Moja psychoterapia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-01-07, 12:23   #1
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 065
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin

Moja psychoterapia


Postanowiłam napisać o mojej wczorajszej wizycie u psychologa. Byłam pierwszy raz w życiu i wogóle nie wiedziałam czego sie spodziewać. Powiem szczezre, że kobieta mnie trochę rozśmieszyła swoja metodą leczenia, chociaż z drugiej strony nie jest to też takie głupie.

Oto ona --> http://medicenter.cm.webpark.pl/kowalow.html

Weszłam do gabinetu, powitała mnie w progu, usiadła i popatrzyłą na mnie z nabożeństywem. Generalnie strasznie przypominała mi bardzo pobożnego księdza, z takich co sciszają głos, zawsze patrzą i mówią ze współczuciem i zrozumieniem i kontemplują mocno każde słowo, które człowiek wypowie. Ona nie mówiła prawie nic, natomiast ja mówiłam bardzo dużo. Co mnie rozśmieszyło, jak robiłam pauzę, zeby ona mogła coś powiedzieć, to ona wtedy powtarzała moje ostatnie zadnie, albo jakieś słowo i pytała "ale dlaczego tak jest?" i potem znowu ja gadałam przez ileś tam minut. Znam te metody powtarzania czyiś słów żeby ten ktos poczuł sie zrozumiany i generalnie znane mi są metody maniuplacji. Wiem, że ona je stosowała, ale i tak wiele sobie uświadomiłam w czasie tej sesji. Zapisałam sie na wizyty dwa razy w tygodniu.

Generalnie ta metoda nie jest taka zła, bo ona mnie nakierunkowuje, a ja sama mam dojść do tego co mną powoduje i dlaczego tak sie zachowywałam.

Teraz wiem, że to , że mój związek sie rozpadł jest też w dużej części moja winą. Bo ja naciskałam, chciałam, płakałam, wylewałam żale. Nie potrafiłam przystopować. Nie potrafiłam też go posłuchać, tylko każdą ingerencję w moje życie traktowałam jak atak a nie jak pomoc. W zasadzie cały czas byłam sama w moim życiu, nikt mi niczego nie kazał, nikt mnie nie kontrolował. I on nagle chciał to robić. Moja reakcją była obrona przez atak. I on mógł sie czuć odrzucony i niechciany. Jednocześnie chciałam by mieszkał ze mną, ale nie potrafiłam z nim żyć nawet jak nie mieszkaliśmy razem. A on sie odsuwał i nie chciał byc dla mnie miły, nie chciał o mnie dbać. A ja czułam sie coraz bardziej nieszczęśliwa. Wszytsko sie zamykało, i machina sie sama napędzała.

Teraz już jest za późno by z nim o tym porozmawiać, bo powiedział, że mnie nie kocha. Jedyne co mogę zrobić to chodzic na tą terapię by zrozumieć siebie, nauczyć się nie reagować agresją na przejawy "kontroli" tak by w nowym związku nie mieć już takich problemów. Chociaż prawdę mówiac nadal zależy mi na eksie. No ale cóż... teraz właśnie muszę nauczyć sie odpuszczać. Nie zawsze moge mieć to co chcę. A w sumie skoro mi zależy na nim to powinnam chcieć dla niego dobrze prawda? I jeśli jemu jest dobrze beze mnie to niech tak zostanie.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 12:38   #2
zayontz
Raczkowanie
 
Avatar zayontz
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 416
GG do zayontz
Dot.: Moja psychoterapia

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Postanowiłam napisać o mojej wczorajszej wizycie u psychologa. Byłam pierwszy raz w życiu i wogóle nie wiedziałam czego sie spodziewać. Powiem szczezre, że kobieta mnie trochę rozśmieszyła swoja metodą leczenia, chociaż z drugiej strony nie jest to też takie głupie.

Oto ona --> http://medicenter.cm.webpark.pl/kowalow.html

Weszłam do gabinetu, powitała mnie w progu, usiadła i popatrzyłą na mnie z nabożeństywem. Generalnie strasznie przypominała mi bardzo pobożnego księdza, z takich co sciszają głos, zawsze patrzą i mówią ze współczuciem i zrozumieniem i kontemplują mocno każde słowo, które człowiek wypowie. Ona nie mówiła prawie nic, natomiast ja mówiłam bardzo dużo. Co mnie rozśmieszyło, jak robiłam pauzę, zeby ona mogła coś powiedzieć, to ona wtedy powtarzała moje ostatnie zadnie, albo jakieś słowo i pytała "ale dlaczego tak jest?" i potem znowu ja gadałam przez ileś tam minut. Znam te metody powtarzania czyiś słów żeby ten ktos poczuł sie zrozumiany i generalnie znane mi są metody maniuplacji. Wiem, że ona je stosowała, ale i tak wiele sobie uświadomiłam w czasie tej sesji. Zapisałam sie na wizyty dwa razy w tygodniu.

Generalnie ta metoda nie jest taka zła, bo ona mnie nakierunkowuje, a ja sama mam dojść do tego co mną powoduje i dlaczego tak sie zachowywałam.

Teraz wiem, że to , że mój związek sie rozpadł jest też w dużej części moja winą. Bo ja naciskałam, chciałam, płakałam, wylewałam żale. Nie potrafiłam przystopować. Nie potrafiłam też go posłuchać, tylko każdą ingerencję w moje życie traktowałam jak atak a nie jak pomoc. W zasadzie cały czas byłam sama w moim życiu, nikt mi niczego nie kazał, nikt mnie nie kontrolował. I on nagle chciał to robić. Moja reakcją była obrona przez atak. I on mógł sie czuć odrzucony i niechciany. Jednocześnie chciałam by mieszkał ze mną, ale nie potrafiłam z nim żyć nawet jak nie mieszkaliśmy razem. A on sie odsuwał i nie chciał byc dla mnie miły, nie chciał o mnie dbać. A ja czułam sie coraz bardziej nieszczęśliwa. Wszytsko sie zamykało, i machina sie sama napędzała.

Teraz już jest za późno by z nim o tym porozmawiać, bo powiedział, że mnie nie kocha. Jedyne co mogę zrobić to chodzic na tą terapię by zrozumieć siebie, nauczyć się nie reagować agresją na przejawy "kontroli" tak by w nowym związku nie mieć już takich problemów. Chociaż prawdę mówiac nadal zależy mi na eksie. No ale cóż... teraz właśnie muszę nauczyć sie odpuszczać. Nie zawsze moge mieć to co chcę. A w sumie skoro mi zależy na nim to powinnam chcieć dla niego dobrze prawda? I jeśli jemu jest dobrze beze mnie to niech tak zostanie.
No to trafilas do fajnego psychologa. Ale szkoda ze twoje problemy wyjasnia sie dopiero teraz.
No nic, zle sie stalo ze twoj zwiazek sie zorpadl, ale najlepsze co mozna teraz z tym zrobic, to wyciagnac z tego lekcje. Zrozumiec co poszlo zle, dlaczego i nauczyc sie postepowac inaczej.
__________________
The rain it raineth on the just,
And also on the unjust fella.
But chiefly on the just, because
The unjust hath the just's umbrella.
zayontz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 12:42   #3
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 065
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Moja psychoterapia

Gdyby mu na mnie chociaż troche zależało to mogłabym spróbować z nim porozmawiać. Ale tak to będzie mnie tylko bolało. Zreszta ja nie wiem co on tak naprawdę czuje. Może powiedział mi tak , bo sam miał już dość tego wszystkiego i postanowił sie odciąć raz na zawsze. Boję się, że może on np. teraz może jeszcze cos do mnie czuje, ale jeśli teraz już nic nie zrobię, to naprawde przestanie mnie kochać. Wogóle mam tyle myśli, że szok. No ale powinnam sie najpierw zabrać za siebie czyż nie? Bo jak po raz kolejny popełnie tyle błędów to sie chyba załamię...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 13:47   #4
ufcio
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
Dot.: Moja psychoterapia

ciesze sie, ze ci ta jedna wizyta w jakims stopniu pomogła. popatrz to dopiero pierwszy raz a juz widac swiatełko. uwazam, ze nie powinnas rozmawiac z swoim eksem. skup sie na terapii, pewnie po drodze jeszcze nie jedno zrozumiesz, po co mu zadwac bol? po co zadawac znowu samej sobie bol? poczekaj troszeczke.
3maj sie Shem
ufcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 15:42   #5
Paula07
Wtajemniczenie
 
Avatar Paula07
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 023
Post Dot.: Moja psychoterapia

Zgadzam się z ufcio, lepiej nie wracac i oglądać się za siebie, co było kiedyś. Trzeba iść dalej na przód , i jest takie przysłowie "lepiej późno niż w cale" dobrze, że zdecydowałaś się na tą psychoterapię, jeśli już widzisz błędy swojego postępowania. Powodzenia i pozdrawiam
Paula07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 17:44   #6
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 4 362
Dot.: Moja psychoterapia

Witaj Shem

Cieszy mnie to, że nie załamałas się po rozstaniu i nie schowałaś w kącie jak to wiele kobitek robi. Fajnie, że wiesz w czym problem i chcesz sobie sama pomóc. Podziwiam odwagę i determinację

Nie sądzę jednak żeby próby stworzenia z Tym mężczyzną ponownie związku doprowadziły do czegoś dobrego.... czy też starania by "on nie zapomniał o Tobie".
Z własnego doświadczenia wiem, że dwa razy do tej samej rzeki nie powinno się wchodzić, tym bardziej jesli do rozstania doprowadził jakiś konflikt. Nie sądzę by On miał w sobie tyle dobrej woli żeby ciężko popracować nad naprawieniem wszystkiego. Obawiam się nawrotów złości i wyrzucania sobie wzajemnie żali o to co zdarzyło się kiedyś. Poza tym jest za wcześnie na myślenie o kolejnym związku. Teraz jest czas na to byś mogła poznać siebie i zrozumieć swoje zachowania, tak żebyś w przyszłości nie raniła mężczyzny, którego pokochasz.
Pozdrawiam serdecznie
madie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 18:08   #7
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 268
Dot.: Moja psychoterapia

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Weszłam do gabinetu, powitała mnie w progu, usiadła i popatrzyłą na mnie z nabożeństywem. Generalnie strasznie przypominała mi bardzo pobożnego księdza, z takich co sciszają głos, zawsze patrzą i mówią ze współczuciem i zrozumieniem i kontemplują mocno każde słowo, które człowiek wypowie.
Wydaje sie byc sympatyczna
Psycholog tez czlowiek, tyle ze troche inny Wiekszosc ma "udziwnienia" jakiegos rodzaju, ale poki sa kompetentni i nie czujemy sie przy nich zle, to wszystko jest ok.
W kazdym razie chcialam powiedziec, ze fajnie, iz 1szy kontakt z pania psycholog nie byl jakims zniechecajacym przezyciem dla ciebie - to duzy plus. Natomiast jest to dopiero 1sza wizyta, mysle ze po jakims miesiacu bedziesz dopiero w stanie nieco realniej podejsc do tego, czy ta pani i ta metoda naprawde ci pasuja...
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 20:17   #8
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
Dot.: Moja psychoterapia

Mi tez by sie przydala taka psychoterapia .

Agatko moja kochana... moj ty wulkanie energii . Pozytywnej energii. Jestes silna kobietą.
To po prostu po tobie widac i to mozna przeczytac w twoich postach. Jestes szczera, wiesz czego chcesz od życia...
Bedzie dobrze. Ulozysz sobie zycie jak nie z tym facetem to z innym.
Skup sie na tej psychoterapii, stawaj sie lepsza z kazdym spotkaniem i niech Ci sie w koncu wszystko ulozy tak jak sobie to wymarzylas.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 20:31   #9
pluszynka
Rozeznanie
 
Avatar pluszynka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 699
Dot.: Moja psychoterapia

dobrze że poszłaś do psychologa, to wymaga odwagi, odwagi by mówić o sobie, odwagi by się przyznać, że się potrzebuje czyjejś pomocy to, że chcesz cos zmienić w sobie to WIELKI krok, a co najważniejsze nie tylko chcesz ale i robisz
pluszynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-07, 20:44   #10
neonka28
Zakorzenienie
 
Avatar neonka28
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 343
Dot.: Moja psychoterapia

Wiesz Shem lubie czytac jak piszesz bo robisz to spontanicznie i szczerze.Powodzenia we wszystkim.
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie
Mieszkam w Elfolandii
neonka28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-08, 01:26   #11
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 065
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Moja psychoterapia

Hej dziewczyny Dziękuje Wam za tyle miłych słów

Ja dzisiaj napisałam maila do eksa i przeprosiłam go za wszytskie złe rzeczy, które mu zrobiłam, napisałam, że wiele spraw zrozumiałam i po prostu chciałam go przeprosić za to. Nie to żebym nagle przestała go obwiniać o to co sie stało, bo nadal mam do niego wiele żalu i uważam, że wina leży również bardzo po jego stronie, ale to czy on zrozumie swoje błędy i będzie w stanie to naprawić to już jego sprawa. Ja zrozumiałam na czym polega mój problem i teraz będę pracować nad tym by to zmienić. Podejrzewam, że jeśli on sie nie zmieni to jego związki będa sie niestety tak właśnie kończyły. Ale to już jest jego sprawa, bo nie będziemy już razem. Ulżyło mi, że mu to napisałam, czuję że dobrze zrobiłam. Tak jakby ten rozdział z mojej strony był już zamknięty.

Teraz przyszła pora żeby cos ze sobą zrobić i nie powtarzać błędów. Na kolejne spotkanie z panią psycholog idę w poniedziałek na 19. Ciekawa jestem jak będzie wyglądało nasze kolejne spotkanie. Mam nadzieję, że sie nie zryczę jak ostatnio, bo ja nie znoszę płakać przy ludziach, a potem jeszcze wyjść na korytarz, jak wszyscy ludzie patrzą, i mieć zapłakane oczy.

Buziaki wielkie. Będe pisać o tym jak przebiega moja terapia i jakie są moje efekty i przemyślenia.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-08, 14:33   #12
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 4 362
Dot.: Moja psychoterapia

Faktycznie coś w tym jest, że gdy sie czyta Twoje posty, chociaż są na temat niewesoły przecież, to z tych wszystkich słów bije taka jakaś siła i pogoda ducha. To jest niesamowite Shem.

madie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-08, 21:13   #13
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 783
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Moja psychoterapia

Cytat:
Napisane przez Shemreolin


Ja dzisiaj napisałam maila do eksa i przeprosiłam go za wszytskie złe rzeczy, które mu zrobiłam, napisałam, że wiele spraw zrozumiałam i po prostu chciałam go przeprosić za to. Nie to żebym nagle przestała go obwiniać o to co sie stało, bo nadal mam do niego wiele żalu i uważam, że wina leży również bardzo po jego stronie, ale to czy on zrozumie swoje błędy i będzie w stanie to naprawić to już jego sprawa. Ja zrozumiałam na czym polega mój problem i teraz będę pracować nad tym by to zmienić. Podejrzewam, że jeśli on sie nie zmieni to jego związki będa sie niestety tak właśnie kończyły. Ale to już jest jego sprawa, bo nie będziemy już razem. Ulżyło mi, że mu to napisałam, czuję że dobrze zrobiłam. Tak jakby ten rozdział z mojej strony był już zamknięty.

Ja uwazam, ze bardzo dobrze zrobilas i wlasnie mialam ci to wczoraj pisac. Takie listy bardzo czesto pomagaja, sa oczyszczeniem, wyrzuceniem z siebie resztek niewypowiedzianych emocji, aby moc spokojniej zaczac nowy rozdzial. Takie listy bardzo pomagaja. Dobrze zrobilas.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 00:02   #14
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 065
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Moja psychoterapia

A ja muszę powiedzieć, że naprawdę, gdyby nie wizaż i wasze wsparcie, wiele przesympatycznych osób, kóre spotkałam i które dają mi nadzieję, to bym była w o wiele gorszym stanie. A tak po prostu wiem, że nie mogę sie poddać, bo wy wszystkie trzymacie za mnie kciuki i mam od was tyle pozytywnej energii. To daje mi siłę by walczyć o siebie i nie poddać sie tak łatwo.

Dobry doping wiele daje Dziękuję

A jutro jestem umówiona na wizytę, ale nie wiem czy zdażę. Bardzo chciałabym pójść po zajęciach z latino na siłownię, bo czuję, ż edobrze będzie jak się zmacham. Ćwiczenia fizyczne to bardzo dobry lek na cierpiącą duszę, bo potem się człowiekowi nawet myśleć nie chce. Już nie wspomnę o tym, że potem sie stoi przed lustrem przez dwie godziny i patrzy gdzie tam co zniknęło. I nawet jak nie zniknęło to i tak jest dobrze.

Heh... zastanawiam sie co robic...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 01:52   #15
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 254
Dot.: Moja psychoterapia

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
A

A jutro jestem umówiona na wizytę, ale nie wiem czy zdażę. Bardzo chciałabym pójść po zajęciach z latino na siłownię, bo czuję, ż edobrze będzie jak się zmacham. Ćwiczenia fizyczne to bardzo dobry lek na cierpiącą duszę, bo potem się człowiekowi nawet myśleć nie chce. Już nie wspomnę o tym, że potem sie stoi przed lustrem przez dwie godziny i patrzy gdzie tam co zniknęło. I nawet jak nie zniknęło to i tak jest dobrze.

Heh... zastanawiam sie co robic...
Nooo, to prawda z tym zmachaniem się Jeśli to ma Ci sprawić przyjemność, to lepiej idź na siłownię, bo przecież właśnie o poprawę samopoczucia chodzi. A, i do zobaczenia w piątek na spotkaniu w Wawie
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 12:20   #16
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 4 362
Dot.: Moja psychoterapia

Cytat:
Napisane przez Shemreolin

A jutro jestem umówiona na wizytę, ale nie wiem czy zdażę. Bardzo chciałabym pójść po zajęciach z latino na siłownię, bo czuję, ż edobrze będzie jak się zmacham. Ćwiczenia fizyczne to bardzo dobry lek na cierpiącą duszę, bo potem się człowiekowi nawet myśleć nie chce. Już nie wspomnę o tym, że potem sie stoi przed lustrem przez dwie godziny i patrzy gdzie tam co zniknęło. I nawet jak nie zniknęło to i tak jest dobrze.

Heh... zastanawiam sie co robic...
To prawda, że nie ma nic lepszego niż dużo ruchu. Sport leczy nie tylko ciało ale i duszę, co sprawdziłam też na sobie
Nie ma za to nic gorszego niż zasiąść w fotelu i za dużo rozmyślać. Tego nie polecam...ale to chyba nawet nie leży w Twojej naturze żeby poddać się nicnierobieniu Więc ćwicz ciało, rób wiele dla siebie to i myśli będą dobre

madie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 23:02   #17
jklein
Przyczajenie
 
Avatar jklein
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
GG do jklein
Dot.: Moja psychoterapia

to piekne ze zrobiłas te kroki ..trzeba robic takie rzeczy dla siebie bo wiele rzeczy ktore siedzi w nas niszczy bardzo ..są takie problemy z którymi ciezko sobie samemu poradzic dlatego trzeba sie porwac na spotkanie z kims kto moze wskazac droge..robienie pożadków ze swoja głową to wazna rzecz bo potem mozesz sie obudzić za pózno kiedy zycie ci umknie w samotności...

joga jest wspaniała bo pozwala pracować nad ciałem i duszą wygiecia i gietkośc nieprawdopodobna pozwala zrouzmiec siebie..

pozdrawiam trzymaj się mam podobne problemy ze sobą ..takie które uwieraja od dzieciństwa..trzeba sie oczyszczać ..!!!
jklein jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 23:13   #18
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 065
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Moja psychoterapia

A ja dzisiaj poszłam jednak na fitness. Cwiczyłam najpierw godzinę taniec latynoski ale nie szło mi za dobrze, bo miałam długa przerwę, a na dodatek w tym układzie była masa obrotów, a ja jestem strasznie nedzna jesli chodzi o zorientowanie sie w którą wogóle stroną mam się okręcić. Potem posiedziałam sobie na siłowni i najbardziej spodobała mi się bieżnia. Pierwszy raz byłam na siłowni. Na bieżni przebiegłam ponad kilometr w 10 minut. Następnym razem przebiegnę więcej. Po ćwiczeniach poszłam na saunę, oblewałam się zimnym prysznicem. Było bosko. No i oczywiscie mam teraz wspaniały humorek.

Nie ma to jak odrobina ćwiczeń fizycznych.

Jklein, mam nadzieję, że ci sie uda też pozbyć sie smutów z dzieciństwa i będziesz mogła spojrzeć z uśmiechem w przyszłość.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 23:18   #19
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
Dot.: Moja psychoterapia

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
A ja dzisiaj poszłam jednak na fitness. Cwiczyłam najpierw godzinę taniec latynoski ale nie szło mi za dobrze, bo miałam długa przerwę, a na dodatek w tym układzie była masa obrotów, a ja jestem strasznie nedzna jesli chodzi o zorientowanie sie w którą wogóle stroną mam się okręcić.
Shem, jak ja Cie doskonale rozumiem
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-12, 13:40   #20
ufcio
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
Dot.: Moja psychoterapia

Shem napisalas maila swojemu eksowi a ja list... tylko, ze moj list nigdy do niego nie dotrze albo dotrze gdy mnie juz w moim miescie nie bedzie... musze sie przyznac, ze mi ulzylo, zapisalam 4 strony. teraz tylko zapomniec... i skupic sie na odbudowywaniu przyjazni.
ufcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.