2010-02-22, 17:52 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
:/
Jestem zła, albo pomóżcie mi zejść na ziemie albo coś doradźcie
Dzisiaj się pokłóciliśmy... No więc... On rzucił studia jakoś w listopadzie. Od października idzie na nowy kierunek. I od listopada nie robił nic w tygodniu, pracował w weekendy. I od poniedziałku do piątki spał sobie do piętnastej. Sprawa wyglądała tak że jak się spotykaliśmy i szliśmy gdzieś to w piątki po szkole - bo cały weekend pracuje i nie ma szansy gdzieś wyjść, z resztą musieliśmy wracać szybko bo wstawał z rana i musiał być wyspany. Ok, dobra. Nie miałam szansy nigdzie z nim wychodzić na imprezę. Przestaliśmy wychodzić gdziekolwiek dziś mu to wypomniałam. Jedyne gdzie chodziliśmy to do teatru, gdyż ja dostałam darmowe zaproszenia na wszystkie możliwe sztuki w styczniu. On nie wyciągał mnie nigdzie. Dzisiaj się wściekłam bo mam ferie, całe dnie siedzę w domu i przeglądam wizaż. Bo on albo benzyny nie ma, albo kasy, albo rzekomo czasu. Nigdzie nie może wyjść. Dałam propozycje; łyżwy - ale trzeba jechać samochodem bo musimy wziąć moje łyżwy a mam w domu wielkie hokejówki raczej byśmy z nimi nie dojechali bo to daleko z resztą. To nie, nie nie nie. Denerwuje mnie. Ciągle nie ma czasu, pieniądze to on chyba zjada. Czuję się jakbym była w związku z 80 letnim facetem. Mogę wyjść gdzieś z koleżankami i w ogóle, ale co to za związek skoro razem nigdzie nie wychodzimy, mijamy się gdzieś albo przychodzi do mnie na obiad. Jak ma wstać w weekend rano do pracy to wielka tragedia. A ja codziennie o siódmej wstaje i nie płaczę. Zaprosić go nie zaproszę bo duma mu nie pozwala żebym mu coś postawiła. Wścieknę się, co ja mam zrobić. edit: w trakcie kłótni nie wytrzymałam i powiedziałam "mam gdzieś ciebie i to spędzanie czasu z tobą" bo powiedziałam że od tygodnia z domu nie wyszłam i chcę iść na spacer. zaproponował że pójdziemy do mechanika
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
Edytowane przez rapifen Czas edycji: 2010-02-22 o 17:56 |
2010-02-22, 17:56 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: :/
odpuścic, nie zapraszac, nie organizowac.
chodzic z kolezankami, bawic sie jesli on nie chce. moze otrzezwieje. |
2010-02-22, 18:03 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: :/
klin klinem-jeśli mu zależy otrzeźwieje,jeśli nie, dać sobie spokój...Wychodz z wszytskimi i pokaż mu,że nie jest pępkiem świata!!!
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2010-02-22, 18:05 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: :/
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;17373218]odpuścic, nie zapraszac, nie organizowac.
chodzic z kolezankami, bawic sie jesli on nie chce. moze otrzezwieje.[/QUOTE] jedyne racjonalne wyjście, może coś mu zatrybi w główce... |
2010-02-22, 18:05 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: :/
Długo ze sobą jesteście? Bo wygląda jak by tak właśnie było i jakby nie bawiło go już Twoje towarzystwo. To nie tak, że on przestaje kochać, po prostu mu to spowszedniało i nie ma takiej wartości. Ja po 8 latach związku rozstałam się z kimś, z kim myślałam, że będę całe życie, bo raz jedno a raz drugie miało takie momenty, że nie chciało mu się znaleźć chwili dla drugiego. On wolał non stop grać, ja spędzić weekend z przyjaciółmi. Rozstaliśmy się, bo okazało się, że jesteśmy zupełnie różni. Jak go poznałam miałam 16lat, byłam dzieciakiem, strasznie zakochanym.
W sumie piszę to dlatego, że podejście Twojego TŻta przypomina mi mojego exa. Nic się nie chce, żadnej spontaniczności, spanie do południa kiedy można zrobić coś razem. A może to ta aura? To przecież koniec zimy, wszyscy czujemy się gorzej. Może mu przejdzie. Trzymam kciuki
__________________
https://www.facebook.com/ICONYcompl http://blog.icony.com.pl/ Whatever works for you! |
2010-02-22, 18:06 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: :/
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;17373218]odpuścic, nie zapraszac, nie organizowac.
chodzic z kolezankami, bawic sie jesli on nie chce. moze otrzezwieje.[/QUOTE] dokladnie tak. organizuj sobie czas bez niego. baw sie dobrze. nie pros. opowiadaj co fajnego robilas. jak to nie przyniesie skutku to...nie wiem, moze on jest domatorem, moze po prostu tak ma, nie lubi nigdzie wychodzic, lubi spedzac czas w domu? tacy tez sa. |
2010-02-22, 18:11 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: :/
Ja też jestem raczej domatorką, bardzo lubię siedzieć w domu ale raz na tydzień chciałabym z niego wyjść...
A jestem z nim, bo go kocham. Poza tym że jest leniem jest bardzo uroczy, troskliwy. Ufam mu. No po prostu. Nie umiem powiedzieć za co go kocham. Tak jest. Przeszkadza mi tylko to... że nie spędzamy ze sobą czasu tak jakbym ja chciała...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-02-22, 19:20 | #8 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: :/
Rapifen, nie TYLKO, ale AŻ...to wbrew pozorom wcale nie jest mały problemik...no sorry, zero inicjatywy? Przecież nikt mu nie kazał zapraszać Cię na Kanary (no, chyba że na piździonek tak zbiera )
Przychylam się do opinii dziewczyn - ostentacyjnie olać, zwłaszcza po tym tekście, który mu rzuciłaś. Jak zobaczy, że wypada na margines Twojego życia, to może się ogarnie. "jesteś kochanie, to fajnie, nie ma cię, to ok, poradzę sobie wyśmienicie i bez twojego marudzenia"
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-02-22, 19:32 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: :/
No niestety, ale jesli od pon-pt sie obija, a wy nie spedzacie razem czasu na zabawie jak i ty masz wolne(nie mowie tylko o imprezach) to wskazje raczej na to, ze mu jakby mniej zalezy
potrafisz byc krytyczna w innych watkach, sprobuj trzezwo spojrzec na swoja sytuacje |
2010-02-22, 19:36 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: :/
Cytat:
Mnie towarzystwo mojego chłopaka bardzo bawi, cieszy, raduje i ogólnie wywołuje same pozytywne odczucia. Niemniej jednak nie wychodzę z nim często, bo jestem totalną, niereformowalną domatorką. Jedyne na co mogę się zgodzić bez zmrożenia oka i kręcenia nosem, to ruch na świeżym powietrzu tzn. spacer, rowery. W zimie najchętniej w ogóle bym nosa nie wyściubiała zza drzwi. Z tym, że ja się na początku zdeklarowałam, że nie lubię wychodzić często. On zresztą do demonów rozrywki też nie należy. Więc brak chęci na wychodzenie nie musi być wynikiem znudzenia...może, ale nie musi. Rapifen, jeżeli on jest leniem i domatorem, to chyba najlepszym motorem byłby uregulowany tryb życia. Jak mam wolne np. ferie, to też "zapadam" i nie ma mnie dla całego świata. Jak chodzę na wydział, to jestem bardziej chętna na wypady i aktywność. Edit: Mnie by nie ruszyło, gdyby mój zaczął się spotykać ze znajomymi. To nie jest raczej kwestia podejścia do Ciebie, ale brak samodyscypliny, chęci. Ja musiałam sama zacząć nad sobą pracować, bo wiem, że bycie ślamazarą nie sprzyja związkowi.
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan Edytowane przez Kira87 Czas edycji: 2010-02-22 o 19:38 |
|
2010-02-22, 19:48 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: :/
wychodz, umaiaj sie ze znajomymi a jego zlewaj. zobaczysz ze szybko sie kapnie
__________________
21. 04.2014 Karolek 19.01.2015 http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
2010-02-22, 19:55 | #12 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: :/
Wiesz, myślę, że zauważyłabyś gdyby chłop nieustannie próbujący Cię gdzieś wyciągnąć, raptem zmienił front
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-02-22, 19:56 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: :/
Na dzien dzisiejszy zacznij sobie moze organizowac czas bez niego, zanim sie zanudzisz. Nie rozumiem czemu dziewczyny podporzadkowuja tak czesto i całkowicie swoje zycie swoim chłopakom. Na zapas i na dłuzej zastanow sie czy chcesz spedzic zycie z leniem.
|
2010-02-22, 20:00 | #14 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: :/
Cytat:
Cytat:
Ja mam tak poniedziałek-czwartek dni pracy. Pracuję bezwzględnie, czytam lektury, robię to co jest do szkoły. Piątek - odrabiam lekcje z piątku ale raczej luz. W sobotę i niedzielę nie mam zamiaru kiwać najmniejszym paluszkiem bo to święte dni odpoczynku. I to mi się trochę kłóci z tym jakie on prowadzi życie. Jesteśmy ze sobą dwa lata, kiedyś tak nie było. Zaczęło się jakoś w styczniu - bo w listopadzie rzucił pracę, ale potem były święta no i przyszedł styczen, przyszły problemy. Przyszła zima... Olcia masz rację muszę się ogarnąć. Ech ale sama nie lubię wychodzić w zimę. Jednak aż takie siedzenie jest niezdrowe. Nienawidzę śniegu i tego wszystkiego. Ale gdzieś warto wyjść... Może jak zobaczy że mam swoje towarzystwo i jest ważne, to zacznie bardziej dbać o czas spędzany razem. On to by przyszedł, wziął kąpiel, władował się do łóżka i zjadł rosół. A potem obejrzał film. ALEEEE iiileeee mooożna. ---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Cytat:
Czas sobie organizuje bez niego jednak jest dla mnie ważniejszy niż kilku znajomych.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|||
2010-02-22, 20:00 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: :/
Cytat:
Musiałam dopiero sama dojść do tego, że nie warto żyć w takim marazmie. Problemem było moje lenistwo, domatorstwo i brak zajęć (był moment, że odpuszczałam sobie wykłady), a nie mój stosunek do niego. Teraz pracuję nad sobą i nie ma już takich problemów. Wystarczyło dobrze uregulować sobie tryb życia, nie opuszczać zajęć, chodzić regularnie na siłownię, wstawać o jednej (wczesnej!) porze, jeść regularnie posiłki.
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan Edytowane przez Kira87 Czas edycji: 2010-02-22 o 20:01 |
|
2010-02-22, 20:04 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: :/
No to poczekaj, przyjdzie wiosna, moze sie obudzi do zycia. Niektórzy tak maja, ze w zimie im sie nic nie chce, a wiosną i latem sie budza do zycia. A co do tego, ze wazniejszy ok, jak dla kazdego, ale o przyjaznie tez nalezy dbac, bo mozna je stracic.
|
2010-02-22, 20:06 | #17 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: :/
Cytat:
Jak sobie uregulowałam życie - zmiana o 100% na lepsze. Mam nadzieję, że w twoim przypadku też tak jest i życzę powodzenia! Ale obserwuj go uważnie!
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
|
2010-02-22, 20:09 | #18 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: :/
Cytat:
Mam nadzieje że wiosna przyjdzie szybko bo i mnie ta zima zaczyna dobijać:P Cytat:
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
||
2010-02-22, 20:14 | #19 |
Blond forever!
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Aktualnie nad morzem
Wiadomości: 4 533
|
Dot.: :/
A nie jest trochę tak, że on tego domatorstwa się nauczył przez to właśnie, że przez cały tydzień nie ma konkretnych obowiązków związanych z pracą lub szkołą? Piszesz, że od października zacznie nowe studia - będzie mu bardzo ciężko powrócić na nowo w tryb obowiązków jeżeli to dłużej potrwa. Kochasz go więc masz misję - musisz sprawić, aby wziął się w garść i wrócił do żywych Może na początek praca w dni robocze, a w weekendy odpoczynek z ukochaną?
__________________
Mężatka. a jaka jest Twoja supermoc?
|
2010-02-22, 20:33 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: :/
" I od listopada nie robił nic w tygodniu, pracował w weekendy. I od poniedziałku do piątki spał sobie do piętnastej. "- to + zero incjatywy= truteń.
|
2010-02-22, 20:36 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: :/
Cytat:
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|
2010-02-22, 20:49 | #22 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 594
|
Dot.: :/
no bratnią duszę znalazłam
Cytat:
tylko u mnie powodem lenistwa nie jest brak pracy itd ale ukochany samochód się rozpierniczył, a raczej ktoś go rozpierniczył i teraz "będę leżeć, czekać na rzeczoznawcę, bez samochodu to ja nic nie zrobię, ja go tak kocham, a jemu się coś stało " no trafi mnie coś... sorry, tak się musiałam wyżalić, a znalazłam odpowiedni wątek Cytat:
Cytat:
__________________
http://www.pustamiska.pl/ Klikaj codziennie! I dare you to let me be your, your one and only,
Promise I'm worth it, To hold in your arms, So come on and give me a chance. |
|||
2010-02-22, 20:52 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
|
Dot.: :/
Cytat:
a tak poważnie to odpuść. Daj mu czas i możliwość wykazania się. Ty nie wychodź nigdy z inicjatywą. A i jeszcze się może warto zastanowić czy jest sens ciągnąć taki związek
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.
*** |
|
2010-02-22, 20:57 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: :/
;p noooo ciągle robię jakieś czasochłonne makijaże, co widać na moich makijażach... ech :P
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-02-22, 21:44 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: :/
rapifen, weź daj mu trochę na wstrzymanie, umów się z jakimiś fajnymi koleżankami idźcie na babską popijawę albo na jakieś inne przyjemności. moze impreza do rana, albo pogaduchy i fajny film. Ty sie wyszalejesz, a on zrozumie że jego kobieta potrafi sie swietnie bawic bez niego bo poki co takie chuchanie i dmuchanie utwierdza go w przekonaniu, ze moze sobie leniuchowac. a Ty biedna tracisz ferie! szkoda marnowac ten wolny czas!
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2010-02-22, 22:20 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: :/
rapifen uwierz mi że po taki czasie nic się człowiekowi nie chce, wiem to po sobie. Poczekaj aż pójdzie do pracy, ureguluje sen, stałe godziny i wszystko wróci do normy. Wątpię aby to był brak zaangażowania, zwykłe przestawienie, za dużo wolnego czasu, zima... to wszystko daje się we znaki. Musisz to przetrzymać i... najlepiej zająć się sobą nawet jeśli to miałoby potrwać z 2 tygodnie. Idź na imprezę, ciesz się zainteresowaniami, rób co chcesz, od gdy zobaczy że zajmujesz się sobą też zatrybi wbrew pozorom im więcej będziesz mu suszyła głowę tym gorzej, zresztą sama to pewnie zauważyłaś. Zajmij się sobą. To najlepsze póki co a niedługo wszystko wróci do normy
|
2010-02-22, 22:24 | #27 |
Raczkowanie
|
Dot.: :/
Ja myślę, że jak zacznie pracować na etat to sytuacja się poprawi. Teraz nie ma wiele do roboty i gnuśnieje w domu, zazwyczaj człowiek staje się przez to leniwy i nic się nie chce. Wiem po sobie
Skończy się sypianie do 15.00 i trochę się chłopak rozrusza. |
2010-02-22, 22:42 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: :/
może ma zmęczeniowo-zimowego doła plus się rozwiózł tym brakiem obowiązków, i może z wiosną faktycznie mu sie więcej zachce.
|
2010-02-22, 23:56 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: :/
jak tak czytam o tym twoim problemie to odrazu nasuwa mi sie mysl ze on ma jakas ina na boku... znam juz to jak sie nie ma czasu i paliwa i wogole... bez powodu do 15 sie nie spi...
|
2010-02-22, 23:59 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: :/
Gomra nie wszyscy tak mają, naprawdę to nie jest zasada wiele osób tak ma. Ja siedzę do 4 rano, śpię do 16 i dalej nic nie robię, chyba że mam rozmowę w sprawie pracy. Po jakimś czasie gdy ma się zbyt dużo wolnego czasu wszystko zaczyna spowalniać. Tak, wiem, wegetuję.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:56.