2004-08-09, 17:34 | #1 |
Raczkowanie
|
perfumy własnej produkcji
Mam miejscową alergię na szyi i dekolcie po użyciu perfum. Doszłam do wniosku, że uczula mnie alkohol zawarty w pachnących wodach. Po przeczytaniu na wizażu o olejkach eterycznych postanowiłam sama spróbować skomponować na bazie oleju własne pachnidło. Ponieważ olejki, które najbardziej mi się podobają występują jako absoluty (co u mnie odpada), szukałam w sklepach i znalazłam tez kilka opisanych na opakowaniu jako KOMPOZYCJE ZAPACHOWE (np. wanilia). Co to takiego? Może całkowicie syntetyczne aromaty drogich olejków? Czy można takiej kompozycji użyć do zrobienia własnych perfum?
|
2004-08-09, 18:12 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: perfumy własnej produkcji
Takie kompozycje zapachowe nie musza, ale moga miec pochodzenie syntetyczne. Jesli jest to kompozycja naturalnych olejkow, to producent powinien podac na opakowaniu nazwy wszystkich olejkow jakie zostaly do tego uzyte i jakie jest jej dzialanie. Ja znam (jak do tej pory) jedna firme w Polsce, ktora sprzedaje olejki eteryczne jak i kompozycje zapachowe (tworzone tylko i wylacznie z naturalnych olejkow). Podaje linka:
http://www.primavera.com.pl/odswiez_swoje_otoczenie.htm Odradzalabym wszelkiego rodzaju kompozycje zapachowe (czy olejki) niewiadomego, niepewnego pochodzenia, ktore najprawdopodobniej sa syntetyczne. Biorac przyklad owej kompozycji wanilii, to dodam, ze taka naturalna kompozycja waniliowa kosztuje ok. 6.90EUR za 5 ml, a wiec jest dosyc droga. Ogolnie po dobre, naturalne, czyste olejki eteryczne (jak i kompozycje) trzeba siegnac glebiej do portfela. |
2004-08-11, 20:46 | #3 |
Raczkowanie
|
Re: perfumy własnej produkcji
Bardzo dziękuję za odpowiedź i wyjasnienie wielu ważnych kwestii. Ja za moje olejki płaciłam po 5,50 zł, wobec tego kupiłam bubla, choć firma mignęła mi też gdzieś w internecie, przez kogoś polecana. Muszę przeliczyć koszty takiej kompozycji. Jeśli ktoś zna jakiś wypróbowany przepis na tego typu perfumki, to chętnie przeczytam, gdyż w zasadzie sama jeszcze przepisu na nie nie stworzyłam. Ważne, aby nie zawierały alkoholu i długo pachniały, gdyż właśnie takie lubię. Pozdrawiam!
|
2004-08-11, 21:13 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Re: perfumy własnej produkcji
Wydaje mi sie, ze letnie wersje znanych zapachow tez nie zawieraja alkoholu
__________________
http://taktutak.blogspot.com/ |
2004-08-11, 21:18 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: perfumy własnej produkcji
Nie oznacza, ze kupiony przez Ciebie olejek za 5,50 zl jest pochodzenia syntetycznego, wszystko zalezy od tego jaki jest to olejek, jesli z rozy to 100% syntetyk, jesli bergamot, jodla czy pomarancza, to akurat tych cena nie jest wysoka. Na opakowaniu powinno dokladniej byc opisane jaki, skad, gdzie itd. W artykule o olejkach jest opisane na co zwracac uwage przy kupnie.
Z tego co teraz widze, to i pollena-aroma ma jakies kompozycje zapachowe. A jesli chcesz byc pewna kupowanych olejkow, to zaopatruj sie w tej wlasnie firmie. http://www.pollenaaroma.com/sklep/index.html?cid=451 Kompozycja waniliowa sklada sie najczesciej z ekstraktu/olejku wanilii, drzewa sandalowego, tolu i benzoe (te 2 ostatnie moga uczulac). Popatrz na opis ekstraktu wanilii, przy nim sa wypisane olejki, ktore do niego pasuja. |
2004-08-11, 21:20 | #6 |
Przyjaciółka Wizażu
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 113
|
Re: perfumy własnej produkcji
Monia ,a Pollena Aroma - nie ma czystych olejków eterycznych ? To firma z tradycjami i chyba nie wypuszczaliby podróbek - a ich olejki nie są tak drogie jak Primavera.
__________________
Studio Urody-Beata Krajnik ul.Beżowa 2 Szczecin tel.505 097 568 www.ocean-urody.pl Zapraszamy na kursy i szkolenia:kosmetyka, fryzjerstwo,masaż,makijaż , paznokcie w Szczecinie |
2004-08-11, 21:27 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: perfumy własnej produkcji
Beata Krajnik napisał(a):
> Monia ,a Pollena Aroma - nie ma czystych olejków eterycznych ? To firma z tradycjami i chyba nie wypuszczaliby podróbek - a ich olejki nie są tak drogie jak Primavera. Owszem, owszem juz sie poprawilam . Wlasciwie to bardziej myslalam i opieralam sie na bogatszej ofercie samych komopzycji niz na czystych, poszczegolnych olejkach, moze dlatego tak wyszlo z moja wczesniejsza propozycja primavery. |
2004-08-13, 14:57 | #8 |
Raczkowanie
|
Re: perfumy własnej produkcji
Nie spodziewałam się takiego zainteresowanie tym tematem. Bardzo się z tego cieszę. Dostałam mailem od Primavery książeczkę na temat olejków i cennik dla zainetresowanych. Poczytam, może będę bardziej oświecona. A co do tych olejków, które kupiłam to nie nazywają się olejkami eterycznymi tylko zpachowymi. I to chyba stanowi różnicę, bo nie ma na opakowaniu żadnych wskazówek, oprócz tego by nie stosować w czasie ciąży. A przy okazji byłam tak nie uważna, że na buteleczce jest jak byk napisane, że służy do aromatyzacji pomieszczeń, a nie do ciała jak myślałam ja. Czekam jednak, może któraś z was sama robiła juz jakieś perfumki i będzie chciała się pochwalić sprawdzonymi przepisami.
|
2004-08-13, 16:02 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: perfumy własnej produkcji
Jakis czas temu robilam sobie perfumki na bazie oleju jojoba (przepisu niestety juz nie pamietam), ale ja nie czlowiek perfum, nigdy nie "umialam sie" perfumowac. Bedac na wysokich obrotach przez caly dzien, nie mysle np. wychodzac z domu, zeby sobie jakies pachnidlo zaaplikowac. Zawsze stoja na polce tak dlugi czas, az w koncu musze je wyrzucic, wiec zrezygnowalam z robienia i kupowania perfum.
Za to uzywam sporo olejkow do pielegnacji skory. W olejkach do twarzy, do kapieli, w olejkach pod oczy, do pielegnacji paznokci, rak czy w kremach do twarzy. Jesli potrzebujesz jakies przepisy na perfumy to chetnie sluze takowymi z moich lektur, napisz tylko w jakim kierunku maja one isc (czy bardziej slodkie, kwiatowe, balsamiczne). |
2004-08-13, 20:01 | #10 |
Raczkowanie
|
Re: perfumy własnej produkcji
Och, bardzo się cieszę na samą myśl o takowym przepisie. Nadmienię jednak najpierw, do wcześniejszej odpowiedzi agu.s, że owszem są bezalkoholowe wersje perfum znanych kreatorów, ale jest ich już coraz mniej (podobno firmy już z nich rezygnują), a ich zapach bardzo szybko się ulatnia jak na cenę, którą trzeba za nie płacić.
Ja bardzo lubię zapachy kwiatowo-pudrowe, ale czasem mam też ochotę na coś świeżego, lecz nie ogórkowego, raczej cytrusowo-owocowego. Może łatwiej będzie mój gust skojarzyć, jeśli przytoczę kilka nazw ulubionych pachnideł: moją królową jest FLOWER by KENZO, również ADDICT DIOR'a, podobają mi się też RUSH GUCCI'ego, HYPNOTIC POISON DIOR'a, WISH CHOPARD'a, ale też, choć w zupełnie innym guście LEROY DE SOLEIL DALI'ego (świeże, lekko wietrzne) i jego DALIMANIA (ta jest ciężka i bardzo słodka). Generalnie lubię po prostu zapachy z nutą wanilii, róży i piżma (chociaż nie mam pojęcia jak pachnie czyste piżmo), ważne, żeby długo utrzymywały sie na skórze i roztaczały wokół niedrażniącą ale wyczuwalną mgiełkę. |
2004-08-14, 16:23 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: perfumy własnej produkcji
Kilka propozycji perfum na oleju jojoba:
Miekki, slodki, kwiatowy, harmonizujacy: 4 krople olejku palmaroza 2 krople olejku pomaranczowego 2 krople olejku rozy majowej 2 krople olejku neroli (kwiatu pomaranczy) Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z 10 ml oleju jojoba. Delikatny, rozany, miekki: 3 krople olejku geraniowego 2 krople olejku rozy majowej 2 krople olejku petitgrain klementynka 2 krople olejku lisci magnolii 1 kropla ekstraktu waniliowego Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z 10 ml oleju jojoba. Kwiatowy, rozany, delikatny: 5 kropli olejku geraniowego 3 krople olejku lawendowego 1 kropla olejku neroli 1 kropla olejku rozy bulgarskiej Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z 10 ml oleju jojoba. Cieply, delikatnie kwiatowy, odprezajacy: 3 krople ekstraktu wanilii 2 krople olejku drzewa rozanego 2 krople olejku pomaranczowego 2 krople olejku bialej rozy 1 kropla olejku mimozy Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z 10 ml oleju jojoba. Owocowy, swiezy, lekki: 3 krople olejku klementynkowego 3 krople olejku mandarynki zielonej 2 krople olejku geraniowego 1 kropla olejku bergamotowego 1 kropla olejku miodowego Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z 10 ml oleju jojoba. Cieply, korzenny, wyrownujacy: 7 kropli olejku pomaranczowego 3 krople olejku drzewa rozanego 3 krople ekstraktu wanilii 1 kropla olejku lisci ho 1 kropla olejku neroli 1 kropla olejku benzoe 1 kropla olejku lisci cynamonu Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 18 ml oleju jojoba. Pachnacy, lekki, kwiatowy: 6 kropli olejku lisci magnolii 2 krople olejku kwiatu magnolii 2 krople olejku gozdzika ogrodowego 2 krople olejku drzewa linaloe 1 kropla olejku drzewa sandalowego 1 kropla olejku tolu Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 15 ml oleju jojoba. Swiezo-owocowy, jasny, lekki: 7 kropli olejku petitgrain klementynka 5 kropli olejku pomaranczowego 3 krople olejku bergamotowego 2 krople olejku geraniowego 2 krople olejku neroli 2 krople olejku grejfrutowego Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 22 ml oleju jojoba. Kwiatowy, lekki, promieniujacy: 5 kropli olejku pomaranczowego 2 krople olejku bergamotowego 2 krople olejku mimozy 1 kropla olejku rozy majowej Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 12 ml oleju jojoba. Szlachetny, delikatnie kwiatowy: 6 kropli olejku irysowego (wersja 1% Iris florentina i 99% alkohol) 5 kropli olejku bergamotowego 4 krople olejku lawendowego (lawenda ekstra/dzika) 1 kropla olejku rozy bulgarskiej 1 kropla olejku limetkowego Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 18 ml oleju jojoba. Waniliowy, cieply, zmyslowy: 30 kropli ekstraktu wanilii 20 kropli olejku pomaranczowego 10 kropli olejku mandarynki czerwonej 10 kropli olejku benzoe 10 kropli olejku drzewa rozanego 5 kropli olejku drzewa linaloe 5 kropli olejku litsea 5 kropli olejku tolu 3 krople olejku miodowego 2 krople olejku tonka Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 100 ml oleju jojoba. Miekki, delikatnie kwiatowy: 35 kropli olejku geraniowego 15 kropli olejku lawendowego 10 kropli olejku lisci ho 10 kropli olejku rozanego 10 kropli ekstraktu wanilii 10 kropli olejku palmarozy 5 kropli olejku pomaranczowego 5 kropli olejku mandarynki zielonej Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 100 ml oleju jojoba. Zmyslowy, cieply, waniliowy: 40 kropli ekstraktu wanilii 30 kropli olejku pomaranczowego 10 kropli olejku bergamotowego 8 kropli olejku benzoe 5 kropli olejku tolu 3 krople olejku jasminowego 2 krople olejku lisci magnolii 2 krople olejku tuberozy Olejki wymieszac ze soba i polaczyc z ok. 100 ml oleju jojoba. |
2004-08-28, 16:16 | #12 |
Raczkowanie
|
Re: perfumy własnej produkcji
Brak czasu nie pozwolił mi na szybszą odpowiedź. Bardzo, bardzo dziękuje za receptury, w miarę możliwości (głównie finansowych) postaram się choćby niektóre wykorzystać. Ale mam jeszcze jedno pytanie. Może któraś z was miała styczność z hydrolatami. Interesuje mnie głównie intensywność zapachu (w hydrolatach bez alkoholu). Primavera ma też hydrolaty na bazie alkoholu i zastanawiam się czy ten alkohol (nieskażony) również może wywoływać uczulenia? Bo w wodach perfumowanych chyba zawsze używają skażonego (alkohol denat.) i może to to właśnie jest przyczyną niemożności stosowania ich w moim przypadku. Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo prawdę mówiąc nadal jeszcze nie jestem do końca przekonana co pierwsze mam wypróbować. Pozdrawiam!
|
2004-08-28, 16:52 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: perfumy własnej produkcji
margot-sz napisał(a):
> Brak czasu nie pozwolił mi na szybszą odpowiedź. Bardzo, bardzo dziękuje za receptury Nie ma za co > Ale mam jeszcze jedno pytanie. Może któraś z was miała styczność z hydrolatami. Interesuje mnie głównie intensywność zapachu (w hydrolatach bez alkoholu). Ja uzywam tylko hydrolaty bezalkoholowe. Maja dosyc intensywne zapachy, na tyle, ze dajac go (zamiast czystej wody destylowanej) do np. kremu, oddaje w nim znacznie swoj zapach. W koncu w takim hydrolacie jest od ok. pol do 1% olejku eterycznego. Tak na marginesie - moimi ulubionymi sa rozany i z kwiatow pomaranczy , a obecnie jestem na etapie testowania hydrolatow z drzewa sandalowego i labdanum (czystek). Hydrolatow alkoholowych nie kupowalam nigdy, wachalam w sklepie (akurat te Primavery) i bardzo mi zalatywaly alkoholem. Mysle, ze do produkcji perfum by sie nadawaly, zwlaszcza, gdy uzupelni sie je odpowiednimi olejkami eterycznymi. |
2004-08-29, 15:21 | #14 |
Raczkowanie
|
Re: perfumy własnej produkcji
Ja już nawet wczoraj, to raczej śmieszne, ale dołożyłam nieco olejku do spirytusu salicylowego (pomyślałam, że skoro to powszechny środek medyczny to uczulać nie może), nawet nieźle pachniał po zaaplikowaniu, jak widać moja inwencja sięga szczytów . O hydrolatach myślę jako zastępcach perfum, czyli bezpośrednio na skórę dla "pachnienia" i głównie właśnie o różanym. Jeśli przyjęłabym skalę intensywności zapachu 1-10 dla np:
perfumek półki niskiej - 2; perfumek półki średniej - 5; perfum z wyższych półek - 9, to w której z nich, dla mojego lepszego rozeznania, umieściłabyś różany hydrolat bezalkoholowy? Napisz, proszę, w jakim sklepie wąchałaś Primaverę, może w Łodzi też taki znajdę, bo jak dotąd w żadnym się na nią nie natknęłam. Pytałam nawet Primaverę o to, ale twierdza, że nie posiadaja jeszcze sklepów firmowych i nie podali mi też namiaru na żaden który ich rozprowadza w Łodzi. |
2004-08-29, 16:36 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: perfumy własnej produkcji
margot-sz napisał(a):
> O hydrolatach myślę jako zastępcach perfum, czyli bezpośrednio na skórę dla "pachnienia" i głównie właśnie o różanym. Mysle, ze uzywanie hydrolatow jako zastepcow perfum nie da wielkich rezultatow. Tzn. one nie maja az tak intensywnego zapachu, sa tak lagodne, ze mozna je bezposrednio uzywac na twarz (przecierajac wacikiem) jako tonik. Oddaje swoj zapach, co nie oznacza, ze pachnie jak perfuma, ten zapach po prostu bardzo szybko sie ulatnia (w kremie utrzymuje sie znacznie dluzej). Moim skromnym zdaniem hydrolat nie nadaje sie jako "perfuma", do takiego intensywnego zapachu jemu po prostu daleko. > Jeśli przyjęłabym skalę intensywności zapachu 1-10 dla np: > perfumek półki niskiej - 2; > perfumek półki średniej - 5; > perfum z wyższych półek - 9, > to w której z nich, dla mojego lepszego rozeznania, umieściłabyś różany hydrolat bezalkoholowy? Moim zdaniem (jesli dobrze zrozumialam pytanie) intensywnosc zapachu nie da sie zmierzyc poprzez perfuma z wyzszej czy nizszej polki. Jedne olejki sa bardziej lotne (olejki ciezkie-zywiczne), inne mniej (olejki cytrusowe), wszystko zalezy od tego jakie zostaly uzyte w danej perfumie, nie od ceny perfumy czy firmy. Hydrolat rozany (bezalkoholowy) pachnie roza, ale tak jak zaznaczylam wczesniej, nie zastapi on perfumy, bardzo szybko sie ulotni. Mozna go uzyc jako baze pod perfume, ale sam czysty nie da takich mocnych efektow. > Napisz, proszę, w jakim sklepie wąchałaś Primaverę, może w Łodzi też taki znajdę, bo jak dotąd w żadnym się na nią nie natknęłam. Pytałam nawet Primaverę o to, ale twierdza, że nie posiadaja jeszcze sklepów firmowych i nie podali mi też namiaru na żaden który ich rozprowadza w Łodzi. Mieszkam za granica. Primavera tak jak i inne firmy (zajmujace sie sprzedaza olejkow czy hydrolatow) sa latwe do zdobycia. Wiem, ze w Polsce nie jest tak prosto dostac tego typu rzeczy. Olejki eteryczne sa jeszcze do zdobycia (np. www.pollenaaroma.pl), ale z hydrolatami nie jest tak prosto. W Polsce trzeba pytac w aptekach, sklepach zielarskich lub w sklepach ze zdrowa zywnoscia. Ponoc taka wode mozna sobie zrobic samemu (podgrzewac delikatnie płatki róży z odrobiną wody destylowanej, następnie mieszaninę schłodzić i odfiltrowac), ale co z tego wychodzi nie wiem, nie robilam, zawsze kupuje. Warto podkreslic, ze przy kupnie roz (do domowej wody/hydrolatu rozanego), trzeba zwracac uwage, co to za roze, aby nie byly z jakiejs hodowli, gdzie uzywa sie czesto srodkow chemicznych do spryskiwania kwiatow. Takiego hydrolatu nie polecam nanosic na skore. Najlepsze sa pewne zrodla, np. ze swojej dzialeczki lub ogrodka. |
2005-10-17, 20:19 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
komponowanie własnych perfum
Od długiego czasu mam taką obsesję-marzę o tym żeby kiedyś skomponować swoje własne niepowtarzalne perfumy..Nawet mam już wyobrażenie jak by one miały pachnieć.Strasznie mnie interesuje sztuka komponowania perfum-jestem ciekawa w jaki sposób stworzyć zapach który będzie sie rozwijał stopniowo(w nuty zapachowe).Czy jest gdzieś szkola w której mogłabym sie nauczyć sztuki komponowania perfum?Czy może jest jakaś literatura?Czy tu wystarczą takie olejki eteryczne dostępne w polskich sklepach?Jak stworzyć zapach metodami jakimi tworzą wielcy kreatorzy(no wiem wiem-mają dużo pieniędzy więc mogą sobie pozwolić na nowoczesność )Ale z drugiej strony Guerlain który słynie z tego że stosuje naturalne składniki i tworzy tradycyjnymi metodami(nie komputerowymi lecz zatrudnia tzw"nosy") w jakiś sposób uzyskuje piękne kompozycje.No i jak oni to robią??Moze chaotyczne to co napisałam ale mam nadzieję ze mnie rozumieciePozdrawiam
|
2005-10-18, 12:40 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: własny zapach
No nie wierzę ze nikt sie nie interesuje sztuką tworzenia zapachów...
|
2005-10-18, 16:32 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 75
|
Dot.: własny zapach
Tak, to bardzo ciekawe ale samemu raczej nie ma szans dostać się choćby do źródeł produkcji esencji (tj. tzw. ingrediencji). Tworzenie perfum to dosyć trudna sztuka, nie wystarczy samo mieszanie esencji,jest też receptura, budowa nut, zabawy z alkoholem (heh... nie w tym sensie... ). Olejki i im podobne absolutnie się do tego nie nadają, mają za małe stężenie, poza tym są zrobione do kominków zapachowych a nie do perfum... Jeśli chcesz dosyć ogólnie przybliżyć sobie produkcję perfum (razem z ekstrakcją zapachu z kwiatów) to polecam książkę "Pachnidło" Patricka Suskinda - ale to jest tylko beletrystyka, mała romantyczna opowiastka...
Perfumy można komponować jako perfumiarz, ale takich osób w naszym kraju jest z tego co słyszałam tylko kilka, i to jeszcze komponują takie "rodzime" wonie jak np. "Wars" dla mężczyzn itp. W ogole na świecie jest malutko perfumiarzy, pewnie nawet nie kilkaset... Jeśli chodzi o szkoły to wydaje mi się że to już firmy produkujące perfumy same szkolą pracowników (aha, słyszałam coś o testach robionym osobom które mają zostać perfumiarzem, generalnie wymagana jest duż pamięć zapachowa). Przynajmniej tyle się dowiedziałam z wywiadu w telewizji z babką, która jest perfumiarzem w firmie Pollena (?). Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś o historii perfum i o słynnych "nosach" to na onecie jest kilka ciekawych artykułów: http://uroda.onet.pl/1168096,2051,1949,dzial.html http://uroda.onet.pl/1168064,2051,1949,dzial.html http://uroda.onet.pl/1168087,2051,1949,dzial.html Aha, no tak, słyszałam że gdzieś na południu Francji jest jakaś fabryczka (?) gdzie robią perfumy na indywidualne zamówienie, perfumy dopasowane do wymogów i życzeń klienta. Ale jak sama widzisz moja wiedza jest na tyle uboga że nie mogę cię poratować żadnym adresem, namiarem itp. |
2005-10-18, 16:47 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: własny zapach
Eternity to witaj w klubie.Też mam takie marzenie!
Ja miałam przyjemnosc byc w muzeum perfum Fragonard we Francji.Widzialam te maszyny do wytwarzania olejków z platków róż,te wszystkie probówki,szklane naczynia i sposób wytwarzania.Byłam pod wielkim wrażeniem. |
2005-10-19, 06:36 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: własny zapach
Też tam byłam W Grasse, prawda? Bardzo ciekawe miejsce
Własne, niepowtarzalne perfumy to niewątpliwie ideał, ale ich stworzenie raczej zostawiłabym doświadczonym nosom Zbyt trudna to (dla mnie) sztuka, żebym się odważyła sama coś kombinować |
2005-10-19, 08:14 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: własny zapach
Oczywiście, że można się szkolić - temat jest mi bardzo bliski, bo to moje największe niezrealizowane marzenie (i mało kto rozumie, że mieszanie olejków to mimo wszystko nie to samo!). 9 miesięcy nauki kosztuje zaledwie 12 tysiaków Euro :[
http://www.isipca.fr/isipca/home.nsf...ction?OpenPage |
2005-10-19, 12:39 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 75
|
Dot.: własny zapach
ooo... nie wiedziałam że jest szkoła, ciekawe czy jak się przejdzie taki kurs to już cię zatrudnią czy (jak zawsze) liczą się jeszcze "plecy"..??
|
2005-10-19, 13:45 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: własny zapach
Dzięki za informacjeNie spodziewałam się że jest taka szkoła-od teraz mam nową obsesjęTeż wiem własnie że samo mieszanie olejkow do aromaterapii to nie jest tworzenie perfum-to by było za prosteSzukałam w internecie na ten temat jednak informacje są bardzo ubogie albo wogóle ich brak.Nie znalazłam żadnej literatury..A ta szkoła-no cóż-najpierw muszę sie pewnie zacząć francuskiego uczyc
|
2005-10-19, 14:16 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: własny zapach
A wogóle jak się do takiej szkoły dostac(pomijając konieczność znajomosci francuskiego )Tak sobie patrzyłam na stronę tej szkoły i nic a nic nie rozumiem(oczywiście po francusku)
|
2005-10-19, 16:38 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: własny zapach
Czytałam, że w USA bardzo modne jest mieszanie zapachów, żeby uz yskać ten "swój' Co wy na to Ja nie znam sie zbytnio na zapachach, ale jakby np. zmieszać Chanel nr.5 z Angel
|
2005-10-19, 16:58 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: własny zapach
Cytat:
|
|
2005-10-19, 17:09 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: własny zapach
zawsze zostaje Guerlain i jego Aqua Allegorie, z założenia specjalnie do mieszania wymyślone Ale jeszcze się nie odważyłam
|
2006-05-15, 12:34 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1
|
perfumy domowej roboty
czy ktoś zna jakieś domowe sposoby na zrobienie perfum
|
2006-05-16, 10:54 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
|
Dot.: perfumy domowej roboty
Ja niestety nie znam zadnej powaznej domowej receptury...
--ale jak mialam 11 lat to notorycznie smarowalam sie olejkami do ciasta mojej mamy,az w koncu uzbieralam piekna "jadalna kolekcje"-migdaly,pomarancze,cytryn y,cynamon,lyzeczka miodu...zmieszalam to wszystko i chodzilam dumna jak paw,ze przyrzadzilam swoje pierwsze perfumy! Wszystkie kolezanki na podworku wachaly moje "cudo" i kazda chciala sie nim posmarowac palcem za uszkiemZ czasem zapomnialam o moich marzeniach stworzenia wlasnego,indywidualnego zapachu.Zaczelam stopniowo szukac,testowac, kupowac,wywachiwac,poszuk iwac w sklepach...Twoje pytanie obudzilo we mnie piekne wspomnieniaPamietam jak zastanawialam sie- jak by tu zamknac w buteleczce po olejku do ciasta zapach letniej,swiezo skoszonej trawy...
__________________
|
2006-05-16, 12:50 | #30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: perfumy domowej roboty
Nie wiem czy tak normalnie da się zamknąc. Ale kolega z Anglii przysłał mi kiedys olejek do aromatoterapi: Green Gras. I to jest własnie zapach swiezo skoszonej trawy. Jak znajdę go w domu (bo na razie zyję na pudłach i nie wiem w któro pudło poszło) to sie zgłosze jak byś chciała próbkę.
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:17.