![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
Cesarskie ciecie.
Witam,
zastanawiam sie czy ktoras z Was miala cesarskie ciecie na wlasne zyczenie lub z powodu wskazan podczas porodu? Czy sa jakies genetyczne wskazania do tego by na wlasne zyczenie rodzic poprzez cesarskie ciecie? Prosze podzielcie sie doswiadczeniem! :) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Hm, pytanie w sumie nie do mnie, ponieważ miałam cesarskie cięcie "ze wskazań lekarskich" (duża krótkowzroczność), ale mojej dobrej znajomej "przytrafiła" się cesarka właśnie podczas porodu. Tzn. poród do pewnego momentu był naturalny, wystapiły już nawet bóle parte, ale nie było odpowiednio dużego rozwarcia i lekarz zadecydował o rozwiązaniu przy pomocy cesarskiego cięcia. Koleżanka dostała narkozę (ja zaliczyłam znieczulenie w kręgosłup) i obudziła sie "po fakcie"
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
![]()
Witaj Monisiu PP
![]() Ja miałam trzy lata temu cesarkę. Dziecko moje było ułożone pośladkowo i lekarze zalecali cesarkę. NIe wiem czy jakieś wady genetyczne predysponują do tego zabiegu, ale na pewno jest nią duża wada wzroku. Jeśli mogę sobie pozwolić na osobistą dygresję, to moim zdaniem poród fizjologiczny jest o niebo lepszym sposobem przyjścia dziecka na świat jeśli nie ma do tego wskazań lekarskich. Mój pierwszy był naturalny i mam porównanie. NIe powinnaś się bać porodu. Dobra położna i znieczulenie zewnątrzoponowe czynią cuda ![]() Ale po cesarce jest naprawdę o wiele trudniej. Głęboka rana, straszny ból i dyskomfort, problemy z laktacją itp... Musisz się nastawić na 10 dni rekonwalescencji. Jak masz jakieś pytanka bardziej szczegółowe, służę doświadczeniem. Pozdrowionka ![]() AgaZ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Nie boje sie bolu, czy tez innych "dolegliwosci" podczas pordu naturalnego. Bardzo boje sie, ze cos pojdzie nie tak. Konkretnie chodzi mi np o porazenie okolo- porodowe. Moja Mum miala duze problemy z urodzeniem mnie. Urodzilam sie przez vacum (tak to sie pisze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Cytat:
Na pewno nasze mamy rodziły w o wiele gorszych warunkach. Teraz cały czas płód jest monitorowany - jego tętno, bicie serduszka. Jak tylko coś jest nie tak, lekarze robią cesarkę. Teraz chyba nikt się nie ryzykuje porodem kleszczowym. Mój starszy syn miał owiniętą pępowinkę i nie był to łatwy poród bo miał 4200 g ![]() Nie chcę Cię absolutnie namawiać na poród naturalny, bo jeden i drugi ma swoje plusy i minusy. Ale wydaje mi się, że rozmowa z lekarzem, szkoła rodzenia, wybór dobrego szpitala - a zwłaszcza dobrej położnej, da Ci większy komfort psychiczny. A Twoje nastawienie jest baaaardzo ważne. Pozdrowionka ![]() AgaZ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Rozumiem Twój strach. W takiej sytaucji pewnie też rozważyłabym wszystkie "za i przeciw" dotyczące cesarskiego cięcia. Czasami faktycznie to jest lepsze rozwiązanie. Ja sama nie mam porównania z naturalnym porodem, ponieważ urodziłam dopiero jedno dziecko, ale muszę przyznać, że operację wspominam dość miło (o ile oczywiście można użyć takich słów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
A nie ma problemu z "zalatwieniem" cesarskiego ciecia.. Nawet jezeli jest to tylko moja obsesja, Agnieszko, ginekolog mowi, ze nie powinnam sie obaiwac, a ja mimo wszsytko bede chciala. To czy moge liczyc, ze lekarze w prywatnej klinice przeprowadza taka operacje, nazwijmy ja nieuzasadniona medycznie? Jak duze jest ryzyko dla malenstwa podczas cesarki?
Jak ksztaltuja sie ceny takich porodow? Dzieki za wszystkie rady! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Nie jestem pewna czy są to aktualne dane, ale słyszałam, że cena operacji sięga nawet 5 tysięcy złotych... :/ W prywatnej klinice płacisz i masz, że tak powiem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
nie ejstem za cc na zyczenie w koncu to operacja ,n wschodzie robi sie cc czy chcesz czy nie ze względu naszybkosc ,tną i nikt nie musi biegac dookola rodzacej i sie nia zajmowac.
jestem za cc jesli sa wskazania medyczne to logiczne. po porodzie naturalnym możesz od razu wstac i nic nie boli ,po cc szwy ciągną i bola no i tydzien dochodzenia do siebie. osobiscie nigdy bym sie nie zdecydowala na cc . najwazniejsze żeby sie pozytywnie nastawic na poród naturalny i nie słuchac strasznych opowiesci kolezanek ![]() pzdr paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Cytat:
![]() Jeśli chodzi o dziecko, to ryzyko chyba jest minimalne i chyba tylko w przypadku zbyt szybkiej cesarki, kiedy dziecko nie jest jeszcze do końca rozwinięte. U mnie był mały problem. Lekarze myśleli, że to dziewczynka ( one podobno rozwijają się szybciej ) okazało się, że to chłopiec. Cesarkę miałam dwa tygodnie przed terminem porodu. I mały miał zaraz po porodzie ogromne problemy z oddychaniem. Chcieli go już podłączyć do tlenu, bo nie chciał sam wziąć oddechu ![]() Potem jak rozmawiałam z lekarzami, to stwierdzili, że dla niego to było za wcześnie. I miał na początku ewidentne cechy wcześniaka. Więc jak już się zdecydujesz na prywatną klinikę, to upewnij się, że mają inkubator. Moim zdaniem każdy szpital czy klinika powinna mieć taki sprzęt, żeby bezpiecznie przyjmować porody. Pozdrowionka AgaZ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
![]()
Ech to cięcie...
Sami lekarze mają dość podzielone zdania, są tacy co rozwiązują poród jedynie chirurgicznie , ale jest więcej takich, którzy uświadamiają wyzszość porodu naturalnego nad sztucznym. O czym trzeba pamiętać? O odpowiedniej opiece- nad mamą i dzieckiem... W naszych publicznych szpitalach brak jest odpowiedniej liczby personelu... Mama po cięciu sama potrzebuje intensywnej opieki, przez prawie całą dobę jest minimalnie ruchliwa, a oczywiście maleństwo jest przynoszone już parę godzin po operacji i juz pozostaje z mamą do końca ![]() Co do powikłań- można śmiało powiedzieć, ze pozytywy i negatywy z pewnością się równoważą / jeśli mamy na myśli tylko dziecko, bo zdecydowanie dla mamy jest gorzej/ Owszem, dziecko podczas cięcia nie jest obciążone tak wieloma urazami mechanicznymi jak podczas ciężkiej drogi przez kanał rodny... nie ma zniekształceń główki, niedotlenienia, uszkodzeń naskórka itd/ciecie jest nieodzowne, jesli dzidziuś jest duży, inaczej się ustawił, ma problemy z krązeniem, ale trzeba mieć na względzie następujące kwestie: - wraz z mamą dziecko otrzymuje potęzną, gigantyczną, jak na swoje noworodkowe ciałko dawkę leku podawanego przez anestezjologa- o powikłaniach farmakologicznych można poczytać na każdej ulotce, nawet na witaminach, nie wiadomo, o przyszłych obciążeniach alergicznych, szoku toksycznym itp -dla mnie najważniejsza kwestia- psychiczna- nie bez negatywnego, niestety wpływu, pozostaje fakt, iż dziecko zostaje radykalnie wyjęte z ciepłego brzuszka, ograniczonej przestrzeni, pozbawione drastycznie świata, w którym dojrzewało, nie ma czasu na przystosowanie, gdyż " wydobycie" dzieciątka to kilka minutek / reszta ok 40 min. to haftowanie wzorku na brzuszku mamy ![]() Warto bardzo dobrze rozważyć tę kwestię, zresztą dobry lekarz, specjalista, który rzeczywiście dba o pacjenkę, powinien doradzic, co będzie dla Was obojga najbardziej optymalnym rozwiązaniem, najmniejszym ryzykiem itd Trzeba pamietać, że każdy lekarz ma prawo odmówić wykonania cesarki na życzenie bez widocznych wskazań MEDYCZNYCH. Ma prawo, gdyż jego zadaniem jest chronić i ratować zdrowie i życie ludzi- warto zatem konsultować dość szczegółowo tę decyzję. Nie odmówią cesarki w Centrum Medycznym Damiana w Wawie. Koszt zwykle- sama operacja- od 4 tysięcy w zwyż, trzeba też ponieść koszty opieki położniczej nad mamą jakieś 3-4 dni-/ około 2- 3 tysięcy w prawidłowej rekonwalescencji/ i koszt opieki pediatryczno- neonatologicznej nad dzidziusiem. życzę powodzenia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 290
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Podobno każda ciąża jest inna, każda kobieta jest inna, nie wszystkie przejdą poród naturalny tak samo i nie wszystkie muszą mieć problemy po cc. Nawet na porodowe doświadczenia własnej matki trzeba wziąć poprawkę, niekoniecznie czeka Cię to samo, choć nikt nie może wykluczyć.
Ja jestem krótkowidzem, mam ciut ponad -6, nie mam zmian zwyrodnieniowych wg badania dna dna oka. Ale boję się o oczy, najzwyczajniej w świecie mam stracha, że coś pójdzie nie tak. I nie mówię tu o tym, że się nastawiam na komplikacje, że nie myślę pozytywnie. Tylko jeśli coś się stanie przy silnym parciu, to konsekwencje tego poniosę tylko ja sama. Jeśli mam wybór: ryzykować czy mieć psychiczny komfort i nie bać się o swój wzrok i zdrowie dziecka, to chyba jest jasne, że wybieram to drugie. Poszłam do okulisty po opinię co do cesarki. Odradzał, ale nie ze względów "ocznych" a takich jak pisała Agnieszka, że się po cc dłużej dochodzi do siebie, że to operacja, że to nienaturalne itd. Wkurzyłam się wtedy. W końcu napisał, że ewentualnie jest wskazanie do skrócenia drugiej fazy. Ginekolog też nie bardzo rozumie moje obawy, bagatelizuje sprawę. Proponuje mi poród monitorowany (nie bardzo wiem, o co chodzi), kleszcze czy próżnociąg. Taka perspektywa mnie po prostu przeraża. Chciałabym, żeby wszystko poszło dobrze i bez wiekszych problemów, więc dlaczego nie mam wolnego wyboru (chociaż może bym go miała, gdybym miała na zbyciu 5-7 tys. i miejsce w prywatnej klinice). Na razie mam dół. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Jodko kochana, rozumiem Cię doskonale, dziecko musi mieć w pełni sprawną mame, poszukaj innego lekarza okulisty. / Sama krótkowzroczność nie jest przeciwskazaniem, ale bierze się pod uwagę zwyrodnienia siatkówki, jaskrę lub stwierdzone podwyzszone ciśnienie/
Ponadto podczas porodu naturalnego nie musisz przeć aż do wytrzeszczu ![]() Porod wspomagany to nic innego jak przyspieszenie akcji porodowej, poprzez na przykład podanie oksytocyny syntetycznej... tak aby wszystko poszło szybko i sprawnie... Warto " dogadać się" z położną na dyżurze, by "pomogła" Ci urodzić po ludzku, bez dodatkowego ryzyka, które warto jej uświadomić... / eee zaraz kleszcze czy próżnociag- tego to juz się prawie nie uzywa, jeśli są problemy / np powoli szyjka się rozwiera/, to lekarz decyduje raczej już o cięciu właśnie- dlatego teraz ponad 20% porodów to cesarki i z każdym dniem ich coraz wiecej... Nie martw się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Cesarskie ciecie./ do Jody
Jak widać ilu lekarzy tyle opinii. Jak pisałam wyżej, miałam cc ze wskazań lekarskich - z powodu sporej krótkowzroczności właśnie (jakieś -7 z groszami). Powiedziałam o tym swemu ginekologowi w dniu kiedy potwierdził u mnie ciążę. NATYCHMIAST wysłał mnie do okulistki po opinię czy mogę urodzić naturalnie. Pani doktor po badaniu wystawiła opinię całkowcie jednoznaczą: "proród naturalny niewskazany, sugeruję rozwiązanie za pomocą cc". Przyznaję, że z duszą na ramieniu szłam na kolejną wizytę do swego położnika. Niepotrzebnie. Uznał, że skoro istnieje ryzyko, to należy zrobić wszystko, żeby je wyeliminować. Nie zbagatelizował sprawy, przeciwnie, potwierdził, jest takiego samego zdania co okulistka. Oczywiście przygotował mnie do zabiegu także psychicznie; wiedziałam na co się decyduję, jaki rodzaj znieczulenia bedzie zastosowany, ile będzie trwała rekonwalescencja... Może właśnie dlatego byłam spokojna i wszystko przebiegło pomyślnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 290
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Mariqa, słońce, to co ja mam robić? Molestować lekarza o tę cesarkę (wolałabym tak urodzić), czy układać się z położną i przystać na poród wspomagany?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Witam!
Ja 7 tygodni temu miałam cesarkę. Cesarka nie była zaplanowana. Przed porodem byłam nawet przeciwniczką cesarek na życzenie. Była to moja pierwsza ciąża. Wszystko zaczęło się prawidłowo, były bóle zrobiło się minimalne rozwarcie. I można powiedzieć że na tym się właśnie skończyło. Przed porodem myślałam że jestem wytrzymała na ból i myślałam że nie ja pierwsza i nie ostatnia rodzę więc nie będzie tak źle. Ale zdanie zmieniłam jak przyszły pierwsze bóle. Zaczęło się w niedzielę o godz. 19.00 wtedy lekarz widząc jak się męczę zaproponował mi znieczulenie zewnątrzoponowe. Trochę się go obawiałam (to w końcu kręgosłup a tyle się na ten temat nasłuchałam) ale dziś każdej kobiecie polecam tą formę znieczulenia. Bóle były coraz silniejsze, gdy znieczulenie przestawało działać nieźle dawały mi popalić, ale nadal nie było rozwarcia. Po męczących 15 godzinach od początku porodu w końcu zdecydowano że niestety czeka mnie cesarskie cięcie- z powodu braku rozwarcia. Trochę mnie to przeraziło - też się tyle nasłuchałam, ale teraz jestem wdzięczna że w końcu się zdecydowali na operację (moim zdaniem i tak powinni o tym zadecydować wcześniej). Co do operacji byłam przytomna i czułam jak mi wyciągają z brzuszka dzidzię. Fakt nie położyli mi jej na brzuszku po porodzie-na co czekałam 9 miesięcy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Ja miałam cesarkę 4 lata temu, a nic na to się nie zapowiadało. Miałam skurcze co minutę, ale miałam za małe rozwarcie, żeby naturalnie urodzić. W ostatniej chwili uratowano mnie. Podczas skurczów pękła mi macica na 10 cm. W szpitalu leżałam 9 dni. Teraz wiem, że jeśli zdecydowałabym się na drugie dziecko (ale nie zdecyduję się), to znowu będę miała cesarkę, bo mam źle zbudowaną macicę, no i szytą. Lekarz powiedział mi, że w czasie ciąży może mi pęknąć macica, więc na pewno nie będę ryzykować. Cesarka to operacja więc dłużej do siebie się dochodzi. Przez pierwszy miesiąc bardzo się oszczędzałam, a potem powoli zaczęłam normalnie funkcjonować.
Po cesarce najgorszy był dla mnie ból brzucha. Ciężko było mi samej wstać z łóżka, nawet kichnąć. W szpitalu raz tylko poprosiłam o coś przeciwbólowego. Pamiętam jak dopiero co wybudzona z narkozy leżałam i przyszła do mnie ś.p. koleżanka, która razem ze mną rodziła. Ona spacerowała sobie z synkiem, a ja byłam jeszcze w szoku ponarkozowym. Pobyt w szpitalu wspominam niemile, ale miałam bardzo dobrą opiekę ze strony lekarzy i położnych (oprócz jednej). Moja ciąża zaczęła się problemowo i tak też się zakończyła, chociaż to nie reguła. Największy plus moich cierpień to moja ukochana Karolinka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Cytat:
Mam na myśli tę wadę wzroku, bo jeśli jesteś krótkowidzem, po prostu z wiekiem gałka oczna traciła wiotkość i pogłębiała sę krótkowzroczność, a nie miało to swoich skutków w zaleceniach lekarza do ograniczenia ćwiczeń fizycznych, nie było zwolnienia stałego z w-f w szkole, nadal dbasz o kondycję itd, to raczej radziłabym przygotować się dobrze do porodu naturalnego- przy parciu w sposób prawidłowy uruchamiamy tylko dolną część tułowia ![]() Ale rany julek, poród naturalny to nie koniec świata, ale właśnie początek! Ten cały ból jest zdecydowanie potęgowany strachem i przekonaniem, ze zaraz oto spotka nas okropne cierpienie... Mnie się wydaje, że powinnaś, tak dla pewności udać się jeszcze do innego okulisty, przedstawić mu swoje obawy / najlepiej, gdyby to był lekarz, który zna przebieg Twojej choroby lub przynajmniej ma wgląd do karty/ Gdyby lekarz po raz wtóry stwierdził, że nic nie bedzie Ci grozić, to warto bliżej zaprzyjaźnić się ze szpitalem i położnymi, Niestety jeszcze nie wszędzie u nas jest przyjete wspomaganie porodu... A polega to na tym, że na podstawie badania ginek. podczas pierwszej fazy porodu połozna jest w stanie ocenić predyspozycje kobiety, stopień rozmiękczenia i skrócenia szyjki macicy , dynamikę jej rozwarcia itp. Na podstawie wagi pacjentki i stopnia zaawansowania porodu może dobrać odpowiednią dawke leku przyspieszającego skurcze oraz środka przeciwbólowego Byłam raz przy porodzie młodej dziewuszki, przyjechała z jakiejś podmiejskiej miejscowości w 42 tyg. Towarzyszyl jej chłopak na wpół żywy ze strachu, nie było rodziców, nikogo bliskiego z rodziny. Dziewczyna była wysoka, duża, ważyła jakieś 85 kilo, podawano jej na oddziale patologiI domięśniowo środki na wywołanie skurczów i ...nic. Zero akcji ![]() Po półtorej godziny było po wszystkim- cała trójka w komplecie, szczęśliwa, dziewczyna była usmięchnieta prawie przez cały poród, nie odczuwała nadmiernego bólu, podano jej większą dawkę oksytocyny, srodki lekko uśmierzające ból na początku, sama położna niemal wykonała całą robotę, nawet nie było okazji do masowania czy dodawania otuchy, bo atmosfera byla niezwykle sympatyczna i jakoś tak czas upłynął szybko i mile ![]() Myślę, ze warto zatem nastawić się na taki właśnie łatwy i przyjemny poród, dogadać się z połozną / choć naprawdę wiele jest takich, których nie trzeba zachęcać, więc moze akurat ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
ja jeszcze nie rodziłam, ale moja siostra tak i miała błyskawiczny poród
![]() po 3 odeszły jej wody, więc obudziła swojego, ok 4 byli w szpitalu a o 5 urodziła Grażynkę. Będąc 'po' stwierdziła, że może teraz jeszcze raz urodzić ![]() ![]() ps. z tego co wiem to nie pozwoliła się kroić a i miała mieć zastrzyk, ale za późno przyjechali, więc obeszło się bez znieczulenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
dziewcznyny nie dramatyzujumy z tymi stwierdzeniami "przy kolejnym na pewno bede walczyc o cesarke"kazdy poród jest inny i nawet jelsi pierwszy byl koszmarny to drugi moze byc lekki i przyjemny lub odwrotnie.
nie nastawiajmy sie na cc lub poród ze znieczuleniem tylko i wyłącznie. mam na mysli dziewczyny które nie maja wskazan medycznych do cc. ja rodzilam 5,5 godziny w szpitalu gdzie mogłam dojechac nawet pózniej ale byl to moj pierwszy poród i pojechalismy wczeniej ,bolało ale nigdy po porodzie nie powiedzialm i nie pomyslałam "nigdy wiecej" . kazdej z was zycze takiego porodu jak ja paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Witam
![]() ![]() Jednak radzę się zastanowić nad cesarką, bo to jest poważna operacja.W dodatku po cc zamiast mama opiekować się dzieciątkiem- sama wymaga nie mniejszej opieki i te pierwsze doby życia maleństwa ulatuja bezpowrotnie... . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Cesarskie ciecie.
ja jeszcze nie rodziłam,ale wiem co mnie czeka-na bank cc
![]() Wolałabym urodzić naturalnie bo o ile sam poród jest zwykle długi i ciężki,to po nim dochodzi się do formy znacznie szybciej niż po cesarskim cięciu,które jakby na to nie patrzeć jest operacją. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Uch dziewczyny, przeczytałam Wasze posty i chwilami aż słabo mi się robiło... Dlaczego tak mało jest mądrych i kompetentnych lekarzy
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Zgadzam się z Lazy
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Moja babcia pracowała jako położna 37 lat... Jak słyszy o cesarce na życzenie, bo kobieta się boli bólu to strasznie się wścieka. Babcia mi mówiła, że to jest jedna z niebezpiecziejszych operacji, bo rozcina się powłoki brzuszne...Później rana może się nie goić lub co gorsze rozchodzić się! Cięcie powinno być wykonywane tylko jeżeli jest taka konieczność...Dlatego musisz pogadać z lekarzem lub z jakąś kompetentną położną ( nie raz moja babcia sama odbierała poród, bo twierdzi, że lakarz jej do niczego nie potrzebny
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
![]()
Aga
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Glownie boje sie przez to o czym pisze Lazy, niekompetencja lekarza i niedoswiadczona polozna to najgorsze co sie moze przytrafic podczas porodu!
Wczesniej pisalyscie, e to wazne by wybrac dobra polozna.. Jak wybieralyscie taka polozne? Rodzilyscie tam gdzie kolezanki?? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Cytat:
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Cesarskie ciecie.
Dobra! Wypytałam się babci. Powiedziała, że głupotą jest narażać się na cc , jeżeli nie ma ku temu powodów. Są jakieś tam powody względne i bezwzględne do cc. Cc wykonuje się jeżeli stwierdza się jakieś wady w budowie macicy, miednicy itp., wad serca , wzroku lub innych wad wrodzonych lub złego ułożenia dziecka. Jeżeli występują wady genetyczne, lekarz powinien stwierdzić czy cc jest wskazane czy nie. Najważniejsze to poradzić się kilku lekarzy...Aha no i wiadomo, że przy porodzie mogą pojawić się wcześniej nie przewidziane komplikacje i wtedy lekarz decyduje o cc. Moja mama np. urodziła dziecko po 15 latach przerwy przez cc ( jeden lekarz nie zadecydował o cc i dziecko by się udusiło, bo przesunęło się na talerz biodrowy i szło nie tędy co trzeba
![]() ![]()
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
![]()
Aguś
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:59.