Viva Italia!

[FEMME_BANALE]

No to zakladam watek z italianskim zarelkiem...
Prosze wpisywac tu wszystkie znane sobie recepty kuchni wloskiej oczywiscie.
Ja juz zabieram sie do roboty, za chwilke zabombarduje ten watek przepisami!
Na start: CUCINA ITALIANA!

[FEMME_BANALE]

ZAPIEKANE CUKINIE

Przepis ten juz podalam na watku Beliczka, ale powtorze, co by wszystko uporzadkowane bylo.

SKLADNIKI:
- pare malutkich, swiezutkich cukinii -ilosc dowolna, w zaleznosci od apetytu, no, minimum 6;
- szklanka bulki tartej;
- szklanka startego parmezanu;
- 3 lyzki oliwy z oliwek;
- sol, pieprz do smaku.

WYKONANIE:
W misce zmieszac ze soba bulke tarta, parmezan, sol, pieprz, oliwe. Obtoczyc w tym pociete na kawaleczki cukinie. Wysypac wszystko na blaszke - nie musi byc posmarowana jakimkolwiek tluszczem - i wlozyc do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
Pierwsze pol godzinki cukinie maja byc przykryte folia aluminiowa. Drugie pol godzinki bez folii - co by sie chrupiace zrobily.
Minimalny czas "piekarowania" godzinka. Dla uzyskania wiekszej chrupkosci mozna ten czas wydluzyc.

Buon apetito!

[Nutka]

cze Femme ..ale mam tremę

[FEMME_BANALE]

MACEDONIA - czyli salatka owocowa.

SKLADNIKI:
Wszystkie owoce jakie nam sie nawina pod reke - drobno pokrojone w kosteczke. Moga byc:
- banany,
- truskawki,
- winogrona,
- gruszki,
- jablka,
- kiwi,
- pomarancze,
- brzoskwinie,
- no doslownie wszystkie...

WYKONANIE:
Owoce kroimy w kosteczke i wrzucamy do salaterki. Jesli nie jestesmy na diecie mozemy dodac cukru dla zwiekszenia slodkosci. Jesli jestesmy wystarczy dodac sok z wycisnietej pomaranczy lub cytryny. Mozna dodac tez to i to, czyli i sok i cukier.
Mozna przyozdobic bita smietana.
Salatka, MACEDONIA moze byc w nieskonczonej liczbie wariantow, w zaleznosci jakimi owocami dysponujemy, jaki jest sezon owocowy. Pozwala na nieskonczona kreatywnosc i odkrywanie nowych smakow polaczonych ze soba owocow i zmieszanych w jedno.

Kiedys myslalam, ze Macedonia to tylko panstwo, ale nie, Wlosi wymyslili tez salatke owocowa MACEDONIE!

[FEMME_BANALE]

Napisane przez Nutka

cze Femme ..ale mam tremę

Nutka! Sie nie tremuj ino przepisy zacznij wklejac! Strachy na lachy...

[MagJa]

No to na dobry początek i ja cosik dodam.

Spaghetti a la MagJa

Składniki (na 4 porcje)
500g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
400g spaghetti
2 puszki pomidorów w zalewie (bez skórki)
3 ząbki czosnku
3 cebule
1 mała puszka koncentratu pomidorowego
250g sera żółtego
olej do smażenia
przyprawa do spaghetti Kamis
bazylia
oregano

Wykonanie:

Posiekaną drobno cebulę i przepuszczony przez praskę czosnek wrzucić na rozgrzany tłuszcz i lekko podsmażyć (na małym ogniu).
Następnie dodać mięso i smażyć od czasu do czasu mieszając i rozgniatając tworzące się grudki.
Gdy mięso będzie już dobrze usmażone należy zalać je pomidorami wraz z zalewą i dodać cały koncentrat.
Całość dusić pod przykryciem, aż do wytworzenia w miarę jednolitego sosu. Od czasu do czasu mieszać.
Dodać przyprawę do spaghetti, bazylię i oregano.
Podawać, gdy sos lekko zgęstnieje razem z makaronem spaghetti (ugotowanym wg przepisu na opakowaniu) i startym żółtym serem.

Smacznego

[beliczek]

Femme, Ty jako swój człowiek w italii rozwiejesz moje wątpliwości i daj mi przepis na rpawdziwą carbonarę. To w końcu daję się całe jajak czy tylko żółtka?
buziaki
stremowany Beliczek

[FEMME_BANALE]

SPAGHETTI AGLIO, OLIO E PEPERONCINO - czyli to, co diablice lubia najbardziej.

To moja ulubiona minestra, spaghetti z czosnkiem, oliwa i papryczkami ostrymi, moze dlatego ulubione, ze pozwalam sobie na nie rzadko i przy sobocie, co by do ludzi ogniem (doslownie i w przenosni) nie zionac...
Danie to bardzo prosciutkie jest, bo sa potrzebne do jego wykonanie, tylko te 3, w nazwie wlasnej wymienione...


SKLADNIKI:
- czosnek, pare zabkow, w zaleznosci od wytrzymalosci i checi "zioniecia";
- ostra, suszona papryczka chilie, wystarcza dwie male papryczki, no na wlasna odpowiedzialnosc trzy! ;
- oliwa z oliwek;
- spaghetti - wielkosc wedlug uznania;
- sol do smaku, pieprzu nie polecam bo juz swoje robia papryczki.


WYKONANIE:
Na rozgrzana oliwe na patelni wrzucamy pokruszone w palcach papryczki i drobniutko pokrojony czosnek, troche soli do smaku. Kiedy czosnek i papryczki sa przyrumienione wrzucamy ugotowany al dente makaron i mieszamy wszystko na patelni.
Gorrace nakladamy na talerze i posypujemy startym parmezanem. Zjadamy. Ogniem ziejemy przez 2 bite dzionki.

[FEMME_BANALE]

Beliczku, juz wklejam przepis na to danie. Specjalnie zadzwonilam do chlopaka - Italiano rodowitego, z zapytaniem o te jajka, czy cale, czy ino zoltka, bo my zawsze z calych robilismy w domu. No to sie pytam, czy slyszal, ze same zoltka sie uzywa do carbonary a on na to "Qualcuno lo fa" - niektorzy tak robia, co by ciemniejszy, intensywniejszy odcien carbonary uzyskac... Ale moim zdaniem lepiej cale jajka, bo i wiecej i tez smaczne...
Podaje skladniki na dwie osoby.

SKLADNIKI:
- 3 jajka,
- niecala szklanka startego parmezanu;
- pocietyw kosteczke boczek (tutaj w sklepach jest juz taki gotowy, pociety, specjalnie przygotowany boczek vel pancetta do kupienia);
- cebula;
- starta galka muszkatolowa, sol, pieprz;
- oliwa do smazenia;
- spaghetti.

WYKONANIE:
Spaghetti ugotowac al dente.
Do miski wbic jajka, parmezan starty, galke muszkatolowa, sol, pieprz - wszytko wymieszac na puszysto. Dobrze ukrecic, im bardziej puszyste tym lepiej.
Na rozgrzana oliwe na glebokiej patelni wrzucic pokrojona cebule i pokrojony w drobna kosteczke boczek. Przyrumienic wszystko.
Jak juz jest przyrumienione wrzucic do tego nasza mase z jajek. Wylaczyc ogien, co by sie jajca nie sciely. Do tego dodac spaghetti, wszystko wymieszac. Na koniec, na talerzu posypac parmezanem. Mniam!

[beliczek]

Dzięki FEMME
a ta proporcja to na paczkę makaronu jest? głupie pytanie...

[FEMME_BANALE]

Napisane przez beliczek

Dzięki FEMME
a ta proporcja to na paczkę makaronu jest? głupie pytanie...

Proporcje na dwie osoby a makaronu w zaleznosci ile zjecie! Nio, cala paczka to chyba jednak za duzo... Ja tak na oko mierze ile makaronu wsypac co by sie najesc...

[mskladaczek]

nareszcie !


a to chyba najprostsze "moje" wloskie danie, wyszperane kiedys w jakiejs wloskiej ksiazce kucharskiej.

ugotowac na polmiekko makaron tagliatelle,
rozpuscic maslo ( 75 g), dodac do niego rozgniecione 3 zabki czosnku, 2 lyzki natki pietruszki, czarny pieprz, wymieszac, polewac makarnon.

przepis banalny, a danie pyszne przygotowanie praktycznie tyle co makaron sie gotuje.



mam jeszcze przepis na superasny sos do pizzy ( wprawdzie o wiele bardziej pracochlonny niz polaniem pizzy keczupem ale doznania smakowe o niebo lepsze

2 zabki czosnku
1 cebula
4 lyzki oliwy z oliwek
1 lyzeczka soli
100 ml wina bialego
1/2 kg swiezych pomidorow ( puszkowe tez moga byc)
sol, pieprz, szczypta cukru
1 lyzeczka oregano
przyprawa do pizzy
1 lyzeczka sosu sojowego

zmiksowac czosnek, cebule, pomidory
dodac olej, wino, ziola
ugotowac, az powstanie gesty, zawiesisty sos.

[beliczek]

jak już piszemy o pizzach to ja się nieskromnie pochwale, że dostałąm od teściowej 3 blaszki oryginalnae z pizzy hut do pieczenia pizzy. z nowej generacji, teflonowe, a pizza z nich.......hmmm pyszność!!!! Jeśli chodzi opizzowe ciasto to polecam przepis floe.

[naila]

Uwielbiam cukinię! Niech no tylko wyrośnie w ogródku . Zazwyczaj robię ją tak, jak schabowe: pokrojone na krążki maczam w roztrzepanym jajku, potem w bułce tartej i na gorący olej, na patelni. Po zrumienieniu z obu stron odkładam na talerz i posypuję sobą i pieprzem. Wcinam od razu bardzo gorące

[beliczek]

Femme, a dałoby się skombinowac przeis na sycylijski deser casata (nie wiem jak to się pisze). Wiem,że jest z lodów, bakalii, biskzoptu... pycha. wiem ,że Ty grasujesz po środkowych Włoszech, ale może...

[FEMME_BANALE]

Napisane przez beliczek

Femme, a dałoby się skombinowac przeis na sycylijski deser casata (nie wiem jak to się pisze). Wiem,że jest z lodów, bakalii, biskzoptu... pycha. wiem ,że Ty grasujesz po środkowych Włoszech, ale może...

Zapytam tesciowej, moze go zna... Poczekajta troche, potem napisze czego sie dowiedzialam. Bede pamietac!

[Noor]

Ok. Jak tak wszystkie lubimy cukinię, to trochę egzotyczny (ale typowo włoski) przepis na:

Kwiaty cukinii w panierce

Składniki:
Kwiaty cukini, ciasto naleśnikowe z dodatkiem pieprzu, soli i gałki muszkatołowej.

Rozgrzać olej na patelni, obtaczać w gęstym cieście naleśnikowym kwiaty cukini, smażyć na rumiano. Pychota na gorąco i zimno.

Kwiaty cukini są jeszcze lepsze w cieście o wiele lżejszym i prostszym niż naleśnikowe. Mianowicie jest to: mąka, jajko i woda mineralna, koniecznie GAZOWANA, sól i pieprz, a rozpływa się w ustach. Mniam mniam!!

I jeszcze:

Faszerowane kwiaty cukinii
Na 3 osoby:

12-15 kwiatów cukinii
mała cebula pokrojona w kostkę
2 łyżki masła
3/4 szklanki (150 g) ryżu do ristotta np. arborio
50 ml białego wina
dwie szklanki (500 ml) rosołu
garść małych kurek
pół cukini
3 łyżki świeżo tartego parmezanu
biały pieprz
oliwa z oliwek

Na maśle zeszklić cebulę, dodać kurki i ryż, smażyć kilka minut, mieszając. Wlać wino, odparować. Wlewać gorący rosół, mieszać i uzupełniać, w miarę jak ryż go wchłania. Z ostatnią porcją rosołu wrzucić cukinię pokrojoną w kostkę.
Kiedy ryż jest al dente, dodać parmezan, wymieszać, ostudzić. Kwiaty nadziać risottem (wcześniej odciąć łodyżkę i wyciąć słupek kwiatowy z pręcikami), ułożyć w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym oliwą, skropić wodą i piec ok. 20 minut w średnio nagrzanym piecyku.

[Noor]

I jeszcze moja ulubiona Lasagne (tzw. otwarta , czyli bez zapiekania) z kurkami: (kto powiedział, że grzyby, to tylko polska specjalność?)

Proporcje daję zawsze "na oko", ale potrzeba będzie:
płaty lasagne (po 3 na osobę), kurki, cebula, śmietana kremówka (na cztery osoby przynajmniej 0,5 L.), filety z kurczaka (po 1 na osobę), cebula, czosnek, zioła prowansalskie, sól, pieprz, pieprz ziołowy, parmezan, posiekana bazylia.

Posiekać cebulę i przekroić większe kurki na pół. Filet z kurczaka posolić, popieprzyć i podsmażyć na patelni (dużej, musi wystarczyć jeszcze miejsca na sos) z całymi ząbkami czosnku i posiekaną cebulą. Zalać śmietaną (32%) i dusić, aż się odparuje i trochę zgęstnieje (ok. 5 min.). Dodac kurki i dusić dalej. Posolic, popieprzyć pieprzem ziołowym, dodać zioła prowansalskie.

Ugotować i odcedzić płaty lazanii (uwaga - lubią się sklejać skurczybyki i szybko stygną). Na talerz wyłożyć trochę sosu, na to płat lazanii, porcja sosu, połowa filetu pokrojonego w plastry, przykryć drugim płatem lazanii, na to znowu sos i druga połowa filetu, przykryć trzecim płatem lazanii, na to sos, parmezan i posiekana pietruszka z bazylią.

Uwaga! Ma milion kalorii (śmietana), ale smak jest booooski
To przepis samego Kurta Schellera, więc mogą być lekkie naleciałości szwajcarskie

[Noor]

Napisane przez FEMME_BANALE

SPAGHETTI AGLIO, OLIO E PEPERONCINO - czyli to, co diablice lubia najbardziej.

Uwielbiam spaghetti aglio e olio (e peperoncino też, ale niekoniecznie - jeśli akurat nie mam) - jest takie proste, a pyszne ... i można do niego zużyć spaghetti, które zostało z poprzedniego dnia (nawet, jeśli ktoś uważa, że to zbrodnia ). Ja dodaję jeszcze drobniutko posiekaną natkę pietruszki.

Dodaj, że na 50 dag makaronu trzeba aż 0,5 szkl. oliwy (na 40 dag, ok 1/3 szkl.), bo dla Polaka, to astronomiczna ilość .

[Noor]

Napisane przez mskladaczek

nareszcie !
a to chyba najprostsze "moje" wloskie danie, wyszperane kiedys w jakiejs wloskiej ksiazce kucharskiej.

ugotowac na polmiekko makaron tagliatelle,
rozpuscic maslo (75 g), dodac do niego rozgniecione 3 zabki czosnku, 2 lyzki natki pietruszki, czarny pieprz, wymieszac, polewac makarnon.

przepis banalny, a danie pyszne przygotowanie praktycznie tyle co makaron sie gotuje.

To Pasta al burro. Ja znam w wersji ze spaghetti i w proporcjach 5 dag masła na 50 dag makaronu + posiekane, świeże zioła i parmezan. Pychota .

[Nutka]

dziesiejsze czy wczorajsze spagetti jest mniamnusne

[FEMME_BANALE]

Napisane przez Noor

Uwielbiam spaghetti aglio e olio (e peperoncino też, ale niekoniecznie - jeśli akurat nie mam) - jest takie proste, a pyszne ... i można do niego zużyć spaghetti, które zostało z poprzedniego dnia (nawet, jeśli ktoś uważa, że to zbrodnia ). Ja dodaję jeszcze drobniutko posiekaną natkę pietruszki.

Dodaj, że na 50 dag makaronu trzeba aż 0,5 szkl. oliwy (na 40 dag, ok 1/3 szkl.), bo dla Polaka, to astronomiczna ilość .

Fakt!

[baobab]

Beliczek!
Casatte robi sie przede wszystkim z ricotty, wanili, owocow kandyzowanych, bakalii jednak nie z lodow z tego co mi wiadomo Ale nie dam glowy sobie uciac, moze jest wersja letnia
Ale wtedy to nie typowa sycilijska cassata, bowiem latem nie ma ricotty
Tzn jest, ale owce nie maja juz zieleniny, i jest gorsza. Zaden sycylijczyk nie kupuje latem niczego z ricotty, a jak ma to zamrozona.
Jedyna rzecza ktorej nie lubie w cassacie to ogromna ilosc kandyzowanych owocow i to ze nie a jej sie duzo zjesc mimo ze oczka chca
Jadlam taka typowa tylko raz w zyciu, bo moj narzeczony nigdy mi na wiecej nie pozwolil hiih
Jesli nadal jestes zainteresowana to sie popytam, bowiem czesto przebywam na tej dzikiej poniekad wysepce
A jesli ktos odwiedza te wysepka rownie czesto ot polecam w kwietniu/maju Cannoli z miasteczk Napola ...niebo w gebie!
Femme tak Ci zazdroszcze przepisow, bowiem na Sycyli przewaznie masz we wszystko wcisniete gdzies ryby
A jesli juz ktos lubi wloskie slodkosci (ja wole jednak nasze, np. nie moge zrozumiec co oni widza w sorbetach owocowych brrr ) to polecam tez ciasto, ktore sie nazywa cos jak "7czekolad" za to dalabym sie posiekac

Poryje jednak z tego co podpatrzylam u "tesciowej" lub to co od niej otrzymalam i powrzucam.

Uwielbiam pasty, wiec pewnie beda dominowac

No ale niestety, mieszkajac na Sycyli trzeba polubic rybki
I trzeba sie wyspecjalizowac w ich kupnie i przyrzadzaniu, co w ich opini jest sztuka
Ahh no i cytrynke pod kazda postacia a to galaretka, a to granita brrr
Za to kooooofam lody sycylijske! A zwlaszcza ich rozmiary!

[baobab]

Chyba pierwsza rzecza, za ktora tesknie nie bedac we Wloszech i ktora czesto probuje zrobic tutaj (niestety koszty sa nieporownywalne) jest Parmigiana

Sklada sie z baklazanow, pomidorkow z puszki (pelati, lub jak ktos nie ma to polecam wersje: wymieszana pasatta+pokrojone drobno pomidory), czosnku, serka mozzarelli (nie w zalewie a tego w ruloniku, ktory stosowany jest do robienia pizzy- polecam galbani i parmezanu.
Przygotowanie zabiera owszem troche czasu ale jedno jest pewne: zawsze wyjdzie

A wiec... przygotowujemy baklazany: kroimy wzdluz (ze skorka) i solimy kazdy osobno, po czym odstawiamy nawet do 2godzin, by puscily soczek.
Potem kazdy wycieramy i smazymy w glebokim oleju, do ktorego na chwile wlozylismy pare zabkow czosnku, by wszystko nabralo milego aromatu. Co wazne, tluszcz musi byc baaaardzo rozgrzany, bowiem wtedy baklazan nie wypija tyle tluszczu. Po usmazeniu plastry kladziemy na papierowych recznikach by tam czekajac na dalsze losy, oddawaly swoj tluszcz

Z tak przygotowanych czesci baklazanow robimy spod w naczyniu zaroodpornym.
Potem kladziemy na nie przyprawiona paste z pomidorow wymieszana z posiakana bazylia (ja dodaje do nich ten czosnek z tluszczu, ktory uprzednio siekam)

Na to pokrojona cieniutko mozzarelle i sypie parmezanem.
Potem ukladam kolejno znow warstwe baklazanow, pomidorow idt... Istatnia warstwa to normalnie baklazan, pomidor, mozzarella, parmezan.

To wszystko do piekarnika i czekamy az ladnie sie polaczy i wyparuje sok.
Musi dac sie ladnie kroic a i serek z wierzchu musi byc przyrumieniony.
Ja zwyczajowo wpierw przykrywam w piekarniku i czekam (wizualnie) az pomidory sie zesmaza i potem na ostatnie 10-15min odkrywam.

Dla mnie to jest naprawde hit! Lubie wcinac po prostu z chlebkiem, jako warzywo, badz salatka na grilla.
Naprawde polecam, palce lizac

Ps..Mam nadzieje ze nie napisalam tego zbyt chaotycznie...staralam sie

[baobab]

Ps... mama mojego siciliano dokladnie tak przyrzadza baklazany na paste.
Pasta jest zwykla tzn na jakis 2lyzkach oliwki usmazone ok 4zabki czosnku, po czym wyjete. Do tego wrzucona passata (jesli ktos nie dysponuje akurat ot po prostu moze ugotowac pomidorki, jak sie kiedys robilo na domowej roboty przecier), bazylia, sol, pieprz.

Po czym taka paste wrzuca do makaronu (zostawia w nim troszke wody z gotowania i przysmaza chwile)

Na makaron kladzie takie wlasnie wysmazone paski baklazanow i potem kazdy juz do smaku sobie posypuje parmezanem.

Proste a pyszne!

[nenvena]

FEMME- ponieważ już stałaś się wyrocznią także w sprawie italiańskich dań, jak według Ciebie powinno się robić lasagne- podgotowywać wczesniej makaron, czy wkładać od razu prosto z pudełeczka taki suchy?

[Noor]

Napisane przez nenvena

FEMME- ponieważ już stałaś się wyrocznią także w sprawie italiańskich dań, jak według Ciebie powinno się robić lasagne- podgotowywać wczesniej makaron, czy wkładać od razu prosto z pudełeczka taki suchy?

Ja co prawda nie jestem wyrocznią ale wiem, że lasagne można przygotowywać z ciasta obgotowanego, suchego lub tylko namoczonego w zimnej wodzie.
Oprócz tego, że trzeba przeczytać wskazówki producenta makaronu na jego opakowaniu (niektórych nie można stowować na sucho i jest to tam wyraźnie napisane), sposób przyrządzenia zależy od mąki, z której zrobiono ciasto i od wilgotności farszu. Użycie suchych płatów oszczędza czas, który musimy poswięcić na przygotowanie potrawy, ale wymaga średnio dwa razy wiecej sosu niż do gotowanych, sos powinien też być nieco rzadszy. Poza tym surowe lasagne zapieka się o 15-20 min. dłużej niż obgotowane, a jeśli to nie wystarczy, wymaga dodatkowego podlania bulionem (z sosem beszamelowym raczej mlekiem) i pozostawienia jeszcze na ok. 10 min.
Nie ma tego niebezpieczeństwa z obgotowanymi płatami, ale mogą się posklejać lub porwać, a jeśli ktoś przesadzi z czasem obgotowania, mogą być zbyt miękkie.
Najbezpieczniejszą metodą wydaje się być namoczenie płatów w zimnej wodzie, aż nieco zmiękną. Wtedy trzeba użyć również nieco wiecej sosu niż do suchych, ale mniej niż do obgotowanych.

Lasagne otwartą robi sie wyłącznie z gotowanych płatów, a gotuje się tyle, ile "normalny" makaron.

[tomaszeg]

Femme, żeby nie było, że tylko ziemniaki

lasgna ze szpinakiem

płaty lasagni
ser żółty

farsz:
szpinak - może być mrożony,
serek feta - ok 200 g
pół opakowania filetów anchois
kilka ząbków czosnku,
sól, pieprz,

i sos beszamelowy:
cebulka,
łyżka-dwie mąki pszennej,
mleko,
sól, biały pieprz, gałka muszkatołowa,

płaty lasagnii zanurzać na chwilę we wrzątku, żeby lekko zmiękły,

szpinak podsmażyć na odrobinie oliwy, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, przestudzić,
wymieszać z serem feta i posiekanym anchois,
doprawić do smaku solą i pieprzem (ostrożnie z solą - feta i anchois sa już słone )

przygotować sos beszamelowy:
drobno posiekaną cebulkę zeszklić, dodać mąkę, chwilę smażyć, rozrobić zimnym mlekiem i ciągle mieszając doprowadzić do wrzenia i zgęstnienia za gęsty sos można rozrobić mlekiem z rzadkim już trudniej
doprawić solą, białym pieprzem i świeżo startą gałką

w żaroodpornym naczyniu układać warstwami:
płaty lasagni,
szpinak,
sos beszamelowy,
płaty lasagni... itd
na wierzch płaty lasagni, sos beszamelowy i starty ser żółty

ser żółty można również dodawać do środka

zapiekać 20-30 minut

PYCHA!

[nenvena]

Dzieki Noor

[beliczek]

Tomaszqu!!! zrobię dziś na kolację Twoja szpinakową lasagne!!!! coś czuję, że ten serek feta to będzie bomba!