Jak miałyby wyglądać Wasze wymarzone zaręczyny?

[schlumpfi]

Jak miałyby wyglądać Wasze wymarzone zaręczyny?
Jakies szczegóły dotyczące miejsca, pierścionka
(lub czegoś innego, np. wisiorka zaręczynowego),
oraz czasu bycia razem?

[aluniaaaaa]

Ja nie mam specjalnych wymagan Wazne zeby sie one w ogole odbyly

[michel82]

Moje zaręczyny już nie będą wyglądać, bo jestem już po
Mogę jedynie napisać jak to wszystko wyglądało.

Był piękny, słoneczny dzień. Mój TŻ przyjechał do mnie samochodem i oświadczył, że mnie porywa na całe popołudnie i wieczór. Do samego końca nie chciał mi powiedzieć, gdzie jedziemy. Nie czułam się wtedy najlepiej, na nic nie miałam ochoty i tak naprawdę zgodziłam się na tą wycieczkę tylko dla niego. Zabrał mnie do Sandomierza. Byłam tam po raz drugi w życiu (wcześniej na wycieczce klasowej 11 lat temu). Spacer po mieście, wizyta na zamku (akurat trafiliśmy na koncert), wąwóz królowej Jadwigi, ogólnie mówiąc zwiedzanie miasta. Później zaprosił mnie do kawiarni na pyszną kawę i szarlotkę. Spędziliśmy w niej trochę czasu, rozmawialiśmy, a ja z każdą chwilą czułam się coraz lepiej i cieszyłam się, że jednak wyciągnął mnie z domu. Po kawiarni był romantyczny spacer, oczywiście nie obyło się bez zdjęć. Usiedliśmy w rynku przytulił mnie do siebie powiedział, że mnie kocha i chce spędzić ze mną resztę swojego życia. Po czym uklęknął, wyjął pierścionek i zapytał czy wyjdę za niego. Byłam bardzo zaskoczona, nie spodziewałam się tego, tym bardziej, że wogóle o tym nie rozmawialiśmy. Oczywiście zgodziłam się. Po tym wszystkim zaprosił mnie na kolację przy świecach, oczywiście bez wina (był samochodem). To był najpiękniejszy dzień w moim życiu.

[carmelova]

A ja mam pewną wizję. Pewnie jak większość kobiet ;-)

Marzą mi się oświadczyny w wakacje w restauracji na plaży Jest pewna szansa, że się to spełni, bo w lecie wybieramy się do Grecji, Hiszpanii lub na Cypr

Pierścionek też już mam wypatrzony, ale co chwila mi się zmienia ;-) Aktualnie jest to szafir z brylancikami i białym złotem.

[michel82]

Ja tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam jak ma to wyglądać. Jedyne czego chciałam, to żeby było romantycznie i z zaskoczenia. I właśnie tak miałam.

[aluniaaaaa]

Napisane przez michel82

Jedyne czego chciałam, to żeby było romantycznie i z zaskoczenia. I właśnie tak miałam.

I o to chyba tak najbardziej chodzi

[michel82]

Napisane przez aluniaaaaa

I o to chyba tak najbardziej chodzi

Zgadzam się

[najfajniejsza]

Napisane przez michel82

Ja tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam jak ma to wyglądać. Jedyne czego chciałam, to żeby było romantycznie i z zaskoczenia. I właśnie tak miałam.

dokładnie tak bym chciała dodałabym jeszcze, że nie przy osobach trzecich, wolałabym sam na sam

[jambose]

A ja marzę o zaręczynach w świetle księżyca i blasku świec w restauracji Żeby rzucił się na kolana przy wszystkich ludziach w restauracji i oświadczył się.

[Lisiunia]

Jakieś ładne, romantyczne miejsce...tylko my dwoje... on klęka i pyta czy wyjdę za Niego...ech Pierścionka wymarzonego nie mam, chciałabym żeby był skromny i bez dużych oczek, Zresztą mógłby być obojętne jaki tylko żeby był zaręczynowy Ten który teraz noszę dostałam od Niego i mógłby być nawet ten Marzę o tym żeby stało się to w te wakacje ale zdaje się że będę musiała troszkę poczekać

Chyba za romantyczna jestem

[schlumpfi]

A może tak.. kupić małego pieska, założyć mu kokardkę
i przywiązać na niej pierścionek?
zwierzakowi w końcu nie można odmówić ..
a jeszcze jak spojrzy tymi swoimi niebieskawymi oczkami to wymięknie

[klementyna1]

Moje były w gronie rodzinnym, nasi rodzice i bracia...Uroczysty obiad u mnie w domu, SpytanieTZ moich rodziców o zgode- tak dla tradycji;p A potem pogaduchy, i świetowanie (poszło 2 x 0,7;p)Fajnie byłoTak sobie wymarzyłam i tak miałam

[Claris]

Moje wyglądały tak, że lepiej nie mogłam sobie tego wymarzyć. Na stoku narciarskim, gdzieś na bocznej ścieżce bez ludzi. Potem już nic prawie nie pamiętam z tego wrażenia. To było mega romantyczne i co najwazniejsze z zaskoczenia, nie spodziewałabym się tego po moim Narzeczonym

[RedApple]

kiedyś chciałabym:
Paryż, sylwester, fajerwerki, gdzieś w oddaleniu gdzie nie ma tłumu
ach te marzenia

[michel82]

Napisane przez najfajniejsza

dokładnie tak bym chciała dodałabym jeszcze, że nie przy osobach trzecich, wolałabym sam na sam

U nas tak było
Tydzień później przyjechał do mnie i oficjalnie poprosił moich rodziców o moją rękę. Dwa i pół miesiąca później przyjechał z rodzicami, żeby nasi rodzice się poznali. W końcu i tak już wiedzieli, że jesteśmy po zaręczynach, więc nie było sensu robić jeszcze raz oficjalnych zaręczyn. Tak chciałam i tak miałam.

[MistrzyniWKochamCieMisiu]

A ja miałam w głowie dwa warianty
1) na plaży przy zachodzi/wschodzie słońca - koniecznie sami
2) na szlaku górskim, majlepiej na jakimś szczycie - takze koniecznie sami

No i spełnił sie pierwszy wariant takze jestem mega happy
Ale powiem Wam, ze sie spodziewałam, mieszkamy na południowym-wschodzie Polski, wiec jak zaproponował wycieczke nad morze to czułam w duszy ze cos sie swieci :P

PS moj avatar jest z tego wyjazdu

[michel82]

Ja byłam przekonana, że jeśli nastąpi taki moment w naszym życiu, że mój TŻ poprosi mnie o rękę, to byłam na 100% pewna, że będzie to w górach, na jakimś szczycie. A to tylko dlatego, że dzięki niemu pokochałam góry, on mnie tą miłością do nich zaraził kilka lat temu. A poza tym wiem, że zawsze o tym marzył... Dlatego też jak pojechaliśmy w lipcu na tydzień w Tatry słowackie byłam pewna, że to zrobi, ale tak się nie stało Czekałam cały tydzień i nic. Troszkę byłam zawiedziona, ale nic mu o tym nie mówiłam. Dopiero mieisąc później, całkiem niespodziewanie poprosił mnie o rękę.
To był najpiękniejszy dzień w moim życiu

[eldrin83]

Napisane przez michel82

Ja byłam przekonana, że jeśli nastąpi taki moment w naszym życiu, że mój TŻ poprosi mnie o rękę, to byłam na 100% pewna, że będzie to w górach, na jakimś szczycie. A to tylko dlatego, że dzięki niemu pokochałam góry, on mnie tą miłością do nich zaraził kilka lat temu. A poza tym wiem, że zawsze o tym marzył... Dlatego też jak pojechaliśmy w lipcu na tydzień w Tatry słowackie byłam pewna, że to zrobi, ale tak się nie stało Czekałam cały tydzień i nic. Troszkę byłam zawiedziona, ale nic mu o tym nie mówiłam. Dopiero mieisąc później, całkiem niespodziewanie poprosił mnie o rękę.
To był najpiękniejszy dzień w moim życiu

hehehe jak mój TŻ wrócił z zagranicy po 4 miesiącach pojechalismy w październiku na Słowację w Tatry i też byłam prawie pewna, sami, wspólna noc, piękne widoki, wspaniale spędzony czas...ale tak się nie stało dopiero na Mikołaja zupełniemnie zaskoczył, wział mnie do auta i pojechalismy nie w strone jego domu tylko w odwrotną i powiedziałże jedziemy szukać mikołaja, ja mówię że nie ma sensu o tej porze (po godz 18) bo sklepy zaraz zamkną, pojechalismy w miejsce gdzie spędziliśmy pierwsze chwile sam na sam ( ja wtedy byłam z kim innym jeszcze) a że było straszne błoto wydarł jakąś tekturkę z bagażnika otworzył drzwi od mojej strony klęknął i dał mi mikołaja (jakieś ciuchy) no i dalej klęczy, rozstrzęsło go trochę wyjął pierścionek i poszło i dalej klęczał na tej tekturce w błocie...chyba się zapomniał musiałam go wedrzeć do auta

[Claris]

eldrin83 super, słodziutko

[michel82]

Napisane przez eldrin83

hehehe jak mój TŻ wrócił z zagranicy po 4 miesiącach pojechalismy w październiku na Słowację w Tatry i też byłam prawie pewna, sami, wspólna noc, piękne widoki, wspaniale spędzony czas...ale tak się nie stało dopiero na Mikołaja zupełniemnie zaskoczył, wział mnie do auta i pojechalismy nie w strone jego domu tylko w odwrotną i powiedziałże jedziemy szukać mikołaja, ja mówię że nie ma sensu o tej porze (po godz 18) bo sklepy zaraz zamkną, pojechalismy w miejsce gdzie spędziliśmy pierwsze chwile sam na sam ( ja wtedy byłam z kim innym jeszcze) a że było straszne błoto wydarł jakąś tekturkę z bagażnika otworzył drzwi od mojej strony klęknął i dał mi mikołaja (jakieś ciuchy) no i dalej klęczy, rozstrzęsło go trochę wyjął pierścionek i poszło i dalej klęczał na tej tekturce w błocie...chyba się zapomniał musiałam go wedrzeć do auta

To się poświęcił. Super!!!

[eldrin83]

może to nie było super romantyczne zachód słońca, jakaś odległa kraina, tylko zimno w błocie ja w aucie siedziałam, ale dla mnie to bylo coś niesamowitego bo niespodziewanego, predzej bym sie spodziewała włąsnie na jakies wyprawie w superromatycznym klimacie

[Sprezynkaa]

Mi tam wszystko jedno byleby w końcu to zrobił... Ale coś mi się wydaje, że to już niedługo Przynajmniej mam taką nadzieję

[nenowka152900]

ja bym chciała wieczorem na jakiejś pięknej plaży... mmm i chciałabym w ogóle:P

[sunshain]

ja chciałam, żeby było zaskoczeniem i tak też było

miejsce jak dla mnie nie ma znaczenia bo sam fakt zareczyn jest sam w sobie romantyczny

[stokrotka_to_ja]

ja chcialam ,żeby bylo normalnie
bez restauracji ,egzotycznych plaz i innych takich.
I bez swiadkow.
I tak było. Bukiet róż i te kilka słow,ktore zapamietam do konca zycia

[NiColQa14]

Odnawiam

Uwielbiam takie wątki

U mnie jest ważne, aby było z zaskoczenia. Same w sobie zaręczyny są romatyczne... W końcu TŻ klęka przed Tobą, prosi Cię o ręke, zakłada na palec pierścionek

[tejsi2207]

Ja jestem juz po zareczynachAle chcialam powiedziec ze najwazniejsze w zareczynach to jest to zeby Cie przyszly narzeczony ZASKOCZYL! U mnie tak bylo chociaz wyobrazalam sobie niewiadomo co a bylo skromnie i pieknie

[emalam]

U mnie również było 100% zaskoczenia, na wczasach w Tunezji w górach Atlas, wśród palm kolo strumyka...uklęknął i na jego dłoni leżał przepiękny pierścionek...

[michel82]

Napisane przez emalam

U mnie również było 100% zaskoczenia, na wczasach w Tunezji w górach Atlas, wśród palm kolo strumyka...uklęknął i na jego dłoni leżał przepiękny pierścionek...

To tylko pozazdrościć.

[marcela23]

hehe mój narzeczony też za cel główny postawił sobie zaskoczenie mnie. a po ponad 5 latach razem było ciężko. i może nie było tak romantycznie, jak ja to sobie wyobrażałam, ale udało mu się - zaskoczył mnie