Plastry DETOX

[Kingaaaa]

Widziałam na allegro plastry detox- oczyszczające z toksyn. Czy to jest cos warte czy to tylko ściema????

[fiolusiek]

Napisane przez Kingaaaa

Widziałam na allegro plastry detox- oczyszczające z toksyn. Czy to jest cos warte czy to tylko ściema????

sciema z punktu widzenia medycznego nie ma takiego pojecia jak oczyszczanie z toksyn poprzez diete nawet wiec po co sie oszukiwac?

[seawoman]

no tak pewnie mowisz o medycynie zachodniej, oni wola ci sprzedac swoje produkty, chemiczne
medycyna zachodnia takze nie wierzy w medycyne chinska itp a ze jest skuteczniejsza i przy tym nieinwazyjna to wielu sie przekonało
najlepiej osądzić na własnej skrórze, ja dzisiaj pierwszy raz zastosowałam na noc takie plastry, wieczorem suche, rano czarne i wilgotne, przyznam ze bardzo sie zdziwiliłam, jesli rzeczyiscie za kilka zabiegów plastry beda jasniec az do zdjecia czystego plastra to uznam ze rzeczywiscie cos w tym jest.

Jakos sie lepiej lekko czuje, moze to zludzenie ale moze zasluga albo plastrow albo swiec hopi ktore wczoraj po raz pierwszy w zyciu rowniez probowałam i przy drugim razie prawie zasnelam, tak mnie mulilo, rzeczywiscie jak sie pozwoli to bardzo bardzo relaksujace no i tego pyłu z uchu tez wyszło

[venomik]

Te plastry się przykleja zawsze w jednym miejscu albo mają jakąś specjalną kolejność?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Czy to chodzi o te plastry na stopy? Ostatnio o nich czytalam, nawet jakis zielarz sie wypowiadal ze jest to niemozliwe aby one faktycznie dzialaly i zeby to faktycznie bylo znane od wielu lat w chinach, bo gdyby tak bylo to spokojnie mozna by kupic to w aptece.
"Nie wierz w dzialanie specyfikow jakie mozesz kupic w Mango"

[Wyrak]

Kurde, co z ta mania oczyszczania sie z toksyn - jak nie jakiej 10dniowe glodowki "oczyszczajace" to jakies plastry

Co wy dziolchy, olow jecie i azbestem przegryzacie, ze sie tak oczyszczac trzeba ?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Wyrak

Kurde, co z ta mania oczyszczania sie z toksyn - jak nie jakiej 10dniowe glodowki "oczyszczajace" to jakies plastry

Co wy dziolchy, olow jecie i azbestem przegryzacie, ze sie tak oczyszczac trzeba ?

Oczyszczanie ciala z toksyn stalo sie ostatnio jakies trendy ;>

[Wyrak]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Oczyszczanie ciala z toksyn stalo sie ostatnio jakies trendy ;>

Wiem wlasnie. Niektorzy nie zdaja sobie widac sprawy, do czego sluza nerki, po co sie robi siusiu itp. sprawy ; no chyba, ze faktycznie dieta olow + pestycydy

[fiolusiek]

Napisane przez Wyrak

Kurde, co z ta mania oczyszczania sie z toksyn - jak nie jakiej 10dniowe glodowki "oczyszczajace" to jakies plastry

Co wy dziolchy, olow jecie i azbestem przegryzacie, ze sie tak oczyszczac trzeba ?

tylko chcialabym sie dowiedziec jakie to toksyny sa w organizmie

[venomik]

Metale od rybek na przykład, sterydy od mięska, a jak ktoś je wędliny ze sklepu to już w ogóle

Ale tak czy inaczej - perspektywa oczyszczania organizmów przez przyklejanie plastra wydaje się być dość zabawna.

[SylfkaXD]

Szkoda że ludzie nie wierzą w chińską medycynę.

Ja uwierzyłam i nie żałuję. Zaczęło się od wkładek higienicznych fudelle. To ziołowe wkładki, oczyszczające środowisko pochwy. Po założeniu - czułam chłód i śmierdziało mi starą apteką. Po kuracji - wyleczyłam się z upławów.

Plastry detox? Niewygodne, nieporęczne, pachną grzybami (ps. grzyby chińskie są cudownymi lekarstwami) i z początku śmieszne. Potem zaczęły działać - czułam się coraz lżej każdego dnia i poprawiła mi się cera.

Skoda że nie wierzycie... Ja polecam.

[zielona1311]

sciema z punktu widzenia medycznego nie ma takiego pojecia jak oczyszczanie z toksyn poprzez diete nawet wiec po co sie oszukiwac?

Napisane przez Wyrak
Kurde, co z ta mania oczyszczania sie z toksyn - jak nie jakiej 10dniowe glodowki "oczyszczajace" to jakies plastry

Co wy dziolchy, olow jecie i azbestem przegryzacie, ze sie tak oczyszczac trzeba ?

Po co sie wypowiadacie własnie na tym temacie? Jeśli jesteście anty oczyszczaniu......... Używałyście tych plastrów? Ja też jestem ciekawa czy to działa. Niech wypowie sie ktoś kto używał lub ma chęć użyć.
Oczyszczanie chodźby przez diete jest potrzebne, od kiedy to medycyna nie uznaje diet? I od kiedy medycyna niekonwencjonalna nic nie znaczy....?
Stosowałam różne naturalne leki i jestem z nich bardzo zadowolona, jestem na diecie i oczyszczam organizm to pomaga na wiele dolegliwości. A najważniejsze - mam 26 lat i jestem już po 2 operacjach, niestety medycyna konwencjonalna tylko tyle umiała mi zaproponować.

[Helgusia]

Cieszę się, że znalazłam ten wątek bo właśnie stoję przed dylematem zakupu takich plasterków. Paliłam kiedyś papierochy i chciałam się troszkę oczyścić, ale nadal o nich za dużo nie wiem
Jednak chyba zaryzykuję i zakupie na próbę ze 2 może 3 opakowania. Jak będę po, podzielę się wrażeniami.
Pozdrawiam!

[Helgusia]

Witam ponownie,
zakupiłam te plastry BioDetox i musze Wam powiedzieć, że faktycznie czarne się robiły i nadal są Jednak trzeba przyznać, że jakoś lepiej się czuję, nie wiem czy to efekt wiosny czy tych plastrów, ale czuje się znacznie lepiej, bardziej energicznie. Jeśli to ma jakieś znaczenie to Pan sprzedawca powiedział, żeby zwracać uwagę na datę ważności.

Pozdrawiam serdecznie,
Helgusia

[dem]

Nie rozumiem dlaczego wszystko musi miec potwierdzenie medyczne! Tabletki to przewaznie chemia z dodatkiem tylko substancji aktywnej i nalezy je lykac, bo maja potwierdzone gdzies tam badania kliniczne sfinansowane przez jakas firme??!!!
Ziola dzialaja, chociazby 'glupia' mieta, wystarczy wypic i czuje sie efekt, wiec dlaczego kwestionuje sie homeopatie i chociazby takie plasterki na stopy??

Prawda jest taka, ze jak dokladnie poczytacie co jecie to mina wasza mina bedzie taka po prostu trzeba byc swiadomym konsumentem w przypadku jedzenia jak i kosmetykow. Osobiscie od czasu do czasu robie oczyszczanie wg Tombaka, pije herbatki oczyszczajace i o wiele lepiej sie czuje! Mozna wierzyc lub nie, ale mnie nie interesuje 'NAUKOWE UDOWODNIENIE' tylko realne dzialanie i jezeli na mnie dziala mimo ze nie jest udowodnione to bede to stosowac..a co!!!

PS. Taka jest prawda ze cialo to jest calosc i jak cos boli albo sie choruje, to trzeba patrzec na calosc organizmu, a nie tylko na przyslowiowy paluszek. Podobnie z plastrami..cale cialo nasze pokryte jest porami i moze sie oczyszczac na rozne sposoby..czy masaz stop nie jest bardzoooo przyjemny i zaraz cale cialo lepiej sie czuje???? To dlaczego niby nie mozna sie oczyszczac przez stopy?? Nie rozumiem

A co do tematu...to jeszcze nie uzywalam plasterkow, ale zapewne za jakis czas po nie siegne.

[Helgusia]

Napisane przez dem

Nie rozumiem dlaczego wszystko musi miec potwierdzenie medyczne! Tabletki to przewaznie chemia z dodatkiem tylko substancji aktywnej i nalezy je lykac, bo maja potwierdzone gdzies tam badania kliniczne sfinansowane przez jakas firme??!!!
Ziola dzialaja, chociazby 'glupia' mieta, wystarczy wypic i czuje sie efekt, wiec dlaczego kwestionuje sie homeopatie i chociazby takie plasterki na stopy??

Prawda jest taka, ze jak dokladnie poczytacie co jecie to mina wasza mina bedzie taka po prostu trzeba byc swiadomym konsumentem w przypadku jedzenia jak i kosmetykow. Osobiscie od czasu do czasu robie oczyszczanie wg Tombaka, pije herbatki oczyszczajace i o wiele lepiej sie czuje! Mozna wierzyc lub nie, ale mnie nie interesuje 'NAUKOWE UDOWODNIENIE' tylko realne dzialanie i jezeli na mnie dziala mimo ze nie jest udowodnione to bede to stosowac..a co!!!

PS. Taka jest prawda ze cialo to jest calosc i jak cos boli albo sie choruje, to trzeba patrzec na calosc organizmu, a nie tylko na przyslowiowy paluszek. Podobnie z plastrami..cale cialo nasze pokryte jest porami i moze sie oczyszczac na rozne sposoby..czy masaz stop nie jest bardzoooo przyjemny i zaraz cale cialo lepiej sie czuje???? To dlaczego niby nie mozna sie oczyszczac przez stopy?? Nie rozumiem

A co do tematu...to jeszcze nie uzywalam plasterkow, ale zapewne za jakis czas po nie siegne.

Amen! Zgadzam się

Co do plasterków to jeśli mogę polecić to kupiłam nie na allegro tylko tu: http://www.perfumette.pl/biodetox/60...ce-10-szt.html

Pozdrawiam,
Helgusia

[chocolattemonster]

hmm samym plastrom bym nie wierzyła, a raczej jakiejś diecie oczyszczającej.

moje drogie naśmiewanie się, że nie gromadzimy w sobie toksyn jest głupie. przecież we wszystkim teraz jest chemia ! owoce i warzywa są spryskiwane jakimiś badziewiami, wszystko jest nastrzykiwane różnymi substancjami, żeby miało lepszy smak, zapach, trwałość. zrozumiem waszą wypowiedź, jeśli każda z was ma swój własny ogródek, z dala od spalin, chemii itp. i oczywiście je tylko jego wytwory. reszta niestety jest naszpikowana chemią. poza tym nie wierzę, że nie pijecie alkoholu czy nie przebywacie w miejscach zadymionych papierosami, czy chociażby zanieczyszczonych spalinami. przecież to wszystko w nas wnika !

skąd moda na oczyszczanie się ? z naszej coraz większej świadomości. wiemy więcej i znamy konsekwencje pewnych rzeczy, więc zaczynamy je stosować. również poznawanie innych kultur daje nam wiele możliwości (chodzi mi o wspomnianą wcześniej medycynę chińską)

dziewczynie, która założyła wątek polecałabym cytryny ponieważ mają właściwości oczyszczające, piję sok od kilku dni i czuję poprawę.

[dem]

Napisane przez chocolattemonster

hmm samym plastrom bym nie wierzyła, a raczej jakiejś diecie oczyszczającej.

moje drogie naśmiewanie się, że nie gromadzimy w sobie toksyn jest głupie. przecież we wszystkim teraz jest chemia ! owoce i warzywa są spryskiwane jakimiś badziewiami, wszystko jest nastrzykiwane różnymi substancjami, żeby miało lepszy smak, zapach, trwałość. zrozumiem waszą wypowiedź, jeśli każda z was ma swój własny ogródek, z dala od spalin, chemii itp. i oczywiście je tylko jego wytwory. reszta niestety jest naszpikowana chemią. poza tym nie wierzę, że nie pijecie alkoholu czy nie przebywacie w miejscach zadymionych papierosami, czy chociażby zanieczyszczonych spalinami. przecież to wszystko w nas wnika !

skąd moda na oczyszczanie się ? z naszej coraz większej świadomości. wiemy więcej i znamy konsekwencje pewnych rzeczy, więc zaczynamy je stosować. również poznawanie innych kultur daje nam wiele możliwości (chodzi mi o wspomnianą wcześniej medycynę chińską)

dziewczynie, która założyła wątek polecałabym cytryny ponieważ mają właściwości oczyszczające, piję sok od kilku dni i czuję poprawę.

Witaj
Dokladnie tak, czlowiek ktory zyje swiadomie zdaje sobie sprawe z tego, ze wszystko jest chemiczne i nie unikniemy tego niestety...chociaz w pewnym sensie uwazam, ze to nasz wina, ze pozwolilismy zeby 'popsuli' nam zywnosc i kosmetyki, bo wciaz kupujemy to i jak widac po tym watku, czesc osob w ogole to ignoruje...Cytryny tez moge polecic, bo robie kuracje cytrynowa wg Tombaka, chociaz trzeba uwazac na zabki, bo sok z cytryny to kwas...ale bardzo polecam, duzo wit.C swietnie poprawia samopoczucie i skora inaczej wyglada!

[jambolaja]

A ktoś wie czym sie różnią Tanoki od Kinoki?

[single_ladies]

Napisane przez jambolaja

A ktoś wie czym sie różnią Tanoki od Kinoki?

Nie mam pojęcia czym się plastry różnią, ale mialam te drugie, kinoki. Wprawdzie tylko 10, czyli na 5 zastosować, nie zużyłam nawet jeszcze wszystkich, ale jak dla mnie to pic na wodę. Fakt, plastry były brudne, ale czy mi po nich lepiej. Chyba nie bardzo. Wręcz powiedziałabym ,że gorzej spałam, przy pierwszym zastosowaniu miałam wrażenie jakiegoś ciągnięcia w łydkach. Jedyny plus chyba, to to, że plastry troszke grzeją, ale to jak też kto lubi.

[gorzka_czekolada1]

Witam
Chciałam się wypowiedzieć na temat tych plastrów. U mnie w rodzinie zapoczątkowała modę na nie moja babcia. Używaliśmy plastrów PlastryDetoxPlus.
Moja babcia lat 76 cierpiała na bóle głowy, kołatanie serca, nadciśnienie i cukrzyce. Do tego miała czasem zawroty głowy, brała leki na pamięć, była ciągle zmęczona.
Używała plastrów 9 tygodni. Bo dopiero po 9 tygodniach zrobiły się białe po zdjęciu rano.
Z tego co babcia mówi, gdy mierzy 4 razy dziennie cukier co by nie zjadła jest w NORMIE! Szczena mi opadła. Pozbyła się cukrzycy. Zawrotów głowy. W normie ma tez ciśnienie. Dużo lepiej jej się myśli, nie ma kołatań serca. W sumie teraz to tylko walczy ze zwyrodnieniami i bólem związanym z tymi dolegliwościami. Reszta odeszła w niebyt. Mówi, że na lekach w aptece oszczędza 150 zł miesięcznie.
Mój mąż jest w trakcie kuracji. Po chemioterapii związanej z guzem jądra (jest zdrowy i nie ma śladu po chorobie) miał powikłania żylne. Zapalenie żył, zakrzypki i tak dalej. Po 3 tygodniach używania plastrów wyleczył nogi. O dziwo mniej chrapie i lepiej się wysypia. Mój mąż ma astmę z powodu dzieciństwa w domu w którym na ścianach były pleśnie. Ma nadzieję, że plastry usunął toksyny związane z tymi właśnie pleśniami. Bo na pewno coś w organizmie krąży. Powiem wam jak i co po skończeniu kuracji.
Jak mąż skończy swoją terapię zaczynam ja. Każdy robi po kolei z uwagi, że kuracja do bardzo tanich nie należy.

Szczerze, nie wierzyłam że te plastry cokolwiek zmienią. A zapomniałam dodać, że mój dziadek ciśnieniowiec po udarze i unormował ciśnienie i nie ma bóli głowy.
Teraz plastry używa ciocia i wujek. Zobaczymy czy coś poprawią u nich.
Na przykład moja mama zrobiła się bardziej witalna i wyspana. I tyle.

Także, może zależy od tego jakie się ma toksyny w organizmie. Na pewno działają w jakiś sposób. Jak ktoś ma zwolniony metabolizm albo wolniej pracuje mu wątroba to niestety tylko w laboratorium jest mierzalna poprawa pracy np wątroby bo my tego nie wyczujemy.

Ode mnie to tyle. Napiszę co u męża po skończonej kuracji. Mam nadzieję, że całkowicie przestanie chrapać bo mnie to wykańcza w nocy. Zwłaszcza, że nie mogę spać w stoperach bo mamy rocznego szkraba.
No i ja się potem zabiorę to napiszę co u mnie.
Pozdrawiam