|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-01-25, 20:34 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 7
|
Nie mam przyjaciół, bo..?
Cześć wszystkim
Pytanie w tytule jest trochę abstrakcyjne, no bo skąd obcy ludzie mogą wiedzieć czemu jest jak jest. Chciałam ogólnie spytać co o tym wszystkim sądzicie, czy według was jest takie coś jak fatum, które wisi nad niektórymi ludźmi - że nigdy nie będą lubiani, nie znajdą bratniej duszy, całe życie muszą spędzić sami bez przyjaciół, faceta i ludzi z którymi po prostu wychodzi się na piwo, pogadać. Wiadomo, że teraz polecę trochę subiektywnie ale parę słów o mnie- jestem zwyczajną osobą, nie wywyższam się, poczucie humoru w normie, spory dystans do siebie i swoich czasem głupich czynów (jestem strasznie roztrzepana), nie naśmiewam się z ludzi, nie jestem zawistna i nie życzę nikomu źle. Jak ktoś ma problem, to pomogę. Do super pewnych siebie osób na pewno nie należę, kiedyś byłam bardzo nieśmiała, teraz raczej z tym nie mam problemów. Zdarza się, że czuję się gorsza od innych własnie z powodu braku przyjaciół. Mam ferie, ale siedzę ciągle w domu, bo.. już totalnie straciłam chęci na ciągłe staranie się żeby ktoś mnie lubił, zapraszał, chciał się zadawać. Zdarzają się sytuacje typu " X wpadasz do nas na piwo o 17?" ja mówię ok, czemu nie, a potem zostaję perfidnie wystawiona do wiatru, dzwonię do tej osoby, ona nie odbiera, żadnych tłumaczeń, no ludzie. Oczywiście potem już nie mam ochoty na spotkanie z taką osobą, a gdy mi coś pisze to mówię otwarcie że mi się to nie podoba. Albo sytuacja, że "kumpel" z którym się dobrze dogadywałam zaprasza wszystkich znajomych oprócz mnie.. no czuję się jak ostatnia frajerka, ale już później olewam tą osobę, bo wiem, że ma mnie w dupie. Mam dosyć zabiegania o czyjeś uznanie, szacunek, ale czuję się samotna jak palec. O facecie to ja nawet nie marzę, bo u mnie jest tak że nie mam go bo nigdzie nie wychodzę, bo nie mam z kim. A jak już kogoś poznam często się kontakt urywa, bo on się nudzi, albo niewystarczająco mu zależy. Przyznam się, że z własnej głupoty nawet grałam przed ludźmi, starałam się być zabawna, jakaś i niewiadomo jaka, bo żyłam w przekonaniu że tylko takie "przebojowe" osoby nie są samotne i mają grono bliskich ludzi. Bałam się odrzucenia, że ktoś mnie uzna za nudziarę jak za czasów gimnazjum kiedy byłam nieśmiała. Ja zdaję sobie sprawę że jestem bardzo dziecinna i tylko biadolę ale naprawdę nie wiem jak zmienić ten stan. Boję się że na studiach(jestem w maturalnej) będzie wciąż tak samo. Edytowane przez nightmare_s Czas edycji: 2015-01-25 o 20:36 |
2015-01-25, 20:41 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
nie miałam nigdy jakiś głebokich przyjaciół. W zasadzie takie blizsze kolezanki.
A na wakacje, do kina wychodziłam sama.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-01-25, 20:51 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
Nie mam przyjaciół, nie to, że nie chcę tylko dlatego, iż to wielkie słowo z którym się jeszcze nie spotkałem. Mam za to multum bliższych i dalszych znajomych z którymi mam dobry kontakt
Jedno też wiem na pewno. Nigdy nie będę szukał (żebrał, dostosowywał się) przyjaźni/przyjaciela bo to nie ma sensu idąc dalej nawet nie szukałbym tam, gdzie nie powinienem szukać |
2015-01-25, 21:24 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 15
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
Słuchaj, mam podobnie. Żadnych przyjaciół, tzn kiedys miałem ale to dawno, jakos to minęło i teraz tylko jesteśmy znajomymi, mam znajomych ale nie wielu, tez raczej nie mam komu sie wyżalić a znajomym nie chce, bo wiadomo jak to jest, jeden powie drugiemu i plotki idą. Trzeba ufac tylko sobie. Kilka dni temu tez mnie dziewczyna zostawiła po 3 latach bardzo zle to przechodzę, jest mi zle i sam musze sb z tym wszystkim poradzic, tez nie wiem jak bedzie pozniej. Trzeba dac sobie czas. I cieszyc sie tym co sie ma jak na razie.
|
2015-01-25, 21:25 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 148
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
Ja mam jedną osobę, którą mogę nazwać swoją przyjaciółką. Reszta to też bliżsi i dalsi znajomi.
Gdy byłam w Twoim wieku też za bardzo nigdzie nie wychodziłam i nie miałam za dużo znajomych - bo nie należałam do tych "fajniejszych", którzy palą, piją, mają kasę, "odwalają jakieś jaja na lekcji". Za to wśród ludzi na studiach szybko się odnalazłam, bo nikt już tam nie oceniał po wyglądzie, ciuchach, ilości pieniędzy, po tym ile piwa jesteś w stanie wypić itp. Tak więc może po prostu u Ciebie to też wina otoczenia.... A jeśli nie to czy Ty sama coś komuś proponujesz, inicjujesz jakieś wyjścia czy tylko czekasz aż Ciebie zaproszą - ja w zaproponowaniu komuś wyjścia na piwo czy do kina nie widzę żadnego narzucania się czy nadskakiwania - no chyba że Ty zawsze proponujesz, a ludzie Ciebie olewają albo później nie zapraszają gdy z kolei oni coś organizują... I ja bym starała się być po prostu sobą, nie udawała zabawnej i przebojowej na siłę - sztuczność łatwo zauważyć. Edytowane przez mrsdiorr Czas edycji: 2015-01-25 o 21:27 |
2015-01-25, 21:41 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 699
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
Mam przyjaciółkę która ze znajomych ma tylko mnie i swojego chłopaka. I bardzo ją lubię i szanuję ale jej roztrzepanie doprowadza mnie do szału. Idzie uderzy się o futrynę,usiądzie uderzy nogami, spadnie wiecznie coś. może w tym problem?
|
2015-01-25, 21:41 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
w sumie tak myślę, ze ja moje jedyne przyjaciółki poznałam właśnie na studiach, a przyjaciela faktycznie w klase maturalnej, ale przez przypadek, w tm sensie, że gdyby nie internet nie mielibyśmy ze sobą nic wspólnego. Więc to, że teraz nie masz kogoś, kogo mogłabyś nazwać przyjacielem jeszcze o niczym nie świadczy.
Co innego znajomi, ale ogolnie ja jestem już po studiach i do tej pory mam dość bliski kontakt tylko z kilkoma osobami ze szkoły i to jedynie z liceum. Zasadniczo w szkole większość osob obraca się w bardziej zamkniętym kręgu swojej klasy albo szkoły (a szkoły też są często małe), a na studiach są większe szanse by poznać bardziej różnorodnych ludzi, nie tylko ze swojej miejscowości. Więc ogólnie jeszcze raczej nic straconego. |
2015-01-26, 01:41 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
Cytat:
Faceta mam i nie szukam, więc zagrożenia nie ma, że będę za Tobą latać. Zawsze lepiej dogadywałam się z facetami. Słuchać umiem. Plotkować nie plotkuję, a poza tym nie znam Twoich znajomych, więc nikomu niczego nie wygadam. Jak szukasz przyjaznej duszy na wizażu to możesz do mnie skrobnąć. Też jakoś teraz przyjaciele się rozpierzchli, emigracje, przeprowadzki i tak jakoś wyszło. A przyjaźnić się umiem i lubię (w staromodnym tego słowa znaczeniu) tylko ludzie jacyś teraz wydziczeni. Może to przez ten FB i inne dziadostwo? W każdym razie nie jesteście sami z tym problemem. Ty też nie musisz być sam, szczególnie jak coś Ci leży na wątrobie. A do autorki wątku- możliwe, że niczym nie zawiniłaś. Ot ludzie zdziczeli kompletnie jeśli chodzi o komunikację i kontakty międzyludzkie. Takie czasy, era egoizmu i zachwycania się samym sobą na FB czy insta czy innym badziewiu.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2015-01-26, 13:32 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
niestety u nie jest podobnie jak u Autorki wątku, z tym że jestem od Ciebie starsza. Zabieganie o koleżanki, pisanie, było na porządku dziennym.
Wszystko u mnie było (jest?) spowodowane niską samooceną. Tak jakby od tego czy ktoś mnie zaprosi na piwo czy nie świadczyło czy jestem dobrą osobą. A tak nie jest. Ludzie czasami zachowują się jak świnie. Ktoś tu dobrze napisał zdziczali.
__________________
Razem od: 19.11.2006 Jest nas troje |
2016-08-14, 19:58 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Nie mam przyjaciół, bo..?
Ja mialam takiego faceta i niestety nie szlo tego zaakceptowac. Ja bym nie powiedziala,ze to roztrzepanie uzylabym innego slowa ale obrazić nikogo nie chce
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:38.