Michaelowa Nibylandia XXXVI - Niebo pełne gwiazd

[groszek75]

Załącznik 2987344

Bo czy Nibylandia nie kojarzy Wam sie z niebem,

gdzie najjasniejsza gwiazdą jest Michael,Załącznik 2987342 ktory przyświeca i wskazuje drogę do lepszego świata, pełnego przede wszystkim miłości, szacunku i pokoju.
Załącznik 2987343

Ale Nibylandii nie byłoby przede wszystkim bez innych gwiazdeczek, naszych kochanych Nibylandek ( nie bede wymieniac, żeby nikogo nie pominąć , ktore zawsze są obok tej najjaśniejszej z gwiazd.

Wspierają, pocieszają, rozśmieszają dając nadzieję, że swiat jest jednak pełen dobrych ludzi, na ktorych można liczyć ,
może wystarczy sie rozjerzeć i tacy ludzie sa kolo nas.

Załącznik 2987345
A tam gdzieś jest własnie takie niebo jak nasza Nibylandia.

W świecie pełnym zła i zawiści
my odnalazłyśmy droge do nieba bez nienawisci
Majkel nam ja wskazal i prowadzi
nikomu krzywdy nie zrobi, nikomu nie wadzi

Tu jest nasze miejsce, nasza odskocznia
tu można pośmiać sie i zapłakac, to nie żadna wyrocznia
Dlatego dbajmy o to miejsce, przede wszytskim dla Niego
bo szkoda zmarnowac czegos tak wspaniałego

pomyslmy o Jego uśmiechu na twarzy
każda na pewno kiedys Go zauważy
że On patrząc raduje sie z nami
i krzyczy: ja jestem tu kochane z Wami

Załącznik 2987338
Załącznik 2987339
Załącznik 2987340
Załącznik 2987341

Nibylandia, Nibylandia
Nibylandia jest od tego
aby bawic sie , aby bawic sie
aby bawic sie na calego

wiec bawmy sie w kolejnej czesci

Poprzednie części:

Nibylandia XXXV https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=415157

Nibylandia XXXIV https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412519

Nibylandia XXXIII https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=410443

Nibylandia XXXII https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=408612

Nibylandia XXXI http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=406655

Nibylandia XXX: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=404654&p age=1

Nibylandia XXIX: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403434

Nibylandia XXVIII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=401665

Nibylandia XXVII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=400296

Nibylandia XXVI: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398607

Nibylandia XXV: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=397358

Nibylandia XXIV: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=395916

Nibylandia XXIII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=394480

Nibylandia XXII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=393252

Nibylandia XXI: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=392264

Nibylandia XX: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=391440

Nibylandia XIX: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=390244

Nibylandia XVIII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=388738

Nibylandia XVII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=387495

Nibylandia XVI: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=385973

Nibylandia XV: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=384262

Nibylandia XIV: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=382744

Nibylandia XIII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=381076

Nibylandia XII: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=379143

Nibylandia XI: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=376500

Nibylandia X: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=373522

Nibylandia IX: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=370538

Nibylandia VIII: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=368277

Nibylandia VII:http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365675

Nibylandia VI: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363271

Nibylandia V: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=360527

Nibylandia IV: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=356442

Nibylandia III: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=352910

Nibylandia II: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349589

A tutaj wszystko się zaczęło: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=346018

UWAGA WZMOŻONA ILOŚĆ POSTÓW!!!

Nasz Klub Majkelomaniaczek

http://www.wizaz.pl/forum/group.php?groupid=448

MJ RADIO

http://www.miastomuzyki.pl/play.html?id=73#

ZA STRATY MORALNE ZWIĄZANE Z WEJŚCIEM NA TEN WĄTEK NIE PONOSIMY ODPOWIEDZIALNOŚCI!!!

WCHODZISZ NA WŁASNE RYZYKO!!!

[Kasieńka_666]

Tu się Wielki Grochu zaszył


ale tu magicznie

[agulinda01]

jak tu ślicznie

pięknie Groszku

[kamuha]

Gronia

[Kasieńka_666]

groszek75 858 Anisia25 790 Kasieńka_666 575 girlonthebridge 471 kamuha 471

[kamuha]

Dobra to mogę iść spać
Majkolowej

Sen na dzis

Załącznik 2987354

Do późniejszej godziny dnia dzisiejszego

[Kasieńka_666]

mam trzecie miejsce

[kamuha]

Zremisowałam z Lusią!
Ide ja przegonić

[Kasieńka_666]

Groni nikt nie pobije

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

idz idz

[agulinda01]

ja też już spadam

Słodkich snów

[kamuha]

Przegoniłam
To idę spać

[Kasieńka_666]

I ja..


dobranoc

[groszek75]

a Anisia juz mnie pobila i znow prowadze no nie

dobranoc kochane, tez bede sie zmywac, bom sie zestresowala

[groszek75]

no to troche fotek i spadamy Majkus

Załącznik 2987357

Załącznik 2987358

Załącznik 2987359

Załącznik 2987360

Załącznik 2987361

Załącznik 2987362

Załącznik 2987363

[groszek75]

kamusia pamietasz jak pisalas w opowiadaniu o najjasniejszej gwieździe MJ, a ja juz mialam to gotowe i dlatego wspominalam ze jakas telepatia

no to teraz klikam sie

pa

[Pisarka]

Dzień doberek

Do napisania

[ilios]

na chwile Was zostawic to od razu nowa czesc stworzycie.

[Anisia25]

witam się i ja
i idę nadrabiać to co mnie wczoraj ominęło

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

nadrobiłam
nie ma to jak naciąganie do 5000

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

oooo i nikt nie napisał od mojego ostatniego postu

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Odc. 2

Wybiła 19:45 nerwowo dreptał wokoło własnej osi. Wmawiał sobie, że jest świetny – jego lustrzane odbicie doskonale o tym wiedziało. Przez weneckie lustro widział kobiety, które zamierzał gościć przez jakiś czas. Musiał przyznać, że były całkiem niezłe i fakt ten jeszcze bardziej go denerwował. Przez głowę przeszła mu stara, słowiańska pieśń, którą zanucił pod nosem:
- Bruneeeetki, blondyyynki, ja wszystkie was dziewczynki – zaczerpnął oddech – całoooooować chcę!
Miał poczucie niecałkowitego spełnienia. Wciąż szukał pewnego elementu dopełnienia. Nagle coś przykuło jego uwagę.
- Jerma – szepnął do już-ochroniarza, ponieważ nie chciał, żeby kobiety zorientowały się, że obserwuje jak szczebioczą, odgarniają włosy i nerwowo obgryzają paznokcie. – Przyprowadź do mnie tamtą cudowną blondynkę! Natychmiast! Aaaa… i poinformuj o małym opóźnieniu!
Jerma marzył o tym, żeby ten cyrk na kółkach wreszcie minął, więc spełnił prośbę MJa. Cicho otworzył drzwi, które mimo wszystko zaskrzypiały i nagle kilkanaście par oczu wlepiły w niego wzrok. Nawet tego nie podejrzewał, ale się speszył. Tak dawno się nie peszył, że był wręcz to dla niego dziewiczy rejs.
- Ty! Ty, pójdziesz ze mną – wskazał palcem na Crystal, rzucając jednak spojrzeniem w kierunku Lucy, która lubieżnie oblizała usta. Już mniej pewnym głosem dodał: Uzbrójcie się w cierpliwość, mamy małe opóźnienie!
Wraz z Crystal wyglądającą jakby szła na stracenie wycofali się z pomieszczenia. MJ stał pewny swego, z założonymi ramionami, delikatnie uniósł prawą brew i posłał jedno ze swoich wytrenowanych spojrzeń na zbitego psa:
- Ile za nią chcesz?
Nie doczekał się odpowiedzi, więc kontynuował.
- Za rękawiczkę? Ile chcesz?
Zadziwił go fakt, że dziewczyna nie odezwała się ani słowem. Stała przed nim z półotwartymi ustami i sprawiała wrażenie jakby jej duch wyfrunął w bliżej nieznane rejony.
- Czy możesz użyczyć mi swojej pięknej rękawiczki? – postanowił, że użyje grzeczniejszego tonu, bo postać wyglądała na dość delikatną. Potem jak nie zapomni to spyta czy nie uraziła jej jego bezpardonowość.
Wreszcie! Wreszcie nastąpiła reakcja. Już się zastanawiał czy mówi w innym języku. Kiwnęła głową – zapisał sobie pierwszy sukces!
- Mogę ją zdjąć? – spytał ciszej podchodząc do dziewczyny.
Ponowne kiwnięcie głową!
- Może ona jest niemową – zastanawiał się – chociaż rękę dam sobie uciąć, ze poruszała ustami wraz z innymi.
Zabrał się zatem do procesu pożegnania rękawiczki z ręką Crystal. Złapał ją za delikatnie za nadgarstek i palec po palcu zsuwał materiał wysadzany kryształkami. Gdy już „zdobył zdobycz” szybko, acz niechlujnie wsadził ją do kieszeni, by mu jej nikt nie porwał, a dziewczyna nie rozmyśliła się. Dalej wyglądała jak nie-z-tego-świata, ale czego miał się spodziewać po wariatce. Postanowił jednak, że zachowa swoje dobre maniery.
- Dziękuję – powiedział i ucałował jej nagą dłoń.
Dziewczyna natychmiast odwróciła się na pięcie i uciekła do pomieszczenia.
Podrapał się po głowie…
- Co jest, przecież smarowałem dziś usta Carmexem?!

***

Jessica oglądała pomieszczenie, w którym się znajdowały.
- Wiecie co… to mi wygląda na jakąś scenę – z namysłem rzekła do siedzących w pobliżu koleżanek – może zaprosili Beyonce!
- A puknij Ty się w czoło – warknęła na nią Blair – Beyonce? W wariatkowie? Czy to postradałaś rozum?
Jednakże pokój, w którym siedziały faktycznie przypominał scenę. Było nawet profesjonalne nagłośnienie, a przy trzech małych schodkach leżał przygotowany mikrofon.
- Nie bądźcie głupie! Zaczniemy od namaszczenia chorych! – rzekła ze spokojem Lucy. – Mam tylko nadzieję, że ksiądz będzie przystojny i po 40.
- Mam tylko nadzieję, że nie będzie święcił – zmartwiła się Alexa. – Nie wiem jak reaguję na wodę święconą…
Tymczasem rząd dalej Ginger przeżuwała papierek po gumie do żucia. Gumę już dawno połknęła.
- Zobaczysz, zaklei Ci się żołądek – przestrzegała Vil. – Będziesz miała w brzuchu takie sieci jakie były u Pajęczycy we Władcy Pierścieni.
Ginger machnęła na to ręką:
- Papier i guma to rzeczy, które mogę przeżuwać bez oporu.
Nagle drzwi zaskrzypiały, wszystkie dziewczyny obrócił głowę w kierunku wyłaniającego się zza nich Jermy.
- Ja Ci mówię, on ma dużego – szepnęła do Susie Lucy oblizując przy tym swoje wargi.
Crystal aż podskoczyła na siedzeniu, gdy Jerma wskazał na nią i kazał wyjść. Przecież nic nie zrobiła! Zanim opuściła pokój dało się słyszeć pomruki niezadowolenia spowodowane informacją o opóźnieniu terapii.
- A tacy niby punktualni – ironizowała Scarlett oddając się namiętnie kopaniu stojącego przed nią krzesła. – Ciekawe co porabia ten nasz szanowny pan doktor…

***

Zobaczyła go. Stał taki pewny siebie. Wyglądał dość groźnie. Typ spod ciemnej gwiazdy. Aczkolwiek intrygujący… w sumie zawsze wolała Bad Boyów. Jednak pierwsze wypowiedziane przez niego zdanie zmroziło jej krew w żyłach. Jak to ile za mnie chce. Przecież ona nie jest własnością tego pożal-się-boże kierowcy Jermy. Gorączkowo myślała jak ostrzec dziewczyny o miejscu, w którym się znalazły. Drugie zdanie… A, rękawiczka! Boże, na co mu jej rękawiczka? Pewnie zamierza ją zabić i nie chce zostawiać śladów, sponiewiera ją, udusi, potem wytną jej nerki i co tam jeszcze będzie potrzebne. Już sama nie wiedziała, którą wersję preferuje. O, zmienił ton – chce się spoufalić przed morderstwem. Normalnie taki z niego Smooth Criminal. Trochę dziwnie na nią patrzył. Moment! Jakie on ma piękne oczy. Przenikliwe spojrzenie jego dużych, ciemnych oczu sprawiło, że zrobiło jej się słabo. Kiwnęła głową.
- O matko, On się zbliża! – panikowała w myślach, szukając chociażby kija od miotły, który pomógłby jej w akcie samoobrony.
Kolejne pytanie, mechanicznie kiwnęła głową – lepiej się nie sprzeciwiać i nie walczyć. Będzie mniej bolało. Cicho westchnęła gdy dotknął jej nadgarstka. Miał taką aksamitną skórę. Obserwowała go spod długich rzęs jak z pewnym namaszczeniem ściągał jej rękawiczkę.
- To jakiś fetyszysta! – pomyślała gorączkowo.
Po chwili, gdy schował rękawiczkę do kieszeni doszła do wniosku, że chyba ujdzie z życiem. I wówczas stało się coś, czego najmniej się spodziewała. Tym razem Utrzymała wzrok gdy jej podziękował. Ale dotyk jego miękkich ust na jej dłoni zapamięta chyba na całe życie. Kolana się pod nią ugięły i zdążyła tylko wybiec do sali terapeutycznej, by klapnąć na najbliższe krzesło.

***

Miał ochotę ją klepnąć w pośladek, gdy migiem odwróciła się od niego i pobiegła z powrotem w miejsce przeznaczenia. Ale nie, nie może się spoufalać zanadto ze swoimi fankami. Jeszcze nie teraz.
Teraz czas na show. Największe show w dziejach! Nałożył rękawiczkę na lewą dłoń, wziął głęboki oddech i uchylił drzwi. Swoje wrota do sławy.

Poległam i juz nie wstałam

Crystal i gwizdnięcie rękawiczki mnie rozwaliło
Ginger i żucie papierka mną pozamiatało

[ilios]

pracuje

[Anisia25]

Napisane przez ilios

pracuje

to nic nowego Iliosku

[historjon]

Ja zostawiam buziaka i mówię dzień dobry, bo dzisiaj kilka rzeczy do roboty, najpierw babcia potem dentysta i przygotowania na jutro, mam imprezkę - trochę daleko ale po mnie przyjadą bedzie przyszły od mojej Anet (wogole nie wiem jak mu mówić na ty czy na pan)i wogole sie cieszę. To milego dnia.PA



Gronio ślicznie tu

[Anisia25]

Właśnie, Groszku super ustroiłaś Nibylandię, MJ jest zachwycony!

[Justyna33333]

Aloha i kokocha i pończocha


Różowe opowiadanie

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Co jest, przecież smarowałem dziś usta Carmexem?!


Kocham Kamę


A puknij Ty się w czoło – warknęła na nią Blair – Beyonce? W wariatkowie? Czy to postradałaś rozum?

Kocham Kamę x 2

Tymczasem rząd dalej Ginger przeżuwała papierek po gumie do żucia. Gumę już dawno połknęła.
- Zobaczysz, zaklei Ci się żołądek – przestrzegała Vil. – Będziesz miała w brzuchu takie sieci jakie były u Pajęczycy we Władcy Pierścieni.

Dobrze, że jeszcze jestem sama w pracy bo zaśmiałam się na głos
Skąd wiedziałaś, że gumy tez połykam ?




---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

A tak w ogóle mam nowy Carmex
JUż 1/3 słoiczka wysmarowałam

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Niuniolinda moja zawsze stara się mnie jakos ogarnąć (guma i papierek). A to ja zazwyczaj ogarniam ją

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Wydaje mi się - czy gadam do siebie?

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Groszka nie ma, dlatego taka cisza

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Dzizaz, naprawdę, ja jestem ułomna, mój musk wyparował chyba ;(
Siedzę na starym wątku i rozpaczam, że nikt do mnie nie przyszedł i monologi ciągnę, już prawie zaczęłam rymować i nagle olśnienie.... że już jest nowy wątek I to jaki ładny

Cześć babolce

[Justyna33333]

Dżek Sparoł

[Kasieńka_666]

A co tu tak pusto ?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Justyna33333

Dżek Sparoł

Ten rum to już mi się na musk rzucił

[Anisia25]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;18206547]Dzizaz, naprawdę, ja jestem ułomna, mój musk wyparował chyba ;(
Siedzę na starym wątku i rozpaczam, że nikt do mnie nie przyszedł i monologi ciągnę, już prawie zaczęłam rymować i nagle olśnienie.... że już jest nowy wątek I to jaki ładny

Cześć babolce [/QUOTE]
ja się zastanawiałam co ty robisz w starej NIbylandii

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

witam kolejne Panie

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Chyba dzis wrzucę 1 odcinek mojego NEW PROJECT

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Haha, ta moja Dagmara (20sto letnia stara panna, kojarzycie? ) to jest jednak dobra Piszę jej smsa, że jestem wkur...zła że faceci to zło i w ogóle, a ona odpisuje:
"Czemu? A co on Ci zrobił? Zlikwidować go? " Normalnie Leon Zawodowiec

[Justyna33333]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;18206729]Ten rum to już mi się na musk rzucił [/QUOTE]

A nie zdziwiło Cię, że napisałam do widzenia w tamtym wątku dziś rano?