2014-03-30, 13:29 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15
|
Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Hej dziewczyny, musze sie wygadac i poprosic was o rade.
Nadal jestem w ciezkim szoku, ale postaram sie opisac wszystko jak najbardziej konkretnie. Poznalam 2 miesiace temu X. Zaczelismy sie spotykac srednio 2-3 razy w tyg, oboje jestesmy bardzo zabiegani (praca, studia itp.). Na poczatku byly randki na miescie, pozniej tez spotykanie sie u niego/u mnie w doum, wspolne wieczory, seks itp. Ogolnie wszystko jak najbardziej pozytywnie, wydawal sie kulturalnym i ulozonym facetem. Mamy wiele wspolnego, dawno nie spotkalam kogos takiego. Sprawial wrazenie, ze mu zalezy, sugerowal, ze powinnismy sie czesciej spotykac, ze bardzo mnie lubi i ze ma nadzieje, ze bedzie z tego cos wiecej. Takze myslalam, ze cos z tego bedzie. Az do dzisiaj. Spotkalismy sie wczoraj na miescie, przyjechal do klubu gdzie bylam ze znajomymi. Pozniej pojechalismy do mnie. Oboje troche wypilismy, Kolo 3-4 nad ranem ktos zaczal do niego dzwonic. Telefon dzwonil non stop, X spal jak zabity. Wstalam do toalety i spojrzalam na jego tel. 17 nieodebranych polaczen od jakiejs dziewczyny. Byly tez jakies smsy, nie widzialam calych wiadomosci, tylko kilka pierwszych linijek w podgladzie. Cos w stylu gdzie jestes, czemu nie odbierasz,. Napisala tez, ze jest u niego pod domem (!!) i dlaczego nie ma go w domu o 4 nad ranem. Ze jest jej strasznie przykro i jest zla. Nie wiem jak mi sie to udalo, chyba bylam zbyt pijana, zeby ogarnac sytuacje, ale w koncu totalnie zdezorientowana zasnelam. Dzisiaj rano on jak zwykle nic, usmiech na ustach i chce sie przytulac. Udalam, ze sie zle czuje i zasugerowalam, zeby pojechal do domu. Nie bylam w stanie nic wiecej zrobic. Przed samym wysciem zapytalam go prosto w twarz czy ma dziewczyne. On na to, ze oczywiscie, ze nie, dlaczego pytam. Powiedzialam mu, ze dzwine, ze ktos do niego dzwonil kilkanascie razy w srodku nocy. On zbyl mnie smiechem, ze przeciez gdyby kogos mial,to by nie byl tu teraz ze mna. Zapewnil mnie o swoich uczuciach. Zero jakiejkolwiek dziwnej reakcji, zadnego zawahania czy zmieszania, no NIC. Prosto w oczy powiedzial mi, ze spotyka sie tylko ze mna, ze tylko do mnie czuje cos wiecej. Nie jestem w stanie pojac jak tak mozna. Znalazalm ta dziewczyne na FB, ma ich wspolne zdjecie na ktorym sie przytulaja, na profilowym. Spotkalam wielu dupkow w moim zyciu, i wydawalo mi sie, ze rozpoznaje ten typ na kilometr. A w tym przypadku nic, zadnych dziwnych znakow czy zachowan przez te 2 miesiace. Bylam u niego w domu, mieszka sam, zadnego sladu innej kobiety. Wspominal wczesniej, ze rozstal sie z dziewczyna kilka miesiecy temu, mieszkali razem. Nie jestem w stanie uwierzyc, ze mi sie to przytrafilo. Trzeba miec empatie na poziomie ameby, zeby takie cyrki odstawiac. Jak myslicie, co robic? To, ze jest skonczony w moich oczach to jedna sprawa, ale szkoda mi strasznie tej dziewczyny, powinna wiedziec z jakim jest czlowiekiem. Dopiero teraz zaczyna do mnie wszystko docierac. Mam straszna ochote pocisnac mu, jakim jest dupkiemi co o nim mysle. Ale nie wiem nawet czy jest sens, czy po prostu nie urwac konaktu i nie odpowiadac jak bedzie dzownil/pisal i kulturalnie poinformowac go, zeby spadal na drzewo. Jesli chodzi o jakies dowody na to, ze sie spotykalisym, to mam tylko smsy, dosc jednoznaczne. Dodam, ze ja mam 25 a on 29 lat, bo wiem, ze lubicie pytac. |
2014-03-30, 13:32 | #2 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Ja bym powiedziała.
A przynajmniej zapytała co ich łączy (jego, albo ją) - jeśli ją, to pytasz, bo słyszałaś od niego, że jest wolny i się spotykacie, może to faktycznie jego ex, do której nie dociera rozstanie czy coś w tym stylu. Jeśli jego, to niech wyjaśni zdjęcie profilowe tamtej dziewczyny. Edytowane przez vadi Czas edycji: 2014-03-30 o 13:39 |
2014-03-30, 13:43 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
1. Profil na FB, czy gdziekolwiek może założyć każdy i wrzucić naszą "przytulaśną" fotkę. To nic nie znaczy. 2. Nawet jeżeli coś ich łączyło, to zdjęcie mogło zostać zrobione np. 3 miesiące temu. 3. To, że pani uważa, że on jest z nią w związku (bo chyba dlatego wydzwania, pisze), nie oznacza, że on uważa to samo. Może to walnięta stalkerka, może jego ex, a może koleżanka, która uznała na podstawie czegoś lub bez podstaw, że "my się kochamy"? Mało to takich? 4. Może poznał ją równo z Tobą, albo tuż przed i pod wypływem znajomości z Tobą z tamtej znajomości zrezygnował? 5. Najwidoczniej on jej unika, nie odbiera, nie odpisuje, nie powiadamia jej o swoich planach (która normalna osoba jedzie pod dom faceta nocą?), co również może świadczyć o tym, że (już) nie są razem. Najpierw z nim porozmawiaj - poważnie, bez owijania w bawełnę, powiedz o SMS-ach, o połączeniach, które widziałaś, o jej profilu. Dowiedz się, co ma do powiedzenia. A potem go ewentualnie skreślaj. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-03-30 o 13:45 |
|
2014-03-30, 13:46 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 62
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Ja uważam że powinnaś przynajmniej napisać do tej dziewczyny, przecież ona o niczym nie wiem, niczemu winna. Niech wie z jakim jest facetem/ bądź była. A może jest taka kolejną tobą ? Wiesz co mam na myśli, facet chodzi do niej "kocham cię " itp. a jest z kilkoma. hym.. kto wie ;/
|
2014-03-30, 13:50 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
może to tylko jego jakas bliska koleżanka
|
2014-03-30, 13:51 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
|
|
2014-03-30, 14:11 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
Dodam tylko, ze martwi mnie jeszcze jedna rzecz: fakt, ze kilka razy zdazylo mu sie odwolywac/przekladac nasze spotkania. Mi tez sie to zdazylo, roznie w zyciu bywa, cos moze wypac, wiec zalozylam, ze to normalne. Gdyby rzeczywiscie mial dziewzyne, to powod odwolywania naszych spotkan mialby to sens. Ale to tez tylko takie zgadywanie. Na pewno dobrym rozwiazaniem bedzie rozmowa z nim. Dzisiaj rano nie bylam w stanie, glupio mi bylo przyznac sie, ze widzialam te smsy. Ale raczej nie bede miala wyboru, potrzebna jest konkretna konfrontacja. Myslalam tez, ze sam rozwienie temat tych telefonow w nocy, ze bedzie probowal wytlumaczyc sytuacje (wlasnie cos w stylu to moja byla etc.). On udal wrecz, ze nic sie nie stalo, co mnie zaniepokoilo. Nie bedziemy sie teraz widziec przez kilka dni, a wolalabym zalatwic sprawe w 4 oczy. Tej dziewczynie nie chce narazie glowy zawracac, dopoki z nim nie porozmawiam. A pozniej zobacze, dam wam znac. Dzieki za odp. dziewczyny. |
|
2014-03-30, 14:24 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
Poznałaś jakichś jego znajomych, przyjaciół? Może czas najwyższy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-03-30 o 14:28 |
|
2014-03-30, 15:26 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Zawsze to może być jakaś walnięta była/niedoszła, która nie rozumie słowa "nie".
|
2014-03-30, 15:34 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;45815564]Zawsze to może być jakaś walnięta była/niedoszła, która nie rozumie słowa "nie".[/QUOTE]
Dokładnie. Przyjazd pod dom faceta i 4:00 nad razem i mnóstwo smsów/nieodebranych połączeń - sugeruje jakąś dziwną obsesję. Rozumiem, że ktoś może się martwić o drugą osobę (że nie odbiera, jest nieuchwytna), ale na odległość to śmierdzi jakimś stalkerstwem. |
2014-03-30, 15:48 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
może się z nią umówił i nie pojawił się na spotkaniu, dlatego dzwoniła i na niego czekała,
|
2014-03-30, 16:10 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
Też skłaniałabym się ku wersji, że to była dziewczyna, która obsesyjnie próbuje go odzyskać Edytowane przez 694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 Czas edycji: 2014-03-30 o 16:11 |
|
2014-03-30, 16:47 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 689
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Normalne to nie jest, żeby przyjeżdżać do kogoś o 4 w nocy. Swoją drogą skąd ona mogłaby wiedzieć, że go nie ma w domu, jeśli nie ma do niego kluczy?
Z drugiej strony dlaczego nie powiedział o niej słowa? Nawet jeśli to jest stalkerka to normalnie się o takich rzeczach mówi.
__________________
Moja fotografia - polubiajcie, będzie mi bardzo miło www.facebook.com/MKownackaFilmPhoto |
2014-03-30, 16:51 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
moze to jakas kuzynka czy ktos tam,może miał kogos przenocować po imprezie
Edytowane przez kawa_o Czas edycji: 2014-03-30 o 16:52 |
2014-03-30, 17:01 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
powiedz mu, że obudził Cię telefon nad ranem i dzwoniła tyle razy, że spojrzałaś kto i kim ona jest :O
__________________
it's a fool's game |
2014-03-30, 18:56 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Obgadalam sprawę z przyjaciółkami i faktycznie, sprawa nie jest do końca jasna. Tak czy inaczej mam przeczucie, ze cos sie nie zgadza. Bede widzieć sie z nim w nastepnym tygodniu to wywale kawę na ławę, przyznam sie ze widzialam jakies dziwne smsy. Doris masz racje, nie mam absolutnie zamiaru robić żadnych chorych akcji, nawet jak sie okaże, ze jednak cos jest na rzeczy to po prostu zrezygnuje ze znajomosci.
Może i jestem przewrażliwiona, w moim gronie znajomych co prawda nie słyszałam o tego typu akcjach, ale nie chce tez być naiwna. Cytat:
Dokladnie, dziwi mnie bardzo, ze nawet jak zapytalam o te telefony w nocy, to wymigal sie od odpowiedzi. Jesli to jego byla, jakas stalkerka, kuzynka czy cos w ten desen, to chyba nie powinien miec problemu zeby mnie o tym poinformowac, tym bardziej ze widzial, ze mam watpliwosci. Postaram sie narazie o tym nie myślec, dopiero jak sie sytuacja wyjaśni zdecyduje czy jest sens odzywać sie do jego "dziewczyny". Aha, poznałam jego 2 znajomych z pracy na drinku w barze niedawno, chociaż moim zdaniem nie musi to nic znaczyć. |
|
2014-03-30, 19:05 | #17 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Swoją drogą dziwne, mówisz o telefonach w nocy... I co, nie sprawdził telefonu i nijak nie skomentował? Nawet nie nazmyślał, że to jakaś kumpelka, która dzwoni, kiedy się napiję? Czy coś?
|
2014-03-30, 19:12 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
|
|
2014-03-30, 19:15 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
Natomiast pytałam o poznawanie znajomych, bo jednak w większości przypadków zmniejsza to prawdopodobieństwo, że facet jeszcze kogoś ma. Nie mówię, że wyklucza, ale zmniejsza. Pogadaj z nim wprost i poproś o jasną odpowiedź. Powiedz mu szczerze, że jakieś niedomówienia będą Cię niepotrzebnie martwić i rzutować na Waszą znajomość. A on chyba tego nie chce? Cóż, a jeżeli mu to wisi, to krzyżyk na drogę. |
|
2014-03-30, 19:31 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 61
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;45815564]Zawsze to może być jakaś walnięta była/niedoszła, która nie rozumie słowa "nie".[/QUOTE]
dla mnie ta wersja wydaje się byc bardzo prawdopodobna
__________________
Jeśli czegoś nie wolno, a się bardzo chce, to można |
2014-03-30, 20:02 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
wiele jest kobiet,które nie pogodziły sie po rozstaniu,dlatego nie skreslałabym tego pana definitywnie tylko zainteresowała się jego życiem bliżej i oczywiście owiedziałabym mu swoich przypuszczeniach,nbie się tłumaczy.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
2014-03-30, 20:52 | #22 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
Wysłane z mojego cudownego komórczaka ---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ---------- Też tak sądzę. Albo jakaś panna z przygodnego seksu, która WKRĘCIŁA SIĘ NA DŁUŻEJ… Wysłane z mojego cudownego komórczaka Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2014-03-30 o 20:50 |
|
2014-03-30, 21:06 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 44
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Eh, byłam w odwrotnej sytuacji można powiedzieć. Miałam podejrzenia że mój facet (teraz ex) spędził noc u jednej laski, na tyle mocne, że postanowiłam do niej zadzwonić i bardzo kulturalnie i spokojnie zapytać. Ona równie kulturalnie odpowiedziała, że absolutnie i cytuje: powinnam przecież ufać swojemu chłopakowi, tiaa, jasne, dobre sobie. W rezultacie i dlatego bo bardzo go kochałam nie rozstałam się z nim wtedy, ale dopiero po półtora roku kiedy przypadkowo znalazłam płytke ze zdjęciami z tej nocy (data sie zgadzała). Gdyby powiedziała mi wtedy prawde przecież bym jej nie zaje***a, a tak zmarnowałam tyle czasu z nim jeszcze, mimo że już mnie nie zdradzał, chyba. Wątpie żeby była to kuzynka, albo była dziewczyna. Myślę że coś ich łączy, ale zaczeło się psuć, dlatego sie wyprowadziła i o tej 4 w nocy chciała po prostu sprawdzić co robi, bo być może poprzedniego wieczoru unikał z nią kontaktu i zaczeła coś podejrzewać, niestety słusznie. Jeśli jest w Tobie choć troche empatii zadzwoń i spokojnie wyjaśnij, i zaznacz że też jesteś oszukana. To bardzo ważne bo to będzie dla niej cios. Lepiej znać najgorszą prawde niż żyć w niepewności.
|
2014-03-30, 22:19 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Byłam w bardzo podobnej sytuacji i nawet przez chwilę dałam sobie wmówić, że to jego była, która stwierdziła, że "skoro nie może być z nią, to nie będzie z nikim". Na szczęście wszystko spokojnie sobie wyjaśniłyśmy, bo mój egzemplarz wymyślał składne historyjki bez najmniejszej oznaki niepewności i umiał zgrabnie zrobić z siebie ofiarę. Nawet usunął siebie ze statusu ich związku na facebooku żeby mnie uspokoić.
Z całego serca życzę Ci, żeby to było tylko głupie nieporozumienie, ale absolutnie nie trać czujności. Warto mieć na uwadze, że jeśli facet posunął się do takiego oszustwa, to kolejne kłamstwo nie sprawi mu żadnej trudności. Tacy ludzie nie mają zahamowań. Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 Czas edycji: 2014-03-30 o 22:21 |
2014-03-30, 22:24 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Wyjaśnij tę sprawę !!!
Powiem tak, bliska mi osoba ma teraz nieciekawą sytuację. Też rozstał się rok temu z dziewczyną, która jednak nie przyjmuje tego do końca do wiadomości, jeszcze miesiąc temu miała ich wspólne zdjęcie na profilowym, cały czas pisała rzeczy w stylu ,,W mieście X - jadąc do P. <3", bo po prostu go nachodziła, wystawała pod jego pracą, przyjeżdża niespodziewanie ostatnim autobusem, tak że musi u niego nocować (jest z innego miasta). Poza tym słodka, miła, smsuje do niego kilkanaście razy dziennie i nie rozumie słowa NIE. Dalej dzwoni do rodziców tego faceta, przesyła im prezenty na święta/urodziny, słowem, dalej zachowuje się jak jego dziewczyna. Nie masz pewności, że tutaj sytuacja nie jest identyczna. Dlatego wyjaśnij sprawę z facetem. Niech Ci pokaże rozmowy na fb, smsy, skoro masz mu ufać - to musisz mieć ku temu podstawy. |
2014-03-30, 23:37 | #26 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
Dokladnie tak mysle i postaram sie mu to wytlumaczyc. Cytat:
Cytat:
Przypomnialo mi sie jeszcze, ze kiedys zahaczylismy o temat naszych eksow - wspomnial wtedy, ze rozstal sie kilka(?) miesiecy temu ze swoja dziewczyna po 3 latach, glownie dlatego, ze byla nieco zazdrosna o jego czas wolny, chciala sie caly czas widziec (mimo, ze mieszkali razem), przez co nie raz musial wybierac miedzy nia a innymi znajomymi. Wiec cos w tym moze byc. @Rewella i SoFanny: Reczywiscie, nieciekawe macie doswiadczenia w tych sprawach. Jak widac trudno narazie cokolwiek powiedziec. Z dzwonieniem/kontaktowaniem sie z ta dziewczyna poczekam, nie bede narazie zawracac jej glowy dopoki nie uslysze jego wersji. Dokladnie boje sie tego, ze po porstu swietnie gra, nigdy nie wiadomo. Na pewno nie tak wrazenie odnioslam do tej pory, wydaje sie byc ogarnietym i po prostu normalnym facetem. Mimo wszystko, nie znami sie az tak dobrze, biorac pod uwage czestotliwosc naszych spotkan. Tak czy inaczej, dzieki za odpowiedzi, dobrze posluchac co osoby z boku maja do powiedzenia. Mysle, ze wiele sie wyjasni po naszej szczerej rozmowie, do ktorej dojdzie, mam nadzieje, jak naszybciej. Troche glupio sie czuje roztrzasujac ta cala sytuacje, moze troche spanikowalam bez potrzeby, ale troche sie uspokoilam - w sensie, ze co ma byc co bedzie, i co ma wyjsc to wyjdzie z czasem... |
|||
2014-03-31, 00:46 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Szczerze mowiac pierwsze co nasunelo mi sie na mysl to byla. Generalnie dziewczyny w udanych zwiazkach z facetami raczej u nich mieszkaja albo pomieszuja wiec nie ma szans by w jego mieszkaniu nie byli zadnego sladu kobiety. Do tego w zdrowej relacji nie wpada sie znienacka o 4nad ranem pod dom kogos i pozniej nie wydzwania milion razy.
Facet powiedzial ze mial niedawno jakis zwiazek i mi sie wlasnie kojarzy to z byla. Nie mniej faktycznie porozmawiaj z nim szczerze a pozniej mozesz sprobowac i z nia choc nie wiem czy nie narazisz sie tym na jakies zlosci. Bo jesli to jego dziewczyna obecna to raczej podziekuje i do eni twoja szczerosc ( jesli sie dowie ze bylas nieswiadoma) ale jesli to jakas obsesyjna byla to mozesz miec niezle nieprzyjemnosci Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic
07.07.2012 12.06.2013 DARUŚ & 20.02.2015 BARTUŚ |
2014-03-31, 10:40 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Ja się bardziej skłaniam ku temu, że dziewczyna to jego "obecna", którą omamił i myśli, że jest dla niego numerem jeden, a nie jakiś typ stalkera.
To, że dziewczyna pojechała pod jego dom o 4 nad ranem niekoniecznie musi oznaczać, że jest stuknięta i go prześladuje, a może oznaczać to, że jej zależy i martwi się czy nic mu się nie stało. Zresztą, tak jak jedna z dziewczyn tu pisała, gdyby facet miał koleżankę, która by go prześladowała, to chyba by Ci o tym powiedział. Nawet po to, byś nie musiała się martwić o to, że masz jakąś konkurencję . Ja bym przeprowadziła rozmowę z dziewczyną i chłopakiem. Niech przedstawią swoje wersje, ciekawe czy będą choć trochę podobne do siebie. |
2014-03-31, 10:42 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
|
|
2014-03-31, 11:25 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 320
|
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:36.