Walka o zdrowe i piękne włosy :) -część III

[Jolie2601]

ponieważ druga część wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=238279 przekroczyla 5000 postów, została zamknieta

Zapraszam do kontynuowania dyskusji w nowym wątku

[Narek]

Ooo, kto by pomyślał
A zaofftopuje tak na dobry początek wątku

[agusia_85]

Witam w nowym wątku i od razu nawiązuję do starego

Napisane przez Aggie125

Zastanawiam się też nad powrotem do tauryny i czytam w Internecie o wpływie tauryny na włosy. Wyczytałam, że tauryna wspomaga produkcję kreatyny (nie keratyny), która jest również budulcem włosów i paznokci. Ale biorąc pod uwagę, że to są suplementy polecane głównie dla kulturystów i osób ćwiczących, boję się, że taka kuracja sobie zaszkodzę. Czy ktoś wie może coś więcej o kreatynie?

Aggie ,kreatyna znajduje się głównie z mięśniach i jest w organizmie potrzebna do magazynowania energii. Organizm sam ją wytwarza, a także przyjmuje ją egzogennie (np. z mięsa),nadmiar kreatyny jest usuwany z moczem.

Kulturyści przyjmują kreatynę w celu zwiększenia masy mięśniowej, ale z tego co wiem, bez intensywnych ćwiczeń, tej masy nie będzie, poza tym są to naprawdę duże ilości.

O taurynie też słyszałam same dobre rzeczy, więc myślę że nie powinno zaszkodzić, za to powinno pomóc

EDIT: jeżeli chodzi o uszkodzenie nerek, to możliwe jest to w przypadku zbyt dużego jednostkowego spożycia kreatyny, a myślę że jeśli rzeczywiście tauryna wzmaga wytwarzanie kreatyny, to nigdy w tak dużych ilościach.

[Aggie125]

Agusiu, dzieki Wiesz może coś na temat dziennych dawek spożywania, bo ilości ktore zażywają kulturyści są dla osób uprawiających intensywny wysiłek fizyczny, a ja mam pracę biurowa, no i nie o mięśnie mi tu chodzi

[sandra198922]

Witam! nie wiem czy to pytanie juz padlo czy nie bo dosyc obszerne jest to forum chcialabym sie dowiedziec co proponujecie na zniszczone wlosy tzn ja je prostuje od 4 lat i to dosyc czesto i sa okropne strasznie wysuszone i jak je wyprostuje wyjde na dwor to wygladaja masakrycznie bo sie pusza juz nie wiem co mam z nimi zrobic... uzywalam przeroznych balsamow, odzywek, szamponow i nic... myslam juz o ich przedluzeniu ale sadze ze jescze gorzej je zniszcze i o trwalej ale to tez pieklo dla wlosow... jak macie cos to prosze o odp .. z gory dziekuje pozdrawiam )

[Ines-ka]

Napisane przez sandra198922

Witam! nie wiem czy to pytanie juz padlo czy nie bo dosyc obszerne jest to forum chcialabym sie dowiedziec co proponujecie na zniszczone wlosy tzn ja je prostuje od 4 lat i to dosyc czesto i sa okropne strasznie wysuszone i jak je wyprostuje wyjde na dwor to wygladaja masakrycznie bo sie pusza juz nie wiem co mam z nimi zrobic... uzywalam przeroznych balsamow, odzywek, szamponow i nic... myslam juz o ich przedluzeniu ale sadze ze jescze gorzej je zniszcze i o trwalej ale to tez pieklo dla wlosow... jak macie cos to prosze o odp .. z gory dziekuje pozdrawiam )

Wyszukiwarkę. Przejrzenie chociażby tytułów wątków na pierwszych stronach.

[agusia_85]

Napisane przez Aggie125

Agusiu, dzieki Wiesz może coś na temat dziennych dawek spożywania, bo ilości ktore zażywają kulturyści są dla osób uprawiających intensywny wysiłek fizyczny, a ja mam pracę biurowa, no i nie o mięśnie mi tu chodzi

Nie ma za co
Wiem tylko tyle, że dla osób niećwiczących, to co kreatyny dostarczamy z naturalnych źródeł plus to co organizm wytwarza zazwyczaj wystarcza. Tak samo jest z tauryną. Ale zaznaczam, że tyczy się to jedynie procesów energetycznych, o jej wpływie na włosy nie słyszałam

['Estelle']

Sandra - Przede wszystkm odstaw prostownicę, bo bez tego nawet najlepszy balsam nie pomoże.
Prostownica to główny czynnik niszczący.

Co do spożycia tauryny - wydaje mi się, że optymalna dawka to chyba 500 mg - taką dawkę można znaleźć w "zwykłej" taurynie dostępnej w aptekach.

[agusia_85]

W końcu doczytałam się po co tauryna na włosy Trzeba zauważyć, że tauryna "w połączeniu z katechinami przeciwdziała zniekształcaniu cebulki, aby pobudzać wytwarzanie zdrowych wlosów" (to niby właśnie sekret Inneov). Katechiny natomiast znajdują się m.in w zielonej herbacie, więc ją też trzeba włączyć do menu

[Heroldin]

Łykajcie, łykajcie , a wasza wątroba i nerki wam bardzo podziękują !!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam za obcesowość . I jeszcze - najnowsze {!!!} badania : zielona herbata jest szkodliwa ! Ja w domu - zlikwidowałam !

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Heroldin

I jeszcze - najnowsze {!!!} badania : zielona herbata jest szkodliwa ! Ja w domu - zlikwidowałam !

podaj źródło, bardzo jestem ciekawa

generalnie wszystko szkodzi i mowie nawet o zwyklym zarciu, a nie tylko pigułach
tak jak mleko, wszystko co z mleka pochodzi, mieso, produkty zbozowe, ryby, bo moga zawierac szkodliwe zwiazki

czasem trzeba wybrac mniejsze zlo albo przeniesc sie na inna, zdrowsza planete

Aggie125 nazwiekszenie srednicy wlosa to podobno adenozyna i ketokonazol stosowane zewnetrznie

[Ines-ka]

Napisane przez Heroldin

Łykajcie, łykajcie , a wasza wątroba i nerki wam bardzo podziękują !!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam za obcesowość . I jeszcze - najnowsze {!!!} badania : zielona herbata jest szkodliwa ! Ja w domu - zlikwidowałam !

Wczytywałaś się w te badania dokładnie?
Wszystko na tym świecie ma swoje plusy i minusy.
Idąc tropem absorbowania przez rośliny różnych niezdrowych dla nas związków, można zacząć się bać jeść ziemniaki.

Wystarczy wpisać w goolach "zielona herbata szkodliwa" albo szkodliwość.

[andziuchna]

witam w 3czesci

Napisane przez Heroldin

Łykajcie, łykajcie , a wasza wątroba i nerki wam bardzo podziękują !!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam za obcesowość . I jeszcze - najnowsze {!!!} badania : zielona herbata jest szkodliwa ! Ja w domu - zlikwidowałam !

a mozesz napisac dlaczego?
zreszta jak sie pomysli i poczyta rozne badania to wychodzi na to, ze wszystko jest szkodliwe moze przesadzam, ale cos w tym jest...

co do vitapilu to ja lykam ale, ze wlsoy mi leca tak czy inaczej (pewnie od zmiany sposobu pielegnacji)ciezko mi powiedziec czy dziala... jeszcze wlaczylam pokrzywe do picia no i dalej walcze ale powiem Wam, ze ostatnio mam takie mieciutkie wlosy- moj obecny nr 1 to maska z oleju kokosowego, rycyny, miodu i zoltka

[agusia_85]

Znalazłam jeszcze taki artykuł:
http://www.freepatentsonline.com/4793992.html

Tam na dole jest coś o proteinach i taurynie na włosy, ale ja w angielskim orłem nie jestem

[Jolie2601]

Napisane przez Heroldin

I jeszcze - najnowsze {!!!} badania : zielona herbata jest szkodliwa ! Ja w domu - zlikwidowałam !

ja myślę, że nie ma co przesadzać- jak już dziewczyny napisały- wszystko jest dla nas szkodliwe- nie tylko herbata akumuluje metale- w dużej mierze robią to też pomidory, zielona sałata, rośliny strączkowe. Do tego szkodliwe są okna z PCV [stężenie chlorków bezpośrednio przy nich przekracza dopuszczalne normy- podobnie jest z wykładzinami z PCV]- tak samo pasta do zębow jest szkodliwa- ze względu na obecność fluoru. Przykłady mozna mnożyć a pod kloszem i tak ukryć się nie da. Ja wolę zieloną herbatę niż czarną i zdecydowanie wolę taki sposob dostarczania organizmowi cennych związków- bo w kwestii tabsów mam identyczne zdanie

[lida82]

dziewczyny odkrylam naprawde fajna odzywke na noc
umberto giannini (spa rituals) niedroga
a naprawde poprawia stan wlosow
pozdrawiam

[meginnia]

Hej
Co byscie polecily na wypadajace wlosy? Jestem kompletnie zdesperowana, jescze na wakacjach mialam dlugie i geste wlosy, teraz wygladaja koszmarnie, mam wrazenie ze polowa wypadla, myje i czesze z obawa, ze tym razem to juz nic mi na glowie nie zostanie... Sporo sie naczytalam o szamponach, odzywkach, tabletkach itp, tak, ze nie wiem juz na co sie zdecydowac... Myslicie, ze tabletki Silica + placenta z wycaigiem z lozyska + ewentualnie Goldwell InnerEffect i byloby ok? Czy placenta + spray to za duzo na raz?
Stosowalam seboradin w ampulkach, wtedy bylo wszystko ok, a stosowalam w celu przyspieszenia rosniecia wlosow... potem zaczelam z waxem, ktory oprocz gladkich wlosow nic specjalnego nie zrobil. Mniej wiecej na poczatku pazdizernika kupilam seboradin szampon, stosowalam go razem z waxem, i mam wrazenie ze to wlasnie wtedy wlosy zaczely mi tak wypadac.. Teraz odstawilam wax, wlosy myje rzepa joanny, odzywki poki co brak, nafta na koncowki. Juz kompletnie nie wiem co mam zrobic..

['Estelle']

Poleciłybyśmy przede wszystkim uważne poczytanie wątków na tym forum, z których dowiesz się wielu, wielu ciekawych rzeczy i znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania

[weegirl]

Napisane przez Heroldin

Łykajcie, łykajcie , a wasza wątroba i nerki wam bardzo podziękują !!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam za obcesowość . I jeszcze - najnowsze {!!!} badania : zielona herbata jest szkodliwa ! Ja w domu - zlikwidowałam !

hmm.. większość rzeczy w nadmiarze jest niezdrowa. ale tak poza tym, życie nieuchronnie prowadzi do śmierci, więc... chyba nie ma co przesadzać sama ciągle chodzęi atakuję bliskich "najnowszysmi doniesieniami naukowymi", ale później z lubością zajadam się big mac'kiem, bo przecież trzeba mieć trochę przyjemności. a co do tauryny, to wiem tylko, że na nerki może zaszkodzić połączenie tauryny z alkoholem (np w postaci popularnych teraz drinków "burn z wódką", "red bull z wódką"... a szkoda, bo świetnie smakują).

[Heroldin]

Jejku, jejku ! Jam nie specjalista ! Nie chcę być ukamieniowana akurat w tym temacie. To tak jak z tą maseczką GLORIA lub WAXem : jednym służy innym - nie. Jestem od paru lat pod stałą kontrolą dietetyka . Parę miesięcy temu zabronił mi pić zieloną herbatę {bardzo lubiłam, szczególnie tą z jaśminem}. Nie mam podstaw żeby Mu nie wierzyć. Jego wskazówki i rady jak do tej pory pomagały. Aktualne zalecenia -czerwona herbata; od czarnej i zielonej - uciekać. Dlaczego konkretnie zielonej : "nie" - zapytam 14-tego tego miesiąca. Źródła - też każę sobie - a co {!!!} udokumentować i Wam przekażę.
Ines-ka - traf chce, że ja mogę jeść bardzo ograniczoną ilość ziemniaków, a najlepiej
w ogóle {max. 2 szt.dziennie}. Węglowodanów one dużo - podobno - posiadają !

[Aggie125]

Heroldin, może dietetyk zabronił pić zieloną herbatę właśnie Tobie z jakichś względów zdrowotnych? Ja jestem zdania, że u zdrowej osoby, bez żadnych przewlekłych dolegliwości czy wyjątkowych uczuleń najlepsze jest jedzenie wszystkiego, na co się w danej chwili ma ochotę. Ja też od czasu do czasu wpadam sobie do McDonald's, aczkolwiek bardzo rzadko. Pozwalam sobie na drinka czy dwa, choć na co dzień nie piję

[iwa2]

kulturyści to zwykle zdrowi i silni ludzie, wiedzą co jeść żeby dobrze wyglądać. W ich wygladzie nie tylko ciało sie liczy ale także włosy, paznokcie i cera, poniewaz stając do zawodów to tez jest brane pod ocenę sędziów! jezeli oprócz pieknego wypielęgnowanego ciała reszta ma wyrazne braki to widac, że taka osoba, nie podchodzi holistycznie do swojego oraganizmu, a to sygnal, że w niedługim czasie i oragnizm straci na świetności.
... To co kładziemy na talerz, odbija sie na naszym ciele, włosach, paznokciach, jemy byle jak - wygladamy byle jak, śpimy mało - wyglądamy na tyle na ile spimy itd... Suplementy pomagaja jezeli zadbamy o podstawy, inaczej to strata czasu i pieniędzy!

[asiulka123]

Witam dziewczyny
Dawno się nie wypowiadałam w tym wątku a tu widzę już trzecia część Dbam o włosy pełną parą, dzięki wizażowi zaczęłam eksperymentować z maseczkami domowej roboty. Miesiąc temu pokochałam maseczkę z żółtka, oleju rycynowego i odrobiny oliwy z oliwek. Nakładam tez czasem sam olej rycynowy na noc. Czytałam o siemieniu lnianym i tak przekonał mnie do siebie, że postanowiłam kupić go w aptece i regularnie stosować. Na razie widzę tylko lekkie, zwiewne włosy i co mnie zaskoczyło, w ogóle nie obciążone. Najbardziej bałam się właśnie tłustych strąków i tego, że będę musiała myć włosy częściej niż zwykle. Ze sklepowych odżywek stosuję tylko Ziaję- ma fajne, przemyślane składy, jest pozbawiona cięższych silikonów, ma tylko dimethicone. A jeśli o silikonach mowa, zrezygnowałam z nich całkowicie i moje włosy są zadowolone Ostatnio myślę o czymś co przyspieszyłoby porost włosów bo nie ukrywam, że jestem zielona z zazdrości gdy widzę długie do pasa włosy Wizażanek...mmm marzenie Póki co moim włosom brakuje paru centymetrów by sięgały do zapięcia stanika.Na szczęscie nie łamią i nie rozdwajają się tak jak dawniej a ostatni raz byłam u fryzjera 4 miesiąca temu, więc jest szansa że będą choć trochę dłuższe
Pozdrawiam i życzę coraz piękniejszych włosów

[vinga9669]

Uff... Przeczytałam w końcu cały wątek "walka o zdrowe i piękne włosy II". W między czasie postanowiłam sama zawalczyc o zdrowe włosy, korzystająć z Waszych porad. Aktualnie:
- myję włosy odżywką (young albo potters),
- stosuję WAX biotica do włosów suchych i zniszczonych na przemian z tym do włosów wypadających. Wcześniej używałam WAX rainforest do włosów zniszczonych, ale nie widziałam po nim żadnych rezultatów, a później WAX rainforest do włosów ciemnych i z tego bylam zadowolona. Teraz chce porównać je do WAXA biotica,
- stosuję maskę kallos (mleczną) + kilka kropel fitokeratyny - jestem baaaardzo na tak, włosy są milutkie i ładnie wygładzone,
- olej kokosowy - swietny zarówno na całe włosy, jak i na końcówki.
Czekam teraz jeszcze na przesyłkę z olejkiem ze słodkich migdałów i avokado. Chciałabym zrobić sobie mix wszystkich olejków. Zobaczymy jaki będzie tego rezultat.
Mam włosy cienkie, ale jest ich sporo, farbowane castingiem raz na 2 - 3 miesiące. Przymierzam się też do odstawienia prostownicy, ale coś opornie mi to idzie.
Jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie porady odnośnie pielęgnacji włosów. No i chyba też stałam się maniaczką włosów. Widzę to po moim chłopaku, który stuka się w czoło i patrzy z politowaniem za każdym razem, jak tylko wchodzę na wizaż.

[tulipanna.]

Napisane przez vinga9669

Uff... Przeczytałam w końcu cały wątek "walka o zdrowe i piękne włosy II". W między czasie postanowiłam sama zawalczyc o zdrowe włosy, korzystająć z Waszych porad. Aktualnie:
- myję włosy odżywką (young albo potters),
- stosuję WAX biotica do włosów suchych i zniszczonych na przemian z tym do włosów wypadających. Wcześniej używałam WAX rainforest do włosów zniszczonych, ale nie widziałam po nim żadnych rezultatów, a później WAX rainforest do włosów ciemnych i z tego bylam zadowolona. Teraz chce porównać je do WAXA biotica,
- stosuję maskę kallos (mleczną) + kilka kropel fitokeratyny - jestem baaaardzo na tak, włosy są milutkie i ładnie wygładzone,
- olej kokosowy - swietny zarówno na całe włosy, jak i na końcówki.
Czekam teraz jeszcze na przesyłkę z olejkiem ze słodkich migdałów i avokado. Chciałabym zrobić sobie mix wszystkich olejków. Zobaczymy jaki będzie tego rezultat.
Mam włosy cienkie, ale jest ich sporo, farbowane castingiem raz na 2 - 3 miesiące. Przymierzam się też do odstawienia prostownicy, ale coś opornie mi to idzie.
Jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie porady odnośnie pielęgnacji włosów. No i chyba też stałam się maniaczką włosów. Widzę to po moim chłopaku, który stuka się w czoło i patrzy z politowaniem za każdym razem, jak tylko wchodzę na wizaż.

Witaj

Gratuluję dobrania pielęgnacji, sądzę, że efekty będą coraz bardziej widoczne, jednak jest jedno 'ale'. Domyślasz się co? Prostownica Uznana wśród włosomaniaczek oficjalnie za narzędzie zbrodni. Jest dla włosów wybitnie szkodliwa i czym prędzej ją odstawisz, tym lepiej dla Ciebie. Mogłabyś dorzucić do programu seboradin lotion tudzież coś innego, co pobudza cebulki do kiełkowania - to pomogłoby na zagęszczenie włosów. Jednak tak jak mówię - nie wierzę, żeby przy uzywaniu prostownicy było to w pełni możliwe. Sprawdziłam w praktyce co ten cud techniki robi na głowie - stosowałam przez kilka lat, codziennie. Jestem właścicielką kręconych włosów i zawsze miałam ich burzę - po paru latach z prostownicą było to parę nędznych, rzadkich kłaków z...UWAGA...zakolami!(w wieku 20 lat...). W tej chwili po 7 miesiącach od odstawienia prostownicy i farby plus stosowania dobrej pielęgnacji (m.in. seboradinu) moja objętość prawie całkiem wróciła.
Widzę, że na awatarze masz ciemne włosy, więc mogę podsunąć Ci kolejną propozycję - farbowanie włosów naturalnymi metodami (henna, indygo, amla). Uzyskasz każdy odcień rudego, brązu czy czerni.

[azyla]

dziewczyny - help! ktory olejek lepiej nawilza wlosy kokosowy czy jojoba...jak sie zachowuje jojoba na wlosach? jest tlusty?

[sunshine02]

sub

[vinga9669]

Napisane przez tulipanna.

Witaj

Gratuluję dobrania pielęgnacji, sądzę, że efekty będą coraz bardziej widoczne, jednak jest jedno 'ale'. Domyślasz się co? Prostownica Uznana wśród włosomaniaczek oficjalnie za narzędzie zbrodni. Jest dla włosów wybitnie szkodliwa i czym prędzej ją odstawisz, tym lepiej dla Ciebie. Mogłabyś dorzucić do programu seboradin lotion tudzież coś innego, co pobudza cebulki do kiełkowania - to pomogłoby na zagęszczenie włosów. Jednak tak jak mówię - nie wierzę, żeby przy uzywaniu prostownicy było to w pełni możliwe. Sprawdziłam w praktyce co ten cud techniki robi na głowie - stosowałam przez kilka lat, codziennie. Jestem właścicielką kręconych włosów i zawsze miałam ich burzę - po paru latach z prostownicą było to parę nędznych, rzadkich kłaków z...UWAGA...zakolami!(w wieku 20 lat...). W tej chwili po 7 miesiącach od odstawienia prostownicy i farby plus stosowania dobrej pielęgnacji (m.in. seboradinu) moja objętość prawie całkiem wróciła.
Widzę, że na awatarze masz ciemne włosy, więc mogę podsunąć Ci kolejną propozycję - farbowanie włosów naturalnymi metodami (henna, indygo, amla). Uzyskasz każdy odcień rudego, brązu czy czerni.

Zapomniałam dodać, że używam też seboradinu (lotion) do włosów zniszconych i po nim moje włoski, co prawda nieznacznie, ale szybciej rosną. Co do prostownicy to chyba rzeczywiście muszą ją odstawić, wtedy pewnie efekty mojej "kuracji" będą lepsze... Tylko, że ciężko mi się jej pozbyć, bo lubię mieć proste włoski, a bez prostownicy to mam takie troszkę falowane, troszkę proste, taki bałagan... A co do farbowania to nie mam pojęcia jak stosuje się to hennę i czy otrzymam taki fajny brąz jaki mam przy castningu... Muszę to wszystko rozważyć i przeczytać jakiś wątek o farbowaiu henną... Na avatarze to włoski mam bardzo ciemne... Aktualnie to mam taki wyprany ciemny brąz. Ciesze się, ze do Was dołączyłam. Może niedługo też będę miała tak piękne włoski jak Wy.

[tulipanna.]

Napisane przez vinga9669

Zapomniałam dodać, że używam też seboradinu (lotion) do włosów zniszconych i po nim moje włoski, co prawda nieznacznie, ale szybciej rosną. Co do prostownicy to chyba rzeczywiście muszą ją odstawić, wtedy pewnie efekty mojej "kuracji" będą lepsze... Tylko, że ciężko mi się jej pozbyć, bo lubię mieć proste włoski, a bez prostownicy to mam takie troszkę falowane, troszkę proste, taki bałagan... A co do farbowania to nie mam pojęcia jak stosuje się to hennę i czy otrzymam taki fajny brąz jaki mam przy castningu... Muszę to wszystko rozważyć i przeczytać jakiś wątek o farbowaiu henną... Na avatarze to włoski mam bardzo ciemne... Aktualnie to mam taki wyprany ciemny brąz. Ciesze się, ze do Was dołączyłam. Może niedługo też będę miała tak piękne włoski jak Wy.

Najwyższa pora docenić ten bałagan Kto powiedział, że wszyscy muszą mieć włosy jak od linijki, żeby ładnie wyglądać? Taki 'bałagan' na głowie wygląda uroczo i seksownie. Sądzę, że będzie wyglądać jeszcze lepiej, kiedy minie jakiś czas od odstawienia prostownicy. Piękne włosy to włosy zadbane - bez względu na ich strukturę.

Co do henny - www.mazidla.com Wpisz tam w wyszukiwarke "henna", pod spodem jest link do tabeli proporcji. Można uzyskać całą gamę brązów. Sądzę, że farbowanie naturalnymi farbami może Ci się spodobać także ze względu na to, że optycznie pogrubia włosy, a na pewno je wzmacnia. Taka farba roślinna trzyma się na włosach znacznie dłużej niż te chemiczne. Bardzo gorąco polecam. Pozdrawiam

[Aggie125]

Ja właśnie zaczytuję się w mazidłach i chyba wkrótce zrobię zamówienie na hydrolizowaną keratynę i inne cuda do keratynowego psikacza na włosy Znów mam nawrót w pielęgnacji i o ile regularnie pije pokrzywę, to drożdże mi się już skończyły i muszę dokupić. I jak tylko skończę szampon Timotei czereśniowy, przerzucę się na szampon Bebi połączony z naturalnym szamponem z mydlnicy lekarskiej.