Odstawiłam Logest, a jednak chce wrócić do niego.

[carla10]

Witam kobitki,
poradźcie, bo już zgłupiałam. Chciałam przestać brać tabletki bo z miom narzeczonym mieliśmy problemy. Biorę Logest, dokończyłam opakowanie i w sobotę o 22 powinnam wziąć pierwsza tabletkę z nowego, nie zrobiłam tego. Chcę wrócić do tabletek i tu jest pytanie: czy czekać do pierwszego dnia miesiączki ( która jak wiadomo może pojawić się np. po 60 dniach, albo dłużej, a tabletki biorę 3,5 roku) czy wziąć dziś i zachować szczególną ostrożność. Wizytę u ginekologa mam dopiero za 2 tygodnie, więc pytam Was. Proszę nie piszcie morałów. Wiem że to może nierozsądne, tak przestać na 2 dni a potem znów, je brać. Powiem, że było poważnie i nie jestem małolatą, jestem z tym człowiekiem już 7 lat i nadszedł poważny kryzys. Teraz zaczyna się wszystko układać, wiem że narazie nie będziemy się kochać, ale przeraziła mnie ta 60 dniowa przerwa, lub nawet dłuższa. Poza tym pewnie wiecie co to swego rodzaju "uzależnienie od tabletek antykoncepcyjnych". Wiem że to hormony i poważna sprawa.
Dziękuję za odpowiedź.

[aferka]

Nie wiem czy nie spóźniłam się z odpowiedzią, bo dziś już jest środa, ale powiem tak: jeśli zakładasz, że w najbliższym czasie nie będziecie współżyć, to ja zaczęłabym brać od razu (w poniedziałek, bo dziś to już chyba za późno - 4 dni za późno to dużo) i ewentualnie postępować tak jak przy zapomnianej tabletce - tzn. gdyby jednak do czegoś doszło - dodatkowe zabezpieczenie. Ale lekarzem nie jestem, więc moją wypowiedż traktuj wyłącznie jako opinię.
A skoro jest środa i dalej nie wzięłaś tabletki - to już bym sobie darowała. Jeszcze zapytam - co zrobiłaś?

[carla10]

Tak właśnie zrobiłam, w poniedziałek wziełam jednak. Zobaczymy co powie mój ginekolog, mam wizytę 30.11. Trochę mi głupio, bo nie od dziś biorę tabletki, a taka sytuacja zdażyła mi się pierwszy raz, a wiadomo że z tym nie ma żartów, to nie witamina C, choć i z nią trzeba uważać.
Mimo, że po takim czasie, to jednak dziekuje za odzew.
Pozdrawiam Carla10