owoce,owoce cala prawda heh warto :)

[zagubionadama]

Witam wszystkich czytelnikow forum ostatnio szperajac w internecie znalazlam ciekawa rzecz juz pisze :P

Soczyste jabłko, pełen witamin symbol zdrowia, może doprowadzić do poważnej otyłości. Bo fruktoza, czyli cukier owocowy, jest głównym winowajcą nadwagi.


Dietetycy twierdzą, że fruktoza to najbezpieczniejszy z cukrów prostych: jest dwa razy słodszy od glukozy, więc zużywa się go o połowę mniej. Ale ta teoria właśnie okazała się pułapką!

Szklanka soku owocowego na śniadanie to wielka zbrodnia dla organizmu. Z najnowszych badań wynika, że fruktoza przestawia nasz metabolizm na produkcję tłuszczu. Wypicie rano soku prowadzi do tego, że organizm przerobi na tłuszcz nie tylko śniadanie, ale i kolejne posiłki. Poza tym, zbyt duży poziom cukru we krwi powoduje zniszczenia białek, które spożyliśmy.
Efekty?
Mniej kolagenu to więcej zmarszczek! Braki białkowe w gałce ocznej to prosta droga to zaćmy. A jeśli reakcja ta nastąpi w neutronach mózgu, należycie spodziewać choroby Alzheimera.

Jeść czy nie jeść?

Nie oznacza to jednak, że należy unikać owoców. Jak twierdzi dietetyk Michel Montignac, nie wolno ich po prostu łączyć z normalnym jedzeniem, a pasteryzowane soki owocowe, które dosładzane są syropem glukozowo-fruktozowym, w ogóle powinny zniknąć z naszej diety.

Mimo wszystko stwierdzenie, że owoce są "samym zdrowiem" można dziś włożyć między bajki.



Źródło -> Dietofera, Magazyn o zdrowym żywieniu

[aoii]

ja w ogóle nie rozumiem picia soków.

jak mam ochote na owoca to zjadam całego, a jak chce ugasić pragnienie to pije wode mineralną albo herbate.

ale artykuł chyba mocno przesadzony. jeszcze nie spotakałam sie z teorią "masz alzheimera bo pijesz soki" XD

[loneliness18]

to prawda, jesli zaczniemy opierać diete na owocach to w mgnienu oka zobaczymy, ze kg przybywają. Owoce trzeba jeść bo sa zdrowe jedna należy na nie uważać Co to artykułu...przesadzony, brednie:/

[mimochodem]

A ja lubie sobie od czasu do czasu wypic swiezo wyciskany sok np. z pomaranczy ;] tak samo nie wyobrazam sobie picia drinkow w sklad ktorych nie wchodza soki, bo nie sa zdrowe ^^
Osobiscie na codzien pije tylko wode, ale cala reszta rodziny pije soki i cieszy sie b.dobrym zdrowiem

[kiciakasia]

owoce sa ok,uzupelniaja glikogen w watrobie,ale nie ok,bo tylko w watrobie,a reszta leci w oponke

[zagubionadama]

artykul artykulem.. ale moment moment we wszystkim trzeba miec umiar
Przez taki artykul nie nalezy odrazu zrezygnowac calkowicie z owocow lecz wprowadzic umiar bo bledem jest myslenie ze od owocow sie nie tyje..

tyje sie jezeli jemy ich zbyt duzo np 1kg truskawek lub jablek lub arbuza codziennie hehehehe

[kiciakasia]

no,wszak owoce to cukier

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

to tak jak z czekolada: od jednej kostki nie utyjesz,ale 2tabliczki codziennie zrobia swoje

[Wyrak]

Napisane przez zagubionadama

Witam wszystkich czytelnikow forum ostatnio szperajac w internecie znalazlam ciekawa rzecz juz pisze :P

Soczyste jabłko, pełen witamin symbol zdrowia, może doprowadzić do poważnej otyłości. Bo fruktoza, czyli cukier owocowy, jest głównym winowajcą nadwagi.


Dietetycy twierdzą, że fruktoza to najbezpieczniejszy z cukrów prostych: jest dwa razy słodszy od glukozy, więc zużywa się go o połowę mniej. Ale ta teoria właśnie okazała się pułapką!

Szklanka soku owocowego na śniadanie to wielka zbrodnia dla organizmu. Z najnowszych badań wynika, że fruktoza przestawia nasz metabolizm na produkcję tłuszczu. Wypicie rano soku prowadzi do tego, że organizm przerobi na tłuszcz nie tylko śniadanie, ale i kolejne posiłki. Poza tym, zbyt duży poziom cukru we krwi powoduje zniszczenia białek, które spożyliśmy.
Efekty?
Mniej kolagenu to więcej zmarszczek! Braki białkowe w gałce ocznej to prosta droga to zaćmy. A jeśli reakcja ta nastąpi w neutronach mózgu, należycie spodziewać choroby Alzheimera.

Jeść czy nie jeść?

Nie oznacza to jednak, że należy unikać owoców. Jak twierdzi dietetyk Michel Montignac, nie wolno ich po prostu łączyć z normalnym jedzeniem, a pasteryzowane soki owocowe, które dosładzane są syropem glukozowo-fruktozowym, w ogóle powinny zniknąć z naszej diety.

Mimo wszystko stwierdzenie, że owoce są "samym zdrowiem" można dziś włożyć między bajki.



Źródło -> Dietofera, Magazyn o zdrowym żywieniu

Ameryki jesli chodzi o pewne zagadanienia, to ten artykul nie odkrywa Z drugiej strony, co raz teraz sa rewelacje, jakie to wszystko niezdrowe, wychodzi na to, ze najlepiej samym powietrzem zyc

[kiciakasia]

a spaliny??

[millia]

Niezaleznie co się je, czy pije, po prostu trzeba zachować umiar i wybierać rzeczy z głową.
A co do samych owoców, to trzeba traktować je jak zwykły posiłek, a nie "przegryzkę" (bo mają swoje kcal) i może częściej jeść te z niskim IG, bo wtedy mamy uczucie sytości na dłużej.

[Paola28]

Nie dajmy się zwariować - efekt otyłości pojawiłby się wtedy, gdyby dieta była w całości oparta na owocach. Tak jednak nie jest. Nie widze nic złego w tym, że od czasu do czasu zjemy jabłko, śliwki, czy nawet tłuczącego banana. Owoce zwieraja wiele witamin i minerałów, są rewelacyjny źródłem błonnika i z powodzeniem zastąpią słodycze Taka jest moja opinia

[dontknow]

a ja gdzieś spotkałam się z takim doświadczeniem:
grupie sportowców o niskim %BF dawano przed kilka tygodni owoce do zjedzenia- dwa trzy dziennie. i okazało się, że po tym czasie ich poziom tłuszczu wzrósł. dopiero jak odstawili fruktoze i powrócili do starych nawyków żywieniowych, to wszystko wróciło do normy (chodzi o to, że tłuszcz 'wyparował' ).
i jak tu to wytłumaczyć?

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

a kiedy indziej spotkałam się ze stwierdzeniem, że jeśli ktoś chce chudnąć, to może sobie pozwolić na jeden owoc dziennie. ale jeśli ktoś chce zredukować tkankę tłuszczową i zachować fitnessową sylwetkę, powinien z tego zrezygnować.
ja od miesiąca nie jem, zamieniłam owoce na warzywa i jakoś żyję. mam się całkiem dobrze ;]

[iza_wiosenna]

ja jem dużo owoców w ciągu dnia i nie zauważyłam przyrostu wagi.

anyway. był taki okres na wizażu, że większym grzechem był owoc zjedzony popołudniu niż czekolada.:roll eyes:

[dontknow]

możliwe, że się powtórzy ;p
oo, dzisiaj jadłam maliny na grillu. jutro sobie %BF zmierze, to wam powiem

[MalaLejdi]

Nie no bez przesady.... Za chwile się okaże że nie można jeść warzyw za dużo, czy pić wody....
Przecież nikt nie je tylko SAMYCH owoców- sięgamy po nie na przygryzke czy jako dodatek jakiś.
Wejdzie tu na forum pierwszy raz jakaś osoba, zobaczy ten wątek i przestanie wogóle jeść owoce bo tuczą- no nie dajmy się zwariować- uważam że można jeść wszystko byle z umiarem i rozsądkiem.
Ja tam korzystam w pełni z sezonu owocowego- kg truskawek czy czereśni które pochłaniałam jakoś nie odbiły się na mojej wadze wręcz przeciwnie- waga spadła. No ale wiadomo każdy ma inny organizm. Na pewno od 2 jabłek na dzień się nie utyje.

[dontknow]

wiadomo, z umiarem to można jeść nawet czekoladę, byleby bilans był ten sam itd.
ale niektórzy np. wolą zjeść kilogram truskawek zamiast normalnego posiłku i to dzień w dzień. mam taką panią w domu

[MalaLejdi]

he he no u mnie jakby obiad nie był za ciekawy to z pewnością też wolała bym zjeść kg truskawek bardzo lubie owoce mniam

[zagubionadama]

wszystko z umiarem zreszta każdy z nas jest inny każdy organizm jest inny jeden może jeść dziennie fast-foody i bedzie dalej chudy jak dziecko z oświęcimia a jeden zje przez kilka dni kolacje o 23 i pojdzie spac i juz sadelko rosnie

[pastelka]

Och. Ja się z owocami nigdy nie ograniczałam. Jem na kilogramy
Trudnoo/

[Dekas]

Ach Ci amerykanie, szukają nawet w owocach przyczyny otyłości... niedługo zrobią badania nad wpływem kierunku wiatru na otyłość -_-' i zabronią wychodzić z domu podczas wiatru z zachodu...

[dontknow]

moim zdaniem to dobrze, że prowadzone są ciągle badania..
gdyby nie to, to cały czas byśmy myśleli, że od jajek rośnie cholesterol xd

[iza_wiosenna]

sorry ale jak dla mnie to absurdalnie śmieszne - wypij szklanke soku na śniadanie a każdy następny posiłek się odłoży. Jasne. Śmiech na sali. nie wierzę w to jeśli mam byc szczera.

[dontknow]

no co do tego soku to nie wierzę fakt.
ale o samej fruktozie jako takiej naczytałam się ostatnio sporo złego. ;p

[iza_wiosenna]

tak, bo na początku był "bum" na fruktozę i ludzie zapomnieli, że w końcu to także jest CUKIER, którego nie można jeść w ilościach nieograniczonych.

[Wyrak]

Napisane przez iza_wiosenna

sorry ale jak dla mnie to absurdalnie śmieszne - wypij szklanke soku na śniadanie a każdy następny posiłek się odłoży. Jasne. Śmiech na sali. nie wierzę w to jeśli mam byc szczera.

Wrecz sie cisnie na usta slowo bzdura

[dontknow]

no bo to jest bzdura
to jest taka mocno wyolbrzymiona prawda.. bo fruktoza jak każdy cukier prosty nie jest do końca taka super, ale nie przesadzajmy też, że szklanka soku do śniadania sprawi, że w ciągu dnia przybierzemy masę kilogramów

[Sate]

Prawda jest taka, że jak jak się uprzeć, to każdy absurd można potwierdzić naukowo Ostatnio i tak wychodzi na to, że wszystko jest złe i szkodliwe (i nie mówię tylko o jedzeniu).

Umiar, umiar, umiar. Złoty środek, ot.