uciążliwa prolaktyna

[wiola88]

Cześć mam do was pytanie dotyczące prl. : od roku staram sie z mezem o dzidziusia ale bez skutkow wiec postanowilam zbadac prl. i okazalo sie ze mam podwyzszona tzn. 29.5 ng/ml (badania byly robione w 14 dniu cyklu, miesiączkuje regularnie 27-30 dni, czasem robie test owulacyjne ktore potwierdzaja ze owulka nastapi) czy to moze byc powodem iz nie moge miec upragnionego dzidziusia i czy mam hiperprolaktynemie??? Przed badaniami prl. bylam u ginekologa i przepisal mi luteine. Czy ma ona wplyw na prl.???? Bardzo prosze o odpowiedz bo do gin. w najblizszym czasie sie nie wybieram bo nie mieszkam w Polsce.
Dzieki i pozdrawiam

[p4w]

a jakie są normy? wiem, że do 25, ale ja badałam w innym momencie cyklu tzn 4-7 dzień

ja miałam prolaktynę rzędu 31 ng/ml, a w ciążę zaszłam niemal przy pierwszej próbie

jeśli masz owulację (a podwyższona prl właśnie ją hamuje) to ja poszukałabym przyczyny gdzie indziej

[megam]

Wynik nie jest taki zły. Jest troche podwyższona. Także spokojnie - hiperprolaktynemia jest przy wyższych progach. Pozatym testy owulacyjne nie pokazują czy napewno owulacja będzie. Testy pokazują plik LH który jest wytwarzany przed owulacją i że powinna ona nastapić w ciągu 24 do 36 h ale to nie daje pewności że wogóle będzie owulacja a jeżeli tak to czy w tym czasie. Powiem tak ja korzystam i z testów i z termometra wtedy mam pewność czy owulacja była. Czasami silny sters potrafi przesunąć owulację o nawet tydzień po pliku LH. Wiem bo sama tak miałam. Test owulacyjny wykazał że w ciągu 24 h nastapi owulacja a wtedy miałam bardzo silny stres i dopiero po tygodniu nastapiła. Poczytaj może o NPR wtedy będziesz miała pewność czy owulacja napewno była. Pozatym prolaktyne należy badać od 4 do 8 dnia cyklu najlepiej koło 6 (chociaz różne są teorie). Luteina wpływa na uregulowanie cyklu i uzupełnia progesteron w razie jego braku. Mam nadzieję że nie pokręciłam niczego

[niuja]

Hm,to co napiszę troche się kłóci z powyższą wypowiedzią,no ale ja po prostu uzyskałam od lekarza takie informacje.
Miałam zlecone badanie prolaktyny 27 dnia cyklu i jej poziom wynosił 28,03 i miałam przez to stwierdzoną hiperprolaktynemię.
Polecam odwiedzić dobrego prywatnego ginekologa,a jeżeli nie ma takiej opcji to na forumzdrowia.pl można uzyskać odpowedzi na tego typu pytania od osób kompetentnych w danych dizedzinach.

[megam]

Napisane przez niuja

Hm,to co napiszę troche się kłóci z powyższą wypowiedzią,no ale ja po prostu uzyskałam od lekarza takie informacje.
Miałam zlecone badanie prolaktyny 27 dnia cyklu i jej poziom wynosił 28,03 i miałam przez to stwierdzoną hiperprolaktynemię.
Polecam odwiedzić dobrego prywatnego ginekologa,a jeżeli nie ma takiej opcji to na forumzdrowia.pl można uzyskać odpowedzi na tego typu pytania od osób kompetentnych w danych dizedzinach.

Tak zgadza się czasami prolaktyna jest badana w późniejszych dniach cyklu (w III fazie). Nie wiem dlaczego. Odnosiłam się też do wyników z I fazy. Mając wynik 28 lekarz mi powiedział że to troszke ponad normę i nie ma się czym martwić. Norma jest od 5-25 w I fazie cyklu. Więc możliwe że wynik określa się w zależności od fazy cyklu.

[Spoora]

Dziewczyny poziom prolaktyny jest na pewno różny w różnych dniach cyklu. Ja parę lat temu miałam robione między 8-11 (tak mniej więcej ) dniem cyklu i wyszła mi trochę podwyższona. Nie mniej jednak nie miałam problemu z zajściem w ciążę przy podwyższonej prolaktynie Tak więc wiola88 wydaje mi się, że to niekoniecznie prolaktyna musi być przyczyną twojego problemu. Teraz znów będę robić prolaktynę (bo jest podejrzenie, że wcale mi się to nie unormowało po ciąży ), ale lekarka mi powiedział, że mogę robić w jakimkolwiek dniu cyklu, więc na pewno są inne normy dla innego dnia cyklu. Aha i pamiętajcie, że hormon ten jest bardzo wrażliwy - czyli jakiś stres, zmęczenie i wynik może wyjść zawyżony.

[calineczka013]

Ja walcze z prolaktyna od 3 lat.Aktualnie mam lat 19.Miałam nawet podejzenie gruczolaka przysadki mózgowej,ale na tomografi nic nie wyszło ciekawego.moje wyniki proaktyny sa masakryczne najmniejszy jej poziom jaki miałam to 36ng/ml. przez półtora roku brałam non prolac - lek który dla mnie był trucizną...codzienne wymioty,bóle głowy,stany depresyjne i coraz to wyzszy poziom prolaktyny;/ zmieniłam lekarza.mój nowy pan doktor stwierdził ze lek który brałam to cytuje; "armata wystawiona na wróbelka". powiedział zebym niebrała tego leku a przysadka mózgowa w koncu sie unormuje.mineło juz od tego jakies 1,5. jak zaczełam czytac wasze wypowiedzi to troche sie przeraziłąm,ale on powiedział ze ten hormon moga pobudzac rózne czynniki,nawet stosunek noc przed badaniem.

[Spoora]

Napisane przez calineczka013

Ja walcze z prolaktyna od 3 lat.Aktualnie mam lat 19.Miałam nawet podejzenie gruczolaka przysadki mózgowej,ale na tomografi nic nie wyszło ciekawego.moje wyniki proaktyny sa masakryczne najmniejszy jej poziom jaki miałam to 36ng/ml. przez półtora roku brałam non prolac - lek który dla mnie był trucizną...codzienne wymioty,bóle głowy,stany depresyjne i coraz to wyzszy poziom prolaktyny;/ zmieniłam lekarza.mój nowy pan doktor stwierdził ze lek który brałam to cytuje; "armata wystawiona na wróbelka". powiedział zebym niebrała tego leku a przysadka mózgowa w koncu sie unormuje.mineło juz od tego jakies 1,5. jak zaczełam czytac wasze wypowiedzi to troche sie przeraziłąm,ale on powiedział ze ten hormon moga pobudzac rózne czynniki,nawet stosunek noc przed badaniem.

Tak prolaktynę może pobudzać dużo rzeczy - stres, stosunek noc przez badaniem. Ja ostatnio robiłam badanie i na szczęście wyszło ok. Przed ciążą miałam za wysoką i lekarka właśnie mi powiedziała, że najlepiej to by było jakbym zaszła w ciążę i to na poważnie, bo po ciąży się normuje. Nie wiem ile w tym prawdy, ale rzeczywiście u mnie teraz prolaktyna jest ok i mam nadzieję, że tak będzie cały czas Hmm no ale Ty masz dopiero 19 lat calineczka, więc chyba na razie nie planujesz ciąży?

[sirgunia]

pozwolilam sobie skopiowac posta z innego prolaktynowego watku gdyz potrzebuje pomocy:

Witam was dziewczynki. Dolaczam do waszego grona prolaktynek . wlasnie dowiedzialam sie ze mam za wysoka prolaktyne (przy okazji szukania przyczyny wypadanie wlosow). endo przepisal mi bromergon ale go nie wykupilam gdyz naczytalam sie o nim fatalnych rzeczy. mam do was kilka pytan:
- czy powinnam zaczac leczenie juz teraz kiedy jeszcze nie chce dzidziusia czy poczekac az bede chciala zajsc w ciaze?
- jakie macie efekty podwyzszonej prolaktyny? czy mozliwe aby przez to wypadaly mi wlosy? (mam regularne miesiaczki, wcale nie skape, nie mam zadnego mlekotoku, zadnego tradziku)
- czy mozliwe by podwyzszona prolaktyne spowodowalo branie tabletek? (bralam ok 4 miesiecy odstawilam 3 miesiace temu)
- a i jakies 2 lata temu mialam robiona tomografie glowy i zaden gruczolak mi nie wyszedl czy mozliwe by powstal nagle w ciagu tych dwoch lat?

wszystkie inne hormony (plciowe, tarczycy, meskie, zenskie) mam oki. tylko ta prolaktyna...

aaa i pamietam ze zanim zaczelam brac tabletki to mialam normalne jajeczkowanie. odkad odstawilam nie wrocilo. czy mozliwe ze jeszcze wroci, a prolaktyna spadnie????

[p4w]

Napisane przez sirgunia

pozwolilam sobie skopiowac posta z innego prolaktynowego watku gdyz potrzebuje pomocy:

Witam was dziewczynki. Dolaczam do waszego grona prolaktynek . wlasnie dowiedzialam sie ze mam za wysoka prolaktyne (przy okazji szukania przyczyny wypadanie wlosow). endo przepisal mi bromergon ale go nie wykupilam gdyz naczytalam sie o nim fatalnych rzeczy. mam do was kilka pytan:
- czy powinnam zaczac leczenie juz teraz kiedy jeszcze nie chce dzidziusia czy poczekac az bede chciala zajsc w ciaze?
- jakie macie efekty podwyzszonej prolaktyny? czy mozliwe aby przez to wypadaly mi wlosy? (mam regularne miesiaczki, wcale nie skape, nie mam zadnego mlekotoku, zadnego tradziku)
- czy mozliwe by podwyzszona prolaktyne spowodowalo branie tabletek? (bralam ok 4 miesiecy odstawilam 3 miesiace temu)
- a i jakies 2 lata temu mialam robiona tomografie glowy i zaden gruczolak mi nie wyszedl czy mozliwe by powstal nagle w ciagu tych dwoch lat?

wszystkie inne hormony (plciowe, tarczycy, meskie, zenskie) mam oki. tylko ta prolaktyna...

aaa i pamietam ze zanim zaczelam brac tabletki to mialam normalne jajeczkowanie. odkad odstawilam nie wrocilo. czy mozliwe ze jeszcze wroci, a prolaktyna spadnie????

ja leczyłam się na hyperprolaktynemię od wieeelu lat, bo u mnie objawiała się ona guzkami w piersi

poza tym wszystko miałam w normie - tak jak Ty włączając rezonans (tomografią sie bada tkanki twarde, a gruczolaka przysadki szuka się właśnie rezonansem)

guzki stale nawracały i teraz ostatnio dowiedziałam się, że PRL nie ma wpływu na powstawanie włókniaków

zmieniłam ostatnio lekarza i On stwierdził, że przy braku jakichkolwiek objawów (np. zaburzenia miesiączkowania) powinnam mieć prolaktynę w normie - kazał mi ją zbadać po śniadaniu (zawsze kazali na czczo) i wyszła tylko nieznacznie podwyższona

powiem więcej - przy pierwszej próbie zaszłam w ciążę, więc jajeczkowanie też jest

nie jestem w stanie powiedzieć Ci czy brać leki czy nie - ale jedno jest pewne - różni lekarze różnie mówią, więc najlepiej byłoby zasięgnąć opinii kilku specjalistów

generalnie zaburzenia hormonalne trzeba leczyć, żeby organizm sprawnie funkcjonował - wszystko jest sprzężone

ja Bromergonu nie brałam, bo bardo źle sie po nim czułam - brałam Norprolac, ale on jest drogi (30 tabletek 130 zł) Bromergon albo Parlodel jest o wiele tańszy

[calineczka013]

ja brałam norprolac(nieiwem jak sie to dokłądnie pisze) i nikomu nie polecam...narazie niemam zamiaru zajsc w ciąże lecz za pare lat pewenie bede chciała. i co w tedy?? czy moze sie okazać ze niemoge miec dzieci??

[Justyna2602]

Napisane przez sirgunia

pozwolilam sobie skopiowac posta z innego prolaktynowego watku gdyz potrzebuje pomocy:

Witam was dziewczynki. Dolaczam do waszego grona prolaktynek . wlasnie dowiedzialam sie ze mam za wysoka prolaktyne (przy okazji szukania przyczyny wypadanie wlosow). endo przepisal mi bromergon ale go nie wykupilam gdyz naczytalam sie o nim fatalnych rzeczy. mam do was kilka pytan:
- czy powinnam zaczac leczenie juz teraz kiedy jeszcze nie chce dzidziusia czy poczekac az bede chciala zajsc w ciaze?
- jakie macie efekty podwyzszonej prolaktyny? czy mozliwe aby przez to wypadaly mi wlosy? (mam regularne miesiaczki, wcale nie skape, nie mam zadnego mlekotoku, zadnego tradziku)
- czy mozliwe by podwyzszona prolaktyne spowodowalo branie tabletek? (bralam ok 4 miesiecy odstawilam 3 miesiace temu)
- a i jakies 2 lata temu mialam robiona tomografie glowy i zaden gruczolak mi nie wyszedl czy mozliwe by powstal nagle w ciagu tych dwoch lat?

wszystkie inne hormony (plciowe, tarczycy, meskie, zenskie) mam oki. tylko ta prolaktyna...

aaa i pamietam ze zanim zaczelam brac tabletki to mialam normalne jajeczkowanie. odkad odstawilam nie wrocilo. czy mozliwe ze jeszcze wroci, a prolaktyna spadnie????

Jpół roku temu dowiedziałam się że mam hiperprolaktynemię objawem był brak miesiączki, oraz miałam straszne nudności. co do włosów to też mi wypadają.
Generalnie lekarz mi mówił że z leczeniem nie należy zwlekać. od pół roku biorę dostinex i ostatnio prolaktyna opadła mi do prawie minimum w w zalecanej normie.

[sirgunia]

Napisane przez Justyna2602

Jpół roku temu dowiedziałam się że mam hiperprolaktynemię objawem był brak miesiączki, oraz miałam straszne nudności. co do włosów to też mi wypadają.
Generalnie lekarz mi mówił że z leczeniem nie należy zwlekać. od pół roku biorę dostinex i ostatnio prolaktyna opadła mi do prawie minimum w w zalecanej normie.

Justyna a jak reagujesz na ten dostinex? czy to cos w stylu bromergonu czy lepszej generacji? a sprawdzalas tarczyce bo ja mam lekka niedoczynnosc i niektorzy mowia zeby leczyc niedoczynnosc a prolaktyna sama opadnie..

[aiofe]

hej. nie chcialam zakladac nowego topicu, a nie moglam znalesc nic w archiwum.. musze zrobic badania hormonalne z dwoch powodow:
1. "nierowny" cykl - 21-35 dni
2. bardzo bolesne miesiaczki (bole podbrzusza, piersi, omdlenia)
3. chce sie zabezpieczac (bralam wczesniej yasminelle ale musialam odstawic bo po 3 blistrze mialam piekielne bole glowy - chociaz podobno nie byla to przyczyna tabl)

czy ktoras moze mi powiedz jaki jest mniej wiecej koszt takiego badania? wiem ze wlicza sie do wizyta+badanie podst+usg+badanie krwi tak? chce sie mniej wiecej przygotowac a nie doznac szoku slyszac cene

[Justyna2602]

Napisane przez sirgunia

Justyna a jak reagujesz na ten dostinex? czy to cos w stylu bromergonu czy lepszej generacji? a sprawdzalas tarczyce bo ja mam lekka niedoczynnosc i niektorzy mowia zeby leczyc niedoczynnosc a prolaktyna sama opadnie..

Dostinex bierze się generalnie raz na tydzie. ja po całej tabletce źle się czułam bo za bardzo opadało mi ciśnienie i lekarz zalecił zmniejszenie dawki do pół tabletki raz na tydzień i czuję się teraz świetnie. Tarczyce mam robioną co 3 miesiące i wychodzi dobrze. Moje prolaktyna spowodowana jest nadczynnością przysadki. lekarz jeszcze nie wie czemu ona( przysadka) jest powiększona uważa że to być może tarczyca ale ona wychodzi dobra.

[sirgunia]

Napisane przez Justyna2602

Dostinex bierze się generalnie raz na tydzie. ja po całej tabletce źle się czułam bo za bardzo opadało mi ciśnienie i lekarz zalecił zmniejszenie dawki do pół tabletki raz na tydzień i czuję się teraz świetnie. Tarczyce mam robioną co 3 miesiące i wychodzi dobrze. Moje prolaktyna spowodowana jest nadczynnością przysadki. lekarz jeszcze nie wie czemu ona( przysadka) jest powiększona uważa że to być może tarczyca ale ona wychodzi dobra.

u mnie to chyba jednak niedoczynnosc tarczycy. poniewaz TSH mam 3,2 a podobno w wieku rozrodczym powinno sie miec mniej. chociaz dzis bylam na USG tarczycy i wszystko w normie. szukam dobrego endo ktory zadecyduje co robic z ta uciazliwa prolaktyna

[Justyna2602]

ja też mam ponad 3 tsh i podobno jest dobre sama już nie wiem ...

[aniaesp]

czesc dziewczyny.jestem tu nowa,chociaz problem z prolaktyna mam juz od 4 lat.ostatnio troche sie uspokoilo,po 3 latach brania tabletek,zrobilismy z mezem dwie inseminacje,bo wciaz nie moglam zajsc w ciaze,potem na chwile zrobilam sobie przerwe i prolaktyna wrocila.ale nie to mnie martwi,najbardziej to,ze ostatnio zauwazylam u mnie niepokojacy bol sutka z ktorego mam mlekotok.i momentami boli bardzo.powiedzcie mi,prosze,czy to moze byc przez prolaktyne.pozdrawiam

[Spoora]

Napisane przez aniaesp

czesc dziewczyny.jestem tu nowa,chociaz problem z prolaktyna mam juz od 4 lat.ostatnio troche sie uspokoilo,po 3 latach brania tabletek,zrobilismy z mezem dwie inseminacje,bo wciaz nie moglam zajsc w ciaze,potem na chwile zrobilam sobie przerwe i prolaktyna wrocila.ale nie to mnie martwi,najbardziej to,ze ostatnio zauwazylam u mnie niepokojacy bol sutka z ktorego mam mlekotok.i momentami boli bardzo.powiedzcie mi,prosze,czy to moze byc przez prolaktyne.pozdrawiam

Może być przez za wysoką prolaktynę, ale lepiej udaj się po prostu do lekarza.

[aniaesp]

to tutaj nie takie proste dostac sie do ginekologa czy innego specjalisty.na wizyte,i to panstwowa trzeba czekac nawet kilka miesuiecy,po wczesniejszym przejsciu przez wizyte u lekarza rodzinnego.a ten mi nigdy nic nie mowi,bo sie nie zna.pozdrawiam

[Justyna2602]

Mlekotok jest normalnym objawem hiperprolaktynemi więc nie ma sie czym martwić. Tak mi mówił lekarz.

[gorzalkaa]

Napisane przez Justyna2602

Jpół roku temu dowiedziałam się że mam hiperprolaktynemię objawem był brak miesiączki, oraz miałam straszne nudności. co do włosów to też mi wypadają.
Generalnie lekarz mi mówił że z leczeniem nie należy zwlekać. od pół roku biorę dostinex i ostatnio prolaktyna opadła mi do prawie minimum w w zalecanej normie.

a jak dlugo sie leczylas na obnizenie prolaktyny zanim znow dostalas okres? bo ja mam wysoka prolaktyne nie mam okresu i biore bromergon raczej zero skutkow ubocznych
dodam jeszcze ze tabys na wywolanie nie dzialaja na mnie ani na uregulowanie bralam duphaston ale pomogl na 2miesiace a na wywolanie luteine[ i nie pomogla] i gestromikron [mozna powiedziec ze wyowaal okres ale ja bym tego okresem nie nazwala]

[Justyna2602]

Równocześnie z Dostinexem ( na prolaktyne) brałam Duphaston który wywoływał mi okres. Po jakiś 3 miesiącach go odstawiłam i od tamtej pory mam regularny okres, jednak dostinex na prolaktynę biorę nadal.

[sirgunia]

Napisane przez Justyna2602

ja też mam ponad 3 tsh i podobno jest dobre sama już nie wiem ...

Bylam dzis rano u profesor endokrynologii. naprawde dobry i doswiadczony lekarz. obejrzala moje wyniki (TSH 3,2, podwyzszona prolaktyna) i stwierdzila ze to TSH jest za wysokie jak na moj wiek. przepisala mi Euthyrox (1/2 tabletki dziennie). powiedziala ze podwyzszona prolaktyna moze wynikac wlasnie z lekkiej niedoczynnosci tarczycy.

[gorzalkaa]

Napisane przez Justyna2602

Równocześnie z Dostinexem ( na prolaktyne) brałam Duphaston który wywoływał mi okres. Po jakiś 3 miesiącach go odstawiłam i od tamtej pory mam regularny okres, jednak dostinex na prolaktynę biorę nadal.

ja bralam Gestromikron[czy jaos tak sie to pisalo] na wywolanie i pozniej Duphaston na regolacje nie wiem nie znam sie na tym a dodam ze pani mi toprzepisala bez badan hormonalnych ale sama si ena to zgodzilam teraz mam badania itd .. ale czekam a ten okres i czekam i nic.. powoli mnie to do szalu doprowadza ;(

[Justyna2602]

a przepraszam że tak zapytam w jakim jesteś wieku?? ja pół roku temu miałam tsh 4.65 ale później opadło zresztą bardzo mi skacze za każdym razem inne i to spore różnice.........

[sirgunia]

Napisane przez Justyna2602

a przepraszam że tak zapytam w jakim jesteś wieku?? ja pół roku temu miałam tsh 4.65 ale później opadło zresztą bardzo mi skacze za każdym razem inne i to spore różnice.........

26 lat ja przy TSH 3,2 łykam juz tabletki takze mysle ze ty tez powinnas bo widac ze tarczyca jest przeciazona.

[madziulala81]

Witam serdecznie
Staramy sie z mezem o dziecko, zaledwie od dwuch miesiecy, ale na szczescie udalo mi sie zorganizowac wczesniej skierowanie na wszystkie niezbedne badania i poziom hormonow, w tym prolaktyne. Lekarze nie wypisuja w tak krotkim czasie skierowan na badania, twierdzac, ze trzeba dac czas naturze.
Ja tam wole dmuchac na zimne i od poczatku wiedziec na czym stoje, wiec juz teraz mam wszystkie badania za soba.

Rowniez mam podwyzszona prolaktyne, norma jest do 25, ja mam 38...
Nie jest to strasznie duzo.
Moze to byz spowodowane tym, ze mam problemy z tarczyca, jakies torbielki, ale od lat TSH mam w normie i nie jestem w trakcie leczenia, zazywalam tylko jod.
Miesiaczkuje od lat regularnie.

Moj lekarz przepisal mi bromergon i jego konska dawke- 1 tabletka dwa razy dziennie
Bylam pewna obaw po opiniach jakie czytalam, ale niepotrzebnie...
Znosze go o dziwo dobrze, rano mam tylko jakies mdlosci i musze szybko cos zjesc, przez reszte dnia jest wszystko ok. Zazywam go ok tygodnia.
Nie wiem tylko jak mam rozumiec fakt, ze juz czwarty dzien nie mam miesiaczki...
Czy ten lek moze ja opozniac, nigdy nie mialam z tym problemow, zawsze regularne miesiaczki, teraz to nawet piersi nie mam nabrzmialych jak to zawsze bywalo...

Mąz uwaza, ze powinnam kupic test ciazowy, ale mysle, ze jest to zbedne...
Czy ktoras miala podobna sytuacje?

[gorzalkaa]

ja wlasnie dostalam biomergon na obizenie prolaktyny zeby dostac okres wiec nie wiem po co Ci lekarze to przepisuja... apozatym mowisz ze masz prolaktyne 38 u mnie byla na karteczce ze norma to 35 a nie 25 a ty masz 38 hmm ciekawe co ja mam powiedziec skoro mam 151 ;(

[Spoora]

Napisane przez madziulala81

Witam serdecznie
Staramy sie z mezem o dziecko, zaledwie od dwuch miesiecy, ale na szczescie udalo mi sie zorganizowac wczesniej skierowanie na wszystkie niezbedne badania i poziom hormonow, w tym prolaktyne. Lekarze nie wypisuja w tak krotkim czasie skierowan na badania, twierdzac, ze trzeba dac czas naturze.
Ja tam wole dmuchac na zimne i od poczatku wiedziec na czym stoje, wiec juz teraz mam wszystkie badania za soba.

Rowniez mam podwyzszona prolaktyne, norma jest do 25, ja mam 38...
Nie jest to strasznie duzo.
Moze to byz spowodowane tym, ze mam problemy z tarczyca, jakies torbielki, ale od lat TSH mam w normie i nie jestem w trakcie leczenia, zazywalam tylko jod.
Miesiaczkuje od lat regularnie.

Moj lekarz przepisal mi bromergon i jego konska dawke- 1 tabletka dwa razy dziennie
Bylam pewna obaw po opiniach jakie czytalam, ale niepotrzebnie...
Znosze go o dziwo dobrze, rano mam tylko jakies mdlosci i musze szybko cos zjesc, przez reszte dnia jest wszystko ok. Zazywam go ok tygodnia.
Nie wiem tylko jak mam rozumiec fakt, ze juz czwarty dzien nie mam miesiaczki...
Czy ten lek moze ja opozniac, nigdy nie mialam z tym problemow, zawsze regularne miesiaczki, teraz to nawet piersi nie mam nabrzmialych jak to zawsze bywalo...

Mąz uwaza, ze powinnam kupic test ciazowy, ale mysle, ze jest to zbedne...
Czy ktoras miala podobna sytuacje?

Zrób test rano masz mdłości, miesiączkowałaś regularnie, a teraz nie masz okresu, a prolaktynę masz nie dużo podwyższoną, więc moim zdaniem nie potrzebnie bierzesz ten lek... Ja miałam też trochę podwyższoną prolaktynę, nic nie brałam, a zaszłam w ciążę. Pierwszym jej objawem był...brak okresu, a zawsze miałam okres regularnie U Ciebie może być od leku zanik miesiączki, ale może od czegoś innego ? I naprawdę uważam, że niepotrzebnie faszerujesz się tym lekiem. Lepiej próbować zajść w ciążę i wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że prolaktyna po urodzeniu dziecka się unormuje . Pozdrawiam i powodzonka