Czy jestem bez serca?

[Kaza86]

Jestem z moim chłopakiem rok. Od początku związku miałam wątpliwości czy warto to zaczynać. Nie czułam do niego chemii. Miałam jednak nadzieję, że z czasem coś do niego poczuję. Były dni kiedy wydawało mi się, że go kocham, jednak zawsze po jakimś czasie znów pojawiały się wątpliwości. Co jakiś czas robiliśmy sobie przerwy, żebym sobie wszystko przemyślała. Wracałam do niego, bo było mi z nim dobrze, ale zawsze czegoś mi brakowało. Może miłości?

Od wczoraj znowu mamy przerwę, ale wiem, że to nic nie pomoże... Nie kocham go Wiem, że powinnam z nim zerwać i dać mu szansę na szczęśliwy związek, ale nadal mam nadzieję, że uczucie się pojawi.

Dziewczyny, co mam zrobić??

[lilijkowa]

Odejść.
Tak będzie lepiej dla niego i dla Ciebie.

[minimint]

nie zaczynaj tego po raz kolejny, ranisz siebie i jego.

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

racja, nie ma sensu wracac do niego skoro nie czujesz sie szczesliwa,ani go nie kochasz. Daj sobie i jemu szanse na nowy zwiazek,w ktorym bedzie milosc z obu stron taka szczera i prawdziwa. Jemu sie rowniez to przyda.

[wiolkaa85]

j/w

[ilona821]

Byłam w takiej samej sytuacji i z własnego doświadczenia wiem,ze jeżeli czegoś Ci brakuje w związku,od początku coś Ci nie pasuje to nie ciągnij tego.Ja tez myślałam ze po jakimś czasie zakocham się ale tak się nie stało.Nas jakiś krótki czas zauroczyłam się,ale zauroczenie przeszło...Z perspektyw czasu żałuję,ze byłam z tym chłopakiem.Nic na siłę.

[suszarka]

Miłość się nie pojawi, chemia się nie pojawi, zakochanie się nie pojawi i szczęśliwy związek też się nie pojawi. Co masz zrobić w takiej sytułacji ? Odejść. Bo tak już zamęczasz facta 'przerwami', więc daj mu i sobie poporstu spokój.

[Wroclovianka]

Odejść, bo to nie ma sensu

[Cannella]

Oszukujesz siebie i JEGO. Odejdź. Lepiej teraz nim będzie za późno ...
Powodzenia

[the_sania]

nie jesteś bez serca. po prostu nie ta osoba, nie ten czas i nie to miejsce.
nie poczułaś chemii i jeśli to nie nastapiło do tej pory, to już nie nastąpi.

dlatego zakończ to definitywnie. Tak będzie dla was najlepiej.

[yv0nne]

będąć z nim marnujesz tylko czas, skoro po roku czasu wciąż masz wątpliwości czy cos wogóle do niego czujesz nie ma sensu tego ciągnąć

[elkiza81]

Napisane przez Kaza86

Jestem z moim chłopakiem rok. Od początku związku miałam wątpliwości czy warto to zaczynać. Nie czułam do niego chemii. Miałam jednak nadzieję, że z czasem coś do niego poczuję. Były dni kiedy wydawało mi się, że go kocham, jednak zawsze po jakimś czasie znów pojawiały się wątpliwości. Co jakiś czas robiliśmy sobie przerwy, żebym sobie wszystko przemyślała. Wracałam do niego, bo było mi z nim dobrze, ale zawsze czegoś mi brakowało. Może miłości?

Od wczoraj znowu mamy przerwę, ale wiem, że to nic nie pomoże... Nie kocham go Wiem, że powinnam z nim zerwać i dać mu szansę na szczęśliwy związek, ale nadal mam nadzieję, że uczucie się pojawi.

Dziewczyny, co mam zrobić??

Odejdź od człowieka, z którym jesteś tylko dlatego, że nie chcesz być sama.

[wiewioora83]

Nie rób chłopakowi złudnych nadziei.
Bardzo go ranisz takim odchodzeniem i wracaniem na przemian. Jeśli go nie kochasz, to odejdź. Im szybciej, tym lepiej.

[Kaza86]

Wszystkie macie rację - muszę z nim zerwać, bo marnuje tylko jego czas... Najgorsze jest to, że gdy się ze sobą rozstaniemy, to pewnie stracimy kontakt, a bardzo tego nie chcę Przez ten rok mój chłopak stał się dla mnie bardzo bliski i nie chcę, żeby znikał z mojego życia.

Myślicie, że da się pogodzić te dwie rzeczy - zerwanie i dalszą "przyjaźń"?

[studi]

Chyba najwyższy czas to przerwać?hmm?

[TeQuiero]

Nie okłamuj jego ani samej siebie.
Prawda i tak wyjdzie na jaw..

[wiewioora83]

Napisane przez Kaza86

Wszystkie macie rację - muszę z nim zerwać, bo marnuje tylko jego czas... Najgorsze jest to, że gdy się ze sobą rozstaniemy, to pewnie stracimy kontakt, a bardzo tego nie chcę Przez ten rok mój chłopak stał się dla mnie bardzo bliski i nie chcę, żeby znikał z mojego życia.

Myślicie, że da się pogodzić te dwie rzeczy - zerwanie i dalszą "przyjaźń"?

Niestety musisz liczyć się z tym, że nie będzie chciał się z Tobą przyjaźnić. Albo zgodzi się na taki układ, licząc na to, że z czasem jednak go pokochasz. Lepiej chyba urwać kontakt.

[elkiza81]

Napisane przez Kaza86

Myślicie, że da się pogodzić te dwie rzeczy - zerwanie i dalszą "przyjaźń"?

Przyjaźń między mężczyzną a kobietą nie ma racji bytu. Przykro mi.

[Paati89]

Jesli nie ma tam miłości od tak długiego czasu to juz sie nie pojawi.
Nie ma co się dalej męczyć

[Feme21]

odejdz! miłosc sie nie pojawi ... nie wierze w cos takiego jak "wyjde za niego za mąż a poźniej go pokocham" nie ma czegos takiego.. jest tylko przyzywczajenie...
odejdz, nie rań go wizją" moze Cię pokocham a moze nie"
daj mu szanse na zwiazek z kim innym, i sobie też, moze ten inny wzbudzi w Tobie to uczucie którego nie czujesz do obecnego

powodzenia życze

[ziaaa]

Napisane przez Kaza86

Jestem z moim chłopakiem rok. Od początku związku miałam wątpliwości czy warto to zaczynać. Nie czułam do niego chemii. Miałam jednak nadzieję, że z czasem coś do niego poczuję. Były dni kiedy wydawało mi się, że go kocham, jednak zawsze po jakimś czasie znów pojawiały się wątpliwości. Co jakiś czas robiliśmy sobie przerwy, żebym sobie wszystko przemyślała. Wracałam do niego, bo było mi z nim dobrze, ale zawsze czegoś mi brakowało. Może miłości?

Od wczoraj znowu mamy przerwę, ale wiem, że to nic nie pomoże... Nie kocham go Wiem, że powinnam z nim zerwać i dać mu szansę na szczęśliwy związek, ale nadal mam nadzieję, że uczucie się pojawi.

Dziewczyny, co mam zrobić??

o proszę, widzę że byłyśmy w podobnej sytuacji. Ja byłam z chlopakiem 1,5roku... Od początku chemii także nie było. Miałam nadzieje, że przyjdzie z czasem. Nie przyjdzie, nie przyszła.
Zerwałam(w sobote) choć ułatwione miałam, bo obojgu brakowało miłości (jednak on nie chcial sie rozstawac, bo... bardzo mu zalezalo)

Powoli, malutkimi krokami dochodziłam do wniosku, że nie cieszy mnie widok jego osoby lezacej obok. Że chce go zmieniać(cechy charakteru, przyzwyczajenia), bo go nie kocham.. Gdybym go kochała, to przymknęłabym oczy na pewne sprawy.
I... co najważniejsze, z życia wywnioskowałam, że teraz choc sie klocilismy to dawalismy rade, pokonalismy to jakos. Ale... w przyszlosci, beda innego rodzaju problemy i... bez miłości ich nie pokonamy.
Miłość oślepia, ale także daje siłę.

[Kaza86]

Napisane przez ziaaa

o proszę, widzę że byłyśmy w podobnej sytuacji. Ja byłam z chlopakiem 1,5roku... Od początku chemii także nie było. Miałam nadzieje, że przyjdzie z czasem. Nie przyjdzie, nie przyszła.
Zerwałam(w sobote) choć ułatwione miałam, bo obojgu brakowało miłości (jednak on nie chcial sie rozstawac, bo... bardzo mu zalezalo)

Powoli, malutkimi krokami dochodziłam do wniosku, że nie cieszy mnie widok jego osoby lezacej obok. Że chce go zmieniać(cechy charakteru, przyzwyczajenia), bo go nie kocham.. Gdybym go kochała, to przymknęłabym oczy na pewne sprawy.
I... co najważniejsze, z życia wywnioskowałam, że teraz choc sie klocilismy to dawalismy rade, pokonalismy to jakos. Ale... w przyszlosci, beda innego rodzaju problemy i... bez miłości ich nie pokonamy.
Miłość oślepia, ale także daje siłę.

Czyli nadal jesteście razem?

[Onazyje]

Daj sobie z nim spokój, jeśli nic do niego przez ten czas nie poczułaś to już nie poczujesz...
Myślę że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną jest możliwa!!!
Sama mam przyjaciela od 3 lat! I bardzo dobrego kolegę w byłym chłopaku

[ziaaa]

nie Kaza już nie

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez Onazyje

Daj sobie z nim spokój, jeśli nic do niego przez ten czas nie poczułaś to już nie poczujesz...
Myślę że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną jest możliwa!!!
Sama mam przyjaciela od 3 lat! I bardzo dobrego kolegę w byłym chłopaku

a masz chlopaka??

[FoxyC]

Dać mu święty spokój!!!

[Fuksja]

Odejdź. Nie rań siebie i przede wszystkim jego, bo na pewno na to nie zasłużył
I a nuż znajdziesz Tego Jedynego

[ilustrowana inaczej]

odejdź, im szybciej tym lepiej, bo i tak już go dosyć ranisz swoim nie-uczuciem. Widocznie nie jesteście przeznaczeni sobie

[Vivee]

Na Twoim miejscu bym odeszła, nie ma sensu tego ciągnąć dalej.

[Damayanti]

też byłam w takiej sytuacji,ok 3,5 roku.
zerwałam i nie żałuję.on ma teraz inną dziewczynę,która,mam nadzieję,nie ma takich wątpliwości.
tkwiąc w tym związku zabierasz wam obojgu szansę na prawdziwe szczęście.

[589c74df79962c61509f6b9f72c24225a252fd9f_66fc7ef222693]

Jak w temacie-masz serce napewno ale nie bije ono dla tej osoby

Odejdź...zostaw go.....to nie ma sensu nie oszukuj sama siebie....


Nie odbieraj sobie ani jemu prawa do szczęścia