakonem Dolce Vity. I ekstrakty perfum Magie Noire - taka mała pękata buteleczka

[nan]

Najpiękniejsze są oczywiście flakony Lalique. Poza tym wklejam kilku moich faworytów ku uciesze wszystkich