Pigułka a zmiana czasu

[lenai3100]

Mam pytanie, jak zachować się z przyjmowaniem pigułki po zmiane czasu dziś w nocy? Czy mam brać dokładnie o tej samej porze, czyli jutro godzine wcześniej? Napiszcie proszę!!!

[mimbi]

Bardzo dobre pytanie, ja zawsze biore o tej samej porze - o 20 teraz i o 20 po zmianie czasu, ale moze faktycznie trzeba zmienic o godzine?

[Kasiek1987]

Ja tak sobie myślę, że skoro nawet przy opóźnieniu do 12 godz. skuteczność jest zachowana, to ta godzina naszemu ciałku różnicy nie zrobi. A później "przyzwyczai się" do nowej godziny. Ja nie mam zamiaru robić z tym żadnych cyrków - 22 dzisiaj, 22 jutro...

[lenai3100]

No właśnie mam nadzieje że tak można. Ja biorę pigułkę o 6,20 rano i naprawdę nie uśmiecha mi się wstawanie specjalnie godzinę wcześniej. A co najlepsze ja wcale o tym nie pomyślałam,tylko to pytanie zadał mi dziś mój chłopak!Cóż za przytomność umysłu.

[Eleo765]

no co wy dziewczyny przecież 12 godzin spóźnienia nie zostało przekroczone.

[suzana]

tez jestem bardzo ciekawa, biorę dopiero tydzien z pierwszego opakowania i przyznam szczerze, ze się zaczęłam zastanawiac

[syyyylwia]

Na opakowaniu pigułek jest napisane ze mają być zarzywane o tej samej PORZE, a nie o tej samej GODZINIE, chyba ze są to pigułki jednoskładnikowe.
Fakt, ze dobrze jest zarzywac o tej samej godzinie, ze względu na to, ze wytwarza się pewnego rodzaju przyzwyczajenie i łatwiej jest niedopuścić do zapomnienia.

[Gabi2]

wezcie o stałej porze i tyle, godzina w tą czy tamtą nie ma kompletnie znaczenia, ja np biore pigułki zazwyczaj ok 8 ale zdarza mi sie wziasc i o 21 czy 22

[suzana]

myslicie, że nie ma ryzyka jeśli to moje pierwsze tabletki, zwłaszcza pierwszy tydzień ich brania?

[ooliwka]

ja naszczescie mam teraz przerwe
nowe opakowanie tak jak zwykle zaczne o 20stej
godzina to mało tym bardziej że organizm szybko się dostosuje to tej zmiany

[martina@]

Napisane przez suzana

myslicie, że nie ma ryzyka jeśli to moje pierwsze tabletki, zwłaszcza pierwszy tydzień ich brania?

mam to samo
moje pierwsze opakowanie i tez nie wiem co zrobić
ale mysle ze bede je przyjmowala tak jak wczesniej, o 16 ...

ps. ubieglyscie mnei z tym pytaniem tez mialam je zadac

[suzana]

ja zostane przy 24 godzinach, bo znajac siebie za bardzo bym się zamartwiała od przyszłego opakowania zmienie godzinkę

[vretka]

Myślę, że naprawdę nie ma się czym przejmować Kiedy zaczynałam brać pigułki strasznie panikowałam i dokładnie trzymalam się wyznaczonej godziny brania. Teraz jednak biorę je po prostu rano. Zajęcia rozpoczynam o bardzo różnych porach, a nie uśmiecha mi się wstawanie nie wiem o której żeby wziąć pigułkę albo wyciąganie jej w trakcie wykładów Dlatego staram się brać tabletkę ok 9, ale nie panikuję, jeśli wezmę ją na przykład o 11. Tak jak jedna z Wizażanek już powiedziała: na opakowaniu jest napisane, że tabletki należy przyjmować o tej samej porze, a nie godzinie

[gosiunia22]

Bez przesadyzmu, godzina nie robi różnicy. Cały czas brałam o 20 i teraz, po zmianie czasu, też będę. Przynajmniej nic mi się nie pomyli.

[papryczka]

dziewczyny, bez paniki! tzrymajcie sie tej samej pory i bedzie ok, godzina nie musi byc taka dokladna. ja biore pigulki od kilku lat i nie mam scisle okreslonej godziny. zazywam je rano, przed sniadaniem, bez patrzenia na zegarek! przez te lata wstawalam o roznych porach (studia, potem praca, zmieniana kilkakrotnie, inne godziny wstawania w dni wolne itd.) i zawsze byly skuteczne. nie martwcie sie, takie male przesuniecia nie maja znaczenia.

[Nutka]

..jestescie pewne że przy pierwszym opakowaniu to ie jest takie istotne...???..co innego jak juz bierzecie od kilku lat organizm jest na hormonach dlugo ale w początkowej fazie może byc ryzyko...jeżeli chodzi o czas brania pigulki to ja bym bała się ryzykować...

[Gabi2]

ale 1 godzina nawet w pierwszym tygodniu nie robi różnicy, przecież chyba dziewczyny nie mają co do sekundy nastawionego alarmu żeby tylko była ta sama godzina np 19:28, nie ma co sie bać, na serio!

[Nutka]

Napisane przez Gabi2

ale 1 godzina nawet w pierwszym tygodniu nie robi różnicy, przecież chyba dziewczyny nie mają co do sekundy nastawionego alarmu żeby tylko była ta sama godzina np 19:28, nie ma co sie bać, na serio!

daltego lepiej nastawiac trn "alarm" na godziny wieczorne..

[sylwi_2005]

dziewczyny z takim pytaniem do specjalisty bez przesady- jedna godzina nie robi roznicy!!!

[Izunia86]

Ja nie robie zadnej zmiany ,przestawilam zegar i teraz biore rowniez o 17 . Jakbym miala z czasu letniego przestawiac sie na zimowy i z zimowego na letni to mialabym niezle zamieszanie. Jesli opoznienie do 12 godzin nie robi roznicy to mysle ,ze nie ma sensu ciagle "dryfowac" miedzy tymi godzinami (zmiany czasu letniego i zmiowego).

[Nierika]

Nie martwcie sie dziewczyny! Taka panika niepotrzebna

[TOMORROW]

ja codziennie przesuwam 10 minut do przodu i wyjdę na swoje (nie pasuje mi teraz 18.00 bo mam jeszcze zajęcia wtedy, a nie pomyślałam wczesniej, że przecież zmiana czasu jest )

[naanahanae]

ja przed zmianą czasu brałam o 22 teraz o 21. w końcu mój organizm to nie komputer i nie ma autoformatowania czasu

[Editaphx]

ja brałam o 20, teraz przesunęłam na 19, przezorny zawsze "zabezpieczony "

[Marigold19]

Ja zaczęłam brać z tego opakowania o 24, teraz nawet lepiej- przesunęłam na 23 Ale myślę, że godzina różnicy nikomu krzywdy nie zrobi

[rita.w]

kurcze, u mnie znow inaczej. od dłuzszego czasu chciałam przesunąć o godzinę wczesniej. mogę więc teraz zmianę czasu wykorzystać jako "okazję" ku temu? bo wcześniej jednak trochę się bałam na stałe przesuwac z 21 na 20.

[joyka]

Ja zawsze biorę między 20 a 22, więc nigdy nie robie tego o stałej godzinie. Ginekolog powiedziała mi, że po prostu muszę wziąc tabletkę w ciągu 12stu godzin i mam się nie przejmować rozstrzałem dwu- czy nawet trzygodzinnym. Biorę tak od dwóch lat i jeszcze nie wpadłam

[rita.w]

czyli spokojnie moge przesunac sobie dzis z 21 na 20 na stałe? dzis bedzie 6 pigułka z opakowania...

[hawrodytka]

ja biore pigułki raz o 20, raz o 22 drugiej. To chyba nie ma wielkiego znaczenia wazne zeby nie zapomniec zeby jej wziac. A biore juz 2,5 roku, w ciaze jeszcze nie zaszłam ;p

[rita.w]

dzieki, chyba sie skuszę na tę zmianę. tak sobie myślę, że teraz akurat organizm jeszcze mniej ja odczuje, bo w końcu 20, to będzie dla niego wczorajsza 21;p
tak sobie dedukuję i mam nadzieję , że się nie mylę;d
pozdraiwam