The Body Shop Eyeshadow Blender BrushPędzel do nakładania i rozcierania cieni

W swojej kolekcji mam niezliczoną ilość pędzli... Propozycja od The Body Shop, Eyeshadow Blender Brush (Pędzel do nakładania i rozcierania cieni) w moim zestawie pojawiła sie za sprawą kalendarza adwentowego. W jednym z okienek znalazłam ów pędzel. Tak wiec do samego użytkowania podeszłam dość optymistycznie, tym bardziej, że sprawdziłam cenę regularną i miałam wobec pędzla dość duże oczekiwania- jakościowe... Pędzel jest ze mną spokojnie już dwa miesiące. Przez ten czas dość poważnie podeszłam do testu mojej nowości i z przykrością stwierdzam, że z każdym kolejnym myciem mamy coraz mniej włosków... Jednak od początku. W oryginale pędzel dotarł do mnie zabezpieczony w folijkę. Ok nie mam zastrzeżeń- bez sensu pakować takowy gadżet w kolejne stosy papieru. Włosie syntetyczne. Miękkie i w sumie przyjemne w kontakcie ze skórą. Skuwka srebrna, średnio sobie radzi z utrzymaniem włosia na miejscu. U mnie pędzel znalazł zastosowanie jako docelowo do nakładania cieni na dolną i częściowo górną powiekę. Zasadniczo dość dobrze z tą rolą sobie radził. Włosie dobrze nabiera cień. Samo trzonko wykonane z plastiku. Elegancko się prezentuje. Co ciekawe u samego dołu trzonko jest szerokie co umożliwia postawienie pędzla w pionie. W sumie jest to mój pierwszy pędzel gdzie takowe cuś mogę z nim robić. Jednak nie uważam tego za nadzwyczaj konieczna funkcję- raczej jako bajera, która nie znalazła u mnie zastosowania w realiach jednak wypada wspomnieć... Podsumowując po prawie dwóch miesiącach intensywnego użytkowania zbliżamy się niestety do kresu żywota mojego pierwszego i ostatniego egzemplarza pędzla od TBS. Jakość w stosunku do ceny absolutna pomył;a. Włosie z każdym kolejnym myciem wypada. Bardzo delikatnie obchodzę się z moim pędzlem, myję go tylko i wyłącznie płynem do tego przeznaczonym jednak nie zmienia to faktu, że podejrzewam jeszcze trzy max cztery kąpiele i zostanie mi sam trzonek. Jestem bardzo rozczarowana jak za kwotę regularną 58zł stwierdzam, że śmiało mogę oczekiwać pędzla na długie lata współpracy. Niestety mój egzemplarz okazał się kompletną, niewartą uwagi pomyłką. Nie polecam. W swojej kolekcji mam dużo więcej pędzi, za które zapłaciłam dużo mniejsze pieniądze kilka lat temu i faktycznie służą mi do dziś dzień bez mniejszego uszczerbku na ich jakości...

Bylam przekonana ze juz go dawno ocenilam. Pedzel kupilam pare lat temu( trzeba by bylo sprawdzic w recenzjach od kiedy posiadam inne pedzeleki TBS). na poczatku uzywalam go non stop. Potem nabylam inne pedzelki, ktore go zastapily, ale ze mam sentyment do niego, to znow wyciagnelam i znow uzywam. Ze wszystkich blenderow jakie posiadam, ten jest najmniejszy, nie tak puchaty, ale i nim mozna rozetrzec cien. za to lepiej nadaje sie do nakladania cenia na powieki przez to ze wlosie ma bardziej zwarte. Kiedys uzywalam go do cenia bazowego, do rozcierania, teraz wole go do nakladania rozswietlajacego cienia. Używam tego produktu od: wielu lat Ilość zużytych opakowań: ciagle pierwszy

Plusy: - wygodna rączka - dobry kształt i długość włosia Minusy: - mocno farbował przy pierwszym myciu - lekko się odkształca (pojedyncze włoski) - drapie i jest za twardy dla delikatnych powiek Uważam, że straciłam na niego pieniądze... Używam tego produktu od: 6 tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwszy

Bardzo fajny pedzelek. Jest bardzo dobrej jakosci, nie gubi wloskow, swietnie rozciera cienie. Nie uzywam go do nakladania cieni, ale probowalam na poczatku - efekt byl taki ze cienie nie mialy kompletnie intensywnosci barwy i osypywaly sie a juz totalnym koszmarem bylo nakladanie tym pedzlem cienia z brokatem :) Ale jako blender :) spisuje sie swietnie - mozna rozetrzec nim slicznie granice. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: jedno

Świetny pędzelek! Można nim ładnie nałożyć odpowiednią ilość cieni bez osypywania czy robienia plam. Ja jednak używam go głównie do rozcierania i w tej roli jest niezastąpiony! Szczególnie jeśli przesdzę z ciemnym cieniem w zewnętrznym kąciku oka ten pędzelek potrafi rewelacyjnie zatrzeć granicę koloru i ratuje cały makijaż ;) Włosie mięciutkie, nie podrażnia nawet bardzo wrażliwych powiek. Trwałość - idealna. Mam go od 1,5 roku a może i dłużej i trzyma się bez zarzutu. Zaro odkształceń, zero wypadających włosków! :D Polecam! Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1

Nie jestem w stanie cos konkretnie zarzucic temu pedzelkowi, bowiem spelnia swoje zadanie - nakladanie i rozcieranie cieni... tylko po prostu dla mnie nie jest to niezbednik jak na przyklad: Face/Body Brush, Blusher Brush czy Lip/Concealer Brush - ze wzgledu na fakt, ze generalnie uzywam cieni Diora - posluguje sie zalaczonymi pacynkami. Ostatecznie majac do wyboru Eyeshadow Brush i Eyeshadow Blender Brush - wybieram Eyeshadow Blender. Oczywiscie - jak to w przypadku pedzli TBS bywa - nie widac zadnego zuzycia wlosia, tylko napisy sie scieraja na raczkach. Używam tego produktu od: 14 maja Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 !!!!!!!!!!!! NIE dla nieuczciwych i niekulturalnych Allegrowiczów bezprawnie kopiujacych opisy kosmetyków z Serwisu Wizaz.pl !!!!!!!!!!!!!

Bardzo fajny pędzelek, jest miękki i nie podrażnia powieki. Dzięki temu też cienie się nie osypują przy nakładaniu. Nabiera odpowiednią ilość cienia, łatwo można nim cienie rozetrzeć. Nie nadaje się do robienia kresek, bo jest za duży i za miękki. Używam go codziennie ale do różnych cieni, wystarczy wyczyścić go o dłoń lub chusteczkę żeby kolory się nie mieszały. Łatwo się go myje, zachowuje kształt, włosie nie wypada. Trwały. Używam tego produktu od: luty 2008 Ilość zużytych opakowań: 1