Essence Hypno Gloss Mascara (Tusz do rzęs 3 w 1)

Tak jak większość skusiła mnie szczoteczka, która wygląda naprawdę fajnie bo jest duża. Konsystencja tego (tuszu?!) jest okropnie leista. Nie wiem jak dużo trzeba nałożyć warstw aby było widać jakąś różnice... Mam długie rzęsy,więc dla mnie to nie jest tragiczne jednak spodziewałam sie czegoś lepszego. Dla osób ,które lubią delikatny efekt będzie dobry ale dla mnie to za mało... Tym bardziej że producent obiecał aż wydłużenie, podrubienie i podkręcenie. Warto też dodać, że ten bubel (nazwijmy rzecz po imieniu) klei rzęsy. Nie wyrzucę go bo mi szkoda nawet tych 11 złotych. Wykorzystam przy jakiś tam okazjach.... Pół gwiazdki dałam za wygląd samego opakowania bo ono też mnie zachęciło do zakupu. Używam tego produktu od: od kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie widzę u niego żadnych plusów. Skusiłam się na "Tusz do rzęs 3 w 1" w jego opisie, ponieważ mam krótkie rzęsy, które chciałam dodatkowo podkręcić. Efekt? Zupełnie nic nie widać. Żadnego pogrubienia ani wydłużenia. Jakaś guma na rzęsach, która przy odrobinie łez zaraz się rozpływała. Pamiętam, że męczyłam się z nim przez tydzień, czekając do następnego kieszonkowego, aby móc zakupić maskarę ESSENCE MULTI ACTION. Zdradziłam ją dla tego koszmaru :P ale powróciłam do niej. Podsumowując: nie polecam. Używam tego produktu od: Używałam kiedyś ;p Ilość zużytych opakowań: Wylądował do kosza po tygodniu...

Nie polubiłam tej maskary, nie pamiętam już dlaczego w ogóle ją kupiłam, skoro już samo opakowanie mnie odrzuca. Na pewno nie nadaje się dla naturalnie długich, "zakręconych" rzęs. Plusy: - chyba cena - moja ogólna sympatia do firmy, która wypuściła tego bubla (marka to też chyba plus) - w ogóle się z nią nie męczę przy wieczornym zmywaniu makijażu, bo po całym dniu niewiele czerni pozostaje na rzęsach ;) Minusy: - taką jakaś nijaką konsystencję ma i źle się "toto" nakłada - obciąża rzęsy - źle robi "wywijasom" - nie wydłuża - nie pogrubia - skleja rzęsy - nietrwała jest - kruszy się - ohydne opakowanie Używam tego produktu od: pół roku (chyba pora w końcu dziada wyrzucić) Ilość zużytych opakowań: męczę pierwsze

To jest po prostu masakra! Miałam ... gumę na rzęsach ! Mało tego, ten tusz skleił je tak że to wyglądało jak bym miała 3 włoski rozumiecie? Nawet nie wiem jak to napisać... Schnie tak szybko że zanim zdąrzę znó wyciągnąć szczoteczkę z opakowania to rzęsy już mam suche;| nigdy się nie spotkałam z takim czymś!! Używam tego produktu od: nie wiem Ilość zużytych opakowań: nawet nie 1

Widzę, że nie tylko ja dałam się skusić na super wyglądającą szczoteczkę... Tak jak poprzedniczki, miałam nadzieję na super rozdzielone rzęsy i nakładanie oszczędnej ilości tuszu na rzęsy. Okej, może i nie skleja, może i nie nakłada dużej ilości, tylko że co z tego, jak po aplikacji NIC nie widać;/ Z moich dość gęstych rzęs robią się jakieś cienkie niteczki sterczące każda w inną stronę. Nie polecam. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Ten produkt nie robi nic. Skusiłam się na ten tusz tylko ze względu na super szczoteczkę, która, jak mi się wówczas wydawało, miałam super rozdzielać moje rzęsy. Jeszcze nigdy nie byłam tak rozczarowana tym tuszem: 1. Po nałożeniu nic nie widać. Trzeba dużo czasu poświęcić na dokładne nałożenie 2 czy też 3 warstw. Z tym tuszem to trudne ponieważ 2. Rzęsy bardzo długo schną. Zdarzyło mi się rozmazać po skończeniu makijażu. 3. Skleja rzęsy do momentu, aż całkowicie nie wyschną. Trzeba czekać wręcz z wytrzeszczonymi oczami;o 4. Gdy zmywam mleczkiem makijaż, na waciku tworzą się tzw. "pajączki" - widać takie podłużne grudki. Wygląda to moim zdaniem okropnie, zwłaszcza że część z nich zostaje na twarzy i trzeba dalej zmywać makijaż (Osobiście wolę mieć rozmazane oczy niż jakieś paprochy na twarzy). Ogólnie masakra! Szkoda pieniędzy Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa

Dostałam go od siostry która nie mogła go zdzierżyć mając do niego te same zastrzeżenia które pokazują inne recenzje. Ja mam rzęsy koloru ciemnozłotego, na dodatek cieniutkie (mimo że gęste) czarne tusze są dla mnie za czarne najczęściej :P dlatego ten idealnie wpasował się w moje oczekiwania. Jest delikatny, leciutki, i rzeczywiście pozostawia połysk na rzęskach. Delikatnie je wydłuża. Łatwo się go zmywa, nie obciąża rzęs. Idealny na lato, kiedy makijaż robię w wersji minimum - czasami jest to tylko tusz do rzęs. Tak więc wychodzi, że jego wady są dla mnie zaletami ;) Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

tusz zakupiłam, ponieważ spodobała mi się szczoteczka, myślałam, ze tusz pogrubi, rozdzieli, wydłuży rzęsy... a tu totalna klapa. tusz nie robi absolutnie nic:( całe szczęście nie kosztował majątku (11 zł.) ale i tak jestem wściekła na siebie, bo powinnam była przed zakupem zasięgnąć porady wizażu:) poczytać co nieco recenzji a potem ewentualnie zakupić. kupiłam go pod wpływem chwili niestety, spodobała mi się szczoteczka bo lubię takie, no ale cóż... nie polecam, bo po pomalowaniu tym "tuszem" rzęsy wyglądają jak po demakijażu a nie jak po makijażu:) jedyne co nim robię, to po pomalowaniu rzęs tuszem MF sięgam po hypno gloss aby uczesać rzęski Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Ten tusz nic nie robi, efekt jakbym nałożyła odżywkę a nie tusz 3w1, tak kiepskiego tuszu jeszcze nie miałam, w chwili obecnej stosuje go do rozczesania brwi. Nie kupie go nigdy więcej. Miałam inne tusze z essence i byłam zadowolona - więc jestem zaskoczona ze ten jest aż tak kiepski. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe opakowanie

Już kilka osób niżej napisało, a ja mogę tylko potwierdzić. Kupiłam, bo szczoteczka mi się wydawała bardzo fajna, ale niestety będę musiała chyba zamienić ją na inną i zobaczymy, czy da się ten tusz w ogóle jakoś spożytkować... Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Jeżeli chodzi o używanie go jako jedynego tuszu to kiepski, lekko je przyciemnia i tyle. Wogóle nie widac że ma sie pomalowane rzęsy. Byłam wściekła ale znalazłam dla niego zastosowanie :) Najpierw maluję rzęsy innym tuszem a na koniec tym, ma bardzo gęstą szczoteczkę dlatego świetnie rozdziela pomalowane rzęsy i nadaje się do rzęs dolnych bo jest delikatny. Tak więc nie jest tak całkiem do bani ;) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Polecila mi go kolezanka. Nie mam pojecia czy zrobila mi to na zlosc, czy ona lubi taki makijaz. W kazdym badz razie jestem zla i na nia, ze polecila mi bubel i na siebie, bo dalam sie nabrac. Jako produkt dla mlodszych dziewczynek, ktore chca sie malowac jest zdecydowanie najlepszy. Jezeli ktos chce miec rzesy pod czolo i podkrecone nie wiadomo jak to nie. Wlasciwie smialo moge powiedziec ze on nie robi nic. Mozna go zauwazcyc jedynie jak ktos wie ze jestes pomalowana, tak to dopoki sie nie przyjrzy to nie ma szans. Z reszta nie musze sie nad tym juz rozwodzic, osoby pod spodem juz pisaly to kilkadziesiat razy. A poza tym, to ten tusz ma dziwna konsystencje, jest za rzadki, wszystko sie zbiera na tej szczoteczce. Probowalam go uzywac na inny tusz, nie idzie. Ten pierwszy sie rozpuszcza i efekt jest beznadziejny rzesy sa strasznie obciazone i posklejane. A samemu nie ma zadnego zastosowania... Wniosek: lepiej nie malowac sie w ogole, efekt taki sam. Mimo iz jest tani, to polecam tylko mlodszym osobom. Albo takim, ktore uwielbiaja przesadnie naturalny makijaz, ale wtedy to juz nie ma w ogole sensu sie nim mazac. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: 0, reszte pewnie wyrzuce, bo nie widze dla niego innego zastosowania.

W poszukiwaniu niedrogiego tuszu z sensownie wyglądającą szczoteczką i o konsystencji rzadszej niż cement kupiłam ten oto. Jestem zwolenniczką lekkiego i naturalnie wyglądającego makijażu, nie lubię ciężkich i oblepionych rzęs, ale ten tusz to zdecydowanie przesada. Pomalowane nim rzęsy są jedynie ciemniejsze niż moje własne. Ale znalazłam dla niego zastosowanie z uwagi na świetną szczoteczkę. Maluję rzęsy innym tuszem, a na koniec górne rzęsy maluję jeszcze Hypno - daje to fajny efekt ładnie rozdzielonych rzęs o jakby głębszym kolorze. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie podkręca, nie pogrubia i nie wydłuża. Z rzęsami nie robi nic, prawie w ogóle go nie widać. Jest rzadki, mało nabiera się na szczoteczkę. Szkoda mi go wyrzucić, dlatego używam go jako bazę pod inny tusz. Jedynym plusem jest to, że nie skleja rzęs. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Jeśli ktoś lubi efekt "czuje ale nie widze" polecam ;) Nie znoszę efektu naturalnych rzęs- od tego jest tusz, aby zrobić w naszych oczu jeszcze większe arcydzieło. Wypuszczając na rynek bubel, który ma w nazwie coś z "hypno" to na bank nie jest to nic rewelacyjnego ;) I to w dodatku z tak kiepską szczoteczką... Używam tego produktu od:rok temu Ilość zużytych opakowań:wywalone 1

Spodobała mi się szczoteczka z bardzo gęstym, ale cieniutkim włosiem. Sam tusz ma wyjątkowo rzadką konsystencję, w dodatku szczoteczka nabiera go w minimalnych ilościach (z wyjątkiem końcówki, z której trzeba ściągać nadmiar), w efekcie czego rzęsy wyglądają mega naturalnie, praktycznie jak niepomalowane. + nie usztywnia rzęs - nawet po 5 warstwach są one nadal miękkie i elastyczne, + nie skleja, nie zostawia grudek, nie robi "owadzich nóżek", + lekko nabłyszcza rzęsy, + ładnie rozdziela, może troszkę przyciemnia, ale... absolutnie nic poza tym! - nie wydłuża, nie podkręca, nie pogrubia, dlatego używam go jako bazę pod inny tusz, - nietypowa, luźna konsystencja o dziwnym zapachu :/ - długo wysycha, nierzadko robi ksero, - dziwne, ale ciężko go usunąć, wolno się rozpuszcza a przy zmywaniu wodą lub żelem ściąga w kawałkach. Lubię delikatnie podkreślone rzęsy, nie znoszę ciężkich i mocno wytuszowanych (u siebie i u innych), ale efekt, który daje Hypno Gloss to już przesada... Po prostu "tusz widmo", przeciwieństwo rewelacyjnego Multi Action. Mogę go polecić wyłącznie osobom rozpoczynającym swoją przygodę z makijażem. Używam tego produktu od: jakieś 3 tyg. Ilość zużytych opakowań: 1 w użyciu

Spodziewałam się całkowicie innego efektu, ale niestety się zawiodłam. To jest tusz idealny dla 13-latek. Gdybym miała córkę w tym wieku, która chce się malować, pozwoliłabym używać jej właśnie tego tuszu, żeby nie wyglądała jak stara, przerysowana pudernica;) Tusz jest rzeczywiście bardzo delikatny, idealnie rozdziela i lekko barwi, o wydłużeniu można mówić po nałożeniu ok. 30 warstw [!]. Nie sypie się, nie podrażnia, nie robi pandy. Zmywa się dość trudno, schodząc w postaci rureczek. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1

Próbowałam już kilku tuszy z Essence, postanowiłam wypróbować i ten.Tak jak w podsumowaniu -szału nie ma ale nie jest ten tusz taki zły..powiedzmy że utrzymuje się w średniej! Jednak chcę podkreślić że ja mało kiedy jestem NAPRAWDĘ PORZĄDNIE niezadowolona bo mam rzęsy długie, podkręcone i gęste naturalne.I w zasadzie mogłabym ich nie malować. Plusy: +taniutki! +wydajny jak na tę cenę.Używałam go od połowy lutego i dopiero dziś go wywaliłam. +ładnie podkreśla (ładny czarny kolorek) +nie skleja rzęs i ładnie je rozdziela +może troszeńkę wydłuża +nie osypuje się w ciągu dnia ani nie robi efektu pandy! Minusy: -na szczoteczkę na biera się za dużo tuszu -jest "mokry" tzn, że przy malowaniu rzęs łatwo porobić sobie odbitki na górnych powiekach -nie widzę aby podkręcał(no ale tak jak piszę ja już mam podręcone rzęsy) -aby pogrubił chociaż troszkę.trzeba nałożyć 3 warstwy Nie jest zły, daje ładny efekt,raczej subtelny,jest to dobra alternatywa na chudą kieszeń. Mi w miarę pasował. chociaż wolę na co dzień mieć prawdziwą firanę z rzęs taki fatal look i tego niestety tym tuszem się nie osiągnie. Używam tego produktu od:od połowy stycznia Ilość zużytych opakowań:1