Zabił mi kota :(:(:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-16, 17:35   #1
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Angry

Zabił mi kota :(:(:(


Drogie Wizażanki,

nie wiem czy w dobrym miejscu zakładam ten wątek, ale jestem tak zdenerwowana, że zaryzykuję.

Chodzi o to, że mój sąsiad zabił mi moją kotkę Nie ma jej w domu od dwóch dni. Nigdy na tak długo nie wychodziła. Wiem, że to mój sąsiad, bo kiedyś odgrażał się, że ją zabije Podobno moja kotka straszyła mu gołębie. Co ja mogę teraz zrobić? Nie mam dowodów, że to on to zrobił. Boże jak można być takim okrutnikiem?

A najgorsze, że kotka była w ciąży....
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:41   #2
agusiakp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 11
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Ja bym się nie denerwowała może kotka znalazła sobie jakiś kącik gdzieś i tam się okociła i dlatego nie wraca?
agusiakp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:47   #3
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 906
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

dokladnie.
a poza tym nie masz stuprocentowej pewności a osądzasz;/
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:48   #4
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Witam

Nie do konca rozumiem - Ty jestes pewna, ze kotka nie zyje, znalazlas jej cialo? Czy tylko przypuszczasz, ze skoro nie wrocila, to pewnie zostala zabita?

Jezeli w gre wchodzi opcja numer dwa ( przypuszczenie ), to ja bym jej szukala, szukala i jeszcze raz szukala. Pewnie zyje, i po prostu gdzies sie zaszyla.

Moze sprobuj wziac puszke, wsypac do niej karme ( najlepiej sucha, zeby bylo slychac ), wyjdz na dwor i na przemian wolaj ja i potrzasaj puszka. Powinna wyjsc jezeli uslyszy.

Jezeli to nie pomoze, to wywies ogloszenia ( z jej zdjeciem, jezeli takowe masz ) gdzie sie da.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:49   #5
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez agusiakp Pokaż wiadomość
Ja bym się nie denerwowała może kotka znalazła sobie jakiś kącik gdzieś i tam się okociła i dlatego nie wraca?

Tylko, że to jeszcze nie był czas, żeby sie miała okocić. Ja wiem, że on to zrobił, bo się odgrażał. A poza tym dziś spotkał mojego ojca i nawet mu dzień dobry nie odpowiedział i był dziwny A poza tym nigdy się nei zdarzyło, żeby ona wyszła na dwa dni, a miałam ją kilka lat
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:49   #6
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Trzeba wychodziś wieczorami, kiedy jest cicho i psy już nie wychodzą i kiciać. Może wróci, a może gdzieś urodzila?

Na sąsiada niestety nie poradzimy, bo nie masz dowodów. Ale ja bym gościa policją postraszyła na etapie gróźb.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:49   #7
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Też tak pomyślałam w pierwszym odruchu i oby tak było, ze za jakiś czas zjawi się chudsza wiodąc za sobą małe kocie kulki.


Jest jednak mozliwość, że faktycznie coś jej się stało, ale rzucać na kogoś oskarżenia bez dowodu, nie jest rozsądnie.
Równie dobrze mogła wpaść pod samochód, albo napotkać psa któremu nie dała rady umknąć. Różne rzeczy się zdarzają kotom wychodzącym.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-16, 17:51   #8
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Może zapytaj sąsiada czy nie wie nic o zniknięciu twojej kotki? A jak nie to poczekaj jeszcze trochę, może wróci. Koty mają to do siebie, że lubią się włóczyć, moja też znika na kilka dni czasem
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:52   #9
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Ja nie osądzam, ale skoro ten sąsiad powtarzał to kilka razy to coś w tym musi być. Ona nigdy nie wychodzila na dłużej niż pół dnia. Nigdy.
Ten sąsiad hoduje gołebie i ma na ich punkcie świra. Kiedyś przyszedł do nas i powiedział, że jak jązobaczy na podwórku to ją zabije On jest starym i zgorzkniałym człowiekiem. Takim trochę dziwakiem. Poszukam jej jeszcze, bo mam nadzieję...
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:58   #10
dziewczynka87
Rozeznanie
 
Avatar dziewczynka87
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 605
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Kot, a szczególnie kotka ciężarna czasem się tak "zasiedzi". Ja kiedys mojej też dłuuugo szukałam, znalazła się pod choinką na ogrodzie - dochodziło stamtąd piszczenie - jak sie okazało nie 1 dorosłego kota, ale do tego 4 małych
Może spróbuj wołając jej "gruchać" kartonikiem od karmy, albo jakoś inaczej ja przywoływać, nie wiem, na co reaguje, moja na krojenie nożem po desce drewnianej
życzę powodzenia, daj znać, jak sie sprawa rozwinęła
dziewczynka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:03   #11
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Powtarzam: ja bym sobie nie pozwoliła na takie groźby ze strony sąsiada. Odciełabym się i policją postraszyła. A jeśli by nie pomogła to złożyłabym zawiadomienie.

Zawsze jest nadzieja, ze się znajdzie.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:03   #12
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki,

nie wiem czy w dobrym miejscu zakładam ten wątek, ale jestem tak zdenerwowana, że zaryzykuję.

Chodzi o to, że mój sąsiad zabił mi moją kotkę Nie ma jej w domu od dwóch dni. Nigdy na tak długo nie wychodziła. Wiem, że to mój sąsiad, bo kiedyś odgrażał się, że ją zabije Podobno moja kotka straszyła mu gołębie. Co ja mogę teraz zrobić? Nie mam dowodów, że to on to zrobił. Boże jak można być takim okrutnikiem?

A najgorsze, że kotka była w ciąży....
Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Tylko, że to jeszcze nie był czas, żeby sie miała okocić. Ja wiem, że on to zrobił, bo się odgrażał. A poza tym dziś spotkał mojego ojca i nawet mu dzień dobry nie odpowiedział i był dziwny A poza tym nigdy się nei zdarzyło, żeby ona wyszła na dwa dni, a miałam ją kilka lat
Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Ja nie osądzam, ale skoro ten sąsiad powtarzał to kilka razy to coś w tym musi być. Ona nigdy nie wychodzila na dłużej niż pół dnia. Nigdy.
Ten sąsiad hoduje gołebie i ma na ich punkcie świra. Kiedyś przyszedł do nas i powiedział, że jak jązobaczy na podwórku to ją zabije On jest starym i zgorzkniałym człowiekiem. Takim trochę dziwakiem. Poszukam jej jeszcze, bo mam nadzieję...
Kurczę,strasznie trudna i strasznie przykra sprawa...
Nie ma dowodów ale wiem,że Ty znasz tę sytuację dobrze i wiesz jak to wyglądało.Pewnych rzeczy nie przekaże się pisząc,po prostu się je wie.
Na pewno musiał być jakiś konflikt,który pewnie trwał jakiś czas.Na pewno masz podstawy,żeby podejrzewać sąsiada.Nawet jeżeli nam wydaje się,że jest inaczej.
Hmm...może porozmawiać z sąsiadem i spróbować go jakoś podejść w tej rozmowie?
Może spróbować nagrać tę rozmowę i sprowokować ,że wiesz co zrobił.
Jeżeli przyzna się i będziesz miała nagranie mogłabyś zgłosić na policję.

Moi znajomi walczyli z sąsiadami,którzy otruli im psa.
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:04   #13
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Dziękuję za wsparcie. ale nie ma jej już dwa dni. Ja nie mieszkam teraz z rodziną ( a tam była kotka). I nic nie mogę zrobić. Moje siostry jej szukały. Mamy duży ogród i ona jak wychodziła to raczej tam. Rzadko się zdarzało, żeby wychodziła gdzieś dalej. Zawsze wracała, zawsze. A teraz jej nie ma
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:07   #14
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki,

nie wiem czy w dobrym miejscu zakładam ten wątek, ale jestem tak zdenerwowana, że zaryzykuję.

Chodzi o to, że mój sąsiad zabił mi moją kotkę Nie ma jej w domu od dwóch dni. Nigdy na tak długo nie wychodziła. Wiem, że to mój sąsiad, bo kiedyś odgrażał się, że ją zabije Podobno moja kotka straszyła mu gołębie. Co ja mogę teraz zrobić? Nie mam dowodów, że to on to zrobił. Boże jak można być takim okrutnikiem?

A najgorsze, że kotka była w ciąży....
Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Tylko, że to jeszcze nie był czas, żeby sie miała okocić. Ja wiem, że on to zrobił, bo się odgrażał. A poza tym dziś spotkał mojego ojca i nawet mu dzień dobry nie odpowiedział i był dziwny A poza tym nigdy się nei zdarzyło, żeby ona wyszła na dwa dni, a miałam ją kilka lat
Nic nie wiesz, tylko przypuszczasz na podstawie jego wypowiedzi, nie tylko nie majac dowodow na to ze on to zrobil, ani ze w ogole cos jej sie stalo.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:07   #15
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Ten sąsiad podobno otruł też kota innego naszego sąsiada, ale nie mam na to dowódw. Na to też nie mam. Najgorsza jest bezsilność i ta złość. Gdybym nie kochała zwierząt to podpaliłabym mu tę budkę z gołębiami. Przepraszam, że tak mówię. Na pewno bym tak nie zrobiła, ale jestem taka zła, wściekła. Miałabym ochote mu coś zrobić Tak jak już pisałam. ten człowiek ma z 80 lat. Mój ojciec widział kiedyś jak on nabił jakiegoś gołębia dzikiego na kij!!!! i uderzał nim o bramę. Nie chciałam w to wierzyć, bo łudzę się, że ludzie są z natury dobrzy. Ale chyba nie on.
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:10   #16
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Nic nie wiesz, tylko przypuszczasz na podstawie jego wypowiedzi, nie tylko nie majac dowodow na to ze on to zrobil, ani ze w ogole cos jej sie stalo.
Wiem, że teraz działam pod wpływem emocji imoże oskarżam niewinnego czlowieka, ale poprostu jestem wściekła i smutna. Co powinnam zrobić? Myślisz, że on ją zabił i położył sobie w ogródku? Jak miałabym to udowodnić? Tak jak wspomniała Wizażanka wyżej. Może nie potrafię tego opisać i z boku to wygląda inaczej, ale ten człowiek jest naszym sąsiadem o 25 lat. Trochę się wie o takich sąsiadach. ja nie mieszkam w ogromnym blokowisku, gdzie wszyscy sa anonimowi.
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:13   #17
Madusia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 168
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Rozumie cię doskonale,też mam kota.I moi ulubienie sąsiedzi 2 razy już mi go podtruwali,ludzie potrafią na złość wiele głupich rzeczy zrobić.Jeśli był kotna to zapewne gdzieś sie okociła dlatego nie wraca.Nie martw sie,jeśli żyje to na pewno wróci.
Madusia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:21   #18
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Ten sąsiad podobno otruł też kota innego naszego sąsiada, ale nie mam na to dowódw. Na to też nie mam. Najgorsza jest bezsilność i ta złość. Gdybym nie kochała zwierząt to podpaliłabym mu tę budkę z gołębiami. Przepraszam, że tak mówię. Na pewno bym tak nie zrobiła, ale jestem taka zła, wściekła. Miałabym ochote mu coś zrobić Tak jak już pisałam. ten człowiek ma z 80 lat. Mój ojciec widział kiedyś jak on nabił jakiegoś gołębia dzikiego na kij!!!! i uderzał nim o bramę. Nie chciałam w to wierzyć, bo łudzę się, że ludzie są z natury dobrzy. Ale chyba nie on.
Kwestia indywidulanego podejscia - wg mnie zachowanie w stosunku do zwierzat nie warunkuje tego czy ktos jest dobry czy zly.

Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Wiem, że teraz działam pod wpływem emocji imoże oskarżam niewinnego czlowieka, ale poprostu jestem wściekła i smutna. Co powinnam zrobić? Myślisz, że on ją zabił i położył sobie w ogródku? Jak miałabym to udowodnić? Tak jak wspomniała Wizażanka wyżej. Może nie potrafię tego opisać i z boku to wygląda inaczej, ale ten człowiek jest naszym sąsiadem o 25 lat. Trochę się wie o takich sąsiadach. ja nie mieszkam w ogromnym blokowisku, gdzie wszyscy sa anonimowi.
Powinnas szukac swojej kotki.

I nie mowic ze cos wiesz, gdy cos podejrzewasz.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:24   #19
anomalia83
Raczkowanie
 
Avatar anomalia83
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 189
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Mój kot też kiedyś zginął. Myślałam, że coś mu się stało, ale po tygodniu wrócił cały i zdrowy. Odwala takie numery co jakiś czas, nie ma go 2 dni czasem dłużej, to normalne u kotów.
Nie wiesz czy sąsiad go zabił, to że tak mówił jeszcze nic nie znaczy.
anomalia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-16, 18:25   #20
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Wyrak Ty podchodzisz do tego racjonalnie a ja emocjonalnie. I uważam, że to jaki ktoś ma stosunek do zwierząt warunkuje to czy jest dorby czy zły. czy człowieka, który znęca się nad zwierzętami można nazwać dobrym??
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:25   #21
Sirene
Raczkowanie
 
Avatar Sirene
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 80
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Kwestia indywidulanego podejscia - wg mnie zachowanie w stosunku do zwierzat nie warunkuje tego czy ktos jest dobry czy zly.


Czyli jeśli Twoja dziewczyna wydłubie oczy gołębiowi to nadal będziesz uważać, że jest dobrym człowiekiem?
Brawo, brawo.

Do autorki, mojego kota kiedyś nie było dwa tygodnie, szukałam go, ale to nic nie dało. Sam przyszedł.
Więc jeśli nie widziałaś ciała to niestety nic nie możesz na razie stwierdzić.
Sirene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:35   #22
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Moja kotka też kiedys wychodziła na pol dnia a raz jej nie bylo 8 dni. Takze wiesz co czułam, myslalam, ze nie zyje. Wrociła, bardzo słaba.

Może była na tyle ciezarna ze nie mogla uciec przed jakims psem?
A poza tym to nie dałabym się zastraszyc dziadowi.
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:35   #23
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Wyrak Ty podchodzisz do tego racjonalnie a ja emocjonalnie. I uważam, że to jaki ktoś ma stosunek do zwierząt warunkuje to czy jest dorby czy zły. czy człowieka, który znęca się nad zwierzętami można nazwać dobrym??
To zacznij podchodzic racjonalnie, bo emocjonowanie sie Ci kotki nie znajdzie.

Co do stosunku do zwierzat, to juz to bylo przerabiane, jesli sie komus chce czytac:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=karpie

Po prostu dochodzi do absurdu, ze zwierzeta staja sie wazniejsze niz ludzie i nie bierze sie pod uwage kontekstu sytuacji.

Cytat:
Napisane przez Sirene Pokaż wiadomość
Czyli jeśli Twoja dziewczyna wydłubie oczy gołębiowi to nadal będziesz uważać, że jest dobrym człowiekiem?
Brawo, brawo.
Absolutnie nic takiego nie powiedzialem. Tyle tylko, ze nie wydaje mi sie, zeby ten czlowiek zabil dziekiego golebia dla zabawy.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:42   #24
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Absolutnie nic takiego nie powiedzialem. Tyle tylko, ze nie wydaje mi sie, zeby ten czlowiek zabil dziekiego golebia dla zabawy.

Tak, nie dla zabawy... Na pewno miał jakiś poważny motyw gołąb pewnie zniszczył mu życie a on się odegrał.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:42   #25
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Po pierwsze faktycznie może być tak, że kotce coś się stało. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że wpadła pod samochód czy zaszyła się gdzieś z dobrej nieprzymuszonej woli niż to, że zabił ją Twój sąsiad. Wiesz złapać kota wcale nie jest tak prosto..
Po drugie sąsiad może mieć faktycznie problemy z kotami, które polują i zabijają jego gołębie, niemniej jednak jest na to bardzo prosta rada: trzeba dokarmiać koty, a prawdopodobieństwo, że będą kręcić się wokół gołębnika jest znacznie mniejsze.
Podejrzewam, że odgrażał się ze zwykłej bezradności, bo tak naprawdę nie jest w stanie upilnować wszystkich kotów w okolicy jak i swoich gołębi.. Nie usprawiedliwiam jego gróźb, powątpiewam jednak żeby mógł posunąć się, aż do takiej okropności.
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:44   #26
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Emi ale co ja mogę zrobić?
Może wróci, mam taką nadzieję. Ale czasami poprostu coś się czuje i żadne rozsądne argumenty nie potrafią mnie chyba juz przekonać.

Wyrak ja nie powiedziałam, że Kotka była/jest ważniejsza dla mnie niż człowiek. Ale skoro była u mnie 8 lat to jednak się do niej przywiązałam. Tym bardziej, że moja siostra uratowała ją jak jakaś baba wywalała ją z reklamówki pod kościołem. Taką malutką, ledwo widzącą w mroźną zimę. Czy to dla Ciebie nie jest okrucieństwo? czy powinno się obok tego przechodzić obojętnie, bo to "tylko" zwierzę?
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:47   #27
Sirene
Raczkowanie
 
Avatar Sirene
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 80
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Po prostu dochodzi do absurdu, ze zwierzeta staja sie wazniejsze niz ludzie i nie bierze sie pod uwage kontekstu sytuacji.
Ważniejsze?
Wiem, że to nie było do mnie, ale powiedz mi co w tym złego, że ktoś tak kocha zwierzęta, że woli je od ludzi?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Absolutnie nic takiego nie powiedzialem. Tyle tylko, ze nie wydaje mi sie, zeby ten czlowiek zabil dziekiego golebia dla zabawy.
W jakim ty świecie żyjesz, że nie wydaje Ci się aby ktoś mógł coś takiego zrobić, hm? Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z tego do czego zdolny jest człowiek? Że jak sobie coś ubzdura to koniec?
Sirene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:49   #28
Sirene
Raczkowanie
 
Avatar Sirene
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 80
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez rudo-zielona Pokaż wiadomość
Po pierwsze faktycznie może być tak, że kotce coś się stało. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że wpadła pod samochód czy zaszyła się gdzieś z dobrej nieprzymuszonej woli niż to, że zabił ją Twój sąsiad. Wiesz złapać kota wcale nie jest tak prosto..
Po drugie sąsiad może mieć faktycznie problemy z kotami, które polują i zabijają jego gołębie, niemniej jednak jest na to bardzo prosta rada: trzeba dokarmiać koty, a prawdopodobieństwo, że będą kręcić się wokół gołębnika jest znacznie mniejsze.
Podejrzewam, że odgrażał się ze zwykłej bezradności, bo tak naprawdę nie jest w stanie upilnować wszystkich kotów w okolicy jak i swoich gołębi.. Nie usprawiedliwiam jego gróźb, powątpiewam jednak żeby mógł posunąć się, aż do takiej okropności.
Z tym się nie zgodzę, koty polują często dla, powiedzmy, zabicia czasu.
Nie są głodne, a jednak upolują. Taki instynkt.
Wiem co mówię, bo sama mam trzy koty
Sirene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:49   #29
Kumka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 165
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Podejrzewam, że odgrażał się ze zwykłej bezradności, bo tak naprawdę nie jest w stanie upilnować wszystkich kotów w okolicy jak i swoich gołębi.. Nie usprawiedliwiam jego gróźb, powątpiewam jednak żeby mógł posunąć się, aż do takiej okropności.[/quote]

No ale jak jego gołebie latały mi nad naszym domem, załatwiały się i brudziły okna np. to jemu nikt się nie odgrażał z bezsilności. on te gołebie hoduje bo ma takie widzimisie. Nie jest żadnym wystawcą. (A czy w ogóle w mieście można hodować gołębie?).
Ale dlaczego powątpiewasz, że mógłby się posunąć do takiej okropności? Ludzie są różni. Jak byłam mała to jacyś ludzie otruli mi dwa psy!! Takie sytuacje się zdarzają. Świat nie składa się z samych miłośników zwierząt.
Kumka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 18:49   #30
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Zabił mi kota :(:(:(

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Tak, nie dla zabawy... Na pewno miał jakiś poważny motyw gołąb pewnie zniszczył mu życie a on się odegrał.
A wpadlas na to, jak mogla wygladac interakcja dzikich golebi/kotow z jego hodowla, co bylo przyczyna takich czynow/jego nastawienia.

Nie, facet hoduje golebie i dzikiego golebia tak dla zabawy zabil - fest logika.

Cytat:
Napisane przez Kumka23 Pokaż wiadomość
Wyrak ja nie powiedziałam, że Kotka była/jest ważniejsza dla mnie niż człowiek. Ale skoro była u mnie 8 lat to jednak się do niej przywiązałam. Tym bardziej, że moja siostra uratowała ją jak jakaś baba wywalała ją z reklamówki pod kościołem. Taką malutką, ledwo widzącą w mroźną zimę. Czy to dla Ciebie nie jest okrucieństwo? czy powinno się obok tego przechodzić obojętnie, bo to "tylko" zwierzę?
Ale do czegos takiego sie dochodzi, gdy sie warunkuje to czy ktos jest dobry czy zly przez to jak sie zachowuje w stosunku do zwierzat - dochodzi sie do takich absurdow jak w podlinkowanym temacie o karpiach, gdzie jakas nastolatka stwierdzila ze kazdy kto zaibje zwierze jest zly, wlaczajac w to np. lesnikow, ktorzy dokonuja korzystnych dla calego ekosytemu odstrzalow.

Z tym czlowiekiem jest mysle tak samo - nie robi tego dla zabawy, tylko tak reaguje, bo koty zagrazaja jego hodowli.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.