Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :)) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-17, 18:13   #1
evebeve88
Raczkowanie
 
Avatar evebeve88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubelskie ;)
Wiadomości: 158

Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))


Witam wszystkich!

Zalozylam ten watek poniewaz nie moglam znalezc w Internecie zadnej metody na pozytywne uczenie sie materialu. Mam z tym wielki problem poniewaz odkad pamietam, wszystkiego uczylam sie na pamiec.

Nie chce abyscie pisali w tym watku glupot w sensie"Jak ktos naprawde chce, to i sie nauczy" bo to mi nie pomoze...
Problem tkwi w tym, ze czytam wszystko ze zrozumieniem jednak po jakims czasie nie potrafie obrac tekstu w sensowne zdania, nie pamietam roznych rzeczy np. nazwy jakis zabiegow pielegnacyjnch(gdy czytam np. czasopisma o urodzie)

Zawsze gdy uczylam sie do szkoly to tylko i wylacznie na pamiec, zajmowalo mi to duzo wiecej czasu niz tym, ktorzy preczytali kilka razy teks i mogli pisac sprawdzian czy odpowiadac...

Ale niestety.. ja nie potrafilam i nadal nie potrafie uczyc sie na rozumienie..

Myslalam juz nawet nad kupnem lecytyny, ktora polepsza koncentracje i poprawia samopoczucie.
Bardzo bym chciala abyscie podzielily/li sie ze mna swoimi sposobami na efektywne uczenie sie..

Spacer z psem rowniez mi nie pomaga, zimny prysznic to samo, poprostu nic czuje sie ja glupek, ktory juz cale zycie bedzie musial klepac na blache aby cos powiedzial nastepnego dnia a za rok juz nic nie pamietal..
Poprostu nie znam sposobu na lepsze skoncentrowanie sie i nie piszcie prosze abym wyrzucila przez okno tv czy laptopa bo to tez mi nie pomoze
__________________
02.03.2009 koniec z paleniem !

'Chcę żyć pełnią życia, chcę wyssać wszystkie soki życia, by zgromić wszystko to, co życiem nie jest (...) By nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałam żyć'

Edytowane przez evebeve88
Czas edycji: 2009-05-17 o 18:15
evebeve88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 18:16   #2
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Ja zawsze przed sesją, kilka tygodni wcześniej, zaczynałam brac buerlecytynę, pomagała mi się skoncentrować, bylam w stanie usiąść na czterech literach i przyswoić sobie dużo materiału.

Nie uczylam sie raczej na pamięc, jestem wzrokowcem, więc często wpisywałam sobie informacje w postaci podpunktow i potem na egzaminie przypominałam sobie, że cos było pod czymś. Poza tym czasem lepiej nie tyle wykuć, co zrozumieć i reszte mozna sobie dospiewać (wlasnie ślęczę nad hisorią filozofii i nie zamierzam uczyć się wszystkiego na pamieć).
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 18:37   #3
laktoza
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 693
GG do laktoza
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Ja tez zawsze wysztko sama wypisuje, tzn jakies najwazniejsze punkty. Nigdy nie ucze sie na pamiec tylko na rozumienie, ale moze problem tkwi w tym, ze masz umysl humanisty. Zawsze bylam scislowcem i mysle, ze przez to nie mam z tym problemu.
Mozesz tez prbowac jak czytasz jakis tekst podzielic na fragmety i po przycztaniu takiej jednej porcji powtarzac go swoimi slowami, to co z niego wywnioskowalas.
laktoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 18:40   #4
Charmain
Zakorzenienie
 
Avatar Charmain
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Hl.m. Praha
Wiadomości: 24 166
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Ja podobnie, jestem wzrokowcem.
Przed maturą kupiłam sobie duży zestaw flamastrów w 20 kolorach i robiłam wykresy, podpunkty, gwiazdki, kwiatki i wiele innych- potem gdy musiałam coś tam napisać informacje układały się w logiczny ciąg bo przypominałam sobie po kolei znaczki czy kolory.
Do tego dzbanek czerwonej herbaty i do roboty
Charmain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 18:52   #5
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Nie wiem czy akurat w tym to pomoże, ale pamiętam, że kilka lat temu, jakoś pod koniec podstawówki i troche później, miałam świetną pamięć, do wszystkiego właściwie. Teraz gorzej, nie potrafię zapamiętać tego, co ludzie do mnie mówią, mam na myśli takie średnio istotne informacje typu gdzie ktoś był na wakacjach A wtedy przychodziło mi to bez probklemu, i myslę, że to dlatego, że bardzo dużo uczyłam sie wierszy na pamięć, zapamiętywałam reklamy, dowcipy z własnej woli i dla zabawy, a nie takie kucie jak w szkole. Już od dawna tego nie robię i aż czasem sie czuję, jakbym miała skleroze :/
Może spróbuj po prostu poćwiczyć pamięć, słyszałam o ćwiczeniu, żeby przypomnieć sobie co sie robiło rano, co wczoraj i tak coraz dalej, aż nie będziesz już pamiętać. Ponoć to działa, jeśli jest sie systematycznym

a, i niektórych rzeczy chyba nie da sie uczyć na rozumienie. Trzeba zapamiętać, ale porządnie
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 18:52   #6
Costynuuna
Zadomowienie
 
Avatar Costynuuna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 482
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez laktoza Pokaż wiadomość
Ja tez zawsze wysztko sama wypisuje, tzn jakies najwazniejsze punkty. Nigdy nie ucze sie na pamiec tylko na rozumienie, ale moze problem tkwi w tym, ze masz umysl humanisty. Zawsze bylam scislowcem i mysle, ze przez to nie mam z tym problemu.
Mozesz tez prbowac jak czytasz jakis tekst podzielic na fragmety i po przycztaniu takiej jednej porcji powtarzac go swoimi slowami, to co z niego wywnioskowalas.
ja mam umysł humanisty, i moim problemem również jest kucie na pamięć..
wystarczy że przepisze dany tekst , dwa razy przeczytam i już pamiętam, ale np za tydzień już zapominam to czego się nauczyłam
od kiedy pamiętam tak było, cóż
__________________
Ostatni raz w siebie zwątpiłam !
Costynuuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 18:54   #7
laktoza
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 693
GG do laktoza
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
a, i niektórych rzeczy chyba nie da sie uczyć na rozumienie. Trzeba zapamiętać, ale porządnie
Oczywiscie wierszy nie da sie nauczyc na rozumienie. Ale mozna to sobie tak logicznie poukladac ze szbko zapamietasz i nie bedzie wykute tylko logicznie mowione.
laktoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-17, 19:01   #8
evebeve88
Raczkowanie
 
Avatar evebeve88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubelskie ;)
Wiadomości: 158
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
Może spróbuj po prostu poćwiczyć pamięć, słyszałam o ćwiczeniu, żeby przypomnieć sobie co sie robiło rano, co wczoraj i tak coraz dalej, aż nie będziesz już pamiętać. Ponoć to działa, jeśli jest sie systematycznym
Bardzo dobry pomysl, jednak troche sie boje bo z tym jest najwiekszy problem, bo ja nie mam pojecia czasem gdzie polozylam np. klucze 3 minuty temu..
To jak ja moge pamietac co robilam wczoraj czy przedwczoraj??? w zyciu !!!

A co do tego humanisty to raczej nie bo przeciez humanista potrafi jakos obrac slowa w sensowne zdanie a ja nawet tego nie potrafie, bo jak tylko probuje to staram sie odczytac w myslach kartke, na ktorej bylo napisane cos o czym chce powiedzec..

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Charmain Pokaż wiadomość
Ja podobnie, jestem wzrokowcem.
Przed maturą kupiłam sobie duży zestaw flamastrów w 20 kolorach i robiłam wykresy, podpunkty, gwiazdki, kwiatki i wiele innych- potem gdy musiałam coś tam napisać informacje układały się w logiczny ciąg bo przypominałam sobie po kolei znaczki czy kolory.
Do tego dzbanek czerwonej herbaty i do roboty
Mi tez to bardzo pomagalo, ale niestety to co bylo na kolorowo musialam wkuc na pamiec.. inaczej nie potrafie
__________________
02.03.2009 koniec z paleniem !

'Chcę żyć pełnią życia, chcę wyssać wszystkie soki życia, by zgromić wszystko to, co życiem nie jest (...) By nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałam żyć'

Edytowane przez evebeve88
Czas edycji: 2009-05-17 o 19:00
evebeve88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 19:05   #9
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Ja sie zazwyczaj uczę na pamięć, ale przy okazji rozumiem, więc jeśli zapomnę, to wymyślę coś zbliżonego

Nie potrafię sie jednak uczyć z obszernych notatek. Muszę mieć maksymalne streszczenie, najlepiej od myślników Zdania zawierają zbyt wiele niepotrzebnych słów, które trzebaby zapamiętać
Za to moja koleżanka układa sobie zawsze historyjki ze skojarzeniami od danych słów. To w ogóle nie jest logiczne, ale świetnie sie zapamiętuje. Każdy ma chyba swoją metode na nauke...

Myślę, że nie zaszkodzi spróbować z tym przypominaniem, możesz zacząć nawet od ostatnich pięciu minut, jeśli nie czujesz sie pewnie
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 19:53   #10
laylaaa
Zakorzenienie
 
Avatar laylaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

ja czytam książkę czy ksero 1-2 razy (chyba, że coś wybitnie mi 'nie wchodzi'), czasem podkreślam najważniejsze informacje. wykresy czy samodzielne notatki to nie dla mnie, nie chce mi się w takie coś bawić.

z regułkami sprawa jest inna, zawsze w LO wkuwałam je na pamięć. natomiast np. z historii po przeczytaniu danego materiału powtarzałam go sobie w prostych zdaniach, wymyślałam głopkowate historyjki, często kojarząc sobie coś z czymś i było mi dużo łatwiej.
__________________

'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat
'how do you know I'm mad?' said Alice
'you must be' said the Cat
'or you wouldn't have come here'
laylaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 19:59   #11
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez evebeve88 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich!

Zalozylam ten watek poniewaz nie moglam znalezc w Internecie zadnej metody na pozytywne uczenie sie materialu. Mam z tym wielki problem poniewaz odkad pamietam, wszystkiego uczylam sie na pamiec.

Nie chce abyscie pisali w tym watku glupot w sensie"Jak ktos naprawde chce, to i sie nauczy" bo to mi nie pomoze...
Problem tkwi w tym, ze czytam wszystko ze zrozumieniem jednak po jakims czasie nie potrafie obrac tekstu w sensowne zdania, nie pamietam roznych rzeczy np. nazwy jakis zabiegow pielegnacyjnch(gdy czytam np. czasopisma o urodzie)

Zawsze gdy uczylam sie do szkoly to tylko i wylacznie na pamiec, zajmowalo mi to duzo wiecej czasu niz tym, ktorzy preczytali kilka razy teks i mogli pisac sprawdzian czy odpowiadac...

Ale niestety.. ja nie potrafilam i nadal nie potrafie uczyc sie na rozumienie..

Myslalam juz nawet nad kupnem lecytyny, ktora polepsza koncentracje i poprawia samopoczucie.
Bardzo bym chciala abyscie podzielily/li sie ze mna swoimi sposobami na efektywne uczenie sie..

Spacer z psem rowniez mi nie pomaga, zimny prysznic to samo, poprostu nic czuje sie ja glupek, ktory juz cale zycie bedzie musial klepac na blache aby cos powiedzial nastepnego dnia a za rok juz nic nie pamietal..
Poprostu nie znam sposobu na lepsze skoncentrowanie sie i nie piszcie prosze abym wyrzucila przez okno tv czy laptopa bo to tez mi nie pomoze
Nie wiem czy lecytyna Tobie pomoze, bo ja tutaj nie widze problemu z pamiecia, tylko z podejsciem do nauki. Niestety, ale kucie na pamiec jest szalenie nieefektywne. Na tyle na ile mozesz, sprobuj rozumiec temat, uwierz, da sie, niezaleznie od tego, czy to jest uklad krwionosny glowonogow, poeci renesansoci, czy wielomiany.

Do tego - robienie notatek, w punktach czy myslnikach, podkreslanie itd.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 21:53   #12
evebeve88
Raczkowanie
 
Avatar evebeve88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubelskie ;)
Wiadomości: 158
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Jedna osoba podsunela mi pomysl zakupu ksiazki "Mapy twoich myśli"-Tony Buzan. Znalazlam tez cos o niej na forum, tu zacytuje
"Mapy pomagają uporządkować dany materiał którego się uczymy, bądź z którym pracujemy, co pozwala na szybkie znajdowanie informacji w notatkach. Uważam, że to jest świetny sposób notowania, planowania, który przeradza się wręcz w zabawę."

I tu jest moje pytanie..
Co o tym myslicie, czy moze mi sie przydac, czy to tylko strata pieniedzy ?

Jestem tak przerazona tym, ze nie poradze sobie na studiach, ze calkiem odechciewa mi sie realizowania swoich marzen, wiem, ze sie nie nadaje. Nie potrafie sobie powiedziec "Jestes dobrym uczniem, napewno dasz sobie rade" Czy to moze wynikac rowniez z tego, ze jestem zyciowa pesymistka i do wszystkiego podchodze z dystansem? Juz sama nie wiem co mam o sobie myslec.

Oczywiscie dziekuje wszystkim za rady
__________________
02.03.2009 koniec z paleniem !

'Chcę żyć pełnią życia, chcę wyssać wszystkie soki życia, by zgromić wszystko to, co życiem nie jest (...) By nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałam żyć'
evebeve88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 22:23   #13
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

mój sposób? co prawda jestem leniem i nawet naukę na egzamin z całego semestru potrafię zostawić na dzień przed .. to jeśli się porządnie skoncentruję (nie na zasadzie- włączony wizaż, włączone mp3 i ja w stosie kserówek) to potrafię przyswoić taką ilość materiału na wystarczające 3.0 (co wg mnie jest osiągnięciem jak na naukę przez tylko jeden dzień czy nawet pół ;P).

jaki sposób? po prostu czytam niewielki fragment tekstu - maksymalnie do 6 zdań. Potem w myślach próbuję własnymi słowami powtórzyć to, co właśnie przeczytałam.
I następny fragment. I znowu. A potem już całość.

Zawsze na początek ucz się tego, co jest najważniejsze, nie ucz się szczegółów itp. Najpierw naucz się porządnie na ocenę dopuszczającą, potem uzupełniaj materiał na ocenę wyższą.

ucz się najlepiej rano, z własnego doświadczenia wiem, że materiał do głowy wchodzi najlepiej pomiędzy godziną 9 a 12. Z upływem dnia coraz gorzej ;]

Jedz orzechy albo gorzką czekoladę :P (kawy nie lubię więc nie polecam :P).
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2009-05-17 o 22:24
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 00:14   #14
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez evebeve88 Pokaż wiadomość
Jedna osoba podsunela mi pomysl zakupu ksiazki "Mapy twoich myśli"-Tony Buzan. Znalazlam tez cos o niej na forum, tu zacytuje
"Mapy pomagają uporządkować dany materiał którego się uczymy, bądź z którym pracujemy, co pozwala na szybkie znajdowanie informacji w notatkach. Uważam, że to jest świetny sposób notowania, planowania, który przeradza się wręcz w zabawę."

I tu jest moje pytanie..
Co o tym myslicie, czy moze mi sie przydac, czy to tylko strata pieniedzy ?

Jestem tak przerazona tym, ze nie poradze sobie na studiach, ze calkiem odechciewa mi sie realizowania swoich marzen, wiem, ze sie nie nadaje. Nie potrafie sobie powiedziec "Jestes dobrym uczniem, napewno dasz sobie rade" Czy to moze wynikac rowniez z tego, ze jestem zyciowa pesymistka i do wszystkiego podchodze z dystansem? Juz sama nie wiem co mam o sobie myslec.

Oczywiscie dziekuje wszystkim za rady
Ja powiem, ze to strata pieniedzy, ale do takich rzeczy podchodze bardzo sceptycznie.

Co do studiow, nie martw sie na zapas. Poradzisz sobie; wszystko jest dla ludzi Momentami sie trzeba przylozyc, ale nie takie studia straszne... glowa do gory

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mój sposób? co prawda jestem leniem i nawet naukę na egzamin z całego semestru potrafię zostawić na dzień przed .. to jeśli się porządnie skoncentruję (nie na zasadzie- włączony wizaż, włączone mp3 i ja w stosie kserówek) to potrafię przyswoić taką ilość materiału na wystarczające 3.0 (co wg mnie jest osiągnięciem jak na naukę przez tylko jeden dzień czy nawet pół ;P).

jaki sposób? po prostu czytam niewielki fragment tekstu - maksymalnie do 6 zdań. Potem w myślach próbuję własnymi słowami powtórzyć to, co właśnie przeczytałam.
I następny fragment. I znowu. A potem już całość.

Zawsze na początek ucz się tego, co jest najważniejsze, nie ucz się szczegółów itp. Najpierw naucz się porządnie na ocenę dopuszczającą, potem uzupełniaj materiał na ocenę wyższą.

ucz się najlepiej rano, z własnego doświadczenia wiem, że materiał do głowy wchodzi najlepiej pomiędzy godziną 9 a 12. Z upływem dnia coraz gorzej ;]

Jedz orzechy albo gorzką czekoladę :P (kawy nie lubię więc nie polecam :P).
Hm, dobrze ze u Ciebie dziala, na niektorych kierunkach/z niektorych przedmiotow to nauka dzien przed nigdzie nie zajedziesz. Metoda o ktorej piszesz brzmi ciekawie, ale wydaje sie dosc czasochlonna, dlatego tym lepiej troche wczesniej zaczac

Orzechy, czekolada i inne produkty z duza iloscia magnezu - jak najbardziej, magnez pomaga w nauce/koncentracji. Natomiast kawa, choc "budzi" to wyplukuje magnez (i nie tylko) z organizmu, wiec trzeba z nia uwazac.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 00:25   #15
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Podobno czekolada wcale nie daje nam żadnego magnezu i jest to mit-usprawiedliwienie jedzenia czekolady. Obróbka ziaren kakaowca żeby je przerobić na czekoladę sprawia, że magnez w nich niknie...
Dobrym źródłem magnezu jest kasza gryczana

A co do map myśli, to mnie one pomagają, bo bardziej się skupiam na tematach i później nie wracam już do obszernych notatek bo wszystko mam na mapach. Jakoś łatwiej mi wtedy zapamiętywać. Ale książki to chyba nie warto kupować, na początek wystarczy poczytać o tym w sieci.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-18, 00:45   #16
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Podobno czekolada wcale nie daje nam żadnego magnezu i jest to mit-usprawiedliwienie jedzenia czekolady. Obróbka ziaren kakaowca żeby je przerobić na czekoladę sprawia, że magnez w nich niknie...
Dobrym źródłem magnezu jest kasza gryczana
Najwiecej magnezu z czekolad maja ciemne czekolady z duza zawartoscia kakao. Z tego co wiem, to nie jest zaden mit czy uspawiedliwienie. Oczywiscie, jesli ktos nie chce, to moze wcianc orzechy, migdaly, szpinak itd.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 07:49   #17
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Ja powiem, ze to strata pieniedzy, ale do takich rzeczy podchodze bardzo sceptycznie.

Co do studiow, nie martw sie na zapas. Poradzisz sobie; wszystko jest dla ludzi Momentami sie trzeba przylozyc, ale nie takie studia straszne... glowa do gory



Hm, dobrze ze u Ciebie dziala, na niektorych kierunkach/z niektorych przedmiotow to nauka dzien przed nigdzie nie zajedziesz. Metoda o ktorej piszesz brzmi ciekawie, ale wydaje sie dosc czasochlonna, dlatego tym lepiej troche wczesniej zaczac

Orzechy, czekolada i inne produkty z duza iloscia magnezu - jak najbardziej, magnez pomaga w nauce/koncentracji. Natomiast kawa, choc "budzi" to wyplukuje magnez (i nie tylko) z organizmu, wiec trzeba z nia uwazac.
ah no dobra, może się nie przyznałam, że nie zawsze zaliczałam w pierwszym terminie ... jestem na studiach inżynierskich więc nie muszę pochłaniać wielkich ksiąg, kodeksów by się przygotować (co zapewne ma miejsce na niektórych kierunkach humanistycznych). Przygotowanie do matmy trwa właściwie cały semestr - inaczej nie zostałabym dopuszczona do egzaminu bez zaliczenia ćwiczeń. A reszta? Udawało mi się tak sprężyć, że wstając o 6 uczyłam się do północy i jakimś fartem zdobywałam upragnione 3.0 Co niestety okupione było nerwami i wielkim stresem, że nie zdążę. Choć zawsze pociesza mnie możliwość poprawki
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2009-05-18 o 07:51
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 08:05   #18
lalalabamba
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Ja podobnie, jak wiele dziwczyn tutaj wypisuję najważniejsze informacje w punktach i to pomaga mi ogarnąć materiał (choć przyznam, że bardzo często nie pamietam czegoś, co uczyłam się kilka tygodni temu :-/ i to mnie zniechęca).
Moim zdaniem uczenie się na pamięć nie ma sensu. Znam dziewczynę, która wielu rzeczy uczy się na pamięć. Przykładowo uczyła się kiedyś na pamięć referatu z chemii, po pewnym czasie zapytana przez nauczycielkę o jakąś definicję z referatu nie miała pojęcia co odpowiedzieć. Podobnie zrobiła z niemca - wykuła na pamięć jakiś dialog, ale mówiąc go musiała go kilkakrotnie zaczynać od nowa, bo w pewnym momencie zapominała, co miała powiedzieć...
Wiadomo, że niektórzy wykute informacje pamietają dłużej, inni krócej, ale pamięć jest zawodna, jeśli czegos nie przełożysz sobie i nie zrozumiesz, to po pewnym czasie wkuta wiedza "ulotni sie" i tak właściwie Twoja nauka pójdzie na marne.
Miałam kiedyś taką metodę z historii - po przeczytaniu jakiegoś tematu z podręcznika wypisywałam na kartce najważniejsze osoby, pojęcia i daty. Następnie próbowałam opisywać sobie kim była dana postać, co stało się w którymś roku, co oznaczało dane pojęcie. Taki sposób bardzo ułatwiał mi zapamiętywanie inforamcji, ale równiez pozwalał kojarzyć ze sobą pokrewne pojęcia, co w historii jest bardzo ważne.
I Tobie też to radzę, nawet jak nie masz czasu na skrupulatne notatki, wypisuj sobie naważniejsze pojęcia, zaznaczaj je w tekście, porządkuj w punktach najważaniejsze zagadnienia, na które trzeba zwrócić uwagę i staraj się własnymi słowami tłumaczyć pewne zjawiska, nawet jeśli będzie to dla Ciebie trudne. Sztuka wysłowienia się, to kwestia czasu, wystarczy poćwiczyć Możesz parafrazować przeczytane zdania tak, żeby móc tworzyć własne definicje na bazie konkretów.
lalalabamba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 08:17   #19
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez evebeve88 Pokaż wiadomość
Jedna osoba podsunela mi pomysl zakupu ksiazki "Mapy twoich myśli"-Tony Buzan. Znalazlam tez cos o niej na forum, tu zacytuje
"Mapy pomagają uporządkować dany materiał którego się uczymy, bądź z którym pracujemy, co pozwala na szybkie znajdowanie informacji w notatkach. Uważam, że to jest świetny sposób notowania, planowania, który przeradza się wręcz w zabawę."

I tu jest moje pytanie..
Co o tym myslicie, czy moze mi sie przydac, czy to tylko strata pieniedzy ?

Jestem tak przerazona tym, ze nie poradze sobie na studiach, ze calkiem odechciewa mi sie realizowania swoich marzen, wiem, ze sie nie nadaje. Nie potrafie sobie powiedziec "Jestes dobrym uczniem, napewno dasz sobie rade" Czy to moze wynikac rowniez z tego, ze jestem zyciowa pesymistka i do wszystkiego podchodze z dystansem? Juz sama nie wiem co mam o sobie myslec.

Oczywiscie dziekuje wszystkim za rady
Moi zdaniem mapy myśli to nie strata kasy.
Robiłam je ze znienawidzonych przedmiotów i świetnie zaliczałam materiał - od siebie polecam tę metodę , ale raczej 2 tygodnie niż dzień przed egzaminem , bo zajmuje to trochę czasu.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-18, 09:04   #20
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Najwiecej magnezu z czekolad maja ciemne czekolady z duza zawartoscia kakao. Z tego co wiem, to nie jest zaden mit czy uspawiedliwienie. Oczywiscie, jesli ktos nie chce, to moze wcianc orzechy, migdaly, szpinak itd.
Coś takiego wyczytałam:

"Ziarno kakaowe jest obfitym źródłem magnezu, potrzebnego organizmowi do opanowania stresów oraz zapobiegania bezsenności. Niestety magnez zawarty w czekoladzie nie jest przez organizm wykorzystywany, gdyż jego wchłanianie uniemożliwiają obecne w niej fityniany i szczawiany. Jeśli więc potrzebujesz magnezu, zjedz raczej garść pestek z dyni albo schrup kilka orzechów, najlepiej włoskich."

Nie wiem jaka jest prawda, czekolady i tak unikam
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 11:26   #21
evebeve88
Raczkowanie
 
Avatar evebeve88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubelskie ;)
Wiadomości: 158
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Coś takiego wyczytałam:

"Ziarno kakaowe jest obfitym źródłem magnezu, potrzebnego organizmowi do opanowania stresów oraz zapobiegania bezsenności. Niestety magnez zawarty w czekoladzie nie jest przez organizm wykorzystywany, gdyż jego wchłanianie uniemożliwiają obecne w niej fityniany i szczawiany. Jeśli więc potrzebujesz magnezu, zjedz raczej garść pestek z dyni albo schrup kilka orzechów, najlepiej włoskich."

Nie wiem jaka jest prawda, czekolady i tak unikam
Pewnie cos w tym jest, ja jednak i tak nie kontroluje sie i nawet jak wypije magnez w postaci tabletki musujacej, to za chwile pije kawe bo usypiam..

Czekolady gorzkiej nie lubie, wiec nawet jej nie kupuje

A co do uczenia sie, to na studia na ktore chce isc (kosmetologia) bedzie najwiecej chemii i anatomii wiec i tak pewnie bede musiala kuc na pamiec..

Ja tez zawsze wypisywalam najwazniejsze notatki w podpunktach i tlumazylam sobie je w myslach na swoj jezyk..
Jednak strach przed odpowiedzia odbieral mi mowe i nie wiedzialam juz kompletnie nic.. dlatego klepalam jak katarynka w kolko to samo na pamiec.. to byl jedyny sposob na dobra ocene..
__________________
02.03.2009 koniec z paleniem !

'Chcę żyć pełnią życia, chcę wyssać wszystkie soki życia, by zgromić wszystko to, co życiem nie jest (...) By nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałam żyć'

Edytowane przez evebeve88
Czas edycji: 2009-05-18 o 11:27
evebeve88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 16:44   #22
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Mnie materiał najlepiej sie przyswaja od godziny 20, a już szczyt moich możliwości to okolice 22 I tak sie ucze, dzień przed, wieczorem. Ryzykowna metoda

Chyba przede wszystkim powinnaś uwierzyć w siebie. Nie bierz tej nauki tak serio, przecież tak naprawdę nic sie nie stanie, jeśli czegoś nie zdasz. poprawisz itp. Wyluzuj sie, przed nauką i przed egzaminem, na pewno będzie coraz lepiej
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 17:01   #23
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Nom niestety mam do nauczenia się na pamięć 200 słówek idiomów i zwrotów - najważniejsze jest robienie notatek... np zapisując dane słówko pamiętam jak ktoś mi je tłumaczył, w jakich okolicznościach i kiedy to było. notatki chronologicznie przypominają mi sytuacje gdy były mi wyjaśniane. pozatym wszystko czysto jasno bez żadnych mazaków - widoczne czyste odstępy pod linijkę.
każdy ma inną metodę ;]

w żadne tam herbatki nie wierzę... jeżeli mam do nauczenia się czegoś innego niż pamięciówka - jakieś pojęcie które moge przedstawić własnymi słowami - czytam na głos, mówie sobię "acha więc to jest tu dlatego to jest tak" wyjaśniam sama sobie - jak dziecku.
rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 17:10   #24
mooonis90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 160
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

ja mam dokładnie tak samo .. musze sie uczyć na pamięć.. Kiedyś próbowałam robic jakieś tabelki, słówkaa, obrazki i rozwieszałam po pokoju, ale to nic nie dawało.. Ale najlepsze jest to, ze wkuje coś na pamięć, a często nast. dnia zapominam.. musze na nowo powtarzać.. nie wiem od czego to zależy.. ale zawsze zazdrosciłam ludziom z klasy którzy nie musieli sie uczyć.. wystarczyło, że słuchali na lekcjach..
__________________




przychodzi taki czas w życiu, kiedy niczego nie można być pewnym. To, co
się wiedziało wcześniej, wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To
wszystko wali się, całe moje jestestwo, bycie, kruszy się, rozpada i nie
można pozbierać kawałków"


http://www.lastfm.pl/user/mooonis90
mooonis90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-18, 17:58   #25
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

hmmm to nie jest słuchanie na lekcjach ale maksymalne skupienie. jak wyżej, pamiętam dokładnie okoliczności w jakich mi ktoś tłumaczył, każdy szczegół.
rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 09:09   #26
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Również pokochałam tworzenie map myśli i jestem z tej metody bardzo zadowolona. Fakt, że przy przypominaniu najczęściej zamykam oczy i nakreślam kółko w powietrzu, ale kto by się tym przejmował
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:09   #27
Meell
Zadomowienie
 
Avatar Meell
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Zachwalacie tak te mapy pamięci, a macie coś może dla totalnego słuchowca?
Meell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:26   #28
aldenea
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 876
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

mając do wygłoszenia jakąś prezentację, najlepiej mi się uczy z konspektu (taki jaki się przygotowywało do matury, w punktach, z cytatami, z trudniejszymi słowami)
a jak mam się uczyć do egzaminu to najlepiej mi się uczy z odręcznych notatek. regułki pisze w kolorowych ramkach, wszystko inne (jak się da) opisuję na diagramach.
czytanie na głos tak przygotowanych notatek też pomaga.
słówka mi najłatwiej wchodzą w systemie fiszek. z definicjami i datami też tak może zrobić. malarzy i ich dzieł się uczyłam na zasadzie znajdowania par (jedna karteczka nazwisko malarza, druga jego obraz)
__________________
mam niską tolerancję na łańcuszki szczęścia i na linki do konkursów, proszę nie wysyłaj mi ich.

!szukam podręczników do nauki esperanto.
aldenea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:33   #29
Dagusiowa87
Rozeznanie
 
Avatar Dagusiowa87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

ja zwykle podkreślam naistotniejsze kwestie....chyba, że jest coś czego naprawdę nie czaję to nie pozostaje mi nic innego jak wykuć na blachę...teraz uczę się ekonometrii-terorii!!! ale to akurat rozumiem bo juz był kolos z zadań więc teoria opiera się na praktyce.....myślę, że zależy czego się uczysz....są rzeczy, które można przełożyć na "chłopski" rozum...może te podkreślanie istotnych słów Ci pomoże i materiału będzie mniej
Dagusiowa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 15:02   #30
Christerine
Zakorzenienie
 
Avatar Christerine
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 919
Dot.: Metody pozytywnego uczenia się- czyli jak nie uczyc sie na pamiec :))

Jako wzrokowiec najlepsza dla mnie metoda jest zrobienie przejrzystej notatki z wieloma kolorami. Wszystko musi byc uporzadkowane, a potem biore sie za kojarzenie. Czesto na jakis sprawdzianach przypominam sobie kolor tabelki za czym idzie inne podpunkty..
Najgorsze jestm jednak to, ze odkladam wszystko na pozniej przez co wybija godzina 21, a ja nic nie umiem - notatki nie zrobione.
Bardzo wazne jest (jak juz ktos wspomial) podejscie do nauki ja w przyszlosci nie chce zalowac tego, ze nie uczylam sie, a wokol mnie wiele ludzi teraz majacych po 30 lat mowi, ze najwazniejsze to sie uczyc bo cala orzyszlosc sie na tym opiera, wiec dalam sobie konkretny cel na moaj przyszlosc, wiem czego pragne i zawsze przypominam sobie o tym gdy lapie lenia.
__________________
nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu - czas i tak upłynie.
Christerine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.