2005-09-01, 08:20 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
To chyba bardziej do Emigrantek z dlugim stazem ale moze macie jakies doswiadczenia w tym wzgledzie.
Dzis sie zastanawialam czy bedeac dluzszy czas za granica, przy znikomym kontakcie z jezykiem polskim (rozmowy) jest mozliwe ze ma to jakis wplyw na to jak mowimy. Oczywiscie pomijam przypadki ze ktos zapomnial (czy jest to wogole mozliwe?). Chodzi mi o takie momenty ze jakies slowo przychodzi z opoznieniem do glowy, albo ze wtracacie nieswiadomie jakies zagraniczne slowka w polskie zdania albo zastepujecie trudne slowa latwiejszymi wyrazeniami obcojezycznymi? Macie cos takiego? Ja jestem dopiero 3 lata z dala od Polski ale czasem niestety bedac w Polsce wtracam juz krotkie niemieckie slowka w polskie zdania Potem jest mi glupio jak nie wiem, ale to mi wychodzi jakos tak automatycznie. |
2005-09-01, 09:21 | #2 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Ja tez tak mam. Jestem za granica prawie 7 lat, a moj TZ 18. Te slowka wtracane w polskie zdania wchodza niepostrzezenie,dlatego ze bedac w innym kraju naokroglo sie ich uzywa. Niektore np. niemieckie slowa sa krotrze i latwijsze od polskich,dlatego wymienia sie je w miejsce polskich. Nieraz tak mialam ,ze musialam sie zastanowic nad jakims polskim slowem....nie moglam go znalesc ale za to niemieckie mialam juz "na koncu jezyka"....Podobnie jak tobie jest mi glupio z tego powodu,ale rowniez i przykro. No bo w koncu jestem POLKA.
Dzieje sie tak pomimo tego ze w domu rozmawiamy po polsku,no i zauwazylam tez ,ze zwracajac sie do siebie zdaza sie tez ze uzywamy niemieckich zwrotow |
2005-09-01, 10:22 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Ja posluguje sie w obecnym czasie niemieckim, angielskim i slowenskim, w zaleznosci gdzie jestem i takie wtracenia mi sie czasem zdarzaja, czesto jak mowie po niemiecku, wpadaja mi w usta slowa agielskie, np. "you know", co czasem bawi moja wspollokatorke. Gdy mowie po polsku, tez m sie to zdarza, ale np. jak mowie po angielsku i nie jestem ostrozna, to zaraz mi sie cos po polsku wypsnie Ale to nie ma zwiazku z zapominaniem, bo codziennie czytam polskie strony, gadam przez skajpa, GG... zapomniec sie nie da, choc za granica polskich znajomych mam sztuk dwie a i tak rzadko widuje.
__________________
Potłuczydło. |
2005-09-01, 11:43 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Oj, ja też tak mam - widocznie to normalne - pocieszmy się.
Ja tak samo jak Tanzanit ok. od trzech lat na obczyznie, na szczęscie mam WIZAŻ i po polskiemu siem mogem powypowiadać troszku. Dzisiaj byłam u fryzjera, coś fryzjerce opowiadałam, wytłumaczyć chciałam, a tu mi nagle i niespodziewnie wyskoczyło włoskie "PER ESEMPIO" = na przykład. Oj. Moja mama tez zna włoski i muszę się przyznać że z nią w jakimś nowym języku, mieszance polsko-włoskiej rozmawiamy. I z innymi Polkami też - w mieszance właśnie. Są takie słowa, które jakoś tak lepiej bzmia, udaczniej w innym języku właśnie. Ale za to z moim TŻ u nas w domu też do włoskiego wtrącamy polskie słowka.
__________________
"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk |
2005-09-01, 12:13 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
No to dobrze ze tez tak macie bo ja sie juz balam ze mi polskie zlacza w mozgu siadaja
Ja wlasciwie tutaj tylko czytam i pisze na forach po polsku. Reszta wszystko po niemiecku, no i czasem tylko z rodzicami przez messengera pogadam. I wlasnie zauwazylam u siebie juz ten problem. Svenja a ciebie podziwiam ze wladasz tyloma jezykami Ja teraz jak probuje mowic po angielsku po kilku zdaniach automatycznie przelaczam sie na niemiecki. Kiedys mialam na odwrot. Nawet nie chce myslec co by bylo gdybym sie nauczyla jeszcze trzeciego jezyka |
2005-09-01, 12:21 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
__________________
Potłuczydło. |
|
2005-09-01, 13:56 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Poniewaz skonczylam filologie, juz od dawna latwiej mi w niektorych sytuacjach po angielsku, akurat z wyjazdem to nie ma wiele wspolnego, moze jedynie spotegowal wrazenie. U filologow to ponoc skrzywienie zawodowe. U osob na codzien poslugujacych sie jezykami obcymi to tez normalne i powszechne zjawisko.
Natomiast nie trawie, gdy osoby ktore nie nauczyly sie jeszcze drugiego jezyka, ojczystego juz zapomnialy. Przyklad: http://angielski.edu.pl/humor2.html |
2005-09-01, 14:37 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
|
|
2005-09-01, 14:39 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
A czy Slowenski jest troche podobny do Polskiego czy nie? |
|
2005-09-01, 15:03 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
|
|
2005-09-01, 15:54 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Ja juz 3 lata jestem tutaj i jedyny kontak z j polskim to wizaz, i rozmowy telefonieczne 2 razy w nmiesiacu z rodzina no i listy od czasu do czasu.
Zauwazylam ze coraz wiecej bledow robie ortograficznych,stylistyc znych w polskim,czasami nie moge sie tez wyslowic gdy gadam przez telefon z siostra czy z mama i mi sie angielski wlacza,juz kilka razy powiedzialam do siostry po angielsku zamiast po polsku,czasami trudno mis ie wyslowic. |
2005-09-01, 16:00 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Gdy bylam pare lat temu na wycieczce w Niemczech i probowalam rozmawiac po niemiecku, to zbyt czesto z tego wychodzil angielski. Podobnie np. hiszpanskiego uczylam sie z ksiazek po angielsku hehe (na studiach mialam). Gdy z kolei kiedys uczylam w szkole, moi uczniowie byli dwujezyczni i np. pamietam ze mi cos mowili, ale za nic nie wiem, czy po polsku czy po angielsku. Naprawde dziwne uczucie. Ja sie uwazam za dwujezyczna w tym momencie, ale staram sie, by brzmiec poprawnie po polsku i poprawnie po angielsku. Chociaz kiedys mama mi powiedziala, ze uzywalam samego mianownika, do tego za glowe sie lapie gdy slyszy ze "wzialam autobus i przyjechalam". W Polsce znajomi zawsze sie ciesza, ze nie nabralam pseudo-amerykanskiego akcentu mowiac po polsku.
|
2005-09-01, 16:45 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
To jest w sumie straszne ze tak szybko dochodzi do degradacji jezyka |
|
2005-09-01, 16:56 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
A ja (niestety) po tym jak wyjechałam do Włoch i zaczęłam włoskim się na co dzień posługiwać - zapomniałam inne języki, których się kiedyś uczyłam... (W liceum, na studiach). Jakoś tak mi się dzieje w móżdżku, że gdy chcę sobie przypomnieć jakieś słowo w innym języku niż włoski, czy polski - i tak wkracza mi na pierwszy plan to słowo włoskie i za cholerkę jaśnistą nie mogę sobie przypomnieć w innym języku obcym, jak tylko w italiańskim...
__________________
"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk |
2005-09-01, 19:56 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 796
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Do szału doprowadza mnie gdy z polskich ust słyszę zdania typu: Muszę wywalić to na "garbeć", albo Ale tu "kakroci"... Ło matko!!!
Znam kobietę, matkę trójki dzieci. Jest w NY dość długo, ale Jej angielski jest kiepski, razi zwłaszcza bardzo twardy akcent. No i robi tym dzieciakom wodę z mózgu, bo w domu ani po polsku, ani po angielsku poprawnie nie mówi... Wkurza mnie też takie "zamerykanizowanie" Polaków. I nie mówię tu o mieszanych rodzinach. Dla przykładu - pytam wyżej wspomnianą panią, o której jedzą obiad. W odpowiedzi usłyszałam, że o 6. Mówię, że to bardzo późno, a ona he,he - "a chodzi Ci o lunch?" |
2005-09-01, 20:11 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
|
|
2005-09-01, 21:45 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Hej!Ja też mam podobny problem,z tym że przekręcam często słowa.Tyle że ja jestem za granicą już 16 lat(ale jż za rok WRACAM do kraju).Moje przejęzyczenia są często bardzo śmieszne,a poprawia mnie ciągle mój 7-letni syn.Ma bardzo ''gumowe'' uszy,bo zawsze wszystko wyłapie
|
2005-09-01, 23:02 | #18 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
|
|
2005-09-01, 23:24 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
Jest pare smiesznych zwrotow po slowensku, np. orzechy fistaszkowe to kikiriki, fizia ponczoszanka to pika nogavička, lazienka to kopalnica... A jeszcze zabawniejszy jest tutejszy dialekt (Austria za miedza). Np. Nie mam czasu po slowensku to "nimam časa", a tutejsi oczywiscie mowia "nimam cajta" To najprostszy przyklad, ale czesto mi pomaga tu znajomosc niemieckiego. Choc Austriacy to raczej po austriacku gadaja, niz po niemiecku Szwajcarzy tez maja smiszny akcent Czy to prawda, ze nie uzywa sie u was czasu Imperfekt?
__________________
Potłuczydło. |
|
2005-09-01, 23:44 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
|
|
2005-09-02, 00:31 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
__________________
Potłuczydło. |
|
2005-09-02, 02:02 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
|
|
2005-09-02, 10:34 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
No ja tez zauwazylam ze na przyklad Czesi z Chorwatami swietnie sie dogaduja a ja juz Chorwatow ni w zab. Ciekawe jest tez to ze oni nas bardziej rozumieja niz my ich
A z dialektem szwajcarskim to mnie nawet nie pytaj...co oni robia z gramatyka niemiecka to juz jest kosmos. Przez nich juz gadam tez niepoprawnie. Z tym Imperfektem to musze sie zastanowic, ale na przyklad oni zadko uzywaja rodzajnikow. Czesto ludzie starsi wogole nie potrafia mowic w Hochdeutch |
2005-09-02, 11:47 | #24 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Ja jestem dopiero dwa lata w niemczech ale jak jestem w polsce to nie zdażyło mi sie jeszcze nic wtracic po niemiecku.Problem mam dopiero tu czyli w angli jak probuje cos powiedziec po angielsku to po kiklu zwrotach automatycznie gadam po niemiecku.Kurcze zaczynam sie obawiac ze nie dan sobie tu rady z tym angielskim.
|
2005-09-02, 12:39 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
czesc dziewczyny,wiec ja mieszkam w Brukseli,mam meza Greka i 2 dzieci.W domu rozmawiamy po grecku i francusku,ale dzieci znaja tez polski.Znam a raczej znalam dobrze angielski ale powiem wam jak sie go nie uzywa na codzien to szybko zapomina sie,rozumiem wszystko ale gorzej z dogadaniem sie,jak zaczynam odpowiadac to wychodzi mieszanka ang-fran-grecka
|
2005-09-02, 12:58 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
__________________
Potłuczydło. |
|
2005-09-02, 13:23 | #27 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
U mnie najgorzej jest z ortografia. Kiedys bylam najlepsza, a teraz szkoda gadac. Mieszkam za granica od 6 lat. I czesto wtracam obce wyrazy do polskiego. Najgorzej jest kiedy zapomne jakiegos wyrazu po polsku. Musze wtedy tlumaczyc o co mi chodzi lub pokazywac palcem. Ale to jest dlatego ze jak malo sie rozmawia po polsku to naprawde zapomina sie niektore wyrazy. Na szczescie wracam do Polski na studia. Bardzo sie obawiam tego ze moge nie dac rady wlasnie przez to. I szkoda tez jezyka ktorego sie nauczylam, bo wiem ze go zapomne.
__________________
Kocham A. 14. 07. 2012
|
2005-09-02, 14:06 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Bolonia
Wiadomości: 290
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Ja jestem we Wloszech od '91-ego, co prawda w tamtych latach czesciej jezdzilam do Polski niz teraz i u mnie to bylo dziwnie, bo na poczatku strasznie krecily mi sie slowa w ogole przestawilam sie jakos na jezyk wloski.Kiedys weszlam do sklepu z odzieza w Polsce i zaczelam swiergotac po wlosku nie zdajac sobie sprawy,ze babka mnie nie rozumie tak ja otumanilam jakos,ze kobieta nawet buzi nie otworzyla, nie wiem, moze mnie wziela naprawde za cudzoziemkeSama po chwili sie kaplam co ja plote, bo poprosilam ja o cos a ona stala bez ruchu
Tak mi sie glupio jakos zrobilo,przeprosilam i przeszlam na jezyk polski. Mysle,ze poprostu na jakis czas jezyk polski odlaczyl sie z mojej glowy Ale, ja nie mialam prawie zadnego kontaktu z polakami,caly czas z wlochami.Jezyka troche znalam, uczac sie sama jeszcze w Polsce,a tutaj doszkolilam go przez telewizje ogladajac Santa Barbara(kto to pamieta? ) i poprzez tesciowa!Odmieniam tutejsze czasowniki lepiej jak niejeden WlochPrzez telefon w biurze pytali mnie, czy ja pochodze z Sardeni, bo mam taki ich akcent Teraz juz mi sie nie zdarza mylic polski z wloskim, choc jest duzo slow,ktorych nie pamietam po polsku i musze tlumaczyc o co mi chodzi. Choc dalej trudno mi podzielic dwa jezyki, wiem,ze nigdy nie moglabym byc tlumaczem bezposrednim, nie umialabym tak przechodzic z jednego jezyka na inny obcy jezyk Albo mowie i mysle po polsku albo na odwrot.Choc owszem zawsze cos tam wtrace tutaj po polsku czy w Polsce po wlosku. |
2005-09-02, 15:09 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Wlasnie to jest straszne ze zatraca sie plynnosc wyslawiania.
A najbardziej wkurza mnie to ze po niemiecku jeszcze dlugo nie bede mowic pieknie a po polsku wkrotce zaczne belkotac. I to jest straszne taki miedzy stan |
2005-09-02, 15:13 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jezyk polski a dlugi pobyt za granica
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.