Jeśli mężczyzna zostawia klapę podniesioną... ;)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wątek, rzecz jasna, z przymrużeniem oka

No właśnie. Często czytuję/słyszę teksty typu "rany boskie, ależ on mnie wkurza, znów nie opuścił klapy w kiblu!", "Klapaaa! do jasnej cholery, możesz ją zamykać!!!" i w tym stylu

Przeszkadza Wam, kobietom, że TŻ nie spuszcza klapy? A może opuszcza ją i nie naraża Was na szoki?

Mnie, szczerze mówiąc, klapa klapie czy luby ją spuścił, czy nie. Jak tak - fajnie. Nie - o rany, zapomniał, zdarzyło się, opuszczę sama Nie jest to dla mnie absolutnie powód do złości.

A jak jest z wami?

[cholernarejestracja]

Mieszkam z trójką mężczyzn aktualnie, często im się zdarza zostawić podniesioną. Jakoś nie widzę dramatu, po prostu spuszczam

Chyba, że cały kibelek jest brudny i nieestetyczny wtedy krzyczę i każę im posprzątać.

[ankasz]

mnie wogóle do szewskiej pasji doprowadza nieopuszczona klapa - nie tylko przez TZ-ta mieszkam jeszcze z rodzicami i rodzeństwem i... jak tylko widzę podniesioną, to mnie trafia i wyładowuję złość na biednej klapie. I słyszą to wszyscy domownicy Przysięgam, kiedys przez to trzaskanie, zostaniemy bez klapy na WC

Jakoś mnie obrzydza, że napierw ktoś robi cos do klopa, a później nie zamyka - oczywisćie jak spłukuje to też klapa nie jest opuszczona, bo jakby była, to by tak została.. ah ta moja pokrętna logika.. Musze im pokazac ten artykuł, o bukietach kałowych, kiedys któraś wizażanka wrzuciła linka. Może sie nauczą, że jak nie zamykają klapy, to później w twarz wcierają sobie mikroskopijne kawałki kupy, za przeproszeniem.

[paula78]

Klapę nalezy opuszczac ze wzgledów przede wszzytskim higienicznych ,

spuszczacie wode i wszytsko co tam zostalo unosi sie na cała łazienkę -wyobrazcie sobie ile tego osiada na waszych nie schowanych do szafki szczoteczkach do zębów

jest to udowodnione naukowo

wszyscy w domu zamykaja klape przed spuszczeniem wody i tak zostaje opuszczona no i żeby dobra energia wdh. feng shui nie uciekała do wc

[amistad.k.m.s]

A ja proszę o sprecyzowanie pytania Czy pisząc o klapie masz na myśli całość, czy tylko przykrywę klapy

Muszla klozetowa jest tak skonstruowana, że aby z niej skorzystać należy usiąść - dotyczy to mężczyzn jak i kobiet. Jeśli mężczyzna sika na stojąco to logiczne jest, że strumień moczu opryskuje wszystko, co znajduje się najbliżej. A jeśli mężczyzna uważa, że dla niego haniebne jest posadzenie tyłka, to dla mnie logiczne jest to, że po każdym załatwieniu swoich potrzeb szoruje wszystko wokół muszli klozetowej, łącznie ze ścianą. Do załatwiania swoich potrzeb na stojąco jest pisuar. U mnie w domu nie ma z tym problemu wszyscy załatwiają się w sposób jaki przewiduje konstrukcja muszli klozetowej [pisuaru brak] Więc ze spuszczaniem klapy jako całości nie ma problemu, a jeśli chodzi o przykrywę to różnie to bywa - czasami niektórym zdarza się zapomnieć, ale nikt się tym nie irytuje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A nie nie, mam na myśli samą klapę Bo oczywiste jest, że deskę samą facet musi podnieść - mój podnosi, więc nie czepiam się

[kasandra82]

To że mężczyzna zostawia klapę podniesiona to nie musi być problem, zależy czy komuś chce się taki głupstwami stresować czy nie.
Ja jak widzę klapę podniesiona to ją opuszczam, a nie robię facetowi godzinny wykład. Mnie by też drażniło gdyby on się mnie czepiał o głupoty, np. że nie zakręciłam pasty do zębów. Życie jest za krótkie by tracić je na nic nie znaczące rzeczy.

[Deede]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13268943]Wątek, rzecz jasna, z przymrużeniem oka

No właśnie. Często czytuję/słyszę teksty typu "rany boskie, ależ on mnie wkurza, znów nie opuścił klapy w kiblu!", "Klapaaa! do jasnej cholery, możesz ją zamykać!!!" i w tym stylu

Przeszkadza Wam, kobietom, że TŻ nie spuszcza klapy? A może opuszcza ją i nie naraża Was na szoki?

Mnie, szczerze mówiąc, klapa klapie czy luby ją spuścił, czy nie. Jak tak - fajnie. Nie - o rany, zapomniał, zdarzyło się, opuszczę sama Nie jest to dla mnie absolutnie powód do złości.

A jak jest z wami?[/QUOTE]

Równie dobrze oni mogą mieć do nas pretensje o to, że my tej klapy nie podnosimy dla nich Chociaż u mnie ze względu na kota z ADHD musi być opuszczone zawsze wszystko, więc problemu ni ma ;]

[MoniX24]

A co jesli...wogole jej nie podnosi kiedy sie zalatwia??
(mam na mysli deske,nie cala klape)

[Gwiazdeczka1978]

Jesli chodzi i klape, to moze byc nie zamknieta(wc mam osobno). Jesli chodzi o deske- to irytuje mnie jej spuszczanie, podnosi mi sie cisnienie

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Deede

Równie dobrze oni mogą mieć do nas pretensje o to, że my tej klapy nie podnosimy dla nich Chociaż u mnie ze względu na kota z ADHD musi być opuszczone zawsze wszystko, więc problemu ni ma ;]

Z jakiej racji? To, że oni nie stosują się do założenia konstruktora, że na muszlę klozetową trzeba usiąść, żeby z niej skorzystać? Jeśli taka ich wola to niech sprzątają po sobie po każdym siku

[madmuazelle]

Mnie nie irytuje/wkurza nie zamykanie deski sedesowej po siusianiu mego tż-ta.Jemu się zdarza nawet sikać na siedząco. Zaś do spuszczania przy otwartej klapie,no lepiej zamykać,więc zamykamy.

[stasiek]

dopóki nie jest brudno, to może być na ukos nawet, jak dla mnie.

Na wspomnienie brudnej od okresu klapy po mojej współlokatorce, niespłukanej wody i innych takich kwiatkach robi mi się dość... niemrawo

[Wyrak]

Napisane przez ankasz

mnie wogóle do szewskiej pasji doprowadza nieopuszczona klapa - nie tylko przez TZ-ta mieszkam jeszcze z rodzicami i rodzeństwem i... jak tylko widzę podniesioną, to mnie trafia i wyładowuję złość na biednej klapie. I słyszą to wszyscy domownicy Przysięgam, kiedys przez to trzaskanie, zostaniemy bez klapy na WC

No i komu tym zaszkodzisz

Napisane przez paula78

Klapę nalezy opuszczac ze wzgledów przede wszzytskim higienicznych ,

spuszczacie wode i wszytsko co tam zostalo unosi sie na cała łazienkę -wyobrazcie sobie ile tego osiada na waszych nie schowanych do szafki szczoteczkach do zębów

jest to udowodnione naukowo

wszyscy w domu zamykaja klape przed spuszczeniem wody i tak zostaje opuszczona no i żeby dobra energia wdh. feng shui nie uciekała do wc

Nie mowie ze nie, ale mozna by jakis artykul czy dwa, bo mnie zaciekawilas.

Napisane przez amistad.k.m.s

A ja proszę o sprecyzowanie pytania Czy pisząc o klapie masz na myśli całość, czy tylko przykrywę klapy

Muszla klozetowa jest tak skonstruowana, że aby z niej skorzystać należy usiąść - dotyczy to mężczyzn jak i kobiet. Jeśli mężczyzna sika na stojąco to logiczne jest, że strumień moczu opryskuje wszystko, co znajduje się najbliżej. A jeśli mężczyzna uważa, że dla niego haniebne jest posadzenie tyłka, to dla mnie logiczne jest to, że po każdym załatwieniu swoich potrzeb szoruje wszystko wokół muszli klozetowej, łącznie ze ścianą. Do załatwiania swoich potrzeb na stojąco jest pisuar. U mnie w domu nie ma z tym problemu wszyscy załatwiają się w sposób jaki przewiduje konstrukcja muszli klozetowej [pisuaru brak] Więc ze spuszczaniem klapy jako całości nie ma problemu, a jeśli chodzi o przykrywę to różnie to bywa - czasami niektórym zdarza się zapomnieć, ale nikt się tym nie irytuje

Napisane przez amistad.k.m.s

Z jakiej racji? To, że oni nie stosują się do założenia konstruktora, że na muszlę klozetową trzeba usiąść, żeby z niej skorzystać? Jeśli taka ich wola to niech sprzątają po sobie po każdym siku

Nie wiem amistad.k.m.s., jakie masz doswiadczenia w tej dziedzinie, ale wspolczuje, jesli znasz osoby, dla ktorych oddanie moczu = opryskiwanie wszystkiego co jest najblizej; powiem tylko, ze tak nie jest, no a przynajmniej nie jest to regula, bo jak to robia osoby z ktorymi sie stykasz, to nie mam pojecia

[watashi]

Napisane przez amistad.k.m.s

Z jakiej racji? To, że oni nie stosują się do założenia konstruktora, że na muszlę klozetową trzeba usiąść, żeby z niej skorzystać? Jeśli taka ich wola to niech sprzątają po sobie po każdym siku

Yyy..mieskzam wprawdzie tylko z tatą ale umie na stojąco trafić do muszli, z tego co zauważyłam będąc w domu u mojego faceta ten też potrafi. Nie widziałam nigdy "zasikanej" przez któregoś z nich deski

A co do klapy- tata jej nie opuszcza co nas wkurza bo wiemy co się dzieje wtedy przy spłukaniu wody-(jak się dowiedziałąm to odparzyłam szczoteczkę do zębów i teraz ją chowam)
Kiedyś ojciec nie miał też zwyczaju opuszczać tej deski i zdarzyło mi sie parę razy (np.w nocy) wejść usiąść i wpaść tyłkiem do muszli xD Teraz się nauczył i chociaż tą opuszcza

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez stasiek

dopóki nie jest brudno, to może być na ukos nawet, jak dla mnie.

Na wspomnienie brudnej od okresu klapy po mojej współlokatorce, niespłukanej wody i innych takich kwiatkach robi mi się dość... niemrawo

No to powiem tak: pracuję głównie z kobietami, kilkakrotnie zdarzyło mi się wejść do wc i zastać krwawą niespodziankę na desce! albo pływającą kupę! Mało tego, 2 razy weszłam za jedną koleżanką i dokładnie wiem, że to ona jest jedną z zostawiających niespodzianki! Nauczycielka

[Asienka187]

U mnie lub u Tż to nie taki wielki problem bo obydwoje ubikacje mamy osobno (jeśli chodzi o te szczoteczki do zebów itp) Mój Tż zazwyczaj siusia (nienawidz tego słowa) na siedząco, wiec deski nie podnosi. Za to klape zostawia bardzo czesto otwarta, a mnie to niesamowicie wkurza.

Naprawde jest to rzecz ktora mnie do szału doprowadza, ale oczywiście nie robie awantur. Sama ja zamykam i czasem upominam Tżta zeby to robił, chociaż on i tak zawsze zapomina...

[Deede]

Napisane przez Wyrak

(...)
Nie mowie ze nie, ale mozna by jakis artykul czy dwa, bo mnie zaciekawilas. (...)

W reklamie tak było - chyba wystarczy

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Wyrak

Nie wiem amistad.k.m.s., jakie masz doswiadczenia w tej dziedzinie, ale wspolczuje, jesli znasz osoby, dla ktorych oddanie moczu = opryskiwanie wszystkiego co jest najblizej; powiem tylko, ze tak nie jest, no a przynajmniej nie jest to regula, bo jak to robia osoby z ktorymi sie stykasz, to nie mam pojecia

Wyrak pomyśl logicznie. Przykład: dorosły mężczyzna, wzrost średni, silny strumień moczu spadający z pewnej odległości, odbija się od muszli klozetowej, czy jak wolisz od wody - nie wiem, jakbyś się starał opryskasz podłogę tudzież ściany. Jeśli nie przekonuje cię teoria, ułóż białe kartki papieru wokół muszli klozetowej i sprawdź. To nie są duże krople moczu, ale drobinki, a jeśli w domu mieszka więcej niż jeden mężczyzna, to po całym dniu jest problem. Wniosek = wszyscy mężczyźni, którzy załatwiają się do muszli klozetowej na stojąco. Poza tym, jak myślisz z jakiego powodu powstał pisuar?
A jeszcze dodam gwoli wyjaśnienia, u mnie w domu nigdy nie było innej opcji korzystania z muszli klozetowej niż siadanie na niej

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez watashi

Yyy..mieskzam wprawdzie tylko z tatą ale umie na stojąco trafić do muszli, z tego co zauważyłam będąc w domu u mojego faceta ten też potrafi. Nie widziałam nigdy "zasikanej" przez któregoś z nich deski

A kto tu pisze o zasikanej desce?

[TeaHouseMoon]

Niestety mnie to irytuje. Może dlatego, że całe życie (czytaj: mieszkając z rodzicami) spotykałam się z nawykiem opuszczania klapy i mnie także tak nauczono. Potem przyszło mi zamieszkać z kimś, kto nie ma tego zwyczaju. Coś okropnego, szczególnie kiedy pierwszy raz wytarłam kafelki wokół Brud nieziemski. Na szczęście już z tą osobą nie mieszkam i wszystko wróciło do normy, a mój chłopak także ma w zwyczaju opuszczać.

[Lexie]

Nie denerwuje mnie to, bo nie ma miejsca u mnie w domu

[watashi]

Napisane przez amistad.k.m.s

Wyrak pomyśl logicznie. Przykład: dorosły mężczyzna, wzrost średni, silny strumień moczu spadający z pewnej odległości, odbija się od muszli klozetowej, czy jak wolisz od wody - nie wiem, jakbyś się starał opryskasz podłogę tudzież ściany. Jeśli nie przekonuje cię teoria, ułóż białe kartki papieru wokół muszli klozetowej i sprawdź. To nie są duże krople moczu, ale drobinki, a jeśli w domu mieszka więcej niż jeden mężczyzna, to po całym dniu jest problem. Wniosek = wszyscy mężczyźni, którzy załatwiają się do muszli klozetowej na stojąco. Poza tym, jak myślisz z jakiego powodu powstał pisuar?
A jeszcze dodam gwoli wyjaśnienia, u mnie w domu nigdy nie było innej opcji korzystania z muszli klozetowej niż siadanie na niej

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------


A kto tu pisze o zasikanej desce?

Ok mój błąd, tak zrozumiałam w kązdym razie i tak jakoś nie sądzę by to był taki problem..zresztą skąd wiesz jak sikają mężczyźni z twojej rodziny?^^
Aż normalnie położę jakąś kartkę obok muszli i sprawdzę. Chociaż moja muszla jest dosyć głęboka..
Ja myślałam że pisuar powstał bo tak wygodniej no i zasłania sikającego faceta;p żeby nikt go tam nie podglądał^^

[Wyrak]

Napisane przez Deede

W reklamie tak było - chyba wystarczy

No wlasnie nie wystarczy

Napisane przez amistad.k.m.s

Wyrak pomyśl logicznie. Przykład: dorosły mężczyzna, wzrost średni, silny strumień moczu spadający z pewnej odległości, odbija się od muszli klozetowej, czy jak wolisz od wody - nie wiem, jakbyś się starał opryskasz podłogę tudzież ściany. Jeśli nie przekonuje cię teoria, ułóż białe kartki papieru wokół muszli klozetowej i sprawdź. To nie są duże krople moczu, ale drobinki, a jeśli w domu mieszka więcej niż jeden mężczyzna, to po całym dniu jest problem. Wniosek = wszyscy mężczyźni, którzy załatwiają się do muszli klozetowej na stojąco. Poza tym, jak myślisz z jakiego powodu powstał pisuar?
A jeszcze dodam gwoli wyjaśnienia, u mnie w domu nigdy nie było innej opcji korzystania z muszli klozetowej niż siadanie na niej

Amistad.k.m.s., sama pomysl Poza muszle nic nie pryska, a siusiak to nie waz strazacki

[euforia112]

Denerwuje mnie i to bardzo, generalnie lubię jak wszystko jest pozamykane, pozakręcane z pastą do zębów włącznie, ale awantury nie robię, jedynie upominam. W sumie to i tak bezsensu, bo ciągle to samo, ale chyba mi lepiej jak po marudzę, może kiedyś go olśni i zrozumie zwrot jaki mu powtarzam od pewnego czasu. Zresztą ja go upominam o syf w łazience, on mnie, że wszędzie ciuchy rozrzucam Ciekawe kiedy ja zrozumiem, że żeby położyć się na kanapie trza najpierw 10 rzeczy ściągnąć i jest to wkurzające....

[MoniX24]

Napisane przez paula78

Klapę nalezy opuszczac ze wzgledów przede wszzytskim higienicznych ,

spuszczacie wode i wszytsko co tam zostalo unosi sie na cała łazienkę -wyobrazcie sobie ile tego osiada na waszych nie schowanych do szafki szczoteczkach do zębów

jest to udowodnione naukowo

wszyscy w domu zamykaja klape przed spuszczeniem wody i tak zostaje opuszczona no i żeby dobra energia wdh. feng shui nie uciekała do wc

Serio,to jest prawda.Mialam niedawno szkolenie z health&safety i mowili wlasnie o tym m.in,a takze (to taka ciekawostka)nawet po myciu rak powinnismy zakrecac kurki przez papier jednorazowy,gdyz najwiekszym siedliskiem bakterii sa wlasnie kurki i klamki,znajduje sie tam wiecej bakterii niz na deskach klozetowych!w sumie,gdzie sie nie spojrzysz-bakterie

[amistad.k.m.s]

Napisane przez watashi

Ok mój błąd, tak zrozumiałam w kązdym razie i tak jakoś nie sądzę by to był taki problem..zresztą skąd wiesz jak sikają mężczyźni z twojej rodziny?^^
Aż normalnie położę jakąś kartkę obok muszli i sprawdzę. Chociaż moja muszla jest dosyć głęboka..
Ja myślałam że pisuar powstał bo tak wygodniej no i zasłania sikającego faceta;p żeby nikt go tam nie podglądał^^

A czy to jest jakiś problem? W mojej rodzinie nie ma problemu nagości, ani wchodzenia na chwilę do łazienki, gdy ktoś czegoś potrzebuje
A test z kartą to nie mój autorski pomysł, tylko zaczerpnięty z programu a'la naukowego, ktoś już rozstsząsał ten problem

Napisane przez Wyrak

Amistad.k.m.s., sama pomysl Poza muszle nic nie pryska, a siusiak to nie waz strazacki

Dla mnie jest to logiczne jak słońce. Zrób test, a dopiero później porazmawiamy

[watashi]

Napisane przez amistad.k.m.s

A czy to jest jakiś problem? W mojej rodzinie nie ma problemu nagości, ani wchodzenia na chwilę do łazienki, gdy ktoś czegoś potrzebuje
A test z kartą to nie mój autorski pomysł, tylko zaczerpnięty z programu a'la naukowego, ktoś już rozstsząsał ten problem

Dla mnie jest to logiczne jak słońce. Zrób test, a dopiero później porazmawiamy

yyyyy nie wyobrażam sobie, że siedzę na muszli a tu wchodzi mój tata i zęby myje czy bierze szczotkę i wychodzi. U mnie każdy zamyka drzwi na taki "zamek" jak jest w publicznych toaletach zeby nikt mu nie przeszkadzał. Myślałam że to normalne;p Tak, dla mnie to jest problem;p Owszem jak mama wchodzi pod prysznic to nie ma problemu mogę wejść po coś chociaż też zawsze odwracam wzrok -odruch. Ale jakby tam był tata to wejść bym nie weszła choćby drzwi na oścież mielibyśmy otwarte.
Kiedyś była taka sytuacja, że nie meliśmy drzwi do łazienki przez jakiś czas-jak ktoś szedł to mówił i wtedy nikt się w tamtej części mieszkania nie kręcił.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez watashi

yyyyy nie wyobrażam sobie, że siedzę na muszli a tu wchodzi mój tata i zęby myje czy bierze szczotkę i wychodzi. U mnie każdy zamyka drzwi na taki "zamek" jak jest w publicznych toaletach zeby nikt mu nie przeszkadzał. Myślałam że to normalne;p Tak, dla mnie to jest problem;p Owszem jak mama wchodzi pod prysznic to nie ma problemu mogę wejść po coś chociaż też zawsze odwracam wzrok -odruch. Ale jakby tam był tata to wejść bym nie weszła choćby drzwi na oścież mielibyśmy otwarte.
Kiedyś była taka sytuacja, że nie meliśmy drzwi do łazienki przez jakiś czas-jak ktoś szedł to mówił i wtedy nikt się w tamtej części mieszkania nie kręcił.

Bierze szczoteczkę i wychodzi W mojej rodzinie chwilowe wtargnięcia, po uprzednim zapukaniu [i oczywiście: proszę, możesz wejść ] nie stanowią problemu. Moi rodzice jako małżeństwo pozwalają sobie na więcej swobody, niż w stosunku do nas [czyli dzieci]. Gdyby ktoś miał jakieś obiekcje, na pewno by je zgłosił W każdej rodzinie jest inaczej

[gda]

Napisane przez MoniX24

Serio,to jest prawda.Mialam niedawno szkolenie z health&safety i mowili wlasnie o tym m.in,a takze (to taka ciekawostka)nawet po myciu rak powinnismy zakrecac kurki przez papier jednorazowy,gdyz najwiekszym siedliskiem bakterii sa wlasnie kurki i klamki,znajduje sie tam wiecej bakterii niz na deskach klozetowych!w sumie,gdzie sie nie spojrzysz-bakterie

no nie no błagaaam! właśnie powoli prowokujecie u mnie kolejne natręctwo

co do kibelka, to niestety, ale bardzo denerwuje mnie to, że mój Luby zostawia klapę razem z deską podniesione po siusianiu... ale nic nie mówię i nie krzyczę (czasem wspomnę coś o tym), tylko sama przez papier toaletowy opuszczam deskę przed załatwieniem się.

[visionAM]

Napisane przez amistad.k.m.s

A ja proszę o sprecyzowanie pytania Czy pisząc o klapie masz na myśli całość, czy tylko przykrywę klapy

Muszla klozetowa jest tak skonstruowana, że aby z niej skorzystać należy usiąść - dotyczy to mężczyzn jak i kobiet. Jeśli mężczyzna sika na stojąco to logiczne jest, że strumień moczu opryskuje wszystko, co znajduje się najbliżej. A jeśli mężczyzna uważa, że dla niego haniebne jest posadzenie tyłka, to dla mnie logiczne jest to, że po każdym załatwieniu swoich potrzeb szoruje wszystko wokół muszli klozetowej, łącznie ze ścianą. Do załatwiania swoich potrzeb na stojąco jest pisuar. U mnie w domu nie ma z tym problemu wszyscy załatwiają się w sposób jaki przewiduje konstrukcja muszli klozetowej [pisuaru brak] Więc ze spuszczaniem klapy jako całości nie ma problemu, a jeśli chodzi o przykrywę to różnie to bywa - czasami niektórym zdarza się zapomnieć, ale nikt się tym nie irytuje

mój facet nie usiadłby na muszli żeby się tylko wysikać, nawet skoro jest ona tak skonstruowana i skoro do pisuaru sika się na stojąco... myślę, że większość facetów ma takie samo podejście