Damska woda toaletowa Sergio Tacchini Ozone for Woman to lekki, orzeźwiający i przewiewny zapach. Na pierwszy rzut oka flakon wygląda bardzo oryginalnie, a dzięki swojemu okrągłemu kształtowi idealnie pasuje do każdej torebki, przez co możesz go mieć zawsze przy sobie. Perfumy Sergio Tacchini Ozone powitają Cię orzeźwiającym, świeżym zapachem cytrusów, który tworzy wyjątkowa kombinacja soczystego grejpfruta, aromatycznej cytryny i słodkiej mandarynki. Ten niezastąpiony zapach pobudzi Cię i napełni ogromną dawką pozytywnej energii. Będziesz nią emanować przez cały dzień.
W sercu perfum rozbrzmi harmonia pełna tajemniczych tonów zmysłowych kwiatów, które pobudzą i roztańczą Twoje zmysły. Uwodzicielski zapach jaśminu doda Ci zdrowej pewności siebie i podkreśli Twoją kobiecość. Orientalny aromat kardamonu i wyraźna gałka muszkatołowa ujawnią Twoje piękno, a Ty będziesz czuć się jeszcze bardziej atrakcyjna.
Ten rozmaity i atrakcyjny zapach jest dopełniony znanym, wyraźnym zapachem drzewa cedrowego, dzięki któremu zapach jest przez cały czas intensywny i ponadczasowy, a wraz z piżmem, czarującą ambrą i wyjątkowym wetiwerem dodają wodzie toaletowej zmysłowości i wdzięku. Poddaj się swoim zmysłom z wodą toaletową Sergio Tacchini Ozone for Woman, a będziesz robić na innych ogromne wrażenie
Głowa: cytrusy, grejpfrut, mandarynka
Serce: gałka muszkatołowa, jaśmin, kardamon
Podstawa: wetiweria, cedr, ambra, piżmo
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Coś dla maniaczek perfum cytrynowych.
Cytryna radosna, energizująca, przestrzenna. Zapach bardzo podobny do Fujiyama Green Succes De Paris i do Orange Verte Concentree Hermesa.
Cytryna i liście cytryny (neroli) - kojarzące się z dostępnymi niegdyś czeskimi, prostokątnymi dropsami pudrowymi o smaku cytrynowym. Trochę zielonej herbaty i ledwo wyczuwalna szczypta rumianku. W miarę rozwijania się kompozycji cytryna zaczyna zahaczać delikatnie o różę herbacianą. Lubię te momenty. Intensywny herbaciany zapach rozchylonych płatków żółtej róży.
Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: próbka
Lubię zielone perfumy w całej ich rozmaitości.
Od zielonego jabłka, przez wiosenną trawę do kwaśnych limonek.
O-Zone wpisuje się w ten rodzaj zapachów. W zamkniętej w szklanej kuli kompozycji doskonale wyczuwa się cytrynę i zielona herbatę oraz echa gorzkawej bergamotki. Nie ma tu mowy o żadnej słodyczy.
Coś jednak nie gra, coś zaburza tę ozonowa rześkość i ją tłumi.
Tym czymś jest drażniąca, syntetyczna nuta. Taki rozgrzany plastik, zapach kubka po jogurcie (takie mam natrętne skojarzenie i nie mogę się go wyzbyć).
Być może to taki plastikowy grapefruit? Kto wie... Chyba tylko producent.
PLUS:
Fantastyczna, futurystyczna butelka w kształcie elipsy:)
Szkoda tylko, że jej zawartość odbiega od oczekiwań i finalnie jest przeciętno-męcząca.
Trwałość: typowa dla lekkich kompozycji, czyli średnia
O-Zone to zapach trudno dostępny, unikatowy, być może nawet poszukiwany. Mimo to nie jest porywający.
Używam tego produktu od: męczę od dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: jedno pełnowymiarowe
Boże koszmar, dobrze ze miałam tylko próbkę.
Na pierwszy rzut cytryna i herbata...... Walą tak po nosie ze tragedia, nic poza tym, nie ma żadnych kwiatów w tle. Jak tani odświeżacz toaletowy. Strzeżcie się ludzie.
Lubię świeżaki i nic na to nie poradzę. Choć wiele osób zarzuca im banalność i wtórność, do mnie pasują idealnie. Zapewne w swoich poszukiwaniach zapachu idealnego musiałam trafić na O-Zone. Udało mi się znaleźć w przystępnej cenie 50 ml i od jakichś dwóch miesięcy towarzyszą mi codziennie.
O-Zone jest zapachem jednolitym - od momentu zaaplikowania aż do samego końca nie zmienia się. Jest po prostu niezwykle świeży, optymistyczny, lekki. Kolorystycznie kojarzy mi się żółto-zielono - zółty pewnie z powodu cytrynowych nutek. Myślę, że polubią go wielbicielki Green Tea Elizabeth Arden, bo obydwa zapachy na skórze układają się podobnie.
Niestety, czynnikiem, który obniża ocenę, jest trwałość, a raczej jej brak. Zapach ulatnia się dosłownie w ciągu godziny. Trzeba się kilkakrotnie dopsikiwać w ciągu dnia, dlatego 50tka znika w ekspresowym tempie.
Co do samego flakonu, to podoba mi się jego kształt, dzięki któremu łatwo mieści się w torebce. Jednak korek, wykonany z plastyku, ciągle spada. Nie podoba mi się też liliowa gumowa otoczka wokół spodu buteleczki.
Szczerze mówiąc, nie wiem, czy kiedyś do niego wrócę. Na razie nie ustaję w poszukiwaniach swojego ideału.
Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwszy flakonik
Przez pierwsze 40 min od psiknięcia czuć chemiczną cytrynę... dużo cytryny.... dla mojego nosa niezbyt przyjemnej... po 40 min po cytrynie nie ma śladu!! Zostaje coś świeżego, przewiewnego, ozonowego ale wciąż niestety bardzo chemicznego, sztucznego. Nie podoba mi się, mimo że lubię cytrusowe i "wietrzne" zapachy.
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: testy
Zapach z dużym ładunkiem optymizmu i energii. Wibrujące, radosne nuty cytrusowe, najwyraźniej czuję bergamotkę i pomarańczę, odrobina zielonej herbaty. Niestety po godzinie-półtorej zapach staje się zwyczajnie mydlany, z delikatnym, jakby jaśminowym akcentem. Trwałość w miarę przyzwoita, poza fazą cytrusową wyczuwalny tylko przy skórze. Ujdzie, ale nie powalił mnie na łopatki.
Buteleczka brzydalowata.
Używam tego produktu od:kilku dni
Ilość zużytych opakowań:próbka
Chyba to najbardziej cytrynowy zapach jaki znam. Cytrynka, cytrynka i jeszcze raz cytrynka. Jak na EDT baaaardzo trwałe na mnie. Zapach super optymistyczny :D Sportowy, taki do latania z nim na co dzień . Bez rewelacji. Bezpieczny prezent dla osób ceniących w zapachach przede wszystkim świeżość. ;)Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30 ml
Kocham cytrusy i maksymalna swiezośc ...
Ten jest niesamowicie cytrusowy , swiezusienki , ale ... ale bez rewelacji ... nic głebszego w nim nie odczuwam ... a przeciez odpowiada on moim gustom ... ale przy POLO SPORT R.laurena BLEDNIE ...
trwałosc ulotna ...
moze moje gusta powoli sie zmieniają , bo poszukuje czegoś głębszego, czegos urzekajacego ,swiezego, ale z pazurkiem ... intrygujacego i nie koniecznie w stylu tylko sportowym ...
co wcale nie oznacza ,ze do niego nie wróce upalnym latem dla orzezienia ... choc kto wie ...moze do tej pory zakocham sie w czyms bardziej złozonym ...
Używam tego produktu od:pary tygodni
Ilość zużytych opakowań: trzy, cztery próbki ...
Ależ się cieszę, że mam te perfumy!
1. Zapach niezbyt popularny = nieczęsto można go wywęszyć na ulicy
2. sam zapach jest orzeźwiający, optymistyczny, sportowy, lekki, w sam raz na lato
3. jak na świeżucha, trwałość bardzo dobra
Podsumowując-tego na nadchodzące lato szukałam.. Dodam pewnie cos jeszcze od siebie jak już trochę z tym zapachem pochodzę i jak sie nosi latem. Póki co jestem w fazie testów nadgarstkowych ;) (gdyż pogoda na użycie "globalne" nieodpowiednia) i bardzo mi się podoba. Lubię cytrusy latem. I to cytrusy z charakterem. Bo rzeczywiście zapach to świeżo przekrojona cytrynka, później dochodzi do głosu coś "gorzkiego" (jakby skórka z cytryny), zielona herbata i przyprawy. Zapach na[prawdę trwały i intensywny, ale nie jest przykry.
Flakon taki sobie, trochę mi przeszkadza ta gumowa obwódka, ale nie chciałam zaniżać ogólnej oceny. Kolory za to adekwatne - jasne, optymistyczne, sportowe.
Przez zupełny przypadek na nie trafiłam i chwała za to.
Używam tego produktu od:2 tyg.
Ilość zużytych opakowań:pierwsze
Lubię ten zapach, używam go często w "zwykłe" dni, na specjalne okazje wolę coś bardziej oryginalnego. Ozone pachnie świeżo, energizująco, cytrusowo... w sam raz dla osób aktywnych. Lubię go, bo myślę że pasuje do mojego stylu. Nie wiem natomiast czy szybko kupię następny, bo częso zmieniam zapachy.
Opakowanie niestety nie jest zbyt poręczne, choć ciekawe.
Używam tego produktu od: dawna, dawna
Ilość zużytych opakowań: 1
Świeża, rześka cytrynka, bardzo energetyzująca - nie jest to typowy "świeżuch" (cokolwiek by to miało znaczyć - ale szalenie mi się ten odkryty przez wizażanki termin podoba ;-)))) ), cytryna ma takie jakieś aksamitne tło. Genralnie zapach jest świeży, ale ciekawy i z charakterem - dziwne, że w Polsce chyba mało popularny (sądząć po ilości recenzji na wizażu ;PP).
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: kilak próbek