Ile czasu poświecasz na codzienną pielęgnację?

[Aranel]

Hej

Tak jak w tytule od dłuższego czasu bardzo nurtuje mnie to zagadnienie, wydaje mi się, iż jestem kobitką dość zadbaną ale czasem kiedy patrzę na ulicy na inne panie/dziewczyny etc. odnosze wrazenie ze "ona chyba nic innego nie robi tylko w lustro patrzy" napewno tak nie jest, ale jestem ciekawa jak wy to rozwiązujecie/planujecie/ile czasu dziennie poswiecacie na przygotownaie do wyjscia? (chodzi mi tylko o pielęgnacje, bo przed szafa z ubraniami mozna siedziec nawet 3godz

Rano wiadomo poranne szaleństwo szykowania sie do szkoly/pracy wiec na siebie poswiecem...+/- prysznic,zeby etc.15min, wlosy 15min i 3minut to tylko filtr na twarz, czasem brykam w miasto bez makijazu i dopiero robie sobie prosty make up u celu
A wieczor to znów ok. 30min, chociaz czasem po codziennym maratonie jestem tak padnieta ze robie tylko jakies minimum niezbedne w ciagu 10min.

A jak jest u Was?

Bo moze wyjdzie ze z tym czasem to jestem strasznie zaniedbana.....

[cholernarejestracja]

Ja nie jestem typową kobietą pod tym względem rano spokojnie się uwijam w 15 minut z prysznicem i suszeniem włosów, makijażuję się nakładając tylko krem (a i to nie zawsze), pudrując nos i ciapając się cieniem do powiek, wszystko mi nie zajmuje więcej niż 3 minuty.

Wieczorem w ogóle nic, chyba, że liczymy zmycie tego kawałka cienia na noc idę "czysta" do łóżka.

Więcej czasu sobie daję tylko, gdy się depiluję - wtedy potrafię w łazience siedzieć i godzinę.

[Aranel]

ech depilacja to zupelnie inna bajka mozna by na ten temat zalozyc nowy watek, srednio od stop do pasa zajamuje mi 40-50minut, ale kiedys mialam cudowny pomysl amatorskiego uzywnaia plastrów do depilacji bikini i wtedy zrozumialam wyrazenie -zemdlec/zwymiotowac z bólu........w oczach mi zamigotalo, nie wiedzialam co ze soba zrobic tak mnie bolało, zoladek podszedl mi do gardła......ech te kobiece zabiegi

[choochoo1]

rano: godzinę. mycie włosów + lekka odżywka, szybki prysznic, oczywiście mycie zębów, kremowanie buzi. makijaż to u mnie kwestia dwóch minut, delikatie omiatam pudrem buzię i tuszuję rzęsy.
wieczorem: dwie godziny. zęby, dokładna kąpiel z szorowaniem, balsamowanie całego ciała i twarzy, przy okazji masowanie. nakładam na włosy oliwę z oliwek, olej rycynowy bądź żółtka (oczywiście to nie codziennie). z depilatorem którego używam co dwa tygodnie ten czas się wydłuża o godzinę.

[panierrka]

Rano (co drugi dzień) myję włosy i starannie suszę (samo suszenie zajmuje 15-20 minut), wklepuję krem na buźkę umytą pod prysznicem, czekam aż się wchłonie, lekki codzienny makijaż zajmuje mi ok 20 minut (podkład, korektor, tusz do rzęs, odrobina kredki/cieni), bo rzęsy muszą być ładnie rozdzielone, a cienie równo nałożone

Po powrocie do domu staranny demakijaż, krem, balsamowanie ciała, kremowanie stóp, odżywka na paznokcie.

O niemal codziennym goleniu nie wspomnę

Wychodzi co najmniej godzina

Nie licząc np mycia zębów, które każdorazowo zajmuje koło 15 minut (uroki aparatu ortodontycznego).

[paula78]

Napisane przez choochoo1

rano: godzinę. mycie włosów + lekka odżywka, szybki prysznic, oczywiście mycie zębów, kremowanie buzi. makijaż to u mnie kwestia dwóch minut, delikatie omiatam pudrem buzię i tuszuję rzęsy.
wieczorem: dwie godziny. zęby, dokładna kąpiel z szorowaniem, balsamowanie całego ciała i twarzy, przy okazji masowanie. nakładam na włosy oliwę z oliwek, olej rycynowy bądź żółtka (oczywiście to nie codziennie). z depilatorem którego używam co dwa tygodnie ten czas się wydłuża o godzinę.

tracisz 3 godziny dziennie ????o matulko...

[Vivienne]

Szczerze mówiąc to nie wiem najwięcej czasu mi zajmuje codziennie mycie i suszenie włosów (razem kolo godziny), makijaż z 20 min... zmycie go z pól godziny plus jakieś peelingi i maski, w kąpieli peelingi i wklepywanie przeróżnych kosmetyków kilkanaście min, golenie nóg i pach po kilka min co kilka dni, depilacja ud i bikini to co kilka tygodni. Hmm... pogubiłam się

[Mysia_Pysia]

Hmm...rano ok. 30 minut - mycie głowy, suszenie, mycie zębów, makijaż i prostowanie włosów.
A wieczorem to różnie, jak szybki prysznic to i 20minut wystarczy, chociaż najczęściej siedzę w łazience wieczorem ok. 40 minut, a jak biorę dłuższą kąpiel, maseczki itp. to 1-2h.

[Cyska]

Ja rano to tak no... ok godziny, ale to dlatego że jestem leniuszek i nie chce mi sie spieszyć z rana (tzn ok 12 ale dla mnie to rano) więc ta godzinka obejmuje w zasadzie prysznic, golenie, włosy (ale niecodziennie), kremik na chapke i tu leniuchuje zeby sie wchlonął a potem makijaż pełny ( co nie znaczy że tapeta ale tusz kredka cień, no i chapka - podkład róż, bo nie mam ładnej cery niestety konkretnie brzydka jest:P)

A wieczoorem to z 15 min na jakieś małe tiru riru :P

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Rano - 30 minut łącznie z ubraniem się i spakowaniem Błyskawiczny prysznic (tak szybki, że czasem zastanawiam się, czy na pewno pod nim byłam ), turban na głowę - w tym czasie krem, makijaż, w międzyczasie bieganie i np. prasowanie. Suszenie włosów, układanie 5-7 minut.

A po przyjściu do domu różnie, od humoru zależnie. Czasem tylko prysznic wieczorny, a czasem maseczki, kremy, depilacje (no, depilacja to konieczność, chce mi się czy nie), pazurki i co mi do głowy wpadnie.

[Elfia4]

Rano w 50 minut szykuję sie do pracy. W tym czasie spędzam z 10 minut w łazience na myciu zębów i twarzy (i dobudzaniu się). Potem filtr na twarz, a w miedzyczasie robienie śniadania do pracy, pakowanie papierów i jeszcze z 15 minut na miakijaż (codziennie podkład, korektor, skrobia do zmatowienia, cienie, tusz).
Wieczorem czasem jest to 20 minut na szybki prysznic i mycie zębów, a czasem zwalniam tempo i relaksuję się pod prysznicem, myję głowę, depiluję nogi itp., więc spędzam w łazience około godziny.
W sumie wychodzi na to, że statystycznie spędzam niecałą godzinę na pielęgnacji, czyli funduję sobie prawie godzinkę relaksu dziennie

[Clarissa:)]

Rano: mycie(prysznic, zęby, twarz) jakieś 15 minut, potem ubieram się, jem, idę się pomalować(podkład mineralny, eyeliner, tusz) zajmuje mi to jakieś 10 minut.
Wieczorem:myje głowę i nakładam odżywkę, kąpiel(wiadomo, szorowania się, depilacja, sratatata ), spłukuję odżywkę, turban na głowę, wklepuję w siebie co tam trzeba, następnie odżywki na włosy. Potem idę posiedzieć, włosy układam na szczotce jak naturalnie podeschną. W sumie wieczorem upiększanie się zajmuje mi jakąś godzinę .

W sumie: jakieś 1,5 h.

[travirra]

Rano roznie to bywa. Potrafie wyszykowac sie nawet w 15 minut jak sie spiesze, ale zazwyczaj poranna toaleta i makijaz trwa 30 minut. Nie lubie sie malowac A wieczorem to juz trwa to troche dluzej... Zmywanie makijazu, dodatkowe oczyszczanie np zelem, Peeling calego ciala (to nie codziennie), masaz antycellulitowy, prysznic, pozniej balsam na cale cialo, woda termalna, serum na twarz, mycie zebow, krem na twarz... Jesli dojdzie do tego wszystkiego depilacja to spooooro czasu w tej lazience siedze....

[Lavatia]

.

[Serendipity]

Niewiele.
Robie dużo,a szybko.

Poranek : 10 minut : umycie twarzy,tonik i krem (makijażu tu nie liczę, bo to inna kwestia) + mycie zębów

Popołudnie : zmycie makijażu, ewentualna maseczka 15 minut

wieczór: kąpiel,odżywki na włosy,balsamy na ciało i cellulit,na stopy,odżywka na rzęsy itd 25 minut

No i dochodzi raz w tygodniu godzina lub więcej na trzymanie oleju rycynowego na głowie i parę minut na wyrywanie brwi.

Ogólnie, szybka jestem

[Aranel]

Czyli generalnie nie jest z nami tak źle bo jak widzę średnio większość z nas poswięca sobie ok 1,5godz dziennie, czyli nie odstaje od towarzystwa bardzo dobrze

Chociaz przyznaje bez bicia napewno mam kilka grzeszkow na sumieniu jak zapominanie o kremowaniu stóp i łokci a przy mojej tendencji do rogowacenia potem walcze z jakas skóra nosorozca

Ciekawe jak taki wątek rozwinąłby sie w meskim gronie??? 2minuty dziennie i starczy, chociaz moj facet to chyba z 10minut uklada te swoje kochane piorka bo ciagle cos jest nie tak ale mu tłumacze ze czubka głowy na wysokosci 2m to juz naprawde niewiele osób widzi z góry i nie musza tam perfekcyjnie wygladac

[andzik1111]

U mnie to jest tak:

RANO: 5 min mycie zebow i facjaty,20 min makijaz , 15 min prostowanie włosów (nie codziennie)

WECZOREM: 2min demakijaż,5 min mycie zebow i facjaty,10 min prysznic,5 min balsam na cielsko krem pod oczy na twarz i na stopy

Co 2-3 dzien mycie wlosow i odzywka,raz w tyg maska na wlosy z oleju i jajka,raz w tyg piling ciala i jakas maseczka na buzke. Z depilacja schodzi dluzej ok 30 min,chyba ze uzywam golarki zamiast depilatora.

Hmm chyba tyle jesli o mnie chodzi,jakos za specjalnie to nie wyglada raczej standard czytajac wasze posty.

[iminka]

Rano myję zęby, twarz czasem grzywkę jak się źle ułoży potem wklepuję krem i robię makijaż (podkład, puder, cienie, tusz)- łącznie zajmuje mi to ok 20 minut, to zalezy jak badzo się spieszę
Wieczorem robię demakijaż, biorę prysznic, co dwa dni myję głowę, potem cała się balsamuje to zajmuje mi 30 minut.
Czasami biorę jeszcze prysznic w ciągu dnia ale to taki 5 minutowy.

[nnikka]

jak twierdzi mój tż -za dużo
rano mycie włosów(obowiązkowo codziennie)ok.35 min z odżywką, suszeniem i układaniem+prysznic ok 5 min+makijaż 20min(podkład,kreski tusz,błyszczyk+balsamik na ciało z masażem na "odwal"bo rano mi sie nie chce ok 2min ale i tak musze wsmarować+jakieś poprawki 10 minut bo przed wyjsciem zawsze mi sie wydaje ze cos jest nie takczyli 72 min rano

wieczorem prysznic z peelingiem ok 15min,demakijaz ok 3min,balsamik z masażem ok 10 min-jak nakładam glinki raz w tygodniu to dochodzi 15 min- a tak wogóle to czas leci na tych pielegnacjach ze cięzko sie połapać

[cholernarejestracja]

Strrrrrasznie dużo czasu wam to zajmuje ja w ogóle nie nakładam żadnych maseczek, kremów...mam wtedy poczucie straszliwej straty czasu, i zwyczajnie nie sprawia mi to przyjemności. Potem się kleję, lepię, musi się to wchłaniać, jakieś czekanie z maseczką 20 minut...ble zawsze po tym wszystkim jestem taka zmęczona, że aż się muszę zrelaksować

[laylaaa]

szacuję, że jakaś godzina dziennie na wszystko, 30 min rano i wieczorem.

[Asienka187]

Rano ok 30 min. Prysznic, suszenie włosów (zimny nawiew wiec troche dłuzej to trwa), balsamowanie, ubranie się, puder i tusz do rzęs + oczywiście 3 min zęby

Po obiedzie mycie zębów.

Wieczorem szybki prysznic bez mycia włosów, wiec naprawde szybciutko, zęby, tonik, krem.

Raz na tydzień maseczka na twarz (15 min) i 2 razy w tygodniu maska na włosy (30 min).

[agniesikk]

Rano: 15 minut prysznic, mycie zębów, grzywki + suszenie. Makijaż ok. 25 minut + prostowanie włosów.
Wieczorem: 5 minut demakijaż, pół godziny kąpiel, pół godziny suszenie włosów, kremowanie twarzy, balsam na nogi i tyle. Depilacja to szybko i w wannie, kwestia 5 minut.

Razem: ok. 2 godzin.

[rosiek]

Rano 15-20 minut Bo ostatnio lubi mi się zasypiać, więc wyrabiam się w kilka minut z prysznicem, makijaż to puder i maźnięcie tuszem, zebranie włosów w kucyka, ubranie się i wio! ;D

Wieczorem... Hm, 20 minut na kąpiel i mycie włosów, 10-15 minut zajmuję się twarzą (demakijaż, toniki, kremy, peelingi, maseczki i te inne plus zęby), 5 minut na balsam i gotowa. Czyli ok. 40 minut.

Myślę, ze to tak przeciętnie.

[stargazer]

Rano - tylko mycie zębów i twarzy - 3 minuty, makijaż jeśli się spieszę - 10 minut, jeśli mam więcej czasu - ok. 20 podczas picia porannej kawy. Wieczorem - zmywanie makijażu, kąpiel + mycie włosów (codziennie) jakieś 30 minut (leżąc w wannie mam często odżywkę na włosach i/lub maseczkę/peeling na twarzy), depilacja, a potem nakładanie kremu na twarz, żelu antycellulitowego na uda, ew. czegoś na stopy i dłonie - kolejne 10-15 min. Zwykle pozwalam, żeby włosy schły same na powietrzu, bo po kąpieli jeszcze długo łażę po mieszkaniu czy siedzę przy komputerze zanim pójdę spać. Razem - około godziny dziennie +/- 10 min.

[Klarissa]

Rano.... Ja wstaję z łóżka ok. 15-20 minut.... (tak, tyle mi zajmuje samo podniesienie się), myję zęby co najmniej 5 minut, do tego mycie twarzy, czasem kąpiel, czasem tylko szybki prysznic - łącznie ok. 20 minut w przypadku prysznica. Potem makijaż połączony ze śniadaniem i czasem myciem naczyń (bo ja lubię robić wszystko na raz...) to kolejne 20 minut.

Wieczorem... Demakijaż. Kąpiel + mycie włosów to co najmniej godzina, czasem dłużej jeśli dojdzie do tego depilacja. Potem ewentualne przycinanie paznokci, malowanie, kremowanie etc. Jeśli stosuję maseczki to dodatkowo jakieś 20 minut przed kąpielą.

W sumie ogólnie w ciągu dnia myślę, że poświęcam z 2-3 godziny dla swojej urody. Dwie godziny w wersji krótszej, a ta dodatkowa godzina to właśnie maseczki/malowanie paznokci/depilacja/inne zabiegi pielęgnacyjne. Oczywiście bywają takie dni, że nie mam czasu, siły bądź ochoty i rano idę do pracy rozczochrana i bez makijażu, a wieczorem padam do wyrka nawet niczego nie zmywając czy myjąc

[bowszystkotoiluzjajest]

Rano - mycie twarzy i zębów, malowanie oczu, czesanie się
Od razu po powrocie do domu - demakijaż
Wieczorem - prysznic (połączony z myciem głowy i depilacją), czyli jakieś 30 minut, mycie zębów i twarzy, balsamowanie całego ciała i krem nivea na twarz..

[agnieszka015]

Zauważyłam, że większość myje włosy rano np. pracą .chce wam się!!?? mi by się w życiu nie chciało a prysznic biore rano, ale tylko jak mam na 9g.do szkoły...ale jak mam na wcześniej, bez jaj, posmaruje sie jakims balsamem i styknie;]....Podziwiam was, że wam się tak cche;]....mi by się w życiu nie chciało...najwięcej czasu poświecam oddechowi czyli zębom, ale i tam mam haline wiec nic to nie da;D...ale mam luzyy mi spoko zajmuje to 15min...

[Hazel Eyes]

ok godziny. po efektach widze ze to za mało ;]

[stargazer]

Napisane przez agnieszka015

Zauważyłam, że większość myje włosy rano np. pracą .chce wam się!!?? mi by się w życiu nie chciało a prysznic biore rano, ale tylko jak mam na 9g.do szkoły...ale jak mam na wcześniej, bez jaj, posmaruje sie jakims balsamem i styknie;]....Podziwiam was, że wam się tak cche;]....mi by się w życiu nie chciało...najwięcej czasu poświecam oddechowi czyli zębom, ale i tam mam haline wiec nic to nie da;D...ale mam luzyy mi spoko zajmuje to 15min...

No właśnie, mnie to też zaskoczyło. Dla mnie rano każda minuta snu jest cenna Dlatego wszystko co się tylko da robię wieczorem. W życiu nie wstałabym godzinę wcześniej żeby myć i suszyć włosy.