INSANITY tom II - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[Psotka87]

Ja robiłam trzy dni, ale to wypadły dwa treningi i rest z recovery week. Potraktowałam je jak zrobione i w poniedziałek zaczęłam maxy (jest lepiej niż się spodziewałam). No ale to było recovery

[martag144]

Te maxy to jest masakra! W pierwszym miesiącu ćwiczyło mi się z przyjemnością, tutaj muszę trochę się namęczyć.
W pierwszym miesiącu nei zauważyłam żadnych zmian jeśli chodzi o wagę, nawet wzrosła. Jednak czuję mięśnie i je widać, szczegolnie na nogach - skutek jest taki, że czuję, że mam je większe i nie widzę, żebym tłuszczyku miała mniej. Moja waga jest w normie i może dlatego tak opornie mi idzie. W każdym razie chcę ograniczyć słodycze do zera i zobaczymy co będzie. Po Insanity i tak wracam do biegania.

Miałyście większe efekty po drugim miesiącu?

ps. mój fit test w drugim miesiącu wypadł gorzej niż poprzedni w niektórych ćwiczeniach.

[Psotka87]

No a to nie chodzi o to żeby się trochę namęczyć? mi się maxy bardziej podobają, szkoda mi tylko trochę czasu, bo w zasadzie cały wieczór zajęty, ale poza tym jest fajnie a fit testy w tym miesiącu olewam.

[rzen]

A ja mam takie pytanie... Podobają mi się baaaardzo efekty, jestem chyba na tyle zdeterminowana, że mogłabym ten program przejść, ale ważę 80kg... Wiem, że to nie trening na spalanie, a na budowanie mięśni, ale czy ktoś go robił mając dość dużo tłuszczyku na ciele? Czy lepiej sobie odpuścić i zaczekać, aż bardziej schudnę? Od razu mówię, że nie zacznę od razu, bo mam w domu remont i nie dam rady, bo miejsca nie ma, ale zaczęłam się szykować do niego, ściągnęłam filmiki i poczytałam trochę. Jednak zastanawiam się czy z moją wagą mogę się zabrać za ten program?

Dodam, że dużo ćwiczę od jakichś dwóch miesięcy, obecnie z braku miejsca w pokoju jeżdżę na rowerze i robię czasem jakieś "stojące" ćwiczenia

[Shannon_16]

Napisane przez rzen

A ja mam takie pytanie... Podobają mi się baaaardzo efekty, jestem chyba na tyle zdeterminowana, że mogłabym ten program przejść, ale ważę 80kg... Wiem, że to nie trening na spalanie, a na budowanie mięśni, ale czy ktoś go robił mając dość dużo tłuszczyku na ciele? Czy lepiej sobie odpuścić i zaczekać, aż bardziej schudnę? Od razu mówię, że nie zacznę od razu, bo mam w domu remont i nie dam rady, bo miejsca nie ma, ale zaczęłam się szykować do niego, ściągnęłam filmiki i poczytałam trochę. Jednak zastanawiam się czy z moją wagą mogę się zabrać za ten program?

Dodam, że dużo ćwiczę od jakichś dwóch miesięcy, obecnie z braku miejsca w pokoju jeżdżę na rowerze i robię czasem jakieś "stojące" ćwiczenia

Nie wiem jak inni ale ja na Twoim miejscu bym zabrała się za Insanity po stracie jeszcze kilku kilogramów. W programie jest dużo podskoków a przy większej wadze są one zbyt obciążające dla kolan. Możesz nabawić się urazu.

[Psotka87]

Ja też tak myślę. Ja nadwagi nie mam, a i tak zaczynają mnie boleć kolana. No i nie wiem jak Twój wcześniejszy tryb życia, ja po dwóch miesiącach ćwiczeń umarłabym na pierwszym treningu

[martag144]

@rzen

uważam, że te dwa miesiące to i tak za mało jak na Insanity, zważając, że Twoim celem była i jest utrata wagi, więc nie jesteś gibka, wygimnastykowana, nie urażając nikogo. Ja jestem szczupła, ćwiczę od ponad roku (bieganie, klub fitness, Chodakowska itp), a i tak mam momentami dość (mówię o maxach w drugim miesiącu).
determinacja determinacją, ale Twój organizm, ciało mogą nie dać rady. Mnie nic nie boli, ale uwierz... jest ciężko szczegolnie drugi miesiąc. Zostało mi 18 dni i marzę o końcówce.

Osobiście myślałam, że coś zrzucę (w sumie za dużo nie mam do zrzucania i może dlatego tak opornie idzie), ale kicha, ten zestaw ćwiczeń raczej jest na wytrzymałość i wymodelowanie sylwetki, więc tym bardziej odpuść. Zrzuć kg i potem bierz się za Insanity. Powodzenia

[small]

Napisane przez martag144

@rzen

uważam, że te dwa miesiące to i tak za mało jak na Insanity, zważając, że Twoim celem była i jest utrata wagi, więc nie jesteś gibka, wygimnastykowana, nie urażając nikogo. Ja jestem szczupła, ćwiczę od ponad roku (bieganie, klub fitness, Chodakowska itp), a i tak mam momentami dość (mówię o maxach w drugim miesiącu).
determinacja determinacją, ale Twój organizm, ciało mogą nie dać rady. Mnie nic nie boli, ale uwierz... jest ciężko szczegolnie drugi miesiąc. Zostało mi 18 dni i marzę o końcówce.

Osobiście myślałam, że coś zrzucę (w sumie za dużo nie mam do zrzucania i może dlatego tak opornie idzie), ale kicha, ten zestaw ćwiczeń raczej jest na wytrzymałość i wymodelowanie sylwetki, więc tym bardziej odpuść. Zrzuć kg i potem bierz się za Insanity. Powodzenia

Potwierdzam, ja cwicze od prawie 1,5 roku i tez momentami nie daje rady, a kiedy mam gorsze dni i gorsza kondycje to juz w ogole ciezko przejsc przez taki trening, ktory ma prawie same pompki i przysiady w roznych kombinacjach przez 40 minut :/
Mierzylam sie po pierwszysch 4 tygodniach i ubylo mi zaledwie po centymetrze w pasie i biodrach, ale cialo wyglada lepiej i widac duza roznice

[martag144]

Napisane przez small

Potwierdzam, ja cwicze od prawie 1,5 roku i tez momentami nie daje rady, a kiedy mam gorsze dni i gorsza kondycje to juz w ogole ciezko przejsc przez taki trening, ktory ma prawie same pompki i przysiady w roznych kombinacjach przez 40 minut :/
Mierzylam sie po pierwszysch 4 tygodniach i ubylo mi zaledwie po centymetrze w pasie i biodrach, ale cialo wyglada lepiej i widac duza roznice

ja też muszę chyba zacząć się mierzyć, bo na wagę nawet już nie wchodzę, bo to nie ma sensu.
Tak, to prawda, ciało wygląda lepiej.
A jeśli chodzi o pompki to dużo ich i nie wyrabiam. To już trzeba mieć naprawdę kondycję, ale i tak widzę poprawę, bo wcześniej nawet nie potrafiłam zrobić damskiej, a teraz zrobię i męskie, ale nie tyle co Shaun i reszta

[quchasia]

a mi recovery week rozciągnął się na 2 tyg.. nie było czasu, za dużo się działo

nie wiem jak teraz wejdę w maxy po takim rozluźnieniu..

[rzen]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi Pewnie zacznę od października, może namówię współlokatorkę i razem będziemy walczyć, a póki co skupię się na utracie wagi Generalnie to mi obojętne, czy stracę kg czy cm, ważne, żeby moje ciało wyglądało lepiej, ale wiem, że tu buduje się mięśnie, a pod zwałami tłuszczu to nawet ich nie będzie widać. Życzę wytrwałości Wam wszystkim i ukończenia całego treningu buziaki

[small]

Napisane przez martag144

ja też muszę chyba zacząć się mierzyć, bo na wagę nawet już nie wchodzę, bo to nie ma sensu.
Tak, to prawda, ciało wygląda lepiej.
A jeśli chodzi o pompki to dużo ich i nie wyrabiam. To już trzeba mieć naprawdę kondycję, ale i tak widzę poprawę, bo wcześniej nawet nie potrafiłam zrobić damskiej, a teraz zrobię i męskie, ale nie tyle co Shaun i reszta

Ja tez az tyle pompek co oni nie wyrabiam, ale staram sie jak najwiecej
Ja od samego poczatku sie nie waze, nawet wagi nie mam w domu, wiem, ze ubylo mi 14kg w 18 m-cy bo wazylam sie po ciazy u lekarza i tak samo ostatnio tez na wizycie kontrolnej.
W ogole jestem w szoku ile dziewczyn jeszcze sie wazy! Ciagle tutaj czytam ze waga nie spada, albo nawet wzrasta. No kurcze... Miesnie waza, a cwiczac ich przybywa

[martag144]

Napisane przez small

Ja tez az tyle pompek co oni nie wyrabiam, ale staram sie jak najwiecej
Ja od samego poczatku sie nie waze, nawet wagi nie mam w domu, wiem, ze ubylo mi 14kg w 18 m-cy bo wazylam sie po ciazy u lekarza i tak samo ostatnio tez na wizycie kontrolnej.
W ogole jestem w szoku ile dziewczyn jeszcze sie wazy! Ciagle tutaj czytam ze waga nie spada, albo nawet wzrasta. No kurcze... Miesnie waza, a cwiczac ich przybywa

Jeśli ktoś zaczyna, wkręca się w odchudzanie sport - można się ważyć, ale potem, gdy się ma coraz mniej do zrzucenia, dorzucamy intensywniejsze/siłowe treningi to waga do wyrzucenia

[Mantide]

Napisane przez rzen

Dziękuję bardzo za odpowiedzi Pewnie zacznę od października, może namówię współlokatorkę i razem będziemy walczyć, a póki co skupię się na utracie wagi Generalnie to mi obojętne, czy stracę kg czy cm, ważne, żeby moje ciało wyglądało lepiej, ale wiem, że tu buduje się mięśnie, a pod zwałami tłuszczu to nawet ich nie będzie widać. Życzę wytrwałości Wam wszystkim i ukończenia całego treningu buziaki

A ja ci polecam zacząć i zobaczyć czy ci pasują te ćwiczenia. Jak schudniesz do 60 to lepiej będziesz robiła te ćwiczenia? nie! Ja ćwiczyłam insanity bardzo dawno temu, schudłam 2 kg ale zrzuciłam około 37 cm w obwodach. Na początku nie potrafiłam zrobić 2 pompek bo moje ręce były za słabe, ale po miesiącu już śmigałam 30! Czy jest ciężko? bardzo! ale efekty są szybko widoczne. U mnie jest problem z motywacją, często mi się nie chce ćwiczyć. Przemyśl to jeszcze bo warto! A ćwiczenia sprawiają, że nie będzie ci tak skóra wisieć po schudnięciu.

[Shannon_16]

Napisane przez Mantide

A ja ci polecam zacząć i zobaczyć czy ci pasują te ćwiczenia. Jak schudniesz do 60 to lepiej będziesz robiła te ćwiczenia? nie! Ja ćwiczyłam insanity bardzo dawno temu, schudłam 2 kg ale zrzuciłam około 37 cm w obwodach. Na początku nie potrafiłam zrobić 2 pompek bo moje ręce były za słabe, ale po miesiącu już śmigałam 30! Czy jest ciężko? bardzo! ale efekty są szybko widoczne. U mnie jest problem z motywacją, często mi się nie chce ćwiczyć. Przemyśl to jeszcze bo warto! A ćwiczenia sprawiają, że nie będzie ci tak skóra wisieć po schudnięciu.

oczywiście, że będzie lepiej robiła ćwiczenia, będzie miała lepszą kondycję i nie rozwali sobie kolan. Insanity to nie są ćwiczenia dla amatorów.

[guniaaa]

Pytanie do mam czy któraś z Was dzięki Insanity osiągnęła ładny zarys brzucha? Nie chodzi mi o efekt niczym u fitnessek,ale choćby o zrzuceniu kilku cm nie tracąc mięśni?

[Psotka87]

"Ładny zarys" to dużo powiedziane, ale zmiany na brzuchu były najbardziej widoczne i wygląda znacznie lepiej a mam za sobą dwie ciąże w krótkim odstępie czasu i duuuże dzieci, więc brzuch był w tragicznym stanie.

[guniaaa]

Napisane przez Psotka87

"Ładny zarys" to dużo powiedziane, ale zmiany na brzuchu były najbardziej widoczne i wygląda znacznie lepiej a mam za sobą dwie ciąże w krótkim odstępie czasu i duuuże dzieci, więc brzuch był w tragicznym stanie.

Ale chyba ćwiczysz coś więcej niż tylko insanity, prawda? A masz zdjęcia przed i po?

[Psotka87]

Napisane przez guniaaa

Ale chyba ćwiczysz coś więcej niż tylko insanity, prawda? A masz zdjęcia przed i po?

Czemu coś więcej? Robiłaś już te filmiki? Jak masz siły na coś więcej, to gratuluję
Mam zdjęcia, ale dla siebie. Raz tu wrzucałam po czterech dniach, możesz poszukać wpisu sprzed dwóch miesięcy, bo nowych nie będzie :P

[guniaaa]

Napisane przez Psotka87

Czemu coś więcej? Robiłaś już te filmiki? Jak masz siły na coś więcej, to gratuluję
Mam zdjęcia, ale dla siebie. Raz tu wrzucałam po czterech dniach, możesz poszukać wpisu sprzed dwóch miesięcy, bo nowych nie będzie :P

A nie,nie,zasugerowałam się Twoim podpisem,że tyle ćwiczysz ok,dzięki

[Psotka87]

Napisane przez guniaaa

A nie,nie,zasugerowałam się Twoim podpisem,że tyle ćwiczysz ok,dzięki

To ćwiczyłam po kolei, w tej kolejności co wypisane. W czasie Insanity nic innego nie robiłam

[gianna]

Napisane przez guniaaa

Pytanie do mam czy któraś z Was dzięki Insanity osiągnęła ładny zarys brzucha? Nie chodzi mi o efekt niczym u fitnessek,ale choćby o zrzuceniu kilku cm nie tracąc mięśni?

Ja, podobnie jak Psotka, potwierdzam, że insanity działa na brzuch po ciążach (mam dwoje dzieci z małą różnicą wieku). Nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc o zrzuceniu cm nie tracąc mięśni ?? Moim zdaniem insanity wzmacnia mięśnie brzucha, a oprócz tego spala tłuszcz, dzięki czemu brzuch (i nie tylko ) lepiej się prezentuje

I jeszcze jedno - podobno "brzuch robi się w kuchni" i ja się z tym zgadzam. Bez właściwej diety efekty są dużo mniejsze.

A z czym dokładniej masz problem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[guniaaa]

Napisane przez gianna

Ja, podobnie jak Psotka, potwierdzam, że insanity działa na brzuch po ciążach (mam dwoje dzieci z małą różnicą wieku). Nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc o zrzuceniu cm nie tracąc mięśni ?? Moim zdaniem insanity wzmacnia mięśnie brzucha, a oprócz tego spala tłuszcz, dzięki czemu brzuch (i nie tylko ) lepiej się prezentuje

I jeszcze jedno - podobno "brzuch robi się w kuchni" i ja się z tym zgadzam. Bez właściwej diety efekty są dużo mniejsze.

A z czym dokładniej masz problem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie mam na myśli, żeby palić głównie tłuszcz,a nie mięśnie a jakie diety stosujecie, a może dokładniej jakie macie nawyki żywieniowe, aby brzuch wyglądał dobrze? Mój brzuch po dwóch ciazach nie jest jakiś tragiczny, rodziłam 6tyg temu i wróciłam niemal do talii i wagi sprzed ciąży, ale od zawsze miałam ambicje, aby doprowadzić go do ładnego kształtu i choć 20%Bf... Ale karmie i nie chcę przedobrzyc :/

[gianna]

Napisane przez guniaaa

Dokładnie mam na myśli, żeby palić głównie tłuszcz,a nie mięśnie a jakie diety stosujecie, a może dokładniej jakie macie nawyki żywieniowe, aby brzuch wyglądał dobrze? Mój brzuch po dwóch ciazach nie jest jakiś tragiczny, rodziłam 6tyg temu i wróciłam niemal do talii i wagi sprzed ciąży, ale od zawsze miałam ambicje, aby doprowadzić go do ładnego kształtu i choć 20%Bf... Ale karmie i nie chcę przedobrzyc :/

Co do diety to ja ograniczam gluten (ze wzgledu na inne problemy zdrowotne), a oprócz tego jem wg zapotrzebowania -300 kcal i staram się prawidłowo komponować posiłki.
Wg mnie 6 tygodni po porodzie to za wcześnie na ten nienajłatwiejszy program treningowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[guniaaa]

Spróbuję, jestem twarda, najwyżej padne chciałabym dojść do takiego brzucha

[gianna]

Napisane przez guniaaa

Spróbuję, jestem twarda, najwyżej padne chciałabym dojść do takiego brzucha

Zrobisz jak uważasz. Ja nie zaczynałabym tego programu wcześniej niż 6m-cy po porodzie, ze względu na regenerację org po ciąży, obciążenie organizmu kp i zapobieżenie ewentualnym pociążowym problemom wynikającym ze zbyt szybkiego fizycznego obciążenia
Nie widzę fotek, bo korzystam z aplikacji na tel.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[18Justyna]

Witam, jestem tu nowa i chciałabym zacząć ćwiczyć program Insanity. Czy mogłabym prosić jakąś dobrą duszyczkę o opisanie wszystkiego po kolei? Co jest potrzebne, gdzie można to ściągnąć i jak to wszystko wogóle wygląda? Przepraszam jeśli powtarzam pytanie

[Shannon_16]

Napisane przez 18Justyna

Witam, jestem tu nowa i chciałabym zacząć ćwiczyć program Insanity. Czy mogłabym prosić jakąś dobrą duszyczkę o opisanie wszystkiego po kolei? Co jest potrzebne, gdzie można to ściągnąć i jak to wszystko wogóle wygląda? Przepraszam jeśli powtarzam pytanie

filmiki są na chomiku. Potrzebne będzie jedynie dużo wody ewentualnie mata do ćwiczeń na podłodze, chociaż dywan też się nada Program podzielony jest na 2 części. Po pierwszym miesiącu masz tydzień na rozciąganie i regenerację mięśni . W drugim miesiącu zaczyna się niezła jazda i ćwiczenia trwają dłużej niż w 1.
Możesz też dodatkowo wykonywać 2-3 w tygodniu ćwiczenia na górną część ciała. Wtedy potrzebne będą hantle.

[18Justyna]

Dziękuje za odpowiedz, w takim razie od poniedziałku zaczynam

[Shannon_16]

W takim razie życzę powodzenia