Czy wrocilybyscie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Czy wrocilybyscie?
Gdyby warunki mi pozwolily - zdecydowanie tak! 28 35,00%
Nie, podoba mi sie tu gdzie jestem. 24 30,00%
Moze, kiedys, na stare lata. 16 20,00%
Sama nie wiem... 12 15,00%
Głosujący: 80. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-16, 00:26   #1
Liluu
Raczkowanie
 
Avatar Liluu
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 374
GG do Liluu

Czy wrocilybyscie?


Wiele z nas wyjechala:
1. By byc blizej ukochanej osoby
2. W celach zarobkowych
Zastanawiam sie, ile z nas wrociloby do Polski, gdyby te dwa wymienione przeze mnie powody, byly do zrealizowanie w naszej Ojczyznie? Czyli ukochany przeniosl by sie z nami, lub dostalybysmy dobrze platna prace...
Na ile zaklimatyzowalyscie sie w nowym miejscu i na ile tesknicie za Polska.
Liluu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 00:35   #2
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Czy wrocilybyscie?

gdyby moj maz dostal lepsza prace w Polsce- wrocilabym..ale to nie znaczy, ze jest mi tutaj zle..bo nie jest.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 03:31   #3
bzyku
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 796
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Jeszcze z rok temu bez wahania bym wróciła. Pamiętam moje pierwsze wrażenie po przyjeździe do Stanów - oj nie było ono najlepsze Teraz natomiast zaczęłam coraz bardziej lubić miejsce, w którym przyszło mi żyć Niestety nie mogę tego powiedzieć o dzielnicy, czy mieszkaniu - bo te akurat chcę zmienić, ale ogólnie polubiłam NY. Tu dzieje się tak wiele, że nawet jak byśmy się bardzo starali i tak nie nadążymy Uwielbiam chodzić do Metropolitan opery - takich wykonań raczej w Polsce nie usłyszę. Podoba mi się Manhatan, lubię te piękne, zadbane parki, w których nikt nie dziwi się jak robię skłony, przysiady itp. rzeczy . Pamiętam do dziś jak w Polsce z politowaniem na mnie patrzono . Podoba mi się to, że nikt tu nikomu nie wytyka sposobu ubierania. Nikogo nie interesuje, czy wyglądasz, powiedzmy na to w tych spodniach za grubo. Ludzie przy tuszy chodzą tu bez skrępowania i tak wydaje mi się powinno być. Nie lubię tej wszechobecnej polskiej krytyki - "widziałeś co ona na siebie założyła???" No i jak przystało na prawdziwą babę uwielbiam robić tu zakupy. Towar można wymienić, oddać i to nie na nastepny dzień, ale w niektórych sklepach nawet do 3 miesięcy... Możesz spokojnie nad zakupem się zastanowić, wziąć do domu, poprzymierzać- nikt nie robi tu problemów. Ostatnio rozleciała mi się torebka - nawet naprawy nie zaproponowano, tylko od razu albo nową, albo zwrot gotówki. A w Polsce? A może przez te 3 lata odkąd tu jestem coś się w tej kwestii zmieniło?
Z drugiej jednak strony nadal za Polską tęsknię. Brak mi rodziny, przyjaciół, polskich Świąt spędzanych wśród najbliższych... Gdyby ktoś w Polsce zapewnił mi pracę, którą lubię, w której się spełniam, a do tego godziwie płatną to nie wiem ale...jednak po zastanowieniu chyba bym wróciła
bzyku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 04:46   #4
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: Czy wrocilybyscie?

juz niemal szesc lat tutaj siedze i czuje sie wrosnieta, ale szczerze? jakbym miala do wyboru zycie z kasa tam i zycie z kasa tu to wybralabym tam.

Edytowane przez vanilla_sky
Czas edycji: 2006-04-04 o 15:56
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 04:46   #5
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Czy wrocilybyscie?

hmmmmm znow trudny temat.....na dzien dzisiejszy nie wrocilabym.Jest mi tu dobrze,przyzwyczailam sie do wygodnego zycia,do tego ze moge sobie pozwolic na wiele rzeczy,stac mnie na wyjazdy kilka razy w roku,na rozrywki w stylu wypad 2 dniowy gdziestam,szansa kupna domu bez zadluzania sie na cale zycie i generalnie zyc na poziomie.Podobnie jak byzczkowi podoba mi sie to,ze Amerykanie zyja wlasnym zyciem i za bardo nie interesuja sie sasiadami,nie wazne jak wygladasz czy gdzie pracujesz,jakie masz wyksztalcenie czy pochodzenie,jestes gruba czy chuda-ludzie zawsze Cie szanuja.Czasem sztuczne wydaja sie zachowania w stylu "Hiiii how are you doing?????",ale szczerze wole to niz polskie "to co slychac?,a nic stara bieda,w plecach mnie lupie,a zoska henkowa znow w ciazy jest.....a widzialas jak ta kaska z piatego teraz puszcza sie z sasiadem kowalskiej????....to zawsze mnie draznilo w Polsce....plotkarstwo,kto rego szczerze nie znosze,tutaj tez sie to zdarza,ale nie na taka skale...
Tesknota za rodzina jest zawsze,ale tez da sie przezyc,rodzina przyjedzie do mnie ja pojade do Polski i w sumie kontakt jest bardzo dobry,ja ostatnio stwierdzilam,ze nawet nie tesknie tylko bardziej jestem ciekawa zmian.W sumie to nawet znajomosci z Polski jakos tak gasna powoli,owszem mam jeszcze kilku znajomych z mojej "paczki" ze studiow,ale kazdy z nich ma juz swoje zycie,dzieci,rodziny,tuta j tez mam znajomych i jakos tak latwiej mi sie z nimi rozmawia..nie wiem,moze juz nie mysle po polsku...
Kiedys nawet z mezem rozmawialismy o zamieszkaniu w Polsce,jedyny warunek to gdybysmy mogli zaczac jakis prywatny interes,ale na to sie nie zapowiada bo kto chcialby ryzykowac inwestycje ......na pewno nie ja
Nie wykluczam,ze moze za 30-40 lat jak juz bede na emeryturze,bede tam jezdzila na kilka miesiecy....na razie tu mi dobrze)))
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 06:29   #6
bzyku
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 796
Dot.: Czy wrocilybyscie?

[QUOTE=sunapee]
Czasem sztuczne wydaja sie zachowania w stylu "Hiiii how are you doing?????",ale szczerze wole to niz polskie "to co slychac?,a nic stara bieda,w plecach mnie lupie,a zoska henkowa znow w ciazy jest.....a widzialas jak ta kaska z piatego teraz puszcza sie z sasiadem kowalskiej????....
He, he rozbawiłaś mnie do łez
Mnie też na początku drażniło to ciągłe "How are you?". Teraz do tego przywykłam, sama często używam. Doszłam do tego, że to ich przywitanie po prostu, jak u nas cześć, czy dzień dobry Nikt nie oczekuje spowiedzi jak się czujemy i co rzeczywiście u nas słychać jak mi się początkowo wydawało
Ale teksty tego typu jak napisała sunapee zdaża mi się słyszeć wśród polonijnych znajomych Unikam i uciekam gdzie pieprz rośnie
bzyku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 13:00   #7
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Hmmm dobre pytanie, czy wrocilabym. Biorac pod uwage stawki polskich tlumaczy w Polsce - nie Biorac pod uwage przyjaciol i Wroclaw, ktory uwielbiam - bardzo chetnie
Teraz mam lubego, w przyszlym roku zaczynamy odnawianie starego domu w Slowenii... nie zapowiada sie powrot do Polski. Caly czas rozwazam taka opcje, bo przeciez zycie roznie sie uklada, ale raczej stawiam na Slowenie
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-16, 15:40   #8
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Gdyby moj maz -amerykanin znalazl w Polsce prace to wrocilabym-jednak to nie jest realne
Podoba mi sie miejsce w ktorym teraz jestem-w Springfield narzekalam-nie powiem-ale tutaj jakos optymistycznie teraz patrze.
Najbardziej to tesknie za rodzina-nie tesknie za Polska polityka i sytuacja na rynku pracy
Narzekam czasami ale wiele rzeczy mi sie tu podoba-
to ze robiac zakupy mozna wszystko oddac bez problemow jezeli sie nie podoba itp
to ze tu placa za okres probny w pracy
to ze mozna sie utrzymac na normalnym poziomie bez odliczania co miesiecznego
ale jest tez wiele minusow-jak wszedzie zreszta
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 18:52   #9
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Czy wrocilybyscie?

To i ja napisze, ze nie wracam. Maz chce na starosc, jesli kaska pozwoli, ja moge tu umrzec, mi sie do kraju nie spieszy. Troche ten temat nawiazuje do mojego o patryjotyzmie, jakos nie chcecie sie tam kochane emigrantki wypowiedziec.
Mi chodz Polska jest obojetna, to czasami scisnie gardlo. Jest mi dobrze tutaj, nikt mnie nie obgaduje jak w PL, tez moge zwrocic rzczy jak mi sie niespodobaja po zakupie, ale pod warunkiem ze nie oderwalam metki i mam rachunek z kasy, bo na jakiejsc podstawie to musze przyjac spowrotem. Tutaj tez nikt sie nie wstydzi jak wyglada(sa wyjatki, ale ogolem jest ok). Grube nosza krotkie blzuki odslaniajace brzuch i biodrowki. Dziwne ze nie maja problemow z facetami. Chyba niemcy lubia otyle kobitki, albo taka tolerancja, sama nie wiem. Polaka widac odrazu, wlasnie po zachowaniu, jak patrzy na nas, jak nas komentuje do swojego towarzysza. W regionie gdzie ja mieszkam malo slychac polski jezyk, my sie tutaj wstydzimy po polsku do siebie mowic, co innego w München. Tam slychac nas juz z daleka, nikt sie na nas jak na zlodzieji nie patrzy. Oglolem jestem zadowolona i najchetniej nie jechalabym do PL. Zwasze jechalismy dwa razy do roku, teraz ze wzgledu na male dziecko tylko raz i chwala Bogu. Moje mistao w PL wyladnialo, ale ludzie jacys bardziej zawzieci. Kolezanki sie ode mnie odwrocily. Pisalam listy, wysylalam smsy, a w zamian nic nie bylo, wiec dalam sobie spokuj. Obrobily mi tylek po wyjezdzie tutaj. Pewnie myslaly ze sie nie dowiem. Bylo mi bardzo przykro, nie raz plakalam, dobrze ze mialam wtedy meza, bo nie wiem jak bym to zniosla. Ja jak sie z kims przyjaznie to daje ze siebie wszystko, a one chcialy mnie tylko wykorzystac, jak sie juz nie dalo, to sie okazalo, ze bylam ta nie dobra. Wiec ja nie mam za czym tesknic. Za mama tez nie tesknie, mam telefon, dwonie za 2,6 centa na minute czyli oklo 1,50 € na godzine, wiec idzie sie wygadac za grosze. Nie tesknie i nie chce wracac. Druga sprawa to pieniadze i opracy ktora pozwoli utrzymac rodzine. Tutaj jeszcze jakos idzie, chodz robi sie coraz gorzej w PL jest to niemozliwe.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 21:50   #10
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Chociaz teoretycznie nic i nikt mnie tu nie trzyma (nie mam pracy, nie chodze do szkoly, mam kryzys z TZ) W tym momencie ostatnia rzecz na jaka bym sie zdecydowala to powrot do kraju. Chociaz teoretycznie nie brakowalo mi tam niczego. Rodzice bardzo o mnie dbali, studiowalam ciekawy kierunek, mialam mnostwo znajomych i troche mniej przyjaciół, psa, domek a jednak zdecydowalam sie wyjechac. Mysle ze najblizszy rok wiele odmieni w moim zyciu. Mam przynajmniej takie plany.
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 22:36   #11
Liluu
Raczkowanie
 
Avatar Liluu
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 374
GG do Liluu
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Ulzylo mi po przeczytaniu Waszych postow. Wlasnie wczoraj rozmawialam ze swoim TZ, ze bardzo ciezko bylo by sie przestawic na zycie w Polsce. Tutaj zyje sie o wiele latwiej i przyjemniej, chociaz nie powiem, pracuje tu dwa razy tyle co w Polsce.
Wiadomo, czlowiek bardzo szybko sie przyzwyczaja do lepszego. Tesknota za Rodzina i Przyjaciolmi jest jednak ogromna i ciezko jest sie pogodzic z takim wyborem... cos za cos.
Liluu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-16, 23:19   #12
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Czy wrocilybyscie?

z tesknota tez mozna sobie poradzic telefony,emaile,skype i inne komunikatory daja nam mozliwosc czestego kontaktu,ja potrafie co drugi dzien wydzwaniac do mamy a z bratem to juz wogole codziennie na necie sie spotykamy,ze wszystkim jestesmy na biezaco i na prawde nietesknie....ale moze tez dlatego,ze jak mowilam mimo,ze sama na razie nie moge jechac do Polski to rodzina do mnie przyjezdza i jest to co najmniej 2 miesieczna wizyta,z drugiej strony jestem tez przyzwyczajona do zycia z daleka od rodziny,bo cale studia spedzilam 300 km z daleka od domu...na prawde dziewczyny jesli kogos bardzo tesknota przycisnie to warto czesciej dzwonic czy w inny sposob sie kontaktowac...a z czasem samo przejdzie)) pozdrowki i 3majcie sie cieplutko)))
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 03:24   #13
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez sunapee
z tesknota tez mozna sobie poradzic telefony,emaile,skype i inne komunikatory daja nam mozliwosc czestego kontaktu,ja potrafie co drugi dzien wydzwaniac do mamy a z bratem to juz wogole codziennie na necie sie spotykamy,ze wszystkim jestesmy na biezaco i na prawde nietesknie....ale moze tez dlatego,ze jak mowilam mimo,ze sama na razie nie moge jechac do Polski to rodzina do mnie przyjezdza i jest to co najmniej 2 miesieczna wizyta,z drugiej strony jestem tez przyzwyczajona do zycia z daleka od rodziny,bo cale studia spedzilam 300 km z daleka od domu...na prawde dziewczyny jesli kogos bardzo tesknota przycisnie to warto czesciej dzwonic czy w inny sposob sie kontaktowac...a z czasem samo przejdzie)) pozdrowki i 3majcie sie cieplutko)))
Z tesknota sobie radze bardzo dobrze, za to z 2 jezykami gorzej ale pracuje nad tym
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 07:24   #14
earl_grey_Tea
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: IL, USA
Wiadomości: 24
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Na dzien dzisiejszy ciezko bylo by mi wrocic. Jestem tu prawie 5 lat...Na razie nie mysle o powrocie, moze kiedys sie to zmieni nie zaprzeczam.
Dobrze mi tutaj (usa) Wygodnie sie zyje, warunki finansowe oczywiscie nie bez znaczenia. Zwiedzam, mieszkam pracuje. Chicago jest kulturalnie przebogatym miastem - galerie, koncerty, sklepy, klimat - tego by mi brakowalo. (Czasem tygodniami nigdzie sie nie ruszam ale sama swiadomosc tego ze dzieje sie cos ciekawego jest budujaca)
Mieszkam poza miastem ale to akurat cenie - ze jest spokojnie, bez zgielku na codzien i ze czuje sie bezpieczniej.
Problemy sa oczywiscie: przede wszystkim tesknota za rodzina, zarowno moja jak i mojego Mimo ze utrzymuje z nimi kontakt praktcznie codziennie skype telefony e-maile, gg, I widujemy sie co jakies dwa lata. Mysle ze miala bym dosc po miesiacu pewnych polskich klimatow (brak pracy, narzekania ze jest zle albo jeszcze gorzej, obgadywan sasiedzkich i "przyjacielskich", polityki i tego ze tak wzera sie w codzienne zycie, wandalizmu ... i paru innych rzeczy) A tu zyjemy swoim zyciem, mamy "swoje" miejsca (I sklepy)
earl_grey_Tea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 07:55   #15
~~~JOLA~~~
Zakorzenienie
 
Avatar ~~~JOLA~~~
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 6 464
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Hmmm, rzeczywiscie dosc trudny temat
Przyznam, ze poczatki byly ciezkie... Nie znalam jezyka, nie uznali mi matury (chcialam chociaz po angielsku studiowac ), wiec zeby ja zrobic musialam najpierw skonczyc szkole jezykowa, bardzo tesknilam za rodzina, znajomymi, za wszystkim tym, co mialam do tej pory. I prawie sie poddalam - chcialam wracac, bylam pewna, ze nie dam rady, ale trzymala mnie tu milosc No i zostalam Choc przyznam, ze bylo mi bardzo ciezko... Srednio trzy razy w tygodniu mialam straszne dolki, ciagle plakalam i bylo mi po prostu zle. Ale ciesze sie, ze to przetrwalam i podjelam taka decyzje, bo wszystko jakos sie ulozylo i jestem zadowolona Oczywiscie nadal bardzo chetnie jezdze do PL, czasem zartuje, ze nawet na piechote bym poszla , gdybym nie miala mozliwosci przynajmniej dwa razy na rok tam pojechac Na poczatku, gdy nie mielismy tylu obowiazkow, pracy, szkoly, jezdzilismy jakies 5, 6 razy w roku. I byly to dosyc dlugie pobyty - miesiac, czasem dwa. Teraz jestem szczesliwa, jak uda nam sie choc dwa razy w roku na tydzien wyrwac.
Mysle, ze gdybym miala takie same warunki (glownie finansowe), jak tutaj - nie wahalabym sie - wrocilabym To glownie tam mam rodzine, przyjaciol, ktorych znam od dziecka... I mysle, ze gdybym mieszkala w Polsce, ale w innym miescie - zawsze by mnie ciaglo do miejsca, w ktorym sie wychowalam Bo przeciez wyjazd za granice to prawie to samo, co przeprowadzka do jakiegos odleglego miasta Z ta roznica, ze odleglosc wieksza plus inny jezyk, no i mentalnosc ludzi. Takie jest przynajmniej moje zdanie na ten temat
~~~JOLA~~~ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 08:05   #16
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Czy wrocilybyscie?

ja wróciłam. Tak się tutaj pozmieniało w życiu prywatnym, że nie wrócę do WB. Trochę żal...
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 10:44   #17
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Czy wrocilybyscie?

My nie wracamy. Akurat mój mąz ma w Polsce dobre propozycje pracy i za niezłe pieniądze. Postanowiliśmy tu zostać, bo po prostu żyje sie tu o wiele spokojniej i przyjemniej. Jeździmy do Polski do rodziny i wystarczy. Ostatnio moja sześcioletnia córka spytała mnie po pobycie w Polsce: "Mamo dlaczego tam się nikt nie uśmiecha i ludzie ciągle na siebie warczą?" I tyle na ten temat.
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 10:46   #18
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez Luba
My nie wracamy. Akurat mój mąz ma w Polsce dobre propozycje pracy i za niezłe pieniądze. Postanowiliśmy tu zostać, bo po prostu żyje sie tu o wiele spokojniej i przyjemniej. Jeździmy do Polski do rodziny i wystarczy. Ostatnio moja sześcioletnia córka spytała mnie po pobycie w Polsce: "Mamo dlaczego tam się nikt nie uśmiecha i ludzie ciągle na siebie warczą?" I tyle na ten temat.
Uooooo, witamy przedstawicielke Bawarii na forum! Skad jestes? Ja pisze z München
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 12:27   #19
Camomile
Zadomowienie
 
Avatar Camomile
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez Liluu
Wiele z nas wyjechala:
1. By byc blizej ukochanej osoby
2. W celach zarobkowych
Zastanawiam sie, ile z nas wrociloby do Polski, gdyby te dwa wymienione przeze mnie powody, byly do zrealizowanie w naszej Ojczyznie? Czyli ukochany przeniosl by sie z nami, lub dostalybysmy dobrze platna prace...
Na ile zaklimatyzowalyscie sie w nowym miejscu i na ile tesknicie za Polska.
Wyjechałam z Polski z zupełnie innych powodów niż te dwa wymienione przez Ciebie. Akurat przed wyjazdem byłam razem z ukochaną osobą i miałam dobrą (choć zbyt stresującą jak dla mnie ) pracę.

Wyjechałam (z TŻ, bo wciąż jesteśmy razem ) w poszukiwaniu spokoju, ale jednocześnie zmian i ciekawszego życia, i znalazłam to co chciałam. Tutaj czuję się po prostu szczęśliwsza.

Wiem na pewno, że do Polski nigdy nie wrócę. Oczywiście będę odwiedzać rodzinę i znajomych na Święta itp., ale mam zamiar pozostać za granicą (niekoniecznie w Anglii, chociaż na razie mi się tutaj podoba) .
Camomile jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-17, 12:28   #20
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Witam! Mieszkamy w małym miasteczku niedaleko Ambergu. Dużo lasów, świeżego powietrza i bardzo mili ludzie.
Pozdrawiam
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 12:59   #21
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Czy wrocilybyscie?

ja strasznie tęsknię za "moją" Szkocją. Mieszkałam w małym miasteczku w górach, nad zalewem...co prawda praca w restauracji chociaż studiowałam jeszcze, ale postanowiłam wrócić. Mój TŻ, którego poznałam po powrocie, ma tu niezłą prae i perspektywy. Wyjazd odpada-szkoda. Ja włąśnie staram sie o pracę. jeśli tutaj mi się ułozy będzie łatwiej. Tęsknie za optymizmem, porządkiem, widokiem z okna na góry, większymi pieniędzmi(choć praca cięzka)...
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-18, 07:10   #22
earl_grey_Tea
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: IL, USA
Wiadomości: 24
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez Liluu
Wiele z nas wyjechala:
1. By byc blizej ukochanej osoby
2. W celach zarobkowych
Zastanawiam sie, ile z nas wrociloby do Polski, gdyby te dwa wymienione przeze mnie powody, byly do zrealizowanie w naszej Ojczyznie? Czyli ukochany przeniosl by sie z nami, lub dostalybysmy dobrze platna prace...
Na ile zaklimatyzowalyscie sie w nowym miejscu i na ile tesknicie za Polska.
Dodam jeszcze jedno pytanie (jesli moge), nie chce zakladac nowego watku bo w zasadzie pytam o podobna sprawe.
Czy wasi przyjaciele/rodzina/znajomi w Polsce dopytuja sie czy lub kiedy wrocicie/wrocilybyscie do Polski? Czy w jakimkolwiek stopniu czujecie ze musicie sie "tlumaczyc" ze nie chcecie wracac?

pozdrawiam wszystkie Emigrantki
(i od dwoch miesiecy nadal sie ciesze ze was znalazlam)
earl_grey_Tea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-18, 07:45   #23
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez earl_grey_Tea
Czy wasi przyjaciele/rodzina/znajomi w Polsce dopytuja sie czy lub kiedy wrocicie/wrocilybyscie do Polski? Czy w jakimkolwiek stopniu czujecie ze musicie sie "tlumaczyc" ze nie chcecie wracac?

pozdrawiam wszystkie Emigrantki
(i od dwoch miesiecy nadal sie ciesze ze was znalazlam)

Moja rodzina od razu zaakceptowala moja decyzje o pozostaniu,mama powiedziala tylko "dziecko jesli tylko krzywda Ci sie nie dzieje i jestes szczesliwa to zostan",pozniej sama mnie zniechecala do powrotu,a jak pierwszy raz do mnie przyjechala na wakacje i zobaczyla jak tu mozna zyc to juz wogole....
znajomi pytali,wiekszosc jednak tez podeszla do mojej decyzji ze zrozumieniem z wyjatkiem jednej "blizkiej kolezanki" ktora przy kazdym spotkaniu online zadawala pytania w stylu " to kiedys wybierasz sie do szkoly w stanach" "a gdzie pracujesz","a szukasz jakiejs powazniejszej pracy","a gdzie pracuje twoj chlopak","to ty mieszkanie wynajmujesz??? nie lepiej kupic dom"???...a jej maz zaczyna ze mna rozmowy na gg w takim stylu "czesc Magda widzialas nasze najnowsze zdjecia z Egiptu?","kupilismy nowy dom i wynajmujemy dekoratorke,bo samym nam sie nie chce urzadzac".....hehehehe dodam jeszcze ze byli to moj najblizsi znajomi z konca studiow,A jak czasem narzekalam,ze ludzie tutaj maja inna mentalnosc inaczej mysla,to kolezanka kwitowala " no co sie dziwic to Amerykanie,wiadomo debile"...nie musze dodawac,ze zerwalam z nia wszelkie kontakty......
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-18, 11:04   #24
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Czy wrocilybyscie?

no niestety, ludzie są zawistni. A Egipt to faktycznie "powazna" karta przetargowa. Też wychodzę z założenia, że nieważne gdzie, wazne czy ktoś się gdzieś dobrze czuje. Nie dla każdego dom i fura to szczyt marzeń. Ile lat jesteś w Stanach?
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-19, 01:32   #25
Liluu
Raczkowanie
 
Avatar Liluu
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 374
GG do Liluu
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez earl_grey_Tea
Dodam jeszcze jedno pytanie (jesli moge), nie chce zakladac nowego watku bo w zasadzie pytam o podobna sprawe.
Czy wasi przyjaciele/rodzina/znajomi w Polsce dopytuja sie czy lub kiedy wrocicie/wrocilybyscie do Polski? Czy w jakimkolwiek stopniu czujecie ze musicie sie "tlumaczyc" ze nie chcecie wracac?

pozdrawiam wszystkie Emigrantki
(i od dwoch miesiecy nadal sie ciesze ze was znalazlam)
Oj dopytuja, sie dopytuja. W sumie o moim wyjezdzie nikt nie wiedzial poza najblizsza Rodzina i znajomymi z pracy, ktorym chcac nie chcac musialam powiedziec, dajac wypowiedzenie. Reszta znajomych i Rodziny dowiedziala sie dzien przed moim wylotem, gdy dzwonilam sie pozegnac. Byli w ciezkim szoku. Za kazdym razem, przy rozmowie, padaja pytania kiedy wracam i co mnie tak naprawde tu trzyma? Szczerze mowiac boje sie odpowiadac, ze naprawde mi sie tu podoba. Od czasu wyjazdu z Polski nie mam depresji, na ktora zapadalam co najmniej dwa razy do roku...
Liluu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-19, 04:30   #26
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez Liluu
Od czasu wyjazdu z Polski nie mam depresji, na ktora zapadalam co najmniej dwa razy do roku...


jeju jakbym o sobie czytala,tutaj nawet jak jest jesienna plucha,pada deszcze i jest ciemno o 4 po poludniu to jest jakos inaczej,deprechy sie zdazaja ale maja inne podloze niz te w Polsce
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-19, 04:37   #27
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez muron
Ile lat jesteś w Stanach?

jestem tu prawie 4 lata,mysle ze to jest krotko biorac pod uwage fakt,ze buduje zycie tutaj od podstaw,do wszystkiego dochodze wlasna praca(z mala przerwa) a od kilku miesiecy mam wsparcie w osobie meza
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-19, 07:35   #28
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Czy wrocilybyscie?

super. Zyczę powodzenia. I nie bójcie się powiedzieć, że wam się podoba!
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-19, 16:24   #29
Camomile
Zadomowienie
 
Avatar Camomile
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Cytat:
Napisane przez earl_grey_Tea
Dodam jeszcze jedno pytanie (jesli moge), nie chce zakladac nowego watku bo w zasadzie pytam o podobna sprawe.
Czy wasi przyjaciele/rodzina/znajomi w Polsce dopytuja sie czy lub kiedy wrocicie/wrocilybyscie do Polski? Czy w jakimkolwiek stopniu czujecie ze musicie sie "tlumaczyc" ze nie chcecie wracac?

pozdrawiam wszystkie Emigrantki
(i od dwoch miesiecy nadal sie ciesze ze was znalazlam)
Rodzice i najbliższa rodzina od dawna wiedzieli, że wyjadę. Czasem dopytują się czy nie zmieniłam zdania, ale wiedzą jaka będzie odpowiedź . Mam nadzieję, że niedługo mnie odwiedzą, wtedy łatwiej im będzie zrozumieć moją decyzję .

Znajomi też wiedzieli, że raczej będzie to wyjazd na stałe. Niektórzy już się z tym faktem oswoili, niektórzy nie rozumieją, że można w ogóle chcieć mieszkać gdzie indziej niż w Polsce .

Też pozdrawiam Emigrantki
Camomile jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-19, 17:37   #30
gosiaisog
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Brno/Czechy
Wiadomości: 111
Wyślij wiadomość przez ICQ do gosiaisog GG do gosiaisog
Dot.: Czy wrocilybyscie?

Ostatnio bylismy w domu. W Polsce. Szare miasto, smutne miasto... przygnebilo mnie przez 3 dni. Wrocilismy i od razu lepiej. Majac podobne propozycje zawodowe powaznie zastanowilabym sie czy wrocic. Ludzie tutaj zyja inaczej. Sa bardziej radosni, mniej problemowi. Polacy narzekaja W sumie nie dziwie sie.
gosiaisog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:16.