Prison Break - Sezon IV

[Sunny Tiger]

Zapraszam do dyskusji na temat czwartego sezonu PB - dwa odcinki już za nami

[significant]

To już się robi takie naciągane, że nie zdziwiłabym się, jakby pod koniec sezonu dokopali się tunelem do Polski. Albo jakimś innym cudownym sposobem.

[Sunny Tiger]

heheh wszystko prawdopodobne
Ale muszę przyznać że początek IV sezonu podobał mi się bardziej niż pierwsze odcinki III. Kilka trupów, zmartwychwstanie Sary oraz usunięcie tatuaży to całkiem sporo jak na pierwszy odcinek Jestem tylko ciekawa czy Michael będzie miał jakieś blizny po tych tatuażach

[201701160947]

Ja jeszcze nie obejrzałam, ale mam na dysku i tylko czekają na włączenie. Fajnie, że Sara powraca, ale jak sama aktorka powiedziała - nie wiadomo jak długo tym razem pożyje.

[sweeney]

Mnie sie nie podobało. Coraz bardziej bezsensowne wątki

[lapus]

no podskoczy czymś reżyserowi i już kulka w łeb

[201701160947]

Napisane przez lapus

no podskoczy czymś reżyserowi i już kulka w łeb

Własnie.

[significant]

A ja gdzieś czytałam, że Sary nie było, bo zaszła w ciążę. Nie wiem, czy to prawda.

[Sunny Tiger]

No zaszła, zaszła i urodziła już. Ale ponoć to nie był powód. A wrzucili ją spowrotem bo fani serialu się tego domagali

[sugar_kitty]

I dobrze, bo jej uśmiercenie zdecydowanie mi się nie spodobało
Szkoda mi też rodziny Alexa...

[liquefy]

mi sie nawet podobaly te 2 pierwsze odcinki cos się dzieje przynajmniej, ale i tak oglądam to tylko, żeby się w końcu dowiedzieć co będzie z tą Firmą

[magrest]

Mnie się podobało Nowe postacie, dużo akcji, dużo trupów jak na pocątek, ciekawe wątki
Jedynie ten wynalazek do kopiowania elektronicznych danych był dla mnie przesadzony. No ale przecież serial nie jest odzwierciedleniem rzeczywistości.
Ciekawe co będzie dolegać Michaelowi... te bóle głowy, krew z nosa... obstawiam tętniaka

[Sunny Tiger]

Napisane przez magrest

Ciekawe co będzie dolegać Michaelowi... te bóle głowy, krew z nosa... obstawiam tętniaka

Może go uśmiercą na koniec ??

[lapus]

Sarę uśmiercili, bo podobno nie była już tak dyspozycyjna jak wcześniej (a trudno żeby była po urodzeniu dziecka...)
Michael się przepracowuje, może ktoś inny obejmie dowodzenie

[lain]

dwa pierwsze odcinki przyjemne, bo w sumie nie mam jakis specjalnych wymagan co do tego serialu - ot mile spedzony czas. usmiech pojawil sie na mojej twarzy przy scenie pozbywania sie tatuazy... tyle naczytalam sie chociazby tu na Wizazu ile czasu kosztuje pozbycie sie marnego tatuazyku 5x5 cm... a tu cale cialo ot tak jakies science - fiction...
ale pewno wymyslili to, bo charakteryzatorom juz sie nie chcialo malowac tego wszystkiego przy kazdym kreceniu nowego odcinka
moze teraz Michael czesciej bedzie wystepowal bez koszulki

[Moniquee]

moim zanim ta seria nie różni się niczym szczególnym od pozostałych - w pozostałych też było wiele momentów "naciąganych" pododnie jak w tej serii; jest dużo niedomówień a zakończenie jak w pozostałych przypadkach nie wyjaśnia wszystkiego - tak jaby twórcy pozostawiali sobie furtkę do kolejnej części; pozostawiają widza bez odpowiedzi na wiele pytań.

[Petit_Papillon]

A mi sie podobał początek nowej serii.Nowe postacie,kilka trupów.Szkoda mi tylko rodziny Alexa i tego Sancha,którego zjadł T-Bag.

[significant]

Najdziwniejszy był dla mnie moment kanibalizmu T-Baga.
Dzisiaj czeka już na mnie 3 odc. Ciekawe co głupszego wymyślili producenci.

[Sunny Tiger]

No trzeci odcinek już nieco mniej naszpikowany dziwactwami. Tylko "łapanie" maili w serwerowni mnie rozwaliło

[Jackie_S]

A mnie Linc z młotem(o ile się nie mylę)

[lapus]

oj Michael jest przecież i tak jak kot, z 7 żyć napewno ma
edit: no Linc z tym narzędiem też mnie rozwalił, nie ma co, napewno podczas alarmu chętnie wpuszczają ludzi z jakimiś młoto-siekierkami.

[liquefy]

Napisane przez Jackie_S

A mnie Linc z młotem(o ile się nie mylę)

to bylo najlepsze umarłam, jak to zobaczyłam

fajne też jeszcze było jak wsiadali do tego samochodu w kajdankach...
oj podoba mi sie ten sezon- przynjamniej jest smieszny

[magrest]

Napisane przez Jackie_S

A mnie Linc z młotem(o ile się nie mylę)

Z siekierą


Fajny odcinek. Podobało mi się jak Lincoln dowiedział sie o tragedii Mahone i potem patrzył na jego wybuchy załamania z takim zrozumieniem. Zupełnie zmienił do niego nastawienie. Bardzo fajne to było

[Jackie_S]

Napisane przez magrest

Z siekierą

No właśnie nie wiem,co to było.W pierwszej chwili byłam pewna,że to siekiera,ale jak Linc rozbijał szybę wyglądało to na jakiś młot .

[magrest]

Napisane przez Jackie_S

No właśnie nie wiem,co to było.W pierwszej chwili byłam pewna,że to siekiera,ale jak Linc rozbijał szybę wyglądało to na jakiś młot .

Bo chyba odwrócił tą ostrą część i walił tyłem na przód

[Jackie_S]

Napisane przez magrest

Bo chyba odwrócił tą ostrą część i walił tyłem na przód

Możliwe. W każdym bądź razie nieważne,co to było. Scena i tak była the best

[lain]

ja to ogladam z coraz wiekszym niedowierzaniem i usmiechem na twarzy

[magrest]

Napisane przez Jackie_S

Możliwe. W każdym bądź razie nieważne,co to było. Scena i tak była the best

Mi też się podobało. Zwłaszcza jak Linc w całym tym zamieszniu i bieganinie, nie wzruszony wziął siekierę i spokojnie poszedł robić swoje

[lapus]

Mi szkoda tego hmm wietnamczyka-wiecie o którego chodzi, tego informatyka, bo zawsze w łeb od kogoś dostanie

[Petit_Papillon]

Mi sie podobało jak ten informatyk mówi do Michaela "A Ty co inzynier czy kto?" On się tak na niego spojrzał

Ogólnie odcinek mi się podobał. Lin wreszcie dogadałsie z Mahone'em (przykre,że po takiej tragedii ,ale zawsze to coś).

I ten murzyn gangster mnie wkurza,sadysta jeden!