2006-01-30, 20:37 | #1 |
Raczkowanie
|
Na Wspólnej-śmierć Ani
Piękny,skłaniający do refleksji nad śmiercią odcinek.....
|
2006-01-30, 20:41 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 261
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
wzruszyla mnie ta ostatnia scena...
|
2006-01-30, 20:41 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
mnie nic nie jest w stanie bardziej skłonić do refleksji nad śmiercią niż świadomość istnienia hospicjów dla dzieci
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem... |
2006-01-30, 20:41 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
to już był ten odcinek ??
__________________
|
2006-01-30, 20:43 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Mnie wzruszyło jak Igor przytulił Anię i mówił że bardzo ją kocha. To późniejsze jego wołanie rozpaczy "Ania przytul mnie!!" jakoś mnie wybiło, wg mnie było bardziej śmieszne niż tragiczne...
To tyle o moich odczuciach |
2006-01-30, 20:45 | #6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
A ja nie ogladalam Mama mi nagrala wiec jutro musze obejzec koniecznie .
|
2006-01-30, 20:46 | #7 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem... |
|
2006-01-30, 20:48 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 604
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
to przerażające stracić bliską osobę ja ogólnie to beksa jestem wiec nawet oglądając fikcyjne sceny w telewizji kręci mi się łezka w oku
|
2006-01-30, 20:50 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
__________________
|
|
2006-01-30, 20:51 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
a ja nigdy nie lubiłam te postaci wiec nawet sie ciesze ze jej juz nie bedzie
wzruszenie-poziom zero
__________________
Przyciąganie ziemskie to największy świata błąd. http://www.korabiewice.empatia.pl/ |
2006-01-30, 20:52 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Mnie też wzruszył ten odcinek, bo bardzo lubiłam postać Ani Poza tym zawsze, gdy coś takiego oglądam, wyobrażam sobie, ze to ja umieram, albo ja kogos tracę, a właściwie wyobraźnia sama podsuwa mi od razu taki obraz. Ech.
|
2006-01-30, 20:52 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
a mi sie kiciu podobal. slodziutki musieli go bardzo wymeczyc ze tak grzecznie sobie spal i pokazali nature kotow: jak ktos jest chory to kot sie kladzie i promieniuje
a tak co do scenariusza to wydaje mi sie, ze Anie trzeba bylo usmiercic zeby zrobic miejsce dla Karoliny (pewno niebawem wroci ze Stanow, bo jej sie odwidza zachcianki studiowania na hamerykanskim koledżu )) |
2006-01-30, 20:57 | #13 |
Zadomowienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
ja ze wspólną mam niewiele wspólnego, ale tyle co w zyciu zdążyłem zobaczyć to mi wystarczy żeby Damięckiej nie lubić - nie dośc że Ania wydawała mi się sympatyczniejsza, to jeszcze miała taki uroczy głos.. ech
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem... |
2006-01-30, 20:57 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Także należę do osób, którym postać Ani nie przypadła do gustu, więc nawet się cieszę, że nie będe musiała jej więcej oglądać... Tylko Igora mi szkoda. Ciekawe co teraz zrobi?? Może wstąpi do zakonu?? Albo Karolina wróci z U.S.A. i zawróci mu w głowie.... Kto wie
__________________
A w życiu ciągle trzeba na coś czekać... Nasz synek Kacperek:
|
2006-01-30, 20:59 | #15 |
Zadomowienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Scena nie byla zła. ale tak naprawde to nie chciałabym znaleść się wśród bliskich tak chorej osoby. A co dopiero na miejscu jej samej....
|
2006-01-30, 21:04 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Hm oglądałam dzisiejszy odcinek i zrobiło mi się smutno.
Nie chciałabym, żeby bliska mi osoba, w tym przypadku jest nią Krzysiek, odeszła z powodu tak strasznej choroby. Zrobiło mi się smutno, kiedy wczułam się w rolę Igora, pomimo, że to jest wyreżyserowane, ale i tak są takie sytuacje na świecie. Pomyślałam sobie, że przeciez miał z nią takie plany, chciał spędzić z nią resztę życia... To właśnie z nią chciał tworzyć coś co jest najpiękniejsze na świecie. To z nią chciał być do końca, w dobrych i złych chwilach. Nie wyobrażam sobie siebie, gdybym miała stracić moją miłość... Serce pękło by mi na wszystkie strony i podejrzewam, że może po długim długim czasie dopiero mogłabym zacząć myśleć normalnie. Nauczyć się od nowa zyć. Nauczyć się żyć znowu samotnie, bez kogoś kto do tej pory wypełniał każdą wolną chwilę w moim życiu. Nie wiem czy kiedykolwiek potrafiłabym podnieść się po takiej stracie. Naprawdę nigdy niechciałabym przeżyć czegoś takiego. Stracić kogoś kto ubarawiał moje szare życie na przeróżne kolory... I chociaż nie lubię "Ani" (jakoś nigdy nie mogłam się przekonać do tej postaci) trochę chyba będzie mi jej brakowało w filmie.
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
2006-01-30, 21:07 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
__________________
|
|
2006-01-30, 21:10 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Nie widzialam... Za pozno włączyłam Tv (napisy koncowe ). A ciekawa jestem jak to przedstawili.
Pewnie tez bym sie wzruszyla bo mnie rowniez takie sceny w filmach sklaniaja do refleksji. Zaraz sobie wyobrazam ze umiera ktos mi bliski albo ja sama. A bardzo boję się śmierci.
__________________
|
2006-01-30, 21:11 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
w ktoryms odcinku byla w jakis takich dziwnych klapkach i obnazyla swoje stopy z dziwnymi palcami - od tej pory moj TŻ sie krzywi na samo wspomnienie tego |
|
2006-01-30, 21:15 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
ja nawet sie boje smierci w stosunku do moich kotow. czasem jak spia to mam dziwne odczucia jak sie nie ruszaja (one czasem tak spia, ze brzuszek im sie nie podnosi bo sa na wdechu czy cos takiego) i zaczynam je budzic zeby upewnic sie ze wszystko ok |
|
2006-01-30, 21:18 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Mi także zrobiło się smutno po tym odcinku.Choć nie lubiłam Ani i na początku chciałam żeby ją uśmiercili tak teraz wolałabym aby wróciła...Nie wiem jak bym się zachowała gdybym straciła tak bliską osobę, ale to tylko serial...
__________________
Za mądra dla głupich, a dla mądrych zbyt głupia. Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka. Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda. Za łatwa dla trudnych, a dla łatwych za trudna. Zbyt czysta dla brudnych, a dla czystych za brudna. Spróbuj się domyślić gdzie to mam. |
2006-01-30, 21:23 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
nie wiem, mnie odcinek specjalnie nie ruszył. zdziwiłam sie nawet, że tak krótko ją uśmiercali..bo znając na wspólnej myślałam, że będzie umierać do czwartku. a tutaj tak raz dwa trzy.
odcinek odcinkiem..ale jeśli chodzi o śmierć, to tez panicznie jej się boję. w ogole boję się, że coś może stać się bliskim. straszna panikara jestem.. ale wiem, że nie potrafiłabym sobie poradzić gdyby komuś coś się stało. umarłabym również. może nie fizycznie, ale psychicznie na pewno. |
2006-01-30, 21:26 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
__________________
|
|
2006-01-30, 21:27 | #24 |
Zadomowienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
wiecie, drzewiej regularnie ogladałem Klan, który mi się oczywiście po jakims czasie kompletnie znudził, ale zawsze mnie ciekawiło kogo wplączą w głośne wydarzenia osttanich miesięcy - Daniel był na farmie Waco w teksasie, którą FBI zmiotło z ziemi, zakonnica miałą lecieć jakimś samolotem, który się rozbił w Afryce, a któryś z profesorów Daniela był w jednym z samolotów, które uderzyły w WTC. Ciekawe kogo uśmiercą na tych targach gołębi pocztowych za kilka miesięcy, gdy już nakrecą nowe odcinki :|
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem... |
2006-01-30, 21:28 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
Tez boje sie smierci bliskich. Kiedy nie ma kogos z domownikow w domu a dzwoni telefon o jakiejs nietypowej godzinie (b.pozno albo b.wczesnie) to boje sie go odebrac aby nie dowiedziec sie ze cos złego sie stało. Od razu wyprowadza mnie to z rownowagi i przez godzine wszystko sie we mnie trzesie . Nienawidze tego swojego strachu. Mam wrazenie ze jak strace kogos bliskiego to moj świat sie zawali.
__________________
|
|
2006-01-30, 21:32 | #26 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
racjonalne myśli nie docieraja, tylko wielki ogromny strach. |
|
2006-01-30, 21:36 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Dobrze, że przy okazji poruszyłyście temat śmierci.... bo często jest to temat tabu, ludzie nie chcą o niej rozmawiać, boją się..., a tak naprawdę śmierć jest naturalną, nieuniknioną koleją rzeczy.
Jasne, trudno się z nią pogodzić, zawsze jest bolesna, kiedy tracimy kogoś bliskiego.... Ale powiem Wam, że należy o niej rozmawiać, szczególnie jeżeli osoba śmiertelnie chora chce i potrzebuje tego. Wiem z własnego doświadczenia, że takim osobą to bardzo pomaga. Dlatego nauczmy się rozmawiać o śmierci... może wtedy chociaż trochę przestaniemy sie jej bać... |
2006-01-30, 21:39 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Cytat:
szczegolnie, ze w ciagu ostatnich 2 lat tak dowiadywalam sie o smierci dziadkow. w ogole nie lubie jak dzwoni telefon domowy, bo na domowy zazwyczaj ktos dzwoni jak cos jest nie tak :/ |
|
2006-01-30, 21:47 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 377
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
A ja się wzruszyłam
wiadomo, serial, scena, wyrezyserowane, ale mimo to
__________________
koniec. |
2006-01-30, 21:49 | #30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na Wspólnej-śmierć Ani
Ja smierci się nie boję.
Przyjdzie mój czas to przyjdzie. Chociaż klika miesięcy temu, zanim pojawiłam się na wizażu, próbowałam stanąć okow oko ze śmiercią, chciałam popełnić samobójstwo. Nie bałam się. Pierwszy raz w życiu nie bałam się. Byłam pewna tego, ale jedak to nie był czas dla mnie. Widocznie "moja świeca jeszcze się pali" i widocznie mam coś do wykonania na tej szarej planecie. Muszę jeszcze istnieć i pozostawić po sobie jakiś ślad. Jakąś cząstkę, nawet tą nienamacalną. Kiedy spełnię się bedę wiedziała, że przyszedł czas. Coś się kończy coś się zaczyna. Możecie mnie wyśmiać, ale wiem, ze tam nie jest tak źle. Byłam jedną nogą po drugiej stronie. Wzięłam taką ilość tabletek, że sam lekarz dziwił się, że w ogóle wytrwałam tyle godzin. I może inni myślą, że głupotą jest opowiadanie o "tunelu i światełku". Tylko w takim razie skoro to jest głupota, to dlaczego Ja już to widziałam? Do dziś nie potrafię sobie tego racjonalnie wytłumaczyć. Widocznie coś tam musi być. Jest też coś, ktoś, kto wie kiedy przyjdzie mój czas. Jak przyjdzie- dobrze- płakać nie bedę. Nie przyjdzie- jeszcze lepiej- mam trochę więcej czasu na spełnienie marzeń i odkreślenie listy rzeczy do zrobienia.
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:17.