KWC LogobyWIZAŻ logo
Produkty wycofane

A-Derma Epitheliale, Krem regenerujący

4,4 na 535 opinii
49% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,4 na 5
Kupi ponownie: 49% osób
  • Smoczyca
    Smoczyca
    23 sierpnia 2003 o 13:37
    5 / 5
    Nie kupi ponownie
    Ideał!
    To najlepszy mój zakup kosmetyczny od miesięcy. Krem ma same zalety, no może jedynie kogoś drażnić jego leciutki owsiany zapach. Krem ten ma znakomite właściwości regenerujące i kojące naskórek - do tej pory używałam głównie kremu regenerującego Avene i Toleriane La Roche, ale ten krem ma najsilniejsze działanie. Odbudowuje uszkodzony naskórek i łagodzi podrażnienia, blizny szybko się goją, przebarwienia znikają - kupiłam go w akcie desperacji bo leczę brodę retinoidami i łuszczy się potwornie. Ten krem bardzo pomaga, łagodzi, nie powoduje powstawania zaskórników, szybciutko się wchłania i pozostawia skórę idealnie matową. Dzięki niemu wypryski znikają szybciej a nowe przestają się pojawiać. Dla mnie ideał, będę mu wierna!
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    2 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Noor
    Noor
    23 listopada 2004 o 23:50
    4 / 5
    Kupi ponownie
    Kompres :D
    Epitheliale stał się jednym z moich podstawowych kosmetyków. Na razie nie znalazłam nic, co lepiej łagodziłoby podrażnienia. Opakowany w higieniczną metalową tubę, lekki, dobrze się wchłania, matuje (!) i wygładza (silikony w składzie), delikatnie pachnie owsem i osłania skłonną do podrażnień cerę. Nie "kłóci się" z innymi kremami. Używam go codziennie na Sensibio D.S. Nie nawilża jakoś spektakularnie, ale (dla mnie) wystarczająco i dzięki niemu unikam przesuszenia. Latem, w upały, makijaż po nim spływał, ale w chłodniejsze dni sprawuje się dobrze. Nie zauważyłam niestety szczególnego działania regenerującego, ale jako krem łagodzący spisuje się doskonale, bijąc na głowę Atoderm P.O. Zinc Biodermy, preparaty kojące Avene, LR-P i SVR, czy serum odczulajace Clarinsa. To prawdziwy kompres dla podrażnionej skóry, która wygląda po nim, jak brzoskwinka :D i za to solidne 4 gwiazdki (gdyby lepiej nawilżał dostałby piątą). Trzeba też powiedzieć wyraźnie: W ZAMIERZENIU PRODUCENTA TO NIE JEST KOSMETYK PRZEZNACZONY DO CODZIENNEJ PIELĘGNACJI!!!! A jedynie do zadań specjalnych: ma ukoić podrażnienia i zregenerowć uszkodzony naskórek (stosuje się go DORAŹNIE, 2 razy dziennie, aż do całkowitej regeneracji uszkodzeń, a potem ODSTAWIA). Nie będzie odżywiał i nawilżał, jak bogaty krem pielęgnacyjny, takim wymaganiom z pewnością nie sprosta i - zgodnie z ulotką informacyjną, którą należy uważnie przeczytać - wcale nie musi. Warto, aby posiadaczka wrażliwej cery miała go zawsze pod ręką, ale nie można obarczać go zadaniem, do którego nie został stworzony i narzekać, że nie poradził sobie z mocno przesuszoną cerą, nie zlikwidował zmarszczek i starych posłonecznych lub potrądzikowych przebarwień. To nie czarodziejska różdżka!
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    2 osób uznało tą opinię za pomocną
  • systematica
    systematica
    27 stycznia 2003 o 18:31
    5 / 5
    Nie kupi ponownie
    pełny zachwyt !
    Nigdy dotychczas nie spotkałam się z preparatem równie łagodnym i równie skutecznym w regeneracji uszkodzeń naskórka. Skaleczenie z rodzaju takich, które dotychczas goiły się u mnie tygodniami (stłuczenie z otarciem skóry do krwi), pozostawiając przebarwione ślady na wiele miesięcy, zniknęło w niespełna dwa tygodnie. Można nakładać na ranki, otarcia, wszelkie podrażnienia skóry, no i oczywiście na ślady po trądzikowych wypryskach - działa rewelacyjnie ! - czyli po prostu leczy: po kilku dniach zaczerwieniony, zapalony fragment naskórka blednie i delikatnie się złuszcza, czasami kilkakrotnie, a pod spodem pojawia się coraz jaśniejsza i zdowa skórka.Jest tym skuteczniejszy, im wcześniej się go zastosuje - plamy po starszych stanach zapalnych, które już chciały się zmienić w kolejne przebarwienia, pomału bledną, ale po świeżych "niespodziankach" złuszczają się i znikają bez śladu. Co ciekawe, złuszczeniu ulegają tylko zmienione fragmenty naskórka - zdrowa skóra jest gładziutka, nawilżona, miękka. Właśnie: krem wprawdzie nawilża odczuwalnie, ale dzięki dosyć "konkretnej" konsystencji nie robi wrażenia tak silnie nawilżającego jak emusje lub żele - a mimo to trwałość nawilżenia jest wg mnie większa, niż w przypadku tych lekkich preparatów.Sympatyczne jest także, że krem matuje skórę (ale nie wałkuje się !), więc jest nieoceniony jeśli używa się preparatów z filtrami przeciwsłonecznymi, tym bardziej, że szybko się wchłania, pozwalając na wykonanie makijażu. Jest bezzapachowy (teoretycznie, w praktyce leciutko pachnie .. owsem ;-) ). Odkąd go stosuję, stan mojej cery poprawił się bardzo wyraźnie; przestaję odczuwać potrzebę używania podkładu.
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    1 osób uznało tą opinię za pomocną
  • madulka
    madulka
    21 marca 2009 o 10:25
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Doskonały
    Swego czasu mialam bardzo wysuszona skore po leczeniu dermatologicznym. Moja twarz przypominala wrecz pustynie, naskorek sie luszczyl i nic nie pomagalo. Ten krem poradzil sobie z tym w tydzien. Juz po pierwszym uzyciu ukoil i nawilzyl moja skore. Z kazdym dniem bylo tylko lepiej a po skonczeniu tubki twarz byla jak nowa, az nie moglam w to uwierzyc. Krem ma aksamitna, puszysta konsystencje, ladnie pachnie (owsem?) i szybko sie wchlania (a nakladalam naprawde obficie). Nie natluszcza skory tylko ja nawilza, nie zapycha porow. Jest idealny do nawilzenia i regeneracji suchej skory i na pewno go jeszcze kupie. Używam tego produktu od: 4 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • abar18
    abar18
    27 listopada 2007 o 17:02
    5 / 5
    Kupi ponownie
    wybawca podrażnionej skóry
    Najlepszy krem jaki miałam do mojej wrażliwej, podrażnionej i mieszanej cery. Po przeczytaniu recenzji wreszcie sie zdecydowalam i nie mogę wyjść z podziwu. Krem szybko się wchłania-prawie do matu-nadaje się pod makijaż, nie zapycha, nie powoduje świecenia. Przede wszystkim uspokił moją wiecznie zaczerwienioną-wręcz palącą skorę. Kiedy nic już nie pomagało stosowałam go rano i wieczorem i po ok. tygodniu już sie nie czerwieniłam. Teraz stosuję go sporadycznie gdy coś mnie piecze. trochę mało wydajny ale warto kupić-jest jak lekarstwo Używam tego produktu od:2-mcy Ilość zużytych opakowań:drugie
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną