złota Polska jesień.......

[martul]

dzień dobry!!!
tak sobie myśle czy Was też dopada jesienna deprecha?
jak sobie z nią radzicie?
ja już czuje powolny jej przypływ dlatego wybieram sie na zakupy
jakies inne sposoby????

[Momo]

Czytanie dobrej książki i zagryzanie przy tym czegoś słodkiego

[chamelieu]

Gorąca herbata - ostatnio "Winter Time" Teekanne + książka + ciepły koc i jestem happy
czasami wystarczy wypachnienie pokoju waniliowymi podgrzewaczami
ale od października nie będę miała czasu na deprechę - cały tydzień wypełniony zajęciami, fitness, basen, korki, nauka języka. I ten sposób polecam - kto by miał czas się depresjować mając cały grafik zajęty

[Beauty1984]

A ja jakoś zwalczyłam pierwszą jesienną załamkę, która złapała mnie jakiś czas temu . Moim celem było polubić jesień i chyba wreszcie mi się to udało.
Chyba bo narazie jest piękna pogoda .

Lubię grube, wełniane sweterki i golfy. Lubię spacery pośród kolorowych liści opadniętych z drzew. Lubię po przyjściu zmarznięta do domu ubrać się w ciepły polarek i wypić gorące kakao.

Jesienią czuję się taka bardziej sentymentalna i nastrojowa . To taki czas na zadumę.

Jak się tak przyjrzeć tej naszej jesieni to można zobaczyć, że jest ona piękna i kolorowa. I warto w każdej porze roku znaleźć takie drobne codzienne przyjemności.

[martul]

Napisane przez chamelieu

ale od października nie będę miała czasu na deprechę - cały tydzień wypełniony zajęciami, fitness, basen, korki, nauka języka. I ten sposób polecam - kto by miał czas się depresjować mając cały grafik zajęty

true true
czekam na rozpoczecie zajec i powrot do krk jak sie ma duzo do zrobienia to nie ma czasu miec depresji
ale jakby takowa sie zdarzyla to ja jeszcze polecam homming z przyjaciolmi
zaproscie pare ulubionych istotek do siebie na jakis filmik i pyszne zarelko
przyjaciele najlepsiejsi na doly i dolki
: jupi:

[martul]

Napisane przez Beauty1984

Lubię grube, wełniane sweterki i golfy. Lubię spacery pośród kolorowych liści opadniętych z drzew. Lubię po przyjściu zmarznięta do domu ubrać się w ciepły polarek i wypić gorące kakao.

Jesienią czuję się taka bardziej sentymentalna i nastrojowa . To taki czas na zadumę.

piekne slowa naprawde piekne
to moze w niedziele na jakis spacer sie wybiore poszukac skarbow jesieni

[Ines1985]

Napisane przez Beauty1984

A ja jakoś zwalczyłam pierwszą jesienną załamkę, która złapała mnie jakiś czas temu . Moim celem było polubić jesień i chyba wreszcie mi się to udało.
Chyba bo narazie jest piękna pogoda .

Lubię grube, wełniane sweterki i golfy. Lubię spacery pośród kolorowych liści opadniętych z drzew. Lubię po przyjściu zmarznięta do domu ubrać się w ciepły polarek i wypić gorące kakao.

Jesienią czuję się taka bardziej sentymentalna i nastrojowa . To taki czas na zadumę.

Jak się tak przyjrzeć tej naszej jesieni to można zobaczyć, że jest ona piękna i kolorowa. I warto w każdej porze roki znaleźć takie drobne codzienne przyjemności.

Mam tak samo. Lubie jesien kolorową... Deszczowej nie znosze .
Ale tez mam te swoje drobne jesienne przyjemnosci... Podobne do twoich - polar, grube skarpetki, cieply kocyk i aromatyczna gorąca herbatka...
Te jesienne wieczory zazwyczaj sa jakies takie nastrojowe i sprzyjaja roznym rytuałom.
Podczas tego lata az normalnie za tym zatesknilam! Ale i tak pewnie po pierwszym miesiacu bede miala juz serdecznie dość.

[stania]

Mnie chyba też dopadła deprecha i to ostro. Troche problemów i cieżko sobie z nimi radzić ;(

[martul]

Napisane przez stania

Mnie chyba też dopadła deprecha i to ostro. Troche problemów i cieżko sobie z nimi radzić ;(

ucha do góry!!!!po jesieni przychodzi zima

[Shandusia]

Ja nigdy nie przepadałam za jesienią,łapała mnie depresja.. ale jesień tego roku jest wyjątkowo piękna jest ciepło,świeci słoneczko,ale czuć,że to takie jesienne ciepło może dlatego tak nie lubiłam jesieni,że tak jakoś się składało,że nigdy w tych jesiennych miesiącach nie miałam faceta,nie było się do kogo przytulać w brzydkie jesienne wieczory na szczęście mam przyjaciółki i razem przetrwałysmy a teraz mam chłopaka,kocham jesienne spacerki z nim,a kiedy jest plucha siedzimy pod cieplutkim kocykiem..
A kiedy łapała mnie depresja próbowałam tych sposobów co dziewczyny(czysta rozkosz )uwielbiam gdy zmarznięta,przemoczona wracam,biorę ciepla kąpiel,ubieram ciepłe ubranie,owijam sie szczelnie kocem i z kubkiem w ręku oddaje się lekturze

[Ines1985]

Wyciagam wątek bo mamy teraz tak piekne jesienne dni, ze az grzech ich nie pochwalic .
W parkach i w lesie kolorowo, słoneczko swieci, powietrze rześkie, juz tak jakby troszke mroźne i zimowe... Jest WSPANIALE.
Byłam wczoraj z TŻ na spacerze po lesie, nabiegałam się wśród szeleszczacych liści, porobiliśmy fotki, pozachwycalismy się tymi pieknymi jesiennymi widokami...
Oby taka polska złota jesień trwala jak najdluzej!

[Mirianka]

Napisane przez Ines1985

Wyciagam wątek bo mamy teraz tak piekne jesienne dni, ze az grzech ich nie pochwalic .
W parkach i w lesie kolorowo, słoneczko swieci, powietrze rześkie, juz tak jakby troszke mroźne i zimowe... Jest WSPANIALE.
Byłam wczoraj z TŻ na spacerze po lesie, nabiegałam się wśród szeleszczacych liści, porobiliśmy fotki, pozachwycalismy się tymi pieknymi jesiennymi widokami...
Oby taka polska złota jesień trwala jak najdluzej!

Ines ja też wczoraj była cos wspaniałego,prawie listopad a tu taka pogodowa niespodzianka dziś chyba tez się przejdę bo az zal w domku siedzieć tylko żeby mnie nie przewiało jak wczoraj

[Ines1985]

Napisane przez Mirianka

Ines ja też wczoraj była cos wspaniałego,prawie listopad a tu taka pogodowa niespodzianka dziś chyba tez się przejdę bo az zal w domku siedzieć tylko żeby mnie nie przewiało jak wczoraj

Ja wlasnie bylam na spacerze z psem. Zawsze chodze tylko naokolo bloku a dzis zeszlam troche wiecej osiedla...
Pieknie jest

[inka1980]

jestem bardzo zaskoczona, bo... jakoś w tym roku w ogóle nie zdradzam najmniejszych przejawów chandry jesiennej i samą mnie to wprawia w osłupienie. Co roku, odkąd pamiętam, miałam depresję jesienną, do tego stopnia, że jednego roku płakałam prawie codziennie, nieprzerwanie wieczorami od listopada do marca. W zeszłym roku byłam pewna, że mnie nie dopadnie: miałam w końcu wspaniałego faceta, z którym będę spędzać koszmarne dotąd samotne długie wieczory. A gdzie tam! Dopadło mnie i przygwoździło do podłoża. I nic mnie nie cieszyło, nawet facet. A w tym roku...hmmm...cisza. Sama tego nie rozumiem. Czuję jakiś taki wewnętrzny spokój. Jakąś harmonię ze wszystkim. Tak, jakbym nie tylko zrozumiała, że pewne rzeczy muszą mieć swój koniec po to, aby inne miały swój początek, ale tak jakbym czuła się integralną częścią tego procesu. Po prostu czuję się na właściwym miejscu we właściwym czasie. I wszystko to musi minąć, jesień, potem długa zima, żeby nastała wiosna, a z nią odrodzenie. Tak w przyrodzie, jak w moim sercu.
A poza tym tę jesien zaczęłam wyjątkowo pięknie (POMIMO TEGO IŻ ROZSTAŁAM SIĘ 28 WRZEŚNIA Z MOIM TŻ-EM) i ona sama jest też piękna. Najpierw w połowie września byłam w Krakowie - Kraków jesienią jest tm, co trudno opisać słowami. Byliśmy na Kazimierzu, wróciłam zrelaksowana i z naładowanymi akumulatorami, a poprawiłam i umocniłam w sobie ten nastrój zwiedzając jesiennie przy przepięknej pogodzie 14-15 października najpierw w Polsce Świdnicę i Jawor, potem w Czechach Skalne Miasto, a na koniec w Nimczech Miśnię i przepiękne Drezno. I jak tu mieć jakąkolwiek depresję?
A jeśli pojawią się jej minimalne nawet objawy, to pozostaje to, co u Was: łóżeczko, kocyk, ciepłe światło lampki i świeczki, zapach cynamonu i gorąca herbatka "Zimowe wspomnienie" Vitaxu. Polubiłam jesień.

[miu miu]

Nie znoszę jesieni Dla mnie to najgorsza pora roku - chociażby była niewiadomo jak kolorowa i słoneczna
Dzisiaj, jak będę na zakupach, rozejrzę się za tą herbatką "Zimowe wspomnienie". Może będzie dobra na poprawę nastroju.

[the magus]

A mnie takie coś nie trapi, bo kocham jesień i wszystko, co się z nią wiąże Te barwy, kolory, te łyse drzewka, ten wietrzyk, ta jarzębina... Ach, jesień to cudowna pora roku. No, i nic tak dobrze nie smakuje jak ciepła herbatka lub czekolada wypita po powrocie do nagrzanego domku z wietrznego polka

[Bridget]

Ogólnie lubie jesień...w tym roku wyjątkowo fajnie i na razie depresja jesienna siedzi gdzieś głeboko....ale nie ma co wywoływać wilka z lasu więc ciiii ))) żadna tam deprecha!!!

[Kiya]

Uwielbiam złota polską jesień właśnie taką jak mamy teraz, jest kolorowo,radośnie i nastrojowo

[nimfa_nr1]

ja kupuję sobie jakiś kosmetyk i na chwilę poprawia mi się nastrój NIEZNOSZE jesieni