Kłopotliwy pierścionek

[asiek195]

Sprawa wygląda następująco. Jestem z moim TZ od 4 lat z czego od roku mieszkamy razem. Myślimy poważnie o ślubie, niestety On nie za bardzo spieszył się oficjalnymi zaręczynami tj. takimi z pierścionkiem. Tak było aż do zeszłej soboty, kiedy mi się oświadczył. Jednak ]pierścionek, który od Niego dostałam bardzo mnie rozczarował. Był wykonany ze złota(takiego jakby starego) i miał jako oczko różową cyrkolię. Nie znoszenie złota. Postanowiłam nic nie mówić, chociaż było mi przykro, że wybrał akurat taki wiedząc bardzo dobrze, jaka biżuteria mi się podoba. Jak by tego było mało niedziele poszliśmy w odwiedziny do jego Rodziców. Nie lubię z jego Mamą. Możecie sobie wyobrazić, jakie było moje zaskoczenie, gdy oznajmiła mi, ze mój pierścionek jest jakaś rodzinna pamiątką i Ona nie życzy sobie, żebym go nosiła. Dowiedziałam się, że mój TZ wyniósł go z domu rodzinnego mimo sprzeciwu swojej Mamy ! Oczywiście oddałam go Jej. Przez cała drogę powrotną nie odzywałam się ani słowem. Czuje się okropnie. Jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu okazał się koszmarem. Zawiodłam się na TZ, czuje się paskudnie. Odechciało mi się wszystkiego, myślałam nawet o zerwaniu… A Wy co zrobiłybyście na moim miejscu ??

[JOANNA16]

ojej musiałaś poczuć się koszmarnie gdy matka TŻ tak powiedziała do Ciebie...

nie wie co bym na Twoim miejscu zrobiła,ale moim zdaniem to nie jest powód do zerwania,TŻ dając Ci taką rodzinną pamiątkę chciał żebyś się stała częścią rodziny...
przynajmniej ja tak wywnioskowałam

[Asienka187]

Napisane przez asiek195

Sprawa wygląda następująco. Jestem z moim TZ od 4 lat z czego od roku mieszkamy razem. Myślimy poważnie o ślubie, niestety On nie za bardzo spieszył się oficjalnymi zaręczynami tj. takimi z pierścionkiem. Tak było aż do zeszłej soboty, kiedy mi się oświadczył. Jednak ]pierścionek, który od Niego dostałam bardzo mnie rozczarował. Był wykonany ze złota(takiego jakby starego) i miał jako oczko różową cyrkolię. Nie znoszenie złota. Postanowiłam nic nie mówić, chociaż było mi przykro, że wybrał akurat taki wiedząc bardzo dobrze, jaka biżuteria mi się podoba. Jak by tego było mało niedziele poszliśmy w odwiedziny do jego Rodziców. Nie lubię z jego Mamą. Możecie sobie wyobrazić, jakie było moje zaskoczenie, gdy oznajmiła mi, ze mój pierścionek jest jakaś rodzinna pamiątką i Ona nie życzy sobie, żebym go nosiła. Dowiedziałam się, że mój TZ wyniósł go z domu rodzinnego mimo sprzeciwu swojej Mamy ! Oczywiście oddałam go Jej. Przez cała drogę powrotną nie odzywałam się ani słowem. Czuje się okropnie. Jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu okazał się koszmarem. Zawiodłam się na TZ, czuje się paskudnie. Odechciało mi się wszystkiego, myślałam nawet o zerwaniu… A Wy co zrobiłybyście na moim miejscu ??

A jak Twój Tz zareagował kiedy jego matka kazała Ci oddać pierścionek?

[JellyJumper]

Hm...ale zerwac przez pierścionek ? Zakończyć związek który trwał 4 lata?
Może twój TŻ bardzo chciał abys właśnie ten pierścionek nosiła, gdyz miał on jakies znaczenie dla rodziny, pamiatka itp? Mimo sprzeciwu matki chciał abys go założyła, widac nie spodziewał się ze mama każe Ci go oddać.
Swoją drogą,nie można naprawic relacji z przyszłą teściową?

[garfieldek]

Jejj to naprawde nieciekawa sytuacja

Pewnie musialo ci byc starsznie przykro <przytul>

Dziwi mnie, dlaczego TŻ wziol bez zgody mamy ten pierscionek?
A moze nie stac go bylo na kupno nowego...?

[gsk]

O matko, współczuje przyszłej teściowej. Powiedz mu delikatnie jaki pierścionek chciała byś dostać albo np. zabierz go niby na pochodzenie po sklepach i wejdźcie do sklepu jubilerskiego i pokaż mu ten, który Ci się podoba i może akurat ten kupi albo chociaz podobny

[zawszeboska]

Napisane przez Asienka187

A jak Twój Tz zareagował kiedy jego matka kazała Ci oddać pierścionek?

No właśnie?

Wspólczuję, musiałaś poczuć się okropnie.

[mmmadzia88]

wygląda mi to na kiepską prowakację.... :roll eyes:
'nie lubie sie z mamą TŻta'.. to po ch*j tam łazisz?
twoje rozżalenie zakładając ze to prawda co piszesz, odnosnie mamusi tżta jest zrozumiale... no tez mi by nie bylo do śmiechu... ale ze ci sie pierscionek nie podoba.. to jest dla mnie niepojete!!!

[jodame]

Uuuuuuuu....... ;/;/;/ Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak musiałaś się poczuć.. ;/
Raz, że oddać. Dwa, że nie jesteś godna. Trzy -dlaczego Tż nie powiedział, że to pamiątka rodzinna?.....

Jak się zachował Tż przy mamie? Jakoś się tłumaczył? Jak?

Masz prawo być obrażona, wściekła, zraniona. To upokarzająca sytuacja, którą zafundował Ci Tż. Jednak na pewno chciał dobrze... ;/ tylko mu nie wyszło -koniecznie musisz go zapytać dlaczego tak się stało!!! I co on o tym myśli!

Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale przez pierścionek i jego mamę, z którą i tak nie miałaś najlepszych układów, nie warto chyba niszczyć związku? Chyba -bo nie wiem, czy Twoje rozmyślanie nad rozstaniem jest tylko wynikiem emocji... czy faktycznie nie jesteś pewna czy chcesz z nim być.

[paula78]

Taki cwaniaczek -chytrusek ten twój TZ ,co ?

wyniósł z domu pamiatke w dodoatku zaoszczedzil na kasie a tobie wepchnął stary bubel ,niezle.

a na powaznie współczuję TŻ ,chamskie i bezczelne zachowanie to raz ,dwa po co pojechalas do mamy skoro jej nie lubisz ze wzajemnośćią ?

[LadyMakbet18]

Napisane przez asiek195

Sprawa wygląda następująco. Jestem z moim TZ od 4 lat z czego od roku mieszkamy razem. Myślimy poważnie o ślubie, niestety On nie za bardzo spieszył się oficjalnymi zaręczynami tj. takimi z pierścionkiem. Tak było aż do zeszłej soboty, kiedy mi się oświadczył. Jednak ]pierścionek, który od Niego dostałam bardzo mnie rozczarował. Był wykonany ze złota(takiego jakby starego) i miał jako oczko różową cyrkolię. Nie znoszenie złota. Postanowiłam nic nie mówić, chociaż było mi przykro, że wybrał akurat taki wiedząc bardzo dobrze, jaka biżuteria mi się podoba. Jak by tego było mało niedziele poszliśmy w odwiedziny do jego Rodziców. Nie lubię z jego Mamą. Możecie sobie wyobrazić, jakie było moje zaskoczenie, gdy oznajmiła mi, ze mój pierścionek jest jakaś rodzinna pamiątką i Ona nie życzy sobie, żebym go nosiła. Dowiedziałam się, że mój TZ wyniósł go z domu rodzinnego mimo sprzeciwu swojej Mamy ! Oczywiście oddałam go Jej. Przez cała drogę powrotną nie odzywałam się ani słowem. Czuje się okropnie. Jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu okazał się koszmarem. Zawiodłam się na TZ, czuje się paskudnie. Odechciało mi się wszystkiego, myślałam nawet o zerwaniu… A Wy co zrobiłybyście na moim miejscu ??

Nie dziwie Ci sie ze sie wkurzyłaś. Teraz zależy tylko, czy mocniej czy mniej.
Bo jesli uważał, że pierscionek ma byc znakiem miłosci a ten był dla niego szczegolnie wazny i dlatego Ci go chciał podarować, to pół biedy, ale jesli zrobił to z wygodnictwa i oszczędności to jest pajacem i zasługuje na porządną przemowę ochrzaniającą.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez mmmadzia88

wygląda mi to na kiepską prowakację.... :roll eyes:
'nie lubie sie z mamą TŻta'.. to po ch*j tam łazisz?
twoje rozżalenie zakładając ze to prawda co piszesz, odnosnie mamusi tżta jest zrozumiale... no tez mi by nie bylo do śmiechu... ale ze ci sie pierscionek nie podoba.. to jest dla mnie niepojete!!!

a mi twoja wypowiedź zakrawa na kiepski i nietrafiony żart.
Nie zdajesz sobie sprawy, iż zdarzają sie takie sytuacje, że trzeba sie u tej "kochanej" teściowej pojawić? Albo zwykle musieli po coś tam iść i zobaczyła pierscionek? Jest multum możliwosci, ale Sherlock zwietrzył prowo.

[asiek195]

No więc nic nie powiedział. Po dłuzszej chwili oznajmił, ze musimy juz iść... Od 4 lat prubuje poprawic kontakty z jego Mama ale do tego trzeba tez chcociaz odrobiny chęci z drugiej strony...Mimo to staram się z nim odwiedzac jego dom rodzinny poniewaz On równiez jeżdzi do mojego. Nigdy nie włozyłabym tego pierścionka gdybym wiedziała, ze to pamiatka jego rodzinny mając na uwadze moje relacje z Jego Mamą...

[garfieldek]

Napisane przez paula78

Taki cwaniaczek -chytrusek ten twój TZ ,co ?

wyniósł z domu pamiatke w dodoatku zaoszczedzil na kasie a tobie wepchnął stary bubel ,niezle.

a na powaznie współczuję TŻ ,chamskie i bezczelne zachowanie to raz ,dwa po co pojechalas do mamy skoro jej nie lubisz ze wzajemnośćią ?

A skad mozesz wiedziec z jakiego powodu TZ wziol ten pierscionek? Nie wzielas tego pod uwage, ze moze nie stac go na kupno nowego?
Albo chcial jej udowodnic, jak bardzo mu na niej zalezy, obdarowujac ja tak cenna rodzinna pamiatka??

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Jedynie czego mozna szczerze wspolczuc to przyszlej tesciowej....

[JOANNA16]

Napisane przez mmmadzia88

'nie lubie sie z mamą TŻta'.. to po ch*j tam łazisz?

Dziewczyno licz się troszkę ze słowami!!! Troszkę kultury

[hula_hula]

Ok, na pewno nie było Ci przyjemnie, kiedy pierścionek musiałaś oddać, ale dziwi mnie to, że byłaś rozczarowana bo dostałaś taki a nie inny pierścionek, bo ze złota, bo ja nie lubię, bo to... Rany, ja bym się cieszyła nawet gdybym dostała pierścionek z plastiku, na prawdę bardziej dla Ciebie liczy się to co masz na palcu niż to, że facet chce z Tobą spędzić resztę życia?

[lady karen]

Napisane przez mmmadzia88

wygląda mi to na kiepską prowakację.... :roll eyes:
'nie lubie sie z mamą TŻta'.. to po ch*j tam łazisz?
twoje rozżalenie zakładając ze to prawda co piszesz, odnosnie mamusi tżta jest zrozumiale... no tez mi by nie bylo do śmiechu... ale ze ci sie pierscionek nie podoba.. to jest dla mnie niepojete!!!

Może ze względu na TŻ? Niektórzy ludzie mają tendencję do robienia pewnych rzeczy tylko dlatego, że ich partnerowi sprawiają one przyjemność lub są sposobem aby nie było mu przykro

[asiek195]

Napisane przez lady karen

Może ze względu na TŻ? Niektórzy ludzie mają tendencję do robienia pewnych rzeczy tylko dlatego, że ich partnerowi sprawiają one przyjemność lub są sposobem aby nie było mu przykro

Ja własnie tak mam

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez garfieldek

A skad mozesz wiedziec z jakiego powodu TZ wziol ten pierscionek? Nie wzielas tego pod uwage, ze moze nie stac go na kupno nowego?
Nie wydaje mi sie, zeby go nie było stać zarabia całkiem niezle.
---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Jedynie czego mozna szczerze wspolczuc to przyszlej tesciowej....

Oj tak,

[jodame]

Napisane przez garfieldek

A skad mozesz wiedziec z jakiego powodu TZ wziol ten pierscionek? Nie wzielas tego pod uwage, ze moze nie stac go na kupno nowego?
Albo chcial jej udowodnic, jak bardzo mu na niej zalezy, obdarowujac ja tak cenna rodzinna pamiatka??

Możliwe. Ale wtedy chyba by powiedział, że to nie jest "zwykły pierścionek" tylko tak ważna dla niego pamiątka rodzinna.. .

Napisane przez hula_hula

Ok, na pewno nie było Ci przyjemnie, kiedy pierścionek musiałaś oddać, ale dziwi mnie to, że byłaś rozczarowana bo dostałaś taki a nie inny pierścionek, bo ze złota, bo ja nie lubię, bo to... Rany, ja bym się cieszyła nawet gdybym dostała pierścionek z plastiku, na prawdę bardziej dla Ciebie liczy się to co masz na palcu niż to, że facet chce z Tobą spędzić resztę życia?

No nie wiem... Oczywiście, że pierścionek to tylko rzecz i nie on jest w tym wszystkim najważniejszy.

Ale gdyby Twój Tż wiedział, że najbardziej nie lubisz złota i rubinów, a przy oświadczynach obdarowałby Cię ogromnym złotym pierścieniem z wielkim rubinem to chyba zwróciłabyś uwagę na fakt, że są miliardy innych pierścionków... więc dlaczego trafiło na ten? Skoro wiedział, że nie lubisz?

[paula78]

Napisane przez garfieldek

A skad mozesz wiedziec z jakiego powodu TZ wziol ten pierscionek? Nie wzielas tego pod uwage, ze moze nie stac go na kupno nowego?
Albo chcial jej udowodnic, jak bardzo mu na niej zalezy, obdarowujac ja tak cenna rodzinna pamiatka?? [COLOR="Silver"]

skoro go nie stac to nie powinnien tez dawac pamiątki rodzinnej tym bardziej wbrew woli jego mamy
a jednoczesnie rozczarował ją wyglądem tego pierścionka jednoczesnie nie wspominając ze to pamiątką rodzina wiec piersionek dla autorki byl bublem nie w jej guście.

dwa aby okazac jak bardzo sie kogos kocha nie trzeba dawac żadnych pierścionków ,co dziala we dwie strony nie dawac i nie oczekiwac ,ze pierścionek zagwarantuje śmierc po grób

lub mozna dac zawleczkę od piwa jako symbol miłości

trzy zabrał ją do rodziców wiedząc co jego mama mysli na ten temat i mógł przewiedziec taka reakcję tym bardziej ,że jego mama i jego dziewczyna z dzióbków sobie nie piją

[ghdds]

On nie zachował się moim zdaniem chamsko, tylko glupio. Pewnie nie pomyslal że bedzie z tego chryja, z matką nie chciał gadać na temat tego pierścionka, a Tobie bardzo chciał dać jako wlasnie tą pamiątkę rodzinną. Pewnie jakby wspomniał Ci ze ten pierscionek taki ważny inaczej byś do tego podeszla, prawda?

Za to teściowa zachowała się naprawdę.... no comments :/ TŻ powinien zareagować.

[mmm87]

Co do całej tej sytuacji, to owszem - niezbyt przyjemnie musiałaś się poczuć.
Facet popełnił gafę, a Ty chyba przesadzasz z tym myśleniem o zerwaniu po 4 latach z powodu pierścionka.

Dlaczego z nim nie porozmawiasz? Niech wyjaśni, czemu wziął ten pierścionek bez zgody mamy.

[Kasieńka_666]

Napisane przez mmmadzia88

wygląda mi to na kiepską prowakację.... :roll eyes:
'nie lubie sie z mamą TŻta'.. to po ch*j tam łazisz?
twoje rozżalenie zakładając ze to prawda co piszesz, odnosnie mamusi tżta jest zrozumiale... no tez mi by nie bylo do śmiechu... ale ze ci sie pierscionek nie podoba.. to jest dla mnie niepojete!!!

Po 1 to licz się trochę ze słowami Na tym forum takie rzeczy nie są mile widziane..
A po 2 to mógł jej się nie podobać. Są gusta i guściki. Wtedy nie wiedziała, że to rodzinna pamiątka, że to coś ważnego.

A prowokacją to są chyba Twoje wpisy na forum...

[mmm87]

Napisane przez ghdds

On nie zachował się moim zdaniem chamsko, tylko glupio. Pewnie nie pomyslal że bedzie z tego chryja, z matką nie chciał gadać na temat tego pierścionka, a Tobie bardzo chciał dać jako wlasnie tą pamiątkę rodzinną. Pewnie jakby wspomniał Ci ze ten pierscionek taki ważny inaczej byś do tego podeszla, prawda?

Dokładnie. Zwykła gafa... Chciał dobrze, ale nie przewidział, że może wyjść tak, jak wyszło i na pewno jemu też teraz jest głupio, że te oświadczyny Cię zawiodły.

[watashi]

yyy..no cóż..Ja bym była zaszczycona gdyby mnie facet obdarował pamiątką rodzinną.. Znaczyło by to dla mnie że jestem dla niego tak ważna że daje mi w prezencie coś co jst częścią jego rodziny, jego dziedzictwa.. w takiejchwili nie myślałabym że był wygodnicki, albo ze go nie stać, albo że nie pomyślał nawet że ojejku j sobie wymarzyłam inny...:/ sam fakt jaki to pierścionek sprawił by że byłby wyjątkowy (chociaż ja akurat wolę przedmioty z historią, duszą od tych nowych, bezosobowych )

Sytuacja głupia to fakt, ale chyba nic nie poradzisz na to.. twój narzeczony(?) ma dwa wyjścia..Albo zrezygnować z pamiątki rodzinej i za jakiś czas kupić ci nowy pierścionek albo postawić się mamie i dać ci ten pierścionek mimo wszystko a wtedy ty go już jej oddać nie możesz bo wiesz jaka sytuacja.. Tak czy siak powinnaś z nim spokojnie o tym porozmawiać.

Napisane przez mmm87

Dokładnie. Zwykła gafa... Chciał dobrze, ale nie przewidział, że może wyjść tak, jak wyszło i na pewno jemu też teraz jest głupio, że te oświadczyny Cię zawiodły.

Eh dokłądnie..chłopak musi się czuć obecnie fatalnie :/

[Hultaj]

zachował się fatalnie. Musisz z nim po prostu porozmawiać, że poczułaś się upokorzona, i niekochana, prosty jasny komunikat.

[Pomadka]

Szczerze i serdecznie wspólczuję chłopaka-jego w sumie bezmyślności i jakoś nie trafia do mnie to, że ową pamiątkom rodzinną chciał podkreślić Wasze zaręczyny, dobrze wiedząc co i jak myśli jego matka, że postawił cię w tak kłopotliwej sytuacji niejako pogarszając ją tym samym. Że zupełnie nie zajął stanowiska w sprawie że nie chciało mu się wydać pieniędzy na właściwy pierścionek zaeczynowy... Nie wiem na co liczył, ale dla mnie zwykła nieodpowiedzialność i swego rodzaju wypięcie się na te zaręczyny. Może to zrobił specjalnie, bo wiedział, że matka jest uczulona na ciebie, jak ci da w dodatku jakiś klejnot rodzinny, to tym samy odechce ci się z nim zrękowin i będzie miał temat z głowy...

Napisane przez mmmadzia88

wygląda mi to na kiepską prowakację.... :roll eyes:
'nie lubie sie z mamą TŻta'.. to po ch*j tam łazisz?
twoje rozżalenie zakładając ze to prawda co piszesz, odnosnie mamusi tżta jest zrozumiale... no tez mi by nie bylo do śmiechu... ale ze ci sie pierscionek nie podoba.. to jest dla mnie niepojete!!!

Ejże, nie za bardzo się rozpędziłaś?!
Daję upomnienie.

[Hultaj]

skoro wziął pamiątkę rodzinną powinien mieć na to zgodę rodziców, z nimi to uzgodnić, a nie, że sobie wziął i już, bo tak mu pasowało. No chyba, że to było w stylu: ''babcia podarowala wnukowi z myślą, że dla twojej kiedyś w przyszłości żony'', wtedy matce nic do tego. Albo ''był z nią (babunią) bardzo zżyty'', i uznał, że chce by jego narzeczona nosiła coś co do owej babci należało, a jako ukochany wnuczek też ma prawo współdecydować. Ale to by się wtedy wypadalo postawić mamie, uprzedzić ją, i takie tam, prawda. Tak czy siak nie załatwil tego jak należy.

[Pomadka]

Napisane przez watashi

yyy..no cóż..Ja bym była zaszczycona gdyby mnie facet obdarował pamiątką rodzinną.. Znaczyło by to dla mnie że jestem dla niego tak ważna że daje mi w prezencie coś co jst częścią jego rodziny, jego dziedzictwa.. w takiejchwili nie myślałabym że był wygodnicki, albo ze go nie stać, albo że nie pomyślał nawet że ojejku j sobie wymarzyłam inny...:/ sam fakt jaki to pierścionek sprawił by że byłby wyjątkowy (chociaż ja akurat wolę przedmioty z historią, duszą od tych nowych, bezosobowych )

Sytuacja głupia to fakt, ale chyba nic nie poradzisz na to.. twój narzeczony(?) ma dwa wyjścia..Albo zrezygnować z pamiątki rodzinej i za jakiś czas kupić ci nowy pierścionek albo postawić się mamie i dać ci ten pierścionek mimo wszystko a wtedy ty go już jej oddać nie możesz bo wiesz jaka sytuacja.. Tak czy siak powinnaś z nim spokojnie o tym porozmawiać.


Eh dokłądnie..chłopak musi się czuć obecnie fatalnie :/

Jak ma się postawic mamie? Podejrzewam, że ten pierścionek nie należy stricte do chłopaka, zatem co ma go wydrzeć na siłe. Matka wyraźnie zaznaczyła, oświadczyła, że sobie nie życzy i blablaa. Beznadziejne rozwiązanie.

W tej sytuacji to chłopak powinien po prostu iść i kupic pierścionek podług gustu swojej dziewczyny, bez proszenia się o jakiś stary klamot własnej matki, która widać nie przejawia chęci współpracy... Zresztą znamy opinię jednej strony, to też ciężko wyrokować co tam komu dokładnie leży na serduchu.

Napisane przez Hultaj

skoro wziął pamiątkę rodzinną powinien mieć na to zgodę rodziców, z nimi to uzgodnić, a nie, że sobie wziął i już, bo tak mu pasowało. No chyba, że to było w stylu, że ''babcia podarowala wnukowi z myślą, że dla twojej kiedyś w przyszłości żony'', wtedy matce nic do tego. Albo ''był z nią bardzo zżyty'', i uznał, że chce by jego narzeczona nosiła coś co do owej babci należało, a jako ukochany wnuczek też ma prawo współdecydować. Ale to by się wtedy wypadalo postawić mamie, uprzedzić ją, i takie tam, prawda. Tak czy siak nie załatwil tego jak należy.

Absolutnie, i nic innego.

[jodame]

Napisane przez watashi

yyy..no cóż..Ja bym była zaszczycona gdyby mnie facet obdarował pamiątką rodzinną.. Znaczyło by to dla mnie że jestem dla niego tak ważna że daje mi w prezencie coś co jst częścią jego rodziny, jego dziedzictwa.. w takiejchwili nie myślałabym że był wygodnicki, albo ze go nie stać, albo że nie pomyślał nawet że ojejku j sobie wymarzyłam inny...:/ sam fakt jaki to pierścionek sprawił by że byłby wyjątkowy (chociaż ja akurat wolę przedmioty z historią, duszą od tych nowych, bezosobowych )

Czyżby? A po czym byś poznała że to rodzinna pamiątka, jeśli on sam by Ci o tym nie powiedział? ;>


Nie róbcie z Autorki takiej materialistki -przecież nie napisała, że pierścionek jest za tani, tylko że dostała dokładnie taki jakich nie lubi! Czyli nie chodzi o samą rzecz, tylko o to, że Tż wiedząc że nie lubi dał jej właśnie taki ;]

Napisane przez watashi

Sytuacja głupia to fakt, ale chyba nic nie poradzisz na to.. twój narzeczony(?) ma dwa wyjścia..Albo zrezygnować z pamiątki rodzinej i za jakiś czas kupić ci nowy pierścionek albo postawić się mamie i dać ci ten pierścionek mimo wszystko a wtedy ty go już jej oddać nie możesz bo wiesz jaka sytuacja.. Tak czy siak powinnaś z nim spokojnie o tym porozmawiać.

Moim zdaniem, jeśli znowu dałby jej ten pierścionek nie powinna go już przyjąć. Skąd pewność, że przy najbliższej okazji jego mama znowu jej nie poniży odbierając pierścionek?
Poza tym, jako pamiątka rodzinna ten pierścionek nie jest własnością chłopaka.. tylko całej jego rodziny.. .
No i pierścionek zaręczynowy ma być symbolem miłości i przypominać ten piękny dzień/chwilę -myślę, że akurat ten pierścionek już nigdy nie będzie przypomniał Autorce niczego przyjemnego... .

[Niezmienna]

Ja współczuje przyszłej teściowej i przyszłego męża!