Kobieta zadbana.

[Ivi 1988]

Napisane przez Hipokryzja

ło matko a to niby dlaczego dla nastolatek?

Taki mam tok rozumowania komsetyczki - Ziaja taniocha, dobra dla nastek. A kobiecine stac na kosmetyczke lec mi juz do Sephory i kupuj! Jestes kobieta czy nie??

Napisane przez gwiazdeczka89

A ja robie demakijaż oliwką dla niemowląt bambino a potem zmywam twarz żelem micelarnym.

Maluje oczy bardzo mocno eyelinerem i tuszem kilka warst i żadne mleczko tego nie zmywa- zostaja smugi na calą twarz i wygladam jak wampir a oliwka nic nie podrażnia. Polecam, chociaż może komuś przeszkadzć to, że tluści oko(co potem wymywa żel w sumie)

Zgadzam sie. Rowniez bardzo mocno maluje rzesy (tzn dla mnie to nie jest mocno ale dla innych pewnie tak,bo wiekszosc moich kolezanek sie nie maluje lub pociaga tylko rzesy tuszem..) i zaden plyn mi tego nie zmywa. A mam eyeliner (od polowy dolnych i gornych rzes) i 2 lekkie warstwy Max Factora a i tak to niby trudne dla mleczek i plynow Wiec jesli nie zmywam mydlem, uzywam czasem oliwki -zmywa nawet wodoodporne tusze (tak tez wlasnie ja odkrylam).

[Rena]

Napisane przez Ivi 1988

A ja przyznaje sie szczerze, ze kiedys tak sprobowalam i nie wyszlo, bo spocilam sie czasem w nocy Albo zgrzana wstaje i nie umiem sie tak po prostu ubrac..

moze ciensza koldra, przewietrzyc, zostawic uchylone okno... to nie jest normalne ze sie zgrzewasz (ani zdrowe), no chyba ze pocisz sie, bo sama nie sypiasz, a to wtedy ok.
Tez lubie prysznic rano, ale naprawde poza tym jak mam goraczke, lub sie czyms bardzo denerwuje to nie zdarza mi sie budzic zgrzanej.

Napisane przez Donka94

nienawidzę go Lepi się, nie zmywa. Ile ludzi , tyle opini. Ja kocham micela Bourjois

tez lubie micele. Tego bourjois znalam, jeszcze nim pojawil sie w Polsce.

Napisane przez Ivi 1988

Taki mam tok rozumowania komsetyczki - Ziaja taniocha, dobra dla nastek. A kobiecine stac na kosmetyczke lec mi juz do Sephory i kupuj! Jestes kobieta czy nie??

co do cen - roznie to z kasa u nastolatkow. Poza tym wiele doroslych kobiet wcale nie pracuje tylko jest na utrzymaniu meza. Wiec to tez kwestia ile kasy ma ojciec/maz, a nie ile kobieta lat. Juz pomijajac ten drobiazg ze sa osoby, ktore wydadza ostatnie oszczednosci dla loga na balsamie, a inne maja kase, ale jak im tani kosmetyk pasuje to sie go trzymaja.

[_Matilde_]

Oo, jak się wątek rozwinął Ja też swoje dorzucę do dyskusji o demakijażu oczu: sporo tych specyfików testowałam na sobie, zazwyczaj maluję się samym tuszem, wodoodpornym. Dwufazowych płynów nie lubię w ogóle - mam wrażenie że jedna warstwa się zużywa szybciej od drugiej i potem nie działa już tak jak powinien. Zresztą trzeba podczas zmywania makijażu kilka razy go zamykać i potrząsać żeby mieć świeżą mieszankę na waciku. Ja lubię mleczka, a najbardziej z Lirene. Tylko że trudno je dostać :/
Kurczę, jak ja kiedyś lubiłam malować paznokcie, na różne kolory, we wzorki itp. Teraz mi jakoś przeszło, albo nie maluję wcale, albo preparatem utwardzającym bezbarwnym.
A jak pielęgnujecie paznokcie rozdwajające się? Bo miewam z tym problemy, głownie zimą, bo o tej porze roku żyję prawie samymi warzywami i owocami, więc witamin i innych tam składników mi nie brakuje. Zimą też sporo jem, jabłka, grejpfruty, ale warzywa albo marynowane albo z mrożonek i może dlatego widać niedobór pewnych rzeczy. Odżywek miałam wiele na te rozdwajające się paznokcie, ale żadna nie działała zadowalająco.

[Chatul]

Napisane przez Rena

moze ciensza koldra, przewietrzyc, zostawic uchylone okno... to nie jest normalne ze sie zgrzewasz (ani zdrowe), no chyba ze pocisz sie, bo sama nie sypiasz, a to wtedy ok.
Tez lubie prysznic rano, ale naprawde poza tym jak mam goraczke, lub sie czyms bardzo denerwuje to nie zdarza mi sie budzic zgrzanej.

To też kwestia tego, gdzie się ma pokój. Ja mam pokój od wschodu, więc u mnie rano jest gorąco Latem często budzę się zgrzana.
No i dodatkowo mam jeszcze nadpotliwość, więc już w ogóle jest niefajnie. Nawet jak śpię bez kołdry.

[Ivi 1988]

Napisane przez Rena

moze ciensza koldra, przewietrzyc, zostawic uchylone okno... to nie jest normalne ze sie zgrzewasz (ani zdrowe), no chyba ze pocisz sie, bo sama nie sypiasz, a to wtedy ok.
Tez lubie prysznic rano, ale naprawde poza tym jak mam goraczke, lub sie czyms bardzo denerwuje to nie zdarza mi sie budzic zgrzanej.

Tak, nie spie sama- to raz A dwa- koldra nie jest najciensza ale czasem i tak sie nia nia nakrywam.
Trzy- czasem nie potliwosc a sen mnie zgrzeje
W kazdym razie zawsze ciesze sie na mysl o prysznicu z rana- lubie przebywac w lazience

[siarka40]

Napisane przez Chatul

To też kwestia tego, gdzie się ma pokój. Ja mam pokój od wschodu, więc u mnie rano jest gorąco Latem często budzę się zgrzana.
No i dodatkowo mam jeszcze nadpotliwość, więc już w ogóle jest niefajnie. Nawet jak śpię bez kołdry.

jeszcze jest cos takiego jak nocne "walczenie" organizmu z infekcja jakas - czlowiek czuje sie ogolnie zdrowy, a miewa ciag nocy, kiedy zlewa sie potem.

[zielona2]

Po sobotnich upalach i jezdzeniu autobusem przez wieksza czesc dnia stwierdzam, ze wiele ludzi ma problemy ze spelnieniem podstawowych zasad "zadbania"

[Ivi 1988]

Kazdego stac na mydlo i ew dezodorant. Kazdy znajdzie 5 minut na podmycie sie. Im sie po prostu nie chce A my cierpimy

[Lavande]

Hej Tak sobie czytam ten wątek od jakiegoś czasu i postanowiłam w końcu coś napisać.
Otóż ja biorę kąpiel/prysznic codziennie wieczorem. Zawsze używam antyperspirantów (najbardziej lubię Dove w kulce), jak gdzieś wychodzę (nawet do sklepu ^^) to perfumy/mgiełka zapachowa. Nie wyobrażam sobie, żeby się nie myć i narażać jeszcze innych wtedy na swoje towarzystwo Poza tym uważam, że kobieta powinna o siebie dbać. Nawet nastolatka.
Staram się też mieć zawsze zadbane paznokcie (często maluję), włosy (mam lekko kręcone i gęste, używam odżywek i płynnego jedwabiu), czyste i schludne ubranie dostosowane do sytuacji. No i buty. Kiedyś zwróciłam uwagę, że coraz mniej dziewczyn przywiązuje wagę do czystego obuwia Parę razy zdarzyło mi się widzieć młode dziewczyny w okropnie brudnych trampkach - raz się taka pojawiła na ogólnopolskim konkursie...

[acidka]

Też zauważyłam z butami: nie dość, że brudne, to jeszcze (co widać zwłaszcza przy butach na wysokim obcasie) nie poodklejane ceny, metki. Bardzo mnie to razi

[Trzepotka]

Treść usunięta

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Myślę, że czas lekko odświeżyć wątek Może ja opowiem to z nieco innej perspektywy, gdyż w niektórych opisach, tych negatywnych, zauważam dawną siebie- a to stwierdziłam, że lekko ubrudzonych butów nikt nie zauważy, to rano wstałam tak późno, że już nie zdążyłam umyć włosów i związywałam je w kok, który i tak nie wyglądał zbyt estetycznie. Częściej zdarzały mi się dni, gdy miałam czas by o siebie zadbać, jednak nie zawsze mi się chciało. Nie wiem, kiedy to się zmieniło, chyba sama zdałam sobie sprawę, że skoro ja zauważam takie szczegóły u innych, u mnie są one tak samo widoczne...
Dlatego stwierdzam, że absolutnym minimum jest higiena, ogólna czystość- to ona powoduje,że człowiek wydaje się być bardziej zadbanym. Co z tego, że ubierałam ładną sukienkę i buty na obcasie, gdy np. moje włosy pozostawiały wiele do życzenia...

Tak jak wspomniała jedna z dziewczyn- na mydło i dezodorant stać każdego. Na specjalne kremy, balsamy, ble ble, już niekoniecznie, jednak moim zdaniem w różnych przedziałach cenowych znajdzie się różne rzeczy. Dla mnie taką podstawą jest krem z filtrem na dzień (obecnie testuję Ziaję Ulgę SPF 20, kosztuje ok. 10 zł a na moją suchą skórę działa dobrze), delikatny żel do mycia twarzy (jestem fanką biedronkowych, za mniej niż 5 zł, a są naprawdę bardzo fajne!). Sama od czasu, gdy studiuję, nie mam na tyle kasy, by śmigać po galeriach handlowych i kupować co chwilę nowe ciuchy, dlatego gdy już coś mam, chcę by było to proste, pasujące do mnie, dość wytrzymałe i ZAWSZE czyste. A prostotę bluzek, żakietów itp ożywiam jakimś dodatkiem, gdy mam na to ochotę.

To prawda, że zadbanie to przede wszystkim higiena, w miarę możliwości zdrowy tryb życia oraz przede wszystkim...polubienie siebie

[agniesikk]

Napisane przez siarka40

jeszcze jest cos takiego jak nocne "walczenie" organizmu z infekcja jakas - czlowiek czuje sie ogolnie zdrowy, a miewa ciag nocy, kiedy zlewa sie potem.

o, to ja chyba miałam coś takiego ostatnio :P

jeśli chodzi ogólnie o higienę, to nie mogę sobie nic zarzucić, staram się o siebie dbać, chociaż wiadomo, że nieraz każdy ma taki dzień, że każdy włos w inną stronę, albo wyskoczy wielki pryszcz :P

[siarka40]

Napisane przez agniesikk

o, to ja chyba miałam coś takiego ostatnio :P

jeśli chodzi ogólnie o higienę, to nie mogę sobie nic zarzucić, staram się o siebie dbać, chociaż wiadomo, że nieraz każdy ma taki dzień, że każdy włos w inną stronę, albo wyskoczy wielki pryszcz :P

Dziewczyno, odgrzałaś mój post sprzed 15 miesięcy, normalnie aż mną sentyment ruszył^^.

A w temacie okołozadbanianowym, wyznam, że od jakichś 3 miesięcy rozstałam się z dezodorantem "Wykrzyknik", którego używałam przez ostatnie 18 lat . W sumie to normalnie jak długi związek o_O.

[ciri15]

Napisane przez siarka40

Dziewczyno, odgrzałaś mój post sprzed 15 miesięcy, normalnie aż mną sentyment ruszył^^.

A w temacie okołozadbanianowym, wyznam, że od jakichś 3 miesięcy rozstałam się z dezodorantem "Wykrzyknik", którego używałam przez ostatnie 18 lat . W sumie to normalnie jak długi związek o_O.

Długi wasz staż zmusza mnie do zadania pytania: jakie były przyczyny rozstania?

[szugarbejb]

Napisane przez ciri15

Długi wasz staż zmusza mnie do zadania pytania: jakie były przyczyny rozstania?

Proponuje przenieść wątek na Intymnie, bo może jakaś skomplikowana historia będzie

[Dzejd]

Uwielbiam dbać o siebie, kobieta powinna dbać o siebie, by dobrze czuć się w swoim ciele, no i te wszystkie moje zabiegi upiększające sprawiają mi po prostu przyjemność.
Włosy - mycie codziennie rano szamponem + odżywka, maskę do włosów nakładam raz na tydzień, jeśli natomiast chodzi o stylizacją – to rano na mokre włosy wycieram odrobiną pianki ochronnej do układania włosów i układam swoją fryzurę, jak jest większy wiatr na dworze to także pryskam włosy lakierem do włosów. Do fryzjera chodzę na podcięcie mojej fryzury, natomiast farbuję się sama w domu, generalnie nie mam problemów z odrostami, bo moje włosy są raczej ciemniejsze i farby do włosów też używam ciemniej.
Twarz – używam żel do mycia twarzy, toniku do twarzy i krem matującego na dzień, natomiast na noc na przemiennie maść antybakteryjna albo krem nawilżający, a raz w tygodniu robię peeling twarzy i zależnie od potrzeb mojej cery raz lub dwa razy w tygodniu nakładam różne maski na twarz.
Ciało –używam mydełka w płynie mocno nawilżającego, obowiązkowo po każdym prysznicu nakładam balsam do ciało oraz krem do rąk i do stóp, raz w tygodniu robię dokładny peeling na całe ciało.
Paznokcie-gdy są w gorszej formie to robię im kuracje olejkiem rycynowym(ponadto ten sam olejek stosuje zawsze na noc na wzmocnienie brwi i rzęs), a tak to maluję je różnymi odżywkami do paznokci oraz kolorowymi lakierami. Staram się żeby moje paznokcie były zawsze ładnie wypiłowane, nawet gdy mam na nich tylko odżywkę do paznokci, bo ostatnio częściej stosuję tylko odzywki niż lakiery do paznokci. Ale z lakierów kocham takie kolory jak-czerwień, czekoladę, bordo, czarny, wiśnie, ciemny fiolet.
Makijaż –staram się malować na co dzień, wtedy nakładam podkład matujący, lekki puder i jak potrzebuje to też nakładam korektor, tusz do rzez i kredkę do oczu oraz pomadkę ochronna i transparenty błyszczyk do ust, na wielkie wyjścia dodaje do tego wszystkiego kolorowe cienie do powiek i mocniejsze pomadki do ust.
Zawsze dbam o swoją dietę, staram się jeść zdrowo i ćwiczę regularnie na siłowni trening siłowy oraz trening aerobowy, bo bez tego ruchu nie żyłabym, po prostu uwielbiam ćwiczyć.
Ubrania-staram się ubierać trochę zgodnie z moda, lecz nie patrzę tylko na to, jeśli coś mi się podoba to to noszę bez względu na to, że moda na to minęła. Głownie nosze buty na obcasie, bo czuję się w nich bardziej kobieca. Staram się żeby moje stroje pokazywały moją osobowość oraz żeby były kobiece i dopasowane odpowiednio do mojej sylwetki, oczywiście wszystko z gustem, bo można wyglądać kobieco ale z klasą. Ostatnio dużą wagę przywiązuje do dodatków takich jak: apaszki, chusty, szale, różne kolczyki i naszyjniki. Staram się żeby wszystko do siebie pasowało. Używam też zawsze perfum.
Staram się też zażywać regularnie potrzebne mi witaminy i lekarstwa.
To wszystko nigdy mi nie zabiera wiele z życia, bez tego bym po prostu nie potrafiła żyć. Kobieta powinna dbać o siebie i choć jestem osobom bardzo tolerancyjną nigdy nie zrozumiem jak niektóre kobiety nie dbają o siebie, bo kobieta, która ma wiecznie tłuste włosy, obgryzanie paznokcie i chodzi cały czas w dresie wygląda raczej mało atrakcyjnie a wystarczy poświecić trochę czasu i w cale nie duże pieniądze aby poczuć się lepiej w swoim ciele.

[Cappuccino]

wedlug mnie makijaz musi byc, delikatny ale jednak. wlosy bez odrostow, podciete (nie z wyszczerbionymi, rozwojonymi koncowkami bo dlugie sa "modne"), wydepilowana, nawilzona skora, czyste pomalowane paznokcie u rag i nog. czyste zeby, swiezy oddech. ogolnie umyta, pachnaca skora i ciuchy.

[Witaminaaa]

Heeej to znowu ja
Przyszłam trochę potruć tyłek No i zaśmiecić forum (?)

Mam dwa pytania.

1. Jaka jest Wasza definicja zadbanej kobiety?
Jak dla mnie to kobieta schludnie ubrana, z delikatnym, jeżeli już makijażem, pięknymi lśniącymi włosami, czystymi i zadbanymi paznokciami, wydepilowana i może nie tyle z wyglądu co z charakteru - poukładana (ale to nie ważne ) )

2. Co zrobić, żeby taką, oto kobietą się stać? (nie tyle kobietą, co dziewczyną, nastolatką)
Myję się codziennie [każdy ma jakieś zboczenie]
Ale mam na myśli raczej coś w stylu..
Poniedziałek: dbanie o włosy itd.
Czy tam ile razy w tygodniu jakieś peelingi, maseczki na włosy

Po prostu mam za mały móżdżek i się w tym gubię, nie mogę się w tym wszystkim połapać, bla, bla, bla..
No, bynajmniej, wskażcie mi prawidłową drogę, do bycia zadbaną kobietą (dziewczyną! )

Pozdrawiam Was serdecznie, z góry dziękuję i miłej nocy życzę.

[stephen1989]

Jeśli chodzi o punkt pierwszy Twojej wypowiedzi to tez tak uważam. A jeśli o numer 2. chodzi to nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć. Po prostu trzeba o siebie dbać zawsze, każdy ma jakiś swój sposób dbania o siebie i wydaje mi się, że Ty jesteś zadbana, oceniam to trochę po Twoim poście

[faria]

Odkopuję mój stary wątek trochę czasu już minęło i przyznaję, że dalej tylko zrywami dbam o siebie a jak u was?

[sasanka92]

Odpowiem na to pytanie, chociaż wydaje mi się bez sensu.
Codziennie staranne oczyszczanie twarzy rano i wieczorem. Piling w zależności od cery 1-2 w tygodniu. 2 razy w tygodniu dowolna maseczka na twarz(owocowe, warzywne, jogurtowe, miodowe, algi morskie, glinki itp).
Piling ciała 1-2 razy w tygodniu. Codziennie mleczko/balsam/oliwka/masło na skórę po prysznicu. Ja stosuję zamiennie.
Mycie włosów zależnie od potrzeb. Po każdym myciu odżywka. 1-2 w tygodniu mocniejsza maska.
Ja mam jeszcze jakieś swoje przyzwyczajenia np. raz w tygodniu moczenie stóp w soli.
Oczywiście depilacja.
Dużo zależy od jakości kosmetyków i...diety. Bo ta ma duży wpływ na stan włosów i cery.

[Pudel123]

mycie sie raz dziennie nie jest zboczeniem, tylko czymś normalnym - a wszystkie zabiegi robisz wtedy, kiedy to odczuwasz jako konieczne

[Reign of light]

Oczywiscie, tak jak poprzedniczki napisaly wczesniej o zadbanej kobiecie, o higienie, codziennych kapielach/prysznicach, czystych wlosach, paznokciach, dloniach stopach(nie tylko latem ), maseczkach, wydepilowanych, demakijaz (koniecznie przed snem), etc, etc, nie ma sensu powtarzac. ja jeszcze dodam od siebie, ze oprocz tego zdrowe odzywianie, sport, regularne wizyty u lekarzy specjalistow, badania, bo dbac tez trzeba od srodka
Pozdrawiam

[Adelajda84]

Zadbana kobieta to czysta kobieta.Dla mnie nie ma nic gorszego niż zaniedbane zęby.Mam w otoczeniu laskie,która chyba nie wie kiedy ost myła zęby.Ma taki gruby,żółty nalot,że szpachelką można by jej było to ściągać.Do tego próchnica straszna no i odurzający zapach z ust.
Druga sprawa to włosy.Tłuste włosy mnie powalają.Ja nawet na spacer z psem nie wyszła bym z tłuszczem na głowie a są osoby,które z takimi funkcjonują na co dzień.
Trzecia to paznokcie.Powinny być czyste i zadbane no i nie ma mowy o odpryśniętym lakierze.
Makijaż-fajna sprawa chodż nie konieczność.Ja osobiście lepiej się czuję pomalowana chodz jak nie muszę to się nie maluję.Nie mam fazy-nawet śmieci nie wyrzucę bez tapety wręcz przeciwnie maluje się tylko do pracy.W domku daję skórzę odpocząć.