Szok.. Powiedziec jej czy nie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-30, 13:29   #1
cariocca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15

Szok.. Powiedziec jej czy nie?


Hej dziewczyny, musze sie wygadac i poprosic was o rade.

Nadal jestem w ciezkim szoku, ale postaram sie opisac wszystko jak najbardziej konkretnie.

Poznalam 2 miesiace temu X. Zaczelismy sie spotykac srednio 2-3 razy w tyg, oboje jestesmy bardzo zabiegani (praca, studia itp.). Na poczatku byly randki na miescie, pozniej tez spotykanie sie u niego/u mnie w doum, wspolne wieczory, seks itp. Ogolnie wszystko jak najbardziej pozytywnie, wydawal sie kulturalnym i ulozonym facetem. Mamy wiele wspolnego, dawno nie spotkalam kogos takiego. Sprawial wrazenie, ze mu zalezy, sugerowal, ze powinnismy sie czesciej spotykac, ze bardzo mnie lubi i ze ma nadzieje, ze bedzie z tego cos wiecej. Takze myslalam, ze cos z tego bedzie. Az do dzisiaj.

Spotkalismy sie wczoraj na miescie, przyjechal do klubu gdzie bylam ze znajomymi. Pozniej pojechalismy do mnie. Oboje troche wypilismy,

Kolo 3-4 nad ranem ktos zaczal do niego dzwonic. Telefon dzwonil non stop, X spal jak zabity. Wstalam do toalety i spojrzalam na jego tel. 17 nieodebranych polaczen od jakiejs dziewczyny. Byly tez jakies smsy, nie widzialam calych wiadomosci, tylko kilka pierwszych linijek w podgladzie. Cos w stylu gdzie jestes, czemu nie odbierasz,. Napisala tez, ze jest u niego pod domem (!!) i dlaczego nie ma go w domu o 4 nad ranem. Ze jest jej strasznie przykro i jest zla.
Nie wiem jak mi sie to udalo, chyba bylam zbyt pijana, zeby ogarnac sytuacje, ale w koncu totalnie zdezorientowana zasnelam.

Dzisiaj rano on jak zwykle nic, usmiech na ustach i chce sie przytulac. Udalam, ze sie zle czuje i zasugerowalam, zeby pojechal do domu. Nie bylam w stanie nic wiecej zrobic.

Przed samym wysciem zapytalam go prosto w twarz czy ma dziewczyne. On na to, ze oczywiscie, ze nie, dlaczego pytam. Powiedzialam mu, ze dzwine, ze ktos do niego dzwonil kilkanascie razy w srodku nocy. On zbyl mnie smiechem, ze przeciez gdyby kogos mial,to by nie byl tu teraz ze mna. Zapewnil mnie o swoich uczuciach. Zero jakiejkolwiek dziwnej reakcji, zadnego zawahania czy zmieszania, no NIC. Prosto w oczy powiedzial mi, ze spotyka sie tylko ze mna, ze tylko do mnie czuje cos wiecej.

Nie jestem w stanie pojac jak tak mozna. Znalazalm ta dziewczyne na FB, ma ich wspolne zdjecie na ktorym sie przytulaja, na profilowym.

Spotkalam wielu dupkow w moim zyciu, i wydawalo mi sie, ze rozpoznaje ten typ na kilometr. A w tym przypadku nic, zadnych dziwnych znakow czy zachowan przez te 2 miesiace. Bylam u niego w domu, mieszka sam, zadnego sladu innej kobiety. Wspominal wczesniej, ze rozstal sie z dziewczyna kilka miesiecy temu, mieszkali razem.

Nie jestem w stanie uwierzyc, ze mi sie to przytrafilo. Trzeba miec empatie na poziomie ameby, zeby takie cyrki odstawiac.

Jak myslicie, co robic? To, ze jest skonczony w moich oczach to jedna sprawa, ale szkoda mi strasznie tej dziewczyny, powinna wiedziec z jakim jest czlowiekiem. Dopiero teraz zaczyna do mnie wszystko docierac. Mam straszna ochote pocisnac mu, jakim jest dupkiemi co o nim mysle. Ale nie wiem nawet czy jest sens, czy po prostu nie urwac konaktu i nie odpowiadac jak bedzie dzownil/pisal i kulturalnie poinformowac go, zeby spadal na drzewo.
Jesli chodzi o jakies dowody na to, ze sie spotykalisym, to mam tylko smsy, dosc jednoznaczne.

Dodam, ze ja mam 25 a on 29 lat, bo wiem, ze lubicie pytac.
cariocca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 13:32   #2
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Ja bym powiedziała.
A przynajmniej zapytała co ich łączy (jego, albo ją) - jeśli ją, to pytasz, bo słyszałaś od niego, że jest wolny i się spotykacie, może to faktycznie jego ex, do której nie dociera rozstanie czy coś w tym stylu. Jeśli jego, to niech wyjaśni zdjęcie profilowe tamtej dziewczyny.

Edytowane przez vadi
Czas edycji: 2014-03-30 o 13:39
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 13:43   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez cariocca Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, musze sie wygadac i poprosic was o rade.

Nadal jestem w ciezkim szoku, ale postaram sie opisac wszystko jak najbardziej konkretnie.

Poznalam 2 miesiace temu X. Zaczelismy sie spotykac srednio 2-3 razy w tyg, oboje jestesmy bardzo zabiegani (praca, studia itp.). Na poczatku byly randki na miescie, pozniej tez spotykanie sie u niego/u mnie w doum, wspolne wieczory, seks itp. Ogolnie wszystko jak najbardziej pozytywnie, wydawal sie kulturalnym i ulozonym facetem. Mamy wiele wspolnego, dawno nie spotkalam kogos takiego. Sprawial wrazenie, ze mu zalezy, sugerowal, ze powinnismy sie czesciej spotykac, ze bardzo mnie lubi i ze ma nadzieje, ze bedzie z tego cos wiecej. Takze myslalam, ze cos z tego bedzie. Az do dzisiaj.

Spotkalismy sie wczoraj na miescie, przyjechal do klubu gdzie bylam ze znajomymi. Pozniej pojechalismy do mnie. Oboje troche wypilismy,

Kolo 3-4 nad ranem ktos zaczal do niego dzwonic. Telefon dzwonil non stop, X spal jak zabity. Wstalam do toalety i spojrzalam na jego tel. 17 nieodebranych polaczen od jakiejs dziewczyny. Byly tez jakies smsy, nie widzialam calych wiadomosci, tylko kilka pierwszych linijek w podgladzie. Cos w stylu gdzie jestes, czemu nie odbierasz,. Napisala tez, ze jest u niego pod domem (!!) i dlaczego nie ma go w domu o 4 nad ranem. Ze jest jej strasznie przykro i jest zla.
Nie wiem jak mi sie to udalo, chyba bylam zbyt pijana, zeby ogarnac sytuacje, ale w koncu totalnie zdezorientowana zasnelam.

Dzisiaj rano on jak zwykle nic, usmiech na ustach i chce sie przytulac. Udalam, ze sie zle czuje i zasugerowalam, zeby pojechal do domu. Nie bylam w stanie nic wiecej zrobic.

Przed samym wysciem zapytalam go prosto w twarz czy ma dziewczyne. On na to, ze oczywiscie, ze nie, dlaczego pytam. Powiedzialam mu, ze dzwine, ze ktos do niego dzwonil kilkanascie razy w srodku nocy. On zbyl mnie smiechem, ze przeciez gdyby kogos mial,to by nie byl tu teraz ze mna. Zapewnil mnie o swoich uczuciach. Zero jakiejkolwiek dziwnej reakcji, zadnego zawahania czy zmieszania, no NIC. Prosto w oczy powiedzial mi, ze spotyka sie tylko ze mna, ze tylko do mnie czuje cos wiecej.

Nie jestem w stanie pojac jak tak mozna. Znalazalm ta dziewczyne na FB, ma ich wspolne zdjecie na ktorym sie przytulaja, na profilowym.

Spotkalam wielu dupkow w moim zyciu, i wydawalo mi sie, ze rozpoznaje ten typ na kilometr. A w tym przypadku nic, zadnych dziwnych znakow czy zachowan przez te 2 miesiace. Bylam u niego w domu, mieszka sam, zadnego sladu innej kobiety. Wspominal wczesniej, ze rozstal sie z dziewczyna kilka miesiecy temu, mieszkali razem.

Nie jestem w stanie uwierzyc, ze mi sie to przytrafilo. Trzeba miec empatie na poziomie ameby, zeby takie cyrki odstawiac.

Jak myslicie, co robic? To, ze jest skonczony w moich oczach to jedna sprawa, ale szkoda mi strasznie tej dziewczyny, powinna wiedziec z jakim jest czlowiekiem. Dopiero teraz zaczyna do mnie wszystko docierac. Mam straszna ochote pocisnac mu, jakim jest dupkiemi co o nim mysle. Ale nie wiem nawet czy jest sens, czy po prostu nie urwac konaktu i nie odpowiadac jak bedzie dzownil/pisal i kulturalnie poinformowac go, zeby spadal na drzewo.
Jesli chodzi o jakies dowody na to, ze sie spotykalisym, to mam tylko smsy, dosc jednoznaczne.

Dodam, ze ja mam 25 a on 29 lat, bo wiem, ze lubicie pytac.
Może zostanę uznana za adwokata diabła, ale dla mnie to wcale nie jest taka jasna sytuacja, na podstawie której można stwierdzić, że on ma dziewczynę.

1. Profil na FB, czy gdziekolwiek może założyć każdy i wrzucić naszą "przytulaśną" fotkę. To nic nie znaczy.
2. Nawet jeżeli coś ich łączyło, to zdjęcie mogło zostać zrobione np. 3 miesiące temu.
3. To, że pani uważa, że on jest z nią w związku (bo chyba dlatego wydzwania, pisze), nie oznacza, że on uważa to samo. Może to walnięta stalkerka, może jego ex, a może koleżanka, która uznała na podstawie czegoś lub bez podstaw, że "my się kochamy"? Mało to takich?
4. Może poznał ją równo z Tobą, albo tuż przed i pod wypływem znajomości z Tobą z tamtej znajomości zrezygnował?
5. Najwidoczniej on jej unika, nie odbiera, nie odpisuje, nie powiadamia jej o swoich planach (która normalna osoba jedzie pod dom faceta nocą?), co również może świadczyć o tym, że (już) nie są razem.

Najpierw z nim porozmawiaj - poważnie, bez owijania w bawełnę, powiedz o SMS-ach, o połączeniach, które widziałaś, o jej profilu. Dowiedz się, co ma do powiedzenia. A potem go ewentualnie skreślaj.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-03-30 o 13:45
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 13:46   #4
wiola1223
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 62
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Ja uważam że powinnaś przynajmniej napisać do tej dziewczyny, przecież ona o niczym nie wiem, niczemu winna. Niech wie z jakim jest facetem/ bądź była. A może jest taka kolejną tobą ? Wiesz co mam na myśli, facet chodzi do niej "kocham cię " itp. a jest z kilkoma. hym.. kto wie ;/
wiola1223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 13:50   #5
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

może to tylko jego jakas bliska koleżanka
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 13:51   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez wiola1223 Pokaż wiadomość
Ja uważam że powinnaś przynajmniej napisać do tej dziewczyny, przecież ona o niczym nie wiem, niczemu winna. Niech wie z jakim jest facetem/ bądź była. A może jest taka kolejną tobą ? Wiesz co mam na myśli, facet chodzi do niej "kocham cię " itp. a jest z kilkoma. hym.. kto wie ;/
Jeżeli była to z jakiego niby powodu autorka wątku ma do niej pisać?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 14:11   #7
cariocca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Może zostanę uznana za adwokata diabła, ale dla mnie to wcale nie jest taka jasna sytuacja, na podstawie której można stwierdzić, że on ma dziewczynę.

1. Profil na FB, czy gdziekolwiek może założyć każdy i wrzucić naszą "przytulaśną" fotkę. To nic nie znaczy.
2. Nawet jeżeli coś ich łączyło, to zdjęcie mogło zostać zrobione np. 3 miesiące temu.
3. To, że pani uważa, że on jest z nią w związku (bo chyba dlatego wydzwania, pisze), nie oznacza, że on uważa to samo. Może to walnięta stalkerka, może jego ex, a może koleżanka, która uznała na podstawie czegoś lub bez podstaw, że "my się kochamy"? Mało to takich?
4. Może poznał ją równo z Tobą, albo tuż przed i pod wypływem znajomości z Tobą z tamtej znajomości zrezygnował?
5. Najwidoczniej on jej unika, nie odbiera, nie odpisuje, nie powiadamia jej o swoich planach (która normalna osoba jedzie pod dom faceta nocą?), co również może świadczyć o tym, że (już) nie są razem.

Najpierw z nim porozmawiaj - poważnie, bez owijania w bawełnę, powiedz o SMS-ach, o połączeniach, które widziałaś, o jej profilu. Dowiedz się, co ma do powiedzenia. A potem go ewentualnie skreślaj.
Szczere powiedziawszy nie pomyslalam o tym, zalozylam z gory najgorszy scenariusz. Mozesz miec wiele racji. Dlatego chcialam najpierw poczekac, ochlonac, napisac tutaj, wygadac sie przyjaciolkom i dopiero pozniej dzialac.
Dodam tylko, ze martwi mnie jeszcze jedna rzecz: fakt, ze kilka razy zdazylo mu sie odwolywac/przekladac nasze spotkania. Mi tez sie to zdazylo, roznie w zyciu bywa, cos moze wypac, wiec zalozylam, ze to normalne. Gdyby rzeczywiscie mial dziewzyne, to powod odwolywania naszych spotkan mialby to sens. Ale to tez tylko takie zgadywanie.

Na pewno dobrym rozwiazaniem bedzie rozmowa z nim. Dzisiaj rano nie bylam w stanie, glupio mi bylo przyznac sie, ze widzialam te smsy. Ale raczej nie bede miala wyboru, potrzebna jest konkretna konfrontacja. Myslalam tez, ze sam rozwienie temat tych telefonow w nocy, ze bedzie probowal wytlumaczyc sytuacje (wlasnie cos w stylu to moja byla etc.). On udal wrecz, ze nic sie nie stalo, co mnie zaniepokoilo.

Nie bedziemy sie teraz widziec przez kilka dni, a wolalabym zalatwic sprawe w 4 oczy. Tej dziewczynie nie chce narazie glowy zawracac, dopoki z nim nie porozmawiam. A pozniej zobacze, dam wam znac.

Dzieki za odp. dziewczyny.
cariocca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-30, 14:24   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez cariocca Pokaż wiadomość
Szczere powiedziawszy nie pomyslalam o tym, zalozylam z gory najgorszy scenariusz. Mozesz miec wiele racji. Dlatego chcialam najpierw poczekac, ochlonac, napisac tutaj, wygadac sie przyjaciolkom i dopiero pozniej dzialac.
Dodam tylko, ze martwi mnie jeszcze jedna rzecz: fakt, ze kilka razy zdazylo mu sie odwolywac/przekladac nasze spotkania. Mi tez sie to zdazylo, roznie w zyciu bywa, cos moze wypac, wiec zalozylam, ze to normalne. Gdyby rzeczywiscie mial dziewzyne, to powod odwolywania naszych spotkan mialby to sens. Ale to tez tylko takie zgadywanie.

Na pewno dobrym rozwiazaniem bedzie rozmowa z nim. Dzisiaj rano nie bylam w stanie, glupio mi bylo przyznac sie, ze widzialam te smsy. Ale raczej nie bede miala wyboru, potrzebna jest konkretna konfrontacja. Myslalam tez, ze sam rozwienie temat tych telefonow w nocy, ze bedzie probowal wytlumaczyc sytuacje (wlasnie cos w stylu to moja byla etc.). On udal wrecz, ze nic sie nie stalo, co mnie zaniepokoilo.

Nie bedziemy sie teraz widziec przez kilka dni, a wolalabym zalatwic sprawe w 4 oczy. Tej dziewczynie nie chce narazie glowy zawracac, dopoki z nim nie porozmawiam. A pozniej zobacze, dam wam znac.

Dzieki za odp. dziewczyny.
To jedyne rozsądne rozwiązanie. Jeżeli rozmowa z nim i dalsze jego zachowanie nie rozwieje jakichś tam Twoich wątpliwości, to wtedy albo zrezygnuj z dalszego znajomości, albo przeprowadź śledztwo. Ale nie rób jakichś dziwnych akcji dopóki z nim nie pogadasz, bo nie dość że będzie Ci potem mega łyso (jeżeli ona okaże się jakąś prześladowczynią), to jeszcze facet Ci pewnie podziękuje, bo uzna, że jesteś taka sama.

Poznałaś jakichś jego znajomych, przyjaciół? Może czas najwyższy.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-03-30 o 14:28
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 15:26   #9
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Zawsze to może być jakaś walnięta była/niedoszła, która nie rozumie słowa "nie".
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 15:34   #10
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;45815564]Zawsze to może być jakaś walnięta była/niedoszła, która nie rozumie słowa "nie".[/QUOTE]

Dokładnie. Przyjazd pod dom faceta i 4:00 nad razem i mnóstwo smsów/nieodebranych połączeń - sugeruje jakąś dziwną obsesję. Rozumiem, że ktoś może się martwić o drugą osobę (że nie odbiera, jest nieuchwytna), ale na odległość to śmierdzi jakimś stalkerstwem.
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 15:48   #11
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

może się z nią umówił i nie pojawił się na spotkaniu, dlatego dzwoniła i na niego czekała,
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-30, 16:10   #12
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
może się z nią umówił i nie pojawił się na spotkaniu, dlatego dzwoniła i na niego czekała,
O 4 nad ranem?
Też skłaniałabym się ku wersji, że to była dziewczyna, która obsesyjnie próbuje go odzyskać

Edytowane przez 694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Czas edycji: 2014-03-30 o 16:11
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 16:47   #13
Decadence
Rozeznanie
 
Avatar Decadence
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 689
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Normalne to nie jest, żeby przyjeżdżać do kogoś o 4 w nocy. Swoją drogą skąd ona mogłaby wiedzieć, że go nie ma w domu, jeśli nie ma do niego kluczy?
Z drugiej strony dlaczego nie powiedział o niej słowa? Nawet jeśli to jest stalkerka to normalnie się o takich rzeczach mówi.
__________________
Moja fotografia - polubiajcie, będzie mi bardzo miło
www.facebook.com/MKownackaFilmPhoto
Decadence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 16:51   #14
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

moze to jakas kuzynka czy ktos tam,może miał kogos przenocować po imprezie

Edytowane przez kawa_o
Czas edycji: 2014-03-30 o 16:52
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 17:01   #15
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

powiedz mu, że obudził Cię telefon nad ranem i dzwoniła tyle razy, że spojrzałaś kto i kim ona jest :O
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 18:56   #16
cariocca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Obgadalam sprawę z przyjaciółkami i faktycznie, sprawa nie jest do końca jasna. Tak czy inaczej mam przeczucie, ze cos sie nie zgadza. Bede widzieć sie z nim w nastepnym tygodniu to wywale kawę na ławę, przyznam sie ze widzialam jakies dziwne smsy. Doris masz racje, nie mam absolutnie zamiaru robić żadnych chorych akcji, nawet jak sie okaże, ze jednak cos jest na rzeczy to po prostu zrezygnuje ze znajomosci.

Może i jestem przewrażliwiona, w moim gronie znajomych co prawda nie słyszałam o tego typu akcjach, ale nie chce tez być naiwna.

Cytat:
Napisane przez Decadence Pokaż wiadomość
Normalne to nie jest, żeby przyjeżdżać do kogoś o 4 w nocy. Swoją drogą skąd ona mogłaby wiedzieć, że go nie ma w domu, jeśli nie ma do niego kluczy?
Z drugiej strony dlaczego nie powiedział o niej słowa? Nawet jeśli to jest stalkerka to normalnie się o takich rzeczach mówi.
Co do tego, ze byla u niego pod domem o 4 nad ranem, wydaje mi sie ze mieszka w okolicy i zaszla do niego jak nie odbieral telefonow. Pewnie dzwonila do drzwi, a skoro nie otwieral doszla do wniosku, ze go nie ma w domu.
Dokladnie, dziwi mnie bardzo, ze nawet jak zapytalam o te telefony w nocy, to wymigal sie od odpowiedzi. Jesli to jego byla, jakas stalkerka, kuzynka czy cos w ten desen, to chyba nie powinien miec problemu zeby mnie o tym poinformowac, tym bardziej ze widzial, ze mam watpliwosci.

Postaram sie narazie o tym nie myślec, dopiero jak sie sytuacja wyjaśni zdecyduje czy jest sens odzywać sie do jego "dziewczyny".

Aha, poznałam jego 2 znajomych z pracy na drinku w barze niedawno, chociaż moim zdaniem nie musi to nic znaczyć.
cariocca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 19:05   #17
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Swoją drogą dziwne, mówisz o telefonach w nocy... I co, nie sprawdził telefonu i nijak nie skomentował? Nawet nie nazmyślał, że to jakaś kumpelka, która dzwoni, kiedy się napiję? Czy coś?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 19:12   #18
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez cariocca Pokaż wiadomość
Co do tego, ze byla u niego pod domem o 4 nad ranem, wydaje mi sie ze mieszka w okolicy i zaszla do niego jak nie odbieral telefonow. Pewnie dzwonila do drzwi, a skoro nie otwieral doszla do wniosku, ze go nie ma w domu.
Dokladnie, dziwi mnie bardzo, ze nawet jak zapytalam o te telefony w nocy, to wymigal sie od odpowiedzi. Jesli to jego byla, jakas stalkerka, kuzynka czy cos w ten desen, to chyba nie powinien miec problemu zeby mnie o tym poinformowac, tym bardziej ze widzial, ze mam watpliwosci.
Jeśli to jego psychiczna była/niedoszła/inny rodzaj dziwnej laski to się nie dziwię, że by cię nie informował. Mnie by odstraszyło, gdybym się nagle dowiedziała od chłopaka, że ma stalkerkę co nachodzi go po nocach, wydzwania kilkanaście razy itd. Może nie chce cię do siebie zrazić i chce sam to załatwić
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 19:15   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez cariocca Pokaż wiadomość
(...)
Dokladnie, dziwi mnie bardzo, ze nawet jak zapytalam o te telefony w nocy, to wymigal sie od odpowiedzi. Jesli to jego byla, jakas stalkerka, kuzynka czy cos w ten desen, to chyba nie powinien miec problemu zeby mnie o tym poinformowac, tym bardziej ze widzial, ze mam watpliwosci.

Postaram sie narazie o tym nie myślec, dopiero jak sie sytuacja wyjaśni zdecyduje czy jest sens odzywać sie do jego "dziewczyny".

Aha, poznałam jego 2 znajomych z pracy na drinku w barze niedawno, chociaż moim zdaniem nie musi to nic znaczyć.
Jeżeli to sprawa drażliwa, problem się ciągnie lub zerwał z nią w nie najlepszym stylu (albo nigdy ze sobą "nie chodzili", ale seks uprawiali), to facet może się wstydzić o tym mówić. W sumie nie znacie się przecież nie wiadomo jak długo.

Natomiast pytałam o poznawanie znajomych, bo jednak w większości przypadków zmniejsza to prawdopodobieństwo, że facet jeszcze kogoś ma. Nie mówię, że wyklucza, ale zmniejsza.

Pogadaj z nim wprost i poproś o jasną odpowiedź. Powiedz mu szczerze, że jakieś niedomówienia będą Cię niepotrzebnie martwić i rzutować na Waszą znajomość. A on chyba tego nie chce? Cóż, a jeżeli mu to wisi, to krzyżyk na drogę.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-30, 19:31   #20
singlelady
Raczkowanie
 
Avatar singlelady
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 61
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;45815564]Zawsze to może być jakaś walnięta była/niedoszła, która nie rozumie słowa "nie".[/QUOTE]

dla mnie ta wersja wydaje się byc bardzo prawdopodobna
__________________
Jeśli czegoś nie wolno, a się bardzo chce, to można
singlelady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 20:02   #21
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez cariocca Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, musze sie wygadac i poprosic was o rade.

Nadal jestem w ciezkim szoku, ale postaram sie opisac wszystko jak najbardziej konkretnie.

Poznalam 2 miesiace temu X. Zaczelismy sie spotykac srednio 2-3 razy w tyg, oboje jestesmy bardzo zabiegani (praca, studia itp.). Na poczatku byly randki na miescie, pozniej tez spotykanie sie u niego/u mnie w doum, wspolne wieczory, seks itp. Ogolnie wszystko jak najbardziej pozytywnie, wydawal sie kulturalnym i ulozonym facetem. Mamy wiele wspolnego, dawno nie spotkalam kogos takiego. Sprawial wrazenie, ze mu zalezy, sugerowal, ze powinnismy sie czesciej spotykac, ze bardzo mnie lubi i ze ma nadzieje, ze bedzie z tego cos wiecej. Takze myslalam, ze cos z tego bedzie. Az do dzisiaj.

Spotkalismy sie wczoraj na miescie, przyjechal do klubu gdzie bylam ze znajomymi. Pozniej pojechalismy do mnie. Oboje troche wypilismy,

Kolo 3-4 nad ranem ktos zaczal do niego dzwonic. Telefon dzwonil non stop, X spal jak zabity. Wstalam do toalety i spojrzalam na jego tel. 17 nieodebranych polaczen od jakiejs dziewczyny. Byly tez jakies smsy, nie widzialam calych wiadomosci, tylko kilka pierwszych linijek w podgladzie. Cos w stylu gdzie jestes, czemu nie odbierasz,. Napisala tez, ze jest u niego pod domem (!!) i dlaczego nie ma go w domu o 4 nad ranem. Ze jest jej strasznie przykro i jest zla.
Nie wiem jak mi sie to udalo, chyba bylam zbyt pijana, zeby ogarnac sytuacje, ale w koncu totalnie zdezorientowana zasnelam.

Dzisiaj rano on jak zwykle nic, usmiech na ustach i chce sie przytulac. Udalam, ze sie zle czuje i zasugerowalam, zeby pojechal do domu. Nie bylam w stanie nic wiecej zrobic.

Przed samym wysciem zapytalam go prosto w twarz czy ma dziewczyne. On na to, ze oczywiscie, ze nie, dlaczego pytam. Powiedzialam mu, ze dzwine, ze ktos do niego dzwonil kilkanascie razy w srodku nocy. On zbyl mnie smiechem, ze przeciez gdyby kogos mial,to by nie byl tu teraz ze mna. Zapewnil mnie o swoich uczuciach. Zero jakiejkolwiek dziwnej reakcji, zadnego zawahania czy zmieszania, no NIC. Prosto w oczy powiedzial mi, ze spotyka sie tylko ze mna, ze tylko do mnie czuje cos wiecej.

Nie jestem w stanie pojac jak tak mozna. Znalazalm ta dziewczyne na FB, ma ich wspolne zdjecie na ktorym sie przytulaja, na profilowym.

Spotkalam wielu dupkow w moim zyciu, i wydawalo mi sie, ze rozpoznaje ten typ na kilometr. A w tym przypadku nic, zadnych dziwnych znakow czy zachowan przez te 2 miesiace. Bylam u niego w domu, mieszka sam, zadnego sladu innej kobiety. Wspominal wczesniej, ze rozstal sie z dziewczyna kilka miesiecy temu, mieszkali razem.

Nie jestem w stanie uwierzyc, ze mi sie to przytrafilo. Trzeba miec empatie na poziomie ameby, zeby takie cyrki odstawiac.

Jak myslicie, co robic? To, ze jest skonczony w moich oczach to jedna sprawa, ale szkoda mi strasznie tej dziewczyny, powinna wiedziec z jakim jest czlowiekiem. Dopiero teraz zaczyna do mnie wszystko docierac. Mam straszna ochote pocisnac mu, jakim jest dupkiemi co o nim mysle. Ale nie wiem nawet czy jest sens, czy po prostu nie urwac konaktu i nie odpowiadac jak bedzie dzownil/pisal i kulturalnie poinformowac go, zeby spadal na drzewo.
Jesli chodzi o jakies dowody na to, ze sie spotykalisym, to mam tylko smsy, dosc jednoznaczne.

Dodam, ze ja mam 25 a on 29 lat, bo wiem, ze lubicie pytac.
a może faktycznie się rozstali,a ona go nachodzi?
wiele jest kobiet,które nie pogodziły sie po rozstaniu,dlatego nie skreslałabym tego pana definitywnie tylko zainteresowała się jego życiem bliżej i oczywiście owiedziałabym mu swoich przypuszczeniach,nbie się tłumaczy.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 20:52   #22
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
moze to jakas kuzynka czy ktos tam,może miał kogos przenocować po imprezie
I kuzynka by takie cuda odstawiała? Ja myślę, że może być to jakaś ŚWIEŻA eks, która nie pogodziła się z sytuacją… Albo ich związek tak wyglądał, że pojawiały się następujące po sobie rozstania i powroty albo jego zdrady, które ona po chorych scenach ostatecznie WYBACZAŁA i znowu było SUPER, więc nawet NIE OPŁACAŁO SIĘ przebudowywać na chwilę fejsa…

Wysłane z mojego cudownego komórczaka

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Cytat:
Napisane przez singlelady Pokaż wiadomość
dla mnie ta wersja wydaje się byc bardzo prawdopodobna
Też tak sądzę. Albo jakaś panna z przygodnego seksu, która WKRĘCIŁA SIĘ NA DŁUŻEJ…

Wysłane z mojego cudownego komórczaka

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2014-03-30 o 20:50
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 21:06   #23
Rewella
Raczkowanie
 
Avatar Rewella
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 44
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Eh, byłam w odwrotnej sytuacji można powiedzieć. Miałam podejrzenia że mój facet (teraz ex) spędził noc u jednej laski, na tyle mocne, że postanowiłam do niej zadzwonić i bardzo kulturalnie i spokojnie zapytać. Ona równie kulturalnie odpowiedziała, że absolutnie i cytuje: powinnam przecież ufać swojemu chłopakowi, tiaa, jasne, dobre sobie. W rezultacie i dlatego bo bardzo go kochałam nie rozstałam się z nim wtedy, ale dopiero po półtora roku kiedy przypadkowo znalazłam płytke ze zdjęciami z tej nocy (data sie zgadzała). Gdyby powiedziała mi wtedy prawde przecież bym jej nie zaje***a, a tak zmarnowałam tyle czasu z nim jeszcze, mimo że już mnie nie zdradzał, chyba. Wątpie żeby była to kuzynka, albo była dziewczyna. Myślę że coś ich łączy, ale zaczeło się psuć, dlatego sie wyprowadziła i o tej 4 w nocy chciała po prostu sprawdzić co robi, bo być może poprzedniego wieczoru unikał z nią kontaktu i zaczeła coś podejrzewać, niestety słusznie. Jeśli jest w Tobie choć troche empatii zadzwoń i spokojnie wyjaśnij, i zaznacz że też jesteś oszukana. To bardzo ważne bo to będzie dla niej cios. Lepiej znać najgorszą prawde niż żyć w niepewności.
Rewella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 22:19   #24
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Byłam w bardzo podobnej sytuacji i nawet przez chwilę dałam sobie wmówić, że to jego była, która stwierdziła, że "skoro nie może być z nią, to nie będzie z nikim". Na szczęście wszystko spokojnie sobie wyjaśniłyśmy, bo mój egzemplarz wymyślał składne historyjki bez najmniejszej oznaki niepewności i umiał zgrabnie zrobić z siebie ofiarę. Nawet usunął siebie ze statusu ich związku na facebooku żeby mnie uspokoić.
Z całego serca życzę Ci, żeby to było tylko głupie nieporozumienie, ale absolutnie nie trać czujności. Warto mieć na uwadze, że jeśli facet posunął się do takiego oszustwa, to kolejne kłamstwo nie sprawi mu żadnej trudności. Tacy ludzie nie mają zahamowań.

Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Czas edycji: 2014-03-30 o 22:21
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 22:24   #25
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Wyjaśnij tę sprawę !!!

Powiem tak, bliska mi osoba ma teraz nieciekawą sytuację. Też rozstał się rok temu z dziewczyną, która jednak nie przyjmuje tego do końca do wiadomości, jeszcze miesiąc temu miała ich wspólne zdjęcie na profilowym, cały czas pisała rzeczy w stylu ,,W mieście X - jadąc do P. <3", bo po prostu go nachodziła, wystawała pod jego pracą, przyjeżdża niespodziewanie ostatnim autobusem, tak że musi u niego nocować (jest z innego miasta). Poza tym słodka, miła, smsuje do niego kilkanaście razy dziennie i nie rozumie słowa NIE. Dalej dzwoni do rodziców tego faceta, przesyła im prezenty na święta/urodziny, słowem, dalej zachowuje się jak jego dziewczyna.

Nie masz pewności, że tutaj sytuacja nie jest identyczna. Dlatego wyjaśnij sprawę z facetem. Niech Ci pokaże rozmowy na fb, smsy, skoro masz mu ufać - to musisz mieć ku temu podstawy.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 23:37   #26
cariocca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 15
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Natomiast pytałam o poznawanie znajomych, bo jednak w większości przypadków zmniejsza to prawdopodobieństwo, że facet jeszcze kogoś ma. Nie mówię, że wyklucza, ale zmniejsza.

Pogadaj z nim wprost i poproś o jasną odpowiedź. Powiedz mu szczerze, że jakieś niedomówienia będą Cię niepotrzebnie martwić i rzutować na Waszą znajomość. A on chyba tego nie chce? Cóż, a jeżeli mu to wisi, to krzyżyk na drogę.
Zgodze sie co do znajomych. W wiekszosci przypadkow ma to sens. Chociaz slyszalam o przypadkach, gdzie zyczliwi koledzy kryli swojego kumpla wiedzac dobrze, ze on majac dziewczyne spotyka sie z innymi.

Dokladnie tak mysle i postaram sie mu to wytlumaczyc.

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Swoją drogą dziwne, mówisz o telefonach w nocy... I co, nie sprawdził telefonu i nijak nie skomentował? Nawet nie nazmyślał, że to jakaś kumpelka, która dzwoni, kiedy się napiję? Czy coś?
Dokaldnie, nie skomentowal tego. Telefon ignorowal totalnie. Nie kryl sie tez z tym, telefon lezal sobie najpier w klubie na stole, tuz przed nami, pozniej u mnie w domu na biorku. Edit: Dodam tylko, ze byl dosc mocno pod wplywem...

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Wyjaśnij tę sprawę !!!
Nie masz pewności, że tutaj sytuacja nie jest identyczna. Dlatego wyjaśnij sprawę z facetem. Niech Ci pokaże rozmowy na fb, smsy, skoro masz mu ufać - to musisz mieć ku temu podstawy.
Nie chce wyjsc na jakas zazdrosna laske, nie rozmawialismy jeszcze tak bardzo na powaznie o naszym "zwiazku". Chociaz w sumie czas najwyzszy, zwlaszcza po tej weekendowej akcji, tym bardziej, ze z jego strony padaly juz jakies deklaracje. Nie wiem tez, czy moge domagac sie pokazywanie mi jakichs smsow czy rozmow na FB, nie wiem czy mi to do szczescia potrzebne. Z drugiej storny mam chyba prawo (skoro juz sie deklaruje, ze chce sie spotykac na powaznie) tak jak mowisz, miec jakies podstawy aby mu ufac. Jesli mu zalezy - powinien jakos "udowodnic", ze ta dziewczyna to byla etc., poza rzucaniem deklaracji, ze jestem jedyna osoba z ktora sie spotyka. Do tej pory puszczalam te jego slodkie slowka mimo uszu - duzo bardziej licza sie dla mnie czyny i zachowanie na co dzien, to w jaki sposob mnie traktuje i jak okazuje zainteresowanie. Poza ta sytuacja z dzisiaj nie mialam do tej pory zastrzezen ani zadnych podejrzen.

Przypomnialo mi sie jeszcze, ze kiedys zahaczylismy o temat naszych eksow - wspomnial wtedy, ze rozstal sie kilka(?) miesiecy temu ze swoja dziewczyna po 3 latach, glownie dlatego, ze byla nieco zazdrosna o jego czas wolny, chciala sie caly czas widziec (mimo, ze mieszkali razem), przez co nie raz musial wybierac miedzy nia a innymi znajomymi. Wiec cos w tym moze byc.

@Rewella i SoFanny:
Reczywiscie, nieciekawe macie doswiadczenia w tych sprawach. Jak widac trudno narazie cokolwiek powiedziec. Z dzwonieniem/kontaktowaniem sie z ta dziewczyna poczekam, nie bede narazie zawracac jej glowy dopoki nie uslysze jego wersji.
Dokladnie boje sie tego, ze po porstu swietnie gra, nigdy nie wiadomo. Na pewno nie tak wrazenie odnioslam do tej pory, wydaje sie byc ogarnietym i po prostu normalnym facetem. Mimo wszystko, nie znami sie az tak dobrze, biorac pod uwage czestotliwosc naszych spotkan.

Tak czy inaczej, dzieki za odpowiedzi, dobrze posluchac co osoby z boku maja do powiedzenia. Mysle, ze wiele sie wyjasni po naszej szczerej rozmowie, do ktorej dojdzie, mam nadzieje, jak naszybciej.

Troche glupio sie czuje roztrzasujac ta cala sytuacje, moze troche spanikowalam bez potrzeby, ale troche sie uspokoilam - w sensie, ze co ma byc co bedzie, i co ma wyjsc to wyjdzie z czasem...
cariocca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-31, 00:46   #27
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Szczerze mowiac pierwsze co nasunelo mi sie na mysl to byla. Generalnie dziewczyny w udanych zwiazkach z facetami raczej u nich mieszkaja albo pomieszuja wiec nie ma szans by w jego mieszkaniu nie byli zadnego sladu kobiety. Do tego w zdrowej relacji nie wpada sie znienacka o 4nad ranem pod dom kogos i pozniej nie wydzwania milion razy.
Facet powiedzial ze mial niedawno jakis zwiazek i mi sie wlasnie kojarzy to z byla.
Nie mniej faktycznie porozmawiaj z nim szczerze a pozniej mozesz sprobowac i z nia choc nie wiem czy nie narazisz sie tym na jakies zlosci. Bo jesli to jego dziewczyna obecna to raczej podziekuje i do eni twoja szczerosc ( jesli sie dowie ze bylas nieswiadoma) ale jesli to jakas obsesyjna byla to mozesz miec niezle nieprzyjemnosci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-31, 10:40   #28
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Ja się bardziej skłaniam ku temu, że dziewczyna to jego "obecna", którą omamił i myśli, że jest dla niego numerem jeden, a nie jakiś typ stalkera.

To, że dziewczyna pojechała pod jego dom o 4 nad ranem niekoniecznie musi oznaczać, że jest stuknięta i go prześladuje, a może oznaczać to, że jej zależy i martwi się czy nic mu się nie stało.
Zresztą, tak jak jedna z dziewczyn tu pisała, gdyby facet miał koleżankę, która by go prześladowała, to chyba by Ci o tym powiedział. Nawet po to, byś nie musiała się martwić o to, że masz jakąś konkurencję .
Ja bym przeprowadziła rozmowę z dziewczyną i chłopakiem. Niech przedstawią swoje wersje, ciekawe czy będą choć trochę podobne do siebie.
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-31, 10:42   #29
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez cariocca Pokaż wiadomość


Nie chce wyjsc na jakas zazdrosna laske, nie rozmawialismy jeszcze tak bardzo na powaznie o naszym "zwiazku". Chociaz w sumie czas najwyzszy, zwlaszcza po tej weekendowej akcji, tym bardziej, ze z jego strony padaly juz jakies deklaracje. Nie wiem tez, czy moge domagac sie pokazywanie mi jakichs smsow czy rozmow na FB, nie wiem czy mi to do szczescia potrzebne. Z drugiej storny mam chyba prawo (skoro juz sie deklaruje, ze chce sie spotykac na powaznie) tak jak mowisz, miec jakies podstawy aby mu ufac. Jesli mu zalezy - powinien jakos "udowodnic", ze ta dziewczyna to byla etc., poza rzucaniem deklaracji, ze jestem jedyna osoba z ktora sie spotyka. Do tej pory puszczalam te jego slodkie slowka mimo uszu - duzo bardziej licza sie dla mnie czyny i zachowanie na co dzien, to w jaki sposob mnie traktuje i jak okazuje zainteresowanie. Poza ta sytuacja z dzisiaj nie mialam do tej pory zastrzezen ani zadnych podejrzen.

Przypomnialo mi sie jeszcze, ze kiedys zahaczylismy o temat naszych eksow - wspomnial wtedy, ze rozstal sie kilka(?) miesiecy temu ze swoja dziewczyna po 3 latach, glownie dlatego, ze byla nieco zazdrosna o jego czas wolny, chciala sie caly czas widziec (mimo, ze mieszkali razem), przez co nie raz musial wybierac miedzy nia a innymi znajomymi. Wiec cos w tym moze byc.
Moim zdaniem, jakby facet miał coś do ukrycia, to by się rano spłoszył i wymyślił jakąś bzdurę. I lepiej by to ukrywał, choćby pilnował telefonu, alkohol instynktu samozachowawczego nie wyłącza. Przypuszczam, że była mu odwala jakieś akcje, próbuje go dalej kontrolować, a on stwierdził, że jedyną opcją jest ignorowanie panny, aż jej się znudzi. Była laska tego faceta, o którym pisałam, robi podobne akcje, też wydzwania, smsuje, próbuje wzbudzać poczucie winy, pisze też do mnie i próbuje mnie wmanewrować w swoją grę w odzyskanie byłego.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-31, 11:25   #30
Kocica84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 320
Dot.: Szok.. Powiedziec jej czy nie?

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Ja bym powiedziała.
A przynajmniej zapytała co ich łączy (jego, albo ją) - jeśli ją, to pytasz, bo słyszałaś od niego, że jest wolny i się spotykacie, może to faktycznie jego ex, do której nie dociera rozstanie czy coś w tym stylu. Jeśli jego, to niech wyjaśni zdjęcie profilowe tamtej dziewczyny.
Hm mnie tez tak sie wydaje że do jego byłej nie dochodzi że sie rozstali i powinien chociaż wytłumaczyć to zdjęcie profilowe
Kocica84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-05 22:53:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:36.