Perfumy "gorzkie".

[ishtar4]

No właśnie. Było już o słodkich, kwiatowych, owocowych.. Mi podobają się coraz bardziej perfumy z goryczką. Nie wiem czy sprawcą goryczy jest kadzidło, skórka greipfruta, cedr, zioła, nagietek, zestawienie słodkości z nutą leśną.

Jakie perfumy Waszym zdaniem największymi gorzkimi killerami?

[koko]

W pierwszej chwili przychodzi mi do głowy Rush. Zdaje się jednak, że jestem w tej opinii odosobnina, słyszałam że mówi się o Rush "słodki".

[kizia mizia]

Jak na mój nos:
Eternity CK
Nu YSL
DKNY Woman ..Cierpko , kwasno- gorzkie. Przynajmniej dla mnie

[Kasiulka22]

Dla mnie najbardziej gorzkimi perfumami są T Girl Hilfigera. To naprawdę niesamowicie oryginalne perfumy, z kategorii tych które się kocha lub nienawidzi, ale to na pewno nie kiler tylko świeży, intensywny zapach.

[Ivesman]

Eternity CK jak najbardziej

[joasiak1]

Na "mój nos" najbardziej gorzki ze znanych mi zapachów jest Ogródek Śródziemnomorski Hermesa.
Za gorzkie uważam też Dune i Obsession, chociaż oba tylko w początkowej fazie, bo potem nabierają takiej nieulepkowatej i niemęczącej słodyczy.

[kizia mizia]

Dodaje Ysatis i Eau de givenchy

[burn-it-up]

Dla mnie(i na mnie) gorzka jest AA Winter Delice

[koko]

Silver Rain. (Nota bene dla mojego nosa niemal bliźniacze z Rush ).

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez joasiak1

Na "mój nos" najbardziej gorzki ze znanych mi zapachów jest Ogródek Śródziemnomorski Hermesa.
Za gorzkie uważam też Dune i Obsession, chociaż oba tylko w początkowej fazie, bo potem nabierają takiej nieulepkowatej i niemęczącej słodyczy.

Libertine - Vivienne Westwood, ale tylko w nucie głowy

[eiri]

Napisane przez Ivesman

Eternity CK jak najbardziej

Omajgad, Eternity gorzkie? Zadziwiona żem jest
Najbardziej gorzkie były dla mnie O de Lancome (te zielone).

[demonik]

Zapachy świeże, zielone, z goryczką to wg mnie wspomniane już Un Jardin en Mediterranee, O de Lancome, AA Herba Fresca, najpiękniejszy grejpfrut jest natomiast w AA Pamplelune i In Love Again.
Wytrawne i szyprowe to np. Eau de Soir i Chanel 19. Z kolei suche drewienko i sosnowe igiełki znajdziesz w Winter Delice, kadzidło zaś w Black Cashmere.
W początkowych nutach gorzkie są też Le Baiser du Dragon i Neonatura Cocoon, później jakby miękną, łagodnieją, choć nie chowają pazurów .

---

PS Burn-it-up - masz świetny avatar . Strasznie podobała mi się "Gnijąca Panna Młoda", choć bardziej chyba "The Nightmare Before Christmas", o czym wspominałam kiedyś w innym wątku. Zresztą generalnie lubię filmy Burtona .

[allie]

1.Le Baisier du Dragon
2.pierwsze nuty DKNY - szkoda że się tak głupio rozwija
3.trochę też Kingdom Alexander McQueen

Tyle że z tym ostatnim to w ogóle kabaret jest, bo jak się kiedyś nim próbnie i nieopatrznie skropiłam, to jakaś osoba z tak zwanego audytorium rzuciła nagle "Coś tu śmierdzi octem"

[Smoczyca]

Z zaskoczeniem czytam niektóre typy, dla mnie większość wymienionych zapachów absolutnie nie jest gorzka - ani Eternity, nie wspominając już o Rush czy Silver Rain! Ale co nos to obyczaj
Gorzkie są dla mnie niektore zapachy letnie, cierpkie i trwiaste - Herba Fresca, Eau de Rochas, Gentiana Guerlaina. Gorzkie są niektóre zapachy szyprowe, np. wspomniany już tu mój ukochany Eau du Soir czy Chanel nr 19.
Z zapachów kalibru cięższego naprawdę trudno znaleźć jest coś naprawdę gorzkiego, przeważnie są zawsze jakieś słodsze nuty, albo przyprawy, które ocieplają kompozycję i łagodzą pewną ostrość. Z takich zapachów najbardziej gorzki jest dla mnie Nu YSL. Trochę gorzkawy i suchy jest Le Baiser du Dragon i Miyako Annayake.

[kizia mizia]

Eternity wydają mi się gorzkie przez tą dentystyczną nutę

[Sylwiasta]

Kasiulka wymienila tu T Hilfigera - dla mnie zas takim gorzkim zapachem jest Tommy Girl ale limitowana edycja w czerwonej butelce, ktorej nie moge zmeczyc za nic, chociaz czasem cos mnie nachodzi sie jej uzywam przez dluzszy czas a czasami porzucam ja z obrzydzeniem albo musze mieszac z innymi zapachami (ladnie 'odsladza' Amor Amora )

[homyk]

Spośród zapachów, które znam wybrałabym dwa. Według mnie gorzkie nuty ma Alchimie . Gorzką czekoladą pachnie natomiast Python .

[ewunia2]

Dla mnie gorzkie są D&G light blue, wogóle się zawiodłam, chciałam je mieć jak już je nabyłam wyczułam w nich pieprz. Ja wiem, że to niemożliwe, ale ja nieumiem się nimi psikać tak mnie odrzuca, stoją sobie i ani w głowie ich użyć . Matko jak ja ich nienawidzę .

[koko]

No fakt, co nos, to inna historia. Przypomniało mi się, że dla mnie gorzkie jest jeszcze Le Feu i uwaga- Baby Doll!

[E]

Dla mnie gorzkawe są Madness którymi zresztą dzisiaj pachnę Ciekawy, wytrawno-gorzki zapach

[Szumak]

Napisane przez Smoczyca

Z zaskoczeniem czytam niektóre typy, dla mnie większość wymienionych zapachów absolutnie nie jest gorzka - ani Eternity, nie wspominając już o Rush czy Silver Rain! Ale co nos to obyczaj
Gorzkie są dla mnie niektore zapachy letnie, cierpkie i trwiaste - Herba Fresca, Eau de Rochas, Gentiana Guerlaina. Gorzkie są niektóre zapachy szyprowe, np. wspomniany już tu mój ukochany Eau du Soir czy Chanel nr 19.
Z zapachów kalibru cięższego naprawdę trudno znaleźć jest coś naprawdę gorzkiego, przeważnie są zawsze jakieś słodsze nuty, albo przyprawy, które ocieplają kompozycję i łagodzą pewną ostrość. Z takich zapachów najbardziej gorzki jest dla mnie Nu YSL. Trochę gorzkawy i suchy jest Le Baiser du Dragon i Miyako Annayake.

Podpisuje sie jedna lapka, bo druga musze z tego zestawu wyciagnac Herba Fresca - co prawda zaczynaja sie ziolowo-trawiascie, ale potem pojawia sie jednak delikatna acz wyrazna slodka nutka, znaczy tak moj nos postrzega HF Zupelnie odwrotnie jest z Pampeluna, ktora zaczyna sie musujaco i slodko, po czym ujawnia bardziej wytrawne, zaprawione gorycza oblicze.
Zdecydowanie gorzkawy jest dla mnie Fahrenheit.
Dosc mocno gorzkawy odcien ma tez ktorys zapach z serii Today, Tomorrow, Always Avonu
Jako leciutko gorzkawy, choc moze bardziej slonawy (czuje zielone oliwki) jawi mi sie Un Jardin En Mediterranee, rowniez w Feraud wyczuwam leciutko gorzka nute.
No i zostaja jeszcze zapachy zaprawione odrobina goryczki. Takie sa dla mnie Le monde est beau, Tumulte, Diva, Lilia YR, w ogole zapachy z lilia, ewentualnie gardenia w skladzie, np. Eternity Summer, Premier Jour. I jeszcze ktorys zapach Scherrera albo J.L.Scherrer albo Scherrer 2 - musze sprawdzic w domu
Wyrazna goryczkowa nutke czuje w Un Jardin Sur Le Nil.
Aha, i w Life by Esprit jest odrobina goryczki.
I jeszcze Iceberg by Iceberg - w koncowej fazie nabieraja lekko gorzkiego wydzwieku.
Leciutka goryczka, wlasciwie cien goryczki w typie trawiastym znalazlam w Eau Torride.
We wspomnianym juz Kingdom tez czuje jakby goryczkowa nutke, ale bardzo specyficzna, w ni to mydlanym ni to laboratoryjnym typie - musze sie lepiej probce w domu przywachac

[Edyta]

Gorzkawy jest dla mnie Tygrys Kenzo. Cinnabar też - w pierwszej fazie, bo później staje się słodki, ale to później...

[ishtar4]

Dokładnie Eau du Soir ma właśnie tą swoją gorycz. Oprócz tego dwa Ogrody Hermesa, jakby metaliczny Nu YSL, a z Avonu chyba Surrender (?). Eau Torride wytwarza na mnie dziwną kauczukową woń, kojarzącą się (ale porównanie) z nieczyszczoną klatką mojego świętej pamięci chomika Muszę sprawdzić Tommy Girl TH i Herba Fresca.

[Szumak]

Jeszcze mi sie przypomnialo - silna nuta goryczki jest w Azzura.

[Meriamon]

Napisane przez Szumak

Jeszcze mi sie przypomnialo - silna nuta goryczki jest w Azzura.

Podpisuje sie pod Azzurą - jako niedawna posiadaczka
Gorycz czuje też w CK One oraz Bvlgari Eau Parfumee...
A we wspomnianych na pewno Kingdom ... ale Eternity nigdy w życiu...ja tam wisienki czuję

[Vishnja]

Dziwię się, że nikt jeszcze nie wymienił Caleche Hermes. Dla mnie są baaardzo gorzkie, ani odrobińki słodyczy , gorzkie i ciepłe jednocześnie.
I gorzkie jak naj mój nos są Miss Dior.

[Szumak]

Napisane przez Meriamon

Podpisuje sie pod Azzurą - jako niedawna posiadaczka
Gorycz czuje też w CK One oraz Bvlgari Eau Parfumee...
A we wspomnianych na pewno Kingdom ... ale Eternity nigdy w życiu...ja tam wisienki czuję

O kruca, wisienki w Eternity? No to musze znowu przewachac A te wisienki moze w ostatniej fazie? I z dodatkiem gozdzika? Bo na mnie Eternity pod koniec rzeczywiscie robia sie pikantne, ale wisienek do tej pory nie wywachalam

A przy okazji:
mocno zaprawione goryczka (zrownowazona rownie silna nutka slodka) sa Spazio Krizia. Odrobine goryczki czuje tez w Moods.
No i w Fidji tez, ale to zdecydowanie trawiasta odmialna, przepieknie rozmyta w innych, slodszych nutach

[kizia mizia]

Muszę jeszcze raz potwierdzić( po całodniowych testach) . Eternity są dla mnie gorzkie. Ale ja ostatnio mam katar , może to cos wyjaśni

[Meriamon]

Napisane przez Szumak

O kruca, wisienki w Eternity? No to musze znowu przewachac A te wisienki moze w ostatniej fazie? I z dodatkiem gozdzika? Bo na mnie Eternity pod koniec rzeczywiscie robia sie pikantne, ale wisienek do tej pory nie wywachalam

Wisienki jak Boga kocham ja nie wiem ale one na mnie wychodzą już na samym początku i trwają niemal do końca... dodam,że są to osłodzone wisienki tak jak lata temu gdy dostałam próbke i czułam wisienki tak do tej pory nic sie nie zmieniło...może to ja tylko taka "zaczarowana" jestem

[Szumak]

Jeszcze mi sie przypomnialo - bardzo silna goryczke czuje w Fiolkowym Angelu, to jest taka nutka goryczki zatopiona w gestej syropowej slodyczy