2005-08-28, 18:55 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Black Cashmere Donna Karan
Zwracam się do was dziewczyny z prośba o radę.
Od jakiegos czasu "chodzi"za mną ten zapach.Wiem że jest charakterystyczny i wzbudza rózne reakcje , mnie opętał.Spryskuję sie nim kiedy mogę w perfumeriach i nadal trwam w zachwycie. Mam kilka pytań Czy zapach się szybko nudzi , powszednieje, drażni po czasie? Wypatrzyłam na Allego Cashmere, jest w różnych cenach u różnych sprzedawców,u kogo warto kupić , niestety nie mogę załączyc linków do aukcji, czy możecie sprawdzić i mi podpowiedzieć Jaką pojemność najbardziej opłaca się kupić zważywszy że to zapach charakterystyczny i nie zużywa się tak szybko Czy zapach jest trwały-ten z testera pachniał na mnie długo Może jest ktoś kto chce się pozbyć Cashmere-chętnie się zainteresuję Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję |
2005-08-29, 08:57 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Czy żadna z was nie używa tego zapachu-nie wierzę....
|
2005-08-29, 11:22 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Używam tego zapachu i jestem nim ogromnie oczarowana To idealny zapach dla czarownicy ( którą jestem )
Na poczatku kupiłam flakon 30 ml. dla celów testowych Test wypadł rewelacyjnie, więc kolejny flakon miał już 100 ml. Obecnie dokupiłam 50 ml, bo miałam okazję nabyć go po okazyjnej cenie, normalnie kupiłabym jeszcze jedną 100. Jeszcze mi się nie znudził, co jest w moim przypadku rekordem, zazwyczaj perfumy nudzą mi się po zużyciu 50-100 ml. Nie używam go mniej niż innych zapachów, zatem pojemności kupuję takie jak zawsze. Jednak nie możesz się sugerować moja opinią, możliwe, że Tobie zapach znudzi się szybciej, tego sie nie da przewidzieć. Z jednej strony najlepiej kupić na początku małą pojemność, bo zapach należy do rzeczywiście kontroqersyjnych, z drugiej - finansowo bardziej opłaca się kupować większe pojemności - sama musisz ocenić ryzyko Co do Allegro to przeszukaj forum - byli tu polecani zaufani sprzedawcy, poszukaj BC w ich ofercie. Ja unikam kupowania perfum na Allegro, więc nie mogę Ci nikogo polecić. |
2005-08-29, 12:08 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Mi jest ciężko odpowiedzieć na Twoje pytania, bo one są z takiego gatunku, że sama musisz na nie odpowiedzieć. może za wyjątkiem tego o allegro - BC się nie podrabia, polecanych sprzedawców masz w stosownym wątku (chyba?)
pozdro! |
2005-08-29, 12:32 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Margarita-dziękuję za wypowiedz, ja chyba też jestem czarownicą choć w lustrze tego nie widzę
elve-wiem że wypowiadałaś się na temat Cashmere na KWC , nadal podtrzymujesz to ... Pozdrawiam was dziewczyny |
2005-08-29, 19:32 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Dziewczyny poradzcie mi
|
2005-08-29, 22:19 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
agawa, imo BC jest super, piszę o tym zawsze i wszędzie, to jeden z oryginalniejszych zapachów jakie znam! mimo tego (a może właśnie dlatego) nie używam go zbyt często, raczej czeka na specjalne okazjie, wydaje mi się, że takie silne zapachy, z wielką duszą, mogą się szybko znudzić noszone codziennie - może nawet nie znudzić, ale przytłoczyć swoją osobowością, znużyć, zdominować - i ma się wtedy ochotę od nich uciec. ja chyba właśnie tak z nimi mam - na codzień staram sie nosić jednak coś lżejszego kalibru, co sobie jest, ale mnie nie zasłania. rozumiesz
|
2005-08-30, 08:46 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Cytat:
W tym wątku wypowiadały się wielbicielki BC, może poczytaj sobie jeszcze inne opinie na KWC ? A najlepiej zapytaj swego serca ( i noska ) |
|
2005-08-30, 09:17 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Decyzja już podjęta-będę je mieć jutro mam urodziny
mąż myslał że pójdzie na łatwiznę i prezent bedzie miał z głowy ale nie , to ja sama sobie postanowiłam je kupić a on niech dalej myśli..... Dziękuję Wam elve i Margarita |
2005-08-31, 09:34 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Obowiązki zawodowe odciągnęły mnie od forum i nie zdażyłam się tu dopisać Black Cashmere to zapach, który mnie opętał, tak już z nim jest - albo się go kocha albo nienawidzi... Przyznam się że nie robię zapasów perfum, ale to jedyny zapach, gdzie od czasu do czasu mam ciągotki by kupić jeszcze jeden flakon, ot tak by leżał i cieszył oko (zresztą ten flakon tak piękny jest, że ciężko od niego oko oderwać). Ja bym tam długo nie wahała się nad kupnem Black Cashmere to najabrdziej oryginalny zapach ostatnich lat, jestem pewna że przejdzie do historii perumiarstwa. Nie ma szans by się znudził ja osobiście używam falami, czasem zgoła obsesyjnie, a czasem zapominam na długo; nie trzymam na specjalne okazje - BC trzyma się u mnie blisko ciała i jest to raczej zapach mało inwazyjny, śmiało używam go do pracy bez żadnych zgrzytów. POd wpływem Elve zainteresowałam się mleczkiem do ciała z tej linii - jest koszmarnie drogie ale nic nie jest aż tak warte zakupu - oszałamia bogactwem zapachu...
No, Black Cashmere to na pewno jedna z moich największych fascynacji w świecie perfum i nie sądzę by się to szybko zmieniło - to zapach, z cyklu tych które można znienawidzieć ale nigdy zapomnieć Osobiście wydaje mi się że Black Cashmere się nie podrabia i śmiało kupowałabym go na allegro |
2005-08-31, 13:09 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Ten zapach ma w sobie coś przedziwnego-od czasu kiedy go powąchałam czułam go wokół siebie nawet gdy nie byłam spryskana , flakon rzeczywiście piękny.Wiele zapachów podoba mi się , ale tak zwyczajnie bez większych emocji...ten jakby stworzony dla mnie...Nigdy podobnej fascynacji zapachowej nie doświadczyłam
Smoczyco , dzięki za wypowiedz |
2005-09-01, 13:43 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Pozachwycajcie się jeszcze BC-chętnie poczytam
|
2005-09-01, 19:27 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Cytat:
Z tej drogi nie ma juz odwrotu - witamy w świecie magii |
|
2005-09-01, 20:27 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Hehehe - napisałam właśnie Benicie na priv, że dziś musiałam dużo (za dużo ) czasu spędzić w centrum handlowym i oczywiście łaziłam po perfumeriach . No i spsikałam oba nadgarstki przepięknym, kadzidlanym Black Cashmere i mój młody, uroczy szwagier stwierdził, że pachnę dziś jakoś tak... cmentarnie, ale jedncześnie seksownie . Coś jest w tym stwierdzeniu, które przytoczyła niedawno Pixie (że "zapach śmierci to szalenie kobiecy zapach")...
|
2005-09-02, 09:15 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 196
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Mnie BK nurtuje od ponad roku. Nie kupilam go w koncu. Ale dalej o nim myslę.
Moje pierwsze wrazenie "zakrystia" ( kiedys byłam bielanką) ale potem staje sie coraz bardziej "niesamowity". Mam pytanie do stałysch "uzytkowniczek" czy po jakims czasie od spryskania nuta "kadzidła" jest mniej dominująca??? |
2005-09-02, 09:20 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Cytat:
|
|
2005-09-02, 10:30 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Cytat:
|
|
2005-09-02, 10:32 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 196
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Cóż, pozostaje mi nabyc zapach i przekonać się na "własnej skórze" ;-)
|
2005-09-02, 11:11 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Magdalenko, pewnie zależy na kim - ale z tego co słyszałam od innych rzeczywiście tak jest, ta nuta kadzidła łagodnieje. na mnie również.
|
2005-09-07, 08:01 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 196
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Ja sie chyba nabawie jakiejs schizofrenii przez BC. Kolezanka pozyczyła mi je abym wyprobowala i z jednej strony cudowne, piekne, tylko te! a za chwile mnie denerwują i juz nie chce nimi pachniec.
|
2005-09-07, 08:25 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
"Black Cashmere" mnie onieśmiela... Podchodziłam do niego już kilkakrotnie i miałam całkiem skrajne odczucia: od zachwytu (cudnie kadzidlany, cieplutki, niepokojąco zmysłowy), do obrzydzenia (bo pachniał jak lekarstwo, wilgoć zagrzybiałej piwnicy i stare kadzidło w jednym).
Mam zamiar kupić 30mL. Nie da się zaprzeczyć, że to zapach wielki, na miarę "Angel" albo "Shalimar" i przejdzie do histroii perfumiarstwa. |
2005-09-07, 14:39 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 252
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Ja mam podobne odczucia jak Beliczek.Te perfumy potrafią onieśmielać,ale jednocześnie silnie przyciągać.Dla mnie to fenomen.
Z drugiej strony,kiedy odważyłam się je w końcu nosić przestały mnie aż tak fascynować.Może to moje "ph"-zapach znikał ze mnie po godzinie-sama nie wiem Nadal jednak od czasu do czasu muszę choćby skropić nimi nadgarstek,żeby odświeżyć wspomnienie samego zapachu. Acha BC to dla mnie także podróż w czasie - silnie kojarzy mi się z moją ukochaną Babcią z którą jako dziecko chodziłam do cerkwi |
2005-09-09, 07:55 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Na mnie ten zapach jest przepiękny niestety dopiero po ok. 3 godzinach!!! Rozwija się niesmowicie, oryginalnie, wręcz erotycznie Tylko jak przeżyć te strasznie śmierdzące 3 godziny (przynajmniej na mnie)??? Te, które są w stanie to zrobić podziwiam i zazdroszczę!
|
2005-09-11, 10:23 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Dziewczyny mam wieeelką prosbę: Czy któras z Was zrobiłaby mi próbeczkę? Błagam! zapłace, wymienię się, co tylko chcecie. Królestwo za jedną małą próbkę!
Użyłam go raz z testera i od tego czasu ciągle o nim myślę a w mojej małej miescinie nie ma nawet perfumeri w którem mogłabym go jeszcze raz przetestować a o próbkach już nie wspomnę |
2005-09-11, 11:03 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Izusku - spoczko próbkę mogę zrobić
Ja już od kilku dni testuję BC - jest coraz bardziej "mój" Na mnie trzyma się naprawdę nieźle (od rana do wieczora). Na mnie wyraźnie mięknie ale ma w sobie to "coś" (nie wiem czy mi się zdaje czy naprawdę za każdym razem pachnie inaczej ) nie przytłacza mnie ale też nie jest to taki zapach-dodatek. Jeśli dojdę do jakiś bardzie konstruktywnych wniosków na temat, napiszę PZDR Natalia
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2005-09-11, 11:28 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
dziękuje i pisze Ci PW Dobroczyńco
|
2005-11-05, 16:03 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Na początku pachnie na mnie jak apteka z dzieciństwa - dzisiejsze są zbyt sterylne, nie mają tej korzenno-ziołowej atmosfery. Później jednoznacznie wkraczają kościelne nuty. Nie jest to jednak gotycki kościół, ale prześwietlona słońcem kaplica w lesie... Przy tym mam wrażenie, że zapach nie przenika do mojej skóry ale wyraźnie "odstaje". Właśnie - nie przytłacza, jest ciekawy, ale odstaje, nie jest mój. No i zero zmysłowości - dla mnie to nie czarownica, ale uwspółcześniony Dickens - nad wiek poważne dziecko, w klimacie lekarstw i nabożeństw.
Ale lubię wąchać, bo chyba żadne inne perfumy nie kojarzą mi się tak wyraziście. |
2005-11-05, 16:46 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
Sauvignon - ten uwspólcześniony Dicekens Świetnie piszesz. Podoba mi się
... Dla mnie mimo wszystko "Black Cashmere" jest średniowieczem. Wczesny, surowym, zimnym... To nie "jesień średniowiecza" z bogactwem Hanzy i obrazami van der Weydena, z tym ciepłym bursztynowym światłem z gomułkowych witraży. To surowość romańskich kościółów z jasnego kamienia, pozostałość pogańskiej mentalność, zmysłowośc kobiet ubranych w powłóczyste szaty bez ozdób i mężczyzn-wojowników. Bo dla mnie "Black Cashmere" jest..niepokojąco męski. Testuję go ostatnio przy każdej bytności w perfumerii (czyli 2 - 3 razy w tygodniu) i zaczęłam czuć w nim męską, surową nutę, obłędnie działającą na moje zmysły. Myślę, że na tym polega pewien fenomen tego zapachu, że budzi zmysłowość w nas, w kobietach a nie porządanie w mężczyznach. Budzi pewną nieokreśloną tęsknotę, pragnienie... Czego? Nie wiem. Bo mężczyzna nie jest w stanie przejść obojętnie obok kobiety pachnącej "Balck Cashmere" i ... albo go odrzuci ( ta sławetna "przykościelna apteka") albo zachwyci... Tylko nie zachwyci tego mężczyzny sam zapach ale feromony jego nosicielki, która poczuła się w nim cudnie zmysłową, tajemniczą, kobiecą czarownicą Tak musiała pachnieć Morgiana z legend arturiańskich. |
2005-11-05, 17:16 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 331
|
Dot.: Black Cashmere Donna Karan
A można gdzieś kupić próbki BC Szukałam tych perfum u nas w mieście, ale nie znalazłam
|
2005-11-13, 21:37 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Black Cashmere - atak paniki :-(
Wyobraźcie sobie że dziś zaciekawiona prysnęłam sobie na nadgarstek Black Cashmere Donny Karan i zniósłszy pierwszy odruch wymiotny poczułam po paru minutach CZARODZIEJSKĄ woń.
Pierwsze wrażenie było że zapach najciekawszy na świecie - wręcz wizja najpierw starego zatęchłego kościoła, następnie wizja sterty palących się w ciemności liści... wilgoć i ich swąd... Zapach kwasu i spalenizny... Doznałam ataku takiej PANIKI jak nigdy dotąd!!!!!!!!!!!! Chciało mi się wymiotować a nade wszystko zmyć z siebie ten ODÓR CZAROWNICY... W domu umyłam kilkakrotnie ręce ale cholerstwo wgryzło się w skórę Z góry sorry bardzo wszystkie wielbicielki Black Cashmere z przemiłym Beliczkiem na czele, ale MUSIAŁAM to napisać... Nie watpię ze BC jest jedyny w swoim rodzaju - ale kto DO DIABŁA ( i stu tysiecy CZAROWNIC) chciałby pachnieć takim koszmarem????? |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.