2005-11-26, 18:25 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Grubaski/chudzielce
Powiedzcie mi, jak to jest, że istnieje taka różnica między stosunkiem do ludzi grubych a chudych? Osobie przy kości nikt (chyba, że faktycznie chce jej sprawić przykrość) nie powie "Ależ ty jesteś gruba, za dużo jesz", a chudzinie nikt nie zawaha się powiedzieć "Ale z ciebie chudzielec, powinnaś jeść więcej, wyglądasz jak anorektyczka" etc. Nasłuchałam się przez całe życie mnóstwa takich tekstów i mam dość...
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
2005-11-26, 18:28 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Osobie chudej nikt z kolei nie powie: "Ty grubasie, zrzuciłabyś trochę kilogramów"
Był już podobny wątek-> http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=modelki |
2005-11-26, 18:34 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Niestety Natka, jakoś to działa tylko w jedną stronę.
Ja też muszę się nasłuchać tego typu tekstów i wcale to nie jest przyjemne. Niedawno, dziewczyna z mojej grupy, widzac jak na przerwie zjadam Kit Kata, po prostu powiedziała "rany jak skończysz, chyba musisz do toalety polecieć, zwymiotować" Jakoś nikt się nie oburzył... Ale gdybym powiedziała jakiejś puszystej, nawet grzecznie, że może czas by zaczęła jakąś dietę, posądzono by mnie o grubiaństwo i chamstwo. |
2005-11-26, 18:38 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
No cóż, osoby komentujące w niegrzeczny sposób czyjąś powierzchowność zazwyczaj mają problemy same ze sobą. |
|
2005-11-26, 19:16 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
To jest tak: zawsze słyszałam - "odwróć się przodem, bo jak stoisz bokiem to cię nie widać i ktoś pomyśli że jestem tu sam", a jak przytyłam zaledwie 6 kg to słyszałam: "ty może już więcej nie jedz, bo będziemy musieli kupić większe mieszkanie" i takie różne teksty... ludziom trudno dogodzić, jak ktoś ma taki charakter, że lubi dogadywać, to nie dogodzi mu się w żaden sposób... i takie osoby nikogo nie oszczędzą, bez względu czy jest to osoba szczupła czy puszysta...
|
2005-11-26, 19:25 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Nie zawsze jest tak, że grubaskom nie zwraca się uwagi na ich tusze. U mnie jest właśnie tak, że niektóre osoby wprost mi dokuczają, że coś mi wystaje, coś mi zwisa. Nie jestem choroliwie gruba, ale nie należę także do osób szczupłych. Wszak do nadwagi mi mało brakuje, ale chyba jeszcze tak tragicznie nie jest. Mam w rodzinie wujka, który regularnie mi w taki sposób dokucza. Staram się to odbierać jako żart, ale ten temat zawsze był dla mnie ciężki.
|
2005-11-26, 19:41 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 587
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Ha! A ile wdzięku i jakiejś takiej naturalności mają osoby puszyste albo też te szczupłe. Naprawdę, często takie właśnie Kobiety są stokroć bardziej interesujące niż panienka latająca z gołym brzuchem po samą szyję, wręcz modelowa panienka ze słonecznego patrolu. Bardzo cenię sobie u płci pięknej zdrową skromność, naturalność. To jest właśnie to, co mi się najbardziej podoba u Kobiet.
|
2005-11-26, 19:51 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
jestem chuda i czasem naprawde ciężko udawać,że nie jest mi przykro po tekstach takiego typu Bastian21: bardzo sympatyczna wypowiedź
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO K.S. |
|
2005-11-26, 20:00 | #9 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
|
|
2005-11-26, 20:02 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
|
2005-11-26, 20:46 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Bastian,urocze z Ciebie Wizażątko
Natko,możesz zdradzić co zainspirowało Cię do założenia tego wątku? Od 3 godzin usiłuję sobie przypomnieć skąd zaczerpnęłaś temat bo wiem ,ze gdzieś czytałam Twojego posta w identycznej formie. |
2005-11-26, 21:16 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
Pozdrawiam
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
|
2005-11-26, 21:29 | #13 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
__________________
|
|
2005-11-26, 21:29 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Nie,to nie była Twoja wypowiedź,Jestem pewna,ze czytałam to w jakiekś gazecie.Jestem pewna bo skłoniło mnie to do przemyśleń,jakiś czas temu (http://www.wizaz.pl/forum/showthread...chy#post798310 post nr 233)
|
2005-11-26, 21:30 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 425
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
a ja nigdy nie byłam gruba -nigdy też chuda
ale zawsze jak jedzilam do babci to były teksty w stylu:"ale ty chuda jeste! musisz utyć!" i pakowanie we mnie 3 kotletów i kopca ziemniaków to było kilka lat temu -póniej w szybkim czasie waga poszła w górę, w górę ale nie byłam gruba(56 kg ) i znowu zgryliwe teksty -tym razem od babci i cioci w stylu "ale ty utyła" i teksty cioci "wyglšdam o wiele lepiej od Ciebie a ty jaka taka szeroka jeste" miałam ochotę wyć ze złoci!!!!!! 46 kilo przy wzrocie 166 -za mało(chuda byłam i w ogóle same koci podobno 56 przy wzrocie 170- za dużo (jaka szeroka i w ogóle do bani) --słowa bliskich nam ludzi raniš o wiele mocniej niż obcych. usłyszec od cioci, ze się jest jakim szerokim boli i wywołuje potwornš frustrację teraz jestem cały czas na zdrowym odżywianiu i staram się ćwiczyc jak najwięcej. wazę 50 kg przy wzrocie 170 ...wczoraj odebrałam telefon .... od babci - podobno szczupla jestem i nie mam się z czego odchudzac. czy ludziom da się dogodzic?? |
2005-11-26, 21:37 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: okolice Łodzi
Wiadomości: 128
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Też mam ten problem bo jestem szczupła i niewysoka. Bardzo często spotykam się z głupimi żarcikami albo wręcz chamskimi odzywkami, które dla innych zapewne są zabawne.Ostatnio na zajęciach pewna dziewczyna powiedziała mi z głupim uśmieszkiem na twarzuni że wyglądam jak jej ośmioletnia siostra i co ja robie na studiach.Już jest mi tak przykro jak słysze coś takieo,że nawet nie mam siły reagować.Kiedyś obracałam to w żart albo odwdzięczałam się podobnym tekstem, ale teraz(tymbardziej w praktycznie nowym środowisku,chociaż jestem na 2 roku)jest mi ciężko.Już pomijam różne komentarze innych,życzliwych osób,które oprócz anoreksji potrafią wymyślić milion róznych innych chorób i powodów przez które wyglą amy tak a nie inaczej.Cieszę się, że powstał taki wątek,bo może w końcu pomoże zrozumiec, że nie zawsze osoba szczupła to osoba chora, a pulchniejsza - straszny obżartuch.Trzymajcie się dziewczynki cieplutko
|
2005-11-26, 21:49 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 425
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
tacy ludzie po prostu majš zero kultury, zero taktu i co najważniejsze-zero rozumu |
|
2005-11-26, 22:15 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: okolice Łodzi
Wiadomości: 128
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
|
|
2005-11-26, 22:31 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 425
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
na sam ich widok dostaję wysypki wrrr często sami majš kompleksy i wyładowywujš się na innych ludziach |
|
2005-11-26, 22:51 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Często takie chamskie komentowanie, a czasem wręcz ataki są "leczeniem" kompleksów osoby komentującej. Sposob fatalny...
__________________
|
2005-11-26, 22:54 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
|
2005-11-26, 23:20 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Małopolska: - ..... - Kraków
Wiadomości: 786
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Wydaje mi się, że chamstwo działa w obie strony i krzywdzi zarówno osoby szczupłe jak i te teższe. Ponieważ ostatnio przyszła do nas "moda" na wyśmiewanie osób szczupłych niektóre dziewczyny częściej słyszą docinki o anoreksji. Nazywam to "modą", bo obecnie w wielu "babskich" czasopismach są artykuły o anoreksji i delikatna sugestia, że szczupła koleżanka może cierpieć na tą chorobę (bo przecież nie może tak wyglądać sama z siebie). Z jednej strony wmawia się nam, że jedzenie tego czy tamtego spowoduje tycie, celulit itp. a zdrugiej strony hasła, że kobieta powinna mieć zaokrąglone kształty - ideał to klepsydra .
Może koleżanka od złośliwej wypowiedzi o Kit Kata sama z chęcią zjadłaby batonika, ale wydaje się jej, że to niezdrowe i swoję frustrację wyładowuje na Tobie? Pamiętam jak w tłusty czwartek dziewczyny kroiły pączka na 8 części (i jadły maleńki kawałek), bo tradyca to tradycja, ale mogą przytyć. Była to parodia i odebrała apetyt wielu osobom. Oczywiście hasła o tym, że można przytyć, dostać miażdżycy itd. leciały przez cały dzień. Ja zjadła 6 pączków i o mało nie spaliły mnie na stosie , dodam, ze jakoś tragicznie nie przytyłam. Oczywiści nie chodzi o to, żeby opychać się słodyczami, ale nie trzeba też składać ze swojego życia ofiary i udawać męczennika przed innymi (nie zjem calej sałatki tylko będę wygrzebywać marchewkę, bo jest najmniej kaloryczna, a tamci niedoinformowani niech jadzę takie posiłki to spotka ich "coś złego" - śmieszne i żałosne ale często się z tym spotykam).
__________________
"Wielu ludzi twierdzi, że sny są czarno-białe, ale ja śnię w kolorze." Richard P. Feynman "Jest coś niedobrego z ludźmi: nie uczą się przez zrozumienie, tylko jakoś inacze, pewnie na pamięć. Ich wiedza jest taka krucha!" Richard P. Feynman |
2005-11-26, 23:45 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
nie jestem typowym grubaskiem, jestem trochę ponad normę, kiedyś byłam szczupła nigdy chuda, więc z doświadczenia niewiele moge powiedzieć. Wydaje mi się że istnieje jednak pewna prawidłowość - osobie chudej powiemy że jest wieszak, grubej kogo nam przypomina raczej nie - ale za to obgadamy ją za jej plecami (a o tej chudej raczej plotkować nie będziemy)
|
2005-11-27, 02:07 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Ja zauwazylam, ze wszystkie "urocze" uwagi na temat mojej szczuplutkiej figury pochodza od osob, ktore maja same ze soba problem. Przykladowo uslyszalam "Masz rece jak kosciotrup" od dziewczyny przerazliwie chudej, a np. inna perelka "Chcialabym miec taka figure jak ty, tylko wieksze cycki" od pewnej slicznej grubaski. No coz... Poza tym najbardziej wredne sa ciocie na zjazdach rodzinnych, ktore moga sobie pozwolic na pozarcie kawalka tortu tylko wzrokiem...
|
2005-11-27, 08:17 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
To jeszcze raz ja
Z pewnością wszystkie macie rację. Ja czytając post autorki wątku, pomyślałam przede wszystkim nie o samej istocie chamskich komentarzy, ale o reakcjach otoczenia. Jest jakby jakieś niepisane przyzwolenie na tego typu docinki skierowane do osób szczupłych (i tak jak napisałam wcześniej na swoim przykładzie, otoczenie raczej się nie oburza), jeśli natomiast powiemy coś niemiłego o tuszy osoby puszystej, zaraz zostaniemy określone odpowiednimi epitetami. |
2005-11-27, 09:11 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
|
2005-11-27, 09:15 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Bylam w jednej i drugiej sytuacji. Wazylam ok. 80 kg przy 158 cm. Od dziecka pulpet. Wprawdzie rodzina nie dogryzala ( oporcz mamy, ktora chciala dla mnie dobrze ), ale teksty w stylu "Najpierw sie odchudz a potem udzielaj", albo "Fajna jestes ale wygladasz jak swinia". Ciche podsmiechiwania i uwagi ze nie mam praw bo przeciez jestem gruba - slyszalam to na kazdym kroku. Przeplakane noce i marzenia o anoreksji to byla norma. Schudlam z czasem do 47 kg prz 164 cm. Mam grube kosci i naprawde wygladalam jak anorektyczka - zebra i miednica sterczaly po prostu. Ale nigdy nie uslyszalam od nikogo obrazliwej uwagi na ten temat. Wrecz slowa podziwu "Jaka ty jestes chuda". Teraz waze 55 kg i panicznie boje sie przytyc - ze wzgledu na to ze znow moglabym slyszec takie rzeczy. Nie wiem skad to sie bierze, bo mialam tez okropny tradzik ale z tego powodu nikt mnie nie dyskwalifikowal. A tusza byla dla nich wszystkich nie do przejscia. Co chwile slysze teksty w stylu : "Jak ty to robisz ze juz tyle utrzymujesz wage? " Wcale mnie nie ciesza... Wiem ze jesli kiedys przytyje znow sie mnie wykluczy i w glebi duszy dalej sie czuje jak mala grubiutka kulka. Naprawde woalalabym byc za chuda...
|
2005-11-27, 09:18 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: okolice Łodzi
Wiadomości: 128
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
|
|
2005-11-27, 09:24 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: okolice Łodzi
Wiadomości: 128
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
Cytat:
|
|
2005-11-27, 09:44 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Grubaski/chudzielce
April
Jacy ludzie potrafią być okrutni... To przerażające, jak człowiek może zniszczyć drugiego człowieka wyłącznie słowami... Mi także został uraz, tyle że właśnie w związku z trądzikiem. Wiele razy dawano mi do zrozumienia, że jestem gorsza, bo "z kropkami" czy specjalnie prowadzono przy mnie rozmowy pt. "O mój Boże, wyskoczył mi jeden pryszcz, wyglądam jak potwór". Fakt faktem, że to zdecydowanie bardziej odbiło mi się na psychice, niż "Jakaś ty chuda", ale oba docinki w połączeniu potrafiły mi naprawdę uprzykrzyć życie... Jeszcze raz powtórzę: jacy ludzie są okrutni... PS. Jeszcze odnośnie wypowiedzi April: wg mnie to właśnie osoby, które powiedziały Ci coś takiego, "nie powinny mieć żadnych praw"...
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:02.