![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
![]() Zabił mi kota :(:(:(
Drogie Wizażanki,
nie wiem czy w dobrym miejscu zakładam ten wątek, ale jestem tak zdenerwowana, że zaryzykuję. Chodzi o to, że mój sąsiad zabił mi moją kotkę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() A najgorsze, że kotka była w ciąży.... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Ja bym się nie denerwowała
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
dokladnie.
a poza tym nie masz stuprocentowej pewności a osądzasz;/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Witam
![]() Nie do konca rozumiem - Ty jestes pewna, ze kotka nie zyje, znalazlas jej cialo? Czy tylko przypuszczasz, ze skoro nie wrocila, to pewnie zostala zabita? Jezeli w gre wchodzi opcja numer dwa ( przypuszczenie ), to ja bym jej szukala, szukala i jeszcze raz szukala. Pewnie zyje, i po prostu gdzies sie zaszyla. Moze sprobuj wziac puszke, wsypac do niej karme ( najlepiej sucha, zeby bylo slychac ), wyjdz na dwor i na przemian wolaj ja i potrzasaj puszka. Powinna wyjsc jezeli uslyszy. Jezeli to nie pomoze, to wywies ogloszenia ( z jej zdjeciem, jezeli takowe masz ) gdzie sie da. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Tylko, że to jeszcze nie był czas, żeby sie miała okocić. Ja wiem, że on to zrobił, bo się odgrażał. A poza tym dziś spotkał mojego ojca i nawet mu dzień dobry nie odpowiedział i był dziwny ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Trzeba wychodziś wieczorami, kiedy jest cicho i psy już nie wychodzą i kiciać. Może wróci, a może gdzieś urodzila?
Na sąsiada niestety nie poradzimy, bo nie masz dowodów. Ale ja bym gościa policją postraszyła na etapie gróźb. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Też tak pomyślałam w pierwszym odruchu
![]() Jest jednak mozliwość, że faktycznie coś jej się stało, ale rzucać na kogoś oskarżenia bez dowodu, nie jest rozsądnie. Równie dobrze mogła wpaść pod samochód, albo napotkać psa któremu nie dała rady umknąć. Różne rzeczy się zdarzają kotom wychodzącym.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Może zapytaj sąsiada czy nie wie nic o zniknięciu twojej kotki? A jak nie to poczekaj jeszcze trochę, może wróci. Koty mają to do siebie, że lubią się włóczyć, moja też znika na kilka dni czasem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Ja nie osądzam, ale skoro ten sąsiad powtarzał to kilka razy to coś w tym musi być. Ona nigdy nie wychodzila na dłużej niż pół dnia. Nigdy.
Ten sąsiad hoduje gołebie i ma na ich punkcie świra. Kiedyś przyszedł do nas i powiedział, że jak jązobaczy na podwórku to ją zabije ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Kot, a szczególnie kotka ciężarna czasem się tak "zasiedzi". Ja kiedys mojej też dłuuugo szukałam, znalazła się pod choinką na ogrodzie - dochodziło stamtąd piszczenie - jak sie okazało nie 1 dorosłego kota, ale do tego 4 małych
![]() Może spróbuj wołając jej "gruchać" kartonikiem od karmy, albo jakoś inaczej ja przywoływać, nie wiem, na co reaguje, moja na krojenie nożem po desce drewnianej ![]() życzę powodzenia, daj znać, jak sie sprawa rozwinęła |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Powtarzam: ja bym sobie nie pozwoliła na takie groźby ze strony sąsiada. Odciełabym się i policją postraszyła. A jeśli by nie pomogła to złożyłabym zawiadomienie.
Zawsze jest nadzieja, ze się znajdzie. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie ma dowodów ale wiem,że Ty znasz tę sytuację dobrze i wiesz jak to wyglądało.Pewnych rzeczy nie przekaże się pisząc,po prostu się je wie. Na pewno musiał być jakiś konflikt,który pewnie trwał jakiś czas.Na pewno masz podstawy,żeby podejrzewać sąsiada.Nawet jeżeli nam wydaje się,że jest inaczej. Hmm...może porozmawiać z sąsiadem i spróbować go jakoś podejść w tej rozmowie? Może spróbować nagrać tę rozmowę i sprowokować ,że wiesz co zrobił. Jeżeli przyzna się i będziesz miała nagranie mogłabyś zgłosić na policję. Moi znajomi walczyli z sąsiadami,którzy otruli im psa. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Dziękuję za wsparcie. ale nie ma jej już dwa dni. Ja nie mieszkam teraz z rodziną ( a tam była kotka). I nic nie mogę zrobić. Moje siostry jej szukały. Mamy duży ogród i ona jak wychodziła to raczej tam. Rzadko się zdarzało, żeby wychodziła gdzieś dalej. Zawsze wracała, zawsze. A teraz jej nie ma
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Ten sąsiad podobno otruł też kota innego naszego sąsiada, ale nie mam na to dowódw. Na to też nie mam. Najgorsza jest bezsilność i ta złość. Gdybym nie kochała zwierząt to podpaliłabym mu tę budkę z gołębiami. Przepraszam, że tak mówię. Na pewno bym tak nie zrobiła, ale jestem taka zła, wściekła. Miałabym ochote mu coś zrobić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Wiem, że teraz działam pod wpływem emocji imoże oskarżam niewinnego czlowieka, ale poprostu jestem wściekła i smutna. Co powinnam zrobić? Myślisz, że on ją zabił i położył sobie w ogródku? Jak miałabym to udowodnić? Tak jak wspomniała Wizażanka wyżej. Może nie potrafię tego opisać i z boku to wygląda inaczej, ale ten człowiek jest naszym sąsiadem o 25 lat. Trochę się wie o takich sąsiadach. ja nie mieszkam w ogromnym blokowisku, gdzie wszyscy sa anonimowi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 168
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Rozumie cię doskonale,też mam kota.I moi ulubienie sąsiedzi 2 razy już mi go podtruwali,ludzie potrafią na złość wiele głupich rzeczy zrobić.Jeśli był kotna to zapewne gdzieś sie okociła dlatego nie wraca.Nie martw sie,jeśli żyje to na pewno wróci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Cytat:
I nie mowic ze cos wiesz, gdy cos podejrzewasz.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 189
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Mój kot też kiedyś zginął. Myślałam, że coś mu się stało, ale po tygodniu wrócił cały i zdrowy. Odwala takie numery co jakiś czas, nie ma go 2 dni czasem dłużej, to normalne u kotów.
Nie wiesz czy sąsiad go zabił, to że tak mówił jeszcze nic nie znaczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Wyrak Ty podchodzisz do tego racjonalnie a ja emocjonalnie. I uważam, że to jaki ktoś ma stosunek do zwierząt warunkuje to czy jest dorby czy zły. czy człowieka, który znęca się nad zwierzętami można nazwać dobrym??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Brawo, brawo. Do autorki, mojego kota kiedyś nie było dwa tygodnie, szukałam go, ale to nic nie dało. Sam przyszedł. Więc jeśli nie widziałaś ciała to niestety nic nie możesz na razie stwierdzić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Moja kotka też kiedys wychodziła na pol dnia a raz jej nie bylo 8 dni. Takze wiesz co czułam, myslalam, ze nie zyje. Wrociła, bardzo słaba.
Może była na tyle ciezarna ze nie mogla uciec przed jakims psem? A poza tym to nie dałabym się zastraszyc dziadowi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Co do stosunku do zwierzat, to juz to bylo przerabiane, jesli sie komus chce czytac: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=karpie Po prostu dochodzi do absurdu, ze zwierzeta staja sie wazniejsze niz ludzie i nie bierze sie pod uwage kontekstu sytuacji. Absolutnie nic takiego nie powiedzialem. Tyle tylko, ze nie wydaje mi sie, zeby ten czlowiek zabil dziekiego golebia dla zabawy.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Tak, nie dla zabawy... Na pewno miał jakiś poważny motyw gołąb pewnie zniszczył mu życie a on się odegrał. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Po pierwsze faktycznie może być tak, że kotce coś się stało. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że wpadła pod samochód czy zaszyła się gdzieś z dobrej nieprzymuszonej woli niż to, że zabił ją Twój sąsiad. Wiesz złapać kota wcale nie jest tak prosto..
Po drugie sąsiad może mieć faktycznie problemy z kotami, które polują i zabijają jego gołębie, niemniej jednak jest na to bardzo prosta rada: trzeba dokarmiać koty, a prawdopodobieństwo, że będą kręcić się wokół gołębnika jest znacznie mniejsze. Podejrzewam, że odgrażał się ze zwykłej bezradności, bo tak naprawdę nie jest w stanie upilnować wszystkich kotów w okolicy jak i swoich gołębi.. Nie usprawiedliwiam jego gróźb, powątpiewam jednak żeby mógł posunąć się, aż do takiej okropności. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Emi ale co ja mogę zrobić?
Może wróci, mam taką nadzieję. Ale czasami poprostu coś się czuje i żadne rozsądne argumenty nie potrafią mnie chyba juz przekonać. Wyrak ja nie powiedziałam, że Kotka była/jest ważniejsza dla mnie niż człowiek. Ale skoro była u mnie 8 lat to jednak się do niej przywiązałam. Tym bardziej, że moja siostra uratowała ją jak jakaś baba wywalała ją z reklamówki pod kościołem. Taką malutką, ledwo widzącą w mroźną zimę. Czy to dla Ciebie nie jest okrucieństwo? czy powinno się obok tego przechodzić obojętnie, bo to "tylko" zwierzę? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Wiem, że to nie było do mnie, ale powiedz mi co w tym złego, że ktoś tak kocha zwierzęta, że woli je od ludzi? W jakim ty świecie żyjesz, że nie wydaje Ci się aby ktoś mógł coś takiego zrobić, hm? Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z tego do czego zdolny jest człowiek? Że jak sobie coś ubzdura to koniec? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Nie są głodne, a jednak upolują. Taki instynkt. Wiem co mówię, bo sama mam trzy koty ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Podejrzewam, że odgrażał się ze zwykłej bezradności, bo tak naprawdę nie jest w stanie upilnować wszystkich kotów w okolicy jak i swoich gołębi.. Nie usprawiedliwiam jego gróźb, powątpiewam jednak żeby mógł posunąć się, aż do takiej okropności.[/quote]
No ale jak jego gołebie latały mi nad naszym domem, załatwiały się i brudziły okna np. to jemu nikt się nie odgrażał z bezsilności. on te gołebie hoduje bo ma takie widzimisie. Nie jest żadnym wystawcą. (A czy w ogóle w mieście można hodować gołębie?). Ale dlaczego powątpiewasz, że mógłby się posunąć do takiej okropności? Ludzie są różni. Jak byłam mała to jacyś ludzie otruli mi dwa psy!! Takie sytuacje się zdarzają. Świat nie składa się z samych miłośników zwierząt. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(
Cytat:
Nie, facet hoduje golebie i dzikiego golebia tak dla zabawy zabil - fest logika. Cytat:
Z tym czlowiekiem jest mysle tak samo - nie robi tego dla zabawy, tylko tak reaguje, bo koty zagrazaja jego hodowli.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:00.